/ikc_1912_181_0001.djvu
Cena nru
Krakowie
I pa prowincyi
ILUSTROWSM7
nmmnn busd^ia
W KrakowieX.??*-
na prowincyi K.fSO
U
R
T
B
t
C
O
D
Z
IE
IIlir
ffcdakcya, Administracya i Ekspedycya
??? ul. Karmelicka 1. 16.
???
Telefon 1198.
redtMor Iwydam: Maryan D??browski.
wp???? do 2 popo??.
z wyj??tkiem d ni ??wi??tecznych.
Prenumerata:
w Krakowie miesi??cznie K. 1.
???
kwarfa??Hfe K. 3.
z odnoszeniem do domu o 40 h. miesiecz. wi??cej,
na prowincyi mies. K . 1*50. ??? kwartalnie K. 4-50.
Za grasic??: Mrk. 1-50, Frk. 2-40, DoL 0-50 mies.
Za zmian?? adresu dop??aca si?? 40 hal.
Og??oszenia:
Wiersz petitowy jednoszpaltowy .
N a d e s ?? a n e .........................................
Paski od
w
Drobne og??oszenia po 6 hal. od wyrazu
(najmniejsze og??oszenie 6 0 hal.).
K.???20
.
???-80
4'???
Erw aia walka cygan??w.
(Obja??n. na str. 3).
s??ownictwom, s??owem wi??cej teoretyzom??i, E sp era nta zwolennikiem Volapfiku, kt??ry
ni?? praktycznie dzia??ali.
_w ??atach 1881???1887, jako stosunkowo
Dwa pokolenia Esperancyi (1887-1912),
Stare i i.owe pokolenie.
-
Esperantyzm na gruncie praktycznym.
???
??argon esperancki.
???
Zofieyalizowame
Esperanta.
Krak??w, 9 sierpnia.
Kto?? obliczy??, i?? przew roty spo??eczne
dokonaj?? si?? co trzydzie??ci lat. Prawdopo??
dobnie przyczyn?? tego jest fakt, i?? w tym
mniej -wi??cej czasie d orasta nowe pokole??
nie.
.
Je??eli gdzie, to w ruchu esperanckim
J??st to bardzo wyra??ne. Pionierzy Espe
ranta, kt??rzy jako m??odzi ludzie, po jego
pnblikacyi w 1887 r. podj??li jego propa??
gand??, byli to przewa??nie ludzie, kt??rzy
^??cej zastanawiali si?? nad form?? j??zyka
Pomocniczego, jeg o budow??, f'ramntvczna,
Nie chc?? przez to powiedzie??, i??by nie"
zaj-mowali si?? propagand?? na zewn??trz,
tytko, i?? zajmowanie si?? teory?? j??zyka, rera, zw??aszcza w st'ej ojczy??nie wNiem-
pomocniczego zaj????o im przewa??n?? cz??????
??ycia. Taki n. p . zas??u??ony pionier Espe??
ran ta, jak Antoni Grabowski z Warszawy,
jeden z najstarszych wsp????pracownik??w
Zamenhofa, autor najobszerniejszego s??o??
wnika polsko-esperanckiego, redaktor pol??
skiego Esperantysty*1, zas??u??sony propagator
Esperanto w Polsce, by?? przed poznaniem
najbardziej udana pr??ba j??zyka mi??dzy??
narodowego, cieszy?? si?? najwi??kszym mi-
czoch. Sam, autor pr??by j??zyka pomocni??
czego, porzuci?? i zwalcza?? sw?? pr??b??, gdy
fozna?? si?? z jeszcze lepsz??, Esperantem,
ecz co do jego budowy proponowa?? je??
szcze w r. 1896 zmiany w j??zyku, dro??
biazgowe i nieznaczne.
To drugie teoretyzowanie poch??on????o
du??o czasu i energii propagatorom Espe-
papierosyw tatkach
SA NAJLEPSZE!
Paschaiskiego
Krak??w, Sobota 10. sierpnia 1912??
Nr. 181
Wielkakatastrofag??rnicza.???OfiaramiPolacy.
/ikc_1912_181_0002.djvu
'-ILUSTROWANY KUBYER CODZIENNYu nr. 181 ??? dnia 10 sierpnia 1912.
ranta. Zamenhof, zasypywany projektamiIw nim samym doszukuj??c si?? wad, a nie
zmian, z kt??rych niejednokrotnie jedne
wyklucza??y drugie, urz??dzi?? w 1894 r. za
po??rednictwem czasopisma ???Esperantisto???,
wychodz??cego w Norymberdze, gdzie po??
wsta?? pierwszy klub esperancki, 1 pa????
dziernika 1889 r.,
dzi??ki pracy Einsteina,
z by??ych vollipukist??w ??? g??osowanie nad
zmianami: 157 g??os??w o??wiadczy??o si??
przeciw zmianom, 105 za zmianami, -
wobec czego j ??zyk zosta?? niezmienionym.
Zamenhof za?? sam coraz to bardziej za??
czyna si?? z tym rokiem oddala?? od daw??
nej taktyki ko??atania do r????nych naukowych
instytutyi z pro??b?? o podj??cie sprawy i o-
cen?? ??? a zwraca si?? odt??d coraz to bar??
dziej ku praktycznemu zastosowaniu E sp e ??
ranta???t. j . ku propagandzie.
*
*
#
W r. 1898 ruch esperancki zaczyna si??
silniej rozwija??, dzi??ki wzmo??onej propa??
gandzie L. de, Beaufront???a w prasie fran??
cuskiej. W r. 1900 by??o ju?? w samej Eran-
cyi 47 grup esperanckich.
Nowa epoka w ruchu esperanckim na??
st??puje z rokiem 1905, w kt??rym odby??
si?? pierwszy Kongres esperancki w Bou??
logne sur Mer, powtarzany potem coro??
cznie w innym kraju. Wszystkie te?? klu??
by esperanckie w wi??kszych miastach
poczynaj?? powstawa?? od tego roku. Zu??
pe??nie wi??c s??usznie przypisuje si?? wzmo??
??enie ruchu Kongresom, oo zreszt?? mo??na
statystycznie wykaza??.
Ale jest jeszcze inna wa??na przyczyna
szybszego od paru ??at wzmo??onego ruchu
esperanckiego. W ozasie pierwszego Kon??
gresu, lub troch?? p????niej zacz????o dorasta??
drugie pokolenie, kt??re wysz??o z lat publi-
kacyi Esperanta. Ono to na nowo podj????o
prac??, uzupe??niaj??c dawne pokolenie prze??
pracowane lub zu??yte na teoretyzowa-
niach j??zykowych.
Dawne zszarga??o swe si??y na strasznie
nik??ej w skutkach propagandzie na ze??
wn??trz, a przedewszystkiem zu??ywa??o swe
si??y w pracy nad kwesty?? wewn??trzn??j????
zyka. I nast??pi??o w ich umys??ach to, lata
ca??e trwaj??ce pieszczenie si?? formami
Esperanta, obrabianie ich a?? do znu??enia,
poprostu jakie?? aureolistyczne, a w zu??
pe??nie niepraktyczne zapatrzenie si?? w
sam?? istot?? j??zyka. Znu??ony umys?? nie
widz??c pola do zdrowej ekspanzyi j??zyka
na zewn??trz, zwr??ci?? si?? ku budowie jego,
w oboj??tno??ci spo??ecze??stw, l
Ban
4??/o 0
Akcje
we
Akcye
IP
Akcye
cc-
V.
GASTON LEROUX.
T??umaczy??a Marya Segeny.
92
DUCH OPERY.
Raul zauwa??y??, ??e Pers stawa?? si?? co??
raz bardziej niespokojny i coraz cz????ciej
zwraca?? si?? do niego z upomnieniem, by
??ci??le wype??nia?? jego polecenia.
Nagle silny g??os zabrzmia?? niedale??
ko nich.
???
W szyscy portyerzy i bileterzy, na
g??r??! Pan komisarz polioyi czeka! ???wo??
la?? kto?? dono??nie.
Rozleg?? si?? przy??pieszony odg??os kro??
k??w i kilka zgarbionych sylwetek przem??
kn????o w zmroku.
Byli to starzy portyerzy gmachu Ope??
ry, wys??u??eni maszyni??ci, kt??rymi zaopie??
kowa??a si?? dyrekcya i da??a do??ywotnie,
niem??cz??ce zaj??cie, polegaj??ce na nieu-
stannem pilnowaniu wszystkich drzwi i
korytarzy.
Pers i Raul zadowoleni byli z tego wy??
darzenia, bo tym sposobem pozbawieni
Eostali niepo????danych ??wiadk??w, gdy??
zdarza??o si??, ??e staruszkowie ci sp??dzali
nieraz ca??e noce w podziemiach Opery.
Mogli wi??o spotka?? kt??rego z nich i by??
nara??eni na zapytania i zmuszeni do wy-
t????maczenia si?? ze swojej obecno??ci tu??
taj.
Bez ??adnej przeszkody doszli do pi??te??
go pi??tra.
Tutaj dopiero Pers przystan???? i ode??
tchn???? g????boko. Zdawa?? si?? by?? spokoj??
niejszym, jednakowo?? ani na chwil?? nie
ods??oni?? twarzy.
Raula coraz bardziej intrygowa?? ten o-
sobliwy spos??b obrony, kt??ra polega??a na
zabezpieczeniu twarzy r??k??, podczas gdy
bro?? nabita spoczywa??a bezu??ytecznie w
kieszeni w??a??ciciela.
Zaledwie kilka minut trwa?? ich wypo??
czynek, gdy Pers drgn???? silnie i pochwy??
ci?? Raula za rami??.
???
Rzu?? si?? pan na ziemi??! ??? rozka??
za?? szeptem.
