/ikc_1912_137_0001.djvu

			Cena nru 
w Krakowie |||| ??lil. 
i na prowiney?? 
iLUSTROWANY 
PREEBUIATA BffiSl??Cna : 
W KrakowieK.fr- 
na prowincyi K.1'50 
n 
U 
R 
T 
B 
t 
c 
a 
t 
z 
iE 
im 
r 
Redakcyp, Administracya i Ekspedycja 
Krak??w, ul. Karmelicka l. 16. 
??? 
Telefon 1198. 
HaeielBj redaktor 1wydawca: M ary an D ??brow ski. 
Wychodzi codziennie o g. wj ?? ?? do 2 popo??. 
z wyj??tkiem dni ??wi??tecznych. 
Prenumerata: 
w Krakowie miesi??cznie K. 1. 
??? 
kwartalnie K. 3. 
z odnoszeniem d?? domu o 40 h. miesi??cz. wi??cej, 
na prowincyi mies. K . 1'50. ??? kwartalnie K. 4*50. 
Za granic??: Mrk. 1*50, Frk. 2^40, Doi. 0^50 mies. 
Za zmian?? adresu dop??aca si?? 4 0 hal. 
Og??oszenia: 
Wiersz petitowy jednoszpaitowy . 
K. 
??? 
20 
Nades??ane 
. 
???- 
80 
Paski od .............................................. ...... 4*??? 
Drobne og??oszenia po 6 hal. od wyrazu 
(najmniejsze og??oszenie 6 0 hal.). 
Rok III. 
Krak??w, ??roda 19. czerwca 1912. 
Np. 137 
Rozstrzeliwali?? szpieg??w w Algierze. (Obja??n. na str. 3). 
MIESZCZA??STWO KRAKOWSKIE ??? NA GLINIANYCH NOGACH. 
II. 
Krak??w, 18 czerwca. 
W ca??ej tej nieszczerej robocie po zje- 
??dzie lwowskim, zmierzaj??cej rzekomo do 
konso??idacyi partyi mieszcza??skiej z de?? 
mokratyczn?? ??? najsmutniejszem jest to, 
??e aran??erowie ob??udnej roboty n a d u ?? y li 
i w dalszym ci??gu nadu??ywa?? zamierzaj?? i- 
mienia jednego z najzacniejszych obywateli w 
kraju. 
Pod jego uczciw?? firm??, jako nowego 
prezesa ???krajowego stronnictwa polskiej 
demokracyiu (Dra Jahla), umieszczali swe 
podpisy na znak i dow??d zgody na wsp??l- 
ny program ??? jedynie po to, aby po 
powrocie do Krakowa wypowiedzie?? po?? 
s??usze??stwo i zdezawuowa?? zbyt pocho?? 
pnie przez w??asne leib-organy, a z wiel-l 
lnem tam-tam og??oszon?? po zje??dzie Iwo-j 
wskim, rzekom?? fuzy?? dw??ch stronnictw. 
Albowiem dopiero po przybyciu do Kra?? 
kowa ??? wodzowie partyi mieszcza??skiej 
spostrzegli si??, i?? zlanie si?? ich z dru- 
giem stronnictwem ??? ??acno wytr??ci?? im 
mo??e dotychczasowy przywilej wy????cz?? 
nych rz??d??w w mie??cie. Na dany wi??c 
znak z ukrycia ??? polecono p. Zieleniew?? 
skiemu frondowa?? i tworzy?? polityczn ?? or- 
ganizacy?? mieszcza??stwa rzekomo w tym 
celu, aby do fuzyi z demokracy?? przy?? 
st??pi?? jako r??wnorz??dny czynnik polityczny, 
ju ?? zorganizowany. (Dot??d partya miesz?? 
cza??ska nie mia??a organizacyi politycznej. 
Naturalnie organizowanie si?? to wobec 
maj??cej nast??pi?? fuzyi ??? by??oby tylko 
musztard?? po obiedzie...). 
W??a??ciwy jednak cel poleconego frondo- 
wania nie by?? inny jak ten - by b??d???? 
c?? im teraz tak nie na r??k?? fuzy?? z de?? 
mokratami ??? odwlec a d calendas graecas. 
Jako jeden z ??rodk??w do tego celu pro?? 
wadz??cych ??? mia??o by?? zarazem powo?? 
??anie do ???nowej robotyk dotychczasowe?? 
go Zwi??zku ekonomicznego urz??dnik??w. 
Wci??gni??cie do partyi mieszcza??skiej 
Zwi??zku ekonom, mia??o nie tylko na ce?? 
lu powi??kszenie szereg??w mieszcza??skich, 
przerzedzonych przez separowanie si?? 
w??a??ciwego rdzenia mieszcza??sko-r??ko- 
dzie??niczego pod wodz?? pp. Kosobuckie- 
go i Wolnego ??? ale przedewszystkiem 
mia??o si?? sta?? r??wnowa??nikiem inteligencyi 
w ??onie tej??e partyi mieszcza??skiej ??? w 
przeciwstawieniu do inteligencyi, tworz???? 
cej kadry demokratyczne. 
Do pracy organizacyjnej partyi mie?? 
szcza??skiej nie zdo??ano jednak wci??g- 
Hotel Francuski 
(HOTEL de FRANCE) 
w KRAKOWIE, przy rogu ul. ??w. Jana i Pijarskiej w najlepszym po??o??eniu 
plant, w pobli??u stacyi kolejowej, Rynku g????wnego, teatru, c. k. Starostw* 
i g????wnych arteryi miasta. 
Po??o??enie bardzo spokojno. 
W ka??dym, pokoju te??efon, automatyczny przyrz??d do budzenia, ciep??a I zimna woda, pofcoj* 
z wannatnie apartamenty familijne, 3 windy elektryczne, Vacum Cleaner w??asna pralnia elektry?? 
czna, Restauracya, Kawiarnia, Czytelnia, tryzyer m??ski i dan id, Autwgaia?? i automobil do 
ka??dego poci??gu. 
OSTATKI wyra/, komfortu i hymeny, 
CENY bardzo przyst??pne 
TELEFON tir. 1045. 
AronGajerpod???telegrafem*1,
		

