/p0001.djvu
Pismo Lokalne Rady Dzielnicy VII
Kurier Zwie
Bielany - Chełm - Olszanica - Pólwsie Zwierzynieckie - Przegorzaly - Wola Justowska - Zwierzyniec - Zakamycze
egzemplarz bezpłatny
PLANY NIE TYLKO W PLANACH...
o kontrowersiach wokół planów i Studium mówi dvrektor
Biura Planowania Przestrzennefo UMK - Mafdalena Jaśkiewicz
- w rozmowie z Kr
vsztofem Jakubowskim
W opinii krakowian Wola Justowska i sąsiadujące z nią te-
reny rekreacyjne, to obszar wyjątkowy i szczególnie cenny dla
miasta. Tym większy niepokój budziła tam ostatnimi czasy
działalność tzw. deweloperów i bezpardonowe" wciskanie"
zabudowy wielorodzinnej. Tymczasem, mniej więcej rok te-
mu użyła Pani w jednym z wywiadów sformułowania, że "Woli
Justowskiej nie da się już uratować". Poproszę może o przy-
pomnienie uzasadnienia tej smutnej diagnozy. A może przez ten rok
coś się zmieniło? Może na lepsze?
Rzeczywiście mniej więcej rok temu wyraziłam się w ten
sposób. Gorzkie stwierdzenie, które wówczas oburzyło wielu ludzi,
było wyrazem mojej bezsilności wobec faktu zakończenia prac
planistycznych na Woli Justowskiej. Dodajmy: zakończenia bez
powodzenia. Wszystkie plany, które dla tego obszaru były sporzą-
dzane przez wiele lat, z wielkim wysiłkiem i zaangażowaniem po-
legły (za wyjątkiem jednego planu dla Salwatora) pod naciskiem
tych, którzy Wolę Justowską postrzegają, jako źródło dużych i
szybkich zysków. Najbardziej przygnębiające wydało mi się
wówczas to, że przyczyną porażki planu "Kasztanowa", a wcześ-
niej "Strzelnica" i "Chełm- Zakamycze" były protesty i skargi
samych mieszkańców. Najbardziej byłam zaangażowana w plan
dla Kasztanowej i z całą pewnością mogę stwierdzić, że jego
projekt nie wprowadzał żadnych nowych ograniczeń ponad te,
które obowiązywały tu od lat i do dziś wydają się oczywiste na
Woli Justowskiej. Ograniczał jedynie możliwości i swobodę in-
terpretacji przepisów planu ogólnego, pozwalające zamieniać
prestiżową dzielnicę willową w osiedle, jakich w Krakowie wiele.
A potem po zmianie ustawy, gdy Wola Justowska skazana zo-
stała na rzeczywistość "wuzetek", plan był najlepszą szansą na
zachowanie jej tradycyjnego charakteru. Trudno analizować
intencje protestujących i skarżących plan, ale faktem jest, że to
inicjatywa tych właśnie kilku mieszkańców doprowadziła do sy-
tuacji, w której Wola Justowska pozbawiona jest dziś planów.
Zmienia się teraz zgodnie z wolą i przyzwoleniem właścicieli
działek. Sytuacja ta dowodzi, że w demokracji, pomimo wszelkich
obiektywnych argumentów, ochrona i dbałość o wartości, jest
możliwa tylko wtedy, gdy lokalna społeczność je docenia, chce
ich autentycznej ochrony i jest gotowa zrezygnować z zysków,
jakie daje brak prawa. Staje się wykluczona wtedy, gdy właści-
ciele działek sprzedają swoje grunty za wysokie ceny, a potem
Magdalena J aśkiewicz
oczekują, że plan zablokuje możliwość
ich zabudowy. To jest nierealne i taki
scenariusz byłby tylko działaniem po-
zornym.
Czy można obronić Wolę przed pró-
bami wymiany starej jednorodzinnej
substancji mieszkaniowej - na ogół z lat
60. i 70. - na budynki o charakterze
wielorodzinnym? Takie próby poja-
wiły się w ubiegłym roku. Dziś sprzyja
nam bessa w budownictwie, ale pro-
blem może w każdej chwili powrócić?
Obawiam się, że atrakcyjność lo-
kalizacji i utrzymujący się nadal prestiż
Woli Justowskiej sprzyjać będzie postę-
pującej intensyfikacji zainwestowania.
Proces przekształcania się zabudowy jest
w jakiś sposób nieunikniony, ale ważne
jednak aby został uregulowany takimi
zasadami, które pozwolą na zachowanie
tego, co tu najcenniejsze. Po pierwsze: hi-
storyczny zasięg dzielnicy willowej (nie
dokończenie na str. 4
/p0002.djvu
Z DZIAŁALNOŚCI RADY
W związku z upoważnieniem wydanym przez Rade Dzielnicy w uchwale nr 464
z dnia 8.07.2009 na okres 8.07-24.8.2009
- Zarząd Dzielnicy VII podjął następujące uchwały (w nawiasach numery uchwał):
I. Opiniujące pozytywnie:
l) zamiar zbycia działki nr 618 obręb 11 Krowodrza
przy ul. Królowej Jadwigi, w celu poprawy warunków
zagospodarowania nieruchomości przyległych, (45)
2) wnioski o ustalenie warunków zabudowy dla "Prze-
budowy, nadbudowy i rozbudowy kamienic przy ul. Ko-
ściuszki 60 i 62 z pozostawieniem ścian frontowych i
częściową ich przebudową- z wykorzystaniem warian-
tów B lub C, (46)
3) projekt budowlany i wykonawczy brakujących od-
cinków ścieżki rowerowej łączącej nowopowstałą kład-
ką pieszo-rowerową na Stopniu Wodnym Kościuszko
przy Torze Kajakarstwa Wodnego w Krakowie z przy-
ległym układem ścieżek rowerowych po śladzie istnie-
jących ciągów, (47)
4) zamiar ponownego zawarcia umowy najmu lokalu
mieszkalnego położonego przy ul. Prusa w Krakowie. (50)
II. Zgłoszono następujące propozycje i postulaty do
planów miejscowych:
l) "Wzgórze św. Bronisławy II":
- dojazd do cmentarza Salwatorskiego i urządzenia
parkingu od strony ul. Malczewskiego,
- przeznaczenie terenów i zabudowań woj skowych na
cele edukacji i kultury,
- konieczność precyzyjnych zapisów dotyczących użyt-
kowania terenów podlegających ochronie,
- utrzymanie sportowego charakteru dawnej Strzelnicy,
- zachowanie linii zabudowy przyjętej w planie miej-
scowym "Osiedle Przegorzały" po północnej jego gra-
nicy i zakończonej istniejącą w terenie skarpą,
- zaprojektowanie ciągu pieszo-rowerowego biegną
cego grzbietem Sikornika od Kopca Kościuszki od
ul. Starowolskiej, będącego przedłużeniem al. Wa-
szyngtona,
- odtworzenie części fortu Kościuszko po zachodniej
stronie kopca,
- usytuowania parkingu w okolicach Kopca Kościuszki.