Cie?? jaki?? przesuwa?? si?? ko??o nich...
cie?? du??y, smuk??y, w szerokim p??aszczu
i du??ym kapeluszu na g??owie.
By?? tak blisko, ??e uczuli ch??odny jego
oddech na swoich twarzach.
Cie?? oddala?? si??, dotykaj??c mur??w r????
kami i od czasu do czasu uderzaj??c w
nie silnie nog??...
Oh! ??? westchn???? Pers po chwili ??? na
ten raz unikn??li??my niebezpiecze??stwa.
Cie?? ten zna mnie i ju?? dwa razy zapro??
wadzi?? mnie do kancelaryi dyrektora.
???
Czy to kto z policyi teatralnej? ???
zapyta?? Raul.
???
Kto?? stokro?? gorszy ??? odpowie??
dzia?? Pers bez dalszych obja??nie??*).
???
Mo??e to ??on???.
???
???On". Nie! Odyby on przybywa??,
w idzieliby??my przedewszysfespem jeg o o-
gniste oczy. S?? one dla nas rodzajem o-
brony... Ale mo??e nadej???? z ty??u... pod??
st??pnie i wtedy grozi nam ??mier??, je??eli
oczu naszych nie zdo??amy uchroni?? w ten
spos??b, jaki panu wskaza??em.
*) Autor zar??wno z Persem nie da w tym
kierunku dalszych wyja??nie??, pomimo, i?? wszy??
stkie wydarzenia tej zadziwiaj??cej odpowiedzi,
na poz?? r mo??e anormalne, wy??????maczone zo??
stan??. Czytelnik powinien domy??li?? si??, kim
by?? ??w cie?? tajemniczy. Autor, zwi??zany przy??
rzeczeniem, danem b. dyr. Opery, p. Oail-
hard, zachowania tajemnicy, co do tej intere??
suj??cej i u??ytecznej osobisto??ci ??? nic wi??cej
powiedzie?? nie mo??e. Mog?? tylko doda??, ??e
cie?? ten odda?? niejedne us??ugi tym, kt??rzy
nierozwa??nie zag????bili si?? w podziemia Opery.
M??wi?? tu o us??ugach natury politycznej.
(Ci??g dalszy nast??pi).
TEATR
OWO??CI??? przy ni. Starowi??lnej 31.
Od dzi?? go??cinne
wyst??py
angielskiej uro??
czej tancerki.
/ikc_1912_181_0003.djvu
???ILUSTROWANY KURYER (X)DZIENNY* nr. 181 ??? dnia 10 sierpnia 1912.
3
Z arc
Robie
Marki
Franld
20-t?? (
Dolary
II. I
87. IW
we
n ihlp
nun
m
krajo
??7oIW
nUt
kredy
??7o W
kred]
kred* Ski
4Vi Ust rtb
dla H
??l. Ob! ????????
n ??a|i
nr??????
??7.w >io-
Ir<* Ma
4% Poii toa
z rok jy-
??7o ow
krajt*
??*/*%
Banki
4% Obi
Akcye
weL
Akcye
Ipr MU,
Akcye ki ^
cc-Ja
V.P
ta
n??7o ki,
4*/i.% ????
4??/0 reni
<7.
47.
47. ft1" In.
???=
*
??
kn-
g??rnik?? w z kopalni - rozgrywa??y si?? dra??
matyczne sceny. Ca??e rodziny g??rnik??w
zam kni??tych w kopalni Lothringen - przy??
by??y na miejsce katastrofy. Wojsko zare??
kwirowane z Bockom nie dopuszcza??o
t??umu kobiet i dzieci w pobli??e kopalni.
Poza kordonem wojskowym rozlega??y
si?? straszne okrzyki i p??acz. W strz??saj??ce
sceny rozgrywa??y si?? przy rozpoznawaniu
trup??w.
--
??ony zabitych rzuca??y si?? na
zw??oki m??????w wraz dzie??mi ???
- Z trudem
przychodzi??o je od trup??w oderwa??.
???
Straszliwe sceny, trudne do opisania ???
trw a??y d??ugo.
Wsp????czucie cesarza.
Na miejsce katastrofy przybyli wczoraj
popo??udniu ministrowie handlu i prezy-
dent Westfalii, Przybyli oni z polecenia
cesarza i wyrazili w imieniu cesarskiem
wsp????czucie dla pozosta??ych po ofiarach
katastrofy. M??wi?? o sk??adkach na rzecz
rodzin zabitych w kopalni g??rnik??w.
Ofiarami ??? Polacy.
W??r??d zabitych g??rnik??w ??? znajduje
si?? bardso wielu Polak??w, kt??rzy stano??
wi?? naog???? 60 proc. g??rnik??w w w??glo-
wem zag????biu westfalskiem. Dok??adniej??
sza lista ofiar nie jest j eszcze w tej chwili
zuana. Nie ulega jednak w??tpliwo??ci, ??e
w??r??w trup??w znajdzie si?? wiele, a mo??e
nawet wi??kszo???? nazwisk polskich. Kata??
strofa w kopalni Lothringen tem bardziej
wi??c zainteresowa?? musi wszystkich Po??
lak??w.
Zbrodnia rewolucyonist??w-micicieli.
Cz??stochowa, 9 sierpnia.
Onegdaj pod Olsztynem w??r??d'' do???? o-
ryginalnyoh warunk??w wykryto straszny
fakt zbrodni, kt??r??, jak wskazuj?? wyra??ne
znaki, spe??nili grasuj??cy od pewnego cza??
su w Zag????biu d??browskiem bandyci no??
sz??cy nazw?? i,rewo??ucyomst??w-m??cicieli???.
Na pastwisku.
Onegdaj pasterze z kilku s??siaduj??cych
z Olsztynem wiosek wyp??dzili byd??o na
????k?? w pobli??u zaro??li le????cych na tery-
toryum wsi Zarybi?? pod Olsztynem. Z
????ki tej byd??o pocz????o posuwa?? si?? coraz
dalej w zaro??la, gdzie zasta?? je te?? mrok.
Gdy pasterze chcieli ju?? byd??o odprowa??
dzi?? do domu, zacz????y si?? z zaro??li wy??
dobywa?? przera??liwe ryczenia byd??a, kt????
re skupi??o si?? razem.
Zaciekawieni tymi dziwnymi objawami
pasterze pobiegli bli??ej do byd??a w za??
ro??la gdzie przedstawi?? im si?? straszny
widok,
trupa m????czyzny
le????cego w trawie.
Przera??eni ch??opacy nie ogl??daj??c bli??
??ej tajemniczych zw??ok pobiegli do wsi
gdzie zaalarmowali o odkryciu ludno????
wioski i w??adze. Po niejakim czasie przy??
byli te?? na miejsce przedstawiciele w??adz
powiatowych i ??andarmeryi, kt??rzy stwier??
dzili, ??e znaleziony zosta?? zamordowany
sze??cioma kulami browningowemi. Cztery
otrzyma?? w g??ow??, jedn?? w szyj?? i jedn??
wreszcie w serce. Morderstwa dokona??
musiano ju?? do???? dawno, gdy?? zw??oki
2najdowa??y si?? w stanie zupe??nego roz??
k??adu.
Straszny widok
bowiem przedstawia??o cia??o zamordowa??
nego. Twarzy jego wprost nie mo??na by??o
rozpozna??, gdy?? ca???? g??ow?? i szyj?? to??
czy??o mrowie robactwa. R??wnie?? sk??ra
na r??ka??h odchodzi??a zupe??nie od cia??a.
Przy zamordowanym nie znaleziono opr??cz
kuli browningowej w kieszeni ??adnych
legitymacyi, mog??cych pos??u??y?? do stwier??
dzenia identyczno??ci zw??ok. Zabity ubra??
ny by?? w eleganckie tak ubranie, jak i
bielizn??.
Kartka z piecz??ci?? ???rewolucyonist??w-
m ??cicieli???.
Przy bli??szych dopiero ogl??dzinach, pod??
czas przenoszenia zw??ok zauwa??yli przed??
stawiciele w??adz tajemnicz?? kartk?? przy??
czepion?? do ubrania zabitego, na kt??rej
widnia?? napis: ???Zabity przez nas za to,'i??
nie by?? wierny nam, tch??rzliwy i intrygant??? .
Pod powy??szym napisem umieszczono
piecz??tk?? z napisem : uPadyatewoiucyonisf??w-
m??cideli".
Opieraj??c swoje przypuszczenia na tre??ci
wspomnianej kartki, zabity nale??e?? musia??
zapewne do grasuj??cej w Zag????biu d????
browskiem (jak to ju?? na wst??pie zazna??
czono) organizacyi bandyckiej i za jakie??
sprzeniewierzenie si?? w us??ugach dla or??
ganizacyi zosta?? przez jej cz??onk??w zg??a??
dzony ze ??wiata podobnie jak swojego
czasu bandyta Lisek.
Zbrodnie tajemniczej organizacyi ban??
dyckiej niepokoj?? w wysokim stopniu
ludno???? miejscow??, kt??ra czeka a?? w??a??
dze bezpiecze??stwa publicznego wpadn??
na jej trop i uchroni?? mieszka??c??w od
szajki morderc??w.
Krwawa wa??ka cygan??w.
(Do ilustracyi tytu??ow??).