/ikc_1912_137_0002.djvu

			2 
. I L USTROWANY KURYER CODZIENNYu nr. 137 ??? dnia 19 czerwca 19l2._ 
n???? ??? jak ju ?? zaznaczyli??my ??? 
-w??a??ci?? 
wego rdzenia mieszcza??stwa: stanu r??ko?? 
dzielniczego. W szak powo??ani bez ich wo?? 
li i porozumienia Jo wydzia??u nowego 
stronnictwa ??? przedstawiciele w??a??ciwe?? 
go mieszcza??stwa r??kodzielniczego: pp. 
radcy miej. Bialik i Jarra ??? zaraz na?? 
st??pnego dnia og??osili publicznie w dzien?? 
nikach, i?? akces ich do nowej organiza- 
cyi politycznej zosta?? nieprawnie przez 
??? zieleniak??w??? zaanektowany. 
Fronda p. Zieleniewskiego nie za animo?? 
w a??a wi??c wcale og????u stanu mieszcza???? 
skiego ??? nie zaanimowa??a wcale urz??dni?? 
k??w, kt??rzy od tej chwili pocz??li si?? od?? 
suwa?? od rzekomego Zwi??zku ???ekonomi?? 
cznego" ??? s??owem, zrobi??a kompletne fia- 
SCO. A tymczasem g????w ni aran??erowie ca' 
??ej roboty, kt??rzy wyczekiwali tylko na 
udanie si?? poleconej frondy p. Zieleniew?? 
skiego ??? oraz czekali na chwil?? skonso?? 
lidowania si?? wszystkich grup mieszczan 
krakowskich, aby w??wczas dopiero wy 
St??pi?? jaw nie na czo??o tej organizacyi i 
zerwa?? z uchwa??ami zjazdu lwowskiego, 
zawiedli si?? w swych rachubach i osie ?? 
dli... na lodzie... 
Maccl iiwelistyczna ta taktyka jednak 
zem??ci??a si?? na nich samych. Wysuni??cie 
bowiem ???zieleniak??wu dla roboty w za?? 
sadzie ad usum d elphini przeznaczonej, 
mia??o ten niepo????dany skutek, i?? okaza??o 
si??wielce ryzykownym i niebezpiecznym, 
atutem dla 9amych aran??er??w tajnej roboty 
Oto rozbudzono poprostu drzemi??ce am- 
bicye ca??ego szeiega ???ludzi nowych??? ??? 
a dzi?? jest ju ?? publiczn?? tajemnic??, i?? 
pp. Zieleniewski i Krzetuski, obj??wszy 
ni st??d ni zow??d ster dzia??alno??ci polity?? 
cznej partyi mieszcza??skiej, nie b??d?? 
chcieli zrezygnowa?? z swych aspiracyi 
na gruncie politycznym Krakowa ??? z w ??a ?? 
szcza z uwagi na przypuszczalne bliskie ju ?? 
ust??pienie g??owy miasta. Ambicye te rosn?? 
z ka??dym dniem, mimo z??o??enia na cele 
???o rganu mieszcza??skiego11 przez wicepre?? 
zydenta Szarskiego kwoty a?? 6000 koron 
i mimo aspiracyi w??a??ciwych mener??w 
mieszczan, a kierownik??w ca??ej lej nieo?? 
patrznej roboty... 
tycznego demokrat??w, nakazywa??a im dla 
r??wnorz??dno??ci zorganizowa?? si?? itp. 
Natomiast s??usznie stwierdzi?? p. Jaki, 
i?? w organizacyi tej nie widzi wcale praw?? 
dziwych mieszczan ??? bo stanu r??kodziel?? 
niczego ??? tego ???kt??ry swemi r??kami i no?? 
gami wypracowa?? i wydepta?? si???? i wzrost 
partyi mieszcza??skiej w Krakowie.a 
??? 
???Nie widz?? ??? m??wi?? mi??dzy inne- 
mi p. Jalil ??? g????wnego przyw??dcy mie?? 
szczan, p. K osobuckiego z kt??rym tylekro?? 
razy pracowa??em, ilekro?? razy zetkn???? mi 
si?? przysz??o z polityczn?? dzia??alno??ci?? mie?? 
szcza??stwa krakowskiego, a kt??rego wy 
sami stale na naczelne miejsce wysuwa- 
li??cie???... 
Pada??y zatem gorzkie, wzaj emne rekry- 
minacye, kt??re wykaza??y tylko daleko 
id??cy roz??am w krakowskiej partyi mie?? 
szcza??skiej, a zarazem stwierdzi??y, i?? prze?? 
wrotna metoda: ???rozdzielaj i rz??d????? (divi- 
de et im p e ra ), ponios??a sromotn?? kl??sk??... 
katolickich jest 456.900, grecko-katolickich' 
118.000, izraelickich 269.000, reszta przy- 
pada na inne wyznania. Lw??w ma 206 
tysi??cy ludno??ci, z tego 105.000 jest Po ?? 
lak??w, 39.000 Rusin??w , 57.000 ??yd??w , 
reszta przypada na inne narodowo??ci. 
Przemy??l ma 54.562 ludno??ci, z tego 
rzymsko-katolickich 25.000, grecko-kato?? 
lickich 12.000, a 16.000 ??yd??w ; Stanis??a?? 
w??w ma 33.000 ludno??ci, z tego grecko?? 
katolickich 7000, reszta przypada na Po?? 
lak??w, ??yd??w i t. d. 
Rozk??ad mandat??w. 
Na konferencyi tej podj??to ostatecznie 
pr??b?? powt??rnej zgody i w tym celu dla 
fuzyi partyi mieszcza??skiej z demokracy?? 
ustanowiono 15 czerwca, jako dzie?? zje?? 
dnoczenia si?? wszystkich organizacyi w 
jedno korytko demokratyczno-mieszcza??- 
skie. 
Dzie?? ten m in???? ??? a ostatecznie wszy?? 
stko zosta??o po staremu. J a k jednak w 
dniu tym zachowali si?? w??a??ciwi menerzy 
partyi mieszcza??skiej - 
??? 
??? i jak ???zielenia- 
cy??? ??? i czy podj??t?? zostanie po raz trze?? 
ci pr??ba zjednoczenia si?? z demokracy????? 
o tem jutro. 
M.D. 
Sejmowa 
reforma wyborcza. 
Lw??w, 18 czerwca. 
Aran??erowie ca??ej roboty spostrzeg??szy 
si??, i?? sztuczne organizowanie mieszczan 
pod firm?? p. Zieleniewskiego, zwr??ci??o si?? 
ostrzem swem przeciw nim samym ??? a 
nadto, dla ratowania pozor??w lojalno??ci wo?? 
bec uchwa?? zjazdu lwowskiego ??? ude?? 
rzyli ob??udnie na alarm, wypieraj??c si?? (!) 
roboty ???zieleniak??wu ??? a dla wi??kszego 
efektu dali im miano luzem id??cych fro n- 
dzist??w . Odt??d nazywa??o si??, i?? p. Ziele?? 
niewski robi frond?? na w??asn?? r??k?? z p. 
Krzetuskim... 
R??wnocze??nie aran??erowie zdyskredy?? 
towania zjazdu lwowskiego i odwleczenia 
fuzyi z demokracy?? ??? udali si?? po ratu?? 
nek do prezesa planowanej jedno??ci ???u- 
krajowioneju demokracyi ??? p. Jahla. 
Prezes zjazdu lwowskiego, p. J ahl przy?? 
by?? do Krakowa ??? ale chyba poto tyl?? 
ko, aby naocznie przekona?? si??, ja k to w 
poj??ciu zakapturzonych sta??czyk??w ma wy?? 
gl??da?? owa ,,ukrajowionau demokracya. 
T odby??a si?? nami??tna konfereneya po?? 
lityczna. Demokraci rzucili w oczy zielenia?? 
??o rn zdrad??, obstaj??c przy uchwa??ach 
zjazdu lwowskiego. Aran??erowie ca??ej 
???ro ndy, zwracaj??cej si?? dzi?? przeciwko 
pim samym, byli w najk??opotliwszem po?? 
??o??eniu, gdy?? wszcz??t?? przez siebie akcy?? 
pod firm ?? p. Zieleniewskiego musieli dla 
przyzwoito??ci wobec ???zieleniak??w??? bro- 
??? 
?iiewinniaj??c si??,i?? to tylko tak ty k a 
wobec sfcuiej??cego ju ?? stronnictwa poli?? 
W e wczorajszych obradach komisyi re?? 
formy wyborczej brali udzia?? tak??e R u sini, 
mimo o??wiadczenia, ??e nie m aj?? powodu 
do brania udzia??u w dyskusyi, skoro nie 
jest ustalony procentowy rozdzia?? m anda?? 
t??w. 
Po przedstawieniu dat statystycznych 
przez referenta dra Kasznic?? zaznaczy?? 
pose?? Lewicki, ??e R usini stoj?? na stano?? 
wisku, ??e nale??y si?? im 33 prc. manda?? 
t??w. Na to o??wiadczy?? pose?? G????bi??ski, 
??e na razie nie mo??na m??wi?? o procen?? 
towym rozdziale mandat??w poniewa?? ma- 
terya??y przygotowawcze nie s?? jeszcze 
kompetentne, a pose?? Starzy??ski przy?? 
pomnia??, ??e ilo???? mandat??w, ofiarowanych 
Rusinom, wynosz??ca 26 i cztery dziesi???? 
te prc. nie jest uchwa???? stronnictw, tylko 
na konferencyi przewodnicz??cych klub??w 
zaproponowano j?? dla klub??w. Kluby 
mia??y si?? w tej sprawie wypowiedzie??, 
dot??d jednak tego nie uczyni??y. 
Liczba Rusin??w w miastach Gaiicyi. 
Zabra?? g??os referent p. Kasznica, kt??ry 
da?? pogl??d statystyczny 25 miast w Ga 
licyi wschodniej. Statystyka wykazuje, ??e 
na og??ln?? cyfr?? 64.000 wyborc??w w tych 
miastach, jest zaledwie 4.637 czyli 7*3 prc. 
Rusin??w. W e Lwowie np. jest 17.000 wy?? 
borc??w, z tego wyborc??w ruskich 804, 
w Przemy??lu 3104, z tego ruskich 344, 
w Stanis??awowie 3039, z tego ruskich 
168, w Tarnopolu 2462, z tego ruskich 
575, w Drohobyczu 3464, z tego ruskich 
886, w Stryju 2099, z tego ruskich 465, 
w Ko??omyi 3544, z tego ruskich 449, w 
Z??oczowie 843, z tego ruskich 214, w Ja??le 
979, z tego ruskich 15. Statystyka ludno?? 
??ci w tych 25 miastach przedstawia og???? 
??em 854.686 ludno??ci, z tego rzymsko?? 
Dr. Kasznica przedstawi?? nast??pnie roz?? 
k??ad 205 wzgl??dnie 206 przysz??yoh m an?? 
dat??w sejmowych, co jest punktem w y j?? 
??cia dla oblicze?? statystycznych, przez 
niego podanych. W ed??ug tego Sejm sk??a?? 
da??by si?? z 205 wzgl??dnie 206 cz??onk??w: 
16 wirylist??w, w tem 4 wzgl??dnie 5 ru?? 
skich (3 biskup??w ,rektor i prorektor przy?? 
sz??ego uniwersytetu ruskiego), 45 pos????w 
z wielkiej w??asno??ci, w tem jeden man?? 
dat ruski, 36 z miast i 10 z kuryi po?? 
wszechnej miejskiej; R usini mieliby w tej 
kuryi razem 5 mandat??w; 91 z kuryi wiej?? 
skiej, z tego 47 polskich, a 44 ruskich. 
Og????em R usini mieliby 55 pos????w, na o- 
g ??ln?? liczb?? 206 pos????w. Powszechn?? u- 
wag?? zwr??ci??a wielka liczb a wirylist??w. 
Wniosek pos??a Skolyszewskiego. 
Po po??udniu polemizowa?? pose?? Ban- 
drowski z wywodami Dra Kasznicy, za?? 
rzucaj??c mu, ??e materya?? nie odpowiada 
faktycznemu stanowi rzeczy, ??e liczba Po?? 
lak??w podana jest raz na podstawie wy?? 
znania, raz na podstawie j??zyka towa?? 
rzyskiego i ??e ??yd??w zaliczono do Pola?? 
k??w. 
Pose?? Sko??yszewski zg??osi?? wniosek 1) 
aby wezwa?? Wydzia?? kraj. do jak naj?? 
szybszego przygotowania dalszych dat sta?? 
tystycznych, obejmuj??cych kury?? miej-, 
sk??, kury?? miejsk?? powszechnego prawa 
g??osowania, kury?? Izb handlowych i r???? 
kodzielniczych i kury?? wielkiej w??asno??ci 
ziemskiej. D aty statystyczne opiera?? si?? 
m aj?? nietylko na kryteryum narodowem, 
ale te?? m aj?? przedstawi?? podatkow?? si???? 
ka??dej kuryi. 2) Poleca si?? prezydyum 
komisyi, aby poczyni??a skuteczne starania 
celem zwo??ania w jak najkr??tszym cza?? 
sie, w ka??dym razie przed 10 wrze??nia 
br., komisyi reformy wyborczej na d??u???? 
sz?? sesy??. 
Co si?? tyczy pierwszego wniosku, w y ?? 
kazano, ??e daty, kt??rych pose?? Sko??y?? 
szewski si?? domaga??, s?? w przygotowa?? 
niu. 
Przemawia?? potem pose?? Stadnicki, o- 
??wiadczaj??c, ??e nie popiera zarzut??w po?? 
czynionych zestawieniu stat., 
a pose?? dr. 
Leo, zaznaczy??, ??e po ustaleniu dat sta?? 
tystycznych ma zamiar zwo??a?? komisy?? 
na kilka dni celem ostatecznego sfinan?? 
sowania reformy wyborczej. 
0 przewleczenie reformy wyborczej. 
Przykre wra??enie wywar?? wniosek pos. 
Krzeczunowicza, kt??ry ????da?? przesta?? 
wienia rozmaitych dat statystycznych. 
Wyw ody jego robi??y na obecnych wra?? 
??enie, ??e d?????? do postawienia reformy 
wyborczej na zupe??nie nowych podsta?? 
wach, wzgl??dnie do odsuni??cia jej za??a?? 
twienia ???ad calendas graecas". 
????daniom pos??a Krzeczunowicza sprze?? 
ciwili si?? stanowczo pos. Maryewski, M a?? 
kuch i Stapi??ski. 
Pokojowy tok obrad. 
Przemawia??o jeszcze kilku pos????w, mi???? 
dzy nimi pos. Witos, poczem przyj??to 
jednog??e ?? iie drug?? cz?????? wniosku pos??a 
letni SZLAFROK W MAGAZYNIE KONFEKCYI DAMSKIEJ 
_______ 
Kostynm, Ptaszcz, Ab BOHHEUK des DABES 
itrzyma ka??dy ????Mct llll) t. p. 
Krak??w, ulica FIoryaAska L. 10. 
Darmo 
I. WALI 
Ruble papier??w; 
Marki nlemltckj, 
Franki papierowi 
2 0 -tq frank??wld 
Dolary amerykai 
II. Listy z: 
5??/0 Listy zastaw 
we Banku hi; 
4,/.2<>/o Listy zasti 
hipotecznego 
4% Listy zastaw. 
4'/20/o Listy zasti 
krajowego 
40/0 Listy ??asi, 
4??/??? Listy zasta?? 
kredyt??w, zli 
4 % Listy zastai 
kredyt zlemsk. 
4??/0 Listy zastai 
kredyt, zlemsk 
4*/* Listy zast, 
dla Handlu 
III. Obligac. 
4% Galie. obli*. 
4% Po??yczka ki 
40/0 Po??yczka mli 
z roku 1911 
4??/0 Po??yczka 
z roku 1909 
5??/o Obllgacye 
krajowego 
4 l/a??/0 Obligacye 
Banku krajom 
4??/0 Obllgacye ki 
IV. AKC 
Akcye Banku 
we Lwowie 
Akcye Banku Gal. 
I przemys??u w 
Akcye kolei Lw6?? 
ce-Jassy 
V . Publiczne 
d??ugu. 
4a/i.*/o wsp??lna 
4s/io*/o 
4??/??? renta korom 
4??/??? renta korono'" 
4??/0 renta aostr- * 
4% renta w??sicf
		

