/00423_0001.djvu
KRAKÓW
N iedzielo- Pon iedziałek
10-11 III 1974
ROK
Nr 59
XXX
(9340)
A
Nakład 196.472
Cena 1 zł
. . "hT . ......""
Witamy przywódców bratniego narodu
Podpisanie protokołu polsko - francuskiego
.
Krakowskie uczelnie zacieśniają
współpracę z Francją
Jutro przybywa z wizytą do Pols i
delegacja partyjno-rządowa es '! s
W godzinach przedpołudniowych d.e-
legacja lostała przyjęta w Uniwersy-
tecie Jagielloń..;kim. gdzie francuscy
goście zwiedzili Muzeum Historii UJ
- Collegium I\bius, a następnie In-
st
.tuty Fizyki i Chemii. Minister J.
Fontanet udekorował rektora UJ prof.
dr Mieczysława Karasia krzyżem ko-
mandorskim "Palm Akademickich".
W towarzystwie prezydenta miasta
Jerzego Pękali przedstawiciele fran-
cuskiego Ministerstwa Edukacji Naro-
(Doko1kzenf. n.a stT, Z)
Wczoraj na lotnisku w Balicach
rektorzy Uniwersytetu Jagiellońskie-
go, Politechniki Krakowskiej i A-
kademii Górniczo-Hutniczej powi-
tali przybyłą do naszego miasta 8
goszczącą w Polsce od kilku dni de-
legację. francuskiego Ministerstwa
Edukacji Narodowej z ministrem
Josephem Fontanet na czele. Delega-
cji towarzyszy ambasador Republi-
ki Francuskiej w Polsce Louis Dau-
ge, a ze strony polskiej - minister
nauki, szkolnictwa WY7szego t tech-
niki pro!. Jan Kaczmarek.
Na czele delegacji stoi sekrełarz generalny KC KPCz Gusłav Husak
I wspólpr4CY - Il11'ówno to POlitllCf
jak i gospodarcQ.
Istnieje dzU mię1z11 obu krajami
Jak najlepsza atmosfera. Szczególn
znaczente dla jej uJc.c;ztaZtowania mia-
ly spotkania przywódców obu kra-
jów - Edwarda Gier1ro i Gustava Hu-
saka, oraz premier6w PRL ł CSRS:
w ,tllCzniu 1971 ID Pradze, w paździer-
niku tegoż roku w Warszawie, w
1972 f to 1973 to Czechoslowacji oraz
spotkania l sekretarza KC PZPR z
sekretarzem generalnym KC KPCz na
Krymie. W rezultacie tych spotkań i
podjętlIch na nłch ustaleń stosunki
polsko-czechoslowackie zo
taltł zdyna-
ml.zowane we wszystkich dziedzinach.
Umocnłla się też wsp6Zpraca na are-
nie międzynarodowej. w uczestnictwie
w realizacji wysuniętego przez ZSRR
ł kra.je socjalistyczne programu 11-
(DoJco'l\c.zente na Itr. ł)
\V ARSZA W A (P AP). Na laproszenie Komitetu Centralnego Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej I Rady Ministrów Polskiej Rzeczy-
pospolitej Ludowej prz)'bywa Jutro z oficjalną wizytą prz)' jaźni do
Pciski partyjno-rządowa delegacja Czechosłowackiej Republiki 80-
ejalisty('zneJ pod przewodnictwem sekretarza generalnego Komitetu
Centralnego Komunist;)'cznej Partii Cze('hosłowacji. Gustava Husaka.
PO RAZ DWU NASTY
O becna wizyta przywódców
Czechosłowacji w Polsce bę-
dzie donioslym wydarzeniem
tre wzajemnych stosunkach. Przypa-
da ona w t'oku obchodów 3D-lecia
Polski Ludowej I zarazem w roku
poprzedzającym 30 ,"ocznicę wyzwo-
lenia Czechoslowacji spod okupacji
hitlerowskiej. Nadaje to szczególną
rangę wizycie na najwyższym szcze-
blu naszych poludniowych sqsia-
dów, kt6re; my
lą przewodni q jest
pog:ębienie przyjaźni i umocnip.nie
współpracy w latach nadchodzących.
Tradycyjna, wieków sięgająca
przyjaźń naszych krajów weszła
przed laty trzydziestu w nowy ja-
kościowo etap. Wkroczenie Polski f
Czechoslowacji na drogę socjalizmu
i polityka partii w obu krajach po-
zwoliły otworzyć nową kartę są-
siedzkie; wspólpracy. Wsp6lne za-
lożenia ideowe i polityczne, pełna
, t:godnoA
pogląd6w rączą dziJ Pol-
.kę i CSRS. PZPR i KPCz. Szcze-
g6lne znaczenie oba naszp kraje
przywiązują do umacniania cal ej
wspólnoty socjalistycznej, a zwlasz-
cza nierozerwalnego so1uszu z
ZSRR. Oba kraje przyczynia;q się
do postępu p1'oces6w integracyjnych
w RW PG, widząc w tym ważnq
przeslankę rozwoju ekonomicznego
wszystkich krajów wspólnoty.
O
tatnie trzu Jata wn.iosly wide
ważnych
l
ment6w do umocnf
-
nia polsko-czechosZowackieJ przYJa
ni
p d Giewonlem
.
DOle
..,;......'I.:.
-:.
.:. ""Ą.
1 """:(/
:
::. ."
',. ." ..fi.
.....
.'
.... -.
. .
... 1 '
.:.
:
.....
,: -.0 .
d> '"" .:. ". ....
.,. .0,. .,0 .
5:,k .
L .--
...:;,. .
j:::.
.
Grand Prix, 8 tysięcy złotych I puchar
. .. o, ..<0.
....
.. . ..
..
F..-.
ł
V :q
.
#'
.......
Wielki konkurs fotograficzny
,,25 lat Nowej Huty"
.: ::
:': . ..-".-. ...
.
:. ...:.,,, 'o:
"0'.-:
jo..
.....:-
.: 'W
'.
:.
:...;. oj"'
- .;..
.):
::.:.
Komunikat TV i PK
terackich, filmowych czy plastycz-
nych. Wykonano tam równiei setki'
fotoreportaży, które są dziś art y-
stvcznvmi dokumentami.
'WłaŚnie poprzez fotografię można
chyba najpełniej przedstawić histo-
rię i dzień dzisiejszy Nowej Huty.
Dlate
o nasza Redakcja wspólnie z
Wydziałem Kultury Urzędu Dzielni-
cowego ł Okręgu Krakowsk
ego
Związku Polskich Artystów Fotogra-
fików ogłasza ogólnopolski konkurs
fotografkzny pod hasłem ..25 lat No-
wej Huty".
W konkursie mogą wzią
udział za-
r6
'"t10 amaforzy jak I zawodowcy.
Prace o formacie 30 X 40 cm wzwyż
należy opatrzyć godłetn, tytułem i bie-
żącą numeracją. W o!':obnej zaklejonej
kopercie trzeba poda
imię, nazwisko.
adres I powt6rzone godło. Liczba prac
dowolna. tak samo jak technika wy-
konania. Zdjęcia należy wysyła
(lub
przynosi
) do dnia 15 maja br. na
adres: Związek Polskich Artyst6w Fo:-
tografik6w - Okreg Krakowski. Kra-
ków, ul. Solskiego 24 (parter).
Jury oceni wszystkie fotogramy oraz
zakwalifikuje najlepsze na wystawę i
do reprodukcji w katalogu. Otwarcie
ekspozycji na!;tapi 20 czerwca w nnwej
galerii ZPAF przy ul. Anny 3. Prze-
(Dokończenł. na st,.. 2)
W tym roku Nowa Huta obchodzi
twierwiecze swego Istnienia. W po-
równaniu z prastarym Krakowem
niby to n:ewieIe. ale przecież tempo
rozwoju naszej najmłodszej dzielni-
cy było ogromne i stanowIona już
poważny organizm miejski. Proble-
my rozwoju przemysłowego ł spo-
łecznego Nowej H:utv ni-e raz ł nie
dwa stawały się kanwą dla dzieł li-
. ?:..:. ,.. :".
-
:__::. o"
..". "::'" ....::
W niedzielę, 10 marca. o godzinie
20 Polskie Radio w programie
I oraz Telewizja Polska w progra-
mach I i II (w kolorze) nadadzą wy-
wiad z sekretarzem generalnym
Komitetu Centralnego Komunisty-
cznej Partii Czechosłowacji - Gu-
ttavem Husakiem.
:c :
.-" "..
" '
.
,..:-
".::.::.
.:".". ".0
..;
.:-:-
1
-,: "'."
.. :....
.
:.-". .".. ....
:.,.. <.-
-
.:....; i..
:
.,'.";. I:
...
.....
. ..:.: .:Y:": 0;,-"
Fot. J. Pieśnlaklewic:I
Aniśmy się spostrzegli, jak już po raz d.wunasty przychodzi nam wsp6ł-
organizować zimowe zawody konne w Zakopanem. Ta tradycyjna impreza
;eździecka - jedyna zimą w Polsce - cieszy się od wielu lat dużym zaia-
tpresowaniern. stąd udział w zawodach czołowych jeżdźców i koni z całej
Polski. Co prawda warunki atmosferyczne. jakie panują dziś pod Giewon-
tem. stawiać by mogły pod znakiem zapytania zimowy charakter zawo-
d6w. wydaje się jednak. że na stadionie przy Rondzie panować będą także
za tydzień dobre warunki śniegowe.
oku t9"3
,'.- zeźba
'.
nym podkreśleniem "Ołtarza roman-
tycznego". Przypominamy. te "Złote
Dłuto" przyz.nane zostało po raz dru-
gi; w ubiegłym roku nagrodę tę, ho-
norującą - jak głosi regulamin - "naj-
wybitntejsze osiągnięcia w dziedzinie
rzeźby, będące wyrazem tw6rczego
rozwijania aktualnych problem6w
rzeźbiarskich, odważne I ambitne" -
otrzymała zbiorowa praca Gabrysla,
Kućmy i Sękowskiego.
PP ..Desa" przyznało rwoją nagrodę
- zakup Stanisławowi Plęskowskiemu.
Wyr6żnienia te uzupełnione zosta-
ną przez publiczność, kt6ra w czasie
trwania wystawy wybierze drogę ple-
biscytu swojego laureata.
Zauważyliśmy, że po raZ pierwszy
od wielu lat na dr.eń otwarcia tej
dużej, liczącej się wystawy, gotowy
był katalog. Przygotowały go Kra-
kowskie Zakłady Graficzne WI projek-
tu Adolfa Wabika. (a n)
..Rzeźba Roku 1973" - doroczna
wystawa prezentująca najciekawsze
dokonania artystów-rzeźbiarzy z kra-
kowskiego Okręgu ZP AP - zosta-
ła uroczyście otwarta wczoraj w Pa-
łacu Sztuki. Zgodnie z tradycją pod-
czas wernisażu wręczono laureatom
nagrody i wyróżnienia.
Jak informowaliśmy wczoraj - I
nagrodę i medal "Rzeźby Roku 1973"
otrzymała Anna Praxmayer, dWle na-
grody II: Janina Jeleńska-Papp i Ma-
rian Kruczek, dwie nagrody III:
Krzysztof Kędzierski I Wincenty Kuć-
ma, wyr6żnienia: Jerzy Bereś, Stani-
sław Plęskowski. Albana Puget i Je-
rzy Nowakowski.
Jury Sekcji Krytyki i Informacji
Plastycznej Stowarzyszenia Dziennika-
rzy Polsk1ch obradujące pod przewod-
nictwem doc. Heleny BIurn przyznało
swoją nagrod
..Złotego Dłuta" Jerze-
mu Beresiowi - za całoś
prac pre-
zentowanych na wystawie, ze szczegól-
cze na potwierdzenie startu reprezen-
tat':ji okręgu tatrzańskiego Słowacji.
Zawody rozpoczną się w przyszłą so-
botę 16 bm. o godz. 14, a w niedzielę
o godz. 11; w pierw",zym dniu roz
gra-
ne zostaną konkursy: zwykły otwar-
cia i sztafet. w niedziE'lę konkurs pu-
charowyamazonek orJlZ szybkości i po-
żegnania.
Organizatorem zawod6w jest sekcja
jeździecka Wojewódzkiej Federacji
Sportu, imprezie tra.dycyjnie patronuje
Redakcja "Dziennika Polskiego".
W tym roku swój start w zawodach
zapowiedziały kluby: WKS Legia War-
szawa. KS Podhalanin Wadowice, LZS
Udusz, Krakowskl Klub Jazdy Kon-
nej i WLKS Krakus. Z Legii startowa
mają m. in. olimpijczyk Kozicki na ko-
niach "Arbuz" i "Brzask", amazonka
Joanna Włoczewska i Marcin Szczy-
piorski, z Podhalanina jeżdżcy Szefer,
Kumorek t Pa1ichleb. z Krakusa ama-
zonka Jadwiga Małycha i Krzysztof
Koziarowski. z Udll!='za jeźdżcy Jaglau
i Jabcoń. Organizatorzy oczekują jesz-
Pr"--ed podwyżką 11ajniższych płac
dliwy udział w korzystaniu z tego do-
chodu tych, którzy własną pracą przy-
czynili się do jego powiększenia. Z te-
go punktu widzenia dla poprawy wa-
runków życia społeczeństwa podstawo-
we znaczenie mają podwyżki i reg\tla-
cje płac, kt6rymi do końca tej 5-latkl
objęte będą wszystkie działy produkcj
l usług. Przeprowadzana jednO<'ześnie
przebudowa systemu wynagradzania
lapewni lepsze stosowanie w praktyce
najbardziej sprawiedliwej, odpowiada-
jącej naSZym warunkom społecznym
zasady polityki płac: według ilości i
jakości pracy.
'VARSZAWA (PAP). 1 słerpnta br. nastąpi podwyżka wszystkich naj-
niższych płac - do poziomu 1200 zł. Koszt tej podwyżki w skali rocznej
wyniesie 140 mln zł. Decyzja ta. zapowiedziana w programie przyspieszo-
nej poprawy sytuacji materialnej społeczeństwa, jest - obok naj niższych
emerytur i rent oraz reformy zasiłków rodzinnych - ważną cztścią skła-
dową zespołu poczynań na rzecz ludzi żyjących w warunkach najtrud-
niejszvch.
.,' '.'
"j,-
'.
i
.:
:..
.
..
..
,.
. 41.<
..:
.
....\ .
.: i*1j
:.0'. .,.
.
.
/.
:
..'
:,
.;
prawy poziomu płac naj niższych. Mó-
wiąc po prostu: wraz z szybko rosną-
cymi płacami coraz bardziej podnosi
się próg dochodów, który traktujemy
jako minimalny.
Decyzji o podwyżce sierpniowej to-
warzyszą poczynania służące poprawie
warunków bytowych całych rodzin o
niskich dochodach. Wystarczy wspo-
mnie
, że z podniesienia - r6wnież od
l sierpnia - granicy dochodów upo-
ważniających do podwyższonych Z8'JiJ-
k6w rodzinnych - z 1000 do 1400 zł -
skorzysta ok. 900 tys. os6b.
Nie można przy tym zapomina
, fe
sprawiedliwa społecznie i celowa eko-
nomi(,znie polityka płac nie może ozna-
cza
ich "spłaszczania'" wyrównywa-
nia poziomu. Przeciwnie - musi zakła-
dać zr6żnicowanle dochod6w stosownie
do wkładu pracy, wydajności i kwali-
fikacji. Musi zapewniać stały. szybki
wzrost dochodu narodowego l sprawie-
Nie jest to ostateczne posunięcie
w k
erunku podwyższania minimal-
nych dochodów z pracy. Jak zapo-
wiedziano. zmierzamy ku temu, by
najniższa płaca w kraju stanowiła
połowę płacy przeci-ętnej. a ta już w
niedłu
im czasie osiągnie ok. 3 tys. zł.
Sierpniowa podwyżka płac mini-
malnych będzie drugim tego rodzaju
posunięciem w ostatnim okres!e
Przypomnijmy. że w grudniu 1970 r.
podniesiono poziom tych płac z 850
do 1000 zł. Wówczas trzeba było pod-
wytszyt z te
o tytułu płace ok. 400
tys. pracowników. obecnie zaś doty-
czvć będzie ok. 100 tV!. osób.
Wystarczy porówna
te dwie liczby,
uwzględniając w dodatku wzrost za-
trudnienia w tym okresie. by zdać so-
bie sprawę z dwóch prawidłowości na-
szej polityki płac: szybkiego tempa
wzrostu dochod6w og6łu pracujących
oraz bezpoŚrednio z tym związanej po-
'" ',. . M:
: t.
.-.p
,.
". ...:--.."
... '.
,-.. .
t.
.
. »-
:;:< <. '-.
ł"
. .
.
f
. :tli. .
. .,.
.." #
. >b .
.
,. ,
25-lecie Ośrodka Kultury
Czechoslowackiej
Otwarcie wystawy ..Tysiąc lat
wsp6łżycia i stosunk6w czechosło-
wackich w przekroju regionalnym
ziemi nachodzkiej" zainaugurowało
wczoraj obchody 25-lecia działalności
ośrodka kultury czechosłowackiej w
Warszawie. Z okazji jubileuszu mi-
nister spraw zagranicznych Stefa.
Olszowski przesłał do Ośrodka list 7
gratulacjami.
.,. ..
.;
iJ)
L
.\;
""
j
,.
-:-i'..
to
.
..
"
--
,.,
Jak Jut donosiliśmy wczoraj, tytuł mistrza
wiata w konkurencji par ta-
nerzrych :rldob
ła para radzi('{'ka pac-homowa - Gorszkow (w środku) przed
br)
yjską }Jarą Grt>e - \\"2th (z le"'d) i parą Linikzuk - KarponoKow ZSRR.
Dziennik !Sportowy podajemy na str. 10 CAF - Telefoto I
/00424_0001.djvu
2
DZIENN!K POLSKI
Nr 59
cia Clechos o: acii przvb
a d Polski
-
(Doko1\czenfe 2. Itr 1)
trwalenia pokoju. Warto tu wspom-
nie
o aktywnym udzial. CSRS w
rozmowach zwiqzanych % eUf'opejskq
100nferencjq bezpieczeństwa ł wsp6Z-
pracy 01'02 W d.zUz.lalnoścł organizacji
miedztfMrOOowych.
O minionych kilku latach polskie
przedsiebwrstwa wybudowaly i
wyposaźyły w CSRS kHkanalcie po-
wa.tnych obiekt6w przemY$lowych,
dalsze znajdujq się w stadium realiza-
cji. Wspomnijmy chociażb1J o sz6stej
jut % kolei faFJryc
kwasu .łarkcwego,
O wielktch cukrowniach wzniestonych
w Hrochovie-Tyncu i Hrusova7lach, o
budowanej przez n4ł elektrowni ..Tu-
stmtce-Z", czy rozFJudowie zakladów
petrochemicznych w Bratyslawle ł Ne-
rato'l.'icach.
W roku FJfeżącym rozpoczniemy bu-
dou;ę w CSRS dalszych 14 wielktch 0-
blekt6w, m. in. rafinerii w kombina-
c[e chemicznym w Zaluźi. Z portów wę-
glowych na lA.FJi.e, elektrowni "Pocera-
dy-Z", nadau:czej stacji TV w Karko-
Dziś
obradują
harcerze
Przedstawiciele 183 łys. harcerzy
'I Krakowa I województwa wezmą
dziś udział w VI Konferencji Spra-
wozdawczo-Wyborczej Chorągwi
Italianistyka na UJ
Rozsterzające się kontakty gospo-
darcze i kulturalne między Polską a
Włochami stwarzają coraz większe
zapotrzebowanie na ludzi ze znajo-
mością języka włoskiego, kt6rych -
niestety - nie ma w naszym kraju
wielu. Z myślą o ich kształceniu zor-
ganizowano więc w UJ w bieżącym
roku akademickim, w ramach filolo-
gii romańskiej, studia italianistvczne.
Wszechnica Jagiellońska jest drugą
w Polsce, po Uniwersytecie \Varszaw-
sk
m, wyższą uczelnią kształcącą mło-
dzież W zakresie italianistyki. Rekru-
tacja na studia odbywać się bedzie
co dwa lata, na przemian z Warsza-
wą. W br. słuchaczami tego kierunku
zostało w Krakowie 19 os6b.
Wczoraj Zakład Italianistyki UJ goś-
cił radcę kulturalnego ambasady wło-
skiej; odwiedził on uczelnię w celu
om6wif'nia szczegółów dalszej pomocy
i współpracy. (km)
Podyplomowe
Studium Muzeologiczne w UJ
W auli UJ odbyła się wczoraj uro-
czysta inauguracja II kursu Podyplo-
mowego Studium Muzeologicznego,
którego słuchaczami są pracownicy
muzeów - archeolodzy, historycy
sztuki, historycy i etnografowie - z
terenu całej Polski. Zajęcia na Stu-
dium trwać będą rok, ich program
obejmuje wykłady m. in. z zakres'U
historii muzealnictwa, zasad konser-
wacji i zabezpieczania zbiorów, or-
ganizacji i struktury placówek muze-
alnych, sposobów kolekcji i opraco-
wywania zbiorów, urządzania ekspo-
zycji, ochrony prawnej dóbr kultury.
Cl1ęć pogłębiania swej fachowej wie-
dr.! i doskonalenia zawodu na zaję-
ciach Studium zgłosiło 35 os6b. (km)
AGENCJE DONOSZĄ:
(p) DZIS ZOSTANĄ OT\VA
E
TARGI LIPSKIE. W tym roku pre-
zentuje tu swoje wyroby 7 tysięcy
wystawc6w z 60 kraj6w. Gospodarze
czynią szczeg6lne starania, by tegoro-
czne targi wypadły jak najokazalej.
NRD obchodzi prz
cież jubileusz 25-
lecia swego istnienia.
A'GSTRL.\CKA AGEXCJA PRASO
WA APA informuje, że w czerwcu
przybędzie do Wiednia na wyst£
py
wrocławski teatr - laboratorium Je-
rzego Grotowskiego. Zapowiedziano
też odczyt reżysera polskiego na temat
pracy tego teatru.
W WlELKIE.T BRYTANII przywr.-
cono pełny, pięciodniowy tydzień pra-
c-:;r. Jak obliczają ekonomiści brytyj-
scy, wprowadzony 31 grudnia ub. ro-
ku przez rząd konserwatywny 3-dnio-
v.ry tydzień pracy kosztował gospodar-
kę brytyjską ponad 2 mld funt6w (4.6
mld dolarów) strat z powodu zmniej_
szenia produkcji.
W l\IOZAMBIKU 121 osób zmarło na
cholerę w pierwszych dwóch miesią-
cach br. Od sierpnia ub. roku epide-
mia tej choroby stale się rozszerza.
W BELon odbędą się dziś wybory.
6,5 miliona uprawnionych do głoso-
wania obywateli belgijskich wybierze
dziś swych przedstawicieli do parla-
mentu i terenowych organów władzy.
PREZYDENT ",[,SA R. NIXON uda
się w poniedziałek w podr6ż do Ame-
ryki Łacińskiej. Weimie on udział w
uroczystości formalnego objęcia urzę-
du przez szef6w pa ństw w Wenezue-
li i Brazylii. Podróż będzie trwała 6
dni.
SPOTKANIE ARABSKICH MINI-
STRÓW do spraw nafty odbędzie się
dziś w Kairze. Rozpatrywana będzie
sprawa zniesienia embarga na dosta-
wy ropy naftowej do USA.
PRAS-\. NRF IKFOR
IUJE o odkry-
ciu masowego grobu w mieście Osna-
brueck. v: grobie znajdowało się co
najmniej 15 szkielet6w ludzkich. Przy-
pus cza się. że były to ofiary hitle-
rowskiego obozu w tym mle
cie.
Trzymano tam jeńców wojennych.
I Krakowskiej im. Tadeusza Kościu-
I szki.
I W pięcioletnim okresie, jaki minął
od poprzedniej, V Konferencji, dzia-
łalność Chorągwi Krakowskiej zmie-
rzała m. in. do skuteczniejszego kształ-
towania zainteresowań społecznych i
politycznych młodzieży, spowodowania
aktywnego uczestnictwa harcerzy w
praeach społecznych, pOlepszenia bazy
materialnej umożliwiającej wykonanie
tych założeń. Program wytyczony pod-
czas IV Zjazdu ZHP a przyjęty na
poprzedniej Konferencji Chorągwi Kra-
kowskiej, realizowany był w 6 kierun-
kach Harcerskiej Służby Polsce. Były
nimi: "Wiedza o kraju i świecie Lu-
dowa obronność ojczyzny", ..N
ka'ł.
..Praca - Zaw6d", ,.Gospodarność", "Ro- -
zrywka, wypoczynek, kultura".
W ciągu ostatnich lat wzrosło zna-
cznie zainteresowanie dz.ieci 1 młodzie-
ży organi-zacją harcerską. Swiadczy o
ty1h chociażby duży wzrost liczebny
ZHP. W roku 1968 jego szeregi na te-
renie Krakowa i województwa liczyły
blisko 148 tys. członków - w roku 1973
należało do Chorągwi Krakowskiej
ZHP już ponad 183 tys.
Dzisiejsza konferencja będzie dla jej
reprezentantów okazją do dyskusji o
naj istotniejszych problemach organiza-
cji i zadaniach, jakie czekają ją w na-
stępnej kadencji. (bar)
Złodzieje mienia spolecznego
z "Emitu" - surowo ukarani
Łón1; (PAP). Sąd Wojew6dzJki w
Łodzj ogłosił wyrok w sprawie 16-
osobowej__grupy; b-yłycl1 pracowników
Zakładów Wytwórczyh Masz: 7 Q Ele.k-
trycznych { "Ttansłqrmał.or6w ..Emtit"
w Zych1inie. Oskarżeni Mad1i z tego
przedsiębiorstwa blachę, drut. emalię
i inne p6łfabryfk.aty, narażając skarb
pańsw, 7 a na poważne sfraty.
Większość zasiadających na ławie
oskarżonych to b. pracown:cy straży
przemysłowej w/w zakładu. Sąd w mo-
tywach ogłoszooego wyroku podkreślił
szczeg6lne nasilenie złej woli i preme-
dytację z jaką dokonywali przestęp-
stwa.
Henryk Szczapa (lat 32) skazany z0-
stał na 12 lat }X)Zbawienia wolnoki 100
tys. zł grzywny i 5 lat utraty praw
publicznych. Tadeusz Łojek (lat 26)
na 9 lat, 80 tys. zł grzywny, Kazimierz
Pawlikowski (lat 46) na 6 lat i 50 tys.
zł grzywny, Mieczysław Chlewiński
(lat 47) na 5 lat, 50 tys. zł grzywny i
Kaz
mierz Kacprz:ak (lat 33) na 4 lata
pozbawienia wolności i 40 tys. zł
grzywny. Pozostali oskarżeni, a wŚ!'6d
nich paserzy, otrzymali kary od roku
do 3,5 roku pmbawienia wolności.
Dziś ostatni dzień
Jeszcze dziś, 10 bm. można wpła-
cić - korzystając z kilkugodzin-
nego otwarcia placówek poczto-
wych - należność za prenumera-
tę ..Dziennika Polskiego" na dru-
gi kwartał br. Najpraktyczniej jest
przekazać pieniądze na konto RSW
..Prasa - Książka - Ruch" Kra-
ków, al. Pokoju 5, numer. konta
PKO 4-6-771. W wyjątkowych wy-
padkach można wpłacić należność
do 15 bm., lecz wówczas rea1i2:acja
zlecenia zalety od sprawności po-
czły. Przypominamy: cena prenu-
meraty wynosi kwartalnie 52 1Ił,
półrocznie 104 zł ł rocznie 208 zL
noszach. Inwestycją najwfękną ma stać
.tę FJudowa przez Pol&kę elektrowni
du1ej mOC1J. TechnfcznD-elroncmkzne
warunki tej budow1J zbada mieszana
grupa robocza. Eksport - na taką
skalę - pol.!kieJ myśli. technicznej i
umfejętno
ci wykonawców przynosi
korzyści nfe tylko ekonomiczne.