Tam, gdzie Ren opuszcza granioe Nie??
miec i wspania??e swe wody praelewa na
terytoryum belgijskie ??? znajduje si^ma-
??e, spokojne miasteczko Rees. Przed wie??
kami stanowi??o ono najs??ynniejsz?? twier??
dz?? wodn??, podczas krwawych walk w
XVTT- i XYIII. wieku by??o jab??kiemnie-
zgody mi??dzy Francuzami, Hiszpanami, a
Holendrami. Dzisiaj cicha mie??cina zdaje
si?? ??ni?? o pi??knej swej przesz??o??ci ???
nad brzegami Renu. Spokojny ten sen
przerwany zosta?? w tamtym tygodniu nie??
spodzianie. Rozleg??y si?? strza??y i wojen??
ne okrzyki ?????? ma??a reminiscencya walk
XYIH. wieku... Z ma???? r????nic??: nie wal??
czyli tu Hiszpanie, ani Francuzi, ale dwie
wrogie bandy cygan??w, kt??re spotka??y si??
pod miastem. W a??ka przybra??a wszelkie
cechy regularnej bitwy; po obu stronach
by??y powa??ne straty w rannych. Powo??
dem ma by?? romantyczna jaka?? historya.
Charakterystycznem jest, ??e i cyganki
bra??y ??ywy udzia?? w strzelaninie. Koniec
cyga??skiej bitwie po??o??y??a ??andarmerya,
odprowadziwszy ekscendent??w do wi????
zienia.
Podr???? po??lubna w aeroplanie.
Kopenhaga, 8 sierpnia.
Tematem rozm??w w stolicy Danii jest
podr???? po??lubna, jak?? lotnik du??ski Ul??
rich Birch przedsi??wzi???? ze swoj?? m??od??
??on?? aeroplanem. Podr???? po??lubna drog??
powietrzn?? - by??a improwizowan??.
Przed kilku dniami mia?? Birch, najle??
pszy dzi?? w Danii awiator odby?? kilka
wzlot??w w mie??cie w Kalundborg. Odby??
te?? rzeczywi??cie dwa wzloty, poczem przer??
wa?? je, poniewa?? nast??pnego dnia, to jest
przedwczoraj odby?? si?? mia?? w Kopenha??
dze jego ??lob.
Birch zmuszony by?? przygotowa?? si??
do podr????y do Kopenhagi. Przyby?? tu
aeroplanem. Ju?? po obrz??dzie ??lubnym,
kiedy odbywa??a si?? uczta weselna ??? o-
trzyma?? z Kalundborga telegraficznie pro-
pozycy?? odbyoia podr????y po??lubnej z Ko??
penhagi do Kalundborga wraz ze sw?? Ao-
n?? aeroplanem. Lotnikowi zaofiarowano
wysok?? sum?? pieni????n?? za ten lot. Birch
nie chcia?? si?? pocz??tkowo zgodzi?? na t??
propozycy??, ust??pi?? jednak pod wp??ywem
nam??w ??ony, kt??rej spodoba??a si?? senza-
cyjna i oryginalna podr???? po??lubna.
Ca??e towarzystwo weselne uda??o si?? na
pole wzlot??w w Kopenhadze, gdzie w
hangarze umieszczony by?? aeroplan Bir-
cha. M??oda para ma????e??ska wsiad??a wsp??l??
n ie z lotnikiem Piotrem Nielsenem do
aeroplanu systemu Fahrmana ??? w ubio??
rach weselnych. Birch w??o??y?? tylko cza??
pk?? sportow?? na g??ow?? a szyj?? okr??ci??a
mu ??ona szalem. Zona Bircha w??o??y??a na
siebie p??aszcz deszczowy z czapeczk?? do??
nale????c??. Kiedy pasa??erowie usadowili si??
w aeroplanie poruszy??y si?? ??migi i pro??
peller a latawiec wzni??s?? si?? w powie??
trze. Wzlot nast??pi?? o godz. 7 -ej wieczo??
rem. Oko??o godz. 9 -tej zrobi??o si?? tak cie??
mno, ??e musiano l??dowa?? ko??o miasta
Holback. Nast??pnego dnia t. j . dzisiaj (&
bm.) rano rozpocz???? Birch dalsz?? podr????
i jak donosz?? telegramy przyby?? szoi????li-
wie do Kaiundborga.
T??umy zgromadzone na polu wzlot??w
w Kalundborgu wita??y owacyjnie Bircha,
ale jeszcze wi??ksze owacye urz??dzi??y je??
go pi??knej i dzielnej ??onie.
Listy z Abdery.
Wyjazd m??j do Zagrzebanego zosta?? o
kilka dni op????niony z powodu codzien??
nych depesz donosz??cych o panuj??cej
tam niepogodzie. Wreszcie pewnego dnia
wybrali??my si?? w drog??. Poci??giem po??
spiesznym przebyli??my przestrze?? 168 km.
dziel??c?? nas od s??awnego letniska w czte??
rech i p???? godzinach. Jest to urz??dzenie,
kt??re powinno si?? jaknajpr??dzej u nas
w Anglii wprowadzi?? z powodu nieoce??
nionych zalet. Nasze bowiem waryackie
poci??gi b??yskawiczne p??dz??ce po 100 i
wi??cej kilometr??w na godzin?? ??atwiej mo??
g?? uledz jakiej?? katastrofie ni?? poci??g
pospieszno-spacerowy posuwaj??cy si??, ja,k
??afwo obliczy?? z szybko??ci?? 36 kim. na
godzin??. Przytem jednak rz??d marten
sam zysk, co pray prawdziwym poci??gu
pospiesznym, a podr????ny mo??e za swoje
ci????ko zapracowane pieni??dze znacznie
d??u??ej u??ywa?? przyjemno??ci jazdy. Przy-
tem dla urozmaicenia co kilka staoyi
przyczepiaj ?? lokomotyw?? z innej strony,
tak ??e raz jedzie si?? w prz??d, potem tro??
ch?? w ty??, potem zn??w wprz??d i t. d .t
tak, ??e nikt nie ma Krzywdy i ka??demu
jednakowo mo??e si?? robi?? niedobrze.
Zagrzebane jest urocz?? g??rsk?? miejsco-
wo??oi??, r????ni??c?? si?? tem od alpejskich,
??e nie jest po??o??one w g??rach, lecz w do??
linie, a na g??ry mo??na si?? patrze?? z da??
leka, przez co zyskuj?? na plastyce i ma-
lowniczo??ci. Co drugi dzie?? jest tu s??ota,
a w dni przegradzaj??ce niepogod?? odby??
waj?? si?? tu ??wi??ta kwiatka i pada deszcz.
Mieszka??cy miejscowi i zamiejscowi s??
wprost niewyczerpani w pomys??owo??ci i
wynajduj?? coraz to inny cel dla tych ob??
chod??w kwiatkowych. Dziwi??o mnie tyl??
ko pocz??tkowo, dlaczego to si?? odbywa
tak cz??sto, dopiero jeden z towarzyszy
sto??u w pensionie wyt????maczy?? mi t??
sprawi??. Oto zwyczaj ten jest pochodze??
n ia wiede??skiego, a wi??c niemieckiego, a
Abderyci, jako zdecydowani wrogowie
wszystkiego, oo niemieckie, chc?? w ten
spos??b w kraju jaknajpr??dzej wszystkim
obrzydzi?? ten pomys??. Nadto zauwa??ono,
??e w dniach tyoh pomimo niepogody
zwi??ksza si?? ilo???? wycieczek w g??ry.
-
Mn??stwo nawet n??j??eniwszyoh letnik??w
wyje??d??a z Zagrzebanego rano i wraca
a?? wieczorem, co wp??ywa znakom icie??na
podmeeaenie ruchu turystycznego. A??efcy
za?? Niemcy nie mog??i si?? irytowa?? o tek
M RDEROBlidziecinn?? tVanfiwlf MARTIN
dla ch??opc??w do lat 14-tu ??? dla panienek do lat 16-tu
ffl,|j | ^/iiii\ Jlll.jTa.J .1
oraz Bielizn??, kapeluszy (Hu????Z0??by p t a
ma
/ikc_1912_181_0004.djvu
4
ILUSTROWANY K DRYER CODZIENNY" nr. I&l ??? dma 10 sierpnia 1912.
LPrzy telefonie.
???
Co pan powiadasz? Pan jeste?? sam o-
szustem, szubrawcem, z??odziejem... prosz?? tam
na stacyi nie roz????cza??!... My jeszcze rozma??
wiamy prosz?? pani...
podst??pne wyrugowanie ich zwyczaj??w,
sprowadzaj?? z Wiednia sztuczne kwiatki
i zamykaj?? im w ten spos??b usta. Przy-
tem nie ma potrzeby oga??aca?? ????k w??a??
snych z prawdziwych i ??ywych margeri-
tek, kt??re tak ??adnie w trawie wygl??da??
j??, a s?? nietrwa??e, sztuczny za?? kwiatek
mo??e sobie ka??dy schowa?? i u??y?? go je ??
szcze na drugi raz, aby si?? do niego nie
przyczepiano i kiedy?? nawet po kilku la??
tach mo??e si?? przed dzie??mi pochwali??
ze swojej dobroczynno??ci i przyk??adem
swoim wpaja?? im t?? pi??kn?? cnot??.
Podobno jaki?? komitet.ma zamiar wpro??
wadzi?? nowo???? i w najbli??szym tygodniu
urz??dzi?? ??wi??to rydza, p????niej za?? ??wi????
to korniszona, tym razem jednak towar
sztuczny zast??pi si?? prawdziwym. Dla te??
go te?? komitet s??uchaczek filozofii prak??
tycznej udaje si?? jutro do las??w celem
szukania rydz??w.
Najcz??stsze wycieczki odbywaj?? si?? tu
do restauraeyi w pewnym wielkim hote??
lu, gdzie grywa muzyka s??awnego skrzyp??
ka z Palestyny Sodawasserkopfa.
Jak on gra! O Yes! Jak on gra! Warto
sip.........popatrze??. Gdy on gra, wszyscy
s??uchaj?? jak zahypnotyzowani, ??aden kel??
ner nie przejdzie przez sal??, ale za to
gdy skvclczy, wszyscy si?? ciesz?? i bij??
brawo.
