/Scan10_0001.djvu
12
PRZEGLĄD ZAKOPIANSKI
ale rozczarowanie przyszło bardzo prędko. Już głośny Około 50 nowych szczytów i przełęczy odkryto
badacz Tatr, prof. Franciszek Denes (w Roczniku w Tatrach od czasu wydania ostatniej mapy. Złoiyły:
Węg. Tow. Karp. 1898 w artykule: «Die neue Origi- się na to zdobycze dra Doriego, dra Jordana,dr
nalkarte der Tatra») wylicza na str. 142 «drobne I Ottona, dra Wolffensteina, pp. Jurzycy, Chmie
ow!'
usterki» nowej mapy, wyrażając się nawet nieco
złośliwie: «jakież dzielo ludzkie ichby nie miało».
Że w karcie tej grań Granatów jest zmienioną
zupełnie, udowodnił nam już znany nasz taternik
ks. Gadowski w nrze 8 «Giewontu». Pomyloną jest
również grań od Jastrzębiej przez szczyt Englischa
ku Kołowemu. Tu nawet szczyt oznacz9ny jako naj-
wyższy (2276 m.), jest przeszlo o 10 metrów niższy
od następnego, jak to naocznie miałem sposobność
przekonać się. Pokręconą fatalnie je.'3t grań Płyt kolo
Staro leśnej itd. - Ale nie chodzi mi w danej chwili
o wyliczanie usterek owej mapy.
Zajmuje mnie kwestya, CZ)T wydawanie mapy
całej naraz jest myślą szczęśliwą? Pon1ijając bowiem
decydujący wzgląd funduszu na ten cel posiadanego,
wydaje mi się, iż rozdanie członkom mapy 1: 25000
ruchu turystycznego w Tatrach nie wzmoże. Mogłoby
go jednak wzmódz znakomicie \\Tydawanie częściami
przez szereg lat mapy w formacie 1: 5000 (format
map turystycznych Szwajcarskiego klubu alpejskiego,
dokladnych do tego stopnia, że przy wielu szczytach
nawet najwyższych zastępują turyście przewodnika).
Z czasem złożyłaby się w ten spos
b wspaniała mo-
numentalna calość.
Jeśli jednak już się stalo, jeśli wydanie mapy
jest już uchwalonem, baczyć przynajmniej winniśm
T,
aby fakt ten był istotnym postępem.
skiego, Engliscłla i c Gadowskiego. Tak. znakomitego
rozwoju ruchu. turystycznego nie uwzględnić, nawet
karty temi zdoby<;zami nie uzupełnić, znaczyloby to
zmniejszyć znacznie jej wartość, odebrać znaczenie
podstawy, jaką dla dalszego zbadania Tatr stanowić
powinna. Należałoby więc wydelegować komisyę,
z lona Tow. Tatrz., która czy to drogą porozumienia
się, czy kooptacyi, przeprowadziłaby w tym kierunku
reformę nowej mapy. Zadaniem tej komisyi byłoby
również ustalanie nazw ludowych gdzie są, lub przy-
jęcie nazwy nowej, nadanej, gdzie ludowej nie bylo.
Że komisya. ta nie powinna się zbytnio zamykać,
dowodzić chyba nie potrzeba. Przykładem służyćby
mogło zgodne ,vspóldziałanie Francuskiego i I..Jondyń..
skiego klubu alpejskiego przy topograficznem ozna-
czaniu grupy Iseranu (Patrz: Annuaire du Club Alpin
Fran<;ais. 1901. La Legende du Mont Iseran, E,tude
d'histoire topographique par W. A. B. Coolid ge),
Zreforlnowaćby nadto należało w mającej się
wydać mapie:
1) Przedstawienie śniegów, choćby \\Tedle dawnego
zarysu mapy, wypracowanego przez prof. Eljasza.
Mapa generąJnego sztabu bowiem wszystkie prawie
śniegi większe zignorowała, tak np. pod Ko
im Wier-
, .
chem, Swinnicą, a nawet o\ve «ogrody śnieżne» pod
Hrubym. Wogóle, wedle tej mapy śniegów w Tatrach
prawie niema. Sympatyczny nasz gość prof. Becker
-
życia jego chwile, myśliwy goral nazywa swem nai-
wyższem scześciem. Glod, niewygody, prace niebe-
spieczeństwo, mały użytek, często śmierć, b
7naimniej
tei namiętności w nim nie zmnieisza.
Czyliżby to bylo samego nałogu dzieło. Lecz
natenczas podobna namiętność, powinnaby z czasem
nabierać podobnei gwałtowności w każdym rolniku,
pasterzu, w rzemieślnikach, w ludziach rękodzielnych.
Prędzei zdaje się, że namiętność ta polowania, należy
w czlowieku do tych, jedynie zmyślnych, wlasności
jego zwierzęcych. Gdyż ona z równą gwałtownością
w podobnych przypadkach, ukazuje się w wszystkich
zwierzętach krwożerych.