Srednioroczne tempo w=rostu oFJro-
łów w handlu polsko-c2echoslowacktm
wynosi ok. 20 procent w latach 1971-
73, co znacznie pnekTncza założenia
umowy wieloletniej. która przewidy-
wal.a. obroty warto
ci 13,6 mld zl dew.
w okresie 1971-75.
Tak wł(c w ciqgu ostatnich trzech
lat zintensyfikowane zQstaly tradYCYJ-
ne formy polsko-czechoslO'tvackiej
wspólpracy gospodarczej i podjęto
pracę nad nowymi, wiqżqcymi się ze
wsp6lną realizacją komplekwwego
programu RWPG.
Szanse zdynamizowanej wspólpracy,
wsp6[nego podejmowania wielkich
przeddęwzięć, nie ograniczają afę do
'fery produkcji. Le
q one m. in. we
wsp6lnym rozwijaniu infrastruktury
J1iektórych graniczących zt! sobq re
aion6w turystycznych po obu strQ
nach granicy, czy we wsp6lnym, a
więc skuteczniejszym dzialaniu na
rzecz ochrony środowiska.
Krakowskie uczelnie
zacieśniają współpracę z Francją
(Dokończente ze stJ'. 1)
dowej zwiedzili Rynek Główny, ba-
zylikę Mariacką i Wawel oraz spotkali
się z pracownikami Czytelni Francu-
skiej.
Wieczorem goście przybyli do Aka-
demii Górniczo-Hutniczej, gdzie opro-
wadzani przez rektora prof. dr Ro-
mana Neya zapoznali się z Instytutem
Projektowania i Budowy Itopalń. In-
stytutem Fizyki i Techniki Jądrowej,
najnowszą aparaturą naukową. wypo-
sażeniem sal wykładowych. Omówio-
no też .dotychczasowe formy wsp6ł
pracy AGH z uczelniami w Paryżu.
Dijon, Tuluzie i Sevres.
Ponieważ był to ostatni dzień po
bytu delegacji francuskiej w Polsce
ministrowie Joseph Fontanet i .Tan
Klłczmarek podpisali protok6ł o kie-
runkach dalszej współpracy pomię
dzy polskimi i francuskimi szkołamr
wyższ.ymi. (ko)
Konkurs fotograficzny
,,25 lat Nowej Huty"
(Dokończenie %8 Itr. 1)
widziana Jest główna nagroda w po-
staci 8 tys. zł 1 pucharu. W dwóch
działach - zdjęć archiwalnych ł obra-
zujących dzień dzisiejszy - przyznane
zostaną nagrody: I - 5 tys. zł, II - 3
tY5. zł. m - 2 tys. zł. Redak('ja "Dz.ien
nika Polskiego" funduje nagrodę 2:a
najlepszy reportai. Ponadto przyzna
się specjalne wyr6żnienia za najcie-
kawsze ujęcia następujacych tematów:
przemysł, człowiek w środowisku pra-
cy, młodzież, sport, ochrona środowiska
naturalnego, działalnoś
kulturalna,
pejzaż, folklor i historia terenów sprzed
budowy Nowej Huty (wykopaliska ar-
cheologiczne itp.)
Organizatorom konkursu chodzi o u-
kazanie zarówno historii dzielnicy jak
i spraw bieżących, o pokazanie kraj-
obrazu I ciekawych ludzi, codziennych
trosk i radości. Hasło ..25 lat Nowej
Hut:,.." daje pełną swobodę tw6rczą.
Zdjęcia można nadsyłać kilkakrotnie.
a co istotne - będziemy sukcesywnie
publikować je na naszych łamach.
Katastrofa lotnicza w DR'V
HAXOI (PAP). w poblliu Hanoi do-
szło w piątek rano do tragicznej kata-
strofy. Rozbił się samolot, na pokła-
dzie kt6rego znajdowali się dziennika-
rze, towarzyszący przewodniczącemu
Rady Rewolucvjnej, premierowi Al-
gIerii, Huari Bumedłenowi w C'l:asie
jego wizyty w DRW. 13 dzłennikanv
algierskieJ. poniosło śmierć. Zlinęii
takie n1ajdujący się W samolocie pra-
('ownicy ministerstwa spraw za«raolcs-
ny('h DRW oral wletna.mska ..łoga.
O kf'tastrofie oficjalnie poinformo-
wano w Hanoi i wAIcierze.
W piqtek. 18 marca w godzinach 14-16
Dyżur prawno. publicystyczny
"Dziennika"
W drUlim marcowym dyłune społecznl
z nami ,",sp6łput'owaU p.
Krystyna Sprlnger z Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej Urzędu
Dzielnicowego Podgórze w Krakowie Draz p. mgr Stanisław Stawow-
czyk z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Z porad prawnyeh i z In-
terwendi skorzystało łącznie 75 osób.
ajbliższe spotkanie z tego cyklu odbf:dzie się w pIątek, 15 bm. w 10-
dZIDach 14-16 W lokalu redakcyjnego Działu ł..1\t'znośel . Czytelnikami
przy ul. Bohat
r6w Stalingradu 21 (II piętro - nad Teatr
m Kame-
r
lnym). . W. dyzurze udział biorą: radca prawny pisma, przrdstawieiel
plonu o
leki spo
ecznf'j,. reprezentant Wojewódzkiego Związku Spółdzielni
Budo
l
twa l\fieszkanlowego oraz dziennikarze zajmujący się inteJ'-
Wfl.DCJa.ml i. probIf'matyką społeczną; nie Interweniu1emy tyl\o w
sprawach mleszkanio" ych, służąc w tym zakrt"sie "yłącznie poradą
prawną.
Bez większ}ch zmian
K rakowsk1e Bl.uro Prog-
noz IMiGW pn;ewiduJe
na dz1slejszlł niedzielę: Za-
chmunenle umiarkowane.
okresamI dute z motliv..oś-
cilł wystąpienia opadów
.niegu. Rano lokalnIe mgła.
Temperatura najwy!sla od
O do ł st.. najnltsza w no-
cy od -ł do -8. Wysoko
w Tatrach temperatura od
10 m nu R. -7 I5t. w dlleń do -12 no-
cą. Wiatry umIarkowane l
dość silne wschodnie I południowo-
wschodnie. Prognoza dla Krakowa I oko-
licy: zachmurzenie niewielkie, okresami
\ wzrastające, temperatura najwyższa ok..
3 st.. najmższa w nocy do -4.
TEl\IPERATUKY l 9. III godz. 13: Kra-
ków, Katowice. Kielce. Tarnów, :Kowy
Sącz, Racibórz, Częstochowa 2 st.. :Muszy-
na l. Bielsko -l, Zakopane -2, Gąsieni-
cowa -6. Kasprowy -9. Przemyśl. Lu-
bUn l, Kłodzko 0, Snleżka -8, Wrocław
3, Poznań, Warszawa. Białystok 4. Su-
wałki :I, Olsztyn 4, Gdańsk 2, Ustka 7,
Koszalin 6. Swinoujścle 5, Szczecin 6.
Europa: Berlin 4, Kopenhaga 5, Oslo --4,
Sztokholm 2, Helsinki -l. Moskwa 3,
Kijów 5, Jałta B. Bukareszt, Sofia, Bel-
grad 2, Budapeszt 3, Wiedeń O, Praga 4,
Rzym 13. Ateny Ił, Madryt 11, Paryż 5,
Londyn 2, Reykjavik 2, Spitsbergen -1:
Ankara 8.
POKRYWA S
"'IE2
A: Kasprowy
Wierch 143 cm, Hala Gąsienicowa 114,
Morskie Oko 126, Myślenickie Turnie 75.
Bukowina 10. Lysa Polana 24, Turbacz
70. Jaworzyna Krynicka 66.
CISXIE
IE AT:łtIOSFERYCZ....E w Kra
ko\\ie z 9. III godz. 13: 747.5 mm. wolny
spadek.
Słońce wzeszło w Krakowie o 11.07,
zajdzie o 17,37. Dzień jest dłuższy o 3
godz. 26 mln. 1 ma 11 godz. 30 min. \V
Warszawie słońce wzeszło o II.C3, zajdzie
o 17,31. Dzień ma tam 11 godz.28min.,
jest zatem jeszcze krótszy od dnia w
Krakowie o 2 mm. I dłUższy od na]krót-
szego dnia w Warszawie o 3 godZ. 46
.....-
>t.
.. .
mln. .Jutto słońce wzejdzie w KrakoW1e
o 11,011, zajdzie o 17,39. Będzie to 80 dueI\
ll.my. (z.m)
Jaki będzie przyszly tydzień?
R z:adko sic: ldlU"1..8, :teby
en l ten lIam
układ baryczny utrzymywał s:ę tak
długo, jak obeeny wy t znad W'Schodniej
1 częściowo północnej Europy. Trwa on
na miejscu l małymi oscylacjami cen
trum jut blisko trzy tygodnie. Od tego
czasu td nle następują w zasadzie tad-
ne zmiany w pogodzie, masa powietrza
stała IIlę jednolita. a mniejsze lub więk-
sze spadki temperatury w nocy zależą 0<1
wypromitplowanla cIepła przez ziemię.
zaA mniejsze lub 'I.\'lęk.sze wzrosty tem-
peratury w dzień są uzaIetnione od
Insolacji. tj. od tego. czy pogoda jest sło-
neczna czy pochmurna.
Z końcem tygodnia nie było ładrlych
znakÓw na niebie 1 na ziemi, które by
wskazywały na jakieŚ wl
ksze z.miany.
Centrum wyżu znajdowało się w so
otę
nad jeziorem Ladoga l wy t ten obejmo
wał prawie całą Europę z wyjątkiem j
j
krańcÓw zachodnich, nad którymi zazna
czały się płytkie nite (w rejonie Zatoki
Bl.skajskiej l na połudn
e od Island,1).
Zakłócenia, jakie w ostatnich dniach
występują tu t ówdzie w pogodzie pocho-
dzą od stacjonarnego frontu wew:1ątrz-
masowego. przebiegającego od Belgii
przez Austrię, Węgry, Karpaty połudnlo-
we at po Kaukaz. Wolno zatem załotyć.
te l początkiem tygodnia nic się n:
zmieni - w nocy przymrozki. w dZ1eń
t
mperatury nieznaGznie powyżej D. .Ja-
kieś poważniejsze ochłodzen:e nie zagr-a-
ta. pr.:ech....Ille - wolno s:ę liczyć z nie-
znacznym wzrostem temperatury.
Obserwujemy dz'siejszą pogodę. bę':'1zie
ona prognostyczna dla całej wczes"'1ej
wiosny zgodnie z ludową przypoW.ieśc.ą:
Czterdziestu Męczenników jakich. czter-
dzieści dni takIch.
Przy pogodnym niebie błyszczy nadal
wspaniałym światłem przed wschodem
słońca Wenus-.Jutrzenka. W piątek 0-
statn
a kwadra KSiężyca.
ZYG
;:UXT
ERT-\.
CIEKAWOSTKI ze ŚWIATA
Mieszkanie premiera
LOXD1.-N. Nowy premier angielski
zdecydował się Zerwać z tradycją i nie
zamieszka w oficjalnej siedzibie szefów
rządu przy Downing Street 10, lecz zo-
stanie w swoim dotychczasowym apar-
tamencie przy North Street, o 10 mi-
nut jazdy samochodem od Downing
Street. Tak więc mieszkanie w siedzi-
bie premierów. składające się z 5 po-
koj6w, 4 łazienek, kuchni, salonu mu-
zycznego, jadalni i bawialni - pozo-
stanie puste. Przewiduje się. że może
ono być udostępnione oficjalnym goś-
ciom, kt6rzy przybywać będą do Lon-
d:rnu na zaproszenie rządu. Wilsonowie
będą więc dysponować obecnie 5 mie-
szkaniami, w tym apartamentem przy
Downing Street 10 1 wiejską rezyden-
cją premier6w w Chequers pod Lon-
dynnn.
Zdetronizowana
królowa piękności
:SO\VY .JORK. Towarzystwo ,,:\1ecca",
które organizuje międzynarodowe
konkursy pięlrności, oznajmiło, te 22-
letnia Amerykanka Marjorie Williams
została pozbawiona tytułu miss świa-
ta za rok HJ/3. Zdaniem towarzystwa,
panna Williams nie zachowala w o-
czach opinii publicznej "nienagannej
reputacji", co jest warunkiem posiada-
Komunikat DOKP Kraków
DOKP Kraków informuje, te termIn
składania wniosk6w na przejazdy mło-
dzieży na obozy 1 kolonie letnie upły-
w z dniem 20 marca br. Po tym ter-
minie wnioski nie będą przyjmowane.
Wnioski należy składaĆ bezpoŚrednio
do Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwo-
wych - Krak6w, pl. Matejki 12, III
piętro, pokój 327.
ZawIadamiamy z głębokim talem,
że w dn
u 8 mBr<'a 1974 r. zmarł
nagle
tow. ROMUALD CZYŻ
ofiarny pracownik naszego Pned-
siębiorstwa.
Tracimy w Nim cenione.&'o pra-
cownika 1 towarzysza.
Rodzinie Zmarłego 5kładamy
wyrazy głębokiego współczucia.
Dyrekcja, KZ PZPR, Rada
Zakładowa I załoga
Przedsię blorstwa Budown1('twa
Prz
mYj!!łowrgo
"Ch
mobudowa B:rak6w"
8.tp.
. Ł
!
OW I
BAJORKOW A
mnarła nagle w Krakowie 15
marca 1974 r. w wieku 65 'lat.
Pogrzeb odbędzie się we wto-
rek 12 marca o godz. 13.30, na
cmentarzu Rakowickim n
czym zawiadami.a pogrążona w
smutku
SIOSTRA
nia zaszczytnego tytułu "miss ś"";\-ia-
ta" .
FBI złapało por)"vaczy?
WASZYNGTCN. Federalne Biuro
Sledcze (FBI) zatrzymało dwóch bra-
ci Fernandez (17 i 19 lat), którzy po-
dejrzani są o dokonanie porv.ania 8-
letniego Johna Ca17.adilla, syna prze-
mysłowca amerykańskiego. Chłopiec
został uwolniony wczoraj rano po u-
płaceniu przez ojca okupu w wyso-
kości 50 tys. dolarów. FBI nie jest W
stanie powiedzieć, czy okup odzyska-
no. Ojciec porwanego, który jest c7.łon
kiem dyrekcji zakład6w produkują-
cych opony samochodowe, oświadczył.
że będzie zmuszony sprzedać sw6j
dom, by spłacić wszystkie długi za-
clą gnięte na ze branie sumy potrzebnej
na okup.
Zaspy śnieżne w Rumunii
BUKARESZT. Po lutowej aurze wiQ-
sEnnej w Rumunii powróciła zima. Od
czwartku w południowej części RumlI-
nii pada obfity śni€g i szaleją burze
śnieżne. W piątek w podmuchach szyb-
koś
wi2tru dochodziła do 80 km/godz.,
warstwa śniegu sięga 60 cm. Sparali-
żowany został ruch drogowy na szo-
sach łączących południową część kra-
ju z Bukaresztem. W niektórych miej-
scach powstały zaspy śnieżne w:r-
sokości 2 m.
Z głębokim talem zawiadam
amy,
te 7 marca 1974 r. zmarł
lUGR
2:.
STANISŁAW GORCZYCA
dł:.lgoletn1 nauczYCiel Technikum
Górnictwa Odkrywkowego. wycho
wawca 1 prz
iaciel młodziety. Zo-
nie 1 Rodzinie Zmarłego składamy
wyrazy głębok1ego współczucia.
Dyrekcja, POP PZPR, Rada Pe-
dagogiczna, OgnIsko ZXP, pra-
cownicy administracji I mło-
dzid Teebnikum Górnictwa
Odkrywkowego w Krak O"" ie
S.t».
STANISŁAW
WIŚN lEW SKI
zaSłutony weteran Powstania Wiel-
kopolskiego, oficer WP w stanie
spoczynku. C%łonek ZBoWID, od-
znaczony Wielkopo
k1m Kr:z}'Żem
Powstańczym. Krzytem Kawaler-
skim Orderu Odrodlen1a Polski.
Medalem ZwycięstWa l Wolności
194:1 r., Odz:naką lOOO-Iec1a Państwa
POlsk!eeo, Złotą Odznaką ..Za pra-
c, społeczną dla miasta Krakowa"
t wieloma wyró:tnienlaml, po krOt-
ki
' a cl-:tkieJ chorobie lmad w
Krakowie 8 marca 19;4 r., w wIe-
ku 73 lat.
M.n.& iw. tałobna zostan1e od-
praWiona prz:y zwłokach w kapli-
cy na cmentarzu RakoWickim, w
środ, 13 marca, o godz 11, po
ezym nastąpi odprowadzenie
Zmarłego na miejsce wIecznego
spoczynku - o czym z głębokim
!alem lawiadamiają
łona, c6rka, syn, s
.nowa,
wnukowie I rodzina
1 2 S
/00425_0001.djvu
Nr 59
DZIENNIK POLSKI
3
:..<-
mo
- '''śród różnych horoskopów,
jakle na cal)'m świecie socjologo-
wie tu orzą na temat rodzin). są
I takie, które wróżą Jej rychły
upadel.., Jednocześnie w zwiąl-
kach małżeńskich pozostaje dzls
"lęcej ludzi niż kiedykolwiek...
- Ale nie jestem pewien - mó-
wi prof. JERZY PIOTROWSKI Z
Instytutu Gospodarstwa Społecznego
SGPiS - czy wszystkie te związki
można nazwać rodziną. Rodzina
istnieje w zasadzie dopiero wów-
czas, kiedy pojawia się dziecko.
Tymczasem w Szwecji np. legali-
zuje się nieformalne związki dwoj-
ga l udzi. którzy nie chcą zakładać
rodziny, nawet jeśli będą mieć
dzieci. Żadnej presji społecznej w
kierunku legalizacji małżeństwa w
tym kraju nie ma.
- Czy u nas taka presja Istnie-
Je?
- 'V pewnym sensie tak. To zna-
czy istnieje presja obyczajowa, aby
pobieraĆ się wówczas, gdy w grt:
wchodzi dziecko. Z drugiej strony
i nasze społeczeństwo dojrzało do
te
o, aby sankcjonowaĆ nieformalne
związki, oczywiście o charakterze
trwałym, bo tylko o takich mówi-
my. Jest to zresztą zupełnie uza-
sadnione, ponieważ ludzie młodzi
mają dziś przedłużony okres nauki
I p6źniej stają się samodzielnvmi.
Często zdają sobie sprawę % tego,
te dorośli już wprawdzie do emo-
cjonalnych związków z drugim
człowiekiem, ale nie dorośli jesz-
cze do założenia rodziny. O posia-
daniu dzieck też myśli się dziś w
eposób bardziej racjonalny nit kie-
dyś.
- Jest to zgodne z kierunkIem
lwUtyki społecznej. prowadzonej
u nas od 30 lat...
- Chyba tak. Polityka społeczna,
to przecież nie tylko pomoc społecz-
na, ale kształtowanie świadomości
ludzkiej, pewnej koncepcji życia.
Niewątpliwie idea naszej powojen-
nej poli tyki społecznej była taka.
Rby nie rodziĆ dzieci niechcian\"ch.
Stąd cała akcja planowania rodzi-
ny. popularyzacja profilaktyki, u-
sta\va o przerywaniu ciąży itd.
- Czy Istnieje w społeczeń-
stwie polskim tendencja do wie-
lodzietności? Xiekłórzy publicyścl
czasem to !'IugeruJą.
- Moim zdaniem. takiej tenden-
cji nie ma. To nie znaczy, że nie
ma rodzin wielodzietT1ych, niekiedy
zresztą planowo i świadomie two-
rz
nych. Ale o tendencji społecz-
nej trudno byłoby tu mówić. Po-
twierdzają to zresztą wszystkie ba-
dania socjologiczne, nawet te, któ-
re były robione z myślą o wydo-
ł,,-ciu na ś\viatło dzienne prawdzi-
'ych rzekomo pragnień ludzkich do
posiadania kilkorga dzieci. Z badań
Smoleńskiego wynika np., te kobie-
tv nie pracujące wypowiadają się
przeci\vko rodzinom wielodzietnym.
te zarówno kobiety z wyższym wy-
kształceniem. jak i robotnice pra-
gną dzieci w sposób umiar-
kowany. 'Vbrew alarmom podno-
szonym przez niektÓrych demogra-
tow. wcale nie prowadzi to do prze-
rażających perspektyw populacyj-
nych. Przyrost demo
aficzny zaw-
sze przecież odbywa si
skokowo.
II
I
,
te
.
o r..,
".
:
.
.-.
"
oWA ..
.. ".:
.....
...
, P: F ';!',.. <
.
"-'. .1r
'
\
-". ;".",:.:: . -.:: ,
.,:. ...
.
.- <'
-'
.4.....,-_
't;l' J; . '::
w\<
. 0..
.<,,:."Io-;.=......
.:.
"'. ./;..":.....;.. .:.- i:
- Nlech-:ć do posiadania dzie-
ci w dużym stopniu spowodowa-
na Jest tym, że dziecko pogarsza
sytuację matcrialną rodziny.
- Niewątpliwie. Ale nie należy
przeprowadzać tu kalkulacji zb):t
prostych. Trzeba pamiętać, że spo-
śród 9 mln żyjących w Polsce ro-
dzin około miliona znajduje si<: \1'"
trudnej sytuacji materialnej. I to
nie tylko dlatego, te mają zbyt wie-
le dzieci. Przyczyny tego zjawiska
są różne: czasem śmierć osoby, któ-
ra najwi
cej zarabiała, czasem ka-
lectwo, czasem alkoholizm.
- Z ezyjeJ pomocy korzystają
łakie rodziny?
- Są, jak wiadomo. placówki
Komitetu Pomocy Społecznej opie-
kujące się najbardziej potrzebują-
cymi, ostatnio nawet mają prawo
przydzielania rent socjalnych. Nie
załatwia to jednak spraw)
. Mimo
udzielanej pomocy rodziny znajdu-
jące się w trudnej sytuacji mate-
rialnej zdane są najcz
ściej same
na siebie. Przede wszystkim dlate-
go, te w Polsce nie ma zinstytucjo-
nalizowanego systemu opieki nad
rodziną. Komitet Pomocy Społecz-
nej zrzesza ludzi dobrej woli. pra-
cujących społecznie, dorywczo i na
ogół bez kwalifikacji. A poniewat
nie ma pracowników, którzy syste-
matycznie zajmowaliby się proble-
mem rodzin zamieszkałych na 0-
kreśbnym terenie - powiedzmy: w
jednej dzielnicy, to nawet nie wia-
domo,
dzie znajdują się ci. którzy
najbardziej pomocy potrzebują. Są
przeciet ludzie, którzy sami nie
zgłoszą się do Komitetu Pomocy
Społecznej.
Zresztą nie chodzi tu tylko o po-
moc materialną i tylko dla naj uboż-
szych, ale także o wsparcie moral-
ne. ludzką, rozumną I fachową po-
rade w takich np. sprawach, jak
konflikty małżeńskie czy problem
wychowania dzieci. Do kOJ1;o czło-
wiek ma zwróciĆ się z tymi prob-
lemami? W kraju istnieje tylko 11
poradni małże-ńskich prowadzonych
przez Towarz\"Stwo Planowania Ro-
dziny. Z uroblemami. które są cze-
.sto dla ludzi na i;stotnieisze. idzie
s!e więC' do sasiadki. omawia się je
P3d budka z piwem. J1ekroĆ pyta-
ją mnie: co zrobić. abv poprawił!
sytuację rodziny w Polsce, odpo-
wiadam: powołał! służbę socjalną z
\vyksdałconymł pracownikami (bar-
dziej nawet wvkształconvml anife-
U nasi absolwenci pomaturalnej
szkoły socjalnei) na etatach pań-
stwowych, którzy śWIadczyliby
wszelką pomoc rodzinie.
- Nie porusza Pan Profesor
.praw mieszkaniowych...
- Jest to. oczywiście, nasza ge-
neralna bolączka. To np. przyczy-
na, dla której młodzi ludzie nie
mOią się usamodzielniĆ i dla któ-
rej starzy nie mogą żyć w spoko-
ju. Na szczęście dziś lepiej niż kie-
dykolwiek rozumie się tę wielką
potrzebę społeczną, jaką jest miesz-
kanie dla młodych małżeństw. Dziś
daje się ludziom młodym kredyty
na mieszkania. Zresztą problemy
mieszkaniowe są dziś potrzebami
społecznie już uświadomionymi,
podczas gdy potrzeba istnienia lu-
dzi, którzy świadczvlibv rodzinie
pomoc nie t
'lko materiainą, nie jest
jeszcze uświadomiona. Ludzie nie
zd.ają sobie sprawy z tego, że w
wIelu kwestiach, nawet najintym-
niejszych, można im skutecznie po-
móc. Bo czyż nie jest paradoksem
że instytucją, która w Polsce naj
częściej zajmuje się sprawami ro-
dziny, jest milicja? Milicja ingeruje
w konflikty, oczywiście z natury
rzeczy już w ich ostatecznej fazie'
milicja opiekuje się bezdomnymI
dziećmi i zakłada izby małego
dziecka. Milicja na ten temat w o-
góle dużo wie, często więcej aniżeli
organizacje społeczne.
- Co do tej problematyki wno-
si kodeks rodzinny?
- Polski kodeks rodzinny I o-
piekuńczy jest bardzo postępowy.
Kształtuje pewien model stosunków
rodzinnych - nie patriarchalnych.
nie autokratycznych, ale partner-
skich. Mówi o równości małżon-
ków i autonomii dzieci. Siłą tego
kodeksu jest przede wszystkim je-
1;0 zbieżność ze świadomością spo-
łeczna. Powojenna polityka społecz-
na wykształciła w ludziach pewien
typ dążeń i pragnień osobistych,
zgodny z literą prawa. I to jest. jak
mi się wydaje niezw
.-kle istotne,
Ale nawet naj doskonalsze prawo,
z,\!łaszcza gdy w gr
wchodzą spra-
wv int:,'mne, czasem zawodzi. Ko-
deks mówi np. o tym, że dla dobra
dziecka trzeba chroniĆ rodzinę. Po-
wstaje jednak pytanie: jaka rodzi-
nę? Z badań socjologicznych pro-
wadzonych na Slasku wynika. np..
że dzieci matek rozwiedzionych u-
czą si
lepiej, aniżeli dzieci rodzin
permanentnie ze sobą skłóconych.
Znów więc wracam do punktu wyj-
ścia. N
e prawo jest w stanie o-
chronić rodzinę, choć oczywiście
stwarza po temu odpov.iednie wa-
runki, ale system szeroko rozumia-
nej pomocy socjalnej.
- NIe mamy Instytucji opieku-
Jącej si
rodziną - to prawda.
ale rodzina w Polsce korzysta
przecież z wielu form pomocy, u-
dogodnień I świadczeń socjal-
nych.
- Tak, jest ich nawet coraz wię-
cej. Przedłużono urlopy macierzyń-
skie, zwiększono zasiłki na dzieci,
szczególnie na drugie i trzec!e dzie-
cko. przepisy pra'\.ne przewidują
przerwy w pracy dla kobiet kar-
miących. Ponadto kobieta i dziecko
znajdują się pod stałą I bezpłatną
opieką lekarską, dobrze rozwiniętą,
szczególnie teraz, kiedy powszechrJ.ą
opieką lekarską objęci są również
mieszkańcy wsi.