W pobli??u Zagrzebanego wznosi si??
wysoka g??ra zwana Geh-Wont. Mia??em
ochot?? wyjecha?? na jej szczyt, aby Wam
stamt??d my friends przes??a?? kilka wra??
??e??. Ze zdziwieniem te?? dowiedzia??em si??
od Mr. Blagierskiego, ??e na ten szczyt
nie prowadzi ??adna kolej, ani z??bata, ani
linowa. Obja??ni?? mnie Mr. Blagierski,
??e taka kolej zeszpeci??aby tylko dziki
wygl??d g??ry.
???
What do you will? ??? rzecze do
mnie ??? u nas przedewszystkiem natura.
Takie wymys??y by??yby zbrodni?? przeciw
tej naturze. Wyobra?? pan sobie Mr. Plum-
pudding, jakby si?? taka g??ra pokry??a sa??
dz?? z lokomotywy, czy?? nie by??aby to
szkoda? Zreszt?? niebezpiecze??stwo takiej
jazdy! Dzi??, gdy tylko piesze wycieczki
tam si?? udaj??, spadnie czasem jedna ja??
ka?? osoba a ju?? jest tyle krzyku i pisa??
niny po gazetach, a c????by by??o dopiero,
gdyby tak zlecia?? w przepa???? ca??y wa-
gO fl. pe??ny podr????nych? A przecie?? taki
wagon kosztuje drogie pieni??dze.
That admits of no dispute ??? odrzek??
??em, jednak zdaje mi si??, ??e nie kieruj??
si?? tymi wzgl??dami ani w Tyrolu, ani w
Szwajcaryi. Tam pe??no wsz??dzie wyg??d
dla podr????nych, we??my tylko jezioro
Czterech Kanton??w. Ma pan k??lej na Rd-
gi, kolej na Burgengtock, kolej na Pila-
tus i jeszcze ze dwie mniejsze, no i ja??
ko?? nie s??ycha?? o wypadkach, a przed??
si??biorstwa te rentuj?? si?? znakomicie.
You cannot be ignorant of it?
j ??? A c???? nas to mo??e obchodzi??, co
sobie kto u siebie robi. Nam jest do??
brze tak, jak jest, a nowatorstw nie iu-
bimy .
Wyszli??my z tej restauraeyi do???? p??????
no, bo by?? ju?? dobry zmierzch. We ma??
de the best of our way home, bo deszcz
zacz???? kropi??. Na ulicach by??o ju?? wcale
ciemno i zapyta??em, o kt??rej godzinie e-
lektrownia zaczyna funkeyonowa??. Mr.
Blagierski c?? przystan???? z oburzenia.
Co pan sobie w??a??ciwie my??li, ??e tu
jest Londyn albo Nowy S??cz? Poco nam
elektrowni? W nocy powinno si?? spa??,
pa??dzieju, a nie ??azi?? po ulicach, a zato
wcze??nie wstawa??, a rano, to si?? u nas
wcze??nie jasno robi. Zreszt??, widzi pan,
prawd?? powiedziawszy, to ju?? chciano
raz wprowadzi?? tu o??wietlenie elektry??
czne, ale grozi??o to interesom prywatnym
tutejszego doktora Samca, kt??ry ma w??a??
sn?? elektrowni?? i kilku odbiorc??w, kt??-
rychby potem straci??, gdyby mogli taniej
otrzyma?? porz??dny pr??d.
I doda?? znane abderyckie przys??owie,
kt??re podaj?? w oryginalnem brzmieniu:
???Naj??e bu_ie, jak buwa??o!".
Mimo to nie mog??em si?? wstrzyma?? od
wyra??enia zdziwienia, ??e nikt nie stara
si?? wyzyska?? taniej si??y wodnej, tak ob??
fitej w Zagrzebanem. Przecie?? mo??naby
mie?? za bezcen ni'' tylko wspania??e o??wie??
tlenie, ale i tramwaj elektryczny, ????cz??cy
centrum letniska z dworcem i kilkoma
wa??niejszymi a odleg??ymi punktami; u??a??
twi??oby to komunikacy?? z sanatoryami,
u??atwi??oby wielu wygodniejszym osobom
wycieczki i s??dz??, ??e by??oby przyj??te
przychylnie.
Mr. Blagierski jednak spojrza?? na mnie
z politowaniem i o??wiadczy??, ??e badania
'lekarskie wykaza??y, i?? ci??g??a irytacya z
powodu nieporz??dk??w i nieprawid??owo??ci
w tramwajach w innych miastach wi??cej
szkodzi jad??cym, ni?? warta jest korzy????
z tramwaju, i ??e dlatego w kuracyjnej
miejscowo??ci wprowadza?? tego niemo??na,
bo letnicy potrzebuj?? spokoju i odmiany.
Zreszt?? tramwaj wyszed??by na korzy????
tylko zamiejscowym go??ciom, a tameczni
g??rale, kt??rzy dzi?? trudni?? si?? przemy??
s??em fiakierskim, straciliby wygodne i ob??
fite ??r??d??o dochodu. A bli??sza koszula cia??
??a, ni?? kanarek na dachu. (Jest to zn??w
jedno pi??kne przys??owie).
Tak rozmawiaj??c, doszli??my do miesz??
kania. Poniewa?? na dzie?? nast??pny zapo??
wiedziana by??a pogoda, zaproponowa?? Mr.
Blagierski wycieczk?? automobilem do je??
ziora g??rskiego, kt??re nosi nazw?? ???Mor??
skie uchoa. Ma to by?? zajmuj??ca wycie??
czka. 0 ile rzeczywi??cie na to b??dzie za??
s??ugiwa??, przyszl?? wkr??tce jej opis.
S??p.
Skandal 7 w??dlinami
w Gra :u.
Samob??jstwo fabrykanta Farandli.
== W Gracu pope??ni?? samob??jstwo fa??
brykant kie??bas Farandla.
Ludwik Farandla kupowa?? mi??so z pa-
d??ych aa zaraz?? bydl??t i zu??ytkowywal
je w swojej fabryce wyrob??w masarskich.
Przy??apany przez w??adze na tym ??otrow-
skim procederze zosta?? aresztowany i o-
sadzony w wi??zieniu... Onegdaj w nocy
powiesi?? si?? w swojej celi.
Popo??udniu zakomunikowa??a mu zwierz??
chno???? wi??zienna, ??e za??alenie jego prze??
ciw aresztowaniu ??? zosta??o odrzucone.
Niesumienny fabrykant wzi???? sobie to tak
do serca, ??e tego samego dnia jeszcze
po??o??y?? koniec swemu ??yciu, chocia?? na
poz??r niepom y??ln?? dla siebie wiadomo????
przyj???? zupe??nie oboj??tnie.
Dozorca patroluj??cy w nocy na kory??
tarzu nie zauwa??y?? nic podejrzanego w
celi wi????nia. Dopiero gdy o godz. 6 -tej
zrana cel?? Farandli otwarto ??? znaleziono
go ??? powieszonego. Zawezwany natych??
miast lekarz wi??zienny skonstatowa??, ??e
??mier?? denata nast??pi??a przed trzema go??
dzinami. Farandla obwiesi?? si?? na w??asnych
szelkach, kt??rych niewystarczaj??c?? d??u??
go???? nadsztukowa?? jeszcze chustk?? do
nosa.
W??dliny na manewry.
Materya?? obci????aj??cy Farandl?? r??s?? z
dnia na dzie??. Farandla zawar?? nawet z
intendantur?? 8 korpusu uk??ad dotycz??cy
dostawy w??dlin na tegoroczne manewry.
Po wyj??ciu na jaw obrzydliwych ma??
chinacja ??? zosta?? kontrakt dostawy unie??
wa??niony. W??? ten spos??b ??ycie, a przy??
najmniej zdrowie ko??nierzy zosta??o urato??
wane.
Tyfus w domu dla ob????kanych.
W krajowym domu dla ob????kanych w
Fedlhof obok Gracu, wyst??powa??y, po??
cz??wszy od lipca z. r. sporadycznie wy??
padki tyfusu. Tyfus zosta?? zawleczony
przez jedn?? z pacyentek i z powodu
olbrzymiego przepe??nienia domu zdrowia
przez nieszcz????liwych pacyent??w do dzi??
dnia radykalnie nie zosta?? st??umiony.
Zachodzi uzasadnione przypuszczenie,
??e przyczyn?? wybuchu epidemii by??o spo??
??ycie i e 5SUtego mi??sa, a podejrzenia zwra??
caj?? si?? przeciwko zbrodniczej firmie, kt????
rej szef, onegdaj szej nocy uszed?? na za??
wsze r??k doczesnej sprawiedliwo??ci.
Do??wiadczeni palacze
tytoniu wie??
dz?? o tem do??
skonale jak szkodzi zdrowiu u??ywanie tu??
tek obcych, kt??rych jedyn?? zalet?? jest
krzykliwa reklama i dlatego z ca??em za??
ufaniem u??ywaj?? tylko tutek ???Siosm oi*44
z fabryki St. Wo??oszy??skiego w Krakowie.
Co dzie??, niesie?
Krak??w, dnia 9. sierpnia 1912.
0 budow?? V ??osu kana??owego.
Budow?? pi??tego losu kana??owego od
Zelszyna do Samborka otrzyma?? p. Co-
razza ze Stanis??awowa, kt??rego popiera??
p. Battaglia.
Przeciw oddaniu budowy p. Corazzy
podnosi??y si?? protesty z bardzo wielu
stron. Wskazywano, iz na budow?? Y losu
wnios??o wielu polskich przemys??owc??w 0r
ferty, i ??e kt??ry?? z nich powinien otrzy??
ma?? budow??.