Uważalem, iż lud w wszystkich gorach Europy
powszechnie jest "\vięcej zabobonny i nabożny niż po
rowninach. I nasz goral pospolicie od mieszkańcow
rownin ma zabobonow więcei, ale nabożeństwa mało.
Nie wiele ma wiadomości o tajemnicach wiary
Chrześcijańskiei i nawet uważałem wzgl
dem tei obo-
jętność; ale znajduje się w naszych goralach \viele
wiadomości o tajen1nicach jakichsiś jestestw niewia-
donlych, o rozmjtych ,vładzach jakichsiś duchow,
czyli jestestw, ukrytych w obłokach, w chmurach,
w gorach, w jaskiniach, o wielorakich i nagłych
przemianach tychże jestestw w różne zwierzęta,
w ptaki, czasem w starców z długiemi 'brody.
Powszechnie Polscy gorale w. Bieskidach, \\r Bie-
sezadach, w Tatrach i w calych Pokuckich gorach
są weseli, żywi i strasznie zuchwali. Wszystkich
zewnętrzny skład ciała przystoiny, wzrost wysoki,
zręczność nadzwyczaina. Wszystkie jch zmysły by-
stre. Wewnątrz wladze umyslowe bardzo udolne.
Żywość namiętności bez porownania, od mieszkańcow
ro'wnin, więcei porywcza i dzielniejsza. Są popędliwi,
mściwi i lubieżni, ale razem odważni, otwarci, rze-
telni i gościn ni.
/Scan11_0001.djvu
14
PRZEGLĄD ZAKOPIANSKI
Wójt odczytuje sprawozdanie rachunkowe ze
stanu funduszów pożyczki regulacyjnej. Na wnio
ek
p. Sieczki dyskusyę nad sprawozdaniem odłożono do
następnego posiedzenia.
Nadesłaną instrukcyę dla straży pożarnej, co
do pilnowania bezpieczeństwa podczas widowisk po-
lecono oddać p. Komisarzowi.
W sprawie z,vrotu należnej gminie sumy z fun-
duszu propinacyjnego, przyjęto, wniosek rad. Cie-
chomskiego, aby zaprzestać starań o należące się
760 kor., a przyjąć przyznaną sumę 666 kor., gdyż
zape"
ne więcej uzyskać się nie da.
Odc
ytano reskrypt ministeryalny o środkach
do zwalczania gruźlicy, poczem wójt zawiadamia,
iż Komisya klimatyczna na skutek tego reskryptu
wybrała już komitet, który opracowuje odpowiednie
przepisy dla Zakopanego, wzywa więc Radę, ab
y
poczyniła swoje uwagi do referatu kon1isyi, który
również odczytuje. Referat zawiera między innemi
następujące projekty: postarania się, aby chorzy na
gruźlicę zamieszkiwali tylko \\t specyalnie dla nich
przeznaczonych sanatoryach, zwrócenia się z prośbą
do lekarzy, przysyłających takich chorych do Zako-
panego, aby nie pozwalali im na lokowanie się w ho-
telach, pensyonatach, domach pry,vatnych, lecz tylko
w owych sanatoryach; zakazu plucia na ulicach; bu-
dowy publicznych ustępów; lepszego niż dotychczas'
polewania ulic; kontrolowania pralni; kontrolowania
kramarzy produktów spożywczych; decentralizacyi
dezynfekcyj, to znaczy, aby większe domy posiadaly
własne aparaty dezynfekcyjne i mogły wskutek tego
przeprowadzać dezynfekcyę nie tylko po chorym, lecz
i przy chorym; starania się wszędzie o idealną czy-
stość; zrobienia słowem wszystkiego, co niezbędne dla
podniesienia zdrowotnośei.
Rad. Curuś
apytuje, co wobec tego stanie się
z gnojówkami, w nastawaniu bo,viem na czystość
widzi ukryty zamach na nie. Wójt uspokaja, wska-
zując, że o gnojówkach niema mowy, pozostaną
więc nietknięte, zdro"Totności bowiem nie szkodzą.
Rad. Jac.ina wnosi aby zabroniono kobietom
sprzedający'm nabial chodzenia po domach, a wyzna-
czono miejsca dla stałycl
targów dostarczanymi
ze wsi produktami dla umożliwienia ich kontroli.
Wniosek ten przyjęto.
Nagly wniosek rad. Stocha: polecić delegatom
Rady gminnej w Komisyi klimatycznej, aby zajęli
się spra"Tą nowoustanowionych opłat klimatycznych
od domów, ściąganych obecnie po 1 kor. nie tylko
od pokoju, ale nawet od sieni, kuchni i lada ko-
mórki. Uzasadniając swój wniosek rad. Stoch stwier-
dza, że oburzenie na te opłaty jest powszechnem.
Dawniej Inó\viono, że chłop nic płacić nie będzie,
później nałożono oplatę na domy o sześciu pokojach
następnie o czterech, teraz na wszystkie po koronie
od każdej dziury, potem będzie po gu
denie itd.
Uchwalono, aby delegaci postarali się o zwolnienie
od opłat sieni, kuchni, spiżarni itp.