(48)
2) "Rejon Fortu Skała II":
- uproszczenie przebiegu granic planu, zwłaszcza w
rejonie ul. Orlej w kierunku północno-wschodnim
oraz na północ od os. Bielany-Celiny,
- usytuowanie parkingu w rejonie al. Wędrowników
oraz ul. Astronomów,
- zachowanie terenów sportowych na os. Bielany-
Celiny,
- uwzględnienie możliwości zabudowy wzdłuż
ul. Orlej od ul. Księcia Józefa, po prawej stronie, do
ostatnio wybudowanego budynku jednorodzinnego,
- zakaz zabudowy wzdłuż ul. Orlej powyżej już is-
tniejących budynków,
- uwzględnienie drogi do boiska, placu zabaw oraz
istniejących budynków za blokami na os. Bielany-
Celiny. (49)
Pełna treść uchwał dostępna na stronie internetowej
i w siedzibie Rady Dzielnicy.
Opracował PIOTR ZALESKI
W dniu 7 lipca 2009 odbyła się LII sesja
Rady Dzielnicy VII Zwierzyniec
W trakcie sesji podjęto uchwały (w nawiasach numery
uchwał):
I. Przeznaczono:
l) w ramach programu "Bezpieczny Kraków" na 2010
r.: (460)
- 6.500 zł na monitoring Ośrodka Rehabilitacji i
Jazdy Konnej w Olszanicy,
- 3.000 zł na zakup nagród dla uczniów w konkur-
sach Straży Miejskiej,
- 6.500 zł na dodatkowe patrole strażników miej-
skich,
2) 6.000 zł na wymianę stolarki okiennej w SP nr 31
(w 2009 r.). (462)
3) 127.500 zł na zadania z zakresu problematyki osób
niepełnosprawnych w 2010 r. (463)
4) w ramach zadań priorytetowych na 20 lOr. (pula
637.000 zł): (466)
160.000 zł na Gospodarkę Komunalną,
152.000 zł na Oświatę i Wychowanie,
61.000 zł na Kulturę i Sztukę,
51.000 zł na Ochronę Zdrowia i Pomoc Społeczną,
18.000 zł na Kulturę Fizyczną i Sport,
50.000 zł na Komunikacje z mieszkańcami,
60.000 zł na Bezpieczeństwo Publiczne,
2 Kurier Zwierzyniecki
50.000 zł na otwarty konkurs ofert dla organizacji
pozarządowych Dz. VII,
35.000 zł - rezerwa.
5) 10.000 zł dodatkowo na oświetlenie ulic w 2009 r.
(razem 130.000 zł). (468)
II. Wnioskujące o:
l) Odnowienia oznakowania poziomego w ul. 28 Lipca
1943 r. (461)
2) Ujęcie zadań inwestycyjnych w budżecie Miasta
Krakowa na 2010 r. (465)
3) Kontynuację postępowania scaleniowego w rejonie
ul Pylnej. (467)
4) Uwzględnienie w projekcie Planu Zagospodaro-
wanie Przestrzennego "Las Woski": (469)
- zlikwidowania projektowanego połączenia
ul. Szyszko-Bohusza z ul. Księcia Józefa,
- możliwości zabudowy jednorodzinnej o niskiej
intensywności na terenach ZPo 7,8,9,10,11 i ZL.5.
5) Pilny remont ul. Księcia Józefa od Salwatora do Mo-
stu Zwierzynieckiego. (471)
III. Upoważniono:
Zarząd Dzielnicy do wydawania opinii i występowania
z wnioskami o których mowa w par 4 pkt 4 i 5 Statutu
Dzielnic na okres 8.07-24.08.2009 r. (464)
IV. poparto:
Sprzeciw właścicieli działek w rejonie ul Przyszłości
/p0003.djvu
wobec projektu Miejscowego Planu Zagospodarowania
Przestrzennego obszaru "Chełm Zakamycze II". (470)
W dniu 25 sierpnia 2009 r. odbyła się LIII sesj a
Rady Dzielnicy VII Zwierzyniec
W trakcie sesji podjęto uchwały (w nawiasach numery
uchwał):
I. Przeznaczono z rezerwy:
- 1.100 zł na obsługę fotograficzną imprez (korekta),
- 1.150 zł na zakup węgla dla najbardziej potrzebu-
jących mieszkańców. (472)
II. poparto:
l) wniosek Szkoły Podstawowej nr 31 dotyczący
uwzględnienia w budżecie miasta na 20 lOr. rozbu-
dowy budynku szkolnego. (473)
2) starania mieszkańców dawnego osiedla wojskowego
na Bielanach o zachowanie niezbędnych elementów
infrastruktury na terenie osiedla. (474)
III. opiniujące:
l) pozytywnie projekt uchwały Rady Miasta Krakowa
w sprawie ustalenia rozkładu godzin pracy aptek
krakowskich w 2010 roku. (475)
2) negatywnie zamiar wydzierżawienia części działki
nr 98/3 obr 10 Krowodrza przy ul. Królowej Jadwigi
(teren obok Klubu Kultury Wola). (476)
Pełna treść uchwał dostępna na stronie internetowej
i w siedzibie Rady Dzielnicy.