???G??os .Narodu1* dowiaduje si?? w tej
sprawie, i?? ministerstwo handlu wskutek
protest??w, wniesionych przeciw ofercie
pana Corazzy i wskutek interwencyi r????
??nych osobisto??ci, wstrzyma??o wydaniepi??
semnego zawicd)mienia, zatwierdzaj??cego o-
fert?? p. Corazzy i odnios??o si?? do Lwowa do
sejmowego Ko??a kana??owego o o pini?? co do
wszystkich ofert, wniesionych o t?? ro??
bot??.
Zdaje si??, i?? oferta p. Corazzy b??dzie
przez ministerstwo odrzucon??.
Dodajemy, ??e opr??cz p. Corazzy, wnie??
??li oferty: Z. Grulisz z Pragi; M. Griffel
ze Lwowa; J. Tlaohna z Krakowa; Bracia
Breiter ze Lwowa (w ostatniej chwili wy??
cofali si??); Ma??lanka ze Lwowa; Rolle z
Wiednia; Kurkiewicz, Popia??ewski i Jen-
kler, Uderski i Sp.,
Sko??yszewski, Leon
Krobicki ??? wszyscy z Krakowa; Corazza
ze Stanis??awowa; Rodakowski-Sosnowski-
Zacharyewicz ze Lwowa i wiede??ski U-
nion-bank.
V
V/
i.CN
??
CE
li)
t??g (
nadaj
ezay,
??nhd
tcclr
ksze i
urz??
de??>
Wiad
dzle-
ws
cetam
wo,
jedyny
5zero???
chnkt,
Gen*
St-
Kra
DL
poleca
lokows,
wark
wyko
kowan
jak
kie r
ml wlos
menst??
S
3 pary
Z po??
placalt
fabryk,
cenie
ilo???? o
fabryc:
dlatego
obuwia
sk??ry
lub ca
elegani
ju, ZSI
deszwa
wedtag
w Nr.*
na 14
czajnie
sy!a W
Nr. 9??
Nowy
B. wy
z??
Intel
bas
szukujt
najch?"
wd??w#
szego
???Prac??
Niniejszem zawiadamiam, ??e m??j
888
Z powa??aniem:
Sk??ad Papieru i Galanteryi
kt??ry znajdowa?? si?? w Rynku g??. pod L. 8 . od frontu PRZENIOS??EM,
do s??siedniej kamienicy w Rynku pod L. 9, do PASA??U.
ze wzgl??du na znacznie ta??szy lokal zni??y??em cen?? towar??w o 109/o BCr*ak????s?s iity n e k Cj????wn^ L . 9, Pasa??e
WAC??AW JANECZEK
/ikc_1912_181_0005.djvu
KUKYER CODZIBfriKy??? nr. 181 ???dma 10 sierpnia 1912.
5
Salon... w k??pieli.
W basenach wielkich zagranicznych zak??ad??w k??pielowych ??? wprowadzi??y pi??kne panie
nowo????: urz??dzenia herbaty podczas k??pieli... Ka??da z uczestniczek opatrzona jest odpowie??
dnim rynsztunkiem k??pielowym pozwalaj??cym jej na wygodn?? pionow?? pozycy?? cia??a. P??y??
waj??cy stolik wraz z zastaw?? jest r??wnie?? odpowiednio do swego celu urz??dzony. Te ???p??y??
waj??ce" herbatki maj?? podobno sw??j wielki urok ??? zw??aszcza dla pan??w...
???
Wierzymy
w to mocno!...
l-rr ^ T bie dodajemy, i?? ta ca??a historya
I -fert?? P- Corazzy jest tylko wod?? na
| hti nada, kt??remu dogodnem jest ka??de
???j leczenie budowy kana????w. Pan Corazza
I t W??ochem, to prawda. Od 30 lat je-
I esak mieszka w Galicyi, spolszczy?? si?? i
0bywatelem naszego kraju, podobnie
| ef wie]u innych in??ynier??w w??oskich,
Przebywaj??cych w naszym kraju.
I Rz??d kana????w budowa?? nie chce. Ka??-
I ??w??d do zw??oki jest mu na r??k??.
E l ci te?? nieroztropnie post??pili owi, kt??-
fzv kieruj??c si?? fa??szywie poj??tym patryo-
Ivzinem krajowym, wnie??li protesty. Spe-
t -alnie co do budowy V losu kana??owe??
go rz??d kr??ci?? i kr??ci, mimo urz??dowych
Zaprzecze??.
_____
I podro??enie zapa??ek o 10 procent.
I O??miu w??a??cicieli fabryk zapa??ek w
Lustryi stworzy??o organizacy??, zwan??
I go??o".
Opr??cz tego Zwi??zku powstaje
Lja??nie nowa organizacya, kt??ra obejmie
[reszt?? austryackich fabrykant??w zapa??ek,
Lje nale????cych do Zwi??zku ???Solo",
f Pomi??dzy Zwi??zkiem ???Solo",
a now??,
[tworz??c?? si?? dopiero organizacy?? ??? to??
cz?? si?? rokowania w sprawie ustanowienia
\ko??tyngentu og??lnej produkcyi zapa??ek w
[Austryi i podwy??szenia cen zapa??ek o 10
procent. Ceny zapa??ek podwy??szone maj??
Iby?? trafikantom, kupcom i sklepikarzom,
ja nie szerokim warstwom, publiczno??ci.
Dot??d 100 paczek zapa??ek kosztowa??o
80???90 hal. "Wkr??tce cena za 100 paczek
wynosi?? b??dzie 90 hal. do 1 kor. Pod??
wy??szenie to jest zupe??nie nieuzasadnio??
ne. Zwi??zek ???Solo" wykaza?? w r. 1911
zysk w wysoko??ci 755.349 koron. Akcyo-
naryusze otrzymali 9 procent dywidendy.
A wi??c interesa fabrykant??w zapa??ek
przedstawiaj?? si?? znakomicie w ??wietle
cyfr, mimo, i?? w Zwi??zku ???Solo" zgru??
powanych jest 8 wielkich fabrykant??w,
kt??rzy wytwarzaj?? rocznie 80 miliard??w
zapa??ek, czyli 70 procent og??lnej produ??
kcyi zapa??kowej w A ustryi.
Dziwnem jest wobec fabrykant??w za??
pa??ek stanowisko rz??du.
Dzienniki wiede??skie donosz??, ??e rz??d
wobec kartelu zapa??kowego zajmuje bar??
dzo przychylne stanowisko i ??e przyrzek??
da?? kartelowcom 300.000 K- subwencyi n a
podniesienie tej ga????zi przemys??u, oraz
mia?? zobowi??za?? si?? rz??d, i?? nie wyda ??a??
dnej nowej koncesyi na otwarcie fabryki za??
pa??ek. Stanowisko rz??du jest ??? jak wi??
da?? z tych doniesie?? ??? rzeczywi??cie bez??
przyk??adne.
Kongres wszech??wiatowy
w Krakowie.
Kongres esperantyst??w, rozpoczynaj??cy si??
w niedziel??, jest w??a??ciwie kongresem podw??j??
nym, mianowicie kongresem j??zyka mi??dzyna??
rodowego i kongresem Powszechnego Zwi??z??
ku Esperantyst??w (Universala Esperanto Aso-
CI??). Celem kongresu j??zyka mi??dzynarodowe??
go jest propaganda tego j??zyka, a celem Kon??
gresu U. E. A.
???
om??wienie spraw Zwi??z-
??? Dotychczas oba kongresy obradowa??y nie
rownoc7P - '" ' \ a w tym roku z????czono je po
raz P rsszy, ze vV;gl??du, ??e obrady U. E. A.
s uz?? rowno^zciiae celom propagacyjnym.
???
Kongres j??zyka dzieli si?? na dwie cz????ci: 1 )
' zw- jjLaboraj kunsidoj" t. j. posiedzenia
pracy- 2 ) na sekcye, utworzone wed??ug za??
wod??w, oraz wed??ug przekona??. Kongres U.
A. dzieli si?? na obrady og??lne i na obra-
dy delegat??w.
W obecnym kongresie odb??d?? si?? 4 ???La-
, ?? raJ kunsidoj" oraz 4 plenarne posiedzenia
???
E. A., przyczem w ???Laboraj kunsidoj???
J??g?? uczestniczy?? cz??onkowie U. E. A.,
ale
???IjjDS5TKOWAisrY
glosuj?? tylko delegaci Towarzystw propaga-
cyjnych.
Wed??ug szczeg????owego planu obrad na K on ??
gresie krakowskim, wypracowanego przez ge??
neralnego sekretarza Kongresu dra L. Rosen-
stocka, og????em obradowa?? b??dzie 28 sekcyi.
Wed??ug zawod??w obradowa?? b??d?? nast??puj??ce
sekcye: 1) prawnicy, 2) lekarze) 3) literaci,
4) nauczyciele, 5) technicy, 6 ) studenci, 7)
dziennikarze, 8 ) farmaceuci, 9) Czerwony
Krzy??, 10) urz??dnicy, 11) pocztowcy, 12) ko??
lejarze, 13) bankowcy, 14) kupcy, 15) mary??
narze, 16) sekcya dla spraw kobiecych, 17)
mi??dzynarodowy instytut dla nauki Esperanta,
18) zwi??zek uczonych i 19) komitet j??zyk??w.
Wed??ug przekona?? obradowa?? b??d?? nast??pu??
j??ce sekcye: 1) katolicy, 2) teozofowie, 3) wol-
nomy??lni, 4) okkulty??ci, 5) mi??o??nicy pokoju,
6) jarosze, 7) socyali??ci i 8) zwi??zek niemie??
ckich esperantyst??w.