/ikc_1912_137_0003.djvu

			?????LOSTBOWAJNY KURYER, GODZIENNY??? nr. 137 ??? dnia 19 czerwca 1912 
Sko??yszewskiego i na tem dyskusy?? wy?? 
czerpano. 
Przysz??e posiedzenie komisyi dla refor?? 
m y wyborczej zwo??ane wi??c b??dzie przed 
10 wrze??nia. Obrady potrwaj?? wtedy d??u???? 
szy czas. 
Z watki wyborczej. 
Tarn??w, 17 czerwca. 
Ostatnie trzy dni przedwyborcze obfi?? 
towa??y w zgromadzenia obu partyi wa???? 
cz??cych. W domu kahalnym w ul. Fol?? 
warcznej odby??o si?? zgromadzenie partyi 
kabalnej pod przew. D ra Goldhammera, 
kt??re uchwali??o popiera?? kandydat??w tej?? 
??e partyi. 
Takie samo zgromadzenie odby??o si?? 
w niedziel?? na placu przed now?? bo??ni- 
o??. W podw??rzu policyjnem odby??o si?? 
za?? wielkie zgromadzenie partyi magistra?? 
ckiej pod przew. Dra Miitza i Dra W r???? 
blewskiego; sekretarzowa?? prof. W ojcie?? 
chowski, a przemawiali pp.: burmistrz Dr. 
Terfcil, wiceburmistrz Silbiger, prof. W o j?? 
ciechowski, prof. Wierzbicki, asesor Sza?? 
tko, Dr. Miitz i i., poczem uchwalono po?? 
piera?? energicznie list?? III. Ko??a, na kt???? 
rej si?? znajduj?? pp.: Dr. Tertil, Dr. Merz, 
Chciuk, Brach, Silbiger i Silberpfenig. 
Pos??uguj??c si?? tylko oszczerczemi napa?? 
??ciami ??? u??y??a partya kahalna, celem 
zwalczania kandydat??w opozycyjnych ??? 
dw??ch argument??w: wszyscy ??ydzi, kan?? 
dyduj??cy na li??cie magistrackiej, s?? syo- 
nistami, a wszyscy katolicy, z burm. na 
czele, antysemitami. Humorystyczne ze?? 
stawienie godne... kahalnik??w . J a k osz?? 
czercz?? insynuacy?? jest anonimowo przez 
paszkwil rozsiewana wiadomo????, ??e pp. 
Silbiger i Silberpfenig s?? prowodyrami 
syonist??w, ??? forytowanych" przez burmi?? 
strza, tak jeszcze nikczemniejsz?? napa??ci?? 
jest rozsiewane twierdzenie, ??e pp.: Brach 
i Chciuk s?? antysemitami. 
Jak notoryczn?? jest rzecz??, ??e prowo?? 
dyrem tarnowskich syonist??w jest Dr. 
Salz, a p. Silberpfenig nigdy ??adnym pro?? 
wodyrem syonist??w nie by?? i nie jest, a 
pewnie i nie b??dzie, tak fa??szywemi s?? 
pog??oski o antysemityzmie pp.: Bracha i 
Ghciuka, kt??rzy znani s?? powszechnie ze 
swoich wolnomy??lnych i post??powych 
przekona??. Spodziewa?? si?? zatem nale??y, 
??e obywatelstwo, bez r????nicy wyznania i 
przekona?? politycznych, pospieszy t??u?? 
mnie do urny wyborczej i odda swe g??o?? 
sy na tak znakomicie dobranych kandy?? 
dat??w, jak pp.: Dr. Merz, Brach, Silber?? 
pfenig i Chciuk, kt??rzy daj??, z burmi?? 
strzem na czele, zupe??n?? gwarancy?? su?? 
miennej i bezinteresownej pracy dla do?? 
bra miasta. 
Zainteresowanie dla wybor??w jest je?? 
szcze bardzo ma??e i spodziewa?? si?? nale?? 
??y w??a??ciwej gor??czki i t??umnego udzia??u 
dopiero we ??rod??. 
Jak z nastroju w mie??cie wida??, posia^ 
daj?? pewne szanse tylko pp.: Szatko i 
Maschler i nie jest wykluczonem, ??e je?? 
den z nich zdo??a wej???? do Rady i wbrew 
woli Magistratu. 
Sestyaiskie morderstwo na drodze. 
112ran bagnetem.??? Zgan ofiary. ??? Pogr????ki mordercy ??? 
Uwiezienie zbrodniarza. 
??? 
irwawa awantura w kar?? 
czmie. 
??? 
Dwie daSsze ofiary. 
{O d naszego specyalnego sprawozdawcy) 
Tarn??w, 17 czerwca. 
Miasto nasze obieg??a dzisiaj pog??oska, 
??e ??o??nierz obrony krajowej zamordowa?? 
w W o li Rz??dzi??skiej gospodarza. Ponie?? 
wa?? kronika policyjna wypadku tego nie 
zanotowa??a, wyjecha?? nasz korespondent 
na miejsce zbrodni, by zasi??gn???? szcze?? 
g????owych informacyi. 
W niedziel??, dnia 16 bm. zabawia??o si?? 
w szynku p. Fenichla przy ul. Lwowskiej 
towarzystwo, z??o??one z Micha??a Budzika, 
??o??nierza 32 pu ??ku obrony krajowej, Sta?? 
nis??awa Burdy i Stanis??awa Paszy??skiego, 
murarzy. Osobno za?? siedzia?? tata przy 
piwie murarz J??zef Kami??ski. Po kr??tkiej 
pijatyce udali si?? Burda i Paszy??ski do 
miasta, a Budzik poszed?? ku Rz??dzinowi. 
Na drodze spotka?? si?? z Kami??skim, kt???? 
ry te?? w mi??dzyczasie opu??ci?? szynk i 
udali si?? razem do karczmy w Rz??dzinie, 
a stamt??d ku W oli Rz??dzi??skiej. Na dro?? 
dze, a by??o to w polu, ko??o rampy kole?? 
jowej, dziel??cej Rz??dzin od W oli Rz???? 
dzi??skiej, za????da?? Budzik kategorycznie 
od Kami??skiego, aby mu da?? kilka gul?? 
den??w, a gdy on temu nieuzasadnionemu 
niczem ????daniu odm??wi??, t????macz??c si?? 
konieczno??ci?? utrzymania rodziny, w??w?? 
czas rozjuszony ??o??dak wyci??gn???? bagnet 
i zada?? nim Kami??skiemu 12 ran ??mier?? 
telnych- W idzieli to przechodnie wyrobnik 
Garncarz z R z??dzina i kupiec p. Le??niow- 
ski, obywatel z Pogwizdowia w Tarnowie, 
lecz obawiali si?? rozjuszonego ??o??daka 
i nie ratowali nieszcz????liwej ofiary. Opo?? 
wiadaj?? oni, ??e okrutny morderca, wbija?? 
j??c ostatni raz bagnet w piersi ofiary, 
wierci?? nim i wpycha?? go z ca??ej si??y jak 
najg????biej. Kami??ski pad?? oczywi??cie na?? 
tychmiast na miejsca trupem. W tedy pu?? 
??ci?? si?? morderca z bagnetem w r??ce za 
p. Le??niowskim, kt??ry ucieczk?? wyrato?? 
wa?? si?? z r??k niebezpiecznego bandyty. 
Jeszcze poprzednio zapowiada?? Budzik 
w szynku, ??e ???musi dzi?? zamordowa?? troje 
lu d z i " . Stosownie do tej zapowiedzi usi?? 
??owa?? Budzik napa???? w domu braci Ka- 
??uckich i zamordowa?? ich w podobny spo?? 
s??b, jak Kami??skiego. Skoro Ka??uccy, u- 
s??yszawszy krzyki z pola, wyszli ze swe?? 
go mieszkania, spotkali si?? przed domem 
z Budzikiem. Nie ul??kli oni si?? jednak 
bagnetu, kt??rym w yw ija?? na wszystkie 
strony waleczny syn Marsa, opadli i po?? 
w alili go na ziemi??, a nast??pnie wykr??ca?? 
j??c mu r??ce, odebrali mu bagnet. Zwie?? 
rz??c?? i lwi?? si???? broni?? si?? jednak dalej 
krwio??erczy Budzik, tak, ??e dopiero przy 
pomocy przechodz??cego w??a??nie rezerwi?? 
sty Wojciecha Biedy zdo??ali go Ka??uccy 
ubezw??adni??. Jeszcze w??wczas odgra??a?? 
si?? Budzik, ??e zamorduje Bied?? tak sa?? 
mo, jak Kami??skiego. 
Zatrzymano, przeje??d??aj??cego wtedy z 
misyi ??w. w Rzedzinie szerzonej. X . Fi?? 
lipina i z trudem wy??o??ono zbrodniarza 
na jego w??z i zawieziono do Tamowa, 
do wi??zien;?? wojskowego. 
Micha?? B dzik by?? odlewaczem w fa?? 
bryce maszyn ??elaznych firmy Bracia B t V 
tik; do wojska wst??pi?? dopiero przed k il?? 
koma dniami, kiedy to powr??ci?? z wi??zie- ! 
nia, po odsiedzeniu dwuletniej kary xa 
no??ownictwo, kt??re uprawia??. Dziwne i 
napi??tnowania godne jest to, ??e w??adze 
wojskowe wypuszczaj?? na miasto cz??o?? 
wieka o takiej przesz??o??ci, nie wyszkolo?? 
nego, po kilkudniowej s??u??bie uzbrojone?? 
go w bagnet. 
Ofiara jego, J??zef Kami??ski liczy?? 43 
lat, by?? ojcem 4 dzieci niezaopatrzonyeh. 
Uchodzi?? on tutaj za bardzo pracowitego, 
poczciwego i sumiennego a przytem spo?? 
kojnego cz??owieka, nie skorego do a- 
wantur. 
Niemal r??wnocze??nie, gdy Budzik do?? 
konywa?? tego bestyalskiego mordu na 
Kami??skim, towarzysze jego Burda i Pa?? 
szy??ski udali si?? do szynku Jak??bi Sem- 
mla i zastawszy tutaj wyrobnika Jana 
Malca i ??on?? jego wszcz??li z nimi awan?? 
tur??, w yci??gn??li Malca przemoc?? na uli?? 
c?? Lwowsk?? i zar??wno jego, jak i ??on?? 
tak bezlito??nie flaszkami, szklankami i 
no??ami pobili, ??e obydwoje padli na zie?? 
mi?? bez przytomno??ci, brocz??c we krwi. 
Zawezwane pogotowie ratunkowe prze?? 
wioz??o obydw??ch Malc??w do szpitala po?? 
wszechnego. Stan zdrowia Malcowej jest 
gro??ny. Gdy wezwano na miejsce tej 
krwawej awantury polieyanta, obydwaj 
awanturnicy zbiegli t i ukrjrwszy si?? ko??o 
Rz??dzina w ??ycie, zdo??ali w ten spos??b 
umkn????. 
???Ameryka??ska" barza. 
23 osoby zabite. 
Londyn, 17 czerwca. 
Na zachodnim brzegu rzeki Missouri w 
po??udniowej cz????ci Stan??w Zjednoczonych, 
szala??a w sobot?? straszliwa burza, kt??ra 
zniszczy??a kilka wiosek a nawet miaste?? 
czek. Og????em zgin????o W falach wezbra?? 
nych rzek i pod gruzami wal??cych si?? do?? 
m??w 23 osoby. 
Najwi??cej ucierpia??a miejscowo???? John- 
yille. Tu zawali??a si?? tak??e dzwonnica 
w chwili, gdy odbywa??o si?? nabo??e??stwo. 
W ko??ciele zgin????y 3 osoby, za?? kilka?? 
na??cie zosta??o ranionych. Ksi??dz, chocia?? 
sam nie wyszed?? bez szwanku z katastro?? 
fy, spieszy?? z pomoc?? i opatrywa?? ran?? 
nych. 
Rozstrzeliwanie szpieg??w w Algierze. 
(Do ilastracyi tytu??owej). 
W zaj??tym przez wojska francuskie Al?? 
gierze, ci??gle jeszcze kwitnie w najlepsze 
w??r??d tubylc??w szpiegostwo wojskowe^ 
Francuzi s?? wobec schwytanych szpie,;goV 
algierskich bez lito??ci i rozstrzeliw??j?? ich 
lub wieszaj?? bez s??du. Ilustrapjya nasza 
przedstawia scen?? takiej egzek.acyi, kt??r?? 
wykonano na 48 Algierozyk?? oh. 
Najbogatsza ipauna. 
Odziedziczenie 18& milion??w. 
Nowy York, w czerwcu. 
Je??eli nie najbogatsz??, to w ka??dym 
razie jedn?? z najbogatszych kobiet, a ??ci?? 
??le m??wi??c ??? pann?? na kuli ziemskiej ??? 
jest Miss Arbnckle, siostra zmar??ego o- 
becnie w Nowym Yorku ameryka??skiego 
kr??la kawowego i cukrowego, JolenaAr- 
buckle. Zmiir?? on bez testamentu, a ta?? 
k??e nie pozostawiaj??c innych spadko?? 
bierc??w., Za to jednak pozostawi?? maj ??te- 
czek, wynosz??cy okr??g??o 180 milion??w 
koron. Ca??y ten olbrzymi spadek przy?? 
pad?? pannie Arbuckle. 
99LUX 
| | l i PRZEDSI??BIORSTWO dla .O ?? wi^teia Elektrycznego i Przenoszenia Si??y 
TEODOR DEMBITZER i SKA 
Krak??w, ulica ??w. Krzy??a L. 3IK. 
Wykonuje instalacye elektryczne dla fabryk, tartak??w, gorzel??, browar??fokapal??, m??yn??w, gospodarstw rolnych, will, pa??ac??w i t p. Insta- 
lacye dzwonk??w elektrycznych, telefon??w i gromochron??w. SPRZEDA?? wszelkich przybor??w elektrotechnicznych po cenach fabrycznych. 
Wysy??ka materya????w na prowincy?? odwrotn?? poczt??! 
Projekty i kosztorysy na ????danie!
		