Wójt odczytuje projekt nowej ustawy zdrojowej
dla Zakopanego, ściśle uwzorowanej na ustawie obo-
wiązującej w Karisbadzie, l\Iarienbadzie i paru jeszcze
innych stacyach leczniczych l).
Zasadę projektu stanowi oddanie zarządu sta-
cyą klimatyczną wyłącznie w ręce gminy, Komisya
zatem klimatyczna musi być roz,viązaną.
Przy szczegółowej dyskusyi nad tym projektem
poczyniono parę drobnych zmian i jedną zasadniczą,
mianowicie na skutek, "Tniosku ks. Kaszelewskiego,
aby wszędzie tam, gdzie w projekcie wymienioną
była «zwierzchność gminna» umieścić «Rada gminna»
na propozycyę wójta pol
cono ulllieści(
ogólnie
«gmina».
Odrzuceniem wniosku wójta o przyjęcie, jako
trzecią gminną akuszerkę z mniejszą płacą, p. La-
cknerową i uchwaleniem dodatkowej płacy 10 kor.
miesięcznie dla uczącej się w Krako,yie akuszerki -
zakończono posiedzenie. D. B.
WIAD01\lIOŚCI BIEŻf\GE.
Pogoda. «Trzej królowie» zwrócili nam pbgodę.
Po dniach chmurnych, bez słońca, z snującemi się
monotonnie po górach mgłami, jakby przepojonemi
łzawym jakimś smutkiem, po wiatrach, to zawodzą-
cych c.iche, rzewne, z daleka, z szerokiego, cierpią-
cego snać świata przyniesione pieśni, to huczących
groźnie, jakby z piersi gór-olbrzymów wyr\vanem
westchnieniem, po deszczach nawet, spadająeych nie-
śmiało w czasie królowania zimy - wróciło słońce.
Ostatnie, sine, ciężkie szeregi chn1ur oder\valy się od
widnokręgu i sunąc wolno, leniwie, odslaniały prze-
pojoną złotawym blaskiem zachodniej zorzy, czystą,
świetlaną przestrzeń. Blask gasl zwolna, jakby wchła-
niany przez coraz liczniej, coraz jaśniej zapalające
się gwiazdy, w których tłumie przesuwał się delika-
tnie nikły sierp księżyca, śląc blade swoje promienie
w noc mroźną, cichą. Rankiem slol1ce wypł
7nęlo już
na przeczysty lazur i przeszło nad śnieżnYlll, dale-
l) Projekt ten w doslo\vnem brzlnieniu podamy na illuem
miejscu.
Ił
łf' .
...
- -..
.#: .
.
"
. I
/Scan12_0001.djvu
15
PRZEGLĄD ŻAKOPIANSkt
kim poszarpanych szczytów walem, ani na chwilę
jedną niezamglone najlżejszym cieniem.
Morskie Oko. Artykuł «Kurjera Lwowskiego»
p. t. «Zakusy Hohenlohego a namiestnictwo lwowskie»
(patrz nr l-y Przeglądu, art. «W sprawie Morskiego
Oka»), ,vywołał interpelacyę, którą na ostatniem po-
siedzeniu Sejmu wniósł poseł Stapiński. Interpelacya
zwraca się do marszalka i rządu krajowego o wyja-
śnienie powodu okólnika namiestnictwa, zakazującego
ponownie hr. Wł. Zamoyskiemu wykonywania prawa
wlasności na byłem spornem terytoryum Morskiego
Oka do ostatecznego rozgraniczenia, a przyzwalające
natomiast ks. Hohenlohemu obronę praw przy pomocy
austryackiej i węgierskiej żandarmeryi. Z powodQ
zamknięcia Sejmu, odpowiedzi na interpelacyę tę nie
było. Natomiast urzędowa «Gazeta lwowska» podaje
w tej sprawie co następuje: «Zbadawszy całą sprawę
u żródła, na podstawie autentycznych informacyi
i aktów, stanowczo oświadczyć możemy, iż powyższe
zarzuty są tendencyjne i oparte na przekręconych
faktach. Wszystkie, wydane przez namiestnictwo,
a także przez starostwo w Nowym Targu rozporzą-
dzenia, oparte na reskryptach ministerstwa spraw
wewnętrznych, miały jedynie i wyłącznie na celu
z a p o b i e ż e n i e g wał t o w fi y 111 Z a j ś c i o m u Mor-
skiego Oka, nie rozstrzygały zaś w niczem ani kwe-
styi wlasllości prywatnej, czy posiadania, ani też nie
zawieraly uznania uprawnienia ingerencyi żandar-
meryi węgierskiej na dawniej sporne terytoryum».
Być może, urzędowe również jednak dokumenty
ustępami przytoczonymi we wspomnianym artykule
«Kurjera» mówią co innego.
Uniwersytet ludowy. Pierwszy po świętach wykład
w uniwersytecie ludowym odbędzie się w niedzielę
18-go b. ffi. Mówić będzie p. M. Limanowski «o wul-
kanach», ilustrując wykład licznymi, specyalnie przy-
gotowanymi obrazami świetlnymi.