Uroczyste otwarcie kongresu nast??pi w nie??
dziel?? dnia 11 b. m. o godz. 3 po po??udniu
w sali Starego Teatru. W poniedzia??ek dnia
12 b. m. o godz. 9 rano, odb??dzie si?? otwar??
cie Kongresu cz??onk??w U. E. A., poczem roz??
poczn?? si?? obrady sekcyi, a o godz. 3*30 po
po??udniu odb??dzie si?? pierwsze ???Labora Kun-
sido" . Sekcye obradowa?? b??d?? przez czas trwa??
nia Kongresu, z wyj??tkiem wtorku po po??u??
dniu (wycieczka Kongresu do Wieliczki) i
czwartku, jako dnia ??wi??tecznego.
Dalsze obrady ???Labora Kunside" odb??d??
si?? we ??rod??, w pi??tek i sobot?? od godz. 9
rano,
Zako??czenie Kongresu nast??pi w sobot?? dn.
17 b. m. po ???po??udniu, w sali Starego Teatru.
Wiecz??r Jubileuszowy esperancki.
W poniedzia??ek dn. 12 bm. odb??dzie si??
w sali Starego Teatru uroczysty Wiecz?? r Ju??
bileuszowy (Jubilea festvespero) z okazyi 25-
lecia ruchu esperanckiego, a zarazem dla uczcze??
nia genialnego tw??rcy j??zyka ??? Ztmehofa.
W obfitym i nrozmaiconym programie bior??
udzia?? wybitne si??y: p. Jadwiga Szayerowa
(Ada Sari) ??piewaczka, p. Wysocka art. dram.
p. Biega??ski art. dr., ch??r m??ski z??o??ony ze
znanych si?? dawnego Towarzystwa muzyczne??
go, z ??? C h ?? ruf Akademickiego" oiaz ???Lutni",
kt??rymi kierowa?? b??dzie p. W. Barabasz, a
pan Wallek-Walewski kantat?? w??asn??, wreszcie
orkiestra 1 0 0 pu??ku piech. pod kierunkiem ka??
pelmistrza p. SUtera. Szczeg????owy program
przedstawia si?? nast??puj??co:
1. Chopin: Polonez A-dur, wykona orkie??
stra 100 p. p .; 2. Wal lek-Walewski: a) ???Ju??
bileuszowa Kantata*, ch??r m??ski z tow. orkie??
stry, b) Staropolska p iep ???Gaud?? Mater" wy??
kona ch??r m??ski, ???a ??ipella??? . 3) Przemowa.
4) Kar??owicz: ???Zaw??d", Niewiadomski: ???Jak
d ?? mam bra?? dziewczyno", Moniuszko: ???Prz??-
??niczka" ??? od??piewa Ada Sari. 5) Dek??ama-
cya. 6 ) ??ele??ski: Nasza Hanka", Moniuszko:
???Kozak11 i ???Pie???? wojenna" ??? ch??r m??ski.
7) Deklamacya. 8 ) ??ele??ski: ???Marzenie dziew??
czyny", Gkri: ???Serenada", Kar??owicz: ???Pami????
tasz ciche jasne dnie". 9) Moniuszko: ???Pie??
??ni ludowe", ???Maciek", ???Por??wnaj Bo??e", -
???Matu??", ???Odda??a mnie" i ???Podk??weczki daj??
ecie ognia" ??? wykona ch??r m??ski pod kier.
p. Barabasza. 10) a. Moniuszko: Mazur z Hal??
ki, wykona orkiestra, b) ???La Espero" Hymn
esperancki z tow. orkiestry.
Wst??p na sal?? maj?? tylko uczestnicy kon??
gresu, legitymuj??cy si?? kart?? kongresow?? i od??
znak?? kongresow??.
???
Pocz??tek wieczorem o
godz. wp???? do 9-ej.
Dekorowanie miasta.
W miar?? zbli??ania si?? dnia Zjazdu espe??
rantyst??w w Krakowie, zaczyna miasto przy??
biera?? inn??, niezwyk???? szat??. Mimo bowiem
nieprzerwanego prawie deszczu, jaki la?? przez
ca??y dzie?? wczorajszy, zacz??to wywiesza?? na
kamienicach chor??gwie. Jest ich dwa rodzaje:
jedne zupe??nie zielone bez ??adnych odznak,
drugie za?? pochodz?? od komitetu zjazdu i te
maj?? w jednym z rog??w du????, 5-ramienn??
zielon?? gwiazd?? na bia??em polu.
Najwi??cej udekorowano wczoraj triic?? Flo-
rya??sk??, chpcia?? i w innych ulicach zwisa??o
sporo flag. Przewa??na cz?????? w??a??cicieli dom??w
wstrzyma??a si?? jeszcze od dekorowania ze
wzgl??du na s??ot??. Niew??tpliwie z chwil?? usta??
lenia si?? pogody pospiesz?? oni z udekorowa??
niem dom??w. Na kilku hotelach i pensyona-
tach powiewaj?? ju?? od dw??ch dni chor??gwie.
W oknach wystawowych niekt??rych han-
JanGabry??Floria??ska40.
(obok bramy florya??skiej)
poleca na zjazd ???Esperantyst??w s w ?? j bogato zaopatrzony bufet i winiarni??.
/ikc_1912_181_0006.djvu
6
??? ILUSTROWANY KOKYER (JODZIENNYu nr. 181 ??? dnia, 10 sierpnia 1912.
d????w i restauracy?? umieszczono kartki z na??
pisami w j??zyku esperanckim.
*
*
*
Zjazd Kongresowc??w. W dniu wczoraj??
szym przyby??o do Krakowa do godz. 10-tej
wiecz. 18 uczestnik??w Kongresu, w??r??d nich:
matematyk prof. Carlo Bourlet z Pary??a, dr.
Andrzej Fischer, lekarz z Tyflisu z rodzin??,
p. Semanow z Charkowa, literatka p. Magde??
burg z Kassel i Henryk Fischer z Galatz,
' delegat rumu??skiego ministerstwa rolnictwa.
Sekcya kwaterunkowa rozpocz????a ju??
swe czynno??ci na dworcu kolejowym w spe-
cyalnie na ten cel urz??dzonem biurze. Sekcya
ta pracowa?? b??dzie ua dworcu dzie?? i noc
bez przerwy a?? do wtorku.
Oficyalni delegaci na Kongres. Do ge??
neralnego sekretaryatu nadesz??y wczoraj ofi-
cyalne zawiadomienia o desygnowaniu na k o n ??
gres nast??puj??cych delegat??w: z ramienia' mi??
nisterstwa wojny i obrony kraj. podpu??kownik
Gostomski z Krakowa; Wojciech Kraus z Pra??
gi, delegat miasta Pragi i Czeskiej Rady Na-
rodowoj; Henryk Fischer z Galatz, delegat
ministerstwa rolnictwa w Rumunii, Izby han??
dlowej w Bukareszcie s Izby handlowej w
Galatz; wreszcie Henry W. Hetzel, delegat
rz??du stanu Pensylwania. Dalsze zg??oszenia
delegat??w spodziewane s?? dzisiaj.
Raut uczestnik??w Kongresu odb??dzie si??
w niedziel?? dnia 11 b. m. wieczorem po o-
twarciu Kongresu, w sali Tow. Strzeleckiego.
Raut ten, maj??cy na celu wzajemne poznanie
si?? kongresowc??w i przedstawienie ich tw??r??
cy j??zyka, odb??dzie si?? kosztem Komitetu
Kongresu, przy wydatnej pomocy Zarz??du
miasta, przyczem uczestnicy Kong resu op??a??
caj?? po 2 korony. Pocz??tek rautu o g. wp????
do 9 wieczorem.
Festyn wodny na Wi??le w dniu 14 bm.
zapowiada si?? jak najlepiej. Zawi??zany komi??
tet pracuje wytrwale i niezad??ugo og??osi pro ??
gram. Na razie dowiadujemy si??, ??e w??r??d
ogni sztucznych uka??e si?? wspania??y fronton
ogniowy w barwach i z inicya??ami Kongresu
esperanckiego. Ze wzgl??du, ??e w ??wiecie utar??
??o si?? mniemanie, jakoby instytucya sokola
by??a wy????cznie dzie??em Czech??w i poza Cze??
chami nie istnia??y towarzystwa gimnastyczne
tej miary. Sok???? krakowski wyst??pi z ca??ym
szeregiem obraz??w, przedstawiaj??cych dzia??al??
no???? tej naszej dzielnej narodowej instytucyi.
Sok???? jest cz????ci?? naszego narodowego stanu
posiadania, zamanifestowania tego dorobku na??
szej kultury przed zje??d??aj??cymi si?? go????mi
jest wysoce trafnem i koniecznem.
Kongres eucharystyczny a Czesi ???
i Polacy.
Z Pragi nadszed?? nast??puj??cy tele??
gram:
vCzeski komitet kongresu eucharysty??
cznego zawiadomi?? komitet centralny kon??
gresu , ??e nie przyjmie legitymacyj z niemie??
ckimtekstemdla czeskichuczestnik??wkongresu.
Komitet centralny postanowi?? obecnie,
??e Czesi, kt??rzy wezm?? udzia?? w kongre??
sie, otrzymaj?? legitymacye z tekstem??? ??aci????
skim'1.
Jak wida?? z tego doniesienia, Czesi |
um iej?? dba?? o swoje prawa narodowo??cio??
we- Poniewa?? niemo??liwem by??o otrzy??
ma?? legitymacyi w j??zyku czeskim ???
Czesi wybrali oboj??tny a w liturgii u??y??
wany j??zyk ??aci??ski, byle tylko nie wy??
pe??niono im legitymacyi wrogim j??zykiem
niemieckim.
Czesi ??? stanowi??c w Austro-W??grzech
ca??o???? terytoryaln?? ??? nie maj?? do roz??
strzygania tak wa??nej kwestyi, jak Po??
lacy ??? a mianowicie nie istnieje dla nich
pytanie, czy maj?? wyst??powa?? wed??ug
zabor??w czy te?? jako ca??o???? narodowa.