Reasumując należy powiedzieć, te
ta cz
ść polityki społecznej, która
wiąże si
z prawem i środkami a-
sygnowanymi pr.!:ez państwo, zo-
stała w Polsce rozwiązana prawid-
łowo. Ale - jak już powiedziałem
- pomoc materialna to jeszcze nie
wszystko, ba, nawet nie to, czego
rodzina potrzebuje najbardz
ej. Do
spraw jeszcze nie rozwiązanych
należy m. in. O\va zinstytucjonali-
zowana, fachowa pomoc socjalna.
Rozmawiała:
KRYSTYNA .JAGIELtO
. ,
ł
)
y,...
',
'
.... .
'. :!\
:
.-. o,;
'-:
. .
......'I'" ..'4
Rumuń..kł
Karpaty toną w śniegu. Na zdj
du: schronisko w Cbbuceł
koło Predealu, czynne pnn rok. do którego przyjeżdżają turyści z ca.
lej Europy. Fot. CAF - Agerpress
Stanisław Stanuch
Dzielmy włos na czworo
J ak przedstawia się !prawa dzielenia
włosa na czworo? No, to nie jest ta-
kie prosłe.
Próbowałem w tej kwestii oponowa
wobec redaktora, kt6ry - jakby to po-
wicdzie
- patronował moim próbom
literackim. W każd
rm razie od jego
decyzji zależało. czy moje utwory Le-
dą drukowane, czy też nie. otóż re-
daktor ów nie znosił żacnych subtel-
ności psychologicznych ..Co, do dia-
bła - wykrzykiwał podczas lektury -
kocha go, czy zawraca mu tV glowie?"
Takie pojęcia, jak kokieteria kobieca;
jak pokrętność ludzkiej psychologii nie
mieszcząca się w ramach "tak" lub
"nie"; jak - nie daj. Boże - gra mi-
łosna. szczeg6lnie w stosunku do boha-
terów postępowych - nie mieściłv
mu się w głowie. Domagał się zdecy-
dowania. "męskich" decyzji - nie dzie-
lenia włosa na czworo.
Przypomniały mi się wszystkie owe
nif'gdysiejsze przeprawy i przekoma-
rzania z poczciwcem, kt6ry nie ze zło-
śliwości ale ze szczerej troski o mą
przyszł
ść starał się jak mógł wypro-
stować moją naturę - gdy czytałem
l'1ajnmlirszy zbiór opowiadań Stanisła-
wa Dygata *). Była to lektura, podczas
której bezustannie się uśmiechałem,
myśląc jakby zachował się mój anta-
gonista. Ileż wściekłości wywołałyby
takie tytuły, jak: "Koniec świata".
.,Ucieczka" czy "Męka niezdecydowa-
nia". Nie m6wiąc już o zbytecznej a-
pologii obcego, zimnego świata, zawar-
tej w "W cieniu Brooklllnu". Dużo
cichej satysfakcji dostarczyła mi owa
"chwila wspomnień", ale jeszcze wię-
cej poznanie tych doskonałych opowia-
dań.
C6Ż to za urocza lektura! Proza Dy-
gata nałeży do tych nielicznych en-
klaw w naszej literaturze. w kt6rych
można znależć schronienie, bo nie mę-
czą. Autor nie próbuje nas na siłę
przekonywa
do swoich spostrzeżeń,
przemyśleń, odkry
czy zadum. Nie
wyciąga co chwila metaforycznego, li-
terackiego pistoletu. aby nas postra-
szyć swoją pewnością siebie, nietole-
rancyjnym zadufaniem. Po prostu za-
prasza na przedstawienie, w którym
główną rolę gra ułomność ludzkiej na-
tury, ironia, subtelny sceptycyzm, in-
teligenC'ja. .Jeżeli kogoś słowo inteli-
gencja drażni - można je skreśli
.
Byłby to jednak gest szkodliwy, gdyż
od pisarzy należy wymagać inteligen-
cj:. Można bowiem hyć wykształco-
nym, ale nie inteligentnym, czego naj-
lepszym dowodem pe"\\'ni młodzi pisa-
rze. Któż z nich miałby odwagę za-
cząć swoje opowiadanie tak: "Opo-
. . .
tl'iem historię. która nie ma początku
ani końca. Srodka też nie ma" (s, 173)?
Kto inny poza Dygatern mógłby opo-
wieść bardzo istotną, podejmującą pro-
blem naszego narodowego losu w wy-
jątkowo bezwzględny sposób, opatrzyć
rt>f1eksją: ..Dostalem niedawno list od
czytelnika, który z mieszl1niną podzi-
u'u i zau;oiści shderdzal. że ja należ,
do wielkiego świata. Wydaję ksiqżki.
które ludzie czytają, pokazuję się w te-
lewizji. rozdaję autografy. zapetcne
niejedna ladna dziewczyna poznaje
mnie na ulicy i oglqda się za mną,
7r'oie nawet jestem na ty z Aliną Jo-
nou'skq i ocieram się róu'nież o wiel-
ki Itdat po obu stronac
Atlantyku.
A on jest szarym mieszkańcem male-
go miasteczka tv tt'ojeu'ództwie kiele-
ckim i kto o nim co u'ie? Nie u'yra-
żaJ o to do mnie pretensji. Stwierdzal
tylko fakt i prosił. żebym na.pisal coś
o swoich koneksjach z wielkim naj-
u'iększym światem. z którym - 'tcszy-
3CY to wiedzą - jestem za pan brat".
Tom "W cieniu Brooklynu" mieści
w sobie opowiadania młodzieńcze, na-
pisane jeszcze przed wojną, kilka tek-
stów powstałych podczas okupacji.
wreszcie utwory z lat ostatnich. Czy-
tając ową książeczkę niejeden raz za-
dumamy się nad niezwykłą jednorod-
nością stylu pisarskiego, który w la-
tach młodzieńczych był - oczywiście -
mniej pełny, mniej wykształcony, ale
już zapowiadał doskonałość, kt6rej
świadectwo dają takie majstersztyki
sztuki ,pisa.,rskiej, jak "Hotel Waldorif
AstoriO", "W cie-!1iu BTooklynu" czy
"Kolumna Zygmunta". Stanisław Dy-
gat należy do tego gatunku narrato-
r6w, którzy potrafią bezpretensjonal-
nie, lekko i pogodnie opowiadać o bo-
le
nych skądinąd przypadkach ludz-
kiego losu.
Książka zapewnia trzy godziny lek-
tury wszystkim, kt6rzy lubią obcować
z kimś interesującym, inteligentnym a
nie nadętym. Także tym, którzy nie
p!}-chają z pogardą, gdy mowa o sen-
tymentalnej miłości. Trzeba ową książ-
kę przeczytać nawet wtedy. gdy Wi-
told Nawrocki napisze o niej w "Zy-
ciu Literackim'" że jest powierzcho-
wna, a przytaknie mu Tadeusz Ny-
czek z "Echa Krakowa" dowodząc. że
znacznie ciekawsi są poeci grupy "Te-
raz". Nie wierzcie, o drodzy Czytelni-
cy, ani jednemu, ani drugiemu, lVUmo
wszystko, ja jestem bardziej godny
zaufania.
.) Stanisław Dygat: "W cieniu Broo-
kłynu", opowiadania. Warszawa, "Czy-
tf'lnik'" .. 184, cena 15 zł.
POBŁA2LIWIE SZANOWNY
PANIE REDAKTORZE!
początkOWO miałem zamiar ura-
czyć Pana doroczną porcją roZ-
ważań na tematy związane .
Dniem Kobiet. Doszedlem jednak
do wniosku, że nie warto, ponie-
waż i bez mojego udziału ludzie
b
dą musieli przeczytać na ten
temat sporo oko!icznościowllch
felietonów, po drugie zaś pewna
pani powiedziala mi, że ;ej zda-
niem Dzień Kobiet jest jeszcze
jednym spiskiem mężczyzn wy-
mierzonym przeciwko płci pięk-
nej, albowiem (cytuję): nam, ko-
bietom nie tyle chodzi o dni. ile
o noce (koniec cyt
tu).
Postanowiłem więc opowiedzieć
PCllU pewną autentyczną historię
i spTóbować wyciągnąć z niej pe-
wne niekoniecznie autentyczne.
l.cnios1d. Zacznijmy od opowia-
dania. Pracownik fizyczny jednej
z poważnych instytucji wplątał
się prz?lpadkowo W konflikt uli-
czny. Wina jego byla ewidentna.
istllia
y jednak pewne okoliczno-
ści laqodzące, które przemawialy
zdec1}d07vanie na korzyść oskar-
żoneao - zapewne 'll'ięc sąd nie
wymierzyllJY mu zbyt surowej
kary. gdyby nie peu'ne 2a
wiad-
czen:e. Otóż 7aklad pracy wysta-
v;.;ajo,c Q.o::1<.arżonemu opinię poin-
formotcal 'U'ymiar
pra1.dedliU'o-
Bruno Miecugow
lei, .te winowajca byl już raz ka-
rany sądownie za chuligaństwo.
Oczywiście sprawcę potraktowano
jako recydywistę i skazano 00 na
3 Zata pozbawienia wolno
ci.
Chłopina bylby niewątpliwie te
trzy niedziele palmowe odsiedział,
c:dbowiem nie zamierzał nawet
zgłaszać rewizji. Tymczasem w
sprawę wdał się jeden z działa-
czy związku zawodowego, które-
mu osobowość pracownika nie
pasowala jakoś do opinii chuliga-
na. Postanowil więc rzecz calą
dokładnie; zbadać i ustalil, że i-
stotnie podsqdnemu u1ymierzono
już kiedyś karę za chuligański
wVbryk, ale bylo to dwadzietcia
parę lat temu. gdy jako kilkuna-
stoletni chłopiec wplątal Bię w
bójkę z róu'ieśnikami. Gdyby nie
niski stopień wykształcenia wino-
wajc-y i jeqo całkowity brak roze-
znania w przepisach prawn1J'Ch.
kara ta ulegloby dateno u'yma-
zaniu. z kartotek.
Wspomniany już dzialacz zrobił
więc a1l.'anttlrę 'W zckładzie pra-
cy, zażądal u'yslama
..J sqdu
s-ę
..
,.
.."
.
cznych. Skąd więc owo poczucie
obrazy? Skąd żądanie przepTOsin?
Wydaje mi się, że wystqpiło tu
zjawisko do!ć w naszym kraju
rozpowszechnione. a bardzo-
wedlug mnie - niebezpieczne. 0-
t6ż ilekroć ktokolwiek postawi
komukolwiek zarzut braku kwali-
fikacji do wykonywania pełnio-
nych przez niego funkcji. zaata-
kowany reaguje w ten spos6b. że
się po prostu obraża, P-zesta;ą się
liczyć jakiekolwiek fakty.. prze-
staje się brać pod uwagę rzeczo-
we argumenty, nie ma mowy o
analizie stanu faktycznego i wy-
ciągnięciu racjonalnych wniosk6w
- a je
t tylko atmosf
a dąsów.
niechęci. podrażnionych ambicji
czyli - og6lnie rzecz biorąc -
kłqb stanów emocjonalnych 2::1-
miast Bpokojnego j logfcznego ro-
2umowania.
Albowiem tak slę ;ako
prz1lję-
Zo. ie nie ma ł nie może być u
nar n!eodpowiednich ludzi na od-
powiednich miejscach. A je
li
ktoJ odważy się publim'nie fUIru-
RZ"JĆ tę zasadę - po..vinien tię
'U'stydzić i natychmiart przeprn-
szać. Tum goręcej przepraszać i
tum bardzie; się wstydzić, iin
tTafniejsza byla jego uwaga. im
mniej zaatakowany nadaje się do
piastowania funkcji.
BRUNO MIECUaOW
I
wyższej instancji (do którego za
jego namową oskarżony zwrócił
się Z pro
bą O rewizję wllroku)
pisma wyjaśniajqcego sytuację i
osiągnql zamierzony efekt. Wyso-
lei sąd wziąl pod uwagę nowe 0-
koliczno
cł i nie tylko złagodził
l.qnniar kary zmniejszając ją o
połowę, lecz także zarządził wa-
runkou'e zawieszenie. Przyzna
Pan, że dla skazanego i jego ro-
dziny różnica jest dość istotna.
Zapyta Pan zapewne, po co to
Panu opowiadam, skoro sprawa
ulegla - jak to się m6wi - na-
prostowaniu. Otóż musi Pan wie-
dzieć, że w czasie zabiegów o ra-
tO'1.Canie człowieka przed zbyt wy-
soka karą wspomniany przeze
mnie działacz - nazwijmy go pa-
n.f'11l X. - zażądał, aby dwie O!W-
by odpowiedzialne za wysłanie
owe? ujemnej i krzywdzącej opi-
nii ustapily z zajmo'lljanych przez
siebie funkcji zwiqzkowych. Pan
X. byl bOt.dem zdania. że ludzie.
którzy tak bezdusznie i niefra-
soblitrie potraktowali pracowni-
ka, nie powinni zasiadać We wla-
dzach oTganizacji, które; naczel-
nym zadaniem. jest wła
nie troska
o człowieka i jego los. Po napro-
stowaniu sprawy jeden % oW1lch
atakowanych oświadczył na naj-
hliższym zebTaniu: "No, a teraz
sądzę, że Icolega X. ma obowiq-
-ek nas przeprosić".
Pomijam już sprawę konkret-
ną czy należały się teoo rodzaju
przeprosiny, skoro zło nie zostało
napra'1.Cione z inicjatywll tych..
którzy je mimowolnie wyrządzili.
lecz nastąpiło wyłącznie dzięki
staraniom X-a. Interesuje mnie
bowiem problem ogólniejszy: cZJl
w og6le ktokolwiek powinien ko-
gokolwiek w takich sytuacjach
przppraszać? Przecież jeżeli jeden
dzialaC'z związkowy stawia drtL-
Diemu konkretne zarzuty f na
podstawie tych zarzutów propo-
nuje 'wyciągnięcie odpotciednich
- jepo zdaniem - konsekwencji,
to nie ma tutaj mowy o jakiej-
kolwiek obrazie. Nie padły żadna
in'1.Cektyu'y, nfe pamó'U,iono niko-
go ani nie zniesławiono, a jedynie
zakwestionowano prz1/datno.ść do
pelnienia pewnych funkcji społe-
/00426_0001.djvu
DZIENNIK POlSK1
Nr
\AJ dniu 18 listopada 1970 roku
V ó{ "Echo Krakowa" i "Dziennik
Polski" opublikowały informację o
\vręczeniu kolej nej książeczki mie-
szkaniowej sierocie z Domu Dziec-
ka. Ponieważ inicjatorem tej poży-
tecznej akcji jest ..Echo" i ZMS. po-
:ilwolę sobie raz jeszcze przypomnieć
ową notatkę z popoludniowego pisma
w całości:
"Akcja
Echa" i ZMS.' Klub
,..Pod Jaszczurami.. 'Uczennicy
Techntkum Poligraficzno-Księgar-
skiego. Do naszej akcji, jako pierw-
szy w Polsce, włączył si.ę popularny
klub st1;dencki ...Pod Jaszczurami..,
Ze składek sympatyków klubu i ak-
tywu ZSP ufundowano książeczkę
mieszkaniową dla uczennicy III kla-
sy Technikum Poligraficzno-Księgar-
skiego Henryki O. (...) W obecno
ci
dyrektora Technikum mgr. Stani-
slawa Zycha, grona pedagogów. ko-
legów i koleżanek Heni książeczkę
wręczyli: inicjator akcji, b. kierow-
nik klubu Zbigniew Błażejowski i
przetl:odniczq('y Komisji Informacji i
Propaqandy RO ZSP A ndrze; Pro-
chwicz. Ktub zobowiązal się do u-
zupełnienia wkladu mieszkaniowego
i przyjął Henię do swojego grona.
1J r zyznajoc jej ...Kartę sympatyka«.
Klub »Pod Jaszczurami« wzywa ;e-
d'łtocześnie wszystkie kluby w Pol-
sce do fundou'ania ksiqżeczek mie-
Rz1(aniowych dla sieTot Z Domów
Dziecka".
Jerzy Walawski
.
eca
Z nota tki wydrukowanej w
"Dzienniku Polskim" dowiedziałem
się jeszcze, że wkład na książeczce
wynosił 6450 złotych, a ponadto klub
zadeklarował "roztoczenie opieki nad
uczennicą".
Nie wiem, czy inne kluby stu-
denckie w kraju podjęły szczytne
wpzwanie "Jaszczurów", czy zade-
klarowały swoją pomoc dla sierot z
Domów Dziecka. Jestem natomiast
pewien, że klub "Pod Jaszczurami"
dobrze rozpropagował swoją inicja-
tyw
za pośrednictwem prasy stu-
denckiej, nie bez podstaw zresztą.
Wszyscy povrinni wiedzie
, ze owa
kuźnia studenckiej kultury służy nie
tylko zabawie i rozrywce, lecz ma na
względzie wyższe cele o charakterze
społeczno-wychowawczym.
Przypuszczam, że działacze i "Ja-
szczurów" mieli nie lada satysfak-
cj
po sfinalizowaniu swojego dzie-
la, lecz niestety po jakimś czasie ich
entuzjazm nieco ostygł.
Książeczka mieszkaniowa to je-
szcze nie wszystko. 'Varunkiem o-
trzymania mieszkania przez jej po-
siadacza jest uzupełnienie wkładu do
,
ca
Bez retuszu
.
ryka O. wydeptywała ..Jasz.czurowe"
progi, witana była 'coraz mniej chę-
tnie, odsyłano ją od działacza do
działacza, zbywano ważnymi kon-
ferencjami, w których uczestniczy
najbardziej kompetentna osoba. Dzi-
wiono się, że taka młoda i taka nie-
cierpliwa. Dawano jej do zrozumie-
nia, że klub ma tysiące spraw do
załatwienia i kłopot6w tak wiele,
iż nietaktem jest upominanie się o
p r y wat n e I d a r o w a n e mie-
szkanie. Każdy przecież \\Tie, że
..Jaszczury" nie budują mieszkań,
nie rozdają przydziałów, skąd więc
te pretensje? Zresztą jest już inny
kierownik, inni działacze... I nie ma
teraz ZSP. tylko SZSP! Czy Hen-
ryka O. tego nie rozumie?
Nie rozumiała. Nie mogła pojąć,
że można rzucać obietnice na wiatr,
chwalić się inicjatywą bez pokry-
cia. Dalej antyszambrowała w "Ja-
szczurach" nie zrażając się wyk\dn-
tnym krętactwem fundatorów.
Tak upłynęły prawie cztery lata
i szczęśliwa posiadaczka książeczki
mieszkaniowej ufundowanej przez
"Jaszczury" zdążyła zrobić maturę,
usamodzielnić się zawodowo, uzyskad
pełnoletniość... 1 nadal pozostaje w
Domu Dziecka. N omina1nie przy-
najmniej, bo faktycznie czasem mie-
szka u którejś z przyjaciólek. to
znów przygarną ją jacyś starsi, ży-
czliwi ludzie, Nie dziwmy si
jej,
że nie chce mieszka
w placówce
wychowawczej. w której spędziła
rlzieciństwo - można się tutaj obejść
bez uzasadnień. W końcu jest to
Dom Dziecka, a Henryka O. ma dzi-
siaj dwadzieścia lat. Czy szanowne
..Jaszczur:r" wzi
ły to pod uwagę?!
Czy zacnit szlachetni i pełni ini-
cjatywy fundatorzy zdają sobie spra-
wę z tego, że swoim postępowaniem
odebrali dzif:wcz) nie realne szanse
na uzyskanie własnego mieszkania?
Tak właśnie, gdyż normalne zakłady
pracy, normalne instytucje - wszy-
stkie bez wyjątku - v,ry'Wiązują si
ze swoich obietnic i skoro fundują
książeczkę, to doprowadzają spra"
do pozytY'\\'11cgo finału. Dzieci z D0-
mów Dziecka mają pierwszeństwo
w uzyskiwaniu mieszkań i pierw-
szeństwa tego ściś1e się przestrzegJ1.
W przypad
.1 Henryki O. funda-
tor pokpił sprawe, dopuścił si
kary-
godnego niedbalstwa, okazał się nie-
odpowiedzialny. Cóż "t\-arte są ini-
cjatywy, szumne obietnice ł pom-
patyczn
słowa o "opiece", skoro je-
dynym ich celem jest ,,-łasna rekla-
ma, trYWialne efekciars
wo... I czy-
im kosztem?!
Krystyna Kleczkowska
dvbyrn
Z aprosilabym do mu słynnego
cud-chlopaka. cudotwórcę Uri
Gellera. Tego właśnie. który ma: ..fa-
scynujące, czarne oczy, gęstą czarną
czuprynę, szczuplą mlodzieńczą twarz
i zmyslowe usta". jak również nie-
wytłumaczalny da.., niezwyklej kon-
centracji psychicznej. Gdy zechce, po-
trafi giąć i lamać metalowe widelce
i łyżki, ledwo dotykając palcem ich
tr20nków - wszystko na oczach wi-
dzów w salach Paryża, Nowego Jor-
ku czy Londynu, jak również przed
kamerami telewizji. Zapytany. skqd
bi::>rą się jego zdaniem te zdolności,
wiljasnia skromnie, iż podejrzewa, że
stanowi naru,:d=ie działania super-in-
teligentynych iłtot i4tyc.h .szech-
światów, kt6re tI przy jesJo 'Po ::y
s
lują dowieść ziemianom swojego Ist-
nienia. Uri ma. przy tym szalone po_
wodzenie u kobiet i wystarczającą
ilość pieniędzy, by nie martwić się
z
yżkowaniem cen na Zachodzie, w
::W!!LZh.U z czym swobodnie konsumu-
je dobra tego świata.
Ale mimo to daleka jestem od stn-
nowiska sceptyl;:ów. którzy twierdzą,
\\lincenty Faber
Recepta
Reformę świata
zaczynać od siebie
a który reformator
zgQdzi się na to
\Vięc stąd się biorą
goto\\'e recepty
które dla innych
będą się nadawać
i podziwiają
własne hipotezy
reformatorzy
Da specjalnych prawach
Czemu niby inaczej
Bo skoro nie grozi
piekło po śmierci
i kara na ziemi
A ludzie milczą
mrugają do siebie
na palce Zbtoustyrh
zapa trzenł
Z przygotowanego do druku
przez \\7ydawnictwo Literackie to-
mu pt. "Przyjmowanie".
Adam Ziemianin
Kłopot
Wóz drabiniasty pod nłebo
zawalony sianem
toczy się z koła na koło
i uważa woźnica
by batem
nie zarysować
niebieskiej powaly
00 co wywol:fwać burzę!
wymaganej przepisami wysokości,
zarejestrowanie książeczki w spół-
dzielni mieszkanIowej. dopełnienie
kilku innych formalności... W na-
wale niezwykle ważnych i pilnych
spraw fundatorzy nie mieli czasu
bawić się tym wszystkim i książecz-
ka nie wadząc nikomu leżała w ja-
kiejś szufladzie. Wszystko byłoby
w największym porządku, gdyby nie
okrutne życie, Natarczywa Henryka
O. w parę tygodni po podniosłej
uroczystości zawitała do klubu do-
pytując się nieśmiało swoich "opie-
kunów", kiedy uzupełnią wkład i
jakie ma szanse na urzeczywistnie-
nie marzeń o własnym mieszkaniu.
Udzielono jej odpowiedzi uspoka-
jającej, apelowano o cierpliwość,
zachęcono do korzystania z imprez
klubowych...
Upłynęło znów trochę czasu i tym
razem w
'brał się do fundatorów ktoś
z dorosłych, sprzyjających Henryce.
Znów zapewnienie o życzliwości I
podjętych działaniach, które w naj-
bliższym okresie mają doprowadzi
do DOmyślnego zakończenia sprawy.
Minął rok, minęły dwa lata.... Hen-
mogła. II
że Uri korzysta W Iwych popisach Z
najnowszych zdobyczy chemh, a tak-
że znakomitego wyszkolenia iluzjoni-
stycznego. Jako zjawisko interesuje
on przecież słynnych naukowców zaj-
mujących się parapsychologią, a mnie
trudno wdawać się z nimi w dysputy.
Jednakże im dłużej zastanawiam się
nad sprawą llriego, tym więcej roz-
żalam się nad nim. Jest mlody, nfe-
doświadczony i dlatego poddal się
bezkrytycznie i biernie wysysającej
machinie rozrywkowej Zachodu.
Wszak mloozieniec jego pokroju, ob-
darzony niepojętymi talentami - na.-
zywany przez niektórych a r c h e t y_
P e m, ncrwego człowieka przyszłości
- pOWtft!en mieć wyż$ze a.spiracje.
JakiM o iem tad n14 zlecają m
jego menażerowie! (My
lę, że wkrót-
ce nadejd.zie czas, gdy Uri Geller
łlpostrzeże beznadzieję celów. jakim o-
becnie się poświęca. Wtedy, być mo-
że, zwróci swe wszechwidzące oko n4
'laSZ uroczy z.akątek świata. Ale na
razie!..). Zadania, owszem, o wawrach
widowiskowych, efektowne, ale po
prost!! d e s t r u k c y j n e.
I oto wlaśnie przyczyna, dla której
tak bardzo żal mi Gellera. By zarobić
na życie, nieziemski ten mlody czlo-
wiek musi łamać i zginać. Wprawdzie
zdarzylo się ponoć, :1:e naprawial na
odleglość czyje
zegarki, ale były to
pewnie oka.zy stare i zużyte. co nie
moglo mu przecie sprawić szczegól-
nej przyjemności. A jakąż satysfakcję
dać może zatrzymywanie kolejek li-
nowych czy tei wysokościowych wind?
Wszystko są to czynności n a n ł e:
żeby nie jechalo, żeby nfe pra cow al o,
żeby pękło.
Pewnie, że z punktu widzeni4 o-
chrony środowiska czlowieka ma to
pewien sens: wszystkie wymysły
takie. jak: windy, kolejki, widelce
oddalają nC1$ od bezpośredniego k01l-
taktu % przyrodą I równid ją za-
śmiecają. Ale windy czy widelce nie
stanowią dla środ.owiska zagrożenia
tak powainego. jak na przyklad dy-
my z kominów fabrycznych. NIe dy-
szalam jednak, by Uri je oczyszczal.
Być może, przekraczałoby to jego do-
tychcza30we kompetencje.
W ra7714Ch wykonywania zada
la-
twych a jpdnak k o n s t r u k t y w-
n y c h. Ur; powinien pojau'ić sie u
nas. Dopiero tu bowiem znalazlby od-
powiednie dla siehie pole do dziala-
-nia. Chyba wzru:uy'by sie do lez i do-
znal najwyższej rozkoszy. WYWOhljąC
uśmiechy i szczerą ludzką radość na
obliczach krakowian, którym doMar-
czylby na salę widowiskową proste
przedmioty codziennego użytku, za ja-
kimi często musimy uganiać się do
Warszflwy czy KatowIc.
Przyszlo mi to do glowy poniewat
oprócz p I U c t a przedmiotów udala
się Gellerowi sztuczka ruztury pozyty-
wnej. Otoż nie opuszczając saloniku,
bezpośrednio na stolik sprowadzil a-
stronaucie Edgarowi Mitchellowi spin-
kę do krawata, którą tenże zgubil trzy
ldta tem.u gdzid na jakiejś plaży. Są-
dzę, że Mitchell nabył w międ:::yczasie
nO'lL
ą spinkę - chyba więc ta próba
działanw 1wnstrukt1fWnego nie mogla
ambitnego Gellera w pelni zadowo-
lić.
Ale gdyby Un do na.s przyjechal!
Poprosil.abym go o uprzejmosć naj-
wyzszej dla mnie wagi: żeby był u-
przejmy sprowadzit mi taśmę cLo ma-
s2yny do piS4ni4 13 mm, nigdzie jej
bowiem od paru miesięcy nie ma i w
zwiqzku z tym zacząłem piSC1Ć
ręcznie. A palec coraz ba.rdzie;
boli. Jedna moja dobra znajoma
natomiast biega bezskutecznie ;za cza7-
nym zameczkiem błyskawicznym. Wy-
bierala się ostatnio w tej sprawie do
Katowic, ale zbyt podrożyłoby to
koszt zameczka. Gdyby zaś Geller
przyjechał do n(1.& i sprowadził trochę
niezbędnych. prostych przedmiotów
codziennego użytku - tak od nit'chce-
nia. wprost n4 salę w hali "Wisly",
byłoby to najprostsze rozwiązanie.