Opracował PIOTR ZALESKI
Interwenc i e miesz k ańców
..., -
I znów wracamy po wakacyjnej przerwie do naszej
stałej rubryki "interwencje mieszkańców"
-zacznę od podziękowania jakie dotarło do Rady Dziel-
nicy od mieszkanki ulicy Podkamyk, która w imieniu
mieszkańców bardzo dziękuje za położenie nawierzchni
asfaltowej na tej ulicy.
Mieszkaniec ulicy Królowej Jadwigi zwrócił się do
nas z pismem w sprawie artykułu w Dzienniku Polskim
pt. "Za dużo rowerów w 134". Opisuje on sytucję jaka
ma miejsce w autobusach 134 i 152 gdzie przy wej-
ściach ustawiane są rowery, które blokują siedzenia
i wejścia do autobusu. Najgorszej jest gdy rowerzy-
stów zaskoczy deszcz, wtedy są bezwzględni brudzą
zabłoconymi kołami siedzenia autobusów. Jest to
wg mieszkańca łamanie zasad porządku i dyscypliny
publicznej, bezprawie i demoralizacja młodzieży.
Dziękuje Dziennikowi Polskiemu za poruszenie spra-
wy.
Rada Dzielnicy wystosowała pismo do Zarządu In-
frastruktury Komunalnej i Transportu dołączając pi-
smo mieszkańca do wiadomości i stosownego wy-
korzystania.
Mieszkańcy ulicy Kraszewskiego zwrócili się do Ra-
dy z prośbą o wyremontowanie chodnika przy tej ulicy
zwłaszcza na odcinku między Kraszewskiego 2 - 6.
Rada Dzielnicy wpisała tę inwestycję na listę ran-
kingową remontu chodników, jednakże ze wz?lę
u
na ograniczone środki realizacja prawdopodobnIe nIe
nastąpi w roku bieżącym.
Z prośbą o wykonanie chodnika i oświetlenie ulicy
Niezapominajek w imieniu Wspólnot mieszkaniowych
ul. Niezapominajek 3 i 5 zwróciła się mieszkanka tej
ulicy.
W odpowiedzi Rada Dzielnicy wyjaśniła,że budowa
oswietlenia uLNiezapominajek została wpisana na listę
zadań przewidzianych do realizacji w roku bieżącym
na ostatniej pozycji.Zadania będą realizowane do wy-
sokości przyznanych środków, więc zakres rzeczowy
będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu. Natomiast
budowa chodnika wymaga przebudowy ulicy wraz z
odwodnieniem, co wiąże się z wykonaniem dokumen-
tacji projektowej i uzyskaniem sz
regu I?-iezbę
ny
?
uzgodnień i decyzji. Trudno określIć termIn realIzacJI,
chociaż zadanie to zostało wpisane na liście zadań
przewidzianych do realizacji i obecnie znajduje się
a
pozycji 15. Chodnik został również wpisany z grul?Ie
zadań remontowych w celu ewentualnego przyspIe-
szenia realizacji w zakresie na jaki pozwolą względy
techniczno- formalne.
Mieszkaniec ulicy Złotej zwrócił się do Rady o do-
konanie wi'lji i wycięcie drzew i krzewów zwężających
ulicę Złotą, oraz o prawidłowe oznaczenie ul. Złotej
(bocznej) jako ulicy bez wyjazdu. ,
Rada Dzielnicy na wniosek Komisji Ochrony Sro-
dowiska i Urządzania Zieleni przesłała pismo do Za-
rządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu - Dział
Utrzymania Zieleni o przeprowadzenie wizji lokal-
nej i wycięcie drzew i krzewów kolidujących wjazd
w ulicę Złotą ( boczną ),
W imieniu mieszkańców bloku przy ul. Senator-
skiej 25 zwróciła się do Rady Dzielnicy mieszkanka
tego bloku z prośbą o zajęcie stanowiska w sprawie
ponownego ustalenia Warunków Zabudowy dla bu-
dynku mieszkalnego wielorodzinnego z garażem na
działce 109/2 z wjazdem na działce 388/3 i infra-
strukturą przy ul. Mlaskotów.
Rada Dzielnicy wystosowała pismo do Wydziału
Architektury i Urbanistyki UMK z zapytaniem dla-
czego Rada Dzielnicy została pominieta w opinio-
waniu tej inwestycji oraz prośbę o przysłanie doku-
mentów w celu wydania opinii o w/w zamierzeniu
inwestycyjnym.
W imieniu mieszkańców ulicy Zakręt, z prośbą o
wykonanie schodków łącznie z pochylnią dla rowe-
rów i wózków w wawozie łączącym ul. Zakręt z ul.
Skalną zwrócił się mieszkaniec tej ulicy.
W odpowiedzi Rada Dzielnicy poinformowała
mieszkańców ,że realizacja nastąpi po wykonaniu kanału
sanitarnego, który obecnie znajduje się w wąwozie.
c.d.n. Na podstawie pisemnych wniosków mieszkańców
opracowała - TERESA MA CHOWSKA
Kurier Zwierzyniecki 3
/p0004.djvu
dokończenie ze str. 1
cały obszar, określany w ofertach deweloperskich
Wolą Justowską, jest nią w rzeczywistości) powinien
podlegać ochronie w zakresie układu urbanistycznego
wraz z zespołem Wilii i parku Decjusza oraz zespołem
kościoła i skansenu. Ochronie powinna podlegać rów-
nież zabudowa, reprezentująca historyczne wartości,
nawet wtedy, gdy nie jest objęta ochroną konserwa-
torską, a nowa zabudowa powinna utrzymywać stan-
dardy i charakter dzielnicy. Co może najważniejsze,
na Woli Justowskiej należy za wszelką cenę utrzymać
duży udział terenów zielonych w samej zabudowie
i na jej obrzeżach. Jak wiemy to właśnie te obrzeża,
niezabudowane tereny pod Lasem Wolskim i pod
Sikornikiem są przedmiotem naj silniej szych starań
o zabudowę. Pozostałe tereny - jeśli mają utrzymać
swoją atrakcyjność - wymagają wprowadzenia tylko
reguł, zapobiegających tzw. "zabudowie zagonowej"
i ograniczenia zamiany zabudowy jednorodzinnej na
wielorodzinną.
To wszystko skutecznie można zrealizować tylko wte-
dy, gdy obowiązuje plan miejscowy. Podkreślam:
obowiązuje. Sama inicjatywa rozpoczęcia i potem
prowadzenie prac planistycznych, przy ogólnym pro-
testowaniu przeciwko jego ustaleniom, nie rozwiąże
żadnego problemu. Aby plan w sposób faktyczny
spełnił swoje zadanie, potrzebna jest wola i przyzwo-
lenie na ograniczenia prywatnej swobody i doraźnych
korzyści w imię wspólnych wartości i porządku, czyli:
uchwalenie, a potem zgoda na jego obowiązywanie.
Co z planami "Strzelnica" i "Kasztanowa"?
Czy definitywnie zostały odłożone ad acta?
Procedury planów "Strzelnica" i "Kasztanowa" zo-
stały definitywnie zakończone, dzięki rozstrzygnię-
ciom sądu i ich kontynuacja jest niemożliwa. W aktu-
alnej sytuacji potrzebne jest ewentualne rozpoczęcie
kolejnej próby sporządzenia planów, ale już według
nowych przepisów ustawy i po rozważnym ustaleniu
co te plany miałyby regulować, dla kogo, jakim kosz-
tem, a także po ocenie szans ich uchwalenia.
Jakie szanse na uchwalenie ma wyłożony właśnie
plan "Chełm -Zakamycze"?
"Chełm- Zakamycze" niebawem trafi pod obra-
dy Rady Miasta Krakowa, która zdecyduje o jego
uchwaleniu lub odrzuceniu. To plan, w którym ocze-
kiwania mieszkańców, wyrażone w składanych uwa-
gach zostały w najbardziej kontrowersyjnym miej-
scu uwzględnione, ale to nie oznacza końca proble-
mów. Podczas drugiego wyłożenia pojawiły się ko-
lejne żądania właścicieli działek, które nie mogą zo-
stać spełnione. Już uwzględnione wcześniej, były kom-
promisem, budzącym pewne wątpliwości. Samo uch-
walanie planu jest dość skomplikowaną procedurą,
ale i tak nie kończy całego procesu i nie jest jeszcze
gwarancją, że plan będzie obowiązywać. Po uchwale
rady miasta następuje ciąg dalszy, czyli ocena zgo-
dności uchwały z prawem, a dalej ewentualne po-
stępowania sądowe, wywoływane przez tych, którzy
wolą aby planu nie było. Ważne jest również to, że plan
można zaskarżyć w każdym czasie, nawet po upływie
wielu lat. Oznacza to de facto dużą niestabilność sy-
tuacji, pogłębianą przez ewoluujące interpretacje prawa.
4 Kurier Zwierzyniecki
Klucz do prób rozwikłania całej tej skompliko-
wanej materii tkwi jednak mimo wszystko w sporzą-
dzonych i uchwalonych planach, a tych ciągle brak.
Według bardzo optymistycznych założeń z roku 2007,
do końca roku 2010, planami miejscowymi miało być
objęte 50 % pow. miasta. Byłby to na pewno wskaźnik
satysfakcjonujący i w znacznej mierze wystarczający.
Tymczasem w ciągu tych dwóch lat udało się sporzą-
dzić i uchwalić zaledwie kilka planów (wówczas
było to 11% powierzchni miasta dziś jest ok. 14 %).
Co się stało?
Na pytanie dlaczego w Krakowie jest tak niewiele
obowiązujących planów, odpowiedź nie jest prosta, al-
bo brzmi, jak tłumaczenie się. Najważniejsze przy-
czyny ulokowane są poza sferą działania samorządu.
Mamy w Polsce fatalny, zmieniający się system pra-
wa w dziedzinie planowania przestrzennego i jeszcze
bardziej niepokojące jego stosowanie i interpretacje.
Z biegiem czasu, po kolejnych zmianach w przepi-
sach prawa, trudno w ogóle mówić o jakimkolwiek
systemie. Dziś prawo powszechne wspiera bardziej
spekulacyjne działania na rynku niż ochronę intere-
su publicznego. Legalizuje sytuację anarchii urbani-
stycznej, zakładając, że tylko samorząd - jeśli chce
i potrafi - może temu próbować przeciwdziałać. A sa-
morząd w systemie demokratycznym ma z tym co-
raz większy problem, który pogłębia gorączka na
rynku inwestycji i nieruchomości. Sporządzanie i uch-
walanie planów byłoby łatwiejsze, gdyby nie fakt, że
bez nich można zrealizować prawie wszystkie przed-
sięwzięcia, a zwłaszcza te, które byłyby niemożliwe
w sytuacji obowiązywania planu.
Aby plany były sporządzane i aby potem obowią-
zywały potrzebne jest: dobre i stabilne prawo, w któ-
rym swoboda interpretacji ma swoje granice; silny sa-
morząd, ukierunkowany na działania długofalowe,
a nie krótkie, czteroletnie efekty; świadome społeczeń-
stwo, które posiada system wartości o dłuższej i szer-
szej perspektywie niż natychmiastowy zysk z każdej
działki i które potrafi w obywatelskiej aktywności bro-
nić swoich interesów; doświadczeni, niezależni współ-
pracujący ze sobą profesjonaliści różnych dziedzin,
których wiedza służy osiąganiu wspólnie wytyczo-
nych celów, a nie tylko koniunkturze; i wreszcie: jak
najmniej polityki w planowaniu przestrzennym na po-
ziomie gmin. Nasuwa się wniosek, że jako społeczeń-
stwo nie jesteśmy przygotowani i przekonani do two-
rzenia prawa lokalnego, czyli do samoograniczenia
się na rzecz wspólnych interesów i długofalowych ce-
lów. Potwierdzają to kolejne, coraz lepiej zorganizo-
wane protesty, skierowane już nie przeciw konkret-
nym regulacjom, z czym można by dyskutować, ale
przeciw uchwalaniu planów w ogóle.