/ikc_1912_137_0004.djvu

			???ILUSTROWANY KORYKR CODZIENNY" nr. 137 ??? dina 
Woa 1912. 
pola wojny. 
???Ciesz??ca" si?? ustawicznemi kl??skami wTry- 
polisie armia w??oska, daremnie kusi si?? o po?? 
suni??cie sie w g????b kraju. Wojska tureckie i 
oddzia??y arabskie broni?? im dzielnie a skute?? 
cznie dost??pu ku ??yznym oazom. Grup?? tych 
odwa??nych wojownik??w, mieszka??c??w oazy 
Yefreu, opodal granicy Kemerunu, zwanych i 
???Sifenarissi" podaje nasza ilustracya. Jak wi?? 
dzimy, szczep ten wyst??puje przeciwko w??o?? 
skim armatom i karabinom, uzbrojony ??? w 
dzidy i tarcze._____________ _ 
_ 
Panna Arbuck??e, mimo tego bogactwa, 
??yje nader skromnie: mieszka w ma??ym 
domku, ubiera si?? niegustownie, nie po?? 
siada nawet powozu, ani koni, a w ??y?? 
ciu swojem nie by??a jeszcze ??? w tea?? 
trze ! 
Pod wzgl??dem bogactwa dziwaczna ta 
panna zajmuje trzecie miejsce: na pierw- 
szem stoi wdowa, p. Harriman, posiada?? 
j??ca 550 milion??w koron, na drugiem r???? 
wnie?? owdowia??a p. Russel Saje, z ma?? 
j??tkiem 330-milionowem. Tu nast??puje 
w??a??nie panna Arbuckle ??? nawiasem m???? 
wi??c ??? licz??ca dzi?? 72 lata! 
???Najwy??sza" sprzeda?? kwiatka. 
Car wraz zo sw?? rodzin?? sprzedaje kwia?? 
tki oa dobroczynno????. 
Petersburg, 18 czerwca. 
Przed odjazdem rodziny carskiej na 
uroczysto??ci moskiewskie, w czasie po?? 
bytu tej??e w Ja??cie, urz??dzono tam ?????wi???? 
to kwiatka" na cel dobroczynny. Sprze?? 
da?? najlepiej sz??a na wybrze??u, tam bo?? 
wiem ustawiano szereg stolik??w dla naj?? 
wy??szej arystokracyi, oraz kilka kiosk??w 
dla rodziny carskiej, kt??ra wyrazi??a ??y?? 
czenie wzi??cia udzia??u w sprzeda??y kwiat?? 
ka. 
Jeden z kiosk??w najokazalszych zaj???? 
car, drugi carowa ze sw?? najstarsz?? c??r?? 
k??. Nie pr????nowa??y te?? m??odsze latoro??le 
carskiej rodziny, trzy bowiem inne c??rki 
nast??pca tronu zaj??ci byli sprzeda???? na 
pla??y, nosz??c kwiatki w ozdobnych ko?? 
szykach. 
Dzi??ki tej ???najwy??szej" pomocy, zebra?? 
no w jednym dniu 16 tysi??cy rubli.____ 
Wywo??aliwilka zlasu. 
Odezwa do... w??amywaczu. ??? Dwa] ochotnicy. 
??? 
Blama?? 
fabryki. 
Nowy Jork, w czerwcu. 
Nie dobrze jest ??? wywo??ywa?? wilka 
s lasu.. Mo??e to powiedzie?? ze skruch?? 
pewna nowojorska fabryka kas ognio iban- 
dycko-trwa??ych. Zarz??d tej fabryki do te?? 
go stopnia pewny by?? swyeh ???wyrob??w", 
t e w yst??pi?? w pismach z og??oszeniem, w 
kt??rem zobowi??zywa?? si?? da?? 5000 dola?? 
r??w temu, kto zdo??a si?? w??ama?? do kasy 
wysz??ej z ich warsztat??w. 
Wezwanie to ??? o dziwo! ??? pozosta?? 
??o bez skutku. A ni jeden z w??amywaczy 
nie zg??osi?? si?? do zarz??du owej fabryki. 
Postanowiono zatem p??j???? jeszcze dalej 
w ust??pstwach i og??oszono znowu w pi- 
'si^mach codziennych, ??e kto tylko zechce 
epr??bjowa?? szcz????cia, mo??e zjawi?? si?? w 
kantomsg z dowoln?? liczb?? i dowolnego 
gatunku przyrz??d??w do w??amywania. Nikt 
z owych obcbotnik??w nie b??dzie pytany 
o pochodzenie E in i o nazwisko, ani te?? 
??adn?? miar?? lvyd|any policyi. 
Po tej ???odet^wii" posypa??y si?? na ??a?? 
mach pism ??? oY-JjJjwiedzi; by??y to jednak 
przewa??nie og??oszenia dowcipnisi??w. Lecz 
jedno przecie?? trakto w a?? nale??a??o seryo. 
Mianowicie odpowied?? p e w n e g o chemika, 
kt??ry objawi?? gotowo???? \w??amania. ?? 
Po bli??szem porozumieniu si?? z chemi- 
kiem-w??amywaczem, gdy j\n?? miano og??o?? 
si?? demonstracy?? w??amanis\, zg??osi?? si?? 
jeszcze jeden amator. By?? taC cz??owiek ??? 
ja k sam opowiada?? ??? dwa razW j U?? kara?? 
ny za w??amania na wielk?? skal??;.- 
^ 
I tego r??w nie?? dopuszczono do ???Jron. 
kursu???. 
............... 
W par?? dni pozmej olbrzymie ansze 
og??os??y miastu, ??e w jednym z cyrk??w, 
w czasie przedstawienia, odb??dzie si?? de- 
monstracya w??amania do dw??ch kas firmy 
N., podejmuj??cej si?? wyp??aci?? w??amywa?? 
czom po 5000 dolar??w o ile uda si?? im ??? 
jak twierdzi?? zarz??d fabryki ??? to wr??cz 
niemo??liwe przedsi??wzi??cie. 
Naturalnie cyrk wysprzedany by?? do 
ostatniego miejsca, mimo, ??e sprytny w??a?? 
??ciciel cyrku podwy??szy?? ceny miejsc w 
dw??jnas??b. Po wyczerpaniu programu, 
na kt??"y ma??o kto zwraca?? uwag??, wto?? 
czono na aren?? dwie olbrzymie kasy ??e?? 
lazne! W ka??dej z nich znajdowa??a si?? 
koperta zawieraj??ca 5000 dolar??w w ban?? 
knotach ! 
Na widowni, w??r??d tysi??cy widz??w, 
cisza zaleg??a. Z zapartym oddechem spo?? 
gl??dali wszyscy ku zas??onie, dziel??cej a- 
ren?? od zakuli??. 
Istotnie, po kilku minutach odsun????a 
si?? ona a na ??rodek widowni weszli dwaj 
m????czy??ni. Obaj do???? dobrze zbudowani,, 
w nowiute??kich frakach z twarzami za- 
maskowanemi... 
Napi??cie dosz??o do najwy??szego stopnia. 
Mo??na by??o us??ysze?? brz??czenie muszki 
lataj??cej pod olbrzymim stropem cyrko?? 
wym... W ??r??d takiej ciszy, w najg????bszem 
milczeniu, zbli??yli si??: chemik i zawodo?? 
wy w??amywacz do wielkich kas pancer?? 
nych. Ze sob?? nie??li dwa przyrz??dy: a- 
parat z kwasem solnym i no??yce do kra?? 
jania ??elaza. 
Za chwil?? us??yszano dziw ny szmer. To 
dzia??a?? aparat a kwas trawi?? pancerze 
,kasy. Potem szmer ucich??, aparat odsta?? 
w iono, a w??amywacz uchwyci?? no??yce. 
Ejhika. ci???? ??? i kawa?? pot????ny ??elaznej 
fla c h y spad?? na ziemi??. T??sam?? operacj?? 
jpowt??rzyli w??amywacze z drug?? kas??. 
Nie u p ??yn???? kwadrans, a przez otwory 
w pancerzach jakby na komend?? w??o??yli 
w??amywacze r??ce i ??? wydobyli je trzy?? 
maj??c ka??dy kopert?? z 5000 dolarow. 
Na widowni zagrzmia??a burza oklask??w. 
Gentlemeni we frakach sk??onili si?? w 
milczeniu, niezatrzymywani przez nikogo 
wyszli z budynku cyrkowego i ??? odje?? 
chali samochodem. 
A firma pancernych kas ogniotrwa??ych 
zosta??a zblamowan??! Dzi?? grozi jej ban?? 
kructwo. 
ff?? f 
WSS 
??e Grarnofon z n urk?? ???Anio??ek pisz??cy" jest synonimem aparatu, odtwarzajacego muzy- 
S s w i w s /k??\i ??piew czysto i naturalnie, nie powinien si?? wi??c nikt dawa?? zwodzi?? szuranym rekla?? 
mom, kt??rymi konkurencya zachwala sw^oje towary i zagl??dn???? do jednego sk??adu oryginalnych gramofon??w anio??kowych 
??? 
J??ZEFA WEES??ERA ??? 
We Lw owie ulica Sykstuska L. 2 tel. 1560. 
_ 
w Krakowie ul. Florya??ska 25, Filia Grodzka 71,tel. 1241 
wyr??b nie wytrzymuje por??wnania 
Demgpsyacya bez przymusu 
teatT I ski 
R??kawiczki, Jo??ezoehii, 
Skarpetki, g lo n k i , ^Wst????ki, 
Jfaski, JJorebki naimodnieisze 
poleca 
w wielkim wyborze i cenach niskich 
G. SZCZURKOWSKE 
Krak??w, Grodzka 2. 
C o dzie?? niesie? 
Krak??w, dnia 18. czerwca 1912. 
Psi mikrob zbawc?? ludzko??ci. 
W ??yciu ludzkiem pies odgrywa du???? rol??. 
Cz??owiek ma nieustannie na j??zyku ??? psa. 
Ju?? nie m??wi??c o krwi psiej, kt??r?? sobie 
Polacy specyalnie umi??owali, ale w ka??dej nie?? 
omal okazyi pies jest dziwnym bezprzedmio?? 
towym jakim?? symbolem. 
Cz??owiek jest g??odny ??? to jak pies, z??y ??? 
tak??e jak pies, jak pies wierny i przywi??zany; 
- 
gdy jest s??ota ??? czas jest psi; i matka 
psia nie cieszy si?? dobr?? opini??, a ju?? jej syn 
??? 
wprost okropn??. 
Ali??ci nadesz??a chwila, kiedy pies wyro??nie 
mo??e niebawem na bohatera, na zbawc?? ludz?? 
ko??ci, na czarodzieja, kt??ry po??o??y koniec lu?? 
dzkiej staro??ci i niedo????stwu. 
I bohaterem tym zostanie tanim kosztem. 
Oto jego kiszkowa flora zawiera skarby. 
Tak przynajmniej utrzymuje profesor Mieczni?? 
k??w, kt??ry od szeregu lat pracuje w labora- 
toryach paryskiego istytutu Past??ur???a specyal?? 
nie nad sposobami walki ze staro??ci?? i niedo?? 
????stwem. 
Onegdaj znakomity uczony wy??o??y?? w Aka?? 
demii nauk przed gremium naukowem osta?? 
tnie swoje badania w tym kierunku. 
Mikroby, kt??re znajduj?? si?? w kiszkach lu?? 
dzkich zatruwaj?? najwa??niejsze nasze organy, 
jak system arteryi, w??trob??, nerki, m??zg. Chro?? 
niczne stany kataralne, kt??re s?? istotn?? przy?? 
czyn?? zaniku sprawno??ci organizmu, pochodz?? 
z zatrucia przez dwa najg????wniejsze mikroby: 
indol?? ??? i fenol??. 
Wobec tego faktu stajemy bezradni, zapy?? 
tuj??c: jakiemi?? ??rodkami mo??emy zapobiedz 
formacyi trucizn w kiszkach? 
Substancye, nie wytwarzaj??ce prawie zupe???? 
nie tych trucizn s?? to produkty ro??linne, ob?? 
fituj??ce w cukier, takie jak daktyle, buraki, 
marchew. 
Ot???? Miecznik??w powzi???? my??l, ??e by??oby 
nadzwyczaj korzystnie, gdyby mo??na w kiszce 
g????wnej wytworzy?? ??r??d??o cukru, kt??ryby wzi???? 
czynny udzia?? w walce z??ych mikrob??w z do?? 
brymi. Poniewa?? trudno by??oby wprowadza?? 
do organizmu tyle potraw w cukier bogatych, 
przysz??a paryskiemu uczonemu my??l, by cu?? 
kier ten wytwarza?? w samych kiszkach za po?? 
moc?? w??a??nie jakich?? mikrob??w. 
Takiego zacnego mikroba Miecznik??w zna?? 
laz?? po d??ugich poszukiwaniach - w psich 
i-zkach, kt??re sobie tak lekcewa??y?? Zag??oba 
vywodz??c z nich Podbipi??t?? ??? zamiast z my- 
ich kiszek i m??wi??c, ??e czy z psich kiszek 
opera i , 
IWoJ 
??KA 
PONIEDZIAl?? Wlecz. 
???NOC w WE(| 
W e WTOREK 
???TOSCA???, i 
Pucciniego^ ] 
We ??ROD??i 
???WR??G KObI 
Edmunda e1 
wiecz. 
|aktach 
Wiecz??r. 
ifetka 
W e CZWARTI 
??? cyganerya| 
Pucciniego 
wlecz. 
4 akt. 
W PI??TEK tl 
???W R??G KOBO 
wlecz. 
W SOBOT?? d| 
???CARMEN???, ( 
Jerzego Blzl 
wlecz. 
aktach 
W NIEDZIELa 
???Krakowiacy II 
J.N.Kamil 
popa!. 
opera 
W NIEDZIELNIwlecz. 
,,TOSCA". 
PONIEDZIA??El 
???W R??G KOBlI 
wlecz. 
CENY OP 
O0SZUKUJ1 
??? 
klowni 
DWORSKIEGO| 
200 do 400 
Zg??oszenia przyj 
n ia S t. Ptotrow 
kach, ulica Koi 
(ontra- 
jry 
;a od 
lennie, 
(eczar- 
?????bnl- 
L.6. 
Si 
al 
g< 
st 
k 
r< 
b 
s: 
t< 
d 
n 
k 
c 
n 
k 
vr 
??' 
n 
F 
?? 
k 
li 
i 
DOMpally 
murowany z 
i stajniami w1 
w ie do sprzed* 
osobno pod 
runkami. Wb 
D??uga Nr. 7, uI 
pr????n?? 
krafeo- 
Im lub 
>1 wa?? 
lilica 
fmusa. 
??5? 
zdj???? kosztuje 50 K.
		