List do Redakcji
.
S pr wie
W numerze 50 "Dziennika Polskie-
go" z 28. II. br. ukazał się ar-
tykuł red. .Jana Adamczewskiego pt,
"W domu mistrza IUehoffera". Zapew-
ne przypadek zrządził, ze w tym sa-
mym dniu odbyła si
w Urzędzie Na-
czelnika Dzielnicy Sródmieście kolej-
na konferencja. poświęcona ocenie
stanu prac nad urządzf'niem w domu
Józefa l\fehoffera oddziału l\Iuzeum
Narodowego w Krakowie, poświęco-
nł"go źyciu i twórczości artysty. Po
'nieważ jednak artykuł red. Adam
czewskiego pomija prace te milcze-
niem całkowitym, prosimy o zamie-
szczenie niniejszego listu.
'V roku 1966 :i\luleum Xarodowe w
Krako" ie urządziło największł z do-
tychczasowych monograficzną wysta-
wę twórczości Józefa ::\fehoffera.
Trwałym jej śladem jest naukowy
katalog.
W roku 1968 zostało zawarte poro-
zumienie między synem artysty, drem
Zbigniewem ::\Iehofferem a Muzeum
arodo,",ym w Krakowie. Porozumie-
nie zmierza do utworzenia w domu
przy ul. Krupniczej 26, w którym
mieszkał Józef ::\Iehoffer, muzeum za-
wierającego dzieła sztuki wykonane
przez artystę i przel niego gromadzo-
ne oraz pamiątki po nim. :!\Iuzeum
to b
dzie oddziałem :\Iuzeum Narodo-
wego w Krakowie.
Wszystkie wspomniane wytej zbio-
ry oraz dom przy ul. Krupniczej 26 są
obecnie własnością dra Zbigniewa
)Iehoffera. Porozumienie uwzgh:dnia
fakt, ii dr Zbigniew :l\Iehoffer prag-
nie pozostać właścicielem zarówno bu-
d
'nku - którego
zęść ma być nadal
przeznaczona na mieszkanie jego i je-
go rodziny - jak i całości zbiorów.
Toteż po kapitalnym remoncie budyn-
ku jedynie parter !:ostanie przezna-
czony na cele muzealne, Zostanie on
przejęty przez 11uzeum Xarodowe w
Krakowie w długotrwałe uzytkowanie
i administrację, i niezwłocznie udostę-
pniony społeczpóstwu. :1\Iuzeum Na-
omu
e.o
eo
rodowe, które uzyskałi' jni wst
pny
przydział tych pomieszczeń. zoaowiąza-
ło się m. in. przeprowadzić w swoich
praco
niach bezpłatną konserwację
wszystkich obiektów b
dących włas-
no
cią dra Z. Mehoffera, które znaj-
dą się w przyszłym muzeum.
Prace przygotowawcze były prowa-
dzone najpierw - zgodnie z jego źy-
czeniem - prz
z dra Z. l\oIeboffera
przy czynnym udziale :\Iuzeum N"aro-
dowego, później zaś ". yłącznie przel
11uzeum przy z,",iększaj
cej się pomo-
cy władz dzielnicy i miasta. Obecnie
jest wykonany projekt wstępny re-
montu opracowany w czynie społecz-
nym przez ::\Iiejskie Biuro Projektów
i zatwierdzony przez Miejskiego Kon-
serwatora Zabytków, a szczegółowa
dokumentacja b
dzie gotowa do 15
czerwca 1974 r. Remont rozpocznie fiię
w II kwarta!p tego roku. Koszt re-
montu całego budynku !:ostanle po-
kryty ('ałkowicie z funduszów miej-
skich, Konferencja z 28. II, o której
wspominamy wyżej. załatwiła m. in.
sprawę uzyskania dla dra Zbigniewa
11ehoffera I jego rodziny dwóch mie-
szkaó zastępczych niezbędnych na
czas remontu, wyznaczenia wykonaw
ców remontu itp.
Jak sądzimy. po zapoznaniu się .
t
'mi faktami nie można twierdzić,
ze władze miasta i jego instytucie
kulturalne nic nie uczyniły dla "stwo-
rzenia Domu ::\Iehoffera". Z tym
wi
kszym zdziwieniem trzeba powtó-
rzyć, że artykuł red. Adamczewskie-
go nie wspomina o tej inicjat
'"ie 1
działaniach ani słowem.
gr WOJCIECH HYDZI.K
N"aczelnik Dzielnicy
Kraków-Śród::.nieście
dr JERZY BAX.-\.Cn
Dyrektor ::\Iuzeum Narodo\\-ego
w Krako" ie
Wiktor FrantI
Zaczelo si e od kalendarza
J estem... - jakby się tu wyrazić...
po prostu w kłopocie, bo to co po-
wiem, wypadnie w pierwszej chwili
bardzo niezręcznie ze względu na
okoliczności, w których to piszę.
Jak \\iadomo, obchodzimy w tym
roku SOO-lecie drukarstwa polskiego,
a niestety jest to najbardziej kontro-
wersyjna rocznica, z jaką się w ży-
ciu spotkałem. Nie pod względpm
merytorycznym - co do meritum
jesteśmy w jak największym porząd-
ku: oczywiście druga połowa XV
wieku, oczy\\riśde Haller, Ungler,
Wietor, Szarfenbergowie itd., itd.
Nie! nie o to chodzi. Idzie tylko o
datę. Dlaczpgo wybraliśmy rok 1474?
To nie jest koncept z kalendarza,
ale kalendarz odgrywa w tym przy-
padku główną i zasadniczą rolę.
\V połowie XIX stulecia, ściśle w
r. 1844, nipspodziewanie znaleziono
za starymi szafami, w starej .Jagiel-
lonce, bardzo stary kalendarz ścien-
ny, bo na rok pański 1474. Rewela-
cja na miarę co najmniej krajową
Tak to widać odczuł drukar
kra-
kowski Cypser, o którym zachowała
się notatka w "Liber benetactorum
Bibliothecae Universitatis Craco-
viensis" pod datą 26 maja tegoż, tj.
1844 r., skoro ofiarował zlote (chyba
pozłacane?) ramki dla oprawy naj-
starszego Krakowskiego Kalendarza.
Odkryto bowiem przypadkiem naj-
starszy z dotąd nam znanych dru-
ków tłoczonych w Polsce. Powie-
działem "dotąd", bo któż zaręczy, że
np. przy konserwacji zabytkowych
kamienic Starego Krakowa nie wy-
skoczy nagle z jakiejś skrytki w
murze, tak jak wynurzają się nie-
oczekiwanie dawne freski spod tyn-
ków, jakiś jeszcze starszy zabytek
drukarski? Jest to mało pra\'v'dopo-
dobne, ale nie wykluczone.
Znalezisko było ważne, a jednak
ówczesny świat naukowy odniósł się
do tego obojętnie, żeby nie użyć in-
nego słowa: lekceważąco. Odkrycie
to zbagatelizowano. Dopiero w 30 lat
potem, bo w r. 1875 znalazła się w
llteraturze pierwsza wzmianka o
,.Kalendarzu" jako najstarszym dru-
ku krako\\ skim, i to tylko jako po-
zycja w "BibUografii polskiej XV
i XVI stulecia" Karola Estreichera.
Długi czas nie wiedziano, kto ten
kalendarz w Krakowie wytłoczył.
Potem metodami księgoznawczymi
zidentyfikowano, że wyszedł z tej
samej tłoczni, co dzielo Jana z Tur-
recrematy "Explanatio in Psalte-
rium..." i jeszcze dwa inne dzieła -
razem cztery. Nie znając ich impres-
sora określano go jako "drukarz
Turrecremat1/'. I byłby chyba po-
został w dziej ach naszpgo drukar-
stwa takim Gallem-Anonimem, gdy-
b
'... {oczywiście proszę Państwa:
,.cher('hez la fernme")... gdyby nie
kobieta.
Kobieta tą była Marta z Czarnej
Wsi spod Krakowa. 'Vvtoczyła ona
w 1476 r. proces aliment
cyj
y przed
sąd 7.onsystorski, który w w:;:u-oku
swoim orzekł t że "Caspar de Bava-
ria impressoT libro rum" ma Marcie
"mulier de Nygra-t'illa" płacić 16
groszy rocznie ,.pro educatione pue-
riu. I oto \V ten sposób \V aktach
sądowvch odkryliśmy imię druka-
rza. Było mu Kasper. A dalej?
Badacze znali dwóch drukarzv te-
go imienia d7iałających w Polsce
w owych czasach: wielebnego kano-
nika Kaspra Elyana (ale ten prze-
b:rwał we Wrocłav-.iu, no i z racji
godności, jaką piastował, i opinii,
jaką się cieszył, w grę nie wchodził)
oraz Kaspra Hochfedera. Przy tym
drugim znów daty się nie zgadzały,
bo Haller sprowadził go do Krakowa
dopiero w r. 1502, a może nawet
1503. Ukuto więc sobie teori
o rze-
komo dwóch pobytach Hochfedera
w Polsce, wcześniejszym (niczym
nie udokumentowanym) i p6fniej-
szym, już bezsprzecznym. Nabrało
się na to wielu badaczy, a na\'..-et
tacy znawcy przedmiotu, ja...1c Lud-
wik Bernacki i Kazimierz Piekax-
ski. Potem okazało się, że Kasper
Hochi1eder siedział sobie \V tym
czasiE' jeszcze w Norymberdze i o
żadnej Marcie wartej grzechu na-
v.ret mu się nie śniło.
Jak widzieliśmy, sądom biskupim
wystarczało imię i miejsce pocho-
dzpnia delikwenta G\Iarta z Czarnej
Wsi, Caspar de Bavaria), ale księgi
wójtowskie z XV wieku były pod
tym wzgh
dem dokładniejsze, poda-
\vały także nazwisko. Ponieważ zaś
nasz .,drukarz Turrecrematy" - na
nieszczęście dla siebie, a na szczę-
ście cIa historii - też się \V nich
z racji pewnych sporów i procesów
zapisał, w rezultacie odkryto i jego
nazwisko.
Zwał się Kasper Straube I był
drukarzem wędrown
"m.
/00427_0001.djvu
Nr 59
DZIENNIK POLSKI
s
Andrzej Pawlik
Malowane w biegu
ielkich ł ważnych budów
wznieśliśmy przez mi-
nionych trzydzieści lat
niemało - od huty pod-
krakowskiej poczynając,
na Hucie "Katowice" i
Porcie Północnym kończąc. ale żaden
z tych w'ysiłków. obrastając prawdą
i legendą, nie obr6sł równocześnie -
jak Port PÓłnocny - a r t y s ty c z-
n ą f o t o g r a f i ą. Plastyczną, pu-
blicystyczną, fotograficzną i filmową.
Vlszystkiml naraz. wszystkimi rów-
nocześnie, wszystkimi od dawna, od
pierwszej chwili budowy. a nawet
jeszcze wcześnIej - od czasu przed-
inwestycyjnego... Jest w tym "o-bra-
staniu" prozaicznego, materialnego
faktu budowania. w tym nadążaniu
materii kamienia, betonu i stali
za materią słowa, obrazu, koloru i
dŹ\.vięku - coś z modyfikacji trady-
cji możnego mecenatu nad twórczo-
ścią. przeh\-'orzonego zgodnie z ideą
:mecenatu socjalistycznego. Powie-
działbym, że jest
to pierwszy od lat
trzydziestu tak wyrafny przejaw to-
warzyszenia r6żnorodnie artystycz-
nej faktografii - jednemu tylko,
spowszedniałemu przecież faktowi
b?dowania. Na \Vybrzeżu, nleoficjal-
me, nazywają to "ewenementem" a
oficjalnie; ogólnopolską akcją kultu-
tUTalnq ,,Port Północny w sztuce".
Bez obawy fałszu, a nawet ze skut-
kiem uzupełniającym, można zmie-
ni
kolejnoś
rzeczowników...
Z czysto gospodarczych powodów
budowa Portu Północnego, a także
wszelkich inv.C'stycji portowi nie-
zbędnych czy też wypływających z
jego istnienia, znalazły się pod szcze-
gólnymI spojrzeniami czynników
partyjnych i administracyjnych kra-
ju i województwa gdańskiego, co z
kolei w oficjalnej nomenklaturz
zwykło się nazywać priorytetem
stworzonym budowie. Ale siłę ma-
gnetyczną, ściagającą na ten kawa-
łek ziemi. piachu i wody twórców
różnych dziedzin sztuki - wyzwo-
lili budowniczowie I działacze kultu-
ralni Gdańska. Potem dopiero ini-
cłatywa ta dostała placet centralny,
rowny placetowi gospodarczemu. I
zaczęła się ta zaba\va dokładni
rok
temu...
G ejzer zmętniałej wody wyrwa-
nej ładunkiem wybuchowym.
młot kafarowy bijący w rurę
będącą potem dalbą, kawałek bur-
ty holownika z przytroczonym
do niej ładunkiem wiezionym
na miejsce przeznaczenia, naj-
pierw fragment, a potem juf ca-
ła skrzynia falochronowa stojąca
na trasie przyszłego falochronu, ja-
kieś ręce anonimowe dokonujące
technicznej manipulacji, jakaś twarz
z nieodłączną fajką rzucająca ko-
mendy - a wszystko to na tle,
lub właściwie jako szkicowe, sym-
boliczne, fragmentaryczne dopeł-
nienie atmosfer)r, twarz"', głosów,
starć słownych i słownych dec\rzji
zarejestrowanych na taśmie filmo-
wej podczas jakiejś narady inwe-
stora, W)'konawców, podwykonaw-
ców, wszystkich świętych przygdań-
skiego materialnego i technicznego
ewenementu. Piszę o obejrzanym
f:1mie, filmie, który jest dowodem
art) stycznej rejestracji północno-
portowej budowy, jest dowodem re-
jestracji pracy bez odoru produk-
cyjniaków.
Bezsprzecznie nie tylko naj-
lepszy to film, jaki dotychczas zo-
stał nakręcony na terenie Portu
Północnego (a nakręcono ich w
minionym roku trzy, co także jest
unikatem w dotychczasowej prak-
tyce). ale równocześnie bodaj naj-
lepszy reportaż. jaki powstał w o-
parciu o słowa I czyny budowni-
czych ("Na głębsze wody" - sce-
nariusz i realizacja Andrzeja Pie-
kutowskiego. zdjęcia Leszka Krzy-
żańskiego, produkcja: Wytwórnia
Filmów Dokumentalnych w War-
szawie),
Piszę o tym filmie nie tylko dla-
tego, że spośród wszystkich nakręco-
nych na tej budowie zawiera naj-
większy ładunek artystycznej eks-
presji, podczas gdy dwa pozostałe
(Marcelego Matraszka z ł6dzkiej
Wytwórni Film6w Oś'wIatowych)
mieszczą się w szablonIe Informa-
cyjnym I popularno-naukow}-m, ale
dlatego przede wszystkim, że ma
on skondensowaną w sobie cechę
właściwą większości malowanych.
wywoływanych I utrwalam"ch oraz
pisanych tworów powstał)rch w
Porcie bądź o Porcie: ma zag
sz-
czoną rejestrację. Powstał bardzo
niedawno - w lecie minionego ro-
ku. W grudniu, kiedy byłem w
Porcie P6łnocnym, zarejestrowane
problemy i pejzaże znikły lub zbla-
dły. 8 kilka dni temu, na gdańskim
premierowym pokazie ludzie, kt6-
rym nieobcy portowy krajobraz.
patrzyli na prezentowany film, jak
na dokument czas6w dawno minio-
nych! Dawno?
Więc historyzm art}rstyczny
zapis czasu przeszłego, czasu teorii.
czasu konstrukcji i czasu roboty
dziś jeszcze nie skończonej. Można
powiedzie
- teka dokumentacyj-
na, jakiej nie ma faden inny obiekt
w Polsce. Tak na marginesie
nasza krakowska huta funduje so-
bie dzisiaj monografię. Prz
'jdzie się
pewnie borykać autorom ze szcze-
gółami, może nawet potvka
o nie-
pamięć ludzi l zdarzeń. W Porcie
odmiennie - faktograficzna reje.
stracja ł artystyczna transpozycja
towarzyszą budowie na co dzień i
to - liczebnie rzecz biorąc - w
sumie dostatecznie dufej. by skom-
ponować panoramę bez p
knię
.
'Xrz) filmy kr6tkometrażoPle,
średniometrażowy w realizacji. je-
denaście Itypendi6w dla artyst6w
plastyk6w, osiem dla literatów i
dziennikarzy, trzy dla kompozyto-
r6w, już dwa pokazy plastyczne (w
pierwszym uczestniczyło 19, a w
drugim 62 artystów). konkurs na
grafikę, z kt6rego powstanie od-
rębna teka, program "Slad pracy",
międz)'narodowy plener studentów
szkół plastycznych, dwa tonkurs:r
na plakaty, konkurs na reportaż
praso\\oy, konkurs na sztukę teatral-
ną, w przygotowaniu specjalne wy-
danie periodyku "Nowy wyraz", na
pisarskim warsztacie dwie książki
o Porcie i jego ludziach, międzyna-
rodowy plener fotograficzny, plene-
ry krajowe z efektem ponad sześ-
ciuset fotogramów chwytających
zdarzenia czasu przeszłego - oto
skutki tego, co działacze Wybrzeża
nieoficjalnie nazywają "ewenemen-
tern", a co oficjalnie ochrzczono
mianem: ogólnopolskiej akcji kul-
turalnej "Port Północny w sztuce",
w którym to tytule, bez obawy
fałszu, 8 nawet ze skutkiem uzu-
pełniającym. można zmienić kolej-
ność rzeczowników...
Pomijając walory artystyczne do-
tychcza!owego, rocznego dopiero
dorobku tej przemyślanej ł konse-
kwentnie prowadzonej akcji, bo do
kwalifikowania wszystkich jej skut-
ków nie czuję się powołanym. u-
świadomić sobie jednakże trzeba, fe
Gdańsk i jego entuzjaści dali do-
wód, iż tylokrotnie powtarzane, a
potem zapominane i odgrzebywane
na powrót hasło .,pracy w :;ztuce"
czy też "sztuki, tv. órczoś'ci o pracy"
nie musi, jak to przecież bywało -
szczególnie gdy ideom innym, po-
zaartystycznym, miało służ)"
szeleścić werbalizmem, lecz prze-
ciwnie - może być inspiracją do
poczynań i poszukiwań całkiem nie-
szablonowych. Tak więc t}-m ra-
zem hasło. cho
go nie nadufywa-
no. doczekało się akceptacji - Port
Północny wszedł w sfer
sztuki i
twórczości w og6le. wszedł jako
fakt materialny domagając)' si
nie-
kiedy publicystycznej interwencji,
wszedł jako zjawisko godne kroni-
karskiego zarejestrowania ł wszedł
jako temat art)-stycznego przetwo-
rzenia.
W tym v.-szystkim, prawdę mó-
wiąc. nie widzę ewenementu, t)"lko
skutki przemyślanej koncepcji ma-
gnetyzowania I tematu ł twórc6w.
Jeżeli już natomiast trzeba by by-
ło szukać ewenementu - przecież
nie tylko po to, by uzasadnić uży-
wanie tego terminu - to można
się go dopatrzy
w czym innym -
w tym. że ci sami ludzie, którzy
tam, na Wybrzeżu, czy to w dyrek-
torskich gabinetach, czy w labora-
toriach naukowych I projektanc-
kich, czy w prowizorycznych bara-
kach wykonawstwa, czy wreszcie
na otwartym morzu, tworząc bazę
materialną gospodarki morskiej
mają jeszcze doś
sił i energii, bv
prowokować równoległe powstawa-
nie nadbudowy - rejestratorskiej
ł artystycznej. To rzeczywiście nie-
często się trafia...
Z sal koncertowych
Swann i krakowianie Witold Rowicki
N ł. mog, opruc! .ił wra.fenlu, fa
publicrno!
- wypdnia,qca Salt
Sł!natonkq w cza.ia Wieczoru Wa-
welskiego (5 bm.) - przyszła Wl/-
łqcznie "na ptanbt,". JeffTay Swann
(USA) grał utWOTY Skriabina (op.
8)
ł Chopina (op. 35). Mieł powatne tTud-
noŚCi z "udźwięcrnif!niem" fortepianu.
Stqd td jego poszukiwanie dynamicz-
no-koloTystyczne w IX Sonacie SkTie-
bina pTzyniosły Tezultat jedynie polo-
wiczny. W Sonecie b-moll Chopina da-
łtl rna
o .obie: logika ciqgu ncrra-
cyjnł!go, właściwe rozplanowanie pun-
któw napięcia wyrezowego, Tównowa-
żący akcenty dTamatyczne -- aTcysub-
teIny. cieply, urzekającl/ liryzm. Do
ItwOTzenia knacji jednak nie doszło.
W C%waTtek. 7 bm. w auli PWSM
z koncertem muzyki kameTalnej wy-
stqpili kompozytorzy krakowscy. Pre-
zenterem b1l1 Zesp6ł MW2, organizato-
Tern -- koło terenowe Zwiqzku Kom-
pozytorów Polskich. W centrum .zcze-
gólnie;slego zainteresowania znalazły
się: ł.farka Stachotl'skiego Extensions"
(1971, I wyk. w Polsce)
przykład
nowoczesnej tl'iTtuozeTii piani.tyczml;:
Adama U' alacińskiego "Allaloa" (1970,
I wyk. w Krakowie) - pomysłowe
studium wykorzystania możliwoici
baTwnych 10rtepianu preparowanego
w połączeniu z aleatorykq ł elektTo-
akustycznym przetworzeniem diwięku
instrumentu koncertującego; Józefa
Rychlika "WielokTopek" (1972 pTawy-
konanie) utw6r "Tepre;entujący
tendencję minimalistycznq" i wTelzcie
Krystyny Moszumańskiej-Nazar "Bel
canto" (1972. I wyk. w Krakowie) _
wokalny koncert kameTalny o wYTa-
Jinowanej ekspresji; glos traktowany
je-st tu instrumentalnie i z instrumen-
tami-partnerami prowadzi swoisty dy-
skur.. ProgTam dopelnUy: Krzysztofa
Meyera ..Quartettino" ł Stachowskłe-
go "Audition" kompozycje, które
przeszły już próbę estTady ł stalu się
jej t.Liłasno
ciq.
JACEK BERW ALDT
P o Jakle dluglej nleobecnolcl zawl-
tal do KTakowa Witold Rowickł.
WydawaloblI 81(, te jego nazwisko be-
dzle dostatecznie silnym magnesem, bil
W1Ipelnit sale Filharmonii po bTZegł -
niestety Taz jeszcze przekonaliśmy ste.
te publicznoU nasza dziwnie zobojęt-
niała, .koro spora jej cze
t pomija tak
znakomtte koncertJJ. jak ostatni.
Koncert, poświęcony w calości muzy-
ce polskiej otworzył Rowickl Czterema
Esejami Tadeusza Bairda - utworem,
który wprowadzil na Jwiatowe estrady,
torując drooę dalszym sukcesom kom-
pozytora. Eseje Bairda, napisane w ro-
ku 1958, do dzU pozostają jednym z re.
prezentatywflych utwor6w kompozyto.
ra, a InterpTetacja Rowickieoo chyba
najpelniej oddaje ich swoisty ltT)Jzm.
Utrwalone w mych uszach inne, baT-
dziej obiektywne wykonania "Livr,
pour OTchestre tl Witolda Lutoslawskie-
go sprawiły, te poczulem się zaskoczo-
ny mrocznym w charakterze ujecie m
pierwszych fragmentów, ale zastrzeże-
nia moje rychło prysly. Rowicki wydo-
byl nie tylko caly blask tej mistrzow-
skiej partytury, ale z niezwYhłą ;asno-
..kią zarysou
al formę utworu - wy-
starczy wspomnieć choćby sugestyw-
noŚĆ kulminacji pojawiajqcej się w o-
statnim "Tozdziale tl utworu, kiedy po
długim narastaniu nakladających dł
luźno warstw dtwiekowych muzyka zo-
staje nagle ujeta tt karby ścisłej orga-
nizacji Tytmicznej.
I wreszcie III Symfonia SZY'łnanow-
skłego -- interpretacja Rowickiego,
drapieżna ł elcstatyczna. weszla już do
tradycji wykonawczej tego dziela, po-
dobnie jak wykonanie partii solowej.
fpiewane; z tak wyjqtkowq żarliwościq
przez Stefanię Woytowicz. Duże brawa
dla oTkiestTY, która dala maksimum
swych możliwości i dla koncertmistrza
Leszka Izmailowa za piękne Bola
skrzypcowe.
Olbrzymi ko-ńcowy aplauz był rów-
nież gratulacjami dla znakomitego dy-
rygenta z okazji jego 60- rocznicy uro-
dzin.
ADAM tv ALACI!VSKI
)"Iyślę. że 5traube wszedł do hi-
storii drukarstwa polskiego - tak,
jak Piłat w Credo. To jest takie
moje, prywatne, osobiste przekona-
nie, którego nie będę ani udowad-
nia
, ani bronić. W każdym razie
- jak dotąd - Straube jest mimo
v:szystko tylko domniemanym dru-
karzem Turrecrematy.
To nic, że data naszej rocznicy jest
umowna a nie faktyczna. trosk
o
akrybię zostawmy naukowcom. nam
wystarczy, że początki drukarstwa
polskiego c;ięgają siedemdziesiątych
lat XV wieku.
'Warto może z tej okazji przypom-
nieć, że na zjeździe naukowym im.
Jana Kochanowskiego 8-9 czerwca
1930 r w dvsku
ji po referacie Ka-
zimieT7..a Piekarskie.e;o o "Ksiqżce
w Polsce XV i XVI wieku" - prof.
Uniwersytf'tu Poznańskiego Adam
Klecztcowski zRintf>rpelował prele-
genta, czy zn::ł jeden z pierwszych
druków pol!,ldch; tablice nachyleń
sł"1ńca i 'wielu gwiazd, sporzRdzone
dla użytku 7('
la:-zy, które wyszły
T"::łjpierw w PoI
ce w r. ] 470, a w
tr"!y lata pMniej \Tr Lordynie? SR to
tak- Z\'
.
"1ne '\lmanald (w t:vm wynad-
ku bvłbv to ..Tl'wtfcal almanac").
Dr Pieva
ski w odoowipdzf oznaj-
mił, że o tablicach ieglars!dch
wspomnianych przez prof. Kleczkow-
skiego nic nie \\--le, ale chyba należa-
łoby dokładniej zbada
i wyjaśni
,
jak się rzeczy mają, boć przecież
EncycZopaedia BTitannica (9-th ed.
17, 1884, p. 250 kol II.1.c.p. 260). skąd
pochodzi ta wiadomos
, nie wyssa-
ła - jej przecież z palca.
A swoją drogą, zastanawiające
jest, jak wiele spraw dotyczących
początków drukarstwa - nie tylko
polskiego, ale i światowego - jest
spornych, niejasnych. wątpliwych,
czasem wprost tajemniczych. Prze-
cież nawet wynalezienie druku przez
Gutenberga bywa poważnie kwe-
stionowane, a działalność Swajpolta
Fiola, który w 1491 r. pierwszy na
świecie zaczął w naszym mieście
tłoczyć księgi cerkiewne wyci
tą i
odlaną na jego zamówienie cyrylicą
- określana jest przez księgoznaw-
ców radzieckich jako "kTakowskaja
zagadka". Takich niewyjaśnionych
faktów z tej dziedziny są krocie.
Zdawaloby się, że kto jak kto, ale
właśnie towarzysze sztuki przeka-
zujący drukiem wiedzę, naukę i
dzif'je ludzkości z pokolenia w poko-
leniE>, posiadali najlepsze środki i
sposobność dla utrwalenia swej wła-
snej historii. A t ymcza s e-m stało się
inaczej. Znów okazało się, że "szewc
bez butów chodzi".
I jak tu nie wierzj'ł! przysłowiom?
T omast Domalewski
Z Tarnowa do Tyrnowa
:-ł.
:>J
Takie gobeliny Tobiono w sp6ldzielni dotychczas. Panie siedzące obok
- to ich wykonawczynie.
Fot. CAF - A. Piotrowski
p rzypatrzmy si
pamiątkowym
drobiazgom, jakie posiadamy w
domu lub przypomnijmy sobie, co
ostatnio wręczaliśmy bliskim w
charakterze upominku. Niejeden z
tych przedmiot6w nosi zapewne
znak Spółdzielni Przemysłu Ludo-
wego i Artystycznego im. S. Wy-
spia'ńskiego. A zaprzęgi i banderia
pędzące od Bronowic raz w roku
dla przypomnienia wesela patrona
spółdzielni? Któż te
o nie oglądał...
Na sławę spółdzielców zaczną
wkrótce pracowa
wyrabiane tu go-
":t"
.;:ł!ł'
...'
!
....... .
ł
t- -'
-
*-
tt
.¥,,<-', :r
.
- .
.. ...:?
. ".1.« "..
beliny. I to gobeliny nie byle jakie.
a pierwsza tkanina z nowej partii
powędruje od razu za granicę. Do
Bułgarii, Podczas dorocznego świę-
ta w Wielkim Tyrnowie Bułgarzy
pokazali delegacji Krakowa - wśród
której byli także spółdzielcy - plan
olbrzymiego gQbelinu. wielkości 13
m na 8 m. Poinformowali również,
że gdyby znależli kogoś, kto zdo-
ła!by J;!O wykonać. wówczas.., za-
wiesiliby tkaninę w tyrnowskim
teatrze jako dekoracyjną kurtynę.
My to zrobimy! - zadecydowali
spółdzielcy z Krakowa. - Dopiero
potem przyszła refleksja - mówi
mgr Agaton Czerny, wiceprezes
spółdzielni - jakim sposobem zys-
kamy tak olbrzymie krosno? Niko-
go o tym nie powiadamiając, skon-
taktowaliśmy się wraz z prezesem
Bronisławem Kurkiem z działem te-
chnicznym. Chcieliśmy uzyskać choć
iskierkę nadziei przede wszystkim
na możliwoś
skonstruowania I wy-
konania krosna o długości g m. Kie-
dy nasz nieoceniony szef tego dzia-
łu, Władysław Stwora powiedział,
że się zastanowi, byliśmy pewni, że
uczyni to z dobrym skutkiem, cho
naprawdę sprawa nie jest prosta.
- Gdy tylko wyraziliśmy wstęp-
nie gotowość przystąpienia do pra-
cy, zaraz na drugi dzień zaprosiła
nas na rozmowę Maria Manewa,
sekretarz Okręgowej Rady Narodo-
wej. Cóż było m6wi
... Zrobimy na
pewno, i koniec. Tym bardziej, że
zostaliśmy powiadomieni o poprzed-
_ ;f ..:.
- .
*'
-/
!'-
--;) .
'. .' .'
"
-'1'--',
-'"
;
.
,
. '--» '''':
.r (")0"':-.
nich pertraktacjach z jakąś zachod-
nioeuropejską firmą, która wpraw-
(łzie gotowa była przyją
bułJ;!ar-
skie zamówienie, lecz sUJ;!erowała
taką cenę i takie terMiny, fe Buł-
garzy nie mogli się zgodzić.
Kurt
:na ma przeciet zawisnąć
w narodowe święto Bułgarii, we
wrześniu prz}"szłego roku. Ustalili-
śmy zatem od razu, że zawrzemy
kontrakt za pośrednictwem naszej
centrali powołanej do za,graniczne-
go handlu - "Coopexim".
- Po powrocie do Krakowa wąt-
pliwości przybyło. Krosno kros-
nem, ale nie mniej ważni są lu-
dzie, którzy mają przy nim praco-
wa
. Posiadamy wpra\vdzie własny
ośrodek specjalizujący się w pro-
dukcji gobelinów, ale ich powierz-
chnia nigdy dotąd nie przekraczała
2 metrów kwadratowych, podczas
e:dy ten liczy
ich ma pon3d 100.
Ośrodek istnieje w Tarnowie, u-
daliśmy sic wi
c do tamtejszych
władz, zapoznaliśmy z naszą wspól-
ną szansą i tym sposobem uzyska-
liśmy zupełnie dobre pomieszczenie.
Nie można przecież stumetrowego
gobelinu tkać w niewielkiej izdeb-
ce. Kolejna wizyta - w tarnow-
skim Liceum Sztuk Plastycznych,
Dyrektor Jan Winiarski także obie-
cał kierować do nas najzdolniejsze
absolwentki działu tkactwa art
'sty-
czne
o. W międzyczasie Metalowa
Spółdzielnia Pracy "Zjednoczeni"
przyjęła zamówienie na przygoto-
wanie krosna.
Musieliśmy skonsu1towa
z
Bułgarami ostateczną wersję tech-
nologii, kolorystyki. Nie wszystkie
kolory udało nam się idealnie
odtworzyć. Projekt Georgi Spirydo-
nowa był w niektórych par-
tiach nie do zrealizowania. Po pro-
stu nie dysponujemy przędzą w żą-
danych przez niego kolorach. Spi-
rydonow był już w Krakowie i Tar-
nowie. wstępnie nasze poprawki za-
akceptował, ale aby akceptacja ta
mIała charakter oficjalny, musieli-
śmy wysłać do Tvrnowa paczkę.
Olbrzymie trudności dla wvkona-.v-
cy nie polegają jednak tylko na
odtworzeniu projektowanych kolo-
rów. Na ponad stu metrach po-
wierzchni Spin'donow zawarł całą
apoteozę walki człowieka z prze-
ciwnościami tego świata, walki o
dobro. Tkanina ukaże ponad 100 po-
staci w różn
..ch sytuacjach, a mu-
si być zrobiona jako całość, bez
najmniej szych montaży. Nikt nie
ma żadnych wątpliwości, że wyłoni
się jeszcze niejedna przeszkoda, ale
wiemy, że przysteDując do czejloś
nowatorskiego, trzeba się z tym B-
czyć.
- W przyszłości chcemy uczynić
z tarnowskiego ośrodka zaldad spe-
cjalizujący się w wyrobach tego
typu. Zamówień z całą pewnością
nie zabraknie. Zresztą już teraz, po
podpisaniu umowy z Bułgarami,
odebraliśmy kilka telefonów z za-
granicznych miast; rozmówcy chcie-
li ustalić konkretne terminy zamó-
wień. Nasi przełożeni ze Związku
"Cepelii" popierają we wszystkim
zamierzenia Spółdzielni im. Wys-
piańskiego, plan postępu technicz-
nego ułożony został tak, by zna-
lazły się fundusze na niezbędną
naJ1 pomoc.
- We wrześniu nasz gobelin u-
mieszczony zostanie w Teatrze Dra-
matycznym im. K. Kisimowa, ale
prace musimy zakończy
o wiele
wcześniej, bo zostanie on pokazany
na specjalnych wystawach w Tar..
nowie. Warszawie i Sofii.
/00428_0001.djvu
6
DZIENNIK POLSKI
Nr 59
l\.linionpgo poniedziałku r07pocz
-
Iiśmy wraz z Krako\\ skim Domem
Kuaury - pod patronatem SPATiF
- cykl spotkań pod hasłem ,,30 lat
krakowskif'j l\lelpomeny". "'ieczór
inauguracyjny: "Począ'-ki". w któ-
rym udział wzięli: reżyser JERZY
ROXARD BUJAS"SKI - pierwszy
powojenny dyrektor Starego Teatru
i przy teatralnego Si udia oraz jeden
z ucz..stników tego Studia, popular-
nv dziś aktor Jl.tARIAN CEBULSKI.
p
święcono odrodzeniu po pół prze-
szło "ieku Teatru Starego.
Przypominamy, że na zakończenie
cvklu zamierzamy zorganizować
z
..iązaną z nim tematycznie "zga-
duj-zgadulę"; regularne relacje .
wieczor6w teatralnych bę4lł więc
niejako re
łycjlł do konkursowych
eliminacji.
o sześciu blisko latach pier-
wsze polskie słowo na sce-
nie! Czekali krakowianie na
tę chwilę ze wzruszeniem.
Przybyli z Lublina do wy-
zwolonego Krakowa przed-
stawiciele Rządu Tymczasowego z
pelnomocnikiem Rządu. Janem Ka-
rolem Wende na czele, urzędując w
Hotelu Francuskim jedynym
czynnym hotelu z restauracją, ser-
wującą tylko dwa dania na prze-
mian: gulasz i bigos - od razu
zaczęli przydzielać miejskie insty-
tucje kulturalne odpowiednim kan-
dydatom. Tutaj, 25 stycznia, powo-
łane zostały do życia dwie placów-
ki teatralne: Teatr im. Słowackie-
go przy placu ŚW. Ducha, którego
dyrekcję objął pełniący tę funkcję
do wybuchu "fojny Karol Frycz -
i Stary Teatr, przywrócony do
s''.-ych pierwotnych funkcji po pół
przeszło wieku: od zamknięcia tej
sceny wraz z powstaniem nowe-
g;) gmachu teatralnego.
Akcja "Dziennika Polskiego"
Rok budowy
\A I szystko wskazuje na to, że
ił V już w bieżącym roku rozpo-
cznieLlY budowę nowego budynku
Powiatowej Poradni Przeciwgruż-
Eczej w Krośnie wraz ze specja-
listycznym oddziałem chorób płuc
i z
ntegrowaną dla całego lecznic-
twa p'Jwiatu pracownią radiologi-
czną. Mobilizuje się więc w dal-
zym ciągu wszystkie środki rna-
ter-ialne, reje-truje każdą zgłoszo-
ną Komitetowi pomoc.
W ostatnich dniach wpłynęło do
I{omitetu Budowy Poradni Prze-
ciwgruźliczej pismo Wojewódzkie-
go Zakładu Doskonalenia Zawodo-
wego w Rzeszowie - warsztat
szkoleniowy w Krośnie, które w
całości przytaczamy:
"Kierov,'1lictwo warsztatu sz.ko-
l
niowego Zakładu Doskonalenia
Zawodowego w Krośnie podaje
wam do wiadomości, że nasza za-
łoga, podi!jmując zobowiązania i
czyny społeczne z okazji 30-lecia
PRL i mając na u\\ adze wielką
społeczną potrzebę budowy w
Krośnie Poradni Przeci'wgruźli-
czej. podjęła się przepracować przy
pracach wstępnych budowlanych
według potrzeb kierownictwa bu-
dov:y po 20 roboczogodz:n, co sta-
nowi razem 3200 roboczogodzin.
Ponadto komunikujemy uprze!-
I'lie, że Ośrodek Szkolenia Zawo-
dowego podjął r6",-nież zobowią-
zanie, że egzaminy czeladnicze i
m;<;trzowskie kursant6w branży
budowlanei '(murarz, malarz. cie-
śla. instalator wod.-kan.) będą
rrzeprO\vadzane na budO\vie waszej
Poradni. - Kierownik warsztatu
- Kazimierz \Vojtanowicz".
Z dużym zadowoleniem i wdzię-
CZIJością odnotowujemy t
n fakt.
i sadzimy. że kiedy na teren bu-
dawv wkroczą już koparki, nie
hęd
ie to jedyny zakład udziela-
jący pomocy w tej postaci. A
pomoc taka wobec niewystarczają-
cej mocy przerobowej krośnień-
'-ckh przedsiębiorstw budowla-
nych ma dla nas szczególne zna-
czenie.
A teraz koleina lista wpłat do-
konanych na konto budowy Po-
radni w KBP Krosno. nr konta
1308-9-7.8:
Prott"Zownia przy Wydziale
Zdro,," ia w Krośnie - zebrała p.
[l./Iałgorzata Górecka - 1000 zł.
Z'łsaol'icza Szkoła Zawodowa w
;\Iidscu Piastowym - 500 zł,
Przerlsię biorsh', o Geofizyki w Kro-
;;nie - 400 zł, Za"adnicza Szkoła
Przemysłu Szklarskiego Krosno -
260 zł, Szkoła Podstawowa w Tar-
o" ;slta('h - 590 zł, Państwowa
Komunikacja w Krośnie - 1
60 zł.
G
rodt'k Zdrowia w Kopytowd -
"60 zł. Przychodnia Przyzakładowa
nrzy Spółdzit'lni Inwalidów ..Przy-
szłość" - BlO zł. Spółdzielnia Pra-
cy "Swit" - 663 zł.
Wszystkim m,obom i instytucjom
za dr')konane wpłaty i przesłane
?obo'\\ iązania dzi.:>kujemy.
Krystyna Zbijewska
Potrójną nominację: komisarza
budynku przy uL Jagiellońskiej, dy-
rektora Teatru (współkierownictwo
artystyczne objął znakomity sceno-
graf. Andrzej Pronaszko) i dyrek-
tora przy teatralnego Studia otrzy-
mał, w tymże Hotelu Francuskim,
były ..redutowiec". aktor, reżyser,
kilkakrotny w latach przedwojen-
nych kierownik teatrów. dr Jerzy
Ronard Bujański. Odnotujmy jego
wspomnienia:
- Z gmachem przy ul. Jagielloń-
skie; związany bylem od mlodych
lat, tutaj - na IV piętrze, w są-
siedztwie pralni - kończąc w la-
tach 20-tych Miejskq Szkolę Drama-
tyczną (ówcześni moi koledzy to m.
in.: Maria Bednarska, Jadwiga Za-
klicka. Wladyslaw Krasnowiecki,
Tadeusz Bialoszczyński, zmarly nie-
dawno w Krakowie Antoni Brayer).
Jako studenci marzyliśmy zawsze,
że kiedyś przywrócimy tu życie t'?a-
troVJi. Toteż, gdy min. Wende za-
proponowal mi w mrozny stycz-
niowy dzień 1945 roku kierownictwa
drugiej krakowskiej sceny, pytając:
- Gdzie? - bez wahania odpo-
wiedzialem: - \V Starym Teatrze!
- Od kilku dni przebywajqc do-
piero w Krakowie, nie mialem po-
jęcia, w jakim stanie zachou:al się
jego budynek. czy są urządzen.;a
(kol. Kasznik uratował je i chronił),
czy są ludzie? 'Wyszedłszy z hotel..t z
potrójną, zaopatrzoną wielką pie-
częcią. nominacją w ręku, zorien-
towałem się, że nie wiem również
nic o subwencji na prowadzenie
teatru; że nie istnieje jego zespól. W
czasie smętnych rozmyślań dostrze-
glem nagle ubożuch.no ubranq po-
stać, z butami powiqzanymi sznur-
kiem: Janusz Warnecki! Aktor zna-
komity, druh doskonaly. Zawróci-
liśmy do "Francuza" i przy gulaszu,
na bibul1wwej serwetce, podpi!;any
zostal pierwszy aktorski kontrakt
Starego Teatru.
Potem poszło jak z płatka. Kra-
ków stał się w pierwsz:rm powojen-
nym okresie azylem dla aktorstwa
z całej Polski. Wnet Stary Teatr
dysponował zespołem znakomitym.
Na liście aktorów znaleźli się m.
in. - obok '\V.arnecl;;:iego,: Maria
Dulęba, Zofia Małynicz, Halina
Gallowa, Celińa Niedlwiecka, He-
lena Chaniecka, młodziutka Danu-
ta Szaflarska, Kazimierz Broni-
kowski. Jan Ciecierski, Eugeniusz
Fulde, . Boleslaw Mierzejewski. Bra-
kowało młodych. Anons w gazecie
(jedynej wychodzącej wówczas w
Krakowie - oczywiście "Dzienniku
Polskim" 1), zawiadamiający o 7e-
braniu informacyjnym, organizują-
cego się Studia przy Starym Tea-
trze, zgromadził w małej sali tea-
tralnej ponad 600 o
ób. Wybór nie
był łatwy. Oddajmy znm'.ru głos
pierwszemu dyrektorowi Starego
Teatru i kierownikowi Studia:
- Byl to wzruszający obraz: ou'a
gromada mlodych. garnqcych się do
teatru. Nierzadko bez podstawOlcej
u'iedzy (jedna z kandydatek, zapy-
tan!! o Krasińskiego, replik01.ca!a:
- Pan zadaje takie podchwytlil.u
pytania... (za d1lżo "podobnych" na-
zwisk z polskiej litera'tur1/ obiło się
t,ZA WIESZENI NA DRZE\VIE"
L ouis de Funes jest aktualnie komi-
kiem nr 1 we Francji. Czy wiel-
kim? - na tak postawione pytanie nikt
nie decyd!lje się dał odpowiedzi. choć-
by nawet pr
yznajqc mu fantastyczną
vis co rnica. Stale też występuje pad
tym względem rozbieżnośł w ocenie
aktoTa - pomiędzy sceptycznymi kry-
tykami a rozentuzjazmowaną publicz-
nościq, kt6ra tlumnie zapelnia widow-
nie i 'i.asy. Jak się wydaje - po pierw-
sze: de Funes jest na fali powodzema
zwyc2ajnie elcsploatowany w filmach
o niskim nieraz poziomie. najczęściej
tV "specjalizacji" pół9łówka... - a po
drugie: sam nie przejawia większych
aspiracji, widać usatysfakcjonowany
JaTetem. że wreszcie po 50-tce doczek('ł
się głównych Tól. ograniczany przed-
tem tylko do epizodów. A jest chyba
naprawdę mist)'zem epizodu; poza tym
nieslychanie śmieszy jego bezsensow1ł::I
Tuchliwość. komicznie gderliwa i TOZ-
gestykulowana.
W tym filmie jednak zamknięty 20-
stal prawie przez caly czas w pudle S(1-
mochodu - bez ruchu, bez możli-
wości wybiegu. Patr2yłem nań z
tym większym zaciekawieniem. Musial
s!onować swoją wyrazistość, stłumić
energię ,przyhamO'll'ać samego siebie.
Wyszlo? - ows=em, tv paru momen-
tach aż zaskakująco dobrze, lecz nie
starczyło tchu na kompletny clqg tak
kontrolowanych reakcji aktoTshich. Ale
nie winilbym o to popularnego komi1::a.
Proszę zauważyć, jak nietciele miala
1! jego boku do wygrania Ge!'ardine
Chaplin. która przecież - jak pamię-
tam z ..Doctora Zhirago" czy "Obcego
I
jej widać o uszy). Największym
przeżyciem dla nas, egzaminatorów,
'Wśród których zasiadl także Juliusz
Osterwa, pó::niejszy twórca 'Wyż-
szej Szkoly Dramatycznej w Kra-
kowie. byl "egzamin" Haliny Miko-
lajskiej. Mlode dziewczątko, szczu-
ple. blade, w biedniuchnej sukien-
czynie.. mówiło monolog Matki _
.
.
#<
:;#.
.,
-:
< ":.:.
. .
",."J.
takle obrazki, jak w czasie przed-
stawieli "Teorii Einsteina" Cwoj-
dzińskiego, gdy to za kulisami przy
małym stoliku z porozkłada nymi
książkami grający w sztuce stu-
dent-uc7eń, Tadzio Lomnicki. \V
przerwach... przygotowywał się do
matury. Dziś - jest rektorem Wyż-
szej Szkoły Teatralnej w Warsza'\\'ie.
Na inaugurację pr7vgotowano
spektakl prapl'emierowy: "Męi..a do-
skonałego" Jerzego Zawieyskiego,
również "redutowca", również al{-
tora, o czym się na ogół zapomina.
Sztuka aluzyjna - o Hiobie, po-
ś\vięcona była zniszczonej Warsza-
wie. '\Varnecki grał rolę tytułową.
Reżyserował Bujański, który 'Wspo-
mina dziś, jak iłęboka, długa cisza
-:
>
:u
:....
.
(
, y
i
"".
.
... .
.+
.
. "'=". - :.
..
..
,,<
<:: .
'
. . .:.,.;.
.
'x,;;.. ,
oc.. .,.
. 'l. .;
. £: '
"j
.._
.:d.
*
.. ..j>
. ..
'"
'
:ł..t
:::.:-'
.
::
o:. ,..
.
....
.:;J!.., '.
,,:
'}o:
z u'ielkim mozołem tcybudowano ba-
sen z falającq u'odq i skałę z poliestvre-
nu, a przy pomocy ponad kilometra
specjalnego tiulu - "śr6dziemnomor-
ski" niebosklon - bo pogoda na Lazu-
Towym Wybrzeżu popsula sie U' czasie
poczqtkou'ych zdjęć.
zapadła na widowni po słowach
Hioba: "Nie wiem. czy stoję na
ruinach śu.iata.....
Niebawem otwarto Małą Scenę
sztuką "Dzień jego powrotu" Zofii
Nałkowskiej, która przyjechala do
Krakowa na premierę. A \Ił' ciepłe
wio
enne dni ,.rus7yła" scena plene-
rmya - na pięknym, zabytkowym
dzied7ińcu Biblioteki Jagiellońskiej:
"Cydem" Corneille'a - Wyspiań-
skiego. W spektaklu debiutujący
Marian Cebul ski grał rolę bardzo
ważną: stał w oknie, trzymając za-
paloną pochodnię...
'Viele jeszcze wspomnień snuto
na inauguracyjnym "\.vieczorze ,,30
lat krakowskiej Melpt:>men:r":
.h o pie['\J,;szych kiero\\-nikach i-
te
ackich Starego Teatru: VV ojciechu
Natansonie i Tadeuszu Brezie;
o pierwszych programach,
spełniających wówc7as rolę pisma
teatralnego: "Front Teatralny", któ-
rego ukazały się cztet.v numeI)';
... o pierwszych pedagogach Stu-
dia - literatach. z których kilku,
jak 'Vieslaw Gorecki f Tadeus7 Ku-
dliński. do dziś działa czynnie w
nasz:rm życiu teatralnym.
... o pierwszej sekretarce Starego
Teatru - Natalii Rolleczek. która
po latach wsławić się miała "Dre-
wnianym różańcem"...
...0 pierwszym przedstawieniu dla
dzieci - ,.Beksie" w realizacji '\'Ia-
rii Billiżanh.i;
...0 pierwszych prezentacjach u-
czestników Studia - pokazach "Nie-
spod"!ianki" ,.Powrotu Odysa", pa-
rodii "M
ża do:,konałego";
...0 pier\\'s
ych n'cenzjach w
"Dzi
nniku Pols
im"...
Ale przecież kilka oszalcmiajqcych u-
f'odq pratt'dziu,"ych pejzaży pozostało
ł dużo rozsianych po filmie malych
gierek czy lW11lic::nych dTobiazgól.C.
Wlafnie malych, bo komedyjlca nie
mierzy tak górnie, żeby np. staTać się
odslaniać charaktery bnhate)'ów UJ S11.
nie zagrożenia ich życia lub nadać ca-
lej historii gł(fbszą refleksję filozoficz-
ną. Pr6bowała jedljnie Sk01'lpromHo-
tCat TeklamiaTza głoszqcego bł!tllq dl".
v..'izę. że u'szystko sobie zau..:l::ięc=a -
stqd podwójnie smutna i żalosna mina
de Funesa, prz1..tzvi.
rd:onego do fatal-
nego miejsca. gdy żywiole m jego jest
1zieskrepowana zll'yl
le ahtyu'nośł.
Gorzki posmak - i to bOdaj najłepsz(?
w "Zawieszonych 7Ia drzeu.'ie" - mą
satyrycznie pokazana akcja ratunkou'o:
pompatyczna ł halaslilt'a, zakrojona nil
szeroką skalę. a 10 ,"yl:onaT!il
nieł:doT-
na i partacka. tv sumie u';ęc - z du-
żej chmury maly deszcz.
I{ORESPO
DENCJA
P. ANDRZEJ SZPONDER. KraTców.
- n'yśu
ietlany niedawno w naszej
TV "KróL szc::urou'" (Kir.
Rat) po-
chodził z T. 1965. Glów'le Tole grali:
Georg
Segal, Tom Courtenau (,.Za
króla i ojczyznę") i James Fox. Re-
źyser Bryan Forbes, ur. 1926. debiuto-
wał jako aktor w r. 1948, pó:niej wi-
dzieliśmy go m. in. w ,.Licl!e d::entel-
men6w". Nawiasem mÓll.iqc, rv pra-
sie u'arszawskiej czytałem ostatnio a-
pel teletl'idzów o pot"torzeJ1 ie ,.Króra
S!CZłlT6u'" w program re I. D:,"óch dal-
szych u,'ymieniony!:h przez Pana fil-
mów nie należy sie szybł.o spodzie-
wać-
WŁADYSŁAW CYBULSKI
:'"
,jJ
fh '
Zycie Literackie
w kościele św. Mikołaja w Kaliszu,
spłonął oryginalny obraz Rubensa.
Sprawa i;przed kilku miesięcy, ale
szedzemu ogółowi mało znana. Poje-
chał do Kalisza Jerzy Madeyski i na-
pisał reportaż o tym. jak tam z owym
Ruben.em naprawdę było. Bo sprawa
ctrlgle niejasna: .płonllł czy też sastał
ukradziony. a pożar wywołano tylko
dla. zmylenia dochodzenia? Sledztwo
w toku, wynik6w jeszcze nie ujaw-
niono. Niestety. wnioski ze sprawy ka-
liskiej są przykre: wspaniały zabytek
nie miał dokumentacji fotograficznej
(poza jednym kolorowym zdjęciem),
nie był też odpowiednio strzeżony. Toż
nawet k08zt dyiuTujqcego dzień i noc
stroiaka - pisze :rł.Iadeyski - wy-
l'ióslby za sto lat drobnq tYJko czq-
st]:ę Tealnej ceny dziela.
Przekrój
"Dni mej młodo
ct" - tak nazywa
się pierwszy tom wspomnień Artura
Rubinsteina. Na ich tle Jerzy Wal-
darU snuje arcyinteresujące wspomnie-
nia własne. I one ukażą się drukiem
w tomie pt. "Splatany warkocz życia"
(PWM). Waldorff był w "\1:orges u Pa-
derewskipgo, taką wizytę złożył 30 lat
wcześniej Rubinstein.
1Iagazyn Rodzinny
"Ucipczka z domu" - to tytuł re-
lac-ji Agnieszki Sosny z warszawskiej
Izby Zatrzymań MO. W ub. r. nie
stwierdza się statystycznego wzrostu
ilości jednorazowych ucieczek z do-
mu. Stanowią one jednak ciągle po-
V'łażny problem wychowawczy, na któ-
ry należy zwrócić baczniejszą uwagę.
l\'!. in. rodzice powinni pamiętać, ie w
okresie dojrzewania dziecka jedna
błaha awantura może stać się powo-
dem ucieczki. W konsekwencji zaś _
spowodować straty moralne.
Student
Czy praca jest przekleństwem czło-
wieka? O to zapytuje witold Toczy-
ski. Ilu mamy w Polsce ludzi, dla któ-
rych praca jest przekleństVo.'em? A ilu
mamy takich. dla których praca jest
przyjemnością? .Jeszcze iedno pv-
tanie: Ilu grzeje się na S)"-
n
kurach nic-nieróbstwa? Autor za-
znacza, że nie zna odpowiedzi na te
p:-tania. Bo i GUS ich nie zna. To-
czyski słusznie dowodzi, że socjalizm
ni
buduje ludziom automatycznie ce-
lów i wiary w jakość życia. Bo s
-
cjalistyczne stosunki produkcji to coś
więcej niż prawna v:łasność społecz-
na. To przede wszystkim zespół mo-
tywów działania.
Stolica
Prace przy budov.ie Dworca Central-
nego postępują bardzo szybko. Jeszcze
w tym kwartale zakończony zostanie
I etap budowy. Choc!aż zdjęcia przed-
sla\\ iają aktualny stan robót, mają
już charakter dokumentu historyczne-
go - takie jest tu tempo robót. !\
e-
długo więc znikną wreszcie drewniane
baraki dworca 'Warszawa-Sródmieście.
Kultura
Zosta
a pcdjęta de
zja zbudowania
pi....rwszej polskiej elektrowni hdro-
wej. Po\:t"stanie ona l!ajpMniej do
1
e2 r., jej moc - 4.4.0 MW, lokaliza-
cja - okoHce .Jeziora Zarnowieckiego.
Problemy pclskiej atomistyki stają
się znów tematem c.r 1, dlateho Reda-
kcja przepro,,'adziła rozmowę z pre-
ze
em 'Przędu Energii Atomowej doc.
dr inż. Janem Felickim Posiadanie
2Jl!1c!ny"h złóż u'ęgla - stwierdza doc.
Fe1icki - l
tóTe u:!fstaTc;;ylyby do
XXIV u'ip](u, nie OZnl1Czlljq, że mamy
postępotl"ać tl'edł!Lg starych Tecept.
Optym-r1iZ{fcja roztl"oju spolec=no-go-
spodarc:?c>go u'ymaga. byśmy utl"zglę-
dnia li nie t!rlko na,>ze zasobp i możli-
tI.o
ci :!Gspokojf-nia tdas"1ych potf':?eb,
a:e tak=e ta, co sFę d:ieje w śtciecie.
Literatura
Zdaniem Wojciecł-a ."-dar.liec
dego -
Xowy Sącz to cudowne dziecKo o zna-
komitych pomysłach. Jak ',,'iadomo,
Nowy Rącz zasłynął na cały kraj z
udanego eksperymentu gospodarczego.
Teraz kolej na sprawy sp
łecz'1o-kul-
turalne. Autor uważa sądecki program
za bardzo ambitny, lecz jego realiza-
cja potrwa wiele lat.
Tygodnik Kulturalny
Frzyjmowanie do liceów dla pracu-
jących ka':'dego, kto taką chęć wyra-
zi, jest nie tylko mało nżytel'-::ne, ale
wrE:cz. szkocUiv,'e społecznie Nie cho-
dzi tu o koszty nauki. lecz przede
Wsz
!stkim o to. że od liczby i pozio-
mu uczn
ów zależy poziom nauczania
w t
.ch 8zkołach. Szeroko na ów temat
pisze KrY;:;1Yna Raczvńska w artyku-
le pt. ,,\\'iedza czy karieTa". Zda
iern
autorki istnieje przE'ŚJ.'iadc2enie, że tV
szkołach tych stosuje sfe tl'obec ucz-
niów tarYJę ttlg01l'q. (J.a.)
/00429_0001.djvu
Nr 59
DZIENNIK POLSKI
7
K IRAKO
VSKI II
IFOIRIMA TOR
(
\
U IL T U IrłA IL INIY
\VYSTAWY
..:
....
"""'-
.,.'
'_..
.0.:
o}.....:.:.:.:.. .
.. ... 'Jf'
.::-
W nadchodzącym tygodnlu 1Iapra-
namy na wystawy:
W KR..-iKOWIE:
. W poD.ledzialek 11 bm. D eOOz.
18 - do Galerii Klubu MPiK przy
pl. Centralnym w Nowej Hucie na
otwarcie wystawy akwareli Jerze-
1"0 {."' dzieli.
...
v
. Do Galerij "Arkady" (Pawilon
Wystawowy BWA, pl. Szczepański
3a) zapraszamy We wtorek 12 bm.
o godz. 12 na otwarcie wystawy
malarstwa Sławomira Lewczuka.
. W sobotę 16 bm. o godz. 18 w
Salonie TPSP (al. Róż 3) otwarta
%Ostanie dwunasta wystawa III Pre-
r:entacji Plastyki Nowohuckiej; W)'-
.tawa Witolda Urbanowicza.
!
:<...
W Z-'\KOPANEl\I:
. Na ostatnie dni tygodnia za-
powiedziano otwarcie IX Salonu
l\faroowelo, kt6ry prezentować bę-
dzie rzeżbę kameralną w drzewie.
Z czynDych obecnie wystaw pole-
camy:
W KRAKOWIE
. otwartą wczoraj w Pałacu
Sztuki (pL Szczepański 4) wystaw
"Rzeiba Roku 1973". Na zdjęciu -
rzeźba Anny Praxmayer, wyr6żnio-
na I nagrodą.
Ponadto:
. Na dialog o rzeźbie Bronis1awa
Chromego z udziałem autora l prof.
Wkdzimierza Hodysa - zaprasza-
my do Pawilonu EWA 13 bm. o
godz. 18.
-,
F I Ll\1
PRE1nERY będą dwie w tym
tygodniu - jedna poważna, druga
mniej. W kinie "Sztuka": pozycja
studyjna - dokonana przez Viscon-
tiego ekranizacja sławnego opowia-
dania Tomasza Manna "Smier6 w
Wenecji". NatoIni.ast w kinie ..War-
szawa'" pokazane zostanie przez re-
żysera Wildera (kpiąco, ale nie bez:
sentymentu) "Prywatne życie Sher-
locka Holmesa ot.
KOXFROXTACJE minęły półme-
tek. Dziś "Wspaniałe słowo - wol-
ność" (Złoty Medal w Moskwie),
interesujący reżyser litewski Vy-
tautas Załakievicius, temat: akcja
rewolucyjna. charakter filmu -
5ensacyjny. W poniedziałek "Taka
była Oklahoma" (także Złoty Me-
dal w Moskwie), reżyser Stanley
Kramer, grają Faye Dunaway l
George C. Scott, temat: drapieżna
walka między "dzikimi" poszukiwa-
czami nafty i zbirami wynajętymi
przez rodzące się koncerny. We
wtorek angielski .,Szczęśliwy czło-
wiek". w środę czechosłowackie
"Dni zdrady", w czwartek wIoski
..Lud wig".
"Z Fll..l\IEM NA TY" akcja
ZMS i WZKin prowadzona jest
obecnie w 2 cyklach: 1) ..Psycholo-
giczne aspekty poczynań I\2dzkich"
- 12 bm. w Zywcu, 14 bm. w Za-
kopanem i 16 bm. w LImanowej
..Ostatni skok" (fr.-wł.): 2) ,"W obli-
czu negatywów epoki" - 11 bm. w
Oświęcimiu. 13 bm. w Chrzanowie
l 16 bm. w Miechowie ,.Prawo
gwałtu" (LSA). W ramach ..Spotkań
z filmem" w małej sali nowohuc-
kiego kina "Swit" wyświetlony zo-
stanie 13 bm. "Horoskop" (jug.).
"ROTUNDA" - Studenckie Cen-
trum Kulturalne, ul. Oleandry l:
11 bm. o godz. 20.15 Dyskusyjny
Klub Filmowy U.J przedstawi an-
gielski .,p rzywil ej". 13 bm. ame-
rykański .,Szpltal". a 15 bm. fran-
cusko-jugosłowiańskl ,'płomień Dad
Adriatykiem". W maratonie filmD-
wym 16 bm. pokazane zostaną dwie
amerykańskie pozycje: "BulliU" 1
"Zabójcy".
AMATORSKI KLUB FIL).IOWY
..Nowa Huta'., Osiedle Młodości
1:15 bm. o godz. 18: pn:elll\d mate-
riałów archiwalnych.
IMPREZY
Recital Renaty Krełównej odbę-
dzie się 12 bm. o godz. 21 W sali
kawiarnianej Studenckiego Cen-
trum Kulturalnego .,Rotunda" Ul.
Oleandry 1.
1\-nodośt dawnego Krakowa
spotkanie z udziałem prof. dr Ka-
rola Q;treithera, prof. dr Wiktora
Zina i mgra Kazimierza Nowackie-
go odbędzie się 12 bm. O godz. 19
w KDK, Rynek Główny 2:1.
"Co widzi mikrofon": Znajoma!
znajomi - impreza, kt6rą prowadzi
red. Jacek Stwora odbędzie si
13
bm. o godz. 19 w KDK, Rynek Głó-
wny 27.
"W dawnym Rzymie" - prelek-
cja dla członków i sympatyków
Klubu Młodego Archeologa odbę-
d
je się 14 bm. o godz. 18 w Mu-
zeum Archeologicznym ul. Poselska
3. W trakcie imprezy projekcja fil-
mów: "Rzym'" "SIadami Etrusków".
"Smol wawelski" czyli "Krakow-
ski żart - centa wart" - program
rozrywkowy w wykonaniu artystów
Woj ew6dzkiego Przedsiębiorstwa
Imprez Estradowych obejrzec będą
mogli mieszkańcy powiatów tar-
nowskiego i brzeskiego: 12 bm.
Wietrzychowic, 13 bm. Jado-wn.ik
Mokrych, 14 bm.Oleśna, 15 bm.
Mędrzychowa, 16 bm. Brzeska,
KONCERTY
Kolejny koncert % cllklu .,Muzll-
ka w Sukiennicach Kwartety
smyczkowe" odbędzie aię 14 bm. o
godz. 19.DO. Kwartet Filharmonii
Krakowskiej WllkOn4 3 utwory -
W. A. Mozarta: Kwartet G-dur nr
l, D. Szostakowicz4 - Kwartet nr 8
i M. Ravela Kwartet F-dur.
Koncert odbędzie się wyjqtkowo w
hallu Muzeum Narodowego przy
aE. 3 Maja 1.
Natomiast 14 i 1S bm. iI godz.
18.30 w sali Filharmonii Krakow-
skiej odbywat aię będq comiesięc%-
ne szkolne koncerty aymfoniczne.
I Tym razem mlodzież będzie miala
możnośt poznani(ł instrumentów
dętych blaszanych. Orki
sirq dyrt/-
gowat będzie J6zef Radwan. jako
soliści wystqpiq: T. Dokshitzer -
trqbka (ZSRR), Cz. Peciulewicz -
waltornia, S. Kuro1L'ski - puzon,
A. Bogunia - tuba. W programie:
B. Britten - Wariacje i fuga na
temat Purcella, J. Hummel - Kon-
cert na trqbkę. W. A. Mo %art -
Koncert na waltornię, K. Serocki -
Koncert na puzon, P. Czajkowski -
V
ymfonia e-moll.
(
,u ,y y. .J)} ..
T ., 1Ił
l ...
lir
..
lliI .
,.
TEATR
TEATR IM. SŁOWACKIEGO:
Wesele - nie
..
o o,
..':o:
'o:
'
ł"
'lo. ....-
m
<-:"
__:. 1..;.
" -..
. ',' o.':;'
o .
..:;:if!,:..
;. . :.:.
: '"0
;.
' ;.:.
(
'. .
...
0.0
o
o .
:4:
.
- : -:
""
'fEATRY. KINA · lVIUZEA · TEATRY · KINA. MUZEA. TEATRY N I E DZI ELNY PROG RAM RADIA
NIEDZIELA
PONIEDZIAŁEK
TEATR
BL SLOWAC:KIEGO 1f: "Halka",
19.15: ..Wesele", Dl. I\IODRZEJEWSKIEJ
- 19.15: ,.Dom otwarty",
IERA.L.""Y -
16: "Hyde Park" (zamknięte). 19.1:;:
.,Dwoje na huśtawce'", BAGATELA-
Hi: "Firc}'k w zalotach", 19.30: ..Profe-
sja pani Warren", LUDOWY 19.15:
"Talenty i wlelbiciele", GROTESKA
12: "Kot w butach". 17: ,.Gdzie jest Pio-
trOv.skI?'.. KOLEJARZA 1:; i 19:
"Znajda'", PWST - 19.15: ..Thermidor",
BRU-66 - 19.15: "Ciuchy historii".
KINO
APOLLO: "Pokusa" (wl. 18 1.) - 10.
12.30 (zamknięty). ,.Lobuz'" (fr. 14 I.) -
15.45, 18, 20.15, DO:\I ZOL""'lIERZA: pro-
gram dla dziecI - 12.30, "Simon B oli-
var" (hiszp. 14 1.) - 15.ł5, 1B, 20.15, KI-
.JOW: ..Wspaniałe SłOWD wolność"
(radz. 18 l.) - 11, 15.30, 18, 20.30, KULTU-
RA: ..Czarodziej Fablio'. (fr. 11 1.) - 11.
"Pożegnan'a'" (pol. 16 1.) - 1:5.4:5, 18, 20.15.
'\IIKRO: Program dla dzieci - 11, "Klan
SycylijczYków" (fr. 16 1.) 15.45, 18.
29.15, l\IASKOTKA: bajki - 10.15, 11.15,
12.15, ,"Anatomia mlloścl" (pol. 16 I.) -
15.30, 11.30, 19, !\ILODA GWARDIA: "Win-
netou ...śr6d sępów" (jug. 11 l.) 12.
14.-45, 17. 19.15, SZTUKA: "Ostatni skok"
(fr. 16 1.) 10.15, 12.30, 15.45, 18, 20.15,
UCIECHA: "Był sobie glma" (fr.-wł.
14 l.) - 10, 12.15. 22.15, ,.Zav.ieszeni na
drzewie" (fr. 11 l.) - 15.45, 18, UGOREK:
bajki - 11. 12. 13. .,Dziki i swobodny"
(ang. 7 l.) - 15, 17, ..Dziewczyna inna nit
wszystkie" (ang. 18 l.) - 19, WA
DA:
,.Znakomity piątek" (ang. 16 l.) 10.
12.15, "Miłosi' straceńcÓW" (jap. 16 l.) -
16. 18. 20. W ARSZJ\ WA: ,"ZaWIeszent na
drzewie" (fr. 11 1.) - 10. ..Dr Popa ul"
(fr. 16 l.) - 12. ,"Bubu z Montparnasse"
(\\ł. 16 1.) - 16. 18, 20, WOLNO';C: ..Fran-
cuo:;ki łą(''7n;lc'' «(US Ą- 16 1.) - II, 15.45. 18.
20.15. WTSL \: bajki - 11. 12, ,.Złotorogl
jelen" (radz. 6 1.) - 13. ..Ró10wa pante-
r
" (ang. 16 1.) - 13.45. 18. ..Układ (USA
1B I.) - 20.15. ZUCH: bajki - 14. ..Dom
wamplCóW" (ang. 111.) 15, 17, 19,
ZWIĄZKOWIEC: bajki - 12..15. i.WSPom-
nien!a z przyszłoSci" (NRF 14 1.) - 1S.
18, 20.
NOWA BUTA
SFINKS: bajki - 10. l
n, ."Zberef-
n1Jt.. (ang. Ił l.) - 11, 18, 20, SWIATO-
WID: "Millon za Laur
'" (pol. Ul.)
11.15. ..2001: Odyseja kosmiczna" (USA
16 l.) - 16, 111. MALA SALA: "Przez pu-
styni
'" (meks. 16 l.) 15, 17.15, 111.30.
SWlT: "Historia Młtej ciżemki" (pol.
7 1.) - 13. ..El Dorado" (USA 14 I.)
15.30, 18, 19.30,
IALA SALA: "Kot" (f!'.
16 1.) - 15, 17, 19.15.
SKA WISA
roSAK: "West Side Story'". HUTNIK:
..Dzie.....czyna z pistoletem" (wł. 16 I.) -
16, 18.
WIELICZKA.
GORNIX: "W pustyni 1 w puszczy".
MUZEA
WAWEL, KOMNATY, Wystawa "Wschód
W zbiorach wawelskich" (10-15.30). KA-
MIE.
ICA SZOLA YSKICH. pl. Szczepań-
ski 9 - Polskie malarstwo i rzetba do
1764 (10-16). Nowy Gmach, al. 3 Maja 1
- Polskie malarstwo i rze:tba XX wie-
ku (10-16). DOM JA.."IlA MATEJKI, ul.
Floriańska U - .,Rzeczpospolita Babiń-
ska" (9--15). 1\IUZEIDf ETNOGRAFICZ-
NE, pl. Wolnica 1 - Polska kultura lu-
dowa, wystawa broni indonezyjskIej
(10-15). ODDZIAL MUZEUM HIsTO-
RYCZNEGO. Jana 12 - Dzieje i kultura
Krakowa w ciągu wieków (9-16). 1\IU-
ZEL""M TEATRALNE 11\1. S. WYSPIAN-
SKIEGO, ul. Szpitalna aJ. - Dzieje tea-
tru krakowskiego (9-16). MUZEL
AR-
CHEOLOGICZNE. ul. Poselska 3 -
Pradzieje Nowej Huty, StarDtytnoś
1
średniowiecze Małopolski, Kolekcj a za-
bytków archeologU śródziemnomorskie"
Lotnictwo i archeologia (ll-U). REGIO-
SALSE
IUZEUl\1
ILODEJ POLSKI
"RYDLOWKA'". Bronowice Małe. ul.
Tetmajera 39 (11-14). l\IUZEmI CZ"\'"NU
ZBROJSEGO PR
COWXIKOW HIL,
N. Huta, os. GóraU 23, Klub ZBoWiD
(16-19.30 oraz 9-13 po uprzednim zgło-
szenlu) .
TEATR
IM. SŁOWACKIEGO 19.HI: ,.Car-
men", PWST 19.15: ;,Thennidor",
KAWIARNIA LITERACKA 20: ,.Sto
twarzy milOŚC1".
KINO
APOLLO: .,Cztery damy 1 as" (fr.
18 1.) - 12.30. "Lobuz" (fr. Ił L) - 15.4:5.
18, 20.15, DO
I ;l;OLNIERZA: ,"Simon
Bol1var" (hiszp. 14 1.) - 20.15. KIJOW:
"Taka była Oklahoma" (USA 18 l.) -
11. 15.4:5, 18, 20.15. 22.30, KULTURA:
.,Pani ambasador" (radz. 16 1.) - 18, 20.15,
l\IIKRO: "Wykryć szpiega" (radz. Ił l.)
- 18, 18, 20, MASKOTKA: "Z tamtej
strony t
czy" (pol. 16 l.) 11, 17.30.
19.30, "Mrowisko" (węg. 16 1.) 13,
15.30. MŁODA GWARDIA: "Winnetou
wśród sępów" (jug. 11 1.) 14.45, 17,
19.Hi. SZTUKA: "Smlerć w Wenecji'"
(wł. 16 l.) - 13. 15.30, 1B, UCIECHA:
,.Był sobie glina" (fr.-wł. 14 1.) - 15.45,
18, 20.15, UGOREK: "Z księgi królów"
(radz. 11 l.) - 17, 19, WANDA: ..Miło
ć
straceńców" (jap. 16 1.) - 16, 18, 20,
WARSZAWA: ,"Prywatne tycie Sher-
locka Holmesa" (ang. 14 l.) - 12, ..Za-
wieszeni na drzewie" (fr. 11 l.) - 16. 18,
20. "W1EDZA: .. W cudzym gnieździe",
"Pod Bolesławcem", "Kometa Brzoza"
- 18. ZUCH: nieczynne, ZWIĄZKOWIEC:
"Wspomnienia z przyszło
ci" (NRF
14 1.) - 16, lB, 20. WISLA: "Zycie. mi-
łość.
mierć" (fr. 18 1.) - 11, 18, 20.15.
"Złotorogi jeleń" (radz. 6 l.) - 13" 111.
Pozostałe - jak w niedzielę po południu.
NOWA HUTA
SFISKS: "Oto jest głowa zdrajcy"
(ang. 14 1.) - 16. 18. 20, 1\IAl..A SALA
SW1ATOWIDA: ..Dwoje na drodze" (USA
16 1.) - 15. 17.15, 19.30, DU2A SALA
SWIATOWIDA: jak w niedzielę po
południu, SW1T: ,.El Dorado" (USA 14 l.)
- 15.30. 18, 19.30. MALA SALA: ,.Kot"
(fr. 16. 1.) - 15. 17. 111.15.
SKAWINA
JUNAK: ..LUtowa akacja". RUT:'InK:
,"Dziewczyna z pistoletem" (v.- ł. lS l.)
- 18.
WIELICZKA
GORXIK: ..Szatnia pełna królikÓw".
TV
RADIO
8.30 Przekrój muzyczny tygod-
nia. 9.05 Fala 74. 10.05 Radiowy Teatr dla
dzieci młodszych ..Tropiciele" - cz. 11
słuch. 10.25 Piosenka miesIąca.. 11.00 Stu-
dio S-13. 11.30 Konc. tycz. miło
n. muz.
pDwatnej. 12.10 Public. międzyn. 12.15 Roz-
rywkowe konfrontacje. 13.00 Studio S-13.
Ił.OO Recital z pauzą - Stenia Kozłowska.
14.S0 W J
ioranach - odc. 15.00 Koncert
tyczeń. 16.05 Graj gracyku. 16.30 Halowe
mistrzostwa Europy w lekkiej atletyc
.
17.45 Radiowa rewia rozrywko 18.00 Ko-
munikaty Totalizatora Sport. i wyniki re-
gion. gier lIczbowych. 18.08 Rewia roz-
rvwkowa. 19.15 Niedzielne spotkania
S"tudia Młodych. 20.00 Dyskusja na tematy
mlędzyn. 20.40 Teatr nie tylko zawodowy
- Konfrontacje zakopiańskie - czyli dziś
Q kabaretach. 21.00 Sport. 21.05 Panorama
rytmów. 21.30 Radiovar1ete. 22.30 Oslągnię-
da światowej fonografli. 23.05 Sport. 23.20
Rewia piosenek.
PROGRAM n
Wiadomości: 3.30, 4.30, 5.30. 6.30. 7.30. 8.30.
1".30, 18.30. 21.30. 23.30. 8.25 Zawsze w nie-
dzielę - felieton lit. 8.35 PublIc. międzyn.
B.ł5 Poranek m.-muz. (KR). 10.30 Koncert
tyczeń (KR). 11.00 Tr. pr. z Rzeszowa
12.05 Felietot. muZ. J. Walclorffa. 12.35 Czy
znasz tę ksią1:kę? 13.00 Poranek symf. z
nagrań Orko PR i TV w Krakowie pod
dyr. K. Missony. Soliści: H. Słonlowska -
sopran, A. Saci". - bas. 14.00 Podwie-
czorek przy mikrofonie. 15.30 Teatr dla
clzlecl I młodziety "Jutro klasówka" -
słuch. 16.30 Konc. Chopinowski. 17.00 Wv-
nikł Lajkonika (KR). 17.01 "Jak was nie
lubIĆ. wiersze" - aud. (KR). 17.10 Mu-
zyczny kogel-mogel (KB). 18.00 Jarmark
pieśni ł tańca - Mielec 73. 19.00 Teatr PR
- "Premiera roku 1973 ..KochankowIe z
klasztoru Valdemosa" - słuch. 20.20 Sław-
ni dyrygenci minionej epoki. 21.00 Woj-
sko. strategia, obronność. 21.15 Gwiazdy
współczesny', scen operm\--ych. 21.50 Z
antologii muzyki chóralnej. 22.00 Powt.
wyników Lajkonika (KR). 22.01 Aktual-
n
cl sport. (KR). 22.15 Tr. pr. z Rzeszo-
\-ł..a. 22.30 Zespół Dziewiątka - RadIof0-
n1m. 23.00 C. Debnssy - Kwartet smJ,'cz-
kowy. 23.35 Koncert wieczorny.
PROGRA 'I m
9.00 ..Spadek po generale" - 5 odc. pow.
9.10 Grające listy - aud. 11.35 Gdy się
mówi A... - aud. publle. 10.15 llustrowa-
ny Tyg. Rozrywk. 11.15 Zapomniane kon-
certy fortepianowe. 12.05 ,"Ostatnie sło-
wo" - 1 odc. słuch. 13.00 Tydzień na UKF.
13.15 Przeboje z now)"ch płyt. 15.30 Atoya
- rep. 16.15 Wszystko o Kaszubach -
aud. 17.05 "Spadek po generale" - 6 odc.
pow. 11.15 Mój magnetofon - aud. 17.40
"Terrarium" - słuch. Iredyńsldego. 18.:'0
MIni-max - czyli minimum słów - ma-
ksimum muzyki - aud. 19.05 Polonia
śpiewa. 19.20 Coś w tym jest - rozmowĄ
o filmach. 20.00 Operowe qui pro quo -
gaw
da. 20.10 Rubinstein w Londynie -
195J - aud. 21.05 RzeczywistośĆ I poezja
Czarnego Lądu. 21.49 Ch. Gounod - Faust.
22.08 Gv.'iazda sledmiu wIeczoróW - G.
Harrison. 22.30 Opowieści. prof. Tutki -
wieczór IX. 22.35 Oklaski dla Robert y
Flack. 23.00 "Przyblitenia" - przekłacly
poetyckie PolIaka.
TELEWIZJA
6.40 Techn. Roln. 7.40 Kun: Rolnlczy. 8.25
Nowoczesność w clomu i zagrodzie. 8.35
Bieg po zdrowie. 9.00 Dla młodych wi-
dzów. 10.20 PKF. 10.30 Antena. 10.45 Piór-
kiem i węglem (KR). 11.10 "Przez Ataka-
me" - Z cyklu filmów St. Szwarc-Broni-
kowskiego. 11.40 Poezja Polska: .,Na
wierzbę" wiersz Teofila Lenartowicza.
11.45 DTV. 12.00 "Wszystko dla pań"
progr. estradowy. 13.00 Progr. wiejski.
13.25 Dla dzieci: "Co to jest?" - konkurs-
zabawa. 14.05 "Wielka gra" - teleturniej.
U.55 "Postaw Się. nie zastaw się". 15.45
Losowanie Toto-Lotka. 16.00 Transm. z
mistrzostw świata w jefdzie figurowej na
lodzie. 17.30 Suort. mag. sprawozd. 19.15
Dobranoc. 19.30 DTV. 20.20 ,.Szkoła uczuć"
- film franc. 21.15 Alfabet rozrywki.
Scen. i ret. S. Mroczkowski. 22.15 Mag.
sport. 23.15 Dobranoc dla dorosł;j..ch.
PROGRA'\! n
12.00 sport. 14.30 Z bratnich anten. 15.00
Dla młodych widzów: "Sport i zabawa"
- pragI". TV NRD. 16.00 "Konrad Wallen-
rod" - wIdowi.sko operowo-muzyczne
wg opery Wł. 2eleńskiego do-poematu A.
Mickiewic7.a. 17.00 Kryzys po wło-
sku. 17.35 Filmy E. 1 Cz. Petcl-
skich - "Czarne skrzydła". 19.15 Dobra-
noc. 19.30 DTV. 20.20 Koncert przyja1ni
- progr. rozrywko TV NRD. 21.30 Estrada
literacka: B. Taborski "Przestępu1ąc gra-
nicę". Rd. J. Wo1!en. Real. TV: St. Za-
jączkowsk1. Scen. J. Boduch. Oprac. muz.
J. Kasz} cki. Wyk.: Z. Malanowlcz. B. Ta-
bocski, St. Balbus. 21.55 Filmowe Studio
Młodych.
/00430_0001.djvu
a
DZIENNIK POLSKI
Poprawa dopiero w 197ó rolcu
Nr 59
Fożyt
k dla miasta
krakowian
.-c,
,
Go
.
lemny
paliwo tonie i ekonomie ne
-
W październiku 1969 roku 6wez
sne Prezydium RN m. Krakowa
podjęło uchwałę akceptując
koncepcję ogrzewania centrum miasta
- na razie w obrębie Plant - gazem ziemnym. Postulowana zmia-
na rodzaju g
zu z koksowniczego na ziemny stanowi prledsi
wzię-
cie na ogromną skalę i ma doniosłe dl
miasta znaczenie.
Trwające cztery lata prace przy-
gotowawcze - doprowadzE'nie 00-
gałę
ień magistrali rurociągu od ul.
Zawiłej przez ul. Zakopiańską i ul.
Konopnickiej do centrum, inwenta-
ryzacja i sprawdzanie stanu tech-
nicznego urządzeń gazowniczych w
budynkach Śródmieścia - dobie-
gają końca. Czas tych prac przedłu-
żał się jednak ponad miarę, gdyż
nie w5zystkie administracjE'! bu-
aynków w przewidzianym plal1l!mi
te....min!e dokonałv przeglądów in-
stalacji gazowej i przewodów wen-
tylacy;nvch. Nie do wszystkich
mieszkań - z uwagi na często fa-
talny stan urządzeń - można do-
prowadzić gaz ziemny bez kosztow-
nych przeróbek.
Mimo tych trudności jeszcze \V
tYL!1 roku kilkanaście tysięcy miesz-
kań w Sr6dmieściu i Krowodrzy o-
trzyma ten gaz. Płynące sted korzv-
ści - ta!{ d13 indywidualnych u-
żytkowników, jak i dla całego mia-
sta - są mewvmierne w złotów-
kach. Przede wszystki
z terenu
naj bogatszego w zabytki stopniowo
eliminO\\-ane będą kotłownie - a
jest ich ponad 100 - spalające rocznie
KtJrv3
G :Ló5.
bJj6LKie.3 l.oTe
1I
"C€NT
v,4f .
Z'PROWiĄ
1J Xi €o C Kił,.
pl(%.rC%.rNI
t 5'4
170 &vt'o
y
5
p;rA£A-po,łłN'
ł
olł-4Te1{S#(.;Cf1 I
VXr'eC; !! WOJN'f.
C.f!\JA-
LO!,u:
10 1..t.!
IIl m lrn m mrmmuHlll rnIf
.".............Ułll..S...un nr
III mi
!4I"łłU..lIlUi .111" nu
::: ::mm:;:: m :mm ::::: , . mlł'
Immm::m::mlł'UIII'! rl'lI
-:.
. "'II !IIIIIUIII '.
. ..... r
" .
.:;.
:=5
.
!m
;
' ....-
. '_-,
...:':
'
-
".
.; .' -
..?: .
00; - .. . 11"-
-t "::I
\,
_
r:go"atijo-:- .
. " ;- ...:;;..
Czym jest umowa?
Wedlug umou'y nr TRK 549'3/67,
Jro..:t in!łtalacji. doprowadzającej
cil!plą i zimną wodę ckJ łazienki i
kuchni mial wynosie aleolo 400 zl.
Zgodnie z zobowiązaniem, wplacł-
lam zaliczkOtCo 200 zl - resztę
mialam uregulować po otrzymaniu
rachunku. Ja1;;ież bylo fflQje zdzi-
wienie, gdy DZBM PodQórze przy-
.lal mi po roku fakture nr 40/67 z
dnia 18. IX. 6S na sumę 1513 %l.
Pobiegłam. żeby wyjałnić, skqd
wZle}a sle ta kwota i dlaczego nikt
mnie nie uprzedzil. że koszty mo-
gą aż tak wzrolnqć?! Z pewnosC'łą
zre!l,gnOlL'alabym z luksusu, fUl
;aki się zdecydou:alllm, bo po pro-
strl. nie stać mnie na to. J
stem
pr:zca'!'niccr f
zycznq. mam 2 Stl-
nóZI', na ktorych sama PTacuję i
Je
t mi bardzo cieżko.
Do niedau'na była cis.za. Ostatnio
otrzymalam od komorni1.Q u:ezu'a-
nie do u:yrównania dlu(Ju. Uwa-
żam, że zastałam przez DZRM Pod-
gór!e wprowadzona w blqd. Su-
ma u:yzn'lclona do zaplcrtll tak
dalece odhiega od okTeśf01lej W -u-
mowie, że.. nie mogę j.e! ak(/!pto;,
wać. Chcialabym rvl
dlie
, ktQ pQ-
nosi wine. za którą ja pla{:ę-,?
E. K. -.
{n
=u:isko znane Redal.cji)
9,8 tys. ton węgla oraz 20 tys. pie-
ców mleszkaniow}.ch pochłaniają-
cych dalsze 19 tys. ton. Dymiące ko-
miny wyrzucają rocznie w powie-
trz
\\' centrum miasta 500 ton py-
łów i 200 ton siarki. Oczywiście nie
wywiera to korzystnego wplywu na
zdrowie krakowian, stan obiektów
zabytkoW)Tch i skąpą śrórlmiejską
zit"leń.
Niebagatelne pożytki odniosą też
zwykli zjadacze zupy gotowanej na
gazie ziemnym, gdyż jest to paliwo
o dwukrotnie \vyższej kaloryczności.
niż dotąd stosowane. Comiesięczne
wi
c rachunki z gazowni nil:sze
będą przecietnie o 50 proc. Druga
z ważnych zalet to mniejsza toksy-
czność gazu ziemnego, a zatem
większe be7pieczeństwo eksploata-
cji.
Na to tanie, ekonomiczne ł nie
zanieczyszczające nadmiernie śro-
dowiska naturalnego palłwo czeka
w Krakowie Jeszc:Ec 80 tYR. odbior-
ców. Krakowskie Okręgcwe Zakłady
Gazownictwa mają więc przed so-
bą ogrom pracy. Aby przebiegała o-
na sprawniej niż dotychczas po-
trzebne jest zrozumienie i pomoc
przede wszystkim administracji bu-
dynków, do których doprowadzony
ma być no
y rodzaj gazu, I sa-
mych mleiZkańców. (pl)
N auczycielskie spotkanie
w Kuratorium
Blislro 80 proc. pedagogów w krako-
wskim Okręgu Szkolnym to kobiety.
Wczoraj w sali Kuratorium w Krako-
wie podejmowane były przez władze
wojewódzkie, miejgkie i reiiortowe re-
prezentantki tego grona: nauczyciel-
ki - byłe działaczki ruchu młodzieżo-
wego z lat budowy zrębów Polskiej
Rzeczypospolitej Ludowej, działaczki
partyjne i związkowe. Ka ich ręce ku-
rator Okręgu Szkolnego Krakowskiego
JJI,n Nowak złożył życ7enia :E okazji
Dnia Kobiet dla wszystkich nauczycie-
lek Okręgu.
W serdecznych słowach zwrócił 9lę
do zebranych uczestniczacy w 6potka-
niu :zastępca kierownika Wydziału
Kauki i Oświaty KC PZPR Czesław
Banach.
30 nauczycielek uczestn!czących w
potkaniu otrzymało nagrody i dyplomy
uznanie.. (j)
Czy moi no wygrać włosne pieniQdze 1
Rzetelność - to podobno podstawo-
wy obowiązek wszystkich banków
wobec swoich klientów. Nie :zawsze
jedna!t pamięta o tym PKO. przynaj-
mniej w dziedzinie informacji.
'Wprowadzona przed kilku laty no-
wa forma oszczędzania - premiowe
bony - spotkała się z dobrym przy-
jęciem. Chętnie rezygnowano z na-
leżnvch za wkład odsetek na rzecz
szanty wygranIa" więk5:te1' lub mniej-
KONFRON"T ACJE:
"Wspaniale slowo - ,volnośe'
>..,:«. .
" .
..
;
i
\
<
.x
Irina Miroszniczlmka jako l\faTfa w
Teżyserou:anllm przez znanego realiza-
tora litewskiego Vutautasa Załakiewi-
ciUła (..Nikt nie chcial umierać") fil-
mie ..Wllpaniał
slowo - wolność",
ktÓTY figuTuje dził w programie kina
"Ki;6w". Nagrodzony Zlotym Medalem
w Moskwie. jest emocjonu;(lcq apo-
wieściq o pewnej akcji Teu:olucyjnej
w bliżej nieokreślonllm kraju AmeTY-
ki Łacińskie;.
.. Co NOW£GO
V.- W
D.t
W bieżącym tygodniu polecamy:
Itolsko odzleły mę5ktej
_ prochowee rlano-bawełniane, 96S--
1.250 zł.
- płaszcze ortalionowr, 3
-404 zł..
Itoilko odzieiy damskiej:
- prOl'h3WCe rlano.bawelnlane, 660-
96!5 d.
_ pła
'l:cse _ krtmp1iny, na tęt.sz" 5yl-
wetk
, 1.600-1.850 zł.
.tolsko odzle!,- dzłewC2ęcd
- płaszC7.e z krempHny (16-18 lat)-
1.5t5-1.800 zł.
- prO<"howcp B plano-ba.wf'łny (10-18
lat) 590-735 :zł.
Itoisko dzirwlarstwa dam5kiep:o
- łabłrt.y z akrylu, import, :J80 zł.
- iaklety z akrylu, import, 530-620
zł.
- bluzki I akrylu, Import, 420-450 zł
Ponadto informuj
my, ie w budyn-
ku PDT.
.Kraki.1s", ul. Anny 2, pro-
wadzlmv następujące punkt)r usługo-
\H: ki';wiecki, modniar..ki i repa
adi
pończoch.
szej kwoty złotówek. I wsz;ystko by-
łoby w porząd\:u. gdYby nie "drobna"
nieścisłość informacyjna.
Otóż PKO ogłaszając listę wYł:ra-
nych, podaje ich wysokość łącznie z
wartością bonu. Jeśli więc posiada-
my bon za l tys. złotych i dow
adu-
jemy się z wywies:zonej w PKO li-
sty. że wygraUśmy 2,5 tys. złotych,
ł znaczy to nic innego. jak t:vlko to, że
fakt
.c"Znie wzho
Bci1iśmy si
jed
;e
, o 1,5- t)'s. _zł. Taka żonglerka złojów-.
karni, służąca sztucznemu z3wyżaniu
wysokości wygranych, p!'owadzi w re-
zultacie do ostrych spięć przy kasach,
gdzie klienci słU'5znie dowodza, Iż
ni
można wygrać wł3snych plenię-
dzv.
Nir kdc!y korzys
Bj
cy z udup; PKO
czyta dokład
ie rrgulaminy i prle-pl-
sv wYLRwane przez tę instvtucje-, nic
"i
c dziwnego, zp niewiele osób 0-
ril'ntuje s't:, iż PKO ofiarowu
e kli-
ertom w fOi'rnie wygranej i('h włao:ne
pieniądze. 'Gwaiamy, że ów nieuza-
sadnionv przepis. ta!t ludzi denerwu-
jący, powinien zostać zniesion't"'.
iechże wygrana będzie wy;rraną. (pl)
)-
Kalendarzyk
.'
1974
MA RZEC
Niedziela
UWAGA
KIEr..O'WCY
I PRZI:CHO:n.:::J:!
Cypriana.
jutro
Konitantego
Widzialność do-
bra, warunki dro-
(owe dobre. Sył!la-
cja. biom
teorolo-
giuna: korz
stna.
DYZt:'RY APTEK: Plac Wolności '1,
PstrowskIego 94 (tlen). No\\ a Huta Al.
Rewolucji Październikowej II (tlen).
ZWIerzyniecka l.
POGOTO
E L
TL
XO
E
Siemiradzk
eso
zachoro\'Ioania i prze,,-o"y
Grzegórzki
podgórze
Nowa Huta
ot
380-50
2
P-Ol. 2105-77
625-50. 651-i1
ł
2-2
, 411-70
Dv2;URV SZPITAU: 10 B
I. CHIRCR-
GICZXV, l:ROLOGIC7XV, OKULISTV-
CZ,,"Y, - Prądnicka 35. CHIRURGII
DZIECIĘCEJ - Prokocim, LARY:XGG-
LOGICZSY - Kopermka 23a; II B:\I.:
CHIRURG. - Kopernika 21. CII13t:RGII
DZIECIĘCEJ - Prądnicka 35, LARVXGO-
LOGICZ
Y - Nowa Huta, UROLOGI-
CZSY - Grzegórzecka 18. XEUROLO-
GICZ
Y - Botantczna 3. OKULlSTYCZ-
KY - Kopernika 38.
I
FORJI-\.CJ.-\. SLu2BV ZDROWI-\.:
552-06. cz
;nna ca
ą dobę.
TELEFOX ZAI:FA....I-\.: 3.7-;;;;, czynny
w godz. 17-22.
PO:\IOC DROGOWA PZ]\[-KR.\.KOW, tel.
417-60. czynna w godz. 11-15.
TFI EFOXY :\10 (uwRgi i propoz}'cje):
UB-U, czynny całą d ob«:.
ROŻNE
TDW. OGRODSICZE, Carbarsl:;:a 13,
gadz. 11 - wykład prof. dr J. Lipy;
..Ochrona roshn a piednią po-
Setiję zajmuje CP
i ro:1:lewnia rozpu-
szczalmka...
() konieczności likw:decji ms
azynn
mó\\iło się już od wielu lat, ale nie-
stet) ograniczone limity inwest:rcyjJ1
skutecznie paraliżowały w-s7elkie prżed-
!"tięwzięcia Z2rządu PSS mające na celu
KLUB ..STAROWK
". !=I7czf:fjańRka S.
godz. 16 - Ulub1-eni bohatero\\ ie bajek na.
ekran1e.
CHOa .,ORIOS" przy U"rzędzle Dzielni-
cov. ym Krowodrza, godz_ 16 - Olsza nica
- koncert z okazji ,.Dnia Kobiet",
(Zbiórka o godz. 15 - w Cichym K!1.cl-
ku).
PONIEDZIALEK
DYZURY APTEK: pl. Wolności 7.
Pstro\\sklego IK (tlen), Nowa Huta Al.
Rewolucji Październikowej I (tlen). Flo-
ri
ńska 15.
PI:XKT IXFOR
tACn APTl:CZNU:
507-
5. czynny 'tv
odz. 8-15.
TELEFOX ZAUFA"\IA DLA l\ILODZIE-
Zy: 6U-42. czynny w godz. 15-17.
PORADXIA PRZED:\I-\.LZE
SKA t
RODZI.....
A TOW. PI A"'OW",XJ
RGDZI-
Y, pl. W\osny Ludów 6 (USC) , cz}rnna
\... godz. 16-19.
IXFOR-JIA(' JA O rSI..UC.\.CII: 56:J-8U,
:!,-,)ft, cz...nn!.\ \\' !!od:r. 7-18.
PO:UOC' DROGO"'A PZ1\I - KR_-\.KOW,
tel. 417-60, czynna w godz. 7-22.
PO:\IOC DROGOWA SPKW, Wrzesiń-
'łka 13. tel. 265-21. czynna w
odz. '7-15
I (holowanie uszkodzonych pojazdów,
naprawy) .
TELEFO"l1Y
IO (uwali i propozycje):
n6-41 czynna cal_ dobę, 26%-33 cz}'nny
w go1z. 8-18.
INFOR\fA£'JA AKCJI ,.W": 106-80,
czynna \V godz. 8-11.
RÓŻNE
PALAC l\.fl.ODZIEZY, Krowodersklł ..
sadz. 17 - program.. pt. ..Jaka jesteś
Ewo'!" (dla uczniów szk6ł śre-dntch).
KLUB MPIK, Jagiellońska 1. godz. II -
2 okazji "Dnią OHmpijcz
,..ka" - .potka-
nie z red. J. Rotterem 1 mir A. Sewe-
r:rnem.
KLl"B PRZODOWXIKOW TrRYSTYKI
GORSKlEJ, Basztowa 6, godz. 19 -
spotkanie z grupą młodych poetów pod-
halańskich ..Juhasi". Spotkanie prowa-
dzi mgr T. Staich.
K!.1JB ..ACH-\.TFS", GzymSików Ue.
godZ. 17.15 - spotkanie z aktorem Tea-
tru Lalek. projekcja film6w .nimowa.
nych; lod:r.. 111 - proJekcja filmów fabu-
llrnych dla dorcsłych ł młodZlt!ty.
KLUB "STAROWKA", Szczepańska l,
godz. 19 - "potkanie z mgr L. Olszew-
skim na temat: ..Konst' tucJa mał!eń-
skieJ demokrac l".
-..:...
pcpraw
istn[ej:tcej tutaj sytuacji. Jak
poinformował nas prezes Spółd:tie
ni,
już w lipcu br., z chwilą pr:zekazania
do użytku ngwego magazynu PSS pny
ul. Zahłocie, stan doŁychuasowy po-
winien ulec pE'wnej zmian:e. Całkowi-
te załatwienie problemu będzie jednak
możliwe dopiero w roku 1976, kiedy
wybudowane zostanie osobne zaple<:ze
techniczne dla Spółdzielni.
2.e inwestycja ta jest bezwz:gle: dn 5e
konieczna, o tym świadczyć może ta1\t,
że na terenie obecnelo magazynu kra-
dzieże są dosłownie na porządku dzien-
nym. Bywały wypadki, że za n':euc:Lc;:i-
wymi konwojentami i kierowcami
kradnqcymi opakowania urządzano po-
ścigi taksówkami! Jakby nie dość te.o
- z kilkunastu kierowników, którzy
przewinęli się przez magazyn, zaledwie
kilku odeszło bez manka!
W . --tniej
cych warunkach PSS nie
mote zmienić czegokolwiek mimo po-
dejmowanych stara.ń. Pracujący w ma-
<'
ł
-
.
.
1"
.t
li"
"
Tot. J. Pie
niah.iewkz
gazynie otrzymują poIiłki regeneracyJ-
ne, a wodę dla nich dowozi ilę beczko-
wo
ami, bo ta ze i'otudni nie nadaje Ej«:
do spoż:)rcia nawet po przegotowaniu.
Zapov. iedż nowych inwestycji PSS-
o'\\"$k
ch cieszy więc wszystls:icb zatrud-
nionych w magszynie opakov:ań. ale
ich radość będzie pełna dopiero w mo-
rn.-m-l.-
oW1ldz!!n-;a !ł!ę do nowego
:. obiektu. Na..zazi.. jest fa aln:e.... (mik)
Z kroniki w
'padkó\V
. Na ul. ".esłel'plaUe sam
hód
"woł
a" prowad:Eooy przt''1 S
fa.lła
Gadulę l. 37, 'lam. ul. [,pnba 230,
"padł w p4tśliz&, i wj
h"ł ną ihlP
oś",ipU
niowy. W wyniku kr;o
iY
obrążeń doznali kipro,"c:ł oraz pasaie-
rowie .Tern' Garzeł 1. 36, zam. ul. Dą-
bro\\"S'kle
o 14;6 I Urszula Boro
s'ta,
zam. ul. Turecka 16/12. . Arnbubte-
rium Chirurgiczne POgOtGWiR Katun-
kowe-Iro ud;l;ieliło pomo::}' 130 pacjan-
tom. . Słuiba Ruchu )10 interweni{)-
wała w 17 wypadkach.
CZYTEL:\T\. FRAXCUSKA. Jana 15.
godz. 20 - koncert w wykonaniu Kwa
-
tetu ..Lobo".
JIDK, Czackiego 11. godz. 17 - oC
z...t
dr A. Scisłowskiego: __Rozwój embrional
ny"; godz. 18.30 - ..:Mówimy AndrzeJa
Bursę" .
KLUB TECHXIK.\. 1 HrJL-\.S"IST
PRZY ODDZIALE WDJFWODZF..I:'I XOT
Strasze\\skiego 28, godz. 19.15 - imp!"eza
pt. .,Trzy miłcści Fryderyka".
TOW.
nLOSXI
ÓW .-\.STRO.....O
nl
!io!<;ktego 30. godz. 19.15 - preiekcja mgr
B. Gomułki: ..Pierwsze koncepcje helio
eentryc
ne Mikołaja Kopermka".
MDK, Józefa 12. godz. B - spotkanie z
uczniami Technikum Budowlanego
uczniów klas VIII: godz. 17 - film pt
..Smierć w Wenecji.'.
ZDK' HiL, Maj
kowskiego 2,
(\dz
18.30 - pre'ekcj'1. 'm
r Krvs+yny 2;ymier
,kiej: ,.Rola tkaniny we wnętrzu"; iodz
18.30 - spotkanie z przedstawicielam
..Głosu Nowej Huty".
KLUB ZDK .,KU:1
I.-\.". os. Złotego
Wieku Ił, Ill)d? 18 - sT}ot\c:anie z
("złonkiem AKF mgr W1. Wicińskim: godz.
18 - spotkanie z Ireną Wol1en, J. Trelą 1
J. Nowickim.
KLUB ZDK ,,'\ILODOf;CI", os. ł.nodo
ci l. Rodz. 18.10 - spotkanie autorskie
int. W. Michalika orłZ pokaz prac z
wystau'y pt, ,.Człowiek rodz.i się nagi".
KLUB ZDK, Sródpole. Wzgórza KI"7e
'łławick:e 17a. godz. 18 - przeg1ąd fll
mów pt. ..Po1skie komedie".
A.DRES RF.Ił.'\lU Jh 6ralr.6w. ol
"i plo pnie l. D p Tł"lrfon't redak-
tor naf'tr In, I ...k r..tarlal.. 272-49,
nkretan rł'dlłk('jł ora
rt'dak-
da nOl'na: 5
5-61 dzłal pUh!irv..ty.
Id: 247 .(16,
7.ial mi" j..kl I
pn.-to
WYł 234-2!, dział ląrl:nn
('i . ny-
teinikamIa !1:;-51, dział t.errnowy:
228-98
WYDAWCA I Krakowskie Wy-
dawolctwo Prasowp RS\V ..Prasa"
Krak6w, al. Wisin. Z.
ORPK: Pruowe Zakłady Gra.
flu{\e RS\Y .,Prasa - KsiĄika -
Ru('h" Kraków, ul. Wielopole L
Xr Indeksu 3500ł
S-56
/00431_0001.djvu
Nr Sg
DZIENNIK POLSKI
8. tp.
TADEUSZ SIPUNAR
lekarz med:rcyny
naJukocha6uy Mąt, Tatuś I Syn, zmarł nagle
dn1a 6 marca 1974 r.. w wieku 36 lat.
r-;'ABO:2:ENSTWO :2: \.LonXE odprawione zo-
!ltanie przy zwłokacn v.- środę 13 m.rca, o go-
dzinie 10, w kościele na cmentarzu RakowIc-
kim - po cz)"m nasrąpl odprowadzenie Zmar-
lego na m1eJsce wiecznego !lpoczynku - o
zym
zawiadamlaj2\ pogrątenl W gł
boklm talu
:2:0SA, DZIECI. RODZICE I RODZNA
S. t p.
ZYGMUNT BIEROV/SKI
podpulko,," nIk
urodz. W BochnI, b. dowódca 1 p. p. Leg. w Za-
mościu, uczestnik obu wojen ś\\ iatowych, od-
znaczony Krzytem Virtuti Militari, dwukrotnie
Krzy!em Walecznych, Zlot;s..m Krzyiem Zaslugl
I Srebrnym Medalem "za długoletni" słuibę",
odznak" Grunwald - Berlin, odznak" "Zaslu-
ionego dla Dolnego Sll\ska", ,,"1E:zied Obozów
koncentracyjnych w :\Iajdanku i Buchenwaldzie,
b. długoletni pracownIk ZjednoczenIa Cukrowni-
czego w 'Wrocławiu, zmarł we Wrocłav.1.u, dnia
22 lutego 1974 r., w wieku 7B lat.
Pogrzeb odbył się we Wroc1av.1.u, d"l1a 28 lu-
tego. - Pogrą1ona w talu
RODZINA
ROZSAD
ogórków sprze- "FIAT" 127 p, !lprzedam.
dam. Czchów. telefon 2. Kraków. tel. 2ł3-2ł. po go-
295;9-g dzin1e 20. 29091-g
DU:2:Y pokój, ku ch nla,
przepokój, łazienka. c. O.,
balkon, I piętro, w Toru-
niu, zamienię na podobne
w Krakowie, w nowym
budownictwie. Anna
Cwlertnla, B7-100 Toruń,
ul. KrasIńsklego 103/6.
29151-g
BARAK d
wnlany, skła- ..WARTBURG de Luxe",
dany. duty, nadający się typ 353, rok 1972, sprze-
na hodoWlę - !lprzedam. dam. Kraków, tel. 607-33.
Oferty 29571 ..Prasa" Kra- 29155-g
kOw, Wlślna I.
STUDE
T poszukuje po- SPRZEDAM gospodarstwo
koju superkomfortowego. rolne 1,'7 ha, wraz zabudo-
Oferty 29504 "Prasa" Kra- wanlaml. Cena przystęp-
kÓw, Wlślna 2. na. G3j. Izdebn1k 372, po-
FIAT 127. fabrycznie no- wiat Wadowice.
\\:1, sprzedam. - Kraków,
tel. 447-60, wewn. 11:'1.
29469-g
PUDLE średnie, czarne, B-
tygodniowe, rodowodowe.
po złotej medallstce i
championie - sprzedam.
Kraków. Wrocławska 52
m. 11. 2960S-g
BULWY mieez-yków ",rtel-
kokWlatowych, odmlanv
handlowe: Minen,,'a San"s
Souci dwurzędowe' oraz
..lewkę tych odmian -
sprzE'dam. Stanisław Bol-
dowskt. 95-100 Zgierz, os.
650-1ec1a bl. I m. 57.
29346-g
..WARSZAWA" (koniec
1972) z taksomierzem tub
bez - sprzedam. Kraków.
Loretańska l/7a, W
odz.
16-18. 29319-g
SA:\IOCHOD dostawczy -
(1 .t). ..Renault - Estafette
800", małolltratowy. sprze-
dam. Kraków, tel. 434-8:1,
Wewn. Ił.
29293-g
Praca
BMW 1800. rok produkcji
UCZE."Ii
'"ICI!: prz
""m" do 196B, stan bardzo dobry,
;r J.. sprzedam. - Oferty 29040
zawodu fryzjerskiego. - "Prasa" - Kraków, Wiśl-
SZIE:k, Kraków. Lwowska
16. 2932i1-g na z.
STACJA napraw samo-
chodów zatrudni elektro-
monterów, mechanika
samochodowego. Krakó\\.,
ul. Anieli Krzywoń 19. -
Z Ronda autobusem 127,
III przystanek przy Pilo-
tów. godz. 7-8.30.
Kupno
PUDLE średnie. czarne,
po międzynarodowym
championie - !lprzedam.
Kraków, tel. 107-94.
29431-g
29570-g
KASAPF,j staroś\\1.ecką
dużą, kupi
. Kraków. tel.
3ł8-29. 29375 -g ..VOLKSWAGEN" 1200 -
sprzedam. - KrakOw, ul.
Kazimierza Wielkiego 62,'7.
29004-g
..FLo\ Tli 127, kupl
. Ofert-
POTRZEB'-Y dobry fl1- ty 28979 ..prasa" - Kra-
zlarz do uł01enla flizów. kó w . WIślna 2.
Zgłoszenia: Piotr Wójcik,
l\lov.a Huta, os. Wyciąźe
:0. 29511-g
CIĄG
"IK Zetor "bocian",
BOl'o"Y PeKaO na !lamo- sprzedam. - Ludwik 1\'11-
chód. kuplę. - Kraków, starz. Myślenlce. ul. Ka-
tel. 644-SO, godz. 19-20. zlmlerza Wielkiego 157.
28227-g 29190-g
OPIEKt...TSKĘ do dwo,ga
dZlecl. dochodzącą 5 razy
tygodniowo, lub na stałe,
przyjmę. P1.wowarska -
Kraków. Słomiana 27/13,
tel. 432-28, do godz. 15.
29423-g
Sprzedai
BOXY paKaO, sprzedam.
Oierty 29594 "Prasa" Kra-
ków, Wlślna I.
p AXIEXKĘ do sprzedaży
w cukierni oraz ucznia do
zawodu cukierniczego -
przyjIT'ę. Kraków-Nowa
Huta. os. Teatralne 28-21,
cukiernia..
..SYRESĘ" 105, wylos.:>wa-
ny w PKO, sprzedam. Ko-
lor do wyboru, odbl6r na-
tychmiast.- Kraków, Blich
4/4.. tel. 231-85.
2119s-g
KARPY 1.S-roczne, aspa-
ragus sprlngerl - sprze-
dam. Cena 7 zł. Ursus, ul.
BohateróW' Warszawy %7
_ Dyrekcja Oddziału ..Bary l\Ueczne I Jadłodaj-
Stft
ni:słRw Grabick.. tel;, nie" KPPG-.w Krakowie - zatrudni natych-
52-,3-75. K-202.) miast: PRACOW
IKO'V niewykwalifikowa-
nych [ PO:\-IOCE kuchenne.
Zwrot koszt6w dojazdu l w).:tywienia za-
pewniony.
Zgłoszenia przyjmuje i szczegółowych Infor-
macji udziela Sekcja Kadr - Krak6w. ul.
Długa 70. K-1952
..SYR
A" 104, stan do-
bry - sprzedam. Stani-
sław Karwala. Brzesko-
Okoclm, ul. Kusoclńskte-
go 2 a (obok basenu).
29156-g
29596-1
Absolwenci szkół podstawowych!
- - -
---
- -
- -- -
,...,
KRAKOWSKIE PRZEDSIĘBIORST\\?O
IXST}\LACJI SANITARNYCH i ELEKTRYCZNYCH
\v KRAKO\VIE, ul. LUBICZ 27
oraz ZASADNICZA SZKOLA BUDO\VNICTWA
..-
ogłaszają
WPISY
do klasy pierwszej
w atrakcyjnych zawodach:
.
10NTER wewnętrznych instalacji budownictwa,
nauka trwa 2 lata
. ELEKTROrvIONTER instalacji i urządzeń elektro-
energetycznych - nauka trwa 3 lata.
Warunki przyjęcia:
l) ukończenie g klas szkoły podstawowej
2) złożenie podania wraz z życiorysem
3) złożenie zaświadczenia lekarskiego o przydatności
do zawodu
4) przedłożenie wypisu z aktu urodzenia
5) złożenie 3 fotografii.
Przedsiębiorstwo zapewnia uczniom:
. wynagrodzenie - w zależności od wieku i kierunku
nauczania - w wysokości:
- od 150 do 520 zł w I roku nauki
- od 320 do 600 zł w II roku nauki
- 4.40 zł za godzinę w III roku nauki
- w ostatnim roku nauki premię uznaniową do 25 proc.
. udział w nagrodzie rocznej
. bezpłatnie - ubranie I obuwie robocze
. bezpłatnie - corocznie - mundurek ukoln,., ! koszule
białe, krawat, beret i półbuty czarne - o ogólnej wartości
do 2.000 zł
. bezpłatnie posiłki regeneracyjne przez cal,. rok szkolny
. ,,'
zełkie świadczenia wynikające z ukladu zbiorowego
pracy w budownictwie
. zal:waterowanie dla uczniów zamiejscowych - na koszt
rpedsi
biorstwa
. '11!)żllwość uzyskania wczasów w Zakładowym Domu
Wypoczynkowym w Piwnicznej.
Ponadto Przedsiębiorstwo umożlhvia kontynuowanie
dalszej nauki w średnich szkołach zawodowych dla pra-
cujących, zgodnie z obranym kierunkiem zawodowym.
Po ukończeniu nauki zawodu Przedsię.biorstwo gwarantuje
absolwentom pracę w wyuczon:ym zawodzie.
Zgłoszenia przyjmuje i informacji udziela:
Dział Zatrudnienia, Płac i Szkolenia Krakowskiego
Przedsiębiorstwa Instalacji Sanitarnych i Elck-
trvcznvch - I{RAKO,,'. ul. I I.TBICZ 27, I p
ętro
pokój 5, telefon nr 585-40, weWD. 5.
."
-'
..FIAT" 127 fabrycznie no-
WY. sprzedam lub zamie-
nlę na 125 P. nowy. -
Oferty 29199 ..Prasa" Kra-
ków, Wlśina 2.
Nieruchomości
SPRZEDA.'\f w Wieliczce
śródmieśclu. dom jedno-
rodzinny, parcelE: 8 arów_
Po kupnie \\ olny. Pośred
I
nicy wykluczenI. Wiado-
mość: Józefa Gl'ochalo-
wa, Wieliczka, ul. M1c-
Idewicza 10.
..:\IIK.RUS", stan bardzo
dobry, sprzedam. - Kra-
ków, telefon 332-60.
Lokale
29280-g
SUPERKOi\IFORTOWE
M-3, całkoW1c!e urządzo-
ne, przy pl. Axento\,,'icza.
zamleni
na superkom br-
towe 2 pokoje, I-n pię-
tro lub kuplę własnościo-
We. Oferty 29558 ,.Prasa"
Kraków, Wlślna 2.
2905B-g
Różne
RAFIĘ oraz taśmy z rafii
(słomkę) produkuje Hy-
:! ewt cz. telefon 52-74-56 -
sklad Warszawa, Lucka 14.
K-2142
SOSXOWIEC! - 3 pokoje
kuchnia, 65 m2. komforto-
we, kwaterunkowe. tele-
fon. garaż - zamienię na
podobne w Krako\\i.e lub
Nowej Hucie. Oferty 29474
..Prasa" - Kraków. Wiśl-
na 2.
ZAPOROZEC zamienl
na
Fiat 126 p. - Oferty 29ł34
"Prasa" - Kraków, Wlśl-
na 2.
PODLOGI z masy ksyloli-
2 POKOJE słoneczne. z towej, grzyboodporne. wo--
utywalnośclą kuchni (ta-'" doodporne, ogniotrwałe -
ras, telefon), wynajmę na wykonuje usługowo dla
rok bezdzietnemu, kultu- mieszkańców, przedsię-
raInemu małżeństwu - blOl'stw państwowych I
najchętniej lekarzom. - spółdzielczych - .T. S\\'itlt,
Czynsz za rok. - Ofertv Kraków, telefon 391-19.
:!9425 ..Prasa" - Kraków. 29514-g
Wiślna 2.
C1\IESTARZ Rakowtcki!
Odstąpię 1-3 miejsc w
\\1eczystym grobowcu ro-
drinnvm. - Oferty 29381
,.Prasa" - Kraków, \Viśl-
na 2.
KUPIĘ pokój Z kuchnią,
własnościowe. w Krako-
wie lub ok oli cv. - Podać
cenę. Oferty 29323 .,Pra-
sa", Kraków, Wiślna 2.
PRACOWNICY POSZUKIWANI
Krakowskie 'Vydawnlctwo Prasowe RS'V
,.Prasa-Książka-Ruch" - zatrudni zaraz:
- MASZYSISTKI biegle piszące - do
pracy w redakcJL
Zgłoszenia usobiste: - Dział Organizacji
i Spraw Pracowniczych, Kraków. ul. "
iśl-
na 2, III piętro, pokój 38, w godz. od 12 do 15.
I Zarząd Dróg i Mostów w Tarnowie zatrudni:
- 2 TECHNIKOW DROGOWYCH
- l\IAJSTRA DROGOWEGO
- 5 OPERA TORO\V sprzętu drogowego.
- PRACO\VNIKO,V FIZYCZNYCH do robót
drogowych.
Warunki pracy i płacy do omówienia w Sek-
cji Kadr. Tarnów, ul. Narutowicza 37, telefon
nr 31-05.
K-2040
PO M I ESIClEN lA
składającego się z dwóch pokoi,
o łącznej powierzchni 50-60 m 2 ,
nadającego się na pracownię pro-
jektowo-kosztorysową -
POSZUKUJE
na terenie miasta Krakowa
,.SPOLEM'. - Powszechna Spół-
dzielnia Spożywców w Krakowie.
Oferty uprasza się składać w biurze "Spo-
łem" Powszechnej Spółdzielni Spoźvwców
W KRAKO'VIE, al. Krasińskiego 1,
pokój m 503. K-2083
Nowe i używane części
zamienne do samochodów
Tatra, Zubr, Star-20, Star-25,
Star-27. Skoda 706 RT, Horch.
Ifa, Ził i Warszawa, SPRZEDA
przedsiębiorstwom państwo-
wym, spóldzielczym i osobom
prywatnym - Wojewódzkie
Przedsiębiors
7o PKS Oddział Prze-
wozów i Spedycji - w Krako\vie, ul.
Nad Sudołem 6.
Szczegółowych informacji udziela
Dział Zaopatrzenia, tel. 384-20, wewn.
73 i 74, w godzinach 8-14.
Przedsiębiorstwo Budownictwa Przemysłowego
«BU DOSTAL -- 4»
Generalny \Vykonawca Budo\vy Huty "Kato'wice.'
za t rudni natychmiast:
. INZYNIEROW budowlanych na stanowiska star-
szych projektantów, z uprawnieniami do projekto-
wania
. INZYNIERÓW budowlanych na stanowiska kierow-
ników budów, z uprawnieniami
. MISTRZO\V budowy, z uprawnieniami
. INZYNIERO\V budowlanych do przygotowania pro-
dukcji i produkcji
. Z-CĘ KIERO\VNIKA Działu Zatrudnienia
. Z-CĘ KIEROWNIKA Dzialu Kosztorysów i Rozliczeń
. SPECJl\LISTÓW DO DZIALU Ul\1:ÓW
. KOSZTORYSANTÓW
. INZYNIERÓW budowlanych na staż pracy.
Przedsiębiorstwo reflektuje tylko na pracowników
z praktyką w budo\vnictwie.
PONADTO ZATRUDNI pracowników fizycznych w zawodach:
. BETONIARZY , BLACHARZY, CIESLI, l\1:URARZY J
ZBROJ ARZY, OPERA TORO\V sprzętu cjężkiego
i średniego, KIERO'VCO,V z I i II kategorią prawa
jazdy, ELEKTRYKOW z uprawnieniami bez ograni-
czeń. SLUSatlRZY remontu masz
-n budowlanych,
l\1:0NTERÓW konstrukcyjnych i maszynowych, SP A-
\Y ACZY elektryczno-gazowych. PALACZY do ob-
sługi kotłów wysokoprężnych oraz ROBOTNiKÓ\V
niewykwalifikowanych.
Zapewnia się:
wynagrodzenie wg Układu Zbiorowego Pracy w bu-
do\vnictwie
dla robotników specjalny dodatek do p!acy zasadni-
czej
be7płatne zakwaterowanie
pracownikom zamiejscowym nie meldowanym na
pobyt stały w miejscu budowy, przysługuje do-
datek za rozłąkę \V wysokości 30 zł dziennie. odpo-
wiednie warunki socjalno-bytowe (hotele lub zakwa-
terowanie w prywatnych mieszkaniach)
wyżywienie w stolówkach po zniżonych cenach
dla robotników b
zpłatne posiłki regenerujące, wy-
dawane przez ca v rok bez względu na porę roku
możliwość zdobycia zawodu i podniesienia kwalifi-
kacji.
Do podjęcia pracy należy zgłaszać się z dowodem osobi-
stym, książeczką wojskową i legitymacją ubezpieczeniową
(ostatnim świadectwem szkolnym i świadectwem zawodo-
wym).
Zgłoszenia przyjmuje Dzia1 Zatrudnienia i Plac - Cen-
tralny Punkt Przyjęć Przedsiębiorstwa Budownictwa Pr7e-
mysłowego "BUDOSTAL-4 u w Dąbrowie Górniczej, ul.
Tworzeń 101, w godzinach 7-15.
Dojazd pociągiem do dworca w Dąbrowie Górniczej
a następnie od dworca autobusem WPK nr 18 i 27, do
przystanku obok Głównego Placu Budowy.
ZASADNICZA SZKOLA BUDO\VLANA
w WADOWICACH, ul. 26 STYCZNIA 2 - tel. 35-26
ogłasza WPISY
, ..
I
(bez egzaminów wstępnych)
NA ROK SZKOLNY 1974/75.
do klasy I na Wydział Budowlany
o specjalnościach:
. MURARZ-TYNKARZ
. BETONIARZ-ZBROJARZ
. IVIONTER wewnętrznych instalacji budowlanych.
N auka zawodu, teoretyczna w szkole i praktyczna na
budowach lub w warsztatach, trwa 2 lata.
W okresie nauki uczniowie otrzymują wynagrodzenie
miesięczne w wysokości:
. w klasie I - 520 zł
. w klasie II - 600 zł oraz 25 proc. premu.
Ponadto młodzież szkolna otrzymuje dodatkowe
świadczenia, jak:
- odzież wyjściową, ochronną i roboczą, sprzęt
ochrony osobistej, narzędzia pracy, codziennie
gorące posiłki regeneracyjne oraz ubezpieczenia
społeczne.
:Młodzież zamiej scowa może zamieszkać w internacie
szkolnym i korzystać ze stołówki.
Warunkiem przyjęcia do szkoły jest ukończenie 8
klasy szkoły podstawowej i dobry stan zdrowia.
Podanie o przyjęcie do szkoly należy przesłać pocztą
lub złożyć w sekretariacie Szkoly, w godz. od 8 do 15.
Ilość miejsc w poszczególnych zawodach jest ograni-
czona. - Po ukończeniu nauki uczniowie mają zapew-
nioną pracę w Wadowickim Przedsiębiorstwie Budow-
lanym na terenie powiatów wadowickiego. suskiego
i myślenickiego,
Bliższych informacji udziela sekretariat Szkoły.
I t
()
/00432_0001.djvu
TU
DZIENNIK POlSłO
I
Nr 59
.
Rozpoczęły się halowe mistrzostwa
I
»
Europy w lekkiej atletyce
Lekkoatleci 25 pa:Astw stanęli na starcie V mistrzostw Europy
rozpoczętych W sobotę W haU .,Skandlnavlum" w Goeteborgu. W
pierwszej konkurencji mistrzostw Michał Joach1mowskl wywalczył
złoty medal w tr6Jskoku. a w ostatniej podobny lukcel odniosła
Gratyna Rabsztyn w płotkach.
18.61, e. Elena Stojanowa (Bułgaria)
18.04.
MĘZCZYZN'I
60 M: l. Borzow (ZSRR) 6,58. 2. Ko-
kot (NRD) 6.63, 3. Korneliuk (ZSRR)
6.66. 4. Garpenborg (Szwecja) 6.66, 5.
Siłow (ZSRR) 6.68, 6. N OWO!lZ (polska)
1.70.
::J
L
Joachirnowski i Grażyna Rabsztyn zdobvli zlote medale
SKOK WZWY2: l. Szapka (ZSRR)
2.22, 2. Major (Węgry) 2.20, 3. MaI
(CSRS) 2.20, 4. Toerring (Dania) 2.17,
5. DeI Forno (Włochy) 2.17. 6. Abra-
mow (ZSRR) 2.17.
SKOK W DAL: l. Bonhem!! (Fran-
cja) 8.17. 2. Baumgartner (NRF) 8.10, 3.
Klaus (NRD) 8.03, 4. Podłużnyj (ZSRR)
7.97. 5. Cybulski (polik a) 7.86. 6. Ler-
will ew. Bryt.) 7.84.
TROJSKOK: 1. Joachlmowskl (pol-
ska) 17,03, 2. Bariban (ZSRR) 16,88, 3.
LamiUe (Francja), 16,56, 4. Garnys
(polska) 16,51, 5. Drehmel (NRD) 16,48.
6. Kick (NRF) 15,85, 10. Saniejew
(ZSRR) 15,34.
Koszykarze Legii sprzymierzeńcem Wisły
J ut trzy punkty przewagi posiadają
koszykarze Wisły nad swym jedy-
nym rywalem Resovią w walce o mi-
strzowski tytuł. Krakowianie nie mieli
kłopot6w W pokonaniu gdańskiej Spój-
ni, natomiast rzeszowianie przegrali w
Warszawie z Legią 74:98.
Zbyt slaby przeciwnik
Koszykarze Wisły w meczu I ligi Ze
Spójnią Gdańsk nie wykazali wy.
sokjej formy. Być może jednym z po-
wodów był zbyt słaby przeciwnik.
Krakowianie wygrali 72:48 (30:22).
Punkty dla Wisły uzyskali: Ładniak i
Gardz
na po 16, Seweryn i Kwiatkow-
ski po 12. W ojtala 4, Langosz 8, Pie-
trzyk i Matelak po 2. Najwięcej dla
Spójni: Reschke 15.
Rezultat pierwszej połowy meczu
świadczy o... fatalnej dyspozycji strza-
łowej obu zespołów. Po przerwie by-
ło już trochę lepiej. Swietnym dyry-
gentem był Seweryn. warto podkreś-
lić poprawę gry w obronie Langosza
i Ładniaka. Goście tylko w 21 minu-
cie zbliżyli się do przeciwn
ka na od-
ległość szterech punkt6w (32:28), zwy-
cięshvo WIsły było jednak niezagrożo-
ne.
Nieudana premiera ligowa w Krakowie
Wisła - Gwardia O: 1 (O: O)
I
T ego s:ę n:kt nie spodziewał, choć
dcceniano Gward:ę, która mimo nie
najwyższej lokaty w tabeli stanowi
grożny zesp6ł Tymczasem sygnalizu-
jąca niezłe przygotowanie do sezonu
Wisla przegrała na swoim boisku z
drużyną warszawską 0:1 (0:0).
Prem:era w:osennej rundy I ligi
wypadła dla krakowskich kibiców
bardzo blado. Nie poznawano drużyny,
która w jesieni rozgrywała dobre prze-
cież mecze. O porażce gospodarzy za-
decYdowała pierwsza połowa, kiedy
mieli więcej z gry. Naliczyliśmy 4 0-
kazje (Krawczyk, Sarnat, Kapka i
Garlej), z których dla Wisły powinna
była paść bramka. Jednak wiślacy wy-
kazali wczoraj wyjątkową anemię
strzałową, przegrywając pod bramką
gośd prawie każde starcie. Najlepszy
strzele<: I ligi Kapka nie znalazł r
cep-
Rezultat 17.03 m Joachlmowsklego to
halowy rekord świata lepszy o 6 cm
od poprzedniego najlepszego wyniku
radzieckiego skoczka Wiktora Sanie je-
wa. Bardzo dobrze spisał się r6wnież
Ryszard Garnys, :zajmując 4 miejsce.
Konkurencja ta stała pod znakiem sen-
sacyjnego wyeliminowania Saniejewa l
finał6w, kt6ry zaliczył zaledwie 15,34
m.
Z pozostałych 6 sobotnich finał6w
Polacy startowali jeszcze w trzech.
Grażyna Rabsztyn wspólnie z Fiedler
(NRD) zdobyła złoty medal w biegu na
60 m ppł. Niestety, Teresa Nowak mia-
ła upadek na pierwszym płotku i nie
ukończyła konkurencji. W sprincie
mężczyzn Zenon Nowosz był szósty, Je-
rzy Wieczorek odpadł w eliminacjo W
skoku w dal Grzegorz Cybulski zajął
5 miejsce. Krystyna Kacperczyk za-
kwalifikowała się do półfinał6w w bie.
gu na 400 m, w trzeciej serii zajęła
III miejsce bijąc rekord Polski wyni-
kiem 54,17. Do finału awansował Mi-
chał Skowronek. Zajął on 2 miejsce w
III serii biegu na 800 m z czasem
1.50,56. W finale tej samej konkuren-
cji kobiet wystąpi Elżbieta Katolik
która wygrała swój bieg półfinałowy
w czasie 2.04,05. Finał osiągnął także
Jan Kondzior zajmując II miejsce w
biegu na 3.000 m w swej serii w 7.56,20.
KOBIETY
60 1\1 PPŁ.: 1. Grazyna Rabsztyn
(polska) i Annerose Fiedler (NRD) B.U8,
S. Meta Antenen (Szwajcaria) 8.19, .t
Judith Vernon (W. Bryt.) 8.25, 5. Ta-
tiana W oroch bo (ZSRR) 8,26, 6. Ilona
Bruz<;envak (W£:gry) 8.39.
PCHNIĘCIE KULĄ: 1. Elena Fibin-
gerowa (CSRS) 20.75, 2. Nadieżda Czy-
:iowa (ZSRR) 20.62, 3. Marian Adam
(NRD) 19.70, 4. Ivanka Christowa (Buł-
garia) 19,23, 5. Faina Melnik (ZSRR)
)
1
1Yyścig kolarski Paryz - Nicea
w sobotę w podparyskiej miejsco-
wości Ponthierry 6-kilometrowym pro-
logiem rozpoczął się XXV wyścig ko-
larski Paryż - Nicea. Startuje w nim
140 kolarzy w tym 10 amatorów z Pol-
ski. Prolog wyścigu wygrała para Eddy
Merckx i Josep Bruyere. Pary polskie
zajęły miejsca: 12. Nowicki - Brzeż-
ny 20.9 sek. straty, 20. Szurkowski -
Szozda 26,3 sek. straty, 36. Kowalski -
Krzeszowiec 41,6 sek. straty, 37. Matu-
siak - Krf'czyński 42.5 sek. straty, 52.
Mytnik - Kaczmarek 56,5 sek. straty.
re
'ł
n
'E
a
W poszukiwaniu
nm,\'ego Sewer:yna
'tV hali Korony Tozpoczęła się wczo-
t'aj piękna impreza - turnie; dziew-
cząt i chlopców minibasketu. W imie-
niu kuratora Okręgu Szkolnego malu-
chów pow.tal mgr Z. Szewczyk, otwar-
cia turnieju dokonl'lł zastępca naczel-
nika Dzielnicy Podgórze mgr .M. Ko-
chanott"ski.
Z wielkim aplauzem spotkał się wy-
stęp najrepszc>go pofsldego koszyka-
,.za" z Toku ubieglego A1łdTZeja Sewe-
"Y11a, który odCZ'lItal ..Apel Olimpij-
.ki" .
PieTtl'sze spotkania u.ykazały nłezle
przygotowania niektórych najmlod-
szych adeptów minikoszyk6wki. Tur-
f1'ej tru.'ać będzie .około du.'óch mie-
.ięcy. (kp)
"
o
!
I,
"
ty na Zmudę, jego koledzy graln. wol-
no i systemem dziesiątków podań, kW,re
często trafiały ped nogi p:-zeciwni
a.
Druga lin[a nie potrafiła opanować
środka boiska, po kilku błędach Kraw-
czyka wszedł na jego miejsce Garlej,
jednak bez widocznego efektu.
Stracona zaraZ po przerwie w 47
m:n. bramka ze strzału Kraski wpro-
wadziła wyraźny chaos w szeregi gos-
podarzy, nie stworzyli oni już odtąd
takich sytuacji podbramkowych jak w
pierwszej połowie.
Gwardia potwierdziła swe walory
drużyny umiejącej grać na wyjazdach.
Do wyró v.'1'!ane go, spokojnie grającego
zespołu powrócił po długiej przerwie
Kra.ska. Zmiana Sroki na rutynowa-
nego Szymczaka wzmocn:ła drużynę,
kt6ra po uzyskan[u prowadzenia kon-
sekwentnie pilnowała swej zdobyczy.
Najlepsi w Gwardii Pocialik, Zmuda,
Kras.ka iMasztaler.
'WISŁA: Gonet - H. Szymanowski.
Maculewicz, A. Szymanowski, Mus
ał
- Obarz.anowski, Sarnat, Krawczyk
(od 25 min. Garlej) - Krn
ecik, Kapka
(od 61 min. Płonka), Kusto.
GWARDIA: Pocialik - Dawi.dczyń-
ski, Kielak, Zmuda, Michalik - Kras-
ka. Sroka (od 46 min. Szymczak), Po-
lakow - Kwaśn!ewski, Małkiewicz,
Masztaler.
Sędziował p. Jankowski z G zachwy-
cili, w zespole hutników najl£-psza no-
ta należy się Kołodziejskiemu.
Dziś w hali Hutnika spotkanie re.
wanżowe. początek godz. 16.
Pozostałe wyniki: Jedność MichaI-
kowice - AZS Warszawa 3:1, Płomień
Mi10wice - Skra 3:1, Stal Mielec
Beskid Andrych6w 2:3. Najlepszy
Beskidzie - Jasiński. w Stali
Swierk.
Siatkarze Resovii na 3 miejscu
w sobotę w Brukseli zakoilCZ} ł się
finał pucharu zdobywc6w Pucharów w
siatkówce mę7czyzn. W pierwszym
spotkaniu siatkarze Resovii poltonali
Lubiam Bolonia 3:0 (15:12, 15:3, 15:3)
zapewniając sobi!! trzecie miejsce w
turnieju. W zespole Resovii najlepiej
zagra!l Jasiuklewicz lKarban.
pkt (liczyło się punkty trzech najlep-
szych zawodników).
Kawulok Z\vycięzcą W d" uboju
klas}'cznj.m
Wczoraj na Wielkiej Krokwi. odbył
się 05tatecznie konkurs skoków do
dwuboju klasycznego, niestety tylko z
udziałem zawodników polskich. Kon-
kurs stał m:mo to na świetnym pozio-
m
e. \\'"ygrał Stanisław Kawulok, kt6-
ry też zQstał zwyc
ęzcą dwuboju przed
Stefanem Rulą brązowym medalistą Z
Falun.
Wyniki konkursu skoków: 1. Ka-
wulok 86, 96,5, 97 m - nota 223,00
pkt., 2. Hula 93, 95, 96 m - 22l),l p::t.,
3. Długopolski 92. 92, 94 m - 211,0 pkt.,
4. Zubek 83, 88, 93 m - 201,0 pkt.. 5.
Tajner 84, 90, 89 m - 199,2 pkt., 6. Le-
gierski 85, 8i, 88,5 m - 194,5 pkt.
Wyniki dwuboju klasycznego: l. Ka-
wulok 425,99 pkt., 2. Hula 416,35 pkt..
3. Legierski 414,50 pkt., 4. Długopolski
403,40 pkt., 5. Zubek 395,12 pkt., 6. Taj-
ner 357,91 pkt.
Piero Gros o krok
od Pucharu Su iata
W rozegranej wczoraj w Wysokich
Tatrach przedostatniej konkurencji Pu-
charu Swiata slalomie gigancie
zwyciężył zdecydowanie Piero Grog
(Włochy) i po 20 konkurencjach wy-
przedza swego jedyTIego już rywala
Hinterseera (Austria) o 19 pkt. Thoeni
został wczoraj zdyskwaHfikowany za
om'nięcie bram1ti.
Wyniki slolomu - lilanta: l. Gros
2.37,59, 2. Stenmark (Szwecja) 2.39,26, 3.
Hinterseer 2.39,36, 4. Stricker (Włochy)
2.40,19, 5. Schmalzl (Włochy) 2.40,39, 6.
Hakker (Norwegia) 2.40.69.
Klasyfikacja Pucharu Swiata: 1. GrO!
181 pkt., 2. Hinterseer 162, 3. Thoeni
140 pkt.. 4. Collomb:n (Szwajcaria) HO
pkt., 5. Klammer (Austria) 125, 6.
St:-:cker 98 pkt.
w
Totalizator sporto\vy
Wyniki mecz6w I, II i III ligi angiel-
skiej objętych zakładami piłkarskimi
na 9 bm.: l. Derby - West Ham 1:1.
2. E,,'erton - Birmingham 4:1, 8. Kor-
wich - Chelsea 2:2. 4. Cardiff - Pre-
stan 2:0, 5. Crystal Palace - Sunder-
land 3:0, 6. Fulham - CarlisIe 0:2, 7.
1iddalesbrough - Mil1wall 2:1, 8.
Notts County - Sheffield Wed 1:5, 9.
Brighton - Hereford przełożony na 10
bm., 10. Bristol Revers - Hudder-
sfield przełożony. wynik bedzie loso-
wany, 11. Halifax - Cambridge przeło-
żony na 10 bm., 12. Oldham - Walsall
2:1, 13. Port Yale - Plvmouth p:.-zeło-
żony na 10 bm.
Z o
t
tniej chwili
T
ltuł mistrzyni świata w łyżwiGr-
stwie figurowym w konkurencji soli-
stek zdobyła reprezentantka NRD Chri-
stine Erratch, srebrny medal Dorothy
Hamm (USA).