Wracając do Krakowa, istotnie, w połowie roku
2009 plany obowiązują na 14,1 % powierzchni miasta.
To mało, biorąc pod uwagę sześcioletni wysiłek wło-
żony w odbudowę systemu planistycznego miasta.
Ale gdybyśmy do tej wielkości dodali plany, które
z różnych powodów nie obowiązują, choć mogłyby
(unieważnione przez sąd, odrzucone przez radę miasta,
te których ukończyć się nie dało, choć były przygoto-
wane, a także te, których uchwalenie opóźniło się w
wyniku konieczności powtarzania procedury) mieli-
/p0005.djvu
byśmy kolejne 10% powierzchni miasta. Gdyby do
tego doliczyć plany, których sporządzenie opóźniło
się tylko z powodu pojawiających się kolejnych
zmian lub interpretacji przepisów prawnych, wiel-
kość ta byłaby jeszcze o kolejne 15% wyższa.
Te liczby dowodzą, że mniej niż połowa aktywnie
sporządzanych planów doczekała się faktycznego
finału, czyli obowiązuje i stanowi prawo lokalne.
Można nie chcieć analizować przyczyn, na wiele
z nich zresztą nie mamy wpływu, ale fakt, że sytu-
acja taka jest coraz bardziej powszechna również
w innych miastach, świadczy o poważnym kryzy-
sie planowania przestrzennego w całym kraju. Kra-
ków jest w o tyle gorszej sytuacji, że w roku 2003
startował z dramatycznym stanie planowania i doś-
cignięcie w statystykach podobnych miast jest
w dzisiejszych okolicznościach po prostu niemoż-
liwe.
Przypomnijmy w tym miejscu, że ciągłość plani-
styczna na terenie całego kraju przerwana zos-
tała w praktyce 1 stycznia 2004 roku, w konsekwen-
cji uchwalonej kilka miesięcy wcześniej przez Sejm,
Ustawy o Planowaniu i Zagospodarowaniu Prze-
strzennym, podjętej - co warto podkreślić - wbrew
stanowisku Krajowej Izby Urbanistów. Ustawa ta
została następnie "obudowana" stosownymi rozpo-
rządzeniami Ministerstwa Infrastruktury w rządzie
L. Millera, na którego czele stał wówczas Marek Pol
- warto przypomnieć to nazwisko. Czy sądzi Pani,
że było to działanie celowe ? Czy np zadziałało tu
rosnące wtedy w siłę lobby deweloperskie ?
Nie wiem, bo nie śledziłam tej sprawy, czy unie-
ważnienie "starych planów" było wynikiem działa-
nia jakiegoś lobby. Natomiast na pewno przerwanie
ciągłości planistycznej, choć zapowiadane przez
osiem lat, zostało podjęte bez zbadania sytuacji w
kraju i przyczyn, które powodowały tak znikomy
procent uchwalonych nowych planów. I chyba nikt
wówczas nie przewidział, jakie będą skutki tej decyzji.
Bo skutki, to nie tylko brak planów i postępujący
chaos w przestrzeni, ale przede wszystkim stworze-
nie sytuacji, w której brak prawa jest tak wygodny
i daje tak wielkie możliwości. Taka sytuacja jest
trudna do naprawienia, czego dowodzą propozycje
kolejnych zmian w ustawodawstwie ostatnich lat.
O nich z całą pewnością wiadomo, że są lobbowane
przez środowiska czerpiące zyski ze słabego prawa
lub po prostu z jego braku. Zapowiadane zmiany
ukierunkowane są - i tego już nikt nie ukrywa - przede
wszystkim na tzw. "przyspieszenie inwestycj i",
pozostawiając ochronę wartości w sferze jedynie
deklaracji.
Spróbujmy prześledzić relację Plany - Studium
Zagospodarowania Przestrzennego. Pomimo, że
posiadamy ważne Studium (2003 r.), wydajemy dziś
ciężkie, publiczne pieniądze na nowy dokument.
Praktyka wykazuje tymczasem, że przeciętnemu ar-
chitektowi Studium potrzebne jest w niewielkim
stopniu. Proceduje on i wdraża swe koncepcje,
a następnie projekty decyzjami administracyjnymi
- legendarnymi już wuzetkami - i chyba ani on,
ani decydenci z wydziału architektury, nie oglądają
się specjalnie na Studium? I tu wracamy do punktu
wyjścia. muszą być plany, które stanowią prawną
normę na konkretnym terenie...
Problem zmiany studium od początku prowo-
kował do gry politycznej. Aktualne studium wyma-
gało zmian, ale nie było konieczne tak gwałtowne
kontestowanie dotychczasowego dorobku polityki
przestrzennej miasta i tworzenie złudnego mitu o
konieczności całkowicie nowej wizji Krakowa.
Nie komentując tego przedsięwzięcia, ani projektu
dokumentu, chcę tylko zwrócić uwagę, że Kraków
znów bije swoisty rekord wśród miast polskich,
opracowując w ciągu ostatnich dziesięciu lat już
czwarte studium. A przecież to jest dokument stra-
tegiczny, który powinien ukierunkować politykę
przestrzenną miasta na wiele lat. Dopiero jego trwa-
ła, konsekwentna i na wielu płaszczyznach zarzą-
dzania rozwojem realizacja może przynieść oczeki-
wane efekty, które niejednokrotnie byłyby widoczne
dopiero za wiele lat. Ze względu na to, że studium
i tak nie ma bezpośredniego wpływu na wydawane
decyzje, usiłując zmieniać kolejny raz tzw. wizję
rozwoju, bez weryfikacji faktycznych potrzeb, ciągle
pozostajemy w sferze ogólników i idei. Wizja roz-
woju jest oczywiście potrzebna, ale równie potrze-
bna jest wizja jej faktycznej realizacji, czyli wizja
zarządzania rozwojem. Opracowujemy nowe stu-
dium, dając wielkie nadzieje na wielkie zmiany i
nowe możliwości, co jest niezwykle spektakularne,
ale w konsekwencji zniechęca i odsuwa realizację
obowiązującego dokumentu. Z tego powodu często
przy dyskusjach na temat planów słyszymy "po-
czekajmy na nowe studium", bo będzie mniej ogra-
niczeń. Niezależnie od tego czy ono może spełnić
te oczekiwania, warto pamiętać, że w czasie, gdy
trwa dyskusja nad nowym dokumentem, przestrzeń
naszego miasta bezpowrotnie zmienia się pod dyk-
tando wolnego rynku, w sposób regulowany coraz
bardziej liberalną zasadą "dobrego sąsiedztwa".
Sama kwestia czy nowe Studium poprawi tę sytu-
ację i stworzy lepsze podstawy rozwoju miasta, po-
zostaje na razie otwarta.
Od dnia 1.IX.br. Wydział Świadczeń Socjalnych UMK
będzie przyjmował wnioski o świadczenia rodzinne na nowy
roczny okres zasiłkowy, który rozpocznie się I.XI.09 r. Obo-
wiązują nowe wzory wniosków o świadczenia rodzinne oraz
zaświadczeń z urzędu skarbowego o dochodzie osób podlega-
jących opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób
fizycznych na zasadach ogólnych. Wnioski o świadczenia
rodzinne można pobrać i złożyć: · ul. Stachowicza 18 (parter) od
pono do pt. w godz. 740 - 180 tel. 012/616-5000, · os. Handlowe
1 odpon. do pt. w godz. 7.40 - 15.00, tel. 012/644-5944,
· ul. Traugutta 4 (w pobliżu Pl. Bohaterów Getta) tel.OI2/656-6752,
od pono do pt. w godz. 7.40 - 15.00 od 0I.IX.br. do 30.X.br.
Kurier Zwierzyniecki redagowany jest przez zespół w składzie:
Krzysztof Jakubowski - red. naczelny, Agnieszka Wirońska - red. tech-
niczny, Bożena Ostachowska-Kos, Paweł Bułat, Szczęsny Filipiak, Tomasz
Krawczyk, PiotrTumidajski. Adres redakcji: Biuro Rady DzielnicyVII
Zwierzyniec, ul. B. Prusa 18 (wejście od ul. Salwatorskiej), tel. 012/421-56-
66,012/429-90-47, e-mail: rada@dzielnica7.krakow.pl
Czynne: od poniedziałku do piątku 11.00-13.00. Skład i druk: Romapol,
30-363 Kraków, ul. Rydlówka 5. Nakład: 5000 egz.
Redakcja zastrzega sobie prawo wyboru, redagowania oraz zmiany tytułów
nadesłanych tekstów. Materiałów nie zamówionych redakcja nie zwraca.
Kurier Zwierzyniecki 5
/p0006.djvu
30 TYSIĘCY LAT
PRZE GORZAŁ
W 1938 roku w sprawozdaniu Polskiej Akademii
Umiejętności prof. Albin Jura ogłosił komunikat
" Stanowisko młodej kultury oryniackiej w Przegorza-
łach pod Krakowem".
Znaleziska prehistoryczne odkryte w 1936 roku,
a zbadane w roku 1938 obejmowały krzemienie, ka-
wałki węgla, szałasy zbudowane z kości mamuta. Od-
krycie tego stanowiska ma znaczenie dla historii pa-
leolitu na terenie Krakowa ijest dowodem na to, że Prze-
gorzały już w czasach starożytnych były zamieszkałe
przez ludzi. Po kulminacji lodowcowego ochłodzenia,
w okresie 36-29 tys. lat przed naszą erą, rozwijała się tu
kultura oryniacka, szeroko w tej fazie paleolitu roz-
powszechniona w Europie Zachodniej i Środkowej.
Okazuje się zatem, że Przegorzały od bardzo dawna są
związane z kulturą europejską.
"Z przymrużeniem oka" od 200 l roku obchodzimy
okrągłą rocznicę ,,30 tysięcy lat Przegorzał". W roku
2007 i 2008 zrezygnowano z organizacji festynu z tej
przyczyny, iż miejsca w których był organizowany stały
się niedostępne. W latach tych były prowadzone prace
modernizacyjne związane z kanalizacją, wodociągiem,
odwodnieniem i drogami w rejonie ul. Jodłowej i Skibo-
wej . Modernizowano także Klub Kultury. Ograniczona
była też możliwość korzystania z terenów boiska i
jego otoczenia przy ul. Szyszko-Bohusza ze względów
prawnych.
W tym roku festyn jest organizowany w Klubie Kul-
tury "Przegorzały" i w jego otoczeniu przy ul. Kamedul-
skiej 70, w sobotę 26 września o godz. 16 00. Będzie to
już siódmy festyn pod hasłem ,,30 tysięcy lat Przego-
rzał", który zostanie połączony z oficjalnym otwar-
ciem klubu po jego modernizacji .Organizatorami
imprezy są: Rada Dzielnicy VII - Zwierzyniec i Cen-
trum Kultury "Dworek Białoprądnicki" , a na uczes-
tników czeka atrakcyjny program, który zapewni miłe
spędzenie sobotniego popołudnia i wieczoru:
- oficjalne otwarcie i poświęcenie klubu
- występy dzieci z przedszkola przy ul. Jodłowej
- występ grupy tanecznej z klubu "Przegorzały"
- występ Karoliny Ząbczyńskiej, laureatki konkursu
"Słowik Zwierzyniecki"
- duet: Magda Kasprzak i Kasia Radwańska śpiewa
przeboje z lat 70-tych i 80-tych
- spotkanie z człowiekiem pierwotnym - Pradziadkiem
Neolitosem
- gościnny występ Młodzieżowej Orkiestry ze Sko-
mielnej Czarnej i Bogdanówki, koncertującej w kraju
. .