Wykłady dra Marcina Ernsta, zorganizowane
przez «Czytelnię Zakopiańską» rozpoczęły się we
czwartek. Ostatni wykład «O ewolucyi wszechświata»
odbędzie się w niedzielę.
Dnia 21;.go stycznia p. Ludwik Kulczycki roz-
pocznie szereg wykładów pod ogólnym tytułem:
,«Charakterystyka powstania 1863 roku».
Obchód. «Sokół» zakopiański przygotowuje uro-
czysty obchód 40-ej rocznicy styc
niowego powstania.
"Bal wszech stanów", urządzony tym razem nie
przez «Gwiazdę», jak bywalo dawniej, lecz staraniem
prywatnego komitetu, który ubiegł to stowarzyszenie,
odbył się d. 6-go b. ITI., gromadząc w lożach sporo
ciekawych tej niezwykłej zabawy gości, a na sali
dość liczny zastęp tańczących z wszelkich stanów.
Po tańcu zbójeckim, wykonanym przez górali, a który
właściwie rozpoczął na dobre zabawę, trwała ona
z ożywieniem do godz. 3-ej nad ranem. Dochód czysty
z balu w ilości około 24 koron podzielono między
ochronkę i szpital.
Lista gości "' Zal(opanem
od d. 28-go do 31-go grudnia 1902.
Swięciany
Warszawa
«Swietlana»
c Łomnica»
Bajkowski Jan
Rudziński Stanisław
Jasiński Stanisław
Małcużvński 1\1ichał
Połasky Franciszek
Wokulski Feliks
Scheller Oskar
Dr Jakowski Maryan
Jordan Eugeniusz
Dr Krzvształowicz- Turbia W.
z rodzina Stanisławów
Br. Brunicl{j K. z matka Lwów
Tynowska Helena " Kraków
Genelli Kazimierz Ukraina
Liedtkie K. z żona Warszawa
Drozdowski Stanisław Kraków
Prusinowski Bronisła,v Podole
Skibiński Karol Lwów
Dembińska Marya Kraków
Lochmann Felicya Warszawa
Chrzaszczewska J. z córkami Kijów
Czaja Julia I Warszawa
Smoleńska Janina :t
Ogółem od l-go stycznia 9706 osób.
(Cyfra wykazana w poprzednich numeracb była mylną).
»
»
Petersburg
Warszawa
Król. Polskie
Warszawa
Chran1cówki 21
H. Mors. Oko
«Danusia»
Warszawianka
H. Mors. Oko
»
Kraków
»
:t
:t
Pod Gubałówka
z. dr. Chralnca"
»
Krupówki 38
«Nieczuja»
:t
Warszawianka
c Dworek «
« Marva»
cJas
a»
c
)
Od d. l..go do 4-go stycznia 1903.
Hawelko A. z synem I Warszawa «Pepita»
Hr. Stadnicki Stanisław Lwów Hot. Skoczyska
Malikiewicz Władysław» Nowotarska 14
Peliski Dyonizy Petersburg «Marya»
J anuszewicz Włodzimierz » c
Andruszkiewicz Jan Wilno H. Mors. Oko
Br. Stetner Węgry I :t
Konarska Michalina Warszawa Sienkiewicza 12
"GLOS"
Tygodnik Literacki, Społeczny, Polityczny
i Naukowy.
Zamieszcza: 1° wyczerpujące artykuły w kwestyach politycz-
nych, społecznych i ekonomicznych, przeglądy spraw wiejskich
i prowincyonalnych, korespondencye z kraju i zagranicy;
20 Powieści, poezye, krytyki literackie i artystyczne; 3° Arty-
kuły naukowe z różnych działów wiedzy. - Jako Dodatek bez-
płatny wychodzi (od l-go października 1902) W. Wundta Psycho-
logia. Przekład z 5-go wydania niemieckiego.
Prenumerata cGłosu» rocznie rb. 7.60, z przesyłką poczt. rb. 9;
kwartalnie 1.90, z przesyłką rb. 2.25.
Adres Red. i Adm. «Głosu:t: Warszawa, Wysoka 3 (róg Smolnej).
/Scan7_0001.djvu
Nr. 2 (190).
Zakopane, dnia lO. stycznia 1903 1-.
Rok V.
,
-
Czasopismo poświęcone sprawom miejscowym.
Organ "Związku Przyj aci6ł Zakopanego'
Przedpłata wynosi: n a rok bez przesyłki 9 kor., I
z przesyłką 10 kor.; k"rartalnie bez przesyłki
2.25 kor., z przesyłką 2.50 kor. - Do każdego
numeru dołącza się dla prenumeratorów: Lista gości,
a nadto w miarę napływu przyjezdnych, bezpłatne
dodatki nadzwyczajne, obejmujące listę świeżo przy-
bywajqcych .do Zakopanego.
I Adres Redakcyi: Dyonizy Bek, ul. Przecznica 10.
Adres Administracyi: Dom komis. A. Modlińskiego
na Krupówkach.