/ikc_1912_137_0005.djvu

			>ry 
yu 
=y- 
>w. 
w 
go 
je- 
ch 
m- 
11, 
te 
We ??ROD?? , 
???W R??G Koj 
Edmunda | 
We CZWARti 
??? cyganesyj 
Pucciniesa" 
W PI??TEK i 
???WR??G KOD! 
I wlecz. 
4 akt. 
ie W SOBOT?? I 
6- 
???CARMEN???, , 
> 
Jerzego Bl??l 
W NIED21ELJ 
???Krakowiacy | 
y; 
:a 
n wniedzieli] 
???TOSCA". 
Iwlecz. 
Wach 
|popo???. 
1opera 
Iwiecz. 
PONIEDZIA?? 
???WR??G KObI 
CENY OH 
wiecz. 
O oszukua 
a 
ktownJ1 '???r'' 
f 
- 
dworskiego][A od 
200 do 400 IIIlennie. 
Zg??oszenia pnrjlieczar- 
nia St. PiotroiiI 
' 
kach, ulica Kil[ L 6. 
DOMJ ky 
murowany z pJfro??n?? 
i stajniami wW?? 
wie do sprzedanaIn lub 
osobno pod prrJpi wa- 
runkami. WtolI ulica 
D??uga Nr. 7, u lfmusa. 
BIDUSTROWAIsY KURYEB, CODZIENNY,, nr. 137 ??? dnia 19 czerwca 1912. 
Uroczysto??ci kurkowe. 
_ 
teatr I sKS 
opERAIp KA 
??Woj 
PONIEDZiaJ wiecz. 
???NOC ty \\jr 
We WTOR^M^iecz. 
???TOSCA???, oJiktach 
PuccInlegJT 
heczar. 
Letka 
W niedziel?? popo??udniu odby??a si?? na strzelnicy krakowskiej uroczysta abd\kacya obecnego kr??la kurkowego p. Goreckiego. Prezes Tow. 
strzeleckiego p. J. K. Federowicz wraz z marsza??kami, ??ucznikami i tr??baczami udali si?? powozami do Zab??ocia w Podg??rzu z adresem 
afcdykacyjnym do p. Goreckiego. Po podpisaniu abdykacyi, udali si?? wszyscy z powrotem na strzelnic??, objechawszy dooko??a Rynek pod?? 
g??rski. Na strzelnicy z??o??y?? p. G??recki historycznego kura w r??ce prezesa p. J. K. Federowicza, kt??ry og??osi?? tygodniowe bezkr??lewie. Na?? 
st??pi??o strzelanie kr??lewskie, kt??re si?? sko??czy w najbli??sz?? niedziel?? i w tym dniu nowy kr??l odb??dzie uroczysty poch??d z insygniami po 
ogrodzie Strzeleckim. 
czy z mysich wywodzi?? jest rzecz?? niepolity?? 
czn??. Ot???? mikrob nazwiskiem Glykob akte r , 
kt??ry nie wstydzi si?? z psich kiszek wywodzi?? 
rodem - jest owym opatrzno??ciowym mikro?? 
bem, kt??ry wprowadzony do kiszek naprz??d 
szczurzych, potem ludzkich, zabi?? tam prawie 
wszystkie indole i fenole, cho?? wszed?? tam w 
towarzystwie pospolitych ziemniak??w. 
??w psi mikrob, Glykobakter, domieszany 
do zwyk??ych potraw mi??snych, ro??linnych, 
m??cznych zredukowa?? w organizmie ludzkim, 
kt??ry mu si?? podda??, ilo???? miksob??w destruk?? 
cyjnych do minimum. Mikroby staro??ci zgi?? 
n????y pod dzia??aniem silnej wytw??rczo??ci cu?? 
kru. 
??? 
Samo si?? przez si?? rozumie, zako??czy?? 
referat sw??j profesor Miecznik??w, ??? ??e do?? 
??wiadczania moje s?? tylko pierwszymi pr??ba?? 
mi na drodze do celu, kt??ry sobie wytkn????em; 
przeobrazi?? ??wiat mikro-organizm??w wn??trzno?? 
??ci naszych tak, by z dzikiej hordy szkodni?? 
k??w sta??y si?? kulturalnem stadkiem korzystnych 
lub nieszkodliwych oswojonych zwierz??tek. 
Aron Gajer w kozie!!!... 
??? 
I pop??och pad?? na m????e izraelickie, ba?? 
wi??ce si?? haudlem na ulicy Szpitalnej i Ma?? 
??ym Rynku z okolic?? i strach poszed?? na Stra- 
dom i Kazimierz, ulic?? Esteiki i Kupa... I da?? 
??y si?? s??ysze?? g??osy: ???Wusy dus?... Wu is Ga?? 
jer?n ???Gdzie nasz w??dz, on, co zwyk?? nam 
stawa?? na przedzie?... ??? 
Zamar?? ruch handlowo-przemys??owy w naj?? 
lepszym sezonie u??ywanych marynarek i ???do?? 
brych jeszcze" spodni, bo filar jego upad??... 
Jak biblijny Samson pod gruzami ??wi??tyni fi?? 
listy??skiej ??? tak pad?? Aron Gajer przywa?? 
lony spodniami i marynarkami ??? pad?? jak1 
??o??uierz na posterunku, pad?? ofiar?? swego po?? 
wo??ania, ten ostatni z ka??mierskich mohika- 
n??w, znik?? z powierzchni bruku krakowskiego, 
zapad?? si?? w ciemno??ci ???Telegrafu", ofiara 
zawi??ci i nie??yczliwo??ci w??adz nietoleranckich, 
nie umiej??cych zrozumie?? ni poj???? tego du?? 
cha niezale??nego od przes??d??w uczciwo??ci 
i formu?? kodeksu karnego... Taki rok na nich!.. 
Kto dzisiaj nie chce zarobi??? Ka??dy chce 
zarobi??, dla czeg????by on ??? Aron Gajer, kt???? 
ry o w??os nie zosta?? pos??em, nie mia?? kupi?? 
par?? kawa??k??w bielizny pochodz??cej, a raczej 
wynoszonej z handlu p. Kohna na Ka??mie?? 
rzu... Sk??d pan Gajer m??g?? wiedzie??, ??e z 
przeproszeniem takimi kawa??kami handlowa?? 
nie wolno? 
Niestety! ustawa jest na tym punkcie bar?? 
dzo niewyrozumia??a i powiada wyra??nie, ??e 
rzeczy kradzionych kupowa?? me wolno, a po?? 
niewa?? pan Gajer takie rzeczy kupowa?? ??? 
zamkni??to go pod ???telegrafem" i jego wsp??l?? 
nika, kt??ry ten handel mu u??atwia??, kradn??c 
ze sk??epu pryncypa??a koszule wraz z pizyle- 
g??o??ciami. 
Siedzi wi??c pan Gajer w kozie i rozmy??la 
o pi??knych minionych dniach wolno??ci, kiedy 
??mia??o m??g?? wywija?? w r??ku portkami przed 
oczyma ka??dego przechodnia na ul. Szpital?? 
nej... Geduches!... 
W ostatniej chwili dowiadujemy si??, ??e o- 
sierocon?? firm?? prowadzi?? nadal b??dzie syn 
cierpi??cego niewinnie za swoje przekonania ??? 
m??ody pan Gajer i ruch handlowo-przemys??o?? 
wy bynajmniej na tem nie ucierpi. 
??? 
Ja zawsze m??wi??em staremu, co on jest 
ryzykant ??? o??wiadczy?? m??ody zast??pca firmy 
??? 
na co jemu koszula? po co jemu koszu?? 
la? Nasza klientela tego nie potrzebuje!...Czy 
kto komu patrzy pod marynark?? albo spod?? 
nie?!... Jemu si?? zachcia??o handlowa?? z koszu?? 
lami.. Po co on mia?? robi?? konkurency?? pa?? 
nu Niesio??owski albo Bajer? A soj... niech 
siedzi ??? dobrze mu tak!... 
Ze strony m??odego Gajera s??uszne uwagi ??? 
zapomina atoli o jednem, ??e ojciec, nastawszy 
si?? tyle lat na rogu Szpitalnej, mo??e przecie?? 
teraz troch?? posiedzie?? sobie przy u??. Kano?? 
niczej L. 
_____ 
Nowy marsza??ek Galicyi. 
Jak donosz?? telefonicznie ze Lwowa, 
nowy marsza??ek krajowy, hr. Go??uchow?? 
ski, wprowadzony b??dzie w urz??dowanie 
przez namiestnika we ??rod?? 19 bm. o g. 
11 przed po??udniem. Namiestnik przed?? 
stawi nowemu marsza??kowi cz??onk??w W y ?? 
dzia??u kraj,, poczem marsza??ek powitany 
b??dzie przez urz??dnik??w W ydzia??u kra?? 
jowego. 
R??wnocze??nie jednak donosz??, ??e ju ?? 
w kilka dni po instalacyi na fotelu mar?? 
sza??kowskim, hr. Go??uchowski opu??cikraj, 
udaj??c si?? na d??u??szy pobyt za granic??. 
Gw a??tu! P??8icyamt! 
Mieszka??cy dom??w po??o??onych u zbiegu 
ulic D??ugiej, ??w. Filipa, P??dzichowa i S??o?? 
wia??skiej mog?? si?? zupe??nie s??usznie skar??y?? 
na bezsenno???? ze wzgl??du na awantury noc?? 
ne, jakie si?? tam codziennie rozgrywaj??. 
Niema nocy, by kto?? przera??liwym g??osem 
nie wzywa?? policyi lub ratunku. R????norodne 
indywidua, powracaj??c w stanie podchmielo?? 
nym do domu, niepokoj?? przypadkowo spot?? 
kanych przechodni??w lub staczaj?? ze sob?? bo?? 
haterskie zapasy, w czasie kt??rych i n???? b??y?? 
??nie i krew si?? leje... 
Przekle??stwa, dzikie wrzaski, brz??k t??uczo?? 
nych szyb, uzupe??niaj?? ten sielankowy o- 
braz nocy. 
Policya czasem interweniuje, stara si?? po?? 
godzi?? powa??nione strony a kiedy s?? uparte 
w swej zaciek??o??ci, odprowadza je pod ???tele?? 
graf" ??? lecz zdarza si?? to niestety bardzo 
bardzo rzadko... 
To, co dzieje si?? w nocy powtarza si?? tak?? 
??e w dzie??. Nie dawniej jak wczoraj po godz 
3-ciej po po??udniu, by??a ul. D??uga widowni?? 
ohydnego zaj??cia. Kilku m????czyzn przewr??ci??o 
do b??ota jakiego?? m??odego cz??owieka i pod?? 
czas gdy jedni przygniatali go kolanami ku 
ziemi, inni ok??adali go bezlito??nie laskami. 
Wstr??tna ta scena wywo??a??a wielkie zbiego?? 
wisko, zwabione krzykiem napadni??tego: gwa???? 
tu! Policya! Ratunku! etc. Policyanta jednakie 
nigdzie nie by??o. Zjawi?? si?? dopiero po jakim 
kwadransie, kiedy uczestnicy b??jki bezkarnie 
wycofali si?? z placu boju. 
W interesie mieszka??c??w tej dzielnicy ape?? 
lujemy do Dyrekcyi policyi, by obsadzi??a to 
miejsce silnym posterunkiem policyjnym (w i- 
lo??ci k ilk u ??o??nierzy), gdy?? jest to jedyny 
spos??b na poskromienie bestya??skich instynk?? 
t??w zwyrodnia??ych jednostek 
Krak??w. Basiek g????wny L. 3 . 
Polecaj?? najnow. ??AKIETY, wiosenne, czarne, bia??e i w kolorach 
R??KAWICZKI letnie d??ugie i kr??tkie, niciane, bawe??niane, 
jedwabne 
oraz wiele now o??ci na sezon wiosenny. 
HANDEL??ELAZA 
JOzefa HAJEHLA 
w Krakowie, ulica D??uga EL. 6. 
Poleca z powodu zmiany lokalu pocenach najta??szych: 
PRJMUSY szwedzkie ??? MASZYNKI do lodu. 
Lodownie pokojowe Eschenfeachowskie. 
BRZYTWY angielskie. 
??? 
KONEWKI do przewozu mleka. 
WANNY, sitzbady, wydym??czki ameryka??skie 
NACZYNIA Sfinks i aluminiowe.
		

/ikc_1912_137_0006.djvu

			6 
. IL USTROWANY KURYER CODZIENNY??? nr. 137 ??? dnia 19 czerwa 1912. _ 
???Komitet Wiankowy" odby?? wczoraj po?? 
siedzenie w rozszerzonym zespole uchwalaj??c 
ostateczne decyzye. 
Jak si?? dowiadujemy komitet obradowa?? nad 
mo??no??ci?? przeprowadzenia ??ywego obrazu pt. 
??Poch??d na Wawel" wed??ug wzor??w artysty 
malarza p. Szymanowskiego. 
Rzucono tak??e my??l przeprowadzenia w ??y?? 
wym obrazie pi??tego aktu ???Legion??w Wy?? 
spia??skiego". 
Na wypadek nieprzezwyci????enia zbyt wiel?? 
kich trudno??ci technicznych komitet obmy??li?? 
inne interesuj??cej tre??ci obrazy. 
??miertelny upadek. Franciszek Szolarski 
spad?? onegdaj ze strychu swego domu w P??a- 
szowie tak nieszcz????liwie, i?? w kr??tkim czasie 
zmar??. 
Zjazd uczenie, kt??re uko??czy??y szko???? im. 
Klementyny Ta??skiej w r. 1907 odb??dzie si?? 
nie20lecz23b.m. 
Austrya odosobniona! 
Prz y m ie r z e nienaieclko-rosyjskie. 
Dzienniki twierdz??, ??e przez zjazd ten 
zostanie odosobnion?? Austrya i A n g lia , gdy?? 
ma on na celu ??ci??lejsze przymierze niemie?? 
cko-rosyjskie. 
Tematem g????wnym zjazdu m aj?? by?? 
sprawy ba??ka??skie, to te?? ??? zdaniem pra 
sy wiede??skiej ??? nale??y si?? po owem 
Wiede?? (tel. w??.). Dzisiejsze pisma z a j?? 
m u j?? si?? gor??co zjazdem dw??jki ???konsty?? 
tucyjneju cesarza Wilhelma z carem, za?? 
powiedzianym na lipiec b. r. na wodach 
fi??skich. 
Organ kanclerski rK??lnische Z eitung??? 
przynosi wiadomo????, ??e cesarzowi Wilhel 
Anarchist?? uj??to, za?? rannymi zaj??li si?? 
lekarze. 
- 
??mier?? od pioruna podczas 
modlitwy. 
Limanowa (tel. w??.). Wczoraj szala??a tu 
niepami??tna burza. Wie??niak Pytel z R y ?? 
bia modli?? si?? z r????a??ca w swym domu, 
w tem przez otwarte okno w pad?? piorun 
i nieszcz????liwego zabi?? na miejscu. Dom 
i ca??e gospodarstwo zgorza??o doszcz??tnie. 
Zabobonna ludno???? dopatruje si?? w tem 
kary Bo??ej i nie chcia??a nawet spieszy?? 
z ratunkiem p??on??cemu domostwu. 
mowi towarzyszy?? b??dzie sekretarz s tan u . spotkaniu panuj??cych spodziewa?? wa??nych 
Kinderlen-Waechter, a by?? mo??e r??wnie?? i zm ia n i wydarze??, 
i kanclerz JBethman-Holwesr. 
I 
Napa???? prasy wiede??skiej na Polak??w . 
???deichspost ??? i ,2 eit??? w obronie ???uci??nionych" Rusin??w. 
Wiede??- (Tel. w??.) . Chrze??cia??sko-soc. 
???Reichsposb??? , oraz ???Zeitu, w yst??pi??y dzi?? 
z artyku??ami, po??wi??conymi kwestyi polsko- 
ruskiej. W obu tych pismach znajdujemy 
Wschodniej nie posiadaj??(!) szk???? z j??zy?? 
kiem wyk??adowym ruskim, a w najlep?? 
szym razie utrakwistyczne. Takie w u- 
rz??dach, nawet administracyjnych (staro- 
SZerecj napa??ci na Polak??w, szczeg??lnie Istwach) s?? Rusini pokrzywdzeni, 
za?? ???Reichspost??? napada bezczelnie. 
; ???Zeitu utrzymuje sw?? napa???? w tonie 
Twierdzi ona mianowicie, ??e Polacy w nieco ??agodniejszym. O strzega ona Polak??w 
straszliwy spos??b uciskaj?? Rusin??w n a 
polu szkolnictwa. Wini Polak??w o to, ??e 
szko??y ??rednie ruskie nie s?? upa??stwowionej), 
oraz ??e wielkie gm iny ruskie w Galicyi 
przed agitacy?? moskalofilsk??, szeroko dzi?? 
w Galicyi razwini??t?? i radzi, aby Polacy 
okazali wobec Rusin??w wi??cej ochoty do 
ust??pstw i zgody. 
________________ 
Policya w parlamencie. 
Budapeszt (tel. w??.). Dzi?? zebra?? si?? po?? 
nownie sejm w??gierski. C a??y budynek oto?? 
czony je s t kordonem wojska i policyi. R ?? ?? 
wnie?? w gm ach u parlamentu znajduje si?? 
silny oddzia?? policyjny. 
Wojsko i policya zapobiedz m aj?? zaj?? 
??ciom, kt??rych obawiaj?? si?? ze strony opo- 
zycyL 
Ubezpieczenie w wojsku. 
Zwi??kszenie praw komisyi poborowych. - 
Ulgi przy poborze. 
Wiede??. (Tel. w??.). Minister obrony kra?? 
jo wej Georgi przyrzek?? prezydyum K o??a 
polskiego wnie???? ustaw?? o ubezpieczeniu 
tych wszystkich, kt??rzy w czasie s??u??by 
wojskowej Stali si?? skutkiem jakiegokol?? 
wiek wypadku niezdolnymi do pracy. 
Tak??e przyrzek?? minister p rz y z n a?? wi??k?? 
sze prawa i prerogatywy cz??onkom cywil?? 
nych komisyi rozpoznawczych, szczeg??lnie 
wydzia????w powiatowych i wydzia??u kra?? 
jowego. 
Wreszcie obieca?? uwzgl??dnia?? o ile mo?? 
??no??ci przy poborze wojskowym sprawy 
gospodarcze i rodzinne popisowych. 
Tylkokomenda niemiecka! 
wniosek pos. Wysockiego s??owo ???Dienst- 
spraehe???. W ten spos??b j?? zyk niemiecki 
obowi??zywa?? b??dzie tylko w komendzie. 
Z powodu tej uchwa??y, dzisiejsza ???N. 
Fr. Presseu okazuje wielkie niezadowole?? 
nie. 
Przyj??cie wniosku p Wysockiego w spra?? 
wie j??zyka s??u??bowego w armii. 
Wiede??. (Tel. w??.) Wczoraj zako??czono I??wi??tyni anarchista i z okrzykiem: ???Niech 
obrady komisyi wojskowej 1 bud??etowej, ??yje Ferrer! Niech ??yje rewolucya! Precz 
Z uchwa?? przeprowadzonych w komisyi 
wojskowej, podnie???? nale??y nader donio?? 
s???? a opart?? na wniosku p. Wysockiego 
w sprawie j??zyka s??u??bowego w armii. 
Mianowicie, w par. 8, w kt??rym rz??d 
wni??s?? aby zar??wno komenda jak i j??zyk 
Po zamkni??ciu numeru. 
Zaj??cie na budowie. Jan Dzie|a robotnik 
zaj??ty przy budowie domu pod 1. 5 przy ul. 
Dietlowskiej uderzy?? wczoraj ceg???? 18-letni?? 
Mary?? Ja??kiewicz tak silnie, i?? odnios??a ona 
ci????k?? ran?? na g??owie. Opatrzy??o j?? Pogoto?? 
wie ratunkowe. 
Para apasz??w. Ludwik Cyganik i kochan?? 
ka jego Franciszka Ciepiela tworz?? doskona??y 
typ krakowskiej pary apasz??w. Wczoraj przy?? 
czepi??a si?? ta para do cie??li Madejskiego i w???? 
druj??c z nim po knajpach skrad??a mu 160 K. 
Poszkodowany zawiadomi?? o tem policy??, ta 
za?? aresztowa??a z??odziei. 
Policyant i z??odziej. P. Koz??owski, w??a?? 
??ciciel piekarni przy ul. Stolarskiej wyszed???? 
szy onegdaj wczas rano przed sklep, usiad?? 
na progu i zasn????. Chwil?? t?? wyzyska?? prze?? 
chodz??cy przypadkowo tamt??dy z??odziej Ba?? 
ran, kt??ry ograbi?? p. Koz??owskiego z zegar?? 
ka i zacz???? ucieka??. W mi??dzyczasie poszko?? 
dowany obudzi?? si?? i wraz z policyantcm pu- 
??ci?? si?? za nim w pogo??. Z??odzieja przytrzy?? 
mano, lecz policyant ulitowawszy si?? nad nim... 
pu??ci?? go wolno. 
Nie U nas! Troskliwe o dobro mieszka???? 
c??w i obywateli w??adze, rozporz??dzi??y, a??eby 
osoby skazane za rozmaite przekroczenia na 
areszt policyjny 24-godzinny, odsiadywa??y go 
w dni niedzielne. Ma to na celu nie odry?? 
wanie ludzi ??? w takich wypadkach przewa?? 
??nie rekrutuj??cych si?? ze sfer robotniczych ??? 
od pracy w dni powszednie. M??dre to roz?? 
porz??dzenie wydane zosta??o przez w??adze an?? 
gielskie. U nas ??? gdzie??by znowu! 
Feldwebel oszustem. Komenda pu??ku 
9, stoj??cego za??og?? w Starym Samborze, do?? 
nios??a tutejszej policyi o niezwyk??ym oszustwie, 
kt??rego ofiar?? pad?? kapitan 9 kompanii tego 
pu??ku. Kapi??an ??w otrzymuje od pewnego 
czasu r????nego rodzaju towary i przedmioty 
znacznej warto??ci, jak naprzyklad fortepiany, 
gramofony, brzytwy etc., aczkolwiek zupe??nie 
ich nie zamawia??. Towary te pochodz?? od 
krakowskich firm, u kt??rych zamawia?? je ma 
feldwebel Pastuszy??ski. Czy nazwisko to jest 
prawdziwe, niewiadomo. Niewiadomo te??, ja?? 
ki cel ma rzekomy Pastuszy??ski, n??kaj??c o- 
nego kapitana przez nasy??anie mu przedmio?? 
t??w, kt??rych ten nie przyjmuje. 
Z kroniki podg??rskiej. 
Dragoni hulaj??. Wczorajszej nocy zostali 
mieszka??cy ul. W??skiej przebudzeni dzikimi 
okrzykami i pijackimi ??piewami dragon??w, po- 
Mli??irC mSlB W K OSU 8;0 e wracaj??cych do koszar ???salinarnych". Dragoni 
?? 
i 
/mi 
tt7 
- 
i ??? ?? .owi w liczbie 10-ciu. pod wodza wkaorahi w 
Barcelona. (Tel. w l) W cf asle naboaen- stu??bie. z dob lemi s2Pablaml * 
. 
d 
???twa w jednym z toadotiw, m zedt do bram kamienic , okicn paIto0??ych,??? 'i<^ j ; 
Daremnie sp????nieni przechodnie zawra?? 
cali z drogi, chc??c pijanych ??o??nierzy omin????. 
Ci, gdy tylko dostrzegli kogo??, natychmiast 
puszczili si?? za nim w pogo??, gro????c masa?? 
krowaniem. Po takiej godzin?? blisko troraj??cej 
pohulance udali si?? pom??czeni ??o??nierze do 
kasarni. 
Cholera w Berlinie! 
Kilka wypadk??w ??mierci. 
Berlin, (tel. w??.). Miasto pozostaje pod 
strasznem wra??eniem wybuchu e p id em ii cho?? 
lery azyatyckiej. 
Wczoraj zachorowa??o nagle troje dzieci 
r botnika Wuntkego, zamieszka??ego na przed?? 
mie??ciu Blankenfeld. Wieczorem dzieci 
zmar??y, a ja k stwierdzili lekarze, zasz??y 
tu wypadki cholery azyatyckiej. 
Rodzic??w dzieci izolowano natychmiast w 
jednym ze szpitali. 
Podobno dzi?? zasz??o kilkana??cie dal?? 
szych wypadk??w zas??abni??cia na choler?? 
tak??e w ??r??dmie??ciu Berlina. Kilka Z nich 
zako??czy??o si?? ??mierci??. 
W??adze czyni?? nadludzkie wysi??ki ce?? 
lem zapobie??enia dalszemu szerzeniu si?? 
strasznej epidemii. 
z katolicyzmem!" ??? pocz???? strzela?? z re?? 
wolweru, poczem za????da?? przerwania, na?? 
bo??e??stwa. W ??r??d t??um n wiernych pow?? 
sta??a straszna panika. Wszyscy t??oczyli 
si?? ku wej??ciu. W t??oku wiele OS??b, 
zw??asza kobiet, zosta??o ci????ko ranionych, 
s??u??bowy by??y niemieckie, skre??lono na dwoje za?? dzieci rozstratowano na ??mier??. 
NAJLEPSZE MASZYNY 
do szycia i haftu rowery, najlepszych marek 
GRAMOFONY, P??YTY 
S1M??KK1>AJF. za got??wk?? i na raty 
miesi??czne 
CZ????CI do R0WER0W i MASZYN o 2 0 % TANIEJ ni?? WSZ??DZIE! >- 
FlRHfl Towarz, Handlowego 
???IRWING??? 
Krak??w, u!. Grodzka L 60.
		