I za granIcą
- wystawa poplenerowa "Koń Polski" artystów z Towa-
rzystwa Przyjaciół Sztuk Wszelkich
- spotkanie z harcerzami ze szczepu "Arkona 18", który
istnieje na Zwierzyńcu już 45 lat
- loteria fantowa zorganizowana przez radę parafialną z
Przegorzał i harcerzy ze Zwierzyńca
- stoisko z produktami pszczelarskimi
- dyskoteka
KRZYSZTOF ŁUSZCZEK
6 Kurier Zwierzyniecki
KLUB KULTURY
"PRZEGORZAŁ Y"
W TRZECIM WYDANIU
Pierwsza po wojnie świetlica w Przegorzałach to
wybudowany w roku 1946 drewniany barak służący
głównie jako budynek klubowy K.S. "Przegorzalanka".
Duża sala w zależności od aktualnych potrzeb służyła
za salę taneczną, widownię kinową lub teatralna, bo i
scena z kulisami też była. Dwa pomieszczenia zaplecza
służyły jako szatnia, bufet, bądź biuro klubowe- w
zależności od potrzeb. Odbywały się tu regularne
seanse kina objazdowego, a sztuki sceniczne wystawiali
amatorzy działający w kółku teatralnym. Wystawiano
m.in. "Sluby Panieńskie", "Zemstę" itp. Dzieci ze
szkoły podstawowej wystąpiły w przedstawieniach "Jaś
i Małgosia" i "Calineczka". Wyreżyserowała te sztuki
pani od polskiego Danusia Stankowa. W przygotowanie
tych barwnych i zrobionych z rozmachem jak na tamte
czasy spektakli, zaangażowała całą swoja rodzinę .
Teraz "Jaś" i "Małgosia" mają koło sześćdziesiątki,
a "Calineczka" 55 lat.
Świetlica dawała zajęcie dzieciom i młodzieży
w ramach kółka muzycznego i tanecznego. Stałe
miejsce w rocznym harmonogramie imprez miały
zabawy taneczne. Organizował je klub sportowy i ko-
mitet rodzicielski dla pozyskania pieniędzy na bieżącą
działalność i paczki mikołajowe dla dzieci. Do tań-
ca grały zespoły muzyczne tworzone przez mie-
szkańców osiedla i osiedli sąsiednich. W różnym
okresie czasu były one bardziej lub mniej "ambitne"
- ale zawsze swojskie. Może ktoś ze starych miesz-
kańców dałby się namówić na wspomnienia z tam-
tych lat? Działo się wówczas w Przegorzałach wiele.
Pierwsze oglądanie w telewizji "Klubu myszki Miki"
odbywało się na małym śnieżącym ekranie w drew-
nianej świetlicy. W miejscu tego baraku stoją teraz
domy mieszkalne z adresem ul. Szyszko-Bohusza
8 i 10.
Z początkiem lat 70-tych wybudowano ośrodek
zdrowia, a przy nim zgodnie z obietnicami świetli-
cę środowiskową. Świetlica ta dobrze służyła przez
35 lat dzieciom, młodzieży i starszym. W latach
1978-1985 była także zapleczem reaktywowanego
Środowiskowego Klubu Sportowego "Przegorza-
lanka" . W latach 90. pod nazwą Klub Kultury
"Przegorzały" - obiekt został filią Centrum Kultury
"Dworek Białoprądnicki".
W połowie lat 90. klub rozwija swoją działalność i
staje się znaczącą placówką na mapie kulturalnej
Zwierzyńca, a nawet całego miasta. Głównie za sprawą
prężnego kierownictwa w osobie Pani Wiesi Waryszak.
Stan techniczny budynku z roku na rok zaczął
się pogarszać. Archaiczne, o niskiej sprawności cen-
tralne ogrzewanie nieocieplanego budynku, z du-
żymi przeszkleniami na bazie stalowych, przemar-
zających ram generowało olbrzymie koszty. Zaczęły się
zapadać posadzki i pękać ściany.
Klub Kultury "Przegorzały" to jedyny obiekt w
osiedlu, gdzie obok podstawowej działalności jaką
prowadzi Centrum Kultury, mogą się odbywać ze-
brania mieszkańców i wybory. Tu prowadzi swoją
/p0007.djvu
W tym momencie zaczęły się kłopoty z finansowa-
niem budowy
działalność Stowarzyszenie Przyjaciół Przegorzał
i Społeczny Komitet Budowy Kanalizacji.
Zły stan istniejącej materii budowlanej i standard
odbiegający od obowiązującego dla tego typu obie-
któw, był powodem zamknięcia klubu. Rada Dzielni-
cy od 1998 roku czyniła starania o modernizację obie-
ktu. Trudności sprawiała regulacja stanu prawnego
terenu na którym stoi budynek. Wreszcie C.K. "Dworek
Białoprądnicki" nabył prawa do terenu, a w roku 2005
uzyskał decyzję o ustaleniu warunków zabudowy. Mógł
wówczas przystąpić do przygotowania inwestycji.
Zaczęła się batalia o zdobycie środków finansowych
na realizację zamierzeń. Na ten temat najwięcej mógłby
powiedzieć Tomasz Krawczyk - wiceprzewodniczący
Rady Dzielnicy. W wyniku przetargu ustalono cenę
5.978 zł za l m 2 brutto obiektu, a wykonawca był zo-
bowiązany oddać obiekt pod klucz, co oznaczało że do
jego obowiązków należało:
- uzyskanie wszelkich decyzji dotyczących wykonania
inwestycji (od WZiZT do pozwolenia na budowę)
- wymiana zniszczonej materii budowlanej na nową
- rozbudowa obiektu wg nowego projektu
- wykończenie obiektu i wyposażenie w instalację wod-
W wakacje dzieci już korzystały z klubu
kan. , elektryczną, teletechniczną, komputerową, c.o.,
gaz, klimatyzację wraz z przystosowaniem obiektu do
użytkowania przez osoby niepełnosprawne
Zmodernizowany klub rozpoczyna teraz swą dzia-
łalność w pomieszczeniach odpowiadających obo-
wiązującym standardom i obecnym potrzebom. O trud-
nościach związanych z realizacją inwestycji i nieprze-
widzianych kłopotach spowodowanych pojawie-
niem się płytko wód gruntowych, co spowodowało
konieczność przeprowadzenia zmian projektowych
wymagających uzyskania nowych warunków zabu-
dowy i zagospodarowania terenu szybko zapomnimy.