Numerów pojedyno
ych po 20 gr. I dodatków nadzwyozajnyoh po
10 gr.. dostać mo
na: w księgo Zwolińskiego, oraz sklepach:
Oiszewskiego, Komendzińskiego i Slowika. W Krakowie: w biu-
rze dzienników i ogloszeń Hopcasa i Salomonowej; wanty-
kwarni K. Wojnara Szewska 13, w księgarni Spólki Wyda-
wniczej i w księgarni Gebethnera i Sp.
Wychodzi
co sobota.
-
I
Nabożeństwa. W niedziele i święta: a) Prymarya ków bezpłatna, dla obcych abonentów za opłatą 3 kor. mie-
o godz. 6 1 /2, b) Wotywa o godz. 9-tej, c) Suma o 10 1 /2. W dnie sięcznie. Cały dzień otwarta.
powszednie od 7 do 9 rano. Póżniej o ile są obcy księża. Wystawy. W szkole zawodowej przemysłu drzewnego,
Czytelnie. 1) I{lirnatyczna czytelnia czasopism, w biu- otwarta od 8 rano do 12-tej. Wejście bezpłatne. - W szkole
rze.l{omisyi klinlatycznej, otwarta cały dzień, bezpłatna. koronkarskiej wystawa wyrobów codziennie cały dzień bez-
2) Wypożyczalnia w księgarni Zwolińskiego. płatnie. - Muzeum Tatrzańskie im. prof. Chalubińskiego przy
3) Czytelnia czasopism i wypożyczalnia książek Stowa- ulicy Chalubiilskiego, otwarte od 2-ej do 5-ej, oprócz niedziel
rzyszenia "Czytelnia Zakopiańska", Krupówki, 1. 38. Dla człon- i ś,viąt. Opłata za wejście od osoby 20 ct.
Wall(a Z gruźlicą.
Artykuł p. Z. Chojeckiego, umieszczony w nr. 16
Przeglądu z r. 1901, zatytułowany «Towarzystwo dla
w
lki z gruźlicą w Zakopanern», onla"riający więc
potrzebę tej walki, poczytany nam zostal w swoim
czasie za zbrodnię. Sławny referat, orzekający o tem,
że «Zakopane nie jest dla gruźliczych», przesłany
przez Komisyę klimatyczną namiestnictwu, przytacza
wspomniany artykul Przegląd,tt, jako dowód szkodli-
wych dla Zakopanego, żądzą osobistych zysków kie-
rowanych, dążeń napływowych żywiołów.
Ledwie rok minął od czasu, kiedy bezwzględni
'zwolennicy oryginalnych poglądów dra Chramca na
zadania Zakopanego, przybrani w tragiczne togi
obrońców gubionej przez nas miejscowej ludności,
ciskali gromy oburzenia w szczupłe nasze szeregi,
spieszące do walki zgrużlicą na terenie stacyi kli-
matycznej, która zdaniem «obrońców» nie powinna
mieć nic wspólnego z tym strasznym wrogiem ludz-
kości; ledwie rok minął, aż oto los figlarz tak na-
rr lie zwalczających nas «obrońców» stawia w na-
SZ
cn szeregach. Narzędziem złośliwego losu stało
się. ministeryum spraw wewnętrznych. Reskrypt tego
ministeryum o środkach do zwalczania gruźlicy, wy-
stosowany do wszystkich krajowych szefów polity-
-
cznych, władze przesłaly i naszym zakopiańskim
zarządom - Klimatyce i glninie. I dziwne, choć
w reskrypcie jest to samo, co było w artykule
p. Chojeckiego, nie podniósl się ani jeden głos, za-
rzucający ministeryum - pogoń za osobistym zyskiem.
Nie wchodząc już jednak w to, czy lojalność, czy
czas wpłynął na zmianę poglądów, z radością witamy
nowych towarzyszów w naszych szeregach. Nam
bowiem zawsze chodzi o istotę rzeczy, a nie o formę,
nie o osobistości. Wszystko naln jedno, skąd przyszlo
zrozumienie, że i w Zakopanem trzeba jednak wal-
czyć z gruźlicą, radzi jesteśmy, że przyszło. Wpraw-
dzie spory kawal czasu przepadł bezużytecznie, no
ale trudno, skoro czekać trzeba było na naukę aż
z wiedeńskiego ministeryum, może za to przyszłość
zostanie lepiej zużytkowaną.
Nim poznamy, w jaki sposób zarządy nasze
zamierzają walczyć z wrogiem, nie od rzeczy będzie,
sądzimy, poznać ów ministeryalny reskrypt.
Brzmi on dosłownie jak następuje:
RESKRYPT
Ministerstwa spraw wewnętrznych
z 14. lipca 1902 1. 29.949 (do l. nam. 87.810 z 1902)
do wszystkich krajowych szefów politycznych
o środkach do zwalczania gruźlicy.
Z pośród chorób przenosząc
'ch się z chorego
człowieka na zdrowych wymaga gruźlica największej
/Scan8_0001.djvu
io
PRZEGLĄi) ZAKOPiANSKi
baczności powszechnej i nieustannej przed nią obrony,
a to z powodu jej nadzwyczajnego rozszerzania się.
Według badań naukowych gruźlica jest chorobą za-
kaźną, przed którą można się uchronić i która też
w pe\vnym okresie jest uleczalną. Skoro to jest pe-
wnen1, wynika stąd dla państwowej administracyi
sanitarnej zadanie zastosowania takich środków, które
mogą zapobiedz powstawaniu i szerzeniu się tej cho-
roby. Wydając zarządzenia w powyższym celu, pań-
stwowa administracya sanitarna jest tego dobrze
świadomą, że wydane przez nią przepisy obowiąz-
kowe, których zakres może być tylko ograniczonym,
nie osiągną zamierzonego celu, jeśli ich nie uzupełnią
inne środki zapobiegawcze i przepisy zachowania się,
których przestrzeganie państwowa administracya sa-
nitarna może tylko usilnie zalecać.
Przy zwalczaniu gruźlicy opiera się zatem
administracya sanitarna tak na obowiązkowem gor-
liwem poparciu organów podwładnych, jak i na chę- Ogólne przepisy o zwalczaniu gruźlicy.
tnem, dobrze zrozumianem współdziałaniu rozmai- "W'stęp.
tych wladz, zarządów, korporacyi, rozumnej części Wedlug wyniku badań naukowych, uznanych
mieszkańców, w szczególności jedna
na gorliwem za pewne, gruźlica jest chorobą zakaźną, którą u osób
poparciu ze strony wszystkich lekarzy praktyku- do tego usposobionych wywoluje prątek gruźliczy,
jących. jeżeli dostanie się do organizmu. Przy odpowiedniej
Wychodząc z tego stanowiska, ogłasza się we- przezorności można często ustrzedz się tej choroby,
dlug wniosku Najwyższej Rady zdrowia następujące a w pewnych warunkach przy zastosowaniu właści-
zarządzenia, które z jednej strony wskazują kierunek,wego leczenia i dobrego pielęgnowania uleczyć się
Vt T jakim odtąd pracować powinny władze polityczne I z niej. Zarazić się można najczęściej przez drogi od-
i ich organa sanitarne, mając na celu zwalczanie dechowe, w ten sposób, że przy wdechaniu wciąga,
gruźliey, z drugiej strony wymieniają środki zapo- się do pluc prątki zawarte w rozpylonych cząstkach
biegawcze i przepisy zachowania się, które państwowa świeżej lub zasuszonej plwociny chorych na g
uźlicę,
administracya sanitarna z naciskiem zaleca do wy-
konania i zastosowania.
Ze względu na doniosłe znaczenie tych spraw
dla zdrowia osób pojedynczych i całych rodzin, dla
pomyślności calego spoleczeń
twa i państwa, należy
nieustannie zwracać na przedmiot ten uwagę i ota-
czać go żywą opieką. W szczególności należy z je-
dnej strony dołożyć starań, aby władze polityczne
jak najściślej przestrzegały wskazówek, które im na
podstawie poniższych przepisów będą wydane, z dru-
giej zaś strony dzialać w tym kierunku, aby czyn...
niki mające wspóludzial w skutecznem wykonywaniu
ogólnie obowiązujących przepisów dla zwalczania
gruźlicy, uznając ważność przypadającego na nie
zadania, udzielaly zabiegom państ\\'o"Tej administracyj
sanitarnej takiego skutecznego poparcia, bez jakiego
nie da się osiągnąć właściwych rezultatów.
Staszyc o góralacb.
(Dokończenie ).
Uderzyła mię tych ludzi zręczna i zwinna po-
stawa, a nad wszystko, zastanowil barzo jch ubior.
Jest on zupelnie rożny od tych goralow, którzy
mieszkają w gorach Bielawskich i w Bieskidach,
a ktorych stroi iuż powszechnie jest znany. Ubior
goralow w Tatrach jest barzo rożny, i nie ma ża-
dnego stosunku znakolnych narodow Slawiańskich
strojem. Ma zaś niektore podobieństwa z ubiorem go-
ralow wysp południowych.
Joaś goral Ta trow ma wzrost wielki, cała po-
stawa umierzona w dobrym stosunku. Powszechnie
włos czarny, naturalnie opuszczony, oko żywe i czarne,
twarz podłużna, w niej rysy znaczące. Na nogach
bockory, czarnym rzemieniem do lyst w pleciankę
rożną przepasywane. Nogawice dlugie, opięte, białe,
Z wierzchu polkoszule cale czarne, stłuszczone i mo-
cno łsniące, u niektoryeh tak cienkie, iż z daleka
ukazuje podobieństwo do glansowanei kitaiki. Na szyj
g ą b i c e, to jest kilkanaście sznurków skiełek roz-
majtych, okrągłych, rożnej wielkości i rożnej farby;
czasem mają opustki z gęstych strzępow od gory
i od dolu, natkane takoż rozmajtemi skielkami. Ta-
kie g ą b i c e spina pod brodą albo jaki karnień
z dziurkami, przez ktore przeciągane sznurki, albo też
sprzęga mosiężna w czworogran zmienno-kątny robiona.
Z pod tei suto kilka łańcuchow mosiężnych opada
mu na piersi. Przy tych wiszą czasem u dołu ka-
myki rożnego ksztaltu, rożnej farby i rozmajtych za-
bobonnych znaczeń. U innych przy uszach, wiszą
pęki rożnych śkieł łysnących. Na glowie kapelusz
ktorego głowica niska, a na około osadzone sterczące
wielorakie piora...
/Scan9_0001.djvu
li
PRZEGLĄD .ZAKOPIANSKI
lub że brud zawierający zarodki gruźlicze dostaje się sze zrozumienie sprawy u współmieszkańców, którzy
do ustroju przez uszkodzone miejsca w skórze, albo mają starać się o wykonanie potrzebnych środków
jeżeli spożywa się w stanie surowym pokarmy, po- ostrożności.
chodzące od zwierząt gruźliczych (mleko, mięso), mo- I Przy takich stosunkach opieki prywatnej może
gące zatem zawierać prątki gruźlicze. przedewszystkiem tylko lekarz, swoją powagą i nie-
Przed niebezpieczeńst"rem zarażenia się prąt- ustannym wplywem na chorego i jego otoczenie,
karni gruźlicy przez artykuły żywności chroni już osiągnąć skuteczne wykonywanie środków potrze-
ścisłe wykonywanie oględzin bydła i mięsa, należące bnych w publicznym interesie dla zapobiegania roz-
do obowiązków gmin, oraz kontrola nad środkami szerzenia choroby zakaźnej, oraz przyuczyć osoby
żywności, a ochronę tę wzmocnić można przez uni- żyjące wspólnie z gruźliczymi, jakoteż samych cho-
kan
e używania mięsa i mleka lliepewnego pochodze- rych na gruźlicę, jak się powinny zachowywać hy-
nia w suro"rym stanie. Natomiast tylko w części gienicznie.
można ogólnymi środkami zapobiegać rozszerzaniu
się gruźlicy przez plwociny gruźlicze, zawierające
jej zarodki, i przez zanieczyszczenia nagromadzon
w miejscu pobytu gruźliczych, a które w kurz się
zamieniają. Tym środkom można wprawdzie zapew-
I1;ić powodzenie w lokalach publicznych lub dostęp-
nych dla nadzoru ,vladzy, a w któryc.h przebywają
chorzy na gruźlicę, natomiast wykonywanie środków
sanitarno-policyjnych napotka na wielkie trudności,
jeśli idzie o pomieszkania osób prywatnyc.h i rodzin,
w których zdrowi pielęgnują gruźliczych, albo z nimi
żyją. w najbliższej styczności. Osoby te, mieszkając
wspólnie z gruźliczymi, a w szczególności dzieci, ba-
wiące się w kurzu mieszkań chorych na gruźlicę,
narażone są w wyższym stopniu na niebezpieczeń-
stwo zarażenia.
Tern trudniej będzie zapobiedz temu niebezpie
czeństwu, im szczuplejsze są izby mieszkalne, im
skromniejsze środki materyalne rodziny i im mniej-
Kilka słów o mapie Tatr
którą wydać zamierza Towarzystwo Tatrzańskie.
Na ostatniem posiedzeniu Wydziału Tow. Ta-
trzańskiego uchwalonem zostało, jak wiemy, wydanie
mapy Tatr w wymiarze 1: 25000, czas jest więc obe-
cnie odpowiedni do zabrania glosu w tej sprawie.
Nie mam oczywiście zamiaru narzucania swego zda-
nia, uważam jednak za potrzebne, wypowiedzenie
paru uwag, jakie mi się w tej sprawie nasuwają
i które oby dobrej sprawie przysłużyć się mogły.
Gdy w roku 1896/7 ukazała się mapa general-
nego sztabu 1 : 25000, wy wolała, zwłaszcza w zagra-
nicznych klubach alpejskich, powszechny zachwyt.
Twierdzono tam w zapale, że Tatry są obecnie naj-
lepiej kartograficznie oznaczonemi góralni Europy itd.,
Przy wchodzeniu na «Kolbach» Staszyc byl
świadkien1 sceny, ilustrującej jaskrawo na poety-
cznem tle cudownej cichej prhyrody brutalną walkę
o byt, - widział, jak orzeł długo kolując spadł na-
gle i wbił szpony w jednego z pasących się na po-
lanie kozłów, wyłupił mu dziobem oczy, zabił, ale
unieść nie zdołał. Pisze więc Staszyc:
Nad tern zamyślony, ledwo kilka minut wyszlo,
iak spostrzegłem iednego z będących ze mną gora-
low, iuż niżei o pol gory, na którą ja się drapałem
trzy godziny.
Leciał on iak zapamiętały w wondoł, z częścią
żywności, którą mieliśmy z sobą, z różnemi kamie-
niami, ktore mu dalem, dwiema strzelbami obłado-
wany, leciał mowię nie czując się w namiętności,
aby po tak przykrych i niebespiecznych skaliskach,
z drugiej strony na milę od nas daleko, szukał owe
capy. Dwai drudzy przy mnie pozostali. Lecz i oni
nic nie czują, nic oni nie słuchają, tylko za owemi
capami oczy wytrzesczone. Nie było z niemi w tym
momencie innej rozmowy, tylko o tych koza.ch. Nie
upatrują tylko gorala, ktory ku dołowi bieżał. Trzęsło
się to uwaŻałelTI, z żądzy pobiegnienia także za nim,
i ledwo z wielką trudnością zwrociłem ich i namo-
wiłem, aby ze mną poszli wyżei.
'famten trzeci już się nie zszedł z nan1i, aż do-
piero w nocy przy ognisku, wlekąc przykrępowanego
na plecach capa, ktorego ow orzel ubił, ale nie uniosL
Ta namiętność polowania na kozy dzikie jest
w naszym goralu niezmierna, do wypowiedzenia tru-
dna. On w niei zaciekły, żadnei przeszkody, żadnego
nie widzi niebezpieczeństwa. Po całe tygodnie i w dzień
i w nocy, podczas lata i podczas zimy czaj się, czuwa,
sypia po skalach, z kawałem owsianego suchara
i z pękiem czosnku, wśrod lodow, wśrod śniegow,
zziębły, skarply, sczęka zębami. Przecież te nędzne
/p013.djvu
l3
J:>R
EGLĄD, ZAKOPIANSKI
B
os.ił, j
ż, n&ez.elnika
' sądunowotaF$
ięgo ,r{\dęę Ło-
bosa o da
e statystyczne co da ,spr
w,'z ,Zakopą
,
nego. 1?ane te, bęq.ą. st
now!łypods,tawę do
tar
ń,.
Na interpelacyę prof. Ru
kową:kięg9; co do.orga
nizacyi s
aży ogniowej pomoęniczej, odpow
,'p. Ko-
misarz, ,jaka kiero
nik, sprawog
iowych.g,mi.D:nych.
, W odpowiedzi na interpęlacyędr_,Jan:i
ews
iegą
co do u
ieszczenia'przy drogach, :t
bUc ,
. n(
pisami
wzywającemi do, achrony .drzewek, t
ierd
i, żę. t
blice
kie zostaly ,już ,umieszczo
e.' "- _
Interpelacyę ,dra Janiszewskiygo"
ąQającą' wy'
jaśnienia, dlaczego wójt twierdzi ciągle,. iż gmina
nie posiada ofiarowanych jej. przez interpelanta pla-
nówwodoc
ągawych, zalatwiaw, ten sposób,;1 iż prp-,
'ponuje Radzie wybranie kamisyi, .
tóra przeszuk
'
akta i papiery gminne i może pl
ny te, tam z
ajd
e,
on bowiern nic o nic
nie wie.., :Rad,a ,wpiosek ten
przyjmuje .iwybierazapraponowanY<7
przez ,wójta
do komisyi. radnych. Rad. Rutko'YskLprosi o .glpH-'
Wójt zwraca. uwagę, że może udzielić',glo
u.dopier()
jeśli Rada, zgodzi się, na dyskusyę nad. odpowiedzią.
Rad. Rutkawski "wnosi więc otwarcie dyskusyi nad
--
-- odpowiedzią wójta. Wniosek tenodrzqcono
,&ld., Rut:..
Posiedzenie Rady w d. 3-cim b. m. odbylo się kowski prosi zatem o udzielenie mu 'glos
downio-
wobec niez\\
ykle liczuie zebranych radnych i nie- sku wójta a komisyi. Wójt jednak glos u nie udziela,
zwykle również licznej «galeryi», ponieważ wniosek ten zostal już uchwalo
y.
Odczytanie protokółu z poprzedniego posiedze- Na interpelacyę dr Janiszews
ieg9, cZy"prawdą
nia wywolalo już dyskusyę. Przedewszystkiem w pro- jest, iż uchwal
sejm;u o udzielenieg
inie
akopiań
tokóle opuszczono zupełnie' uczynioną wtedy przez skiej gwarancyi kr
jowej na pożyczk
inwęs
yąyjną
dra Janiszewskiego uwagę, że gmina może nabyć nie uzyskala sankcyi cesarskiej
,o:<:lpow!ada, iż, nie
mapę katastralną bez żadnych ze swej strony wy- otrzymał co do tego urzędowego ,zawiadomienia.
datków, wszelkie bo
iem ka
zty, z nabycia tego. wy- Z powodu interpelacyi ks. Kas
elewskiego w ąpra-
nikające, zobowiązali się pokryć czlonkowie Komisyi wie nowo wprow
dzo.
lego drugiego. myta ,na drodze
klimatycznej. Następnie radny praf. R'utkówski za- da Poronina" badał tę sprawę, i otr.zymał zawiada-
znacza, że jedna z interpelacyi,wniesionych przez mienie, iż poblizcy mieszk
ńcy wolni są, od Op l ł1 t
niego na poprzedniem posiedzeniu została nieściśle ,mytniczych, w dO\\Tód czego otrzymają odpawiednie
zapratokolowaną, przez co istotne jej brzmienie