/ikc_1912_137_0007.djvu

			???IL USTROWANY KURYER CODZIENNY* nr. 137 ??? dnia 19 czerwca 1912. 
K 
WEJ 
WE1 
IE. 
1.1.wpo!. 
Pl??c?? 
w Kor. 
254 - 
117 25 
95 25 
19- 
493 - 
110- 
97 75 
81- 
98 25 
91 50 
97 50 
94 50 
89 75 
9$ 50 
97 50 
89 75 
92- 
89 50 
97 75 
87- 
700 - 
425 - 
540 - 
91 75 
91 75 
89- 
88 75 
11325 
109 50 
MMES??&mE. 
(Za dzia?? (en reaakcya nie odpowiada). 
Kompletne uiz??dzenia jadal??, sypial??, salo?? 
n??w, gabinet??w m??skich, od Kor. 600 ??? wzwy??. 
Urz??dzenia kawiar??, hoteli itp. lokali, wed??ug arty?? 
stycznych projekt??w wykonuje firma J??zef Sper?? 
ling, Krak??w ul. Dunajewskiego 7. 
??? 
(Proje.cty 
i kosztorysy na ????danie). 
Ociemnia??y roznosicie! g ju t . 
Jan Baranowski, powr??ciwszy po kilkumiesi??cznej chorobie 
da zdrowia, sk??ada serdeczne ???B??g zapia??11 wszystkim tym 
czcigodnym Ofiarodawcom, kt??rzy na skutek og??oszenia, 
zamieszczonego w ???11. Kuryerze Codziennym" przyszli ma 
z ??askaw?? pomoc??. Obecnie sprzedawa?? b??dzie nadal dzien?? 
niki przed handlem W-go A. Hawe??kl i prosi Szan. Czy?? 
telnik??w ???Kuryera Codz.11 o ??askawe poparcie. 
E muzyki. 
Jubileusz zas??u??onej nauczycielki gry na 
fortepianie. 
W sferach muzycznych naszego miasta zna- 
nem zaszczytnie jest nazwisko p. Ludwiki Gro- 
dziakiej zas??u??onej nauczycielki gry na forte?? 
pianie. Umia??a ona w przeci??gu 20-letniej, ??mu?? 
dnej, ale owocnej swej muzyczno-pedagogicznej 
pracy wszczepi?? w swych elew??w nietylko rze?? 
teln?? wiedz??, ale tak??e wielkie zami??owanie do 
muzyki. Zaznaczy?? r??wnie?? nale??y, ??e p. Gro?? 
dzicka, mimo ci????kich obowi??zk??w zawodo- 
mych przyczynia??a si?? zawsze ch??tnie wraz ze 
swemi uczenicami do u??wietnienia r????nych 
wieczor??w patryotycznych i dobroczynnych. 
Tote?? wiecz??r jubileuszowy urz??dzony ku 
jej czci |przez uczni??w i uczenice wybornej 
szko??y muzycznej by?? mi??ym a zas??u??onym wy?? 
razem uznania i wdzi??czno??ci dla wielbionej 
nauczycielki. 
Wieczorek ten by?? urz??dzony w dniu 10 
Czerwca b. r. w sali Towarzystwa lekarskiego, 
a program jak i wykonanie ??wiadczy nader 
chlubnie o zdolno??ci i smaku artystycznym ar?? 
tyst??w-amator??w. 
Uroczysto???? rozpocz???? Ch??r akademicki, kt???? 
ry pod dzieln?? batut?? prof. Walewskiego od?? 
??piewa?? z brawur?? pie??ni Szopskiego, ??wie- 
rzy??skiego i Wolfsthala. Marsz uroczysty Grie?? 
ga na 4 r??ce wykona??y na fortepianie w do?? 
skona??ym rytmie m??odziutka a urocza adeptka 
muzyki psnna Stefania Massar??wna i godna 
jej towarzyszka panna Wanda Kranikowska. 
Panna Stefania Pagacz??wna zachwyci??a nas 
prze??licznym i dobrze postawionym g??osem, 
kt??rego zalety ujawni??y si?? w aryi Pazia z 
???Hugonot??w" i aryi z ??? Cyganeryi". 
Panna 
Muchowicz??wna odegra??a poprawnie walca Cho?? 
pina i krakowiaka Paderewskiego, a duet: for?? 
tepian z wiolonczel??, zaprodukowany artysty?? 
cznie przez p. Paszkowskiego i pann??jadwig?? 
Cy??ank?? ??? nastroi?? na dziwnie rzewny ton 
zebran?? publiczno???? i by?? zarazem jakby in- 
trodukcy?? do uroczystego przem??wienia pan?? 
ny Urrzuli Hartman??wny, kt??ra w gor??cych, 
serdecznych s??owach podnios??a zas??ugi jubi?? 
latki oraz da??a wyraz mi??o??ci i wdzi??czno??ci 
uczenic dla ukochanej nauczycielki. 
Potem ??wawo egzekwowano dalsze numery 
jubileuszowego programu. Pi??knie gra??a pan?? 
na Pec??wna, nie mniejsza pochwa??a nale??y si?? 
pannie Perlberger??wnie za pi??kn?? ary?? z ??Hal?? 
ki", a skrzypce p. Gilewskiego i fortepian 
panny Massar??wny przem??wi??y szczerze me?? 
nuetem Bethovena do serc s??uchacz??w. Po 
znakomitem odegraniu na fortepianie utwor??w 
Chopina przez pann?? Kozubowsk?? ??? pot????ny 
Ch??r akademicki zachwyci?? nas na zako??cze?? 
nie swojskiemi pie??niami Rudnickiego, Wale?? 
wskiego i Galla. 
Pami??tny to b??dzie w ??yciu jubilatki ??w 
wiecz??r - pami??tny r??wnie?? dla wykonaw?? 
c??w, a zw??aszcza pi??knych wykonawczy??, jak 
i dla ich mam, cio??, stryjaszk??w i wujaszk??w, 
oklaskuj??cych gor??co cudowne swe c??reczki i 
kuzynki. Z rodzin m??odych adeptek sk??ada??a 
si?? bowiem przewa??nie zebrana licznie publi?? 
czno????. 
Popis szko??y p. Grodzickiej. Popis ucze?? 
nic, znanej zaszczytnie w kraju nauczycielki 
muzyki, pani Ludwiki Grodzickiej od?? 
by?? si?? dnia 15 bm. w sali Czytelni dla ko?? 
biet im. S??owackiego i zgromadzi?? nader li?? 
czn?? i doborow?? publiczno????. Pani Grodzi?? 
cka, ktpra jak wiadomo, w zesy??ym tygodniu 
obchodzi??a w spos??b uroczystymi solenny 20 
letni jubileusz swej pracy zawodowej, przed?? 
stawi??a nam na obecnym popisie ca??y szereg 
uczenic doskonale graj??cych, kt??re rokuj?? na?? 
dzieje w przysz??o??ci, a z kt??rych niejedna ju?? 
dzi?? wyst??puje na koncertach. Rozpocz????a ma?? 
lutka R. Sand??wna, graj??c ??mia??o i ry?? 
tmicznie, nast??pi??a gra H. Pag acz?? wnej 
??piewna i bieg??a; Marya Szaroch??wna i H. 
Krug??wna bardzo poprawnie i ze zrozu?? 
mieniem graj?? Mendelsona i H ebera, a panna 
Urszula Hartmann??wna pokaza??a wiele 
???ekspresyi ??piewno??ci, oraz poczucia artysty?? 
cznego. W drugiej cz????ci panna W. Krani?? 
kowska i Wanda Pomianowska w u- 
tworach Griega, Schuberta i Rubinsteina zdu?? 
miewa??y publiczno???? artystyczn?? i dok??adn?? 
gr?? w tak m??odym wieku. Nast??pi??a gra zna?? 
nych nam ju?? z wieczoru jubileuszowego 
pianistek: panny Jadwigi Cy??anki (.Grieg, 
Liszt), Maryi Muchowicz??wnej (Chopin, 
Paderewski) i S. Massar??wnej (Grieg). 
Wszystkie te trzy pianistki radziby??my cz????ciej 
s??ysze??, jak r??wnie?? pann?? Zofi?? Pec??wn??, 
kt??ra zako??czy??a wiecz??r utworami Liszta: 
Liebestraum i Rigoletto okazuj??c ogromn?? 
technik??, w???ele uczucia i zrozumienia. 
Popis ten da??, jak ju?? nieraz, dow??d, i?? 
pani L. Grodzicka posiada dar i umie?? 
j??tno???? przelania swej sztuki do m??odych serc 
i umys????w o czem ??wiadcz?? i te uczennice, 
kt??re si?? rozjecha??y na wszystkie strony ??wia?? 
ta i z kt??rych niejedna zaj????a zaszczytne sta?? 
nowisko^ w ??wiecie muzycznym. 
Bohaterk??, naiwn?? ???g??sk??" Joasi?? odegra??a 
p- T. Jaworska wprost z mistrzostwem. Do?? 
branym partnerem, zakochanym w niej Ma- 
rzyckim by?? prof. Nowak. Drug?? par?? zako?? 
chanych tworzyli p . Hautschl??wna (Marya). 
kt??ra rol?? sw?? z wdzi??kiem i artyzmem od?? 
da??a i prof. Skimina (Hulaty??ski). Typ zalo?? 
tnej kobietki Natalii, zakochanej w fircykowa- 
tym uwodzicielu Durnickim (in??ynier Niewia?? 
domski), odegra??a wspaniale p. prof. Rusino?? 
wa. Niezr??wnanym w wykorzystaniu komizmu 
swej roli by?? p. Green, jako prof. Ciepiszew- 
ski i prof. Skiminowa jako Belcia, a prof. 
Rusin jako dr. Figurkowski, stworzy?? dosko?? 
na??y typ ??lamazarnego flegmatyka. Wymieni?? 
nale??y jeszcze z uznaniem gr?? p. in??yniero- 
wej Semkowiczowej i p. Redl?? (K??opotkiewi- 
cza) i p. Ryczak??wnej (Brygida). Publiczno???? 
wype??ni??a sal?? po brzegi, darz??c wykonawc??w 
rz??sistemi oklaskami. 
Z Wadowic. 
= 
Z Boclisii. 
Wycieczka. 
???Krakowski klub cyklist??w 
i motorzyst??w'1 zjecha?? dzi?? do Bochni z wy?? 
cieczk?? licz??c?? oko??o 100 os??b. Na przewo?? 
zie na Rabie oczekiwali go??ci z muzyk?? sa?? 
linarn?? boche??scy cykli??ci i motorzy??ci z pp. 
Garguiem, Hall??, Pietrzyckim i Paluchowskim 
na czele. W towarzystwie orkiestry udali si?? 
wycieczkowcy na wsp??lny bankiet, w czasie 
kt??rego wyg??oszono kilka toast??w. Mi??dzy 
innymi przemawiali prezes p. Zenon Wo??o- 
szynowski, im. boch. klubu p. Gargul. W cza?? 
sie bankietu zebrano kilkana??cie koron na 
pomnik Ko??ciuszki. Nast??pnie udali si?? wy?? 
cieczkowcy do Wi??nicza, celem zwiedzenia 
ruin zamku ks. Lubomirskich, poczem wsp??l?? 
nie si?? fotografowano, a zako??czono zabaw?? 
na festynie T. S. L. w ???Sokole" Cyklist??w 
prowadzi?? kapitan p, Kurzawi??ski, motorzy?? 
st??w kapitan p. J . Eisen. 
Przedstawienie amatorskie. Grono ama?? 
tor??w odegra??o w sobot?? w sali ???Kasyna" 
Ba??uckiego komedy?? ???G??si i g??ski". Amato?? 
rzy wywi??zali si?? ze swych zada?? doskona??e. 
Senzacyjny proces- Onegdaj rozpocz????a 
si?? rozprawa przed s??dziami przysi??g??ymi, roz?? 
pisana na sze???? dni. Oskar??enie, obejmuj??ce 
27 stronic druku, zarzuca Grzegorzowi Zeid- 
ler, kierownikowi elektrowni w Wadowicach, 
kt??ry od dyrekcyi swojej w Wiedniu 3.600 
koron rocznie pobiera??, defraudacy??, docho?? 
dz??c?? do kwoty kilkudziesi??ciu tysi??cy koron. 
Pierwszy dzie?? zaj????o odczytanie aktu oskar?? 
??enia i przes??uchanie Zeidlera, kt??ry przyznaje 
zatrzymanie kwot tych, t??umaczy jednak, ??e 
wyda?? je cz????ci?? na ulepszenie i powi??kszenie 
elektrowni, cz????ci?? odsy??a?? pieni??dze do dyre?? 
kcyi ??? tylko pokwitowa?? nie posiada. 
Przewodniczy rozprawie radca Zaj??c, oskar?? 
??a prokurator dr. Kubiczek, broni Zeidlera. 
adwokat dr. Krukowski, zast??puje miasto dr< 
Wodzi??ski, firm?? dr. Korn. 
Zdefraudowane te tysi??ce, jak mu akt oskar?? 
??enia zarzuca, u??y?? na lekkomy??lne, weso??ej 
wystawne i kosztowne ??ycie. 
= 
Z O??wi??cimia. 
Samob??jstwo rysownika. Wczoraj w no?? 
cy odebra?? sobie ??ycie wystrza??em z rewolwe?? 
ru Franciszek Wawera, rysownik zatrudniony 
u p. W??. Filia, budowniczego. Co by??o po?? 
wodem, i?? denat targn???? si?? na swe ??ycie, do* 
tychczas nie stwierdzono. Wedle przypuszcze??, 
powodem samob??jstwa by??a utrata wi??kszej 
kwety w towarzystwie kobiet lekkich oby?? 
czaj??w. 
W dniu krytycznym denat uda?? si?? fiakrem 
po po??udniu do Klucznikowic i przep??dzi?? 
tam czas do godziny 3 rano i dopiero o ??wi?? 
cie uda?? si?? doro??k?? do domu. 
Pod wp??ywem wra??e?? nocnych, celnym 
strza??em pozbawi?? si?? ??ycia. 
= 
Z ??ywca. 
Festyn sokoli. W niedziel?? odby?? si?? fe?? 
styn w ???Sokole", na kt??rym przygrywa??a mu?? 
zyka 56 p. p. z Krakowa. Publiczno???? do???? 
dopisa??a, jednak mog??o jej by?? wi??cej. Bawio?? 
no si?? ochoczo. Dziewcz??tka i mali ch??opcy 
??wiczyli doskonale, co jest zas??ug?? naczelnika 
???Soko??a", p. Ba??uta. Szkoda tylko, ??e podczas 
??wicze?? popisywali si?? niekt??rzy j??zykiem nie?? 
mieckim. 
Po festynie odby?? si?? koncert i przedsta?? 
wienie. Grano ???Marcowy kawaler". Amatorzy 
wywi??zali si?? doskonale jak zwykle. 
Pierwsza krajowa c. k. uprzyw. FABRYKA Aparat??w do Piwa i Lodowni 
P. Horowitz 
??w. f f e k a r??g Florp??siigj. 
Wielki wyr??b aparat??w do piwa 
najnowszej konstrukcyi z urz??dze?? 
niem hygienicznym w??asnego wy?? 
nalazku, 
Ulgi w sp??atach. 
Ceny przyst??pne. 
PJ??ST& do obuwia ???JO??6* i 
ATRaiElTY 
428 
S SkP 8ii O L p??ynny i sta??y do czysz- 
cseisia m etali 
li >vi??. 
jf 	
			

/ikc_1912_137_0008.djvu

			8 
???IL USTROWANY KURYER CODZIENNY" nr. 137 - dnia 19 czerwca 1912^ 
1.000 Koron nagrody dla ??ysych i bez zarostu! 
Pi??kny porost w??os??w i zarost uzyskuje si?? w ci??gu 8 dni 
przez u??ywanie Cara balsamu na w??osy, ??? balsam ten o??ywia 
korzonki w??osowe u os??b ??ysych, bez zarostu, albo maj??cych 
bardzo rzadkie ow??osienie. 
Cara jest najlepszym wyrobem najnowszej wiedzy z tej 
dziedziny i uznany jako jedyny balsam, ??? kt??ry pobudza po?? 
rost w??os??w i brody ??? nawet u ludzi starych. 
^ 
_ 
Cara balsamu uiywaj?? m??odzi i starzy m????czyzni i ko?? 
biety w ca??ym ??wiecie. 
. 
. 
Cara od??ywia zamar??e korzenie w??os??w, powoduje ich 
ro??ni??cie i to po u??ywaniu jego przez kilka dni, wskutek tego 
porost w??os??w rozwija si?? w bardzo kr??tkim czasie. Nieszkod 
liwo???? pod gwarancy??! 
Je??eli fo nie Jest prawd??, p??acimy 
1.000 koron netto 
wszystkim osobom ??ysym, bez zarostu, lub rzadko ow??osionym 
kt??re Cara przez 4 tygodnie bez skutku u??ywali. 
My jeste??my jedyn?? firm??, kt??ra w ten spos??b por??cza. 
Pan J??zef Silhavy pisze: Szanowna Firmo! Poniewa?? m??j przyjaciel w przeci??gu 3 tygodni, dzidki 
Pa??skiemu balsamowi otrzyma?? pi??kn?? brod??, przeto prosz?? o przys??anie mi pakietu Cara za 6 K. za zaliczk??. 
Z powa??aniem J??zef Silhavy, Erszebetfalva. W??gry. 
Cara Haus, Kopenhaga. 
Dzi??kuj?? serdecznie za nades??any mi pakiet Cara. 
??? 
Pa??skiego ??rodka u??ywam od 12 dni z dobrym 
skutkiem, w??osy mi wi??cej nie wypadaj??, zdaj?? si?? by?? raczej ci????sze i silniejsze, od tego czasu uros??y ju?? 
do????. I zarost m??j stanie si?? bez w??tpienia silniejszy ??? jak przedtem. Uiyawa??em bardzo du??o ??rodk??w, ale 
??aden nie okaza?? si?? tak doskonale skutecznym, jak Pa??ski. B??d?? go wszystkim tym poleca??, kt??rzy si?? do jego 
pomocy uciec mog??. Pozostaj?? z najserdeczniejszym podzi??kowaniem. 
O. V . M. Kopenhaga. 
Cara nadaje w??osom i brodzie b??yszcz??cego, karbowanego wygl??du. W ysy??a si?? na ca??y ??wiat za poprzed- 
niem nades??aniem nale??yto??ci lub za zaliczk??. Nale??y pisa?? do najwi??kszego tego przedsi??biorstwa. 
Pakiet Cara kosztuje 6 koron, 2 pakiety 10 koron. 
GARA HAUS : ; KOPENHAGA, 338. DANIA. 
Listy op??aca?? 25 halerzy, karty 10 halerzy. 
??amod 
klei wszystkie metale, porce?? 
lan?? szk??o ko??ci I marmur, 
KIT odporny na wod?? 1 ogie??. 
Generalne zast??pstwo na Ga- 
licy?? I sprzeda?? cz????ciowa w 
Nowo otwartym Sk??adzie Por?? 
celany, Szkl?? I Lamp firmy: 
Stabrawa i Turek 
Krak??w, Karmelicka 8. 
OlaN.N.20 
listu na poczcie nie 
ma. 
Pierwszy Galicyjski Polski 
Zak??ad Zoologiczny 
Kazimierza Waltera 
w Krakowie ul. S??awkowska 31. (obok plantacyi) 
poleca po najni??szych cenach czysto rasowe PSY: ] 
[Bernardy, Doggi, Pudle, Bulldogi, Jamniki, Fox- 
teryery, Spitze, Owczarki itp. CENNIKI darmo! | 
OUZY POK??J FRONTONY 
z urz??dzeniem lub bez do wynaj??cia od 1-go 
lica. Wiadomo???? w Admin. Ilustr. Kur. Codz. 
PLSJSKWY 
i. t. p. obrzydliwo??ci t??pi natychmiast rady?? 
kalny p??yn wyrobu Drogueryi 
681 
Z. KOMOROWSKIEGO 
KRAK??W, ULICA FLORYA??SKA 33. 
Wysy??ki na prowincy?? odwrotnie. 
ZAJ??CIA BIURuWEGO 
za skromnem wynagrodzeniem poszukuje 
panna z uko??czon?? V. klas?? gimnazyaln?? 
i egzam. z rachunkowo??ci pa??stwowej 
Wiadomo???? w Admin. Ilustr. Kur. Codziennego. 
IIsa<15s 11????<6! 
Kto sobie ??yczy tanio a szybko 1 wygodnie do?? 
sta?? si?? do AMERYKI lub KANADY, ten niech 
uda si?? z pelnem zaufaniem do naszej angielskiej 
firmy, kt??ra ju?? w tym roku kilkaset Polak??w, 
ku ich zupe??nemu zadowoleniu za morze wypra?? 
wi??a. Wi??c ka??dy mo??e dosta?? gwarancy??, je??eli 
kogo z Ameryki wr??c??, otrzymuje swoje pieni???? 
dze na powr??t. Op??ata od kartki wynosi 10 hal. 
od listu 25 hal. Po pouczen??e I po szyfkarty udaj?? 
cie si?? tylko pod adres: 
G????wne Biuro Okr??towe 
84. HANDELSLEI 84. 
ATT WE IiI*IA . (Belgiem)- 
Zdolny 
inteligentny podr????uj??cy, po?? 
szukuje posady podr????uj??cego 
z fabryki lub wi??kszej firmy. 
Zg??oszenia pod ???Obfite rezul?? 
taty??? do Adm. II. Kur. Codz. 
ia??neditchorych 
Egzaminowany masa??ysta k???? 
pielowy; poleca swoje us??ugi 
Szan P. T. Publiczno??ci. Ul. 
D??uga L. 74 parter, ??ukasz 
Zabory??ski. 
1119 
M05I7Emmmm 
POTRZEBNY ch??opiec do 
praktyki 1 panna skle?? 
powa do handlu w??dlin I de?? 
likates??w ??? Nowosielskiej 
Krowodrza 73. 1135 
LOKAL du??y, frontowy, 
nadaj??cy si?? na praco?? 
wni??, sklep lub dla fryzyera 
przy ulicy Wolskiej L. 25, do 
wynaj??cia od 1. lipca 1912. 
Wiadomo???? na miejscu. 
POSZUKUJE si?? dw??ch 
mieszka?? z 4 ???5 pokoi 
i kuchni na burs?? dla studen?? 
t??w od 1. sierpnia. Wiadom. 
W. Chrzanowska, ul. Biskupia 
L. 2. 
1148 
Pann?? do biura pisz??c?? 
biegle na maszynie Re?? 
mington, znaj??ca j??zyk nie?? 
mi ec??il i stenografi?? polsk?? 
poszukujemy zaraz. Zg??. z 
pod. warunk??w pod ???Skrzyn?? 
ka pocztowa 149??? Krak??w. 
POTRZEBNA s??u????ca ??a?? 
godnego charakteru za?? 
raz do opiekowania dziecka 
i zaj??cia si?? domem. Adres 
poda Adm. Ilust. Kur. Codz. 
Krak??w, Karmelicka 16. 
PMSYOJfAT 
???UTKANIA" 
Krak??w, Podwale L. 3, 
Studencka L. 2. 
Poleca pokoj z utrzyma?? 
niem lub bez, na doby, 
miesi??cznie i rocznie. 
Pok??j od 2 Kor. z utrzy?? 
maniem od 5 K- w zwy??. 
KTO chce utrzyma?? czysto???? w mieszkaniu bez 
du??ych koszt??w, niechaj kupuje na wag?? MAS?? 
francusk?? do pod????g i Linoleum. ??? Angielski 
LAKIER nadzwyczaj trwa??y z mark?? ???Panna" 
do nabycia tylko u firmy 
FIAliEK i TUREK 
Krak??w, ul. Karmelicka L. 8. 
m 
neom 
in 
Szczawnica ?? 
szczawy alka??iczno-s??one 
g|j 
najsilniejsze w Europie. 
HSa 
j Wskazania: Choroby dr??g oddechowych, 
I narz??du trawienia, dr??g moczowych, prze- 
|miany materyii, krwi i choroby nerwowe. 
Sezon od 20 maja do 20 wrze??nia. 
|Stacya kolei Stary S??cz, l u b Nowy Targ, 
gdzie czekaj?? fiakry. 
eIj 
I prespekta wysy??a i udziela informacyi 
' Zarz??d Zak??adu, lub lekarz Zdrojowy 
| 
Dr. M??y??ski. 
!c o d do mieszka?? zak??adowych i wysy??- 
i k i w??d szczawnickich z wy????czeniem Ga- 
lic y i wschodniej przyjmuje zg??oszenia 
Zarz??d Zak??adu. 
Jsdyny najta??szy Handel towar??w kolonialnych 
oraz trafika pod firm??: 
J??zefStaszewski 
D??bniki, Rynek L. 3. 
Poleca zawsze ??wie??e artyku??y spo??ywcze oraz wielki wy?? 
b??r przybor??w do palenia. 
992 
Numer telefonu mi??dzymiastowego 330. 
5 Adres telegraficzny: HAWE??KA, Krak??w. 
?? 
| ???REGALIA CEYLOM ?EAU I 
) (najwy??sza znakomito???? ceylo??skic-j herbaty kwla- ^ 
: towej) znana powszechnie z dobroci, sprzedaje si?? 2 
i tylko w oryginalnych 1 l/i?? kilogramowych pa- 
j kietach opatrzonych mark?? ochronn?? ???PALMA" S 
???i atestem c. k, stacyi do??wiadczalnej u nadwornej 
! 
firmy 
?? 
A. Hawe??ka wKrakowie I 
oraz w Handlach i K????kach rolniczych Ga??icyi. ?? 
We Wiedniu g????wny Sk??ad u firmy: 
^ 
Franz T0MMAS9NI, c. k. dostawca % 
Dwor??w, Wollzeile 12. 
Zast??pstwa na Galicy??, ??l??sk, Morawy, Czechy 
b??d?? ch??tnie oddane. 
Prawo polowania 
do wydzier??awienia. Sp????ka 
??owiecka w Barwa??dzie dol?? 
nym z Klecz?? g??rn?? do r??k 
J??zefa ??wlerkosza w Barwa???? 
dzie dolnym: og??asza Hcyta- 
cy?? na prawo polowania 
tych gminach na sze??cioletni 
peryod. Obszar ten prawem 
obj??ty wynosi oko??o 1000 mor?? 
g??w r??wniny i 300 lasu. Co 
roku kilkana??cie sztuk roga?? 
czy, ba??ant??w, dzik??w a kil 
kaset zaj??cy ubi?? mo??na. Ce?? 
na wywo??ania 140 kor. rocz. 
Termin do dnia 28 czerwca 
1912 do godz. 10 rano w u- 
rz??dzic gminnym w Barwa???? 
dzie dolnym. 
1085 
Dla letnik??w do wynaj??cia 
od15czerwcab.r.3???4 
pokoje z kuchnia w domu 
Stanis??awa Maci??g! w Jorda?? 
nowie. 
r 
LI?? moj?? handlu towa?? 
r??w korzennych sprzedam 
pod bardzo korzystnymi wa?? 
runkami starszemu, rutynowa?? 
nemu handlowcowi. Inwentarz 
towar??w wzaz z urz??dzeniem 
3.500 kor. got??wka potrzebna 
2.000 kor. reszta na sp??aty. 
Zg??oszenia pod KI. Kucharski, 
Rzesz??w. 
DOMparterowy 
s??oneczny, o 6 pokojach z 
wolnej r??ki do sprzedania 
przy ul. Podskale 14 w Pod?? 
g??rzu obok klasztoru Redep- 
toryst??w, szko??y wydzia??owej 
normalnej, glmnazyum poczty 
1 telegrafu. 
PIERWSZORZ??DNEJ 
pracowni SUKIEN damskich 
przy ul, Dietlowskiej 1. 49 
wykonuje si?? wszelkie zam???? 
wienia wed??ug naj??wie??szych 
m??d paryskich I wiede??skich 
po przyst??pnych cenach i ??ci??le 
oznaczonym terminie. 
POTRZEBNA na wie?? go?? 
spodyni znaj??ca si?? na 
kuchni. Zg??oszenia przyjmuje 
si??: Krak??w, ul. Pa??ska 8, 
II. p. oficyny, mi??dzy 12 a 2 
w po??udnie. 
??ADNE, s??oneczne mieszka?? 
nia, od 1. lipca do wy?? 
naj??cia przy ulicy Smole??sk 
L. 35. 
??? 
Od frontu na III. 
p. 3 pokoje przedp. kuchnia, 
??azienka gazowa I td. o??wietl, 
elektr. 
??? 
W oficynie: Parter 
i I. p.??? po 2 pokoje, przedp. 
kuchnia i na I. p. 1 pok??j, 
przedp. I kuchnia, o??w. gaz. 
Wiadomo???? w sklepie p. J . 
Sandberga vls i vis. 
1150 
SKLEP dobrze id??cy z po?? 
wodu stosunk??w fami?? 
lijnych do sprzedania. Wia?? 
domo???? w Adm. Ilust. Kur. 
Codz. 
1096 
JOLLK, 
dowodni* najlepsz?? 1 
hygioniczrj^ speeyafiwscig I 
SUM??W 
9 pe??n a gwaran< 
Wsz??dzie donaby?? 
Canniki darmo., 
wysy??a ???OLLA" 
rabpyka gamy J 
Wiede??I , 
* 
Pra??er*/ 
l sbassff57 
Wyr??b krakowski! 
Doskona??e 
pokryciedach??w. 
Lekkie, pi??kne, nie wy?? 
maga nigdy reperacyi. 
Najwy??szy stopie?? ognio- 
twa??o??ci. 
??UPEK flSBESTBWY 
odporny na wiatry 
i zmiany powietrza. 
Fabryka iupku asbestowego ???Asbit??? Sp????ka 
z ograniczon?? por??k??. 
Krak??w, td. Starowi??lna 89. 
??? 
Biuro centralne: ul. Staro?? 
wi??lna 4??QK. 
Z drukarai i stereotypii Eugeniusza i Dra Kazimierza K ozi??skich w Krakowie. ??? 
Odpowiedz, redaktor: Maryan D??BROWSKL