Najdłużej chyba te trudności będzie pamiętał zastępca
dyrektora C.K. "Dworek Białoprądnicki" Jan Gajoch.
Panu Dyrektorowi Gajochowi należą się słowa uzna-
nia za profesjonalizm i osobiste zaangażowanie w
zmodernizowanie klubu.
W czasie przebudowy placówka działała w ograni-
czonym zakresie, ale jej nie zawiesiła . Zajęcie klubo-
we odbywały się w szkole na Bielanach (filia klubu),
a także w wynajmowanym pomieszczeniu na terenie
Uniwersytetu Rolniczego przy ul. Cygańskiej.
KRZYSZTOF ŁUSZCZEK
Na Zielonej Murawie. IV Integracyjny Turniej Piłki Nożnej
10 września na stadionie Zwierzynieckiego Klu-
bu Sportowego przy krakowskich Błoniach odbył się
czwarta już edycja Integracyjnego Turnieju Piłki No-
żnej "Na zielonej Murawie". W turnieju wezięło
udział dwanaście dziesięcioosobowych drużyn z oś-
rodków zajmujących się rehabilitacją osób niepełno-
sprawnych z województwa małopolskiego. Integra-
cyjny Turniej Piłki Nożnej organizowany jest dla osób
z różnym stopniem i rodzajem niepełnosprawności.
Dotychczasowe edycje turnieju zakończyły się og-
romnym sukcesem organizacyjnym i medialnym. Dru-
gi i Trzecia edycja Turnieju odbyła się pod patrona-
tem Rady Dzielnicy VII Miasta Krakowa. Patronat
sportowy objęły MKS Cracovia, TS Wisła, natomiast
patronat medialny TVP3, Radio Złote Przeboje, Dzien-
nik Polski.
Integracyjny Turniej Piłki Nożnej organizowany
jest dla osób z różnym stopniem i rodzajem niepełno-
sprawności, m.in. po kryzysach psychicznych oraz z
niepełnosprawnością intelektualną. Pomysłodawcą
turnieju jest Jakub Pławny - terapeuta zajęciowy z
Warsztatu Terapii Zajęciowej z ul. Królowej Jadwigi
w Krakowie, działającego przy Stowarzyszeniu Po-
mocy Socjalnej Gaudium et Spes. Przy organizacji i
obsłudze całego przedsięwzięcia biorą jednak udział
wszyscy pracownicy WTZ oraz Radni Dz. VII Zwie-
rzyniec. Na turniej zapraszane są instytucje z terenu ca-
łej Małopolski zajmujące się rehabilitacją i terapią za-
jęciową osób niepełnosprawnych, a w drużynach wy-
stępują zarówno uczestnicy, jak i opiekunowie czy
terapeuci. Rozgrywki odbywają się od 2006 r. na stadio-
nie Zwierzynieckiego Klubu Sportowego w Krakowie.
Celem turnieju jest stworzenie osobom niepełno-
sprawnym możliwości rozwijania pasji sportowych,
dokończenie na str. 8
Kurier Zwierzyniecki 7
/p0008.djvu
Z wie rzynie c na starej fotografii
PLAŻA W PRZE GORZAŁACH
Aż do końca lat 60. ubiegłego stulecia, nie tylko
plażowanie, ale i kąpiel w wodach coraz mniej czystej
Wisły była czymś powszechnym i nie groziła żadnymi
przykrymi konsekwencjami. Kiedy po niefortunnym
obmurowaniu betonowymi płytami koryta rzeki kąpiel
w granicach miasta stała się niemożliwa (1965 r.),
jeździło się jeszcze przez kilka lat na którąś z licznych,
tzw. dzikich plaż rozsianych na przegorzalskim brze-
gu. Choć kąpiel była już w zasadzie nie dozwolona,
piaszczyste, porośnięte wikliną brzegi zachęcały do pla-
żowania, a wyraźnie czystsza tu woda nęciła pływaków.
Na zamieszczonej fotografii, wykonanej zapewne
ok. roku 1930, podziwiać możemy plażę i to wcale
nie dziką, z bogatym jak na tamte czasy urządzeniem.
Po drugiej stronie Wisły, mniej więcej w środku ka-
dru, widać dawną willę hr. Łosiów kupioną (1918r.)
i następnie rozbudowaną przez Salezjanów na potrze-
by seminarium (tzw. Łosiówka). Widoczny w głębi
po prawej pusty jeszcze fragment Dębnik z majaczącą
w oddali sylwetą Wawelu, stał się wkrótce wielkim pla-
cem budowy. W latach 1934-1938, zrealizowano tu
piękną ideę taniego osiedla dla robotników, pod patro-
natem Towarzystwa Osiedli Robotniczych.
Na plażę, położoną już w Przegorzałach, tuz za ro-
gatką zwierzyniecką doj ść można było od ul. Księcia
Józefa. W latach 1953-1955, wzniesiono w tym miej-
scu potężny obiekt Kolejowego Klubu Wodnego.
KRZYSZTOF JAKUBOWSKI
N a Zielonej Murawie. IV Integracyjny Turniej Piłki Nożnej dokończenie ze str. 7
które stymulują ich rozwój fizyczny oraz wzmacniają nych sukcesów, jak też nauczenia się radzenia sobie
poczucie własnej wartości. Udział w rozgrywkach z porażką oraz zrozumienia i szacunku dla przeciw-
daje zawodnikom wiele satysfakcji i pozwala na za- nika. KRZYSZTOF KOWALSKI
prezentowanie swoich możliwości i umiejętności
przed szerszym gronem kibiców. Poprzez wspólne
działanie uczy też współzawodnictwa opartego na za-
sadach fair play. Podczas rozgrywek podkreślany jest
fakt, iż już sam udział w nich, niezależnie od osią-
gniętego wyniku, jest sukcesem wszystkich uczestni-
ków. Bardzo ważne jest też, że każda z osób, zarówno
aktywnie biorąca udział w rozgrywkach, jak i wspie-
rająca osoby grające w roli kibica, ma w trakcie
turnieju okazję do doświadczenia radości z osiąga-
8 Kurier Zwierzyniecki