Ju?? przecie?? z faktu, i?? Czesi za????dali
legitymacyi kongresowych w j??zyku ??a??
ci??skim okazuje si??, i?? Czesi, gdyby byli
w naszem po??o??eniu ??? absolutnie od spo??
sobu uczestniczenia uczyniliby zawis??ym
sw??j udzia?? w kongresie wog??ie.
Spraw?? t?? proponowa?? podobnie biskup
krakowski, ks. Sapieha, kt??ry popad?? na??
wet ??? jak to donosili??my ??? w zatarg z
centralnym komitetem Kongresu euchary??
stycznego* w Wiedniu. Kiedy ???Kuryer Co??
dzienny??? poruszy?? t?? spraw?? i wyst??pi?? z
propozycy??, by w razie nieuwzgl??dnienia
naszych ????da?? narodowych. Polacy usu-
n??ii si?? od udzia??u w Kongresie ??? pol??
ska prasa kleryka!i a z ???G??osem Narodu???
na czele i cz?????? duonowie??stwa, jak kan??
clerz ks. dr. Nikiel uku??a legend??, i?? to
prasa liberalna wynalaz??a taki zatarg,
aby zaszkodzi?? Kongresowi eucharysty??
cznemu.
Je??d????c na tym koniku, absolutnie nie??
prawdziwym ??? wo??ali klerykali: Poje-
dziemy do Wiednia! Tak! Pojedziemy, a??e
nasza godno???? narodowa zostanie obra??ona,
c???? to obchodzi kleryka????w mi??dzynaro??
dowych?
Inaczej za swoim interesem narodowym
chodz?? Czesi.
Kitty Starling urocza angielska tancerka
rozpoczyna dzi?? w teatrze Nowo??ci swoje go??cin??
ne wyst??py. Ga??a prasa europejska nie ma s????w
uznania dla niej i por??wnuje j?? ze s??ynn?? tan??
cerk?? Saharet, wr??????c jej daleko wi??ksz?? od tej
ostatniej karyer?? sceniczn??. M??odziutka ta, bo
zaledwie 18 lat licz??ca tancerka wykonuje z nie??
zwyk???? gracy?? ekscentryczny taniec a la Saharet
i zdobywa sobie, od chwili ukazania si?? na sce??
nie, entuzyazm publiczno??ci. Nadto przynosi no??
wy program drug?? wielk?? atrakcy??. Jest ni?? ame??
ryka??ska trupa akrobat??w na rowerach, kt??ra
wykonuje wprost nieprawdopodobne karko??omne
produkeye. Humor reprezentowa?? b??d?? weseli
murzyni Yager and Gosta oraz arcykomiczna o-
peretka E. Eyslera p. t.
?????piewak kabaretowy*1
z dyr. Pole??skim w g????wnej roli. Z powodu
nadzwyczajnego powodzenia, jakim cieszy??a si??
znakomita tresura 25 papug i kaktdu w ubie??
g??ym tygodniu, dyrekeya sprolongowa??a j?? na
dalszych 7 dni.
Katastrofa pod Lozann??. Nie w Szwajca-
ryi, ale we Francyi w tunelu pod Lozann??
niedaleko Lyonu ??? zderzy?? si?? onegdaj po??
ci??g pospieszny z mieszanym. Pierwsze nieja??
sne wiadomo??ci prywatne donosi??y, jakoby w
katastrofie tej zgin??li Polacy. Doniesienia te
s?? nieprawdziwe. Z Polak??w w katastrofie nikt
nie zgin????, a dyrektor szpitala powszechnego
w Przemy??lu dr. Franciszek Sl??k udziela?? po??
mocy rannym. Dr. Sl??k wyszed?? z katastrofy
bez szwanku.
i Gibryelsh, feysstoSsry, M??w.
Wynajmuje i sprzedaje pierwszorz??dnych
fabryk fortepiany, pianina, harmonie i pho-
nole za got??wk?? lub na sp??aty nawet dwu-
dziestomiesi??czne bez zaliczki. _____
bitych nie jest wiadoma. W ed??ug pewnym
oblicze?? cyfra zabitych walta si?? mi??^y
110 a 130 OS??b. Pomi??dzy trupami znJ
duje si?? 83 ludzi ??onatych i obarczonych
rodzin??.
Polskie trupy.
Berlin. (Tel. w??.) . Co do narodowo??ci
zabitych g??rnik??w, to zgin????o 40???50 Po.
lak??w. Nazwiska nie s?? jeszcze znane
gdy?? lista ofiar nie zosta??a jeszcze ogl0.
szona.
Cesarz na miejscu katastrofy.
Berlin. (Tel. w??.) . Z miejsca katastrofy
kopalnianej donosz??: Akcya ratunkowa
trwa??a ca???? noc. Setki os??b przebywa??y
przez noc na miejscu L;
/ikc_1912_181_0007.djvu
NADES??ANE.
wienie teatralne.'Po przedstawieniu w balowej
(Za dziai ten redakcya nie odpowiada).
Saii Domu zcrojowego odb??dzie si?? reunion.
.
______
Na rzecz powsta??c??w z r. 1863 odbyta
____________
- I LUSTROWANY KURY ER CODZIENNY1* nr. 181 ??? dnia 10 sierpnia 1912.
mrs prifg??t??wawo5Sf
n a budowniczych majsEr??w murarskich
i ciesielskich
rozpoczyna si??22sierpniab.r. Zg??oszenia
przyjmuje architekt Eugeniusz Oborski,
"Lw??w, ul, Zyblikiewicza 1. 85.
K8BESP0NDENCYE.
??????
Z Rymanowa.
Ze ZdrojtS. Nara??ony jest ka??dy, kto ma
odwag?? prawd?? m??wi?? i gani?? co na nagan??
zas??uguje. Lecz do rzeczy.
Zesz??ego roku we wrze??niu spali??y si?? stare
??azienki. Komunikaty rozes??ane do pism pol??
skich g??osi??y ??e z wiosn?? oddane zostan?? do
u??ytku publicznego nowe ??azienki urz??dzone z
wszelkierni wygodami. Mija sierpie?? a ??azienek
niema. W jednym rogu pokoju ustawiaj?? do??
piero wanny. ??ciany ociekaj?? te?? wilgoci??.
Oczywi??cie utyskiwania s?? og??lne, lecz przed??
si??biorczy w??a??ciciel umie zamyka?? usta mal??
kontentom, za?? dla prasy ma - sprostowanie.
W ca??ym zak??adzie lecz?? si?? jedynie Pola??
cy, z niewielk?? tylko przymieszk?? rusk??. Mimo
to, gdy przechodzi si?? obok budowy zak??ado??
wej, s??yszy si?? u robotnik??w wy????cznie j??zyk
czeski lub niemiecki.
M??wi si?? tylko bowiem o popieraniu si??
krajowych, ale w rezultacie robotnik??w spro ??
wadza si?? z zagranicy. A przecie?? do???? jest
robotnik??w i firm * polskich zajmuj??cych si??
instalacy?? wodoc ??g??w, czy centralnego ogrzewa??
nia.
Warto te?? wspomnie?? o stosunku w??a??ci??
ciela zdroju do robotnika polskiego, a niemie??
ckiego. Potulnego robotnika polskiego wyszy??
dza si??, -niemal pogardza si?? nim, podczas gdy
obcy robotnicy ciesz?? si?? speeyalnemi wyr??????
nieniami. Nie ma w tym wypadku r??wnej
miary, lecz obcy, chocia??by najgorszy impo??
nuje panom polskim. I ??eby to bodaj jeszcze
tamci okazywali jakie?? wi??ksze uzdolnienie fa??
chowe. Odzie tam! Rury wodoci??gowe s?? tak
??le zmontowane, ??e woda przecieka, podczas
gdy roboty murarskie wykonane przez robo??
tnik??w polskich s?? bez zarzutu. A dlaczeg????
robotnicy czescy, pracuj??cy w kotle, poparzyli
si??? Czy byli trze??wi ? Pija??stwo usz??o im je??
dnak, bo byli to nie Polacy.
Posadzki buduj?? tu wsz??dzie Niemcy, a
przechodz??c tamt??dy, ujrze?? mo??na worki z
napisem: ???Cement-Teutonia-Hannover??.
A co do porz??dk??w w zdroju, starczy po??
wiedzie??, ??e dom, w kt??rym mie??ci si?? ??r?? ??
d??o, ma dach tak uszkodzony, i?? deszcz prze??
cieka nim strumieniami...
Same ??r??d??a s?? bez urz??dze??, a wod?? wy??
dobywa si?? sposobem pierwotnym, tj. kone-
weczkami. Studnia przytem jest zupe??nie nie-
przykryta, a publiczno???? wlewa w ni?? bez ce??
remonii resztki niedopitej wody! A przecie??
to wszystko ludzie chorzy, w??r??d kt??rych nie
brak i syfilityk??w.
Czy?? wi??c w??a??ciciel zdroju nie powinien
postara?? si?? o urz??dzenia takie, jakie widzimy
w Krynicy, Szczawnicy?
Tego ????da?? mamy prawo i nawet obowi????
zek, a nie b??d?? to ????dania wyg??rowane, co
przyzna sam szanowny w??a??ciciel zdroju ry??
manowskiego.
Jawir.
=
Z Krynicy.
Uroczysto???? grunwaldzka odb??dzie si??
v Krynicy 1 1 bm. Z uroczysto??ci?? t?? po??????
czony b??dzie dora??ny zlot Soko????w z gniazd
okolicznych. Na program uroczysto??ci z??o????
si?? pomi??dzy innemi ??wiczenia sokole, obo??
zowisko skaut??w oraz patryotyczne przedsta-
tombola przynios??a doch??d 565 K 50 h.
=
Z Chrzanowa.
Zawieszone pismo. Wychodz??ce w Chrza??
nowie pismo tygodniowe, pt. ???Tygodnik chrza??
nowski" przesta??o wychodzi??. Pismo to wy??
dawa?? komitet redakcyjny z??o??ony z grona
miejscowych obywateli.
=
Z Sanoka.
Utoni??cie. Onegdaj gospodarz Babiak z
Trepizy chc??c przejecha?? wozem przez San,
w miejscu, gdzie by?? dawniej br??d. Nie wie??
dzia?? jednak, ??e wskutek regulacyi Sanu w miej??
scu tem powsta??a g????bina. Ko?? puszczony
wolno, odrazu zapad?? si?? w g????bi??, poci??gaj??c
za sob?? w??z wraz z jego w??a??cicielem, kt??ry
te?? uton????. Cia??o jego wyp??yn????o samo opodal.
Kradzie?? z w??amaniem. Do licznej seryi
??mia??ych w??ama??, dokonanych w ostatnich
czasach przez nieznanych sprawc??w, przybywa
okradzenie g????wnej trafiki p. Katza ??? o czem
ju?? pokr??tce donosili??my ??? sprawcy, w??a??
mawszy si?? do sklepu, zabrali stempli, marek
i t. p. za 800 kor., oraz got??wk?? z kasy w
kwocie 50 kor. Policya dot??d nie trafi??a na
??lad z??odziei.
Sprzeda?? apteki p. W??sowicza, przesz??a
obecnie na w??asno???? p. Henryka Eisenbacha.
Z Hakowa.
Gro??ny po??ar. W pi??tek ubieg??y o godz.
wp???? do 4 po po??udniu wybuch?? we wsi Ja-
ch??wce gro??ny* po??ar. Ody prawie wszyscy
mieszka??cy wsi zaj??ci byli prac?? poln??, zau??
wa??ono w jednym z dom??w, w obej??ciu tak
zw. ???Pi??tka", buchaj??ce k????by dymu, a nast????
pnie p??omienie.
Pospieszono wi??c w tej chwili na ratunek,
kt??ry jednak okaza?? si?? niemo??liwy, gdy?? o-
gie?? rozszerza?? si?? z tak szalon?? szybko??ci??,
??e zanim zd????ono przyby?? z p??l do domu,
w kt??rym ogie?? powsta??, ju?? o akcyi ratun??
kowej mowy by?? nie mog??o, albowiem 11 do-
tn??w i 5 stod???? sta??o w p??omieniach, z kt????
rych te?? po up??ywie dwu godzin pozosta??y
tylko zgliszcza.
Akcy?? ratunkow?? utrudnia?? przedewszystkiem
brak przyrz??d??w ratunkowych, tudzie?? wody,
najbli??sza bowiem studnia po??o??ona jest o
przesz??o 400 metr??w od p??on??cych zabudo??
wa??.
Ogie?? spowodowa?? 5-letni ch??opiec, pozo??
stawiony w domu bez dozoru, zabawiaj??c si??
zapa??kami. Gdy wybuch?? po??ar, ch??opiec ??w
schowa?? si?? w zbo??u, gdzie go nast??pnie zna??
leziono.
Szkoda jest olbrzymia i w nieznacznej tyl
ko cz????ci ubezpieczona, z 11 bowiem doin??w
i 5 stod????, nape??nionych plonami, zaledwie 4
domy by??y ubezpieczone. Jednemu z gospo??
darzy spali??o si?? te?? 2 0 0 0 koron w got??wce,
kt??re podj???? w??a??nie z banku na zakupno koni.
Napi??tnowania godnym jest fakt, i?? Jach??w-
ka, b??d??c jedn?? z wi??kszych wsi, nie posiada
w??asnej stra??y po??arnej.
=
Z ????kawicy (pow. Wadowice)
Burza i jej ofiara. Wielkie upa??y, cz??ste
ulewy i burze z piorunami daj?? si?? w tym
roku dobrze ludziom odczu??, przynosz??c nie
tylko szkody materyalne, ale r??wnie?? ofiary w
ludziach.
We wtorek przeci??gn????a nad ????kawic?? ol??
brzymia burza, w czasie kt??rej wia?? tak silny
wiatr, i?? zdawa??o si??, ??e dachy z dom??w zo??
stan?? pozrywane, a nadto lun???? tak ulewny
deszcz, ??e drogi tworzy??y potoki; opr??cz tego
bi??y cz??sto pioruny. Jeden z piorun??w ude??
rzy?? w dom gospodarza Kwartnika, zabijaj??c
jego syna W??adys??awa i krow?? warto??ci 200
kor. Podczas burzy ??p. W??adys??aw Kwartnik,
ucze?? szk????ki dope??niaj??cej i licz??cy lat 13,
wybieg?? na strych, aby tam przez ma??e okien??
ko u szczytu dachu obserwowa?? burz?? i obli??
cza?? jak daleko bij?? pioruny. W chwili w??a??
??nie kiedy ch??opak otworzy?? owe okienko, u-
derzy?? piorun i zabi?? go na miejscu, robi??c
czarne ??lady wzd??u?? ca??ego lewego boku po??
cz??wszy od g??owy a?? do st??p. Przebiwszy si??
nast??pnie przez sufit, dosta?? si?? do stajni, gdzie
zabi?? krow??. Szcz????ciem jednak przy tem nie??
szcz????ciu jest to, ??e piorun nie zapali?? domu,
bo ca??e zabudowania posz??yby przy tak silnym
wietrze z dymem. Jest to ju?? drugi w tym
roku wypadek uderzenia pioruna w dom go-
spodarski w naszej gminie.
7__
Sprzeda?? posiad??o??ci cesarskich
w Gastein.
Za 2 i p??l miliona koron.
Wiede??, 8 sierpnia.
Gmina miejsca k??pielowego Gastein za??
war??a z zarz??dem rodzinnych d??br cesar??
skich kontrakt kupna, na mooy kt??rego
cesarz Franciszek J??zef I sprzeda?? swoj??
posiad??o???? w Gastein gminie za cen?? 2 ???/s
miliona koron.
Grunta oesarskie w G??istein posiadaj??
niezwyk???? warto????, poniewa?? znajduj?? si??
na nich ??r??d??a radyumiczne, kt??rym Ga??
stein zawdzi??cza s??aw?? miejsca k??pielo??
wego.
Cesarz sprzeda?? sw?? posiad??o???? w Ga??
stein pod dwoma warunkami. A miano??
wicie zamek znajduj??cy si?? na tych grun??
tach przeznaczy?? cesarz na urz??dzenie do??
mu zdrowa dla oficer??w, a gmin?? m. Ga??
stein zobowi??za??, i?? zadarmo dostarcza??
;b??dzie temu domowi zdrowia potrzebnej
wody k??pielowej.
Doda?? trzeba, i?? za posiad??o???? w Ga??
stein ofiarowywa??o cesarzowi konsorcyum
trancuskie 4'/* miliona koron.
Odpowiedz?? fSedakcyi.
Akademikowi Z. H. w miejscu. W yje??d??a??
j??c na studya zagranic?? (do Niemiec i
Francyi), nale??y metryk?? i ??wiadectwo
szkolne legalizowa?? w odpowiednim kon??
sulacie we Lwowie. Dla szk???? belgijskich
t????maczenie, dokonane przez upowa??nio??
n?? do tego sekcy?? Tow. Bratniej Pomo??
cy w Leodyum (Liege-Societe polonaise
de secours mutuels ??? rue de la Syrene
No 35). Tosamo dotyczy szk???? szwajcar??
skich, kt??re uznaj?? t????maczenie dokonane
przez zarz??d berne??skiej polsk. Biblio??
teki akad. (???Polska Biblioteka akade??
micka" Bern???Schweiz, Freiestrasse 24 a.
Informuje p. J . F . Kwiatek).
Rzemie??lnikowi jad??cemu do Francyi. W
poszukiwaniu pracy nale??y si?? zwr??ci?? po
przybyciu do Pary??a, do biura pracy rue
de Seine Nr. 31 (stowarzyszenie polskie).
??lusarze i mechanicy znajduj?? prac?? i wy??
nagrodzenie dzienne od 7??? 12 frank??w.
Tak??e krawcy ??? zw??aszcza w odpowie??
dnim sezonie ??? s?? ch??tnie przyjmowani
za wysok?? nieraz p??ac??. Dla rzemie??lni??
k??w innego zawodu o prac?? trudniej, dla??
tego nale??y by?? zaopatrzonym w pewien
fundusz pieni????ny na czas oczekiwania.
Wszelkich wskaz??wek oo do urz??dzenia
si?? na miejscu udzieli wymienione biuro,
otwarte ca??y dzie??, a p osiadaj??oe tak??e
czytelni?? polsk??. Najlepiej zwr??ci?? si??
tam jedna?? mi??dzy godzin?? 8 a 10 wie??
cz??r. Doro??ka z dworca kolejowego na
miejsce oko??o 3 frak??w. Droga z Krako??
wa przez Wiede??, Salzburg, Moaac??mm^,
Sfcrassburg, Nancy ??? klas?? 3 do SO kor.
J??zyk francuski po????dany, po?obnie* b??b-
mi&cM w drodze.
HI. Wyb??r ??ywot??w Swk&cb
Starego i Nwaego Zakon.
(JBb ??w., Eliasz Prorok, Juttyta wdowa onot S3. Amut,
J??zef, Pawet, Ja n Ewaagieli&ta, Zofia, Cecylia, Bartol**,-
Antoni pustelnik, Aleksy, Grzegorz Wielki,
Stefan, Franciszek z Asy??u, Katan y oