/kronika_chrzanowska01_0001.djvu
.
W NUMERZE: Slubowanie.. Znani i uznani.. Sukces
biblioteki.. Kościół pod wezwaniem św. Mikołaja..
Z wizlftq w Szkole Muzlfcznej.. Horoskop
rok II . listopad 1993 cena 3000
"PREZENTACJE 93"
-/-
;"';
i informowaliśmy w .dniach 20, - 23 J!aidziernika., odbyły si! w
atowicach,
n
h przy "Spodku", tar
l
mln Gorne
o Sląskap.t 'PrezentacJe 93 . Wystawa
odbyla się pod haslem promocji ofert inwestycyjnych
min.
Chrzanów, obok innych 16 gmin, wśród
których zabrakło Trzebini, Libiąża, Babic,
Jaworzna (wymieniamy te najbliżej
położone) na stosunkowo niewielkiej
powierzchni próbował zainteresować
ofertą Fabloku, Stelli i Energokomu oraz
materiałami informacyjnymi
przygotowanym przez te firmy oraz
. gminę. Nasze "stoisko" nie wyglądało
szczególnie okazale w porownaniu z
innymi, ale trzeba pamiętać, że każdy
metr kwadratowy omaczał dodatkowe
kos
Tak więc pokazaliśmy się na
mniejszej powierzchni, co nie znaczy
.
gorzej.
Przedmiotem promocji gmin nie były
tow
ale oferty możliwości i szans,
jakie gmina wskazuje potencjalnym
inwestorom, czy to krajowym czy
zagranicznym. Całe przedsięwzięcie nie
miało na celu doraźnych korzyści, choć
ich nie wykluczało, lecz raczej dążyło do
pokazania potencjalnych możliwości
tkwi
ych w samorządnych gminach,
rozumianych jako gospodarzy swojego
terenu, z wszystkimi tego
konsekwencjami. Promocja nie jest
jedynie domeną firm,. lecz także
obowiązkiem gmin
Poprzez gminy
Fot. M. Szymaszkiewicz
, prezentował się również region. To drugi
strategiczny cel targów. .
Nieco rozczarowała zorganizowana
konferencja prasowa, a to ze względu na
dość "zaściankowe" spojrzenie
burmistrzów i prezydentów udzielających
odpowiedzi na stawiane pytania i
starających 'się za wszelką c
nę
promować własne miasto czy gminę,
nawet kosztem odpowiadania zupełn
e
nie w związku z zadanym pytaniem.
Rozgrzesza ich jednak fakt, że chcieli dla
swych ośrodków jak najlepiej - pokazać
się jak z najlepszej strony
przedstawiając swoje dokonania i sukcesy:
Tak więc byliśmy tam gdzie była
potencjalna szansa znalezienia
poważnych kontrahentów dla naszego
cierpiącego na "zadyszkę" finansową
przemysłu i ewentualnych inwestorów,
którzy mogliby rozkręcić koniunkturę
gospodarczą naszęj gminy: Czy tak się
stanie? Ano, pożyjem
zobaczym
Obok boksu chrzanowskiego prezentował
swoje WYrOOy - wkładki - Pan Kazimierz
Piotrowicz z Chrzanowa przyciągając
licznych zainteresowanych.
M.S.
BĘDĄ
PIENIĄDZE
Lekarz Wojewódzki Adam
Sośnierz poinformowal Burmistrza
Aleksandra Grzybowskiego o
wpłynięciu, od Ministerstwa
Zdrowia i Opieki Społecznej, 8 mld
zlotych na rzecz budowy nowego
szpitala w Chrzanowie. Środki
pochodzą z rezerwy budżetowej tego
resortu. Fakt ten stanowi uwieńczenie
starań o uruchomienie środków z budżetu
centralnego na tę inwestycję przerastającą
możliwości lokalnego budżetu i funduszy
pozyskiwanych przez Społeczny Komitet
i Fundację Budowy Szpitala. O staraniach
tych pisaliśmy już wielokrotnie.
Burmistrz otrzymał również
upoważnienie do decyzji wykonawczych
w odniesieniu do tych środków. Pieniądze
nadejdą w dwóch ratach: na początku
listopada i na początku grudnia.
Rozpoczęto także starania o dalsze 50
mld złotych na kontynuowanie budowy w
przyszlym roku.
M.S.
"Tęsknota za zmarłymi jest
dotkliwsza
od tęsknoty za żywymi.
Dla zmarłych mamy znacznie
więcej uczucia.
Mamy dla nich wszystko,
czego nie umieliśmy dać za życia"
Henryk Grynberg
Jesienią wszystko staje się bardziej
zamglone. Liście, jakby nie
napisane do końca listy ścielą się
pod nogami. Cały świat zamyśla się
w stukocie deszczu i skłania do
refleksji nad tymi, którzy już nie
powrócą. Odchodzą, lecz w naszej
pamięci wciąż żyją. Na codzień nie
doceniamy wartości najbliższych.
Dopiero gdy czujem
że powoli
odchodzą, zwracamy uwagę na
każde słowo, 'każdy ich uśmiech.
W jednym dniu łączymy się, by
wspominać tych, których już z
nami nie ma. Zapalamy znicz,
znak łącmości życia ze śmiercią,
mak pamięci, która wciąż trwa w
myślach. Zamyślamy się,
wpatrujemy w płomień światła i
,przez chwilę zastanawiamy się nad
sobą, nad bytem, jego sensem.
Zostawiamy światełko
i odchodzimy pośpiesznie.
Katarzyna Miarczyńska
PODZIĘKOWANIE
Szanowni mieszkańcJ Chrzanowa
Chciałbym! za pośrednictwem Kroniki
Chrzanowskiej bardzo gorąco podziękować
tym wszystkim, którzy zaufmi mi i w
minionych wyborach parlamentarnych oddmi
swoje głosy na moją osobę.
Jest dla mnie wielkim zaszczytem i honorem
cieszyć się Waszym poparciem.
Głęboko wierzę, że Polska zwycięży, a nasz
naród ducha nie straci.
Kazimierz Poznański
/kronika_chrzanowska02_0001.djvu
KRONIKA 2
SESJA RADY
Podczas XLIV Sesji Rady Miejskiej w Chrzanowie, która
odbyła się 21 października przegłosowono i uchwalono 9
uchwał.
Tworzyły one w zasadzie trzy podstawowe bloki
tematycme. Uchwały nr: 341, 342, 343 i 344 dotyczyły
planu zagospodarowania przestrzennego miasta.
Przegłosowano również uchwałę nr 345 wprowadzającą
zmiany w budżecie i zadaniach inwestycyjnych na 1993
r.(nr 345) oraz bardzo istotną uchwałę powołująca Zarząd
Szkół i Przedszkoli w Chrzanowie nr 349. Podjęto
również uchwałę dotyczącą nabycia nieruchomości
gruntowych z przemaczeniem na rozbudowę cmentarza.
Odnośnie uchwał dotyczących planu zagospodarowania,
uchwała 341 dotyczy uproszczonego planu
zagospodarowania przestrzennego osiedla Stara - Huta
Wygoda, który na mocy tej uchwały został przyjęty jako
załącmik do plZedmiotoWe.J uchwały w postaci rysunku i
tekstu planu. Plan ten stanowI podstawę procesu
scaleniowego w ramach skoncentrowanego budownictwa
mieszkaniowego. Pisaliśml o
Eroblemie w jednym z
poprzednich numerów KronikI". Uchwała nr 343
dotyczy zmiany przeznaczenia gruntów z rolnych na cele
budownictwa mieszkaniowego. Obszar objęty uchwałą
wynosi 1,72 ha. Uchwała nr 342 dotyczy oceny
aktualności planu ogólnego zagospodarowania
przestrzennego oraz wynikającego z niej uchylenia
miejscowych planów szcz
ółowych zagospodarowania
przestrzennego osiedla Koscielec KBM -7 l Miejskiego
Ośrodka Sportu i Rekreacji w dolinie Chechła . Następna
uchwała nr 344 dokonała zmian w planie
zagospodarowania wymienionych fragmentów miasta.
Do proponowanych wyżej uchwał, szereg propozycji
zmian niektórych sformułowań, wnosił radny A Kluz .
W zwi
z tym,. dodatkowych wyjaśnień udzielał
Naczelnik Wydziału Architektury: Ostatecmie, po
niewielkich korektach, uchwały powyższe przegłosowano.
Uchwała nr 345, któł-ej projekt przedstawiliśmy w
poprzednim numelZe "Kroniki" w tekście "Zmiany w
budżecie", spotkała się z szeregiem I.'ropozycji zmian
przedstawionych przez PrzewodnIczą
_ Komisji
Rewizyjnej R
- radną Janinę Szczurek. W
ołało to
ŻYWą dyskusje, w której głos zabierali m.in z-ca
Burmistrza Krzysztof Kłos, Burmistrz Aleksander
Grzybowski, przedstawiciele stałych Komisji Rady a
takze poproszony o głoś
rektor OPS - Józef Gąsior: Po
wyjaśnieniach, óyskusJi, oraz apelu Burmistrza
Grzybowskiego o przyjęcie uchwały bez poprawek, Rada
w glosowaniu przyjęła uchwałę w kształcie
zaproponowanym przez Zarząd.
Nie przedstawiam
zmian odsyłając do nr 26 "Kroniki"
gdzie opublikowaliśmy szczególowo projekt uchw
Bardzo istotną sprawą jest uchwalenie uchwały nr 349
powołującej Zarząd Szkół i Przedszkoli w Chrzanowie i
nadającej statut tej instytucji, stanowiący załącmik do
uchw
Uchwała stanowi podstawę prawną dla
stworzenia jednostki organizacyjnej ąmin
która
zajmować się będzie obsługą administracY]no-fmansową
placówek szkolnych i przedszkolnych, z chwilą przejęcia
tych pierwszych przez samorząd. Abstrahując od te.80
czy do pr
ęcia szkół dojdzie wcześniej czy później,
gmina musi być przygotowana organizacyjnie do tego
przedsięwzięcia. Temu sll1ŻY powołanie Zarządu. Osobną
kwestią jest kiedy zacznie on praktycznie funkcjonować.
Ramy organizacyjne w każdym razie zostały stworzone.
W świetle statutu nadzór nad Za
m sprawować
będzie Wydział Oświat
Kultury i Sportu U.M..
Dyrektora,
nionego w drodze konkursu, powoła
Zarząd Miejski
M. Szymaszkiewicz
.
KROTKO
23.1X.93' r. został powołany 7-osobowy zespół, do
kompleksowej analizy propozycji "Fabloku" i "Stelli", w
zakresie rekompensaty zobowiązań podatkowych i
odsetek w fonme innych świadczeń w uzgodnieniu z
przedstawicielstwami zainteresowanych obu stron.
19.x.93r. odbyło się posiedzenie Komisji Budownictwa i
Gospodarki Komunalnej. Obecnych b
osiem osób.
Komisja wniosnge o: rozważenie możliwości zmiany
lokalizacji zakładu "BITUMlK", ze względu na dużą
uciążliwość i zanieczyszczenie środowiska, przystąpienie
do realizacji kanalizacji osiedla Wrzosowa, podjęcie
działań zmierzających do opracowania proJektu
technicmego kanalJ.ZaCji zachodniej części miasta.
Komisja pozytywnie zaopiniowała projekty Uchwał Rady
MiejSkIej dotyczących: oceny aktualności miejscowego
. planu ogólnego zagospodarowania przestrzennego
miasta, wyrażenia zgody na przeznaczenie gruntów
stanowiących użytki rolne dla realizacji budownictwa
mieszkaniowego, zmian miejscowego planu ogólnego
zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy
Chrzanów oraz nabycia nieruchomości położonych w
Chrzanowie z przeznaczeniem na rozbudowę cmentarza.
Komisja także pozytywnie zaopiniowała wniosek
Górnośląskiego Okręgowego Zakładu Gazownictwa w
Zabrzu o zmianę okresu użytkowania terenu w
Luszowicach, zabudowanego stacją redukcyjno -
pomiarową gazu z czasu nieokreślonego na okres 30 lat
poprzez aneks do wcześniejszej umowy dzierżaw
20.x..93r. odbyło się posiedzenie. Komisji Zdrowia i
Opieki Społecznej Rady Miejskiej w Chrzanowie.
Przedstawiono aktualną sytuaCję i problemy Domu
Pomocy Społecznej w Płazie, a następnie dyr. OPS mgr
Józef Gąsior, przedstawił sprawozdanie finansowe za I, II,
m kwartał 1993 roku. Komisja p
ie zaopiniowała
projekt uchw
R
Miejskiej w sprawie kore
podziału budżetu miasta na 1993 rok. Równocześnie
komisja wnioskuje, aby w razie wystąpienia nadwyżki
budżetowej, przemaczyć ją na bieżące potrzeby szpitala.
D.Z.
* * *
22 października Dyrektor Wojewódzkiej Biblioteki
Publicmej w Katowicach wręczył na ręce Burmistrza list
gratulacYJny Podsekretarza Stanu w Ministerstwie
Kultury i Sztuki - Pana Ryszarda Czarneckiego z
podziękowaniami za stworzenie Miejskiej Bibliotece
Publiczn
w Chrzanowie warunków organizacyjnych do
jej wyrómiającej działalności w dziedzinie kultury i
oświat
Równocześnie przekazallo szere
pozycji
wydanych przez Wydawnictwo Artystycme I Fllmowe
przeznaczonych do zbiorów naszej MIeJskiej Biblioteki.
Szerzej o tym w tekście "Sukces Biblioteki".
23 października odbyła się uroczysta se
a Rady Miejskiej
w Krzeszowicach związana z 60 rocznicą nadania praw
miejskich temu miastu.
W sesji uczestniczyli zaproszeni soście, a wśród nich
Wojewoda Krakowski - Jerzy Mller, Rektor Wyższej
Szkoły Pedagogicznej - prof. Kiryk. Obecny był także
Burmistrz Chrzanowa Aleksander Grzybowski. Aby
uczcić to wydarzenie zamieszczamy w !F numerze
felieton pt. "Słynni goście w Krzeszowicach .
M.S.
ZMIANY W URZEDZIE
W konsekwencji wprowadzania nowego regulaminu organizacyjnego Urzędu Miejskiego w Chrzanowie, uchwalonego na
XLllI sesji Rady Miejskiej, nastąpiły zmiany w zakresie istniejących wydziałów urzędu. W miejsce Wydziałów:
Ogólnego i Gospodarczego powstały:
Wydział Organizacyjn
który powierzono mgr Edwardowi Rejdychowi dotychczasowemu Naczelnikowi Wydziału
.ogólnego.
Wydział OświQ
Kultury i Sportu, którym tymczasowo zajmuje się również mgr Edward Rejdych.
Wydział Inwestycji i Rozwoju Miasta, którego Naczelnikiem została mgr Zofia Zając - dotychczasowy Naczelnik
Wydziału Gospodarczego Urzędu
oraz Wydział. Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, na którego Naczelnika Burmistrza zamierza zatwierdzić
mgr inż. Marię Górę.
Zmiany te powinny usprawnić pracę Urzędu, ukonkretniając kompetencje poszczególnych wydziałów i dostosowując
je do wymogów aktualnych i planowanych zakresów rzeczowych zadań urzędu.
M.S.
22 października 1993 roku w Miejskiej Bibliotece
Publicznej w Chnanowie zlożyli wizytę
pnedstawfciele Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej:
A. Sroga i pani M. Gutowska w celu
przekazania tej placówce listu pochwalnego z
Ministerstwa Kultury i Sztuki za wyróżniającą się
dzialalność merytoryczną, List ten zostal zlożony na
ręce burmistrza A. Gnybowskiego i dyr. L.Kumali, a
bibliotece, uznanej przez Ministerstwo Kultury i
Sztuki za wymagającą dofinansowania, pnekazano
jako dar wybrane pozycje z dorobku Wydawnictw
Artystycznych i Filmowych.
SUKCES
BIBLIOTEKI
MieJska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie znalazła się
wśród najlepszych w Polsce i tylko jeszcze jedna
biblioteka w województwie katowickim może pochwalić
się takim wyróŻnieniem.
Biblioteka chrzanowska ma swoją siedzibę centralną przy
ulicy Oświęcimskiej 3 i tam znajdują się: Wypożyczalnia
główna, Dział muzyczny i Czytelnia. W skład sieci MBP
wchodzą 4 filie osiedlowe (K
Południe, Północ, Oś.
Krakowskie), 4 . filie wiejskie (Balirt, Luszowice, Płaza,
Pogorzyce) oraz punkt bibliotecmy w Kościelcu.
Aby unaocznić jak ważną funkcję społeczną odgrywa w
życiu społeczeństwa biblioteka należy przytoczyć kilka
cyfr. Od początku roku 1993 do września we wszystkich
oddziałach i filiach zarejestrowano 10 800 czytelników,
którzy odwiedzili nasze placówki około 87 tys. razy,
pożyczając średnio po 3 wol. co daje 198 tys. wypożyczeń
książek, 2.5 tys. wypożyczeń płyt i okole 7.6 tys.
wypożyczeń kaset co przy ogólnej liczbie 175 tys. w
zbiorach (w tym 2,5 tys. kaset magnetofonowych, MiIIIłII
płyt i prawie 3 tys. kaset z książkami mówionynu.
niewidomych, na których znajduje się 248 tytułów
książek) stanowi o dobrym wykorzystaniu księgozbioru.
W zbiorze kaset video (112 tytułów) większość stanowią
bajki dla dzieci i cieszące się dużym zainteresowaniem
lektury szkolne.
Przytoczone dane statystyczne obrazują jak duża jest
popularność placówki, której działalność została
zauważona przez MKiSz i doceniona, że działa tak
prężnie mimo braku wystarczających środków
finansowych na zakup nowych zbiorów (wskaźnik
zakupów na 1000 mieszkańców wynosi 3,6 książek w
roku). Szczególnie wysoką frekwencję notuje Czytelnia i
kąciki czytelnicze w filiach. Ze zbioru podręcznego i
prasy korzystano 12 tys. raz
czytelnikom udostępniono
8 tys. wol. i udzielono 11 tys. informacji. Czytelnię
główną odwiedza dziennie ok. 50 osób, które mają do
dyspozycji 57 tytułów dzienników i czasopism. Można
tam przeczytać Time' a w oryginale, a także skorzystać z
Monitora Polskiego i Dzienników Ustaw. Dodatkowym
atutem jest możliwość odbicia na kserokopiarce
wybranych tekstów ze zbiorów udostępnianych tylko na
miejscu. W czytelni organizowane są imprezy kulturalne
(wysta
spotkania z ciekawymi ludźmi) i .
bibliotecme. '
Biblioteka udostępnia swoje zbiory bezpłatnie (wyjątek
stanowią kasety video) i główne źródło finansowania jej
działalności stanowią dotacje. Niewielkie kwoty jakie
przynoszą organizowane kiermasze książek
przeznaczone są na zakup nowych pozycji, ale nie
przyczyniają się do znacznego powiększania zbiorów. O
wiele bardziej znaczącą pozycję stanowią dary książkowe
od czytelników. Szczególne podziękowania należą się: K.
Rożnieckiej, ADudzie, K. . Bromboszcz, AWoźniak,
Z.Palce, A. Kucharzowi, 1. Gradus, B. Bartosik, H.
Trębacz, W. Strycharczyk, ;którzy przekazali bibliotece
około 60 wol. chętnie czytanej beletrystyki. Serdeczne
podziękowania chcieliśmy przekazać dzieciom, które
oddają do biblioteki przeczytane bajki i komiks): Zbiór
biblioteki zasiliło też wydawnictwo Harlequin, do którego
zwróciliśmy się z prośbą o ich wydawnictwa.
Niestety nie wszyscy czytelnicy są sumienni, wiele
książek wraca do wypożyczalni zniszczonych, nie
wszyscy też pamiętają o terminowym (1 miesiąc) zwrocie
pożyczonych książek. W jednęj tylko WypOŻYCzalni
głównej w br. wysłano 740 upomnień, do osób
przetrzymujących książki z 1992 i 1993 r., z czego 86
czytelników nie zareagowało na pierwsze upomnienie i
trzeba było wysłać ponownie wezwanie.. do zwrotu
książek.
Biblioteka orgnizuje też okolicznościowe imprezy
kulturalne, o których informacje zamieszczane'; są w
Kronice Chrzanowskiej i na plakatach.
na podstawie danych statystycznych od stycmia do
wrzeinia 1993 opracowała Lidia Kurnik
/kronika_chrzanowska03_0001.djvu
KRONIKA 3
COLLEGE
W OŚWIĘCIMIU
22 października zainaugurowała działalność Społeczna Szk
a
rządzania i Handlu
w Oświęcimiu. Jest to niepubliczna szkoła pomaturalna załozona l prowadzona przez
Stowarzyszenie na rzecz SZiR w Oświęcimiu.
Nowa placówka powstała na bazie współpracy miasta Oświęcimia, W
ewody Bi
skie
o,
uczelni patronackich: Akademii. Ekonomicznej w Krakowie, Akademll EkonOIDlCmej w
Katowicach i Politec
niki Łód
i
, . sk
r
ztą rekr
je się większość kadry
wykładowców. Powstanie szkoły Wląze SIę rownlez z pomocą finansową EWG w ramach
programu TEMPUS, w ramach której zakupi?no sprzęt i ł'?zpoczęto dZla
n?ść... ..
Program szkoły jest kierowany do osób zarządzających mały11?-1 l srednl
1
przedsiębiorstwami, kadry kierowniczeJ średni
o szc
l
z
zan!a I do
SzrstklCh
chcących podjąć dział
ność g0S\'oc!arczą bądz podnl
c
waliflk
CJe. ObejmUje trzy
specjalności: zarządzanie przedsiębIorstwem, marketing l badania.
ynku, systemy
dystrybucji towarowej i tech,ni
i sp
edaż
. Nauka trwa dwa l
ta I jest odpłatna w
wysokoścI 800 tys. złotych mieSIęcmle, czyli 8 mln złotych roąznIe.. . ..
Szkoła Eosiada filię zamiejscową w Bielsku - Białej oraz być moze uruchomi f Ihę w
Trzebinli (sic!).
Może ta oferta zainteresuje tegorocmych absolwentów szkół średnich z Chrzanowa?
Przyjęcie do szkoły następuje po zdaniu testów i rozmowie kwalifikacyjnej.
M. S.
SPOTKANIE ŚWIADKÓW JEHOWY
W sobotę i niedzielę, 30 - 31 października w. Hali Sportowej MOKSiR w
Chrzanowie odbyło się Zgromadzenie Specjalne Swiadków Jehowy, w którym
uczestniczyło około tysiąca pięciuset wyznawców z terenu Chrzanowa i okolic, a
także z różnych rejonów Polski.
Myśl przewodnią spotkania stanowiły słowa: "Ści
le. n
śladuje
y naszego wielk}e
o
Wzorod3: wc ę" (1 PiC?tra 2 : 21). PodcZ;'lS
ro
adzenl!l S
ladkC;>
le !ehowy
dawall Się
modlitwie spędzah czas na rozwazanlach I zgłębianiu trescI Pisma SWlętego oraz
śpiewaniu' pięknych pieśni religijnych. Jedny
.z
ażni
zrch punktó
s
otkan!a był
uroczysty obrzęd chrztu, do ktorego przysł,PI,h dC?jrzall jUZ członkowie t!1. w
olnot
Większość nauk kierowano do młodych ludzI, hcznle zgromadzonych na sah I biorących
ny udział w spotkaniu
ano analizie także wydawnlct
a religijne, t.akie jak n
. " Str
ni.ca. ": Podczas
zgromadzenia panował wzorowy ład l porządek, a Jego uczestnicy wyromlah Się wysoką
kulturą osobistą.
I.E
BLOK IMPREZ KULTURALNO - SPORTOWYCH Z
OKAZJI NARODOWEGO ŚWIĘTA NIEPODLEGŁOŚCI
PROGRAm UROCZYITO;CI
9. XI. 93 r. godz. 1
.ąO - Miejska BibliC?teka Publ
c
a, Chrzanów
u
. Oświęcimska 3
I?relekcja dla młodzleu " Droga do nl
odległoscl - mgr Kazimierz Palka, członek
Swiatowego Związku Zołnierzy Armii Krajowej.
II. XI. 83 r. godz. 13. 30. MBP
Otwarcie wystaVfY ekslibrisów" Motyw Orła ". Wystawa czynna do 30. XI. 1993 r. W
czytelni będzie do nabycia katalog wystaw
II. XI. 93 r. godz. 17. 00. - MBP
Z cyklu " Ciekawi ludzie Ziemi Chrzanowskiej " - spotkanie z I1)gr Mieczysławem
Mazarakim. M. Mazaraki absolwent Uniwersytetu Jagiellońskiego, nauczyciel,
długoletni dyrektor Muzeum, animator kuhur
publicysta.
10. XI. 113 r. godz. 10.00. - Dom Kultury - Chrzanów, ul. Broniewskiego 4
Widowisko historyczne pt. " Ta co nie zginęła" - w wykonaniu uczniów Szkoły
Podstawowej Nr l w Chrzanowie. ..
Główne uroczystości obchodów Narodowego Swięta Niepodległości odbędą się w Domu
Urbańczyka - Oddz:
uzeum - Chrzanów, Al. Henryka 16
. am uroczystoscI: .
, Ił 113
godz. 16.00. ..
SLa Swięta za ojczyznę w kościele p.w. Sw. Mikołaja w Chrzanowie
11. XI. 113
godz. 17.00. - Dom UrQańc
a
Uroczyste otwarcie
s
lłi t. " Zołnierze Armii Krajowej Ziemi Chrzanowski
w
walce o niepodległość . ie wyższych stopni wojskówych byłym żołnierzom AK. .
11. XI. 113
godz. 18.00. - Dom Urbańczyka
" Ojc
na jest moim domem " - recital Janusza Zakrzeńskiego. Janusz Zakrzeński,
aktor Teatru Polskiegą w Warszawie, odtwórca ról filmowych i tatralnych. Występował
w takich filmach jak " Nad Niemnem ", " Popioły".
ImPREZY 'PORTOWE
8. XI. 113 J:, godz. 13.30. - Stadion Fablok Chrzanów
Mecz piłki nożneJ Fablok Chrzanów - Pilica Wierbka - klasa okręgowa
8. XI. 83 J:, godz. 17.00. - Hala Sportowa - ul. Kusocińskiego 4
Mecz piłki ręczneJ Fablok Chrzanów - Gwardia O:pole II liga
10. XI. 83 r. godz.9.00 - Dom Kultury - ul. Bromewskiego 4
Ogólnodostępny turniej szacho
10. XI. 83 r. godz. 15.00. - Hala Sportowa
Turniej piłki ręcznej - MKS Chrzaiiów.
11. XI. 113
godz. 9.00. - 14.00. - Hala Sportowa
Turnięj Piłki Siatkowej - " Memoriał (Franciszka Mąsiora ".
11.XI.II3 r. godz. 11. 30. - Płaza - Boisko
portowe
Mecz piłki nożnej LZS " Tempo" Płaza - K.S. " Promień " przeginia
11. XI. 83
godz. 9.00 -13.00.
Hotel Miejskiego Ośrodka Kuhur
S
ortu i Rekreacji - ul. Sokoła 24
Turnie! ko
lCówki - Martyński Zdrój, Absolwenci L.O. i ZSZME
- Fablok, Pofudnie Chrzanow
11. XI. 113
odz. 13.00. - Luszowice - boisko sportowe
Mecz piłki nomeJ LZS " Polonia " Luszowice - Ochotnicza Straż Pożarna.
11. XI. 83
godz.14.00. -19.00. - Hala Sportowa
Turniej piątek piłkarskich - Liga Chrzanowsko - Trzebińska.
12 - 14.XI. 113 r. - Szkoła Podstawowa Nr 10 w Chrzanowie -
(rozpoc
ie turnieju 12. XI. godz. 10.00.).
Turnig koszykówki dziwecząt o Puchar Burmistrza Miasta Chrzanowa
w dwoch kategoriach wiekowych ( 1980 r., 1981 r. ).
13. XI. 113 r. godz. 13.00. - Stadion Fablok Chrzanów
Mecz piłki nomej Fablok Chrzanów - Czarni Sosnowiec - kI. okręgowa.
dziedzic Poręby Żegot
W roku 1796 ,,-
nawiązując do przywileju króla
Stanisława Augusta, zezwalającego na
odbywanie w Alwerni jarmarków - nadał
tej mieJsCowości prawa miejskie. Pod
względem prawnym charakter miejski
.
ALWERNIA ZNOW
MIASTEM
7 października br. w Urzędzie Rady
Ministrów odbyło' się posiedzenie
Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu
Terytorialnego. W czasie sesji premier
Hanna Suchocka wręczyła akty nadania
statusu pięciu nowym miastom.
Wśród nich znalazła się także Alwernia
(należąca dawniej do powiatu
chrzanowskiego). Alwernia leży przy
szosie Kraków - Oświęcim. Liczy 3150
mieszkańców, powierzchnia gminy
wynosi 887 ha. 99% ludności utrzymuje
się z pracy poza rolnictwem. Zakłady
Chemiczne SA "Alwernia" zatrudniają
około 1000 pracowników. Produkują
między innymi komponenty do
proszków do prania oraz środki do
garbowania skór. Na terenie miasta działa
pięć prywatnych firm produkcyjnych
oraz ponad 50 usługowych.
W 1654 roku w Alwerni był już
murowany kościół, pracowała cegielnia i
browar. Ożywiony ruch pątniczy do
alwerniańskiego cudownego obrazu Pana
Jezusa "Ecce Homo", był jedną z
przyczyn, dla których na szczycie
wzgórza powstała przyklasztorna osada.
Początkowo - górę, na której założono
klasztor, nazywano "Podskale", jednakże
w 1627 roku Koryciński w przywileju
erekcyjnym klasztoru nazywa ją
Alwernią - Górą Pańską. Tak nazywa się
pustynia i góra w Toskanii, na której żył
niegdyś św. Franciszek z Asyżu.
K'oryciński był w Toskanii i zadziwiło go
podobieństwo widoku, jaki rozlega się z
toskańskiej Alwerni do tego, jaki znał ze
swych dóbr rodowych Aleksander
Szembek - szambelan królewski i
Alwerni nie był jasn
Stąd też w XIX
wieku mieszkańcy Alwerni usilnie
zabiegali u władz galicyjskich o nadanie
ich miejscowości praw miejskich. Ich
starania zostały uwieńczone sukcesem
dopiero w 1903 roku. Niestety w 1933
roku Alwernia znów utraciła swe prawa.
Zbudowane w 1923 roku Zakłady
Chemiczne " Alwernia" stają się
czynnikiem prawdziwie
"miastotwórczym". Rozwija się typowa
miejska infrastruktura, powstaje osiedle
mieszkaniowe, stadion sporto
budynek administr
yjn
Powstaje
również w Ąlwerni Muzeum
Pożarnictwa, którego prekursorem był
nieżyjący już mgr Gęsikowski
mieJscowy aptekarz. Wniosek z tego, że
dopiero po pięćdziesięciu latach i długich
staraniach Alwernia uzyskała prawa
miejskie, które faktycmie jej się nale
Burmistrz Alwemi Stanisław Papież, tak
skomentował ten przywilej: "To wielkie
święto naszej miejscowości. Oprócz
czysto prestiżowego charakteru, jest to
również forma promocji Alwemi, która
może mieć wymiar ekonomiczn
Ale
być miastem, to nie znaczy same
przywileje. To maczy rozwijać się, by
mieszkańcy całej gminy mieli z tego
pożytek. Tak więc jest to również wielkie
zobowiązanie" .
Zygmunt Łabza
Listopad jest miesiącem, w którym nastrój zadumy towarzyszy nam na każdym kroku.
Rozpoczyna się Świętem Zmarłych, natomiast 11 listopada obchodzimy Święto
Niepodległosci, ktore również stanowi okazję do snucia wspomnień i rozpamiętywania
trudnych zakrętów historii naszej Ojczyzn
Ten releksyjny okres zachęca do umieszczenia w gazecie szeregu tekstów o charakterze
historycmym. Tak też się stało w bieżącym listopadowym wydaniu "Kroniki".
Czy mamy rację rozpamiętując dawne spraw
kiedy równocześnie rzeczywistość wokół
niemalże "kipi" wydarzeniami o randze ogólnopol
kieJ i ogólnoświatowej?
Mamy przeświadczenie, że czynimy jednak słusznie. Nie ma bowiem możliwości oceny
współczesności bez głębszej refleksji historycznej. Czytelnic
którzy "atakowani" są
zewsząd przez codzienne wydarzenia, myślim
że z przyjemnością przeczytają teks
które mimo że nie dotyczą bieżących spraw, mogą dać podstawę do innego spojrzenia na
tzw. "skrzeczącą codzienność".
Być może mylimy się w ocenie oczekiwań Czytelników. Jeśli tak jest, to jeszcze raz,
prosimy o listy lub inna formę kontaktu z 'redakcją i zaproponowanie takiej formuły
pisma, bądź konkretnych jego działów, aby gazeta miejska zadowoliła mieszkańców
Chrzanowa.
REDAKCJA
tJł-
SLUBOWANIE
15 października br. w Szkole Podstawowej nr 10 w Chrzanowie o,dbyla się
uroczystość ślubowania uczniów klas pierwszych. Jest to z pewnością jedna
z tych chwil spędzonych w szkole, o których się nie zapomina.
Pomimo tremy i zdenerwowania pierwszaki przedstawiły wspani
urozmaicony
program artystyczny przygotowany pod kierunkiem swych wychowawczyń: Aliny
Pyzio, Batbary Gwóźdź i Joanny Majcherczyk - Gancarz.
Najważniejszym momentem uroczystości było złożenie przyrzeczenia przez uczniów
klas pierwszych. Dzieci ślubowały na sztandar szkol); że będą dobrymi kolegami,
solidnymi uczniami przynoszącymi chlubę swojej szkole i rodzicom, a w przys7lości
także swojej ojczyźnie.
Następnie dyrektor szkoły - Jadwiga Klesyk, przy pomocy elementarza, pasowała każde
dziecko na pełnoprawnego ucznia klasy pierwszej. Przy teJ okazji starsi koledzy złożyli
pierwszakom serdeczne ŻYCzenia i obdarowali ich skromnymi upominkami oraz
słodyczami. Uroczystość ta zgromadziła licmą rzeszę rodziców, rodzeństwo i starszych
kolegów. Wykonano pamiątkowe fotografie i nagrania video.
Działająca przy szkole Rada Rodziców, złożyła wszystkim nauczycielom serdeczne
podziękowania za trud wychowawczy i dydaktycm
I. Firek
/kronika_chrzanowska04_0001.djvu
KRONIKA 4
Z WIZYTA W SZKOLE MUZYCZNEJ
o Państwowej Szkole Muzycznej I
Stopnia w Chrzanowie pisaliśmy już
niejednokrotnie na łamach naszej
gazety. Dziś nieco szerzej na ten temat,
jako że placówka ta obchodzi w
bieżącym roku XXX - lecie swego
istnienia. W ciągu tego okresu szkoła
"przeszła" długą drogę do sukcesu i
wiele zmian. Dziś może się poszczycić
wieloma osiągnięciami i naprawdę dobrą
renomą.
Powstała w 1964 roku jako filia
Państwowq Szko!'Y Muzycznej I stopnia w
Oświęcimiu z inicjatywy Stefana Kyrcza,
dyrektora tejże szk
Jako samodzielna placówka została
powołana do życia w roku szkoln
1969/70. Podlegała wówczas Wydziałowi
Kultury w Krakowie, a siedzibą szkoły
były wydzielone klasy Szkoły
POdstawowej nr 1 w Chrzanowie.
Dyrektorem placówki została Zofia
Tomaszkiewicz. Prowadzono dwa
oddziały: dziecięcy i młodzieżow
Pierwsze grono nauczycielskie liczyło 5
osób.
We wrześniu 1970 roku szkoła otrzymała
budynek przy ulicy Mickiewicza 12, w
którym po adaptacji i remoncie
funkcjonuje do dzisiaj. Równocześnie
działa Społeczne Ognisko Muzyczne.
Powiększa się grono uczniów i
ped
o
ów. W roku szkolnym 1987/88 po
przejSCIU na emeryturę dyrektora Zofii
Tomaszkiewicz
powołano na to
stanowisko Annę Warzechę. Od 1991 roku
szkoła podlega bezpośrednio
Ministerstwu Kultury i Sztuki w
Warszawie. Obecnie grono pedagogiczne
liczy 25 osób z czego połowę stanowią jej
absolwenci. NowYID: dyrektorem,
powołan
w roku ubie2łYm w drodze
konkursu jest mgr Halina -Pst rucha.
Obecnie szkoła prowadzi naukę na
wydziale dziecięcym i młodzieżow
ksztalcąc ogółem 176 osób. Nadal dZiała
też Społeczne Ognisko Muzyczne.
Szkoła uczestniczyła wielokrotnie w
różnego rodzaju przesłuchaniach,
konkursach wojewódzkich,. regionalnych,
ogólnopolskich i międzynarodowych,
zajm1!iąc w nich znaczące miejsca i
wyróznienia. Systematycznie organizuje
także koncerty dla miasta i środowiska.
Co roku, w kwietniu organizowane są
koncerty środowiskowe dla szkół. W
murach tej szkoły gościło już wielu
znanych artystów m. in.: B. Hesse -
Bukowska, H. Czerny - Stefańsk
C.
Kenuer, R. Smendzianka, A. Jasiński, H.
Januszewska i inni.
Działalność Państwowej Szkoły
Muzycznej widoczna jest w naszym
mieście. 26 października nasza redakcja
gościła w jej murach, korzystając z
roszenia dyr. Haliny Pstruch
Mieliśmy okazję nie tylko porozmawiać z
niezwykle sympatyczną i gościnną Panią
Dyrektor, ale i zwiedzić szkołę, obejrzeć
klas)'i Zf?baczyć zajęcia prowadzone z
uczniami.
Dyrektor Halina Pstrucha udzieliła naszej
gazecie wywiadu.
I.F. Proszę przybliżyć naszym
Czytelnikom swojq sylwetkę jako
dyrektora Szkoły Muzycznej i
powiedzieć nam jak czuje się Pani w
tej roli?
H.E Zajmuję to stanowisko niedłu
i okres
i jestem pełna zapału. Najwięcej czasu
pochłaniają sprawy gospodarcze szk
którypti zajęłam się n
hmiast po
objęciu tego stanowiska. Zakończono
remont stropów, sfinalizowałam pilną
sprawę ogrzewania szkoły tzn. wykonano
wreszcie instalacje centralnego
ogrzewania, gdyż do tej pory byliśmy
jedyną szkoła w województwie, która
miała opalanie piecowe. Brakowało także
zaplecza s09alnego dla nauczycieli.
Zorganizowaliśmy przytulny pokój
nauczycielski.
Ogólnie nie wiedzie nam się źle.
Poprawiamy standard szkoły w miarę
środków i możliwości.
Chciałabym, przy tej sposobności
serdecznIe podziękować władzom
naszego miasta za duże wsparcie
finansowe i moralne dla naszg szk
za
okazywaną nam życzhwość i
zainteresowanie.
Podziękowanie składam także dyrekcji
MOKSiR - u za możliwość korzystania z
gościnności. Zawsze jesteśmy tam mile
widziani.
I.F. Jak ocenia Pani grono
na uczycielskie, z którym Pa ni
współpracuje?
RE Obecna sytuacja w szkołach
artystycznych jest tragiczna. Nam także
nie jest łatwo. Nauczyciele, jak ws
zie,
są rozgoryczeni. Mimo to wkładają w
swoją pracę wiele wysiłku. Jest to praca
bardzo trudna, odpowiedzialna. Od
pedagoga zależ
czy dotrze on do
wnętrza dziecka, czy rozwinie jego
zdolności. artystycme, czy zachęci do
prac
I.F. Które klasy zasługujq Pani zdaniem
na wyróżnienie?
H.E Duże osiągnięcia mamy w sekcji
instrumentów d!(tych - dokładnie
akordeonu. Są to hczące si
miejsca na
konkursie ogólnopolskim. Na
wyróżnienie zasługuje A także wiolonczela
oraz sekcja skrzypcowa.
I.F. Jak ocenia Pani bazę dydaktycznq
i lokalowq szkoły?
H.E Sam budynek nie ma standardu
szkoły muzycznej. Nie pozwala to na jej
rozwój. Możemy w tych warunkach
przyjąć rpaksimum. 200 uczni
w.
Zaopatrzenie w Instrumenty
est
wystarczające, z tym, że wiele z nich jest
starych i powinno się je wymienić.
Marzę np. o dobrym pianinie
koncertowym.
I.F. Na jakich zasadach odbywa się
rekrutacja uczniów do szkoły
muzycznej?
H.E Jest to pewien rodzaj egzaminu
konkursowego, podczas którego sprawdza
się przydatność dziecka do pełnienia
zawodu artyst
Szkoła ta bowiem daje
uprawnienia do dalszego kształcenia w
tym kierunku. Mamy co roku bardzo
wielu chętnych. Opracowaliśmy wspólnie
regulamin, aby przy jego pomocy
wyszukać dzieci najzdolniCjsze. Należy
przede wszystkim pamiętać, że nasz
zawód jest bardzo specyficzn
Tu liczą
się nie tylko zdolności, ale i odporność
psychiczna, umiejętność pokonywania
stresu i trem
Dziecko musi umieć
zaprezentować publicznie to, cz
o się
naucz
Podczas egzamin
składającego
się z dwóch części, badamy słuch
dziecka, poczucie tonalności, pami
muzyczną oraz ogólną inteligencję
kandydata. Zwracamy także szczesólną
uwagę na to, w jaki sposób dZIecko
zachowuje się w sytuacjach
"niezwyczajnych", czego wymaga
specyfika naszego zawodu.
I.F. Zdarza się na pewno, że w toku
nauki w szkole zostaje odkryty jakiś
wybitny talent muzyczny. Jak
przebiega praca z takim uczniem?
H.E Zdarzają się takie przypadki.
Możemy wtedy zwiększyć ilość godzin
nauczania. Na nasz wniosek dzieci takie
mogą się ubiegać o stypendia
artysty
zne. P
a tym otaczamy je
szczególną opieką l pomagamy w
osiągnięciu sukcesu. Po o{Juszczeniu
murów naszej szkoły nadal tez śledzimy
ich dalsze losy.
I.F. Czy napotykacie Państwo także na
trudności dydaktyczne?
H.E Są to niezmiernie rzadkie przypadki.
Próbujemy wtedy zachęcić dziecko do
prac
Utrzymujemy także ścisły kontakt
z rodzicami, ktorych rola w tym
przypadku jest ogromna. Takie momenty
kryzysu psychicznego obserwujemy u
dZieci w wieku 11, 12 lat. Dzieci chcą
wtedy rezygnować z nauki, są
przeciążone pracą. Przyjmuj
my te
rezygnacje z prawdziwym smutkiem.
I.F. Czego życzyłaby Pani sobie..
dalszej pracy pedagogicznej? .
RE Przede wszystkim polepszenla
warunków finansowych. Aby wszystkie
plany i zamierzenia były realizowane we
właściwy sposób. Chciałabym także
zrealizować swoje ambicje zawodowe.
Pragnę stworzyć więceJ duzych zespołów
artystycmych, które cieszą się szczególną
populamoscią- Chciałabym również
nadal utrzymać wspaniałą współpracę z
rodzicami, którzy naprawdę interesuj, się
sprawami szkoły i pomagają na rożne
sposob
Wysoko cenię sobie także
wsparcie udzielone nam przez 'sponsorów.
I.F. Uprzejmie dziękuję za rozmowę, za
zwiedzenie szkoły i gościnne
przyjęcie.
Rozmowę przeprowadziła Iwona Firek
INFORMACJA .
10 grudnja
r. w MOKS
od
ędą si
obchody Jubileuszu 30 - lecia PanstwowCj
Szkoły Muzycmej I stopnia w
Chrzanowie.
£POTKANIE -
Z PEDAGOGAMI
W dniu 19 października 1993 r. w
Urzędzie Miasta odbyło się uroczyste
spotkanie władz miasta z pedagogami z
okazji wręczenia odznaczeń. Obecni byli:
dyrektor Delegatury Kuratorium
Oświaty i Wychowania mgr inż. Tadeusz
Proksa, Przewodniczący Rady Miejskiej
w Chrzanowie Stanisław Rejdych,
burmistrz Aleksander Grzybowski oraz v
- ce burmistrz Krzysztof Kłos.
Obecni byli także zaproszeni goście :
przewodniczący NSZZ " Solidarność "
mgr Zdzisława Wiśniewska, prezes ZNP
mgr Julian Zdunek oraz dyrektor I L.O.
mgr Wanda Budek.
Złote Krzyże Zasługi, które wręczył z
gratulacjami burmistrz A. Grzybowski,
otrzymali :
nauczyciele I L.O. w Chrzanowie : mgr
Jan Gało, mgr Teresa Likul, mgr Halina
Łabuzek, mBr ElŻbieta Niechwiej, mgr
Oabrwła Zltm1ł
k.
ffidę Mlfiistfa Eduka
jl f!dultooji
Narodowej otrzymała mgr Maria
Radym.
Ponadto wręczono Nagrody Kuratora
Oświaty i Wychowania. Otrzymali je :
mgr Elżbieta Domagała - SP Nr 8, mgr
Bronisława Flaga - dyrektor SP Nr 4,
mgr Areta Jaracz - I L.O., mgr
Małgorzata klimczak - I L.O., mgr
Genowefa Kopeć - SP Jankowice, mgr
Krystyna Michańków - dyrektor SP Nr
10, mgr Wanda Potoczek - SP Balin, mgr
Teresa Szczurek - SP
r 3 Libiąż.
W imieniu wszystkich odznaczonych
podziękowała mgr Maria Radym,
podkreślając, iż po raz pierwszy
nauczyciele zostali zaproszeni przez
burmistrza do jego siedzib
Następnie
głos zabrał burmistrz A. Grzybowski
gratulując odznaczeń. Podziękował także
nauczycielom za ich trud w wychowaniu
i nauczaniu młodzieży: Spotkanie odbyło
8ię w miłej ałmalferze; prlY filiŻAnce
ttAw
Wf
Z(JfiO kwiaty i .
empłA
d "
KfOOiki ehftaft6W81ti
H ó
fi6fbta
ajkaw9ka
/kronika_chrzanowska05_0001.djvu
KRONIKA 5
GAZ
W LUSZOWICACH
Mieszkańcy Luszowic mogą już w pełni korzystać
w swoich domach z gazu. 28 października br..
uroczyście zapalono symboliczny znicz gazowy,
będący uwieńczeniem prawie dwuletniego okresu prac
związanych z budową instalacji gazowej w tej
miejscowości.
Decyzję o rozpoczęciu inwestycji podjęto w lutym 1991 r.
na zebraniu Rady Sołeckiej. Utworzono specjalny komitet
w skład którego weszli mieszkańcy Luszowic.
Przewooniczącym tego komitetu został Władysław
Jagódka. W pracy pomagali mu ponadto: E. Gancarz, A.
Palka, M. Dym, A. Jamrozik, W. Zielazn
E Dudek.
Członkowie Społecznego Komitetu Budowy Gazociągu w
Luszowicach od początku zabrali się solidnie do prac
starając się zaangażować wszystkich mieszkańców wsi,
choć zdarzało się, że w niektórych przypadkach
natrafiali na sprzeciw z ich stron
Większość jednak
doskonale zdawała sobie sprawę z dobrodziejstw
gazyfikacji i solidnie pomagała w prowadzonych
pracach. Przewodniczący Komitetu, W. Jagódka
poświęcił wiele własnego czasu i energii, aby sprawę tę
sfinalizować. Już po trzech miesiącach od podjęcia
decyzji o gazyfikacji przedstawiono mieszkańcom
wstępną dokumentację. Realizację planu rozpoczęto w
lipcu 1992 r. W ciągu roku wykonano ponad 20
kilometrów instalacji gazowej. Dużą pomoc i poparcie
okazał mieszkańcom wsi Urząd Miasta w Chrzanowie,
przekazując na ten cel znaczne dotacje pieniężne.
Gazyfikacja spotkała się również z zainteresowaniem ze
strony władz miejskich Trzebini oraz mieszkańców
o*nych miejscowości. Łąc . zny .. koszt gazyfikacji
wWSł około 2 mld 350 ji
::
:1'. Kwota ta została
przewidziana w kosztorysie.
Uroczystość zapalenia znicza gazowego zgromadziła
liczną grupę mieszkańców Luszowic oraz zaproszonych
gości. Obecni byli m in.: Przewodniczący Rady Miejskiej
- S. Rej dych, Burmistrz A. Grzybowski, Z-ca
Burmistrza K. Kłos, Naczelnik Wydziału Gospodarczego
- Z. Zając, Inspektor Wydziału Gospodarczego - L.
Głowacka, przedstawiciele Rejonu Katowice
Górnośląskiego Okręgu Gazownictwa, Kierownik
Rozdzielni Gazu w Chrzanowie - M. Straszak, projektant
sieci gazowej - 1. Pacut, inspektor nadzoru - L.
Uszpalewicz, przedstawiciele wykonawców - PE. Hydro -
Gaz w Dąbrowie Górniczej: A. Kozłowska i E Stanek,
Naczelny Inżynier ZG Trzebionka - A. Drożdż i inni.
Przewooniczący Społecznego Komitetu Budowy
Gazociągu - W. Jagódka złożył wszystkim serdeczne
podziękowanie za współpracę, pomoc i wsparcie
finansowe tęj ważnej i pożytecznej inwestycji w imieniu
Komitetu oraz mieszkańców Luszowic. Wzniesiono
również toast symboliczną lampką szampana.
Iwona Firek
PODZIĘKO W ANIE
Społeczny Komitet Budowy Gazociągu w
Luszowicach składa serdeczne podziękowanie
za współpracę Urzędowi Miasta w
Chrzanowie. Urzędowi Miasta w Trzebini,
wykonawcom - PE. Hydro - Gaz w Dąbrowie'
Górniczej, a szczególnie dr inż. Pawłowi
Stankowi i mgr Annie Kozłowskiej. projektantowi
- mgr inż. Januszowi Pacucie, nadzo
owi
technicznemu - Henrykowi Noconiowi, inż.
Mieczysławowi Straszakowi, inż. Leszkowi
Uszpalewiczowi, Dyrekcji ZG " Trzebionka" SA
- mgr inż. Adamowi Drożdżowi oraz wszystkim
mieszkańcom Luszowic, którzy wzięli czynny
udział w budowie gazociągu.
.
Zaws
z zainteresowaniem przeglądam rubrykę "Plotki
na marginesie" publikowaną w tygodniku "Przełom" ,
nie różniąc się tym samym od wielu innych czytelników,
którzy chętnie zaglądają do niej. Uśmiech jest przecież
tak potrzebny nam wszystkim. Czynię to z tym większą
uwagą gdy zauważam nazwę "Kroniki Chrzanowskiej" ,
która stanowi wdzięczny materiał do szeregu notatek
zamieszczanych w tej rubryce. Cieszy mnie gdy zawarta
tam plotka podbarwiona jest uczuciem sympatii; martwi
gdy wyczuwam nichęĆ. Myślę, że taki odbiór jest czymś
,
DO PRZYJACIOŁ
... Z "PRZEŁOMU"
normalnym. Nigdy też nie uważałem, że należy
prostować zawarte w plotkach informacje, bo plotka jest
plotką, może być prawdziwa, częściowo prawdziwa lub
zgoła nieprawdziwa. Ponieważ jednak powtarzana
informacja zaczyna żyć własnym życiem i może w
pewnym momencie zostać powszechnie uznana za
prawdziwą wyjaśniam co następuje:
W zamieszczonej w numerze 43 "Przełomu" plotce o
rzekomym wydaniu nr 26 "Kroniki" na papierze
półkredowym niewiele jest prawd
Kilkanaście
egzemplarzy gazety wydrukowanych ponad nakład przez
drukarnię posiadało jeden arkusz, wykonany na papierze
półkredowym. Były to egzemplarze próbn(\ wykonywane
każdorazowo przed rozpoczęciem druku, dla
sprawdzenia ustawienia maszyn. Zostały dołaczone do
nakładu jako tzw. nadbitka. Jakimi drogami Czytelnik
"Przełomu" wszedł w posiadanie "startowego" numeru
gazety tego nie wiem. Podkreślam, że całość nakładu
została zrealizowana na standardowym papierze, a cena
wydania nr 26 była taka sama jak i poprzednich
numerów "Kroniki".
Swoją drogą dziwię się kolegom z Przełomu, że w ogóle
dotykają sprawy papieru gazetowego, ponieważ ten, na
którym wydawana jest ich gazeta, można określić
podobnie jak w cytowanej plotc(\ z tym, że nie mógłby
on słuzyc do wanny l
z co najwyżej do innego użycia w
łazience. Jest to oczywiście żart, ale jego poziom jest
zbliżony do tego jaki zaproponowali w tym konkretnym
przypadku, nie znani z nazwiska redaktorzy rubryki.
Łaczę koleżeńskie pozdrowienia i gratulacje z okazji
wydania setnego numeru " Przełomu" .
I Marek Szymaszkiewicz
z
KAQT II I£T OQlI 5
Profesor Zdzisław Krawczyński znał
doskonale przejścia przez zieloną
granice między tzw. "Reichem" i
Gubernią. Były to okolice zalesione:
Myślachowice, Psary, Kamiowice,
Nowa Góra. Punkt kontaktowy mieścił
się w Czernej koło Krzeszowic. Profesor
ał_ wielu ludzi, z którymi
--łrlziałał. Koniecznym było
"fII!trowanie terenu w celu ustalenia
miejca posterunków niemieckich, dróg,
patroli, punktów obserwacyjnych. Na
podstawie szczegółowego rozeznania
ustalano przejścia, które obsługiwali
zaufani łącznic
przekazując
uciekinierów już za granicą innym,
którzy doprowadzali ich do Czernej,
(trasa ta wynosiła około 15 km i można
było ją przejść w ciągu jednego dnia).
Inne, dwuetapowe przejście przez
granicę znane mi było pod koniec 1941
roku. Trasa ucieczki prowadziła przez
Piłę Kościelecką, Rudno, Tenczynek do
Krzeszowic. Tą trasą uciekałem w
czerwcu w 1942 roku (z noclegiem w
Rudnie). Odcinkiem tym kierował
Stanisław Stojak pseud. " Alf"
mieszkający w Chrzanowie przy ulicy
Szpitalnej. W jego mieszkaniu' ·
organizowaliśmy słuchanie radia oraz
powielaliśmy na prymitywnym
przyrządzie usłyszane wiadomości w
celu ich kolportażu. W Krzeszowicach
w mieszkaniu Stanisława Wałka ludzie
przekazani przez organizację
konspiracyjną zaopatrywali się w
dowody rozpoznawcze tzw. kennkart
dostarczane do tej placówki z Krakowa.
Z Krzeszowic, już pociągiem
uciekinierzy udawali się do Rudawy lub
Zabierzowa, a stamtąd wędrowali
stosunkowo bezpiecznie w okolice Ska
ewentualnie dalej przez punkt
kontaktowy w Przybysławicach do
"Rzeczpospolitej Miechowskiej".
Wracam wspomnieniami do Prądnika
Korzkiewskiego. Profesor powiedział: "A
teraz radbym posłuchać o waszym
partyzanckim życiu". Spojrzeliśmy po
'sobie. Kto zacznie? Powiedziałem:
""Rybka" Ty byłeś jednym z
pierwszych, którzy tworzyli najstarszy
stażem oddział partyzancki
"Błyskawica "". Marek Spyt poczesał
włosy rękami chwilę się zastanowił i
rozpoczął opowieść: ""Błyskawica"
pochodzi z Zabierzowa. Nazwa wywodzi
się od jego założyciela Mietka Pogana.
Zaczęło się to w czerwcu 1942 roku,
kiedy wynieśliśmy ze zbrojowni przy
ulicy Rakowickiej w Krakowie pięĆ
karabinów i pięĆ pistoletów
maszynowych, a nocą przenieśliśmy je
do Zabierzowa chowając w szopie obok
domu. Akcję ponowiliśmy w maju '1943
roku - tym razem było to trzydzieści
karabinów. Mietek pracował w zbrojowni.
On też przygotował akcję i dowodził nią-
Niemcy za pomocą "kapusiów"
rozszyfrowali Mietka, a następnie
aresztowali i wywieźli do Oświęcimia.
Nasza grupa (około 7 osób) ruszyła na
południe zabrawszy ukrytą broń.
Nawiązano kontakt z dowództwem
Krakowskiego Kedywu. Zamieszkaliśmy
w lesie. Bazą stało się wzgórze
Kamiennik niedaleko Myślenic. Mietek
uciekł z Oświęcimia i wrócił do swojej
"Błyskawicy". Niestety zginął pod
Tymbarkiem. Po tych słowach nastąpiła
chwila milczenia i zadumy:
Trzymając w ręku miniaturowy
kalendarzyk ja także opowiedziałem
swoje losy związane z "Błyskawicą", do
której dołączyłem wraz ze Staszkiem
Lasierem pseud. "Kania" w dniu 2
października 1943 roku. W styczniu 1944
roku braliśmy udział w osłonie patrolu
dywersyjnego, który wysadził pod
Grodkowicami pociąg. Jechali w nim
gubernator Frank oraz Koppe. Profesor
był podekscytowany naszymi
. opowieściami. Powiedział wtedy:
"Czytałem o tym w waszej prasie. Nie
------.......
:
:f
;
.:..
:-
.
-
:::
.:;jz.::.t..: J - ,
otłHII.." 1'0 I
t ,.", -'. .. ..' 0...._ O
,'" .
..r.:.._.I!1;..Q. .w........,
_'::":_ " w':'
.
. .
_ 'ritr . _ .' '.. ... . _
.;r
7m,łr -'"::
:.:
..
.....
.L.
.
.b1
,................:.............. , ,
..:._.:. ';(Pł)i n.'ł:,'C:r.J . :._____
_--_-------
(:e'\c'nier.... K4
nl:.lch.11 .' ';..
. .(:..........
..
.::r:.\IH.: Z11!',J JO
potnł'y.c:t.
:................"........ ..............;......... ........
ł_._____... ._..'.'._.___________________
wiedziałem, że spotkam się ze
śmiałkami, którzy tego dokonali."
W kwietniu 1944 roku, tuż przed
Świętami Wielkanocnymi zapobiegliśmy
pacyfikacji Sułkowic likwidując z
zasadzki ekipę gestapowską wraz z
"polakożercą" Dreierem na czele.
Zdobyliśmy także mnóstwo broni, a
mnie została na pamiątkę przestrzelona
furażerka, którą pokazałem profesorowi.
A on uśmiechnął się i rzekł: "Miałeś
szczęście" .
c.d.n.
Stefan Jura - "Słowik"
I
r
1
I ..-.....:.---------
. ..
...
ol
=
to.
:r
. to
N
'"
...
1'0..1,.;. po ;IEhloc toll "-sny r "
I'O"av, neJ
2 t. I:', 1942.
łnel. rt!! d.u .
lło:..,Ii..oI,iG...ji_.:
.=
ł
")I: I' is E;,,)ti 6( l
j.l u
:(t tlll
ir,i.
Fałszywa kennkarta S1efana Jury - "Słowika"
-----------------------.---. .
/kronika_chrzanowska06_0001.djvu
KRONIKA 6
'ZNANI I UZNANI
DARIUSZ GORCZYCA
""
\
Da
iusz Gorczyca za
edykował Czytelnikom "Kroniki Chrzano kief' swoją ostatnią publikację
Z zdj
nąze spektaklem pt "Imperium cienia". Ta pęknie wydana pozycja zawiera teksty, rysunki i
ęaa.
W dniach: 21. X. 93 r. w pr. II Polskiej
Telewizji był emitowany film Krzysztofa
Miklaszewskiego pt. "Imperium zmysłów
. al "
l ... tentu .
27. X. 93 r. w pr. I Polskiej Telewizji był
emitowany film Andrzeja Matynii pt.
"Teatr Sytuacji".
Obydwa fi
y dotyczyły teatru Dariusza
Gorczycy z Chrzanowa.
DARIUSZ GORCZYCA - urodzony l. IV:
1966 r. w Chrzanowie. Od 1986 roku
studiował w krakowskiej ASP na Wydziale
Grafiki. Od 1989 roku realizuje na kilku
wydziałach indywidualny tok studiów
obęjmujący: malarstwo, rzeźbę, rysunek,
grafikę, obiekty sceniczne. W 1991 roku
kończy go specjalnym dyplomem
interdyscyplinarnym obejmującym w/w
dziedziny sztuki. Od 1987 roku jest.
założycielem Teatru Sytuacji w Krakowie.
Zrealizował do tej pory takie spektakle:
"Upadek Ikara" Kraków 1988,
"Performance holenderski" - Den Helder
1989, "Rytuał Przemian" - Kraków 1990,
"Cztery Figury Kadryla" - Dietzenbach
1992, "Imperium Cienia" - Kraków 1993.
Ma także na swoim koncie siedem wystaw
indywidualnych (w tym we Francji i
Niemczech).
Józef Baran: Autorem jednego z filmów
o Teatrze Sytuacji jest Krzysztof
Miklaszewski, który był świadkiem
powstawania wielu spektakli Kantora, był
aktorem w jego teatrze. I stąd moje
przypuszczenie, że zwrócił się do was
dlatego, że widzi pewną analogię,
odniesienie do teatru Kantora. Czy Kantor
jest dla Pana kimś znaczącym, czy też
postacią obojętna?
Da riusz Gorczyca: Jest dla mnie
największym polskim artystą, którego
historia . będzie jeszcze bardziej
potęgować. Zdarzyło mi się kilka razy
rozmawiać z Kantorem. Raz
przyszedłem do niego z dokumentacją,
zdjęciami, rysunkami, tekstami
teoretycznymi do spektaklu "Rytuał
przemian" Kantor oglądnął wszystkie
materiały, rozmawialiśmy, a na koniec
stwierdził, że teksty są interesujące,
rysunki - bardzo dobre. Nic nie
obiecywałem sobie po tym spotkaniu,
bowiem Kantor był wyjątkowo
perfidnym człowiekiem. On był
zainteresowany tylko własnym teatrem,
doceniajllcym w/asn4 sztukę. Moja
fascynacja Kantorem polega przede
w,zyltkim n. dottrzeżenJu tel wielkiel
tJ, tJb t?WtJID1 J . ktdm JeM ml tej w JakI!
jpolitJb . bll,ł/; "ZnSMIj .
M'te
pJ8fWSMj fflłftjtJWf jJtjwletllli1Ńlf1;
mamy wiele wspólnego: też jestem
spod znaku Barana, też jestem
studentem ASP i prowadzę własny teatr,
. nazwisko mojej babci brzmi: Kantor. To
mu się spodobało i tak zaczął się nasz
kontakt. Jedno mogę stwierdzić, że po
śmierci Kantora wytworzyła się pewna
luka, którą różnie ludzie starają się
"zalepić" FUrma, jaką prezentuje Teatr
Sytuacji choćby przez siłę wizji, czy
związek z maszyną, jest przez
niektórych porównywany do teatru
Kantora. Jeśli coś takiego słyszę, to już
wiem, co dana osoba może wiedzieć o
Kantorze.
J. B. Czy trop jest słuszny?
D. G. Częściowo słuszny, ale mój
początek pracy w teatrze zaczął się
jeszcze w Chrzanowie. A wtedy nie
znałem działalności Kantora i to nie
mogło być dla mnie bodźcem.
J. B. A gdzie Pan zaczynał swoją
działalność?
D. G. Najpierw w Liceum im. Staszica,
a potem w MOKSiR zrealizowałem
spektakl z Bogdanem Zakordońcem pl.
""",spa" Następnie prowadziłem własną
grupę w ZDK CHPB, gdzie przez rok
pracowałem jako plastyk. Kiedy
dostałem się na studia, wiedziałem, że
na pewno .będę tworzył swój teatr. W
ogóle mój wybór pójścia na studia
plastyczne "urodził" się dopiero w
klasie maturalnej. Byłem przez cztery
lata w klasie o profilu biologiczno -
chemicznym, pod bardzo dobrą obsadą
nauczycielską. "ychowawcą był prol
Bartula. Na I roku studiów odsunąłem
teatr, ale tylko na rok. Kiedy wróciłem,
zacząłem realizować spektakl "Upadek
Ikara" z 15 - osobową grupą znajomych
z AS
w klubie studenckim "Rotunda"
J. B. Ogólnie ujmując, jest to teatr
awangardowy, eksperymentaln
"zrywający" z teatrem klasycznym. I
można by dodać, że jest jeszcze bardziej
eksperymentalny od Kantora, bo tam
słowo odgrywało jakby ważniejszą rolę.
D. G. Tak. Jest zapewne bardziej
bezkompromisowy chociażby w ujęciu
samych scen.
J. B. Ekscesów!
D. G. 'lak, nawet ekscesów.
J. B. A jak kształtuje się sytuacja z
publicmością? Dzisiaj, kiedy trudno
znaleźć widza w teatrze klasycznym, nie
odczuwa Pan braku?
D. ca, N1M ma na ..11 Mbyt dum rZfddw J
Jf
u na, łatw./ej j,lJt J4 IIlpełl1J4
(śmleeb)
A WhJMlil
tfó fRelYWI6to6fl ł
ta ełiJBf 54 ttut{lJ!j ile Mltii .
teatru jest tak specyficzna, że nie
można znaleźć drugiego takiego w
Krakowie i kto będzie nas szukał, to na
pewno znajdzie. Na tym polega siła
tego teatru, że jest on jedyny w swoim
rodzaju i to na skalę nie tylko
europejskll. Najbardziej otwara, gruPII
na te formy jest jednak środowisko
studenckie. Sporo jest także gości
zagranicznych, bowiem nikomu nie
trzeba nic tłumaczyć i to także jest siłll
tego teatru.
J. B. Dlaczego plastyk tworzy teatr?
D. G. Większość grup amatorskich
realizuje swoją wizję teatraln4 za
pomocą formy wypowiedzi. Zawsze
brakowało mi kontaktu z ludźmi w
rysowaniu, malowaniu. A konkretnie
tego momentu, że to co. robię
oddziaływuje, że mogę widzem
manipulować, tworzyć takie sytuacje,
które narzucą mu pewne skojarzenia,
reakcje. Wiadomo, że sztuka jak: obraz,
grnflka, rysune
jest czymś
zamkniętym. Natomiast teatr,
obezwładnia. Jest to jedyne miejsce na
żywe emocje. Chciałem też widza
wciągnąć w mój świat, uruchomić, czy
pobudzić jego psychikę.
J. B. Czy przyjechałby Pan ze swoją
sztuką do Chrzanowa?
D. G. Nie zastanawiałem się nad tym.
J. B. A gdyby Pan dostał specjalne
zaproszenie od burmistrza Chrzanowa?
D. G. Ouywuci
u puyja
Nk
wiem czy akurat z tym najnowszym
spektaklem, bo to jest spore
przedsięwzięcie. Ale byłoby mi miło. W
końcu to moje rodziI;lne miasto. Tam się
wychowałem i lubię tam jechać - co
prawda robię to rzadko - ale zawsze tam
wypoczywam.
J. B. Jakie jest przesłanie, co Pan chce
powiedzieć światu przez swój teatr?
D. G. Każdy spektakl ma swoje
przesłanie, ma swój świat, który rządzi
się konkretnymi zasadami i czemuś
służy. Chciałbym, żeby widz w moim
spektaklu przeglądnął się i zdziwił
swoim odbiciem. To znaczy, żeby
dowiedział się czegoś więcej o sobie niż
do tej pory wiedział. Chodzi mi o
rozbicie pewnego schematu, stanu
ułagodzenia, pogodzenia się z sytuacją,
że "dobrze jest jak jest"O zastanowienie
się na nowo i dojście do tego, że nic nie
jest w życiu pewne, ustalone. WSzystko
jest otwarte i niczego nie można
generalizować. Czyli krótko ujmując:
cała moja sztuka jest związana z
człowiekiem, z kolizjami jakie spotyka.
Moja dramaturgia na scenie polega na
momencie przemiany, czyli coś, co.
widzowi wydaje się OczYWIste, zmienia
się diametralnie.
J. B. Jak Pan "rozbije" te wszystkie
istniejące schemą stereotypy i zobaczy
jedno wielkie gruzowisko, to co wtedy?
D. G. Prawdziwe idee, wartości są nie do
podważenia. Wiara, miłość nie
potrzebują deklaracji. Każdy ma swoją
rolę, funkcję do odegrnnia w tym życiu
i nie powinien poza to wybiegać.
Ksiądz nie może być ważniejszy od
Boga, tak jak szatniarz od reżysera.
J. B. Jak Pan daje sobie radę z szarą prozą
życia. Mianowicie chodzi mi o finanse,
bo przecież żeby istnieć, musi mieć Pan
jakieś pieniądze. Czy ma Pan jakiegoś
sponsora?
D. G. Pieniądze są niezbędne. Pomaga
nam \Wdział Kultury i Sztuki miasta
Krakowa oraz sponsor: Bank
Przemysłowo - Handlowy w Krakowie.
Zainteresowało się nami teraz
Ministerstwo Kultury i Sztuki, na
którego wsparcie liczę przy najnowszej
realizacji spektaklu. Przedtem było
jeszcze ASI? Klub "Pod Jaszczurami"
także mi pomaga, bo nie muszę płacić
za lokum, energię. Jest to dla . . .e
komfortowa sytuacja. Brakuje
pieniędzy na opłacanie honorariu a
aktorów. Ale to chyba nie jest naszym
największym problemem, bo fakty
mówią same za siebie. Istniejemy.
rozmawiał: Józef Baran.
Józef Baran - poeta i dziennikarz. Autor
kilkunastu książek (poetyckich i
publicystycznych), za które otrzymał
szereg nagród. Między innymi: Nagrodę
im. St. Piętaka (1976), Nagrodę Fundacji
Kościeiskich w Genewie (1980), Nagrodę
Artystycmą m. Krakowa za rok 1992.
Od czterech lat nazwisko Józefa Barana
figuruje w programie szkolnym języka
polskiego klas maturalnych, wśród
kilkunastu współczesnych, żyjących
poetów. Tłumaczony na wiele języków:
niemiecki, rosyjski, hebrajski, czeski,
włoski. W latach 80 - tych spotykał się
kilkakrotnie z miłośnikami literatury na
Ziemi Chrzanowskiej dlatego chętnie
zgodził się, gdy mu zaproponował;un
współpracę dziennikarską z "Krpniką
Chrzanowską". _
Przygotowanie w całości tekstu do d_:
Dorota .Zajkowska -
WYSTAWA W MUZEUM
W sobotni wieczór 23 października w Oddziale Muzeum w Chrzanowie "Dom
Urbańczyka" otwarto wystawę z okazji setnej rocznicy urodzin dr. Zdzisława
I\raw
zy
skiego, profes
r
. chrzanowskiego gimnazjum. Doktor filozofii wykładał
historię l geografię, Za
nlCjOwał czynną formę wypoczynku młodzieży na trasach
turystycznych. Prowadził ku szczytom, uczulając na piękno krajobrazu ojczystego
pop
zez gawędy przy
gn
sku i recytacje utworów poezji polskiej. Sam tworzył piosenki
l
l
rsz"e, a prz
yslenla dotyczą
e kształtowania młodych charakterów zawarł w
kSlązce Z rozwazan nad wychowaniem nowego człowieka".
Celem wystawy jest nie tylko uczczenie setnej rocznicy urodzin nauczyciela i
wychowawcy lecz przybliżenie sylwetki profesora młodym pokoleniom.
IM.
NOWE CZASOPISMO?
29 paź
ziernika w Don
.u. Kultury" S.okół " w.Trzeb.ini, na zaproszenie dyrektora
MGOKSIR Janusza Szczesnlaka odbyło Się spotkanie mające na celu doprowadzenie do
ewen
ualnegC? powstania czasopisma kulturalnego - miesięcmika - o szerokim zasięgu
oddziaływania ( Polska Południowa) będącego efektem współpracy szeregu ośrodków w
naszym regionie ( m. in. oprócz tzw. Trójmiasta, również Jaworzna, Olkusza i Mysłowic
). Nie wyrokując o zasadności teJ inicjatywy trzeba podkreślić, że spotkanie nie
doprowadziło do podjęcia konkretniejlzych uataleń i trudno na tym etapie okrei1ić. czy
milr mi IlU.. p()Wodllni
I
Zlłłółn
1, ie wymq
orego l
dowaniA
jmdłów rłlilft
ow
h
8t
y PO
lOgedłliYoh 8
ó Cw pokde, o
y t.m
@łtWał@bfiY Mmłif uda się
fMłłZOWltt
M; 8;
/kronika_chrzanowska07_0001.djvu
KRONIKA 7
!
POLSKIE ZOO
Udanym przedsięwzięciem okazal się występ
POLSKIEGO ZOO, 25 października w sali
teatralnej MOK SiR, w swoim stalym skladzie -
Andrzej Zaorski, Jerzy Kryszak, Jolanta Zykun
oraz autor tekstów - Marcin Wolski.
Publiczność szczelnie wypełniła widownię, a nie
milknące wybuchy śmiechu i. ciągłe brawa bm
najlepszym dowodem na to, jak wspaniale bawiono się
pooczas prawie dwugodzinnego show. Aktorzy
zaprezentowali
wnie teksty ze swojego starego
repertuaru, ale Ich aktualność wcale nie przeminęła,
wręcz przeciwnie, bowiem humor i satyra polityczna
wcale Się w naszym kraju nie starzeją. Zdecydowanym
faworytem publiczności był oczywiście Jerzy Kryszak,
który nie tylko bawił wszystkich, ale i sam aktywnie
włączył się do tej zaba
Jego niezwykła swoboda i
sceniczny luz pozwalają mu na całkowicie bezpośredni
kontakt z publicznością i budzą natychmiastową
sympatię do aktora. Na uwagę zasługują oczywiście
świetne teksty Marcina Wolskiego, dzięki którym Polskie
ZOO zdobyło taką duża popularność. Słowem wieczór
kabaretowy należał do udanych.
I. E
GALERIA W MDK
26 października w Galerii FOTO - EXPO - ART
Młodzieżowego Domu Kultury otwarto wystawę pt.
"MINIATURA FOTOFRAFICZNA". Na wystawie
zgromadzono serię fotogramów o bardzo zróżnicowanej
tematyce. Cechą wspólną prac jest ich niewielki format.
Największe z nich posiadają wielkość pocztówki. Autorzy
- Małgorzata Bereza, Agnieszka Godyń, Jerzy Grabania,
Karol Mroziewski, Krzysztof Pietrzyk i Robert Rejdych
próbowali odpowiedziec sobie na pytanie, czy miniatura
fotograficzna jest samoistną formą wyrazu artystycznego
i czy może zaistnieć jako samodzielna dyscyplina
ek . -i fotograficmej. Do odpowiedzi na te pytania
zac y ewentualnych
.
:. 1_ iw, którzy zechcą
o
ić wystawę.
M.S.
a.r
JI :'>f__'.
:-:0:::':::-:':':::-:0:':':':':':':':':':':::::':':':-:':-:':':':.:-.0:,:,:,:,
,:,:::::,:;:",=-=",,'.:7.':::;::-..:0:0:.Z::7.-:0:.:z.:.:.:.:.:.:...:.:.:...:.:.:.:.:.;.:.;.:.:.;.;.;.;.:.:.:.;.:.;.;.;.;
24.11.93 r. - w MOKSiR odbędzie się koncert gwiazdy
muzyki rozrywkowej Maryli Rooowicz. Bilety w cenie
90.000 zł są w sprzedaży w Dziale Organizacji Imprez.
24.11.93 r. - MOK SiR wspólnie z Klubem Spółdzielni
Mieszkaniowej organizuje wieczór dla seniorów. W
programie przewidziane są występy artystów scen
krakowskich, grupy śpiewaczej KGW z Płazy oraz
zespołu . m?zycznego MOK SiR -u. Wstęp za
zaproszenlaIDl.
25.11.93 r. - o godz. 9.00 w MOKSiR będzie
wystawiona bajka dla dzieci pt: "Perypetie smoka, czyli
bajka dla opak": Cena biletu 10.000 zł.
30.11.93 r. - o godz. 8.40 i 10.00, odbędą się spektakle
teatralne dla najmłodszych widzów naszego miasta, pt:
"Tańcząca choinka". Bilety do kupienia w Dziale
Organizacji Imprez w cenie 15.000 zł (parter), 10.000 zł
(b .
.
. iu 13 i 20.11.93 r. organizatorzy Mini Listy
Prz ojów zapraszają dzieci i młodzież do eliminacji.
Wielki finał (z nagrodami) odbędzie się 5.12.93 r. o godz.
15.00. Informacje z zgłoszenia przyjmuje Dział
Programowania Imprez w MOKSiR.
MOKSiR zaprasza wszystkich chętnych na kurs obsługi
komputera IBM. Zgłoszenia przyjmowane są w Dziale
Organizacji Imprez MOKSiR (pokój nr l).
ZAPRASZAMY!
Marcin Daniec
- gwiazdą kabaretu
24 października br. w sali teatralnej MOKSiR wystąpił
wspaniały jak zawsze Marcin Daniec, któremu
towarzyszyła Marta Zwierżańska. Program kabaretowy
został przyjęty entuzjastycznie przez ch1'ZaJlowską
publiczność. Marcin Daniec rozśmieszał aż do łez przez
około półtorej godzin
Przedstawił nie tylko znane już
kapitalne monologi, ale także kilka świetnych pozycji ze
swojego nowego repertuaru.
Marta Zwierżańska wykonała również kilka ciekawych
nastrojowych utworów przy akompaniamencie.
fortepianu.
Marcin Daniec jeszcze raz potwierdził' IWoj,
niekweationowan_ przyna1eźnoić do poliklej eU
kAbaretow
i Jego wy
ttpom
u c
cw tOWArzYII*
salwy jmłiohu ł @kłukI ptibłłUfiojdł. NI Mko
gfiłł
IJfOMfiftlU był ltUltOfOtfii@ WywoływifiY fil soefi'.
t
Wywiad ! Mifiiliti fiilieefti tJł-.łiWiiffiY 686k;
ALE WKOŁO
JEST WESOŁO
Bezpośrednio po występie udało si, przeprowadzić
wywiad z Marcinem Dańcem.
D. Z. - Co skłoniło Pana do działania w tak trudnej
dziedzinie jakq jest satyra?
M. D. Natura. Ja całe życie marzyłem o tytĄ żeby
rozśmieszać ludzi, żeby ich krytykować i w zabawnej
formie pokazywać to, co robimy źle. Marzyłem o tym od
dziecka.
D. Z. - Jak wyglqdała Pana droga artystyczna?
M. D. Miałem wiele różnych zaj
. Już jako młody
chłopa}c garnąłem się na scenę. Spiewałem piosenki,
grałem w teatrach, w jasełkach, tańczyłem w zespole
tańca ludowego. Robiłem wszystko to, aby móc się
realizować. Tych form było kilkanaście, ale zawsze
dominującą był kabaret. Już w szkole podstawowej byłem
w kilku kabaretach, w szkole średniej także. Po zdaniu
matury byłem słuchaczem dwuletniego studium
teatralnego, a potem przewrotnie dostałem się na AWF i
nie żahIję tego, bowiem zawsze miałem dwa marzenia:
teatr
czyli scena oraz sport. I dzisiaj widzę, że ta
sprawność fizyczna mi się przydaje, choć już po trzecim
roku studiów wiedziałem, że w sporcie nie będę
pracował. I w taki to sposób wygrała scena.
D. Z. - Kiedy przygoda z kabaretem zaistniała już -na
serio.?
M. D. Moja kabaretowa droga zaczęła się w małym domu
kultury, ale już wtedy pisałem własne tekst
Pamiętam
do dziś, że sekretarze partii, naczelnicy miast niekiedy
byli zaniepokojeni tym, co też będę krytykował ze
swoim zespołem na tych gościnnych występach. Ja
"doczepiałem się" do wystroju poszczególnych miast.
Niekiedy przyjeżdżałem dwie godziny przed występem,
chodziłem po mieście i " a vista" przygotowywałem
jeden numer o danym mieście. Teraz już nie jestem taki
ambitny, ale staram się stworzyć kabaret bardziej
dojrzały, profesjonaln
a wtedy były to występy młodego,
zapalonego artyst
Patrząc na to z perspektywy lat,
wcale się tego nie wstydzę, a nawet wspominam z
sentymentem.
D. Z. - W jakim mieście był ten dom kultury?
M. D. Było to kantorowe Wielopole.
D. Z. - Co Pa n uważa za swoje n
jważniejsze
osiqg n ięcia a rtystycz ne?
M. D. Taką "śmietaneczkę" zebrałem po piętnastu latach,
to chcę podkreślić, na jubileuszowym kabaretonie w
Opolu w tym roku. To uważam za swój największy
sukces. Tam właśnie satysfakcję sprawiła mi reakcja
publiczności oraz krytyków. Była to dla mnie podwójna
nagroda. Wcześniej otrzymałem nagrodę aktorską na
Nieprofesjonalnym Turnieju Kabaretów w Zakopanem.
Było to dziesięć lat temu, a dzisiaj już tych imprez nie
ma. A szkoda. W jury byli wtedy dla mnie wspaniali
satyrycy: Jacek Federowicz, Jan Kaczmarek, Bogdan
Smoleń.
D. Z. - Kogo uważa Pan za klasyka polskiej satyry?
M. D. Jest ich kilkunastu i w różnych specjalnościach.
Zawsze imponował mi "Dudek" za to, że nie miał ani
grarp.a polityki, a rozbawiał mnie do łez. Jan Pietrzak, za
swoją odwagę, chociaż różnie to dzisiaj ludzie komentują
oraz Jan Kaczmarek, za taki inteligentny humor, nie
podawany odbiorcy wprost. I to są właśnie te trzy osob
które najbardziej cenię.
D. Z. - Jak często zmienia Pan swój program?
M. D. Nie mam zwyczaju wymyślać programu od "dzień
dobry" do "do widzenia". Od pewnego czasu w moim
kabarecie, oprócz tekstów śmiesznych, znalazł się nurt
refleksyjn
Właśnie w nim znalazła się Marta
Zwierżańska. Spiewa teksty poetów krakowskich, m.in.
Włodzimierza Dulemby oraz piosenki Andrzeja
Sikorowskiego. Najbardziej - i to chciałbym podkreślić -
cieszy mnie fakt, że w tym kabarecie znalazły się
kompozycje wspaniałego muzyka Jana Kantego
Pawluśkiewicza. Jest więc pewna równowaga pomiędzy
tekstami śmiesznymi, a refleksyjnymi.
D. Z. - Jak Pan ocenia poczucie /humoru
chrzanowian?
M. D. Świetnie. Sama Pani widziała, że cał
się bawiła. A przecież o to chodzi.
D. Z. - Czy chciałby pan coś ólnego
powiedzieć CZytelnikom -Kroniki ChrzanoWskIer?
M. D. Dzitkuj, za zainteresowanie lię mojĄ olobą, że
wlzYltkich p
rawiam i przyjadę tu jl.zcze, jeiU mnie
DPfOIIwłli Nil znAm tlgo pIsma ale csh.łnłl go
pttAICjzytlm . ł. lidy pttysłe mi. lm! J;lts _ fiUfi1lt. I iyę
,
W8!Yst . tktm Ptytt1 . .' łt1ikQtt1, aby ttii . eH w film tiWs!ł! taklI
ifłyłUł)\ łt6t1! by łeh ił1tł!t
6W
tbztt1iwlała: Dbtbta ZtjktjWska
'ft
I
IIVA.II
I
. Oddział Muzeum -Dom Urbańczyka-
Do 30 listopada czynna wystawa poświęcona
Zdzisławowi Krawczyńskiemu profesorowi
Gimnazjum w Chrzanowie. .
Od 11 listopada czynna wystawa pt. "Żołnierze Armii
Krajowej Ziemi Chrzanowskiej w walce o
. niepodległość".
Budynek przy ul. Mickiewicza 13
Wystawy stałe obrazujące historię i kulturę regionu.
Skansen w Wyg i ełzowi e i Zamek -Upowiec-
Prezentacja kultury ludowej i architektury Krakowiaków
Zachodnich.
Zamek i Skansen dostępny do zwiedzania cooziennie.
RAPSODYCZNY
TEATR
EKSPRESJI
Miejskiego Ośrodka Kultury
w Chrzanowie
premiera 27
"HENRYK IV"
według powieści Henryka Manna
Grają: Piotr Gryner, Katarzyna Niewieńcz, Agnieszka
Warzecha, Robert Trojanowski, Grzegorz Gancarz,
Katarzyna Miarczyńska, Aleksandra Smiałek, Grzegorz
Łach, Luiza Gabryś, Iwona Sleboda, Andrzej Pisarek.
Reżyseria: Andrzej Pisarek
Hanryk Mann to starszy brat Tomasza Manna, laureata
Nagrody Nobla. Faszyści usunęli go z Akademii
Literatury a jego dzieła niszczono. Od roku 1933
przebywał na emigracji.
Jest autorem tak znakomitych powieści jak "w krainie
pieczonych gołąbków", "Profesor" Unrat".
Henryk IV, wielkie dzieło historyczne, którego
opracowanie dramaturgiczne.. prezentujemy, zostało
napisane w roku 1935 a wydanie polskie ukazało się w
roku 1936.
Henryk IV to największy król Francji. Ocalał z masakry
nocy św. Bartłomieja, odniósł wiele zwycięstw ale
pokonanie opozycji umożliwiło mu dopiero przejście na
katolicyzm.
W roku 1598 wydał edykt tolerancyjny w Nantes, co
zakończyło 30 letnią wojnę domową we Francji. Podniósł
też gospodarkę Francji.
Książka Manna jest zdumiewająco aktualna poprzez
odniesienie do konfliktów naszych czasów.
Postać
enryka uważana przez swoich współczesnych za
heretyka urosła w symbol króla, który chce zmienić
świat na lepsze, aby jak się król wyraził "każdy miał
kurę w garnku na niedzielę".
Wielki król ożeniony z księżniczką Margot, przeżywa
następnie wielką i tragiczną miłość do szlachcianki
Gabrieli i mimo swych zasług dla kraju - ginie z ręki
fanatycznego mnicha.
Premiera 18.11.1993 f., gooz. 11.00 i 13.00. Spektakl w sali
kameralnej nr 11 MOKSiR w Chrzanowie.
Wstęp za zaproszeniami, które można odebrać w pokoju
nr l - MOKSiR.
Zapraszamy!
REPERTUAR KINA
listopad 1993
Q
dFt.
!I!I Park Jurajski!l!l
USA. od 12 lat
!I!I Ni...mowit. AfcCoy!l!l
USA od 15 lat
W
aam.
JJ "..
f
wlf.Jł
UlA id 11 lit
/kronika_chrzanowska08_0001.djvu
KRONIKA 8
S£YNNI. GOŚCIE W KRZESZOWICACH
W dniach od 29 czerwca do 3 lipca 1787
roku przebywał w Krzeszowicach król
Stanisław August Poniatowski w czasie
podróży "na Ukrainę i do ówczesnych
Ziem Koronnych". Królowi towarzyszył
historyk -: Adam Naruszewicz, który
upamiętnił to wydarzenie w. "Dzienniku
podróży Króla Jegomości...". Król
codziennie zwiedzał konno okolicę. Był w
Czernej, Dębniku, a wreszcie przez :Nową
Górę udał się do Olkusza. Stanisław
August polecił swojemu rysownikowi i
akwareliście - Zygmuntowi Voglowi
sporządzanie rysunków z Krzeszowic i
okolic, które ten wykonał pod koniec
XVIII wieku.
Późną jesienią 1790 roku podczas
wycieczki z Wrocławia do Krakowa i
Wieliczki przejeżdżał przez Krzeszowice i
równocześnie tam nocował Johann
Wolfgang Goethe. W lecie 1809 roku
przebywał tu na leczeniu Jan Henryk
Dąbrowski. Podczas odwrotu spod
Moskwy w 1813 r. wiele dni spędził na
kwaterze prywatnej w Krzeszowicach
książę Józef Poniatowski. W 1811 roku
odbył do Krzeszowic i ich okolic jedną ze
swych podróży historycznych polityk,
pisarz i publicysta - Julian Ursyn
Niemcewicz. Wspominał ją później w
swoich notatkach :..."Krzeszowice leżą w
najprzyjemniejszym położeniu...: W
miejscu przeznaćzonym do kąpieli gęsto
zasadzone drzewa użyczają już i cienia i
chłodu". W analogicznym okresie swe
wrażenia z Krzeszowic zamieścił w
poemacie "Okolice Krakowa" Franciszek
Wężyk, a opis ten rozpoczął następująco:
"... szczęśliwy kogo widok tych wdzięków
zachwyca, z których słynie Krzeszowic
pyszna okolica".
Wężyk przyjaźnił się z Potockimi i
przyjeżdżał często do Krzeszowic wraz ze
swymi córkami, Teklą i Apolonią. Z
Adamem Potockim i jego żoną przyjaźnił
się również i całymi letnimi miesiącami
przebywał w Krzeszowicach generał
Józef Chłopicki, który po śmierci w 1854
r. spoczął na tutejszym cmentarzu.
Z chłopskiej rodziny Buzdyganów,
pochodzącej z Lipowca koło Babic, a
osiadłej w Krzeszowicach, wywodził się
Florian Buzdygan uczestnik
rewolucyjnych wydarzeń Powstania
Krakowskiego w 1846 r. i Powstania
Styczniowego, a od sierpnia 1863r.
naczelnik tego powstania na powiat
krakowski
Grób rodzinny Buzdyganów znajduje się
na cmentarzu w Krzeszowicach.
Częstym gościem w pałacu
krzeszowickim, jako przyjaciel domu,
bywał Jan Matejko, który niejednokrotnie
tu wypoczywał, czasem malował (np. w
1893r. kończył tu portret Spiesa). Mile też
wspomina w listach swój pobyt w
Krzeszowicach Eliza Orzeszkowa. Pod
koniec XIX w. przez kilkanaście lat
prowadził w Krzeszowicach kancelarię
adwokacką Klemens Bąkowski, autor
wielu prac historycznych o Krakowie,
współzałożyciel Towarzystwa Miłośników
Zabytków Krakowa. Nieco wcześniej w
krzeszowickim sądzie powiatowym
pracował Józef Wawel Louis - autor wielu
rozpraw i ksiąŻek z zakresu prawa.
Oddawał się on z zamiłowaniem badaniu
przeszlości Krakowa i jego okolic, czemu
poświęcił szereg wnikliwych i
wszechstronnych prac, w tym znane
szeroko "Przechadzki kronikarza po
Rynku Krakowskim", a z terenów wydał
monografię "Wieś Paczołtowice" i
"Ułańskie zdrowie. Wspomnienia
historyczne". W Krzeszowicach urodziła
się w r. 1888 Olga Drahonowska -
twórczyni polskiego harcerstwa. Mając
niespełna 20 lat dostosowała ona melodię
pieśni rewolucyjnej "Na barykady ludu
roboczy" do wiersza Ignacego
Kozielewskiego, "Wszystko co nasze
Polsce oddamy", a następnie dopisała do
niego własny refren rozpoczynający się
słowami "Ramię pręż...", tworząc w ten
sposób przyszły hymn harcerski. Przed I
wojną światową założyła pierwszą polską
drużynę skautek i była jej drużynową.
Zmarła w 1979 r. w Zakopanem pod
Kościół parafialny w Krzeszowicach
Chłopicki m.in. był ojcem chrzestnym
dwojga dzieci Potockich - Artura i Zofii.
Wieloletnie, przyjacielskie stosunki
łączyły Adama Potockiego z Zygmuntem
Krasińskim (zostali oni później dla siebie
. szwagrami). Z listu Krasińskiego
pisanego w., 1857 r. do' Katarzyny
Potockiej wynika, że w sierpniu tego
roku żegnał się z nią na stacji kolejowej w
Szczakowej.
nazwiskiem męża Andrzeja
Małkowskiego również twórcy harcerstwa
w 1913 roku.
W okresie międzywojennym aktywnym
działaczem społecmym w Krzeszowicach
był lekarz Jan Walkowski. Był on też
współtwórcą i wieloletnim prezesem
Towarzystwa Miłośników Krzeszowic i
Okolic
zwanego także Towarzystwem
Upiększania Krzeszowic. Towarzystwo to
było prekursorem powstałego w 1978r.
Stowarzyszenia Miłośników Ziemi
Krzeszowickiej.
W czasie II wojny światowej pałac w
Krzeszowicach stanowił letnią rezydencję
gubernatora Hansa Franka, który m.in.
gościł tu kanclerza ID Rzeszy - Adolfa
Hitlera. Gubernator zgermanizował
nazwę Krzeszowic na Kressendorf, co
oznacza - Rzeżuchowo. W okresie
okupacji niemieckiej, latem 1941 roku w
gościnie u Kazimierza Wyki przebywał
młody wówczas, ale już znany poeta -
Czesław Miłosz. Wizytę tę wspomniał po
latach w artykule "Dwa pożegnania"
zamieszczonym w . "Tygodniku
Powszechnym". Pisał w nim
"Krzeszowice, gdzie spędziliśmy z
Jerzym Andrzejewskim kilka dni u
zamieszkał ponownie w wilii przy ulicy
A.Stopki i przebywał tam do 1945
ku.
O latach tych pisał w książce pt. "Zycie
na niby" "w Krzeszowicach
mieszkałem przy uliczce ogrodów, a
liczącej wszystkiego dwa budynki.
Uliczka zamykała się od wschodu
wciśniętą pomiędzy dalsze budynki i
ogrody parcelą budowlaną o niewielkim
od lat, lecz podstawowym płodozmianie:
żyto - kartofle, żyto - kartofle...".
Kazimierz Wyka - wybitny polonista,
profesor i prorektor UJ w Krakowie,
dyrektor Instytutu Badań Literackich
PAN, zmarł w 1975 roku.
Z Krzeszowic pochodził także Wincenty
Danek, również wybitny polonista, w
okresie okupacji niemieckiej
Pałac Potockich w Krzeszowicach w okresie II wojny
Kazimierza Wyki omawiając sprawy
podziemnego ruchu wydawniczego,
wydawały mi się idylliczne, choć tam
gubernator Frank miał swoją siedzibę".
Kazimierz Wyka urodził się w 1910 r. w
Krzeszowicach jako syn właściciela
niewielkiego tartaku. Tam też spędził
dzieciństwo. W czerwcu 1939 roku
współorganizator tajnej oświaty w
okolicach Krzeszowic, a w latach 1956 -
1972 rektor WSP w Krakowie.
Jak widać niewielkie Krzeszowice mogą
się poszczycić wieloma manymi
nazwiskami i bogatą historią.
LISTY DO REDAKCJI
Zygmunt Łabza
' .
.....
EPITAFIUM NA CZESC
KOSCIELCA
Przez ponad 40 lat po wojnie polskie
władze zrujnowały około 4000
zabytkowych pałaców i dworków, oddając
te niechciane dzieci przeważnie pod
zarząd PGR -ów, pod którym to
"zarządem" przeważnie niszcz
adaptowane na bloki mieszkalne,
magazyny; składy; szk
przedszkola i
inne, podobne. Tak było i w dzielnicy
Chrzanowa - Kościelcu, gdzie znajdował
się pałac klasycystyczny z końca XVIII
wieku, przebudowany w końcu XIX
wieku przez architekta Zygmunta Hendla.
Pałac ten po pożarze w roku 1945
znajdował się w runie. Otoczony był
ogrodem krajobrazowym, założonym na
pochyłości wzgórza i usytuowany w
najwyższym jego punkcie. Park i pałac
zamykała zadrzewiona droga obwodowa,
stanowiąca zamknięcie przestrzenne dla
trawników. Ruiny pałacu niszczały
latami, aż wreszcie został rozebrany pod
koniec lat siedemdziesiątych.
Pozostał bardzo zniszczony park z
częścią drzewostanu oraz zabudowania
gospodarcze - u podnóża wzniesienia
mauzoleum żołnierzy radzieckich,
poległych w ostatniej wojnie na tych
terenach. .
Wiadomo, że pałacu się nie odbuduje, bo
go już nie ma, ale może by obecne i
przyszłe władze miasta pomyślały o tym
miejscu, jako o rekreacyjnym na
przyszlość. Jest położone poza ruchliwym
centrum, w parku jest jeszcze sporo
drzew i pozostały zabudowania
gospodarskie, co w sumie po remoncie i
modernizacji (oraz upewnieniu się czy nie
ma spadkobierców: Szembeków,
Starzeńskich i Wodzickich) może bardzo
dobrze nadawać się do tego celu. Potrzeba
tylko dobrej woli, pieniędzy i
umiejętności, aby to wszystko.
zrealizować. '.
Wacław Janicki
/kronika_chrzanowska09_0001.djvu
KRONIKA 9
PRZYRODA WOR
Z przy.iemnością zauw
łe
że
KronilCa Chrzanowska nie jest jedyną
g
e!ą,
tóra "grzebit: się" w śmieci
ch.
NaWiązUjąc do przypISU z poprzednl
o
numeru, wyjaśniam
że przeCistawiciele
władz nie mogą kontrolować prywatnych
posesji, ani narzucać wszystkim
mieszkańcom ogólnych programów
zagospodarowania Odpadów, nawet
najbardziej proekologicmych. Burmistrz
jednego ze śląskicli miast na prośbę
przyrOdników o wybudowanie wysypiska
komunalnego stwlerdził t że z powodu
braku środKów nikt go nIe zmusi do tego
i pol
ił j?ozbywać się śmieci wedłąg
umanla. Uw
a, owa luka prawna nIe
zwalnia stróżow porządku Od robienia
zasadzek w okohcy dzikich wysypisk
śmieci i łapania sprawców na gorącym
uczynku.
. . .
Kolejnym problemem środowiskowym
jest spł;:awa ptaków na Alei Henryka,
takŻe nie rozwiązana od wielu lat. Proszę
zauważyć, że grupują si
one na
drzewach 2łównle w pobliżu Urzedu
Mias
i sikoJy nr 3, czyli tam, gdzie
fu
-.ną.lolCalne kotło
ni
,
7
oże
uCI
nle starego miasta ognunczy
ten problem. OO
nie możliwe są
następujące rozwiązania! które należy
p
traktować
przymruzeniem oką.
o
pierwsze WYCI
drzewa, aby ptaki nie
miały gdzie siadać. Po drugie, tak
usprawnIć gospodarke; Odpadami, aby w
fileście i jego okohcy og!aniczyć. i
h
bazę ppkarmową. Pą tr:zecle, w rejOnl
szczegolnego zagrozenla na pewnej
wysokości zainstalo
ać "kałochrony". Po
czwarte, proponuję oper
nemu
c7lowiekowi zorganizować sieć
wypożycz
ąi parasoli wzdłuż Alei oraz
w parkU miejskim.
. . .
Od czasu do czasu w telewizji prezentuje
się owocniki gigantyczne.i purcliawki. Jest
to przedstawIciel chronIonego gatunku
grzYba, purchawica olbrzymia,
Lan&ermania gigantea. Jest to jeden z
najwlę
s.zych grzybó
świ.ata. . Jego
owocniki mqgą osl
ac przec
ę!nle 10 -
70 cm średnicy i 20 kg wagi. Niektóre z
nich czasami przekraczają 2 m obwodu.
Ten interesuj
cy gatunek grzyba został
przeze mnie znaleziony w toku
tegoroczID'ch badan terenowych na
stokach Kamionki Wielkiej k1Kwaczały.
. . .
Drugim równie okazałym gatunkiem
g
a jest flagowiec olorzymi -
Meripilus giganteus. Tworzy on owocniki
o masi
często p
ekr:aczaiącej 8 kg.
Występuje na obumierających drzewach
liściastych, głównie kasztanowcach oraz
pozostałych po nich pniakach, do
wyczerpania oazy pokarmowej. On też
pOdlega ochronie prawnej. Jego okazałe
owocniki obserwowałem w parku
miejskim od 1984 roku. W tym roku
prawdopodobnie zaniknął.
-ł-
. . .
Pozostając w kręgu temat
i
mikologicmej inform1!ię, że
}?rzewazająca liczba gatunkow, tj. około
75 % to gfZvb
których na pierwszy rzut
oka nie widac l chY!)a że przy masowych
pojawach. Dalsze 200/0 gatunków osiąg
rozmiary od l - 10 mm. Kolejne 4%
gatunków osiąga od l - 15 cm, a zaledwie
1 % tworzy owocniki tak duże", że można
się o. nie potknąć jeśli Się ich nie
zauwaz
. . .
Na zakończenie garść informacji o
tworzonym przy Domu Urbańczyka
Muzeum geologicznym pod otwartym
niebem. Jest to nowa tendencja w
muzealnictwie przyrodniczym i według
informacji udzielonej fil przez dr
Mariana Piotra Kuąa, inicjatora i
głównego sponsora t
ekspozycji, na
swiecie funkcjonuje oKoło 30 placówek
tego typu. Dlatego Chrzanów powinien
posiadac tego rodzaju ekspozycję.
Wiele regionów Polski dopracowało się
legend tłumaczących ich niesprzyjającą
bUdowę geologiczną interwenCją (liabła,
który nieUdolnie naśladował Boga. Mają
takie legendy także inne narod
nie ma
ich Ziemia Chrzanowska. A przecież
występuje tu ponad 60 rodzajów skał i
właścIwie nie ma drugiego takiego
małego obszaru Polski o tak
zróżnicowanej budowie geologicznej. Nie
obrażając uczuć osób wierzących i
geologów, można przyjąć, że jestesmj7 w
pewnym sensie lamusem skalnym Pana
Bog
. To bogactwo ma prezentowąć
rozwljan
. wystawa. Łamy tej g!łZCty Ipe
są ID1ejscem do przepisywania,
6.
NAS
podręczników geol
ii. Lepiej zrobili to
autorzy Pracy zbIOroWej "Ziemia
Chrzanowska. i Jaworzno". Wystawę
należy traktować jako barwne ilUstracje
do tej książki. Szczególną uwagę
p
ponuj
poświęcić araUkaryto
kluczowej pozycji tego Muzeum. Wśród
nich majduje Się przY'!ieziony z Zagórza
fragment pni
wyCłobyty p
okazji
budo
y kościoła. To Kamień węgielriy
tego Muzeum.Znajdują się na nim ślady
spękań powsąłych podczas ruchów
górotwórczycł!, które wyniosły Kal}).
.a
p'
zy OKaZJI poruszyły: ZieIDlę
Chrzanowską-
9
dpornośc! araukarytów ąa 4 e g rada cję
SWladcZY proba oczyszczenIa jednego z
okazów przeprowadzona w Pabloku. Okaz
był bombariiowany przez kilka godzin
śrutem stalowym, w celu odbicia sl(or:upy
krzemionkowej okrywającą jego
powie
chnię. Zazwy
zaj olachy po. tej
operaCJI przypomlnaj
plastehnę.
Araukaryt został zaledWie zarysowan
Jest to po prostu dobra permokarbońska
robota.
Inn
ciekawymi skałami są zlepieńce
p_owstałe z prastarych gór tzw.
Krakowidów, które zos
skruszone
rzed okresem . permokarbońskim.
Tworzą one arkozę kWaczalską, zlepieńce
myślachowickie, piaskowce jury
brunatnej, w zależności od lepiszcza
spajającego otoczaki. Jura brunatna,
oarozo bogata w skamieliny jest
historycmie rzecz biorąc jedną z
naj starszych ząpraw piasKowo -
wapiennych, trwającą od około 150 mln
lat. W 'porównanIu z ni
działalność
naszych budowlańców jest lichą imitacją-
Piotr Grzegorzak
KOSCIÓt POD WEZWANIEM SW. MIKOt AJ A W CHRZANOWI E
Ponieważ zbliża się dzień św. Mikołaja, a
zarazem odpust w kościele parafialnym
pod wezwaniem tego świętego, pragnę o
. k
ściele . pa!afialnym w Chrzanowie
nieco napisac.
W średniowieczu to miasto - osada było
kasztelanią (XII w.y, o czym są
wzmianki w źródłach. Za Kazimierza
Wielkiego osada otrzymała prawa
miejskie, magdeburskie. Od XIV wieku
jako miasto prywatne, aż do roku 1640
znajdowało się w posiadaniu rodu
Ligęzów z Bobrku. W latach 1640 - 1654
należało do D
ińskich, później
Grudzińskich, Stadnickich, Ossolińskich,
Mieroszewskich i innych. Do roku 1975
funkcjonowało jako powiat i należało do
woj. Rakowskiego. Nie jest moim celem
piS'A!tistorii Chrzanowa, bo zrobił to
bał..łtobrze dr Jan Pęckowski w swojej
monografii "Chrzanów - miasto
powiatowe w województwie
krakowskiem. Monografia".2
Samo miasto (jak każde średniowieczne)
zachowało rynek w kształcie kwadratu z
7. ulicami 1 wychod
cymi pod kątem
prostY!ll z Jego narożników. Kościół farny
(parafialny) wraz z pierwotnym
cmentarzem wokół niego, usytuowany
jest w narożniku północnej i zachodniej
pierzei 3 Rynku, wokół którego stolą domy
murowane, jedno lub dWUpIętrowe,
przeważnie z początku naszego wieku,
bez specjalnCJ wartości artystycznej!
niektóre z wIelokrotnie przerablanYID1
oknami, balkonami lub Całymi ścianami
frontowymi, tak, że zatraciły wszelkie
cechy stylowe, np. seceSYJne. Kilka
domów z końca ubieg
o wieku oraz
j
den dom z wieku XVIII przy ulicy
Krakowskiej, dwa drewniane domy z tego
samego czasu przy ulicy Balinskiej i
jeden dom również z XVIII wieku przy
ul. 3 Maja (dziś hala targowa), który
ni
dyś służył Zydom jako dom uboju
mięsa koszernegot potem jako dom
modlitw
nie czynią wyłomu w niiakości
miasta, którego domy w Rynku
odnawiane były jeszcze w połowie lat 82.1
a wi
blisKO dziesięć lat temu. w
ostatnich 4. latach w bliskoici rynku
przybyłe pełno prYWatnych bud, bild
krain6w, krAinIk6w, drIWnłan
blA8zAflyQł\, MUfUWanYoh, budowuyąłi
szyb.
bot 'kdnqo łidu
arełiit@ktooi@
ntł1tt OłłOOtT
jtKtnn
trzeba przyznać, że w tych ostatnich 4.
latach rozwija się w mieście
budownictwo prywatne domków, w wielu
przypadkach ciekawe, często wzorowane
na zachodnich przykładach. Spotyka się
je przeważnie na obrzeżach Chrzanowa.
Pierwsza wzmianka o kościele św.
Mikołaja pochodzi z lat 1325 - 1327.
Budowla wzniesiona jest częściowo z
nieregularnych brył piaskowca, a więc z
materiału, jaki był na miejscu, jest
orientowana · na planie mogącym
przypominać krzyz łacińskI, z
ramionami o nierównej szerokości. Do
nawy głównej od południa i od północy
przylegają dwie kaplice. Południowa jest
prawie dwa razy szersza od północnej i
obie posiadają jeszcze niskie przedsionki.
Poza tym kościół otaczają również
mniejsze przybudówki, co razem tworzy
całość bardzo mało czytelną i niespójną.
Najstarszą częścią kościoła jest
pochodzące z przełomu XIV i XV wieku
prezbiterium, oszkarpowane, krótkie,
zamknięte trójbocznie, posiadające 4
ostrołukowe okna. Trzy z nich
umieszczone są od południowej stronr
Kaplica północna pod wezwaniem św.
Stanisława, biskupa, kwadratowa,
zbudowana również jak prezbiterium z
nieregularnych brył piaskowca w roku
1641 1 z fundacji Samuela Andrzeja
D ęłnń s kiego, kasztelana bieckiego,
posiada trzy okna, jedno ostrołukowe od
zachodu oraz dwa mniejsze, zamknięte
półkoliście od strony północnej i
wykazuje pewne cechy renesansu.
Pozostałe części dawne&o kościoła uległy
całkowitemu zniszczeniu. Toteż nawę,
nawę boczną (wymienioną już kaplicę od
'I strony południowej) i resztę przybudówek
wzniesiono w latach 1912 - 1914, według
planu architekta Stanisława Oszacki
o z
Chrzanowa. Przy ich budowie posłuzono
się tym samym materiałem, z którego
zbudowano prezbiterium, potem kaplicę
św. Stanisław
czyli ciosami {'iaskowca t
ale bardziej regularnymI, lepiej
ociosan
i. Architekt ząpewne chciał w
ten sposób stworzyć Jednolitą całość
budowli. W latach dwudziestych nuzl80
wieku dobudowano do koicioła z celły
krucht, przy. wejściu
nym,
1'_810011 1ttłpHoy połudnJowlj OtU
kłltlt, !lt!łwd6Wii [jd półfitJefitJ -
zachodniej stronr Nawa kościoła (główn
podzielona jest na cztery przęsła t
zaznaczone od zewnątrz wysokiID1
ślepymi wn
Kami, widocznymi między
szkarpami. We wnękach tych mieszczą
się okna, w trzech Eierwszych przęsłach
zamknięte półkohście, w czterech
okrągłe. Dachy wszystkich części kościoła
kr:Y.te są dachówką. Szczy!y_ mają proste,
trojkątne zamknięcia. W szczytach:
zachodnim i południowym wycięto pięć
wąskich prostokątnych prześwitów.
Szczyt południowy zachował pierwotny
charakter. Tak przez bryłę kościoła jak i
przez dach kościół zatracił wszelką
regularność.
W mi
scu gdzie nawa łączy się z
kaplicami, wznosi się sygnaturka,
zbudowana z trzech segmentów;
czworokątnej podstaw
ośmiobocmego
b
na i podzielonego arkadami
osmioboku, zwieńczonego
ostrosłupowym hełmem, dwoma kulami,
jedna na drugiej i na nich krzyżem.
Ostatnie przęsło zajmuje chór muzyczn
wsparty dwoma wolno stojącymi
kolumnami i dwoma wtoJ?ionymi w mur
półkolumnami. PrezJnterium ma
sklepienie kolebkowe z lunetami 6 i okna
ostrołukowe. Nawa główna posiada
sklepienie krzyżowe, wsparte na gurtach
7. Kaplica św. Stanisława ma sk!
ienie
kolebkowe z lunetami. Kaplica
południowa jest prostokątna z o dwóch
przęsłach i sklCJneniu krzyzowym. W
oknach jej majdują się dwa witraże, z
tego samego okresu co kaplica,
fundowane przez mieszczan
chrzanowskich. Jeden (z Matką Boską
CZ9stochowską otoczoną liliami)
w
onany jest prawdopodobnie wg.
projektu artysty malarza i rzeźbiarza,
amatora Stanisława Jaśki z Trzebini.
Ołtarz w kaplicy św. Stanisława
wykonany jest z czarnego dębnickiego
marmuru, banDkovv
z rytym
antependium I, z pewności, przez
któregoś z Zielaskich . Do
naj cenniej szych przedmiotów w kościele
należą: monstrancja z 2 połowy XV
wieku (uzupełniana później), 2 klelich Y l "
pótnor.nelanl()w
zokołó 1600 roku
wctunobarokowy z 1647 mkt!J}Viecznik
WQtUfitftnl8M8OWY
2 uw. }\ v t wit'-k:u
payfiltlł la
@ 8tOPĄ i nOOU8@m
ffljt1@;;;i
jJ6MOOaffikOWYffi i ! p6e!i\tiU xvIft
wieku, kadzielnica z około 1700 roku,
łódka na kadzidło z połowy XVII wieku,
ze znacżkiem mie.]skim krakowskim!
cechą imienną złotnika oraz z herbem l
inicjałami Andrzeja Samuela
Dębińskiego, lampa wieczna
wczesnobarokowa z połowy XVII wieku
(z tego samego czasu kociołek na wodę
swięconą), barokowa chrzcielnica z
czarnego marmuru z końca XVII wieku.
W kaplicy św. Stanisława na uwagę
zasługuje epitafium z czarnego marmuru
z wieku XVII poświęcone A.S.
Dębińskiemu, w postaci prostokątnej
płyty na ścianie 11 i obraz św. Stanisława
malowany . przez Michała Stachowicza
(1768 - 1825). O innych epitafiach nie
wspominam, bo pisał o nich we
wcześni
szych numerach "Kroniki" M.
Mazarakl (ani też o nowszych ołtarzach i
obrazach). W pobliżu prezbiterium
wznosi się dzwonnica, gotycka,
zbudowana również z brył piaskowca.
Wiktoria Hadyś
Przypisy:
!. 1. Motyka "Kasztelania chrzanowska" i
Inne
2. 1. Pęckowski "Chrzanów - miasto
powiatowe w województwie
krakowskiem". Mieszkańców naszego
miasta zapewne ucieszyłoby nowe jej
wydanie. .
3. Ciąg elewacji frontowych domów
stojących w jednej linii, zamykających
jedną stronę placu lub ulicy
4. Prezbiterium zwrócone ku wschodowi
(Ziemia Święta)
5. Wyodrębniona część kościoła
6. Odcinek sklepienia mieszczący otwór
okienny lub drzwiowy .
7. Łuk sklepieniowy
8. Zakrycie podstawy stałego ołtarza
9. Rodzina artystów kamieniarzy -
rytowników z Dębnika, czynna w XVII i
XVIII w.
Ołtarz sprowadzony w roku 1824 z
Czernej
10. Relikwiarz, najczęściej w kształcie
t k t rzY I ża k . ł ". · ..
. ns rypcJa po . &e1n1e, n1eco J UZ
zatarta. Antłrzej Samuel Dębińlld był ak:
na IWół ozal pOltAclł} bardzo barwnĄ.
pisał Wrlt8
_posłowAł
fAmhłfiła ltt6ł"
With1!ył ! Thfl:iłmi
tył biftłt6 długtJ
/kronika_chrzanowska10_0001.djvu
KRONIKA 10
NIE MUSISZ
.
JECBAC DO KATOWIC!
Biuro ogłoszeń gazet:
11,.
jest jui
Ja
orzDie.
Redakcja "Co Tydzieli",
ul.. GrulrWaldzka 52,
tel. 628 - 56 przYIDlule ogłoszenia.
Przyjdź - zadrwoli. My załahriDlY resztę.
0'0 0.0 ....... ....... . ......... .... 0'0 .. .................. .. ....................... .... .......... . ......................... .................
........... ............. ...................... ........................................... .. . ............. . ......... ............ ..................
........ ................ ............. ..... ..... .................. ........................ .. 0'0 .......... . 0.0 ......... 0.0 ........... ................
............... . ....... .......... ...... ........ ............... .......... ................ ... ...... .. .. ............ ............. ................
'4'" .......... .................. .... .................. ... ... ..................... ... ...... . ". .... .... . ..... .. ..... .. ....
... . . .. ... .... .... . ..... " ..... . . .....
POSZUKUJĘ POKOJU DO
WYNAJĘCIA W CHRZANO.WIE
Tel. 34.-62
(po południu)
. .
. ... . ..................... ................. . ...... . ............. ...... . ..... .., ... .. . .. . ... ..... ....................
........................................................... ............ ............. .... ...... ........ .., ... ....... .................... ... ........
. .......................................................................... ... ..... ........... ... ..... .. ........ .. ... ............................
. . .................. ............................................... ...... . .... . . . .. ... ..... .. . .... ..... .... ..... .. ... .......
. .. ... ... ...... ..... .... .......... . .. .... ..... .... ... ............ ....... . .... . ......... . . ...... .......
Zakład Usług Poligraficznych
32-510 Jaworzno, ul. Górnicza 19, tel. (035) 620-01
ZoprasZOInlf do UlSPÓ¥prOClf Ul zakresie dN
/kronika_chrzanowska11_0001.djvu
KRONIKA 11
*
£korpioo
RORO.atOP dla urodzoa,.eb w listopadzie.
* 8korploD - znak zodiaku
PlutOD - planeta opiekuńcza .
Ludzie urodzeni 24. X. - 22. XI. są spod znaku Skorpiona.
Pluton. tajemnicza planeta obdarza ludzi spod tego znaku
tajemniczym blaskiem oczu, pochmurną, ale oryginalną,
przyciągającą urodą, która gwarantuje im powodzenie u
ludzi z najbliższego otoczenia. Skorpiony są bardzo
wytrwale, o niezwykłej sile woli, a ich ognisty władca
obdarzył ich też ognistym temperamentem. Mają niezwykłą odwagę,
ogromne poczucie niezależności, ale tez nieposkromione 2ądze seksualne.
Są namiętnymi kochankami, nie mniej silnie angażują się w liczne działania
w pracy, czy na polu naukowym.
Mężczyźni spod tego znaku często bywają bardzo zazdrośni, okrutni i
nieprzejednanL Przedwnik6w i przeszkody niszczą bez skrupuł6w, nie
znoszą sytuacji, w której znajdują się na drugim planie. Często, jeśli przyszli
na
at, gdy w transcedencie był Mars, nadużywają seksu i wszelkich
UŻYWek, porywają się na karkołomne przedsięwzięcia i zawsze z
powodzeniem je realizują, cechują się bowiem wyjątkową wytrwałokią.
Skorpiony to ludzie o wyjątkowej indywidualnołd, obdarzeni wręcz
intuicyjna zdolnokią przenikania cudzych m
i zamialÓW. Wypełnia je
poczucie własnej potęgi, wielko
i niezależności. "
Kobieta Skorpion jest IÓWnie namiętna, co rzadko szc
iwa w miłości. Jak
modliszka lubi poniżać i oRoieszać partnera. Ma dar obserwacji otoczenia,
przeszkody i trudnotjci mobilizują ją tylko do zwycięskich działań.
znanych upokoJ?et1 nie przebacza nigdy.
dzie spod tego znakU są zdolni, czasem wybitnie zdolni i to w różnych
dziedzinach naraz, często różniących się krańcowo, np. genialni matematycy
i wspaniali plastycy, cudowni konstruktorzy i uduchowieni mistrzowie
muzykL Są doskonałymi organizatorami i świe,tnymi st
ategam
Zda.rz.a
ę,
że urodzeni pod tym znakiem w aspekcie Stonca w dniu urodzIn, różnią SIę
zasadniczo od innych ludzi spod tego znaktL
Są delikatni tajemniczy, pociąga ich wszystko co nieznane. Cechują się
uprzejmością, ale nigdy nie po
ęcą godności osobistej. Jako przyjaciel są
wierni, doznane urazy szybko wybaczają. Potrafią po
ęcić się dla
wybranych przez siebie ideałów i walczyć o nie sł«?w
m, czynem piórem. .
Często kłócą ,się w nim dwie natury, szlachetna I msk.a; raz są to alt
pełni samozaparcia idealiści, drugi raz - to bezwzględm Kopacze dołkow
pod innymi, ferujący bezpodstaw
sądy. . ,
Która natura weźmie górą, decyduje aspekt do ascedentu I Stonca.
I dekada - (ur. 24X - 2.X1.) - urodzeni w tej dekadzie odznacza
ą się
wielką ambicją i niespożytą energią, wrażliwością na wpływy otoczema. W
młodości są nieśmiali, potem odważni aż do agresywnoścL Lubią kierować
innymi, posiadają dobry zmysł organizacyjny, sUnie manifestują poczucie
własnej godnoścL
II dekada - (3.XI. - 12.XI. ) - mUi, gościnni, serdeczni, niezwykle wrażliwi,
często cechują się brakiem silnej woli i lubią poleniuchować Chętnie
ZYŻÓWKA
l
2
POZIOMO:
1. znak
3. sierść
5. świński podrostek
7. mówił dziad do niego
9. lekarz
10. izotop wodoru
11. skrzyżowanie lub utwór muzyczny
12. moralne lub w butelce
13. wodospad w Ameryce Pn.
15 np: Issy
17. wulkan w północnej części Ameryki Pd.
19. autor HKwiatów Polskich H
20. do rycia w drewnie
22. krzywy, nieforemny
23. siostra melona
9
11
12
15
PIONOWO:
1. hojność
2. do cięcia
3. ...kołem się toczy
4. nalot
6. szpaler
8. zbiera zioła
12. uzupełnienie
14. miasto na Alasce
16. rusałka
18. pakt.
21. na leianie
19
łIOR08ROP
CZYLI USMIECII GWIAZD
pomagają potrzebującym. Są wspaniałymi kochankamL Pomimo słabego
charakteru, jeśli wykażą trochę inwencji, osiągają z łatwością powodzenie i
sławę.
m dekada - (13XI. - 22XI. ) - trochę kap
ni, lubią politykę i działalność
społeczną, ale nade wszystko kochają rodzinę i potrafią jak nikt spod tego
znaku spędzać czas z domownikamL Rozdrażnieni jednak potrafią z miłych
przedzierzgnąć się błyskawicznie w demon6w, jeśli ktoś ugodzi w ich
godność osobistą.
Według horoskopu galijskiego (patrz: "Magazyn Polski "1982)
24X - 2XI. - symbolem jest orzech, czyli namiętny. Pełen kontrastów,
dziwny, uparty, często niezrozumały dla innych. Nie danno stare
porzekadło mówi: "twardy orzech do zgryzienia". Często jest
bezwzględnym egoistą, drażni otoczenie swą pedanteria i zarozumialstwem.
Nie zawsze można na niego liczyć w sprawach ważnych, bo pełen jest
rozterek i sprzecznoścL Lubi kaprysić i wtedy trudny jest dla otoczenia, ale
gdy obdarzy kogoś zaufaniem jest mu całkowicie oddany i koldeńskL Życie
planuje realnie i nigdy nie chybia.
Ceni swą odrębno
rzadko ulega sugestiom innych, rzadko bywa czuły, za
to potrafi być obsesyjnie zazdrosny. Zycie nie jest z nim łatwe.
3XI -11XI. - symbolem jest jaśmin, co oznacza w jęz. galijskim towarzyski.
Jest ruchliwy, życzliwy, towarzyski, lubi podJóźe, na ogół rzadko długo
zagrzeje miejsce, chętnie zmienia pra
Poz
rnie niefra.so
liwy i w
oł!!, w
istocie nadwrażliwy, głęboko przezywa meporozUIDlema. Ogólme Jest
lubiany, bo niezły z niego dyplomata. Nie lubi przyjmować na siebie
ob owiązk6w, a jeśli się podejmie czegoś, rzetelnie wypełni .do końca. Ma
szczęś:ie do pieniędzy. Jest dobrym ojcem, mniej dobrym męzem.
Kobiety lubią szaleństwa
sualne i często zmieniają partnerow.
12.X1. - 21XI. - symbolem jest kasztan, co w jęz. galijskim oznacza
sprawiedliwy. .
Urodziwy, oryginalny, z pozoru szorstki nie zabiega o względy innych. Ma
silne poczucie sprawiedliwości, dar dyplomacji i rozwiązywania trudnych
sytuacji, potrafi walczyć zaciekle o jakąś sprawę w imię sprawiedliwoś:i.
Bardzo inteligentny, potrafi z obserwacji wyciągąąć właś:iwe wnioski.
Bardzo wymagający w miłości. Jeśli kocha to tylko raz. W towarzystwie
często nieśmiały, brak mu poczucia pewnoścL Przybiera często maskę
obojętności lub pozę wyniosłości, zwłaszcza, gdy cierpi i jest
niezrozumiany.
Zaradny życiowo i rozsądny, jego rodzinie nigdy nie grozi niedostatek.
22XI. - symbolem jest jesion. w jęz. galijskim oznacza ambitny.
Miły, ujmujący, lubiany przez otoczenie. Potrafi być jednak egoistą i
naginać do swej wolL Charakter ma żywy, impulsywny, zbyt wiele wymaga
od samego siebie. Niezwykle ambitny. Znany z krytycznych i złośliwych
uwag. uważa że jest ponad nimL Wielkie cele osiąga łatwo, ale gdy napotka
na trudności i nie osiągnie go, odsuwa się od
ata, nawet w zacisze
klasztorne.
Jesion to natura nieprzeciętna, można mu ufać i liczyć na niego. W miłości
wiemy i rozważny, chociaż o małżeństwie decyduje u niego bardziej
rozsądek niż uczucie. Wybrani przezeń winni czuć się usatysfakcjonowani,
nigdy nie będzie im z nim źle, nawet w burze i niepogody.
Gra - ma
11
1
4
1
1
1
1
1
14
.:::
;
.::
:
::;:;
:;:::::::
::::::
Rozwiqzania krzyżówki wraz z
kuponem prosimy przesyłać
pod adresem Redakcji do
końca listopada.
Nagdodę książkową za
prawidłowe rozwiązanie
krzyŻÓwki z nr 26 otrzymuje:
Stefan Janie
ul. Niepodleglołcll0/10
Chrzanów.
Nagroda do odebrania w
Redakcji.
/kronika_chrzanowska12_0001.djvu
SZARE SZEREGI
Dobiegała końca bohaterska obrona
Wanzawy, gdy 27 września 1939 roku
adła decYZJa 2 że Związek Harcerstwa
Polskiego w
dzie do kOI!
iracji.
Zorganizowanit; , . .Głównej . Kwatery
P9wlerzono poznlr:Jszemu PIerwszemu
Naczelnikowi; florIanowi Marciniakowi
"Szaremu", narcmistrzowi z Poznania.
Aresztowany 6. maja 1943 roku, zginął w
obozie koncentracyjnym w Grass - Rosen
21. lutego 1944 roIru.
Drugim Naczelnikiem został hm
StanIsław Broniewski "Witold"
legendarny "Orsza", dowódca akcji
odbicia wieźniów pod. Arsenałem w
Warszawie (26.03.1943r.).
W zorganizowaniu Szarych Szere,gów
W
ółdZlałał hm Aleksanaer Kaminski,
pózniejszy autor "Kamieni na szaniec",
który stworz
QrEanizację młodzieżowo -
harcerską "Wawer" i był jej
komenaantem
rzez c
okupację pod ps
"Kazimierczyk i "Hubert".
Po upadku Powstania Warszawskiego
naczelnik St. Broniewski 3.10.1944 r.
poszedł do niewoli ,niemieckiej, a trzecim
l ostatnim naczelnikiem został Leon
Marszałek "Jan", który otworzył Główną
Kwaterę w Częstochowie i w Krakowie.
Po ruszeniu ofensywy Armii Czerwonej
17.01.1945 r. właśnIe w Krakowie zapadła
decyzja Głównej Kwatery o rozwiązaniu
Szarycli Szeregowo
Szare SzeregI to wojenny kryptonim
Zwi
ku Harcerstwa Polski
go, który
dziehł się na Organizacje; Harcerzy i
Organizacje; Harcerek. Przyjęło się jednak
powszechnIe odnosić nazwę Szarych
Szeregów do Organizacji Harcerz
Organizacja Harcerek 1 która weszła do
wOjny w aobrze działającym Pogotowiu
Wojennym Harcerek używała
kryptonimów: OH - OrganIzacja
Harcerek, ZK - Związek Koniczyn, a ód
1943 r. BG - Bądź Gotów.
Celem działalności Szarych Szeregów
było wychowanie MłodzIeży tak, jak
przed wojną w ZąE W czasie wojny było
to wychowanIe przez pełne
zaangażowanie się w walkę. Dlatego
Przyrzeczenie Harcerskie: "Mam szczerą
wole całym życiem pełnić służbe B
u l
Polsce, ńicść ćhętną pomoc bliźnim i ""być
poshJszny Prawu Szarych Szeregów"
ZQstało uzupełnione ślubowaniem:
"Slubuję na Twoje r
e pełnić służbę w
Szarych Szeregach, tajemnic służb0'Yyc!I
Qochować, nie cofnąć się przed OFIAKĄ
ZYCIA" .
Ostateczna redakcja
ogramu Szarych
Szer
ów (1941) miesciła się w hasłach
"Dzis - jutro - pojutrze". "Dziś" to walka
toczona w czasIe okupacji, "Jutro" to
walka jawna w szeregach odradzającej si
armii (Powstanie narodowe), "Pojutrze
to odbudowa Rzeczypospolitej i
przysposobienie się do jej odbudow
m.in. przez kształcenie (tajne nauczanie).
W Szarych Szeregach przygotowywano
się do Odbudowy ZHP po wojnie. Stąd
szkolenie kadr instruktorskich na kursach
drużynowych, kursach
podharcmistrzowskich, zwanych "Szkołą
za lasem" i kursach harcJIlistrzowskich,
noszących nazwę "Kursy
Charyzmatyczne" .
Od 1942 r. wprowadzono podział
organizacyjny na "Zawiszę", "BS"
(Bojowe Szkoły) i "GS" (Grupy
Szturmowe).
"Zawisza" obejmowała młodzież od 11 do
14 lat. Pracę harcerską prowadzono w
zastępie, w drużynie, a działalność
wojenna obejmowała akcie
propągandowe, kolportaż, mały sabotaz,
wywiad (obserwacje) oraz przygotowanie
do służb. pozafrontowych: łączność
pomiędzy urzędami, obsługę poczty
pomoc przy naprawach liniI łącznoścI,
rozlepianie afisz
zwiad informacyjn
regufację ruchu, OPL, dozór i zadanIa
dorywcze. Te przygotowania mieściły się
w kryptonimie "Mafeking".
"BS" - Bojowe Szkoły
obejmowały
młodzież w wieku od 14 do 17 lat.
Program obejmował szkolenie wojskowe
na poziomie strzelca, kursy
podoficerskie, mały sabotaż, wywiad,
szkolenia specjalistyczne np.
samochodowe, łącznoścI,
terenomawstwo, współdziałania w akCjI
"N" .
"GS" - Gru
Szturmowe to młodzież
powyżej 17. roku życi al która
otrz
ała przydziały woj,sKowe do
plutonów i kompanii, przechoaziła kursy
podchor
h. Niektórzy _
echodzili
kursy wielkiej dywersjI WD. Pewne
drużyny i pluton)t7najczęściej ochotniczol
rzechooz1łY do 1\.ierownictwa DywersjI
Ked
", jednakże pozostawałv dalej
podległe Szarym Szeregom, chodziłó
bowiem o zapewnienie ciągłości
wJJ!ywów wychowawczych. W koncowej
fazie GS podejmow
zbrojną walkę z
okupantem w swoim terenie lub l!0
rzejściu do oddziałów partyzanckich OE
Szare Szeregi stanowiłY element Państwa
Podziemnego, były > powi
e z
Delegaturą rządu na Kraj, a w
szczęgólności z jęj Departamentem
Oświa
Ponadto nawiąuąla była bardzo
ścisła współpraca z Armią Krajową na
wszystkich szczeblach dowodzenia.
Komendant Główny AK rozkazem nr 56
z 1941 r. powtórzonym w rozkazie nr 129
z 16.03.1942r. oraz w rozkazie nr 495/1 z
20.03.l944r. ,postanowił,. że "Członkowie
Szarych Szeregów, którzy wejdą do
zespółów konspIracyjnych, będą uważani
bez w?ględu na wiek za żołnierzy".
Naczelny Wódz, Władysław Sikorski, tuż
przed swoją tragiczną śmiercią w
ecjaln
rozkazie powiedział:
"DZlękUję Harcerstwu za dotychczasowa
postawe; i pozytywne wyniki }?rac
Aprobuję zamierzenia pogłębiania i
rozbudowy tc:i prac
Ufam, ze wierni
harcerskim Ideałom będziecie umieli
zawsze odnaleźć właściwą dr.og
służby i
ofiary dla.. dobra Najj aś niej szj
Rzeczypospohtej" .
W
Szarych Szeregach
rzyjęto
następujące
yptonimy: Główna Kwatera
- "Pasieka", Cliorągiew - "UI", Hufiec -
Rój", pr:użyna - "Rodzina", Zastęp -
77 Pszczoła 77 .
Stan na l maja 1944 r. wynosił 8. 359
harcerzy w Szarych Szeregach. Szare
Szeręgi były jedyną organizacJą skautową
w olfupowanej EuropIe, ktora podjęła
p9dziemną'" działalność i walkę z
Niemcami. Ciekawy jest fakt, że to nie
organizacja Szarych Szeregów szukała
członków, ale chętni szukali dojścia do
organiza9i. A jeśli już patrzeć na Szare
Szeregi jak na wOjsko, to nie było to
wojsko jakiegoś stronnictwa
politycznego. Było to wojsko ochotnicze,
bez stypendiów i płatnych etatów. Było
Ich niespełna 9.000. Trwało to 5 lat l 4
miesiące. A weszli do Historii i
pozostawili wspaniałą legendę ludzi i
c
nów Szarycli Szeregów.
Gen.d
. Tadeusz Bór - Komorowski do
harcerek i harcerzy w Polsce:
"Ile razy myślę o pracy harcerek i
harcerzy w Polsce myśJ
_ o niej z
najwiC(ks
uznaniem. Wykonali oni
nie tytko dobrze swą robotę na odcinku
organizacyjno - wychowawczym wśród
polskiej młodzieży oraz w zakresie
służby sanitarnej, łącmościowe,
kolportażu prasy podziemnej i małego
sabotażu antynIemieckiego, ale zdobj!i
sobie piękną kartę w dzi
ach
organizowania Armii Krajowej i jej
walkach. Ich pomocy. zawdzIęczamy
dotarcie do niektórych ziem zachodnich
na najci
ższ]'
h do przebycia szlakach. W
PowstanIu Warszawskim wzi
udział
harcerskie oddziały i biły się doskonale.
Stwierdzam, że harcerze dobrze zasłużyli
się rzeczypospolit9. Ich ideolf.?gia oparta
o zasady chrześcijańskie, służb C( Bogu i
Ojczyźnie oraz najszlachetniej pojęta
rycerskość jak i metoda wychowawcza
organizacji harcerskiej zdały egzamin
wIelkiej próby".
HARCERSKIE ODDZIAłY BOJOWE
W . okręsi
popp;edzającym, wybuch I
wOjny sWlatoWej zgQdnle z owczesnyml
zarządzeniami Komenda Obrony
Narodowej wspólnie z OrganizaCją
Pogotowia Wojskowego Kobiet aokonała
zaCIągU do pomocnicz
służby wojskoWg
kobiet, dziewcząt z hufców licealnych PW
i WE Wśród nIch było wiele starszych
harcerek. Utworzono z nich
kilkunastoosobowe zespoły pełniące
służbę zmianową na poczcie przy
obsłudze telefonów wojskowych l w
punktach sanitarnych. Rozkazem
komendanta KrakowsJf!ęi Chorąg)Vi ZHP
J!C?wołano Pogotowie Wojenne Harcerz
W.Chrzanowle WPH 06j9l0 5 DH im.
Jana III Sobieskiego działającą przy PKP
Chrzanów. OpieKy' nad tym zespołem
sprawował Feliks Klimkiewicz. Zarówno
liarcerki z OPWK jak i harcerze z WPH
w okresie przed wyi?uchem jak i w
pierwszych aniach wojny brali Udział w
budowie schronów przeciwlotniczych,
umocnień wojskowych\ uczestniczyb w
wartach z bronią w
KU przy ocłironie
poczty i stacji kolejowejt w pracach"
punftów. sanitarnych '!I SZPItalU, na stacji
kolejowej na terenIe mIasta.
Niestety już trzeciego września drużyny
WPH została ewakUowana, a czwartego
września Chrzanów zajęły wojska
niemieckie. Szlak bojowy harce
prowadził przez Krakow, Tarnów do
Lwowa.
W dniu 15. listopada -1939 r. w czasie
potkania starszyzny harcerskiej w
Krakowie, zadecydowano podiąć prace
konspiracyjne. Powołano Komendę
Chorągwi", podzielono teren na rejon
postanowIono działalnością obęjmować
tylko starszą młodzież harcerską.
Instruktorem dla rejonu Chrzanowa
zostaje z ramienia Komendy: Chorągwi
p_hm Zenon Zwarycz. Działalność
Krakowskiej Komendy Chorągwi
powstała , z . wł
sneJ inicjatywy
lnstruktorow l nIe by ta jeszcze
P.C?wiązana z Główną 'Kwaterą w
warszawie. Dopiero w styczniu 1940 r.
przybył do Krakowa Naczelnik Szarych
Szeregów i Chorągiew Krakowska
formalnie podporządkowała się Głównej
Kwaterze Szarych Szeregów.
Starsi harcerze po powrocie z wojenn
tułaczki samodzIelnI tworzą Harcerskie
Oddziały Bojowe w Chrzanowie. Brak
było kontaktów z Chorągwi
. Krakowską
(jest oddzielona granicą GG), brak jest
Kontaktów z Chorągwią sląską - po prostu
chrzanowskie jest dla. nich nowym
terenem, nie mągą nawi
ć kontaktów z
nowo powstałą Chorągwią Zagłębiowską i
to właśnie podyktowało samodzielnosć
działania.
Powstałą w ten sposób pierws
"piątkę"
Władysław CZak skontaktował z
Placówką AK Regulice -AIwernia.
FormalnIe podporządkowani zostają
dowódc
Placówki. Janowi Jaśko ps.
"Karskl i Stanisławowi ps. "Sobota", ale
działali na terenie Chrzanowa i okolic
Łącznikiem z dowództwem był Józef
S
pila. W pierwszym okresie do arużyny
"HOB" kierowanej przez Tadeusza
Pachowicza należeli Stanisław
Kluszczy
ski, Lech Han, Marian
Kopciński, Wacław Grzyi?owski, Marian
Khch, Edward Martynowicz. W krótkim
czasie Pachowicz nawiązuje kontakt z
harcerzami I DH przy LO w Chrzanowie
i powstaje druga piątka w składzie:
Mieczysław Olszowski, Edward
Koltonski. Tadeusz Szuster, Kazimierz
Kliszcz, . Zb
iew Filip
oraz trzecia
pJ¥ka z 5 DH w składzie: Tadeusz
Kbmkiewicz, E
eniusz Walczyk,
Stanisław Jeleń, CZesław Baranowslci,
HenrY!c Biśta. .
Działalność drużyny "HOB" w tym
okresie to m.in. gromadzenie spr
tu
wojskowego, a przeważnie broni i
amunigi porzuconej lub schowanł:i w
różnycli miejs . ciach, rozpowszechnIanie
wiadomości. .z. nasłuchu' radio
ego,
!colportowanle BIuletynu Inf0I1I!acYJnego
l Innych wydawnIctw podzIemnych,
gromaazenie lekarstw dla 00 ozu
oświęcimskiego, organizowanie pomocy
la' rodzJ.n po
koaowanych,. m.ier
ie
InformacJI o jednostkacli numl1eckich
st
onujących w Chrzanowie,. i. okolicy
lub PrZemieszczaj
cych się' przez
Ch . rzanó']!. Informage przekazywano do
dowództwa w Reguhcacl1.
Inną formą działalności było szkolenie
wojskowe wewnątrz drużyn
a nast
nie
na kursie' podoficerskIm. Niektor
. skierowani zostali na kurs podcho,rąŻych.
Trzecią formą, działalności
konspiracyjpej, ,
ył .obo,!iązek
uc
szczanl na tajne nauczanIe w
zakresie gipm
um. Szcz
płe ramy tego
opracowanIa nIe pozwalalą na szersze
przedstawienie . dZIałalnoścI harcerzy w
ie o
acji. Wierzymy jeąnak; że
YJący. leszcze hąrc
rze -. zołnlerze
HarcerskIch - OddzIałów . BOjowych -
postarają się o własną, pełną historię
swojej d
iała!n
ści, nie tylko by utrwalic
s
oJe C?SI
lęclą, ale by sprostować fałsz
plęcdzleslęclolecla.
Rozkaz o rozwiązaniu Armii Krajowej
'był rów . nież -.Podst
. awC} do roz
. ' . 'nia
drużyny HarcerskIch
. uów
Bojowych, działającxch przeCież w
ramach struktur ArmIi Kraiowej.
W początkach lute
o 1945 r. drużyna
została rozwi
a. Działalność "piątek"
i . drużYIlJ "HOB" uznana została za
działalnosć szaroszeresową.
Na przełomie lutego l marca 1945 r. w
oparciu o kadrę "HOB" powołano
tymczasową Komendę Hufca w
Chrzanowie, na czele ktorej . stanął phm
Zenon Zwaryc
a w skład Rady weszli
m.in. p!Of. Zdzisław Krawczyński,
Tądeusz Ęula, Paweł Lubasz, Mieczysław
UlszowskI.
18. maja 1945 r. nastąpi
zmiany w
Komenazie Hufca. Prawdziwie harcerska
działalność prowadzona była do roku
1948 1 a potem. niestety harcerstw:o
przeKształciło SIę "w organIzaCję
młodzieżow
W roku 1956 włączone
zostało do Zwi
ku Młodzieży Polski
tracąc swoją samódzielnośc
organizacyjną.
Obecnie, w wyniku zmian jakie
nastąpiły w Polsce harcerstwo powoli
odradza siC( i choć idzie to trudno,
należy wIerzyć, że już niedługo
harcerstwo oorodzi. SIę can: . '. e
nawiązuląc do swojej . c
.
przeszło
ci, .do przedwojennych tr CJI
harcerskIch l szaroszeregowych.
Od Redakcji: W związku z
przygotowywaną wystąwą w Muzeum
w Chrzanowie p1. "Zołnierze Armii
Krajowej Ziemi Chrzanowskiej"
erzedrukowujemy dwa artykuły z
. Echa Chełmka" nr 18 z 25.09.1990 r.
.
SIATKOWKA NAUCZYCIELI
. w. dniu 24. X. 93 r. odbył się tradycyjny turniej nauczycieli zorganizowany z
InlCjatY'YY mgr Janusza Makucha.
Uczestniczyło pięć drużyn r
rezentujących Szk.ENr 3, Szk.ENr 8, LO I, TKKF
Nauczycieh i Sympatyków przy LO I i druzyna "Reszty Świata".
Po stOjącej na wysokIm poziomie grze w scis!Ym finale spotk
się druż)'llY LO I -
Szk.
r 3 - po wyrównanej grze wygrali "profesorowie" z LO I, zajmując ITI miejsce w
turnIeju.
W meczu o pjerwsze miejsce " Rycząc e czterdziestki" czyli druż
na TKKF
Sym}?atyków i Nauczycieli LO I spotkała siC; z drużyną Szl(.
Nr 8. Tym razem
doświ
czenie w
i.ęło _gÓI"ct nad młodością l zwycięzcą turnieju została drużyna
organIzatora turnIejU TKKF LO I.
Nagrodą jak na nauczycieli przystało były dyplomy i podziękowania za udział.
Adam Ptasiński
"Kronika Chrzanowska" - pismo lokalne mieszkańców Chrzanowa
Redaktor naczelny: Marek Szymaszkiewicz
Adres redakcji: ul. Broniewskiego 4/MOKSiR
pok. nr 1, tel. 330-86, we
35. Dyżury poniedziałek i czwartek w godz. 14.00 do 16.00
"ydawca: Urząd Miejski w Chrzan owi e, Al. Henryka 20.
Skład komputerowy: Marek Siewior, spółka jawna "KOMA" - M. Matysik i S-ka, Jaworzno ul. Grunwaldzka 52 tel/fax 628-56
Druk: Zakład Usług Poligraficznych Gałecki & Gałecki, Jaworzno ul. Górnicza 1
tel. 620 - 01
"i-....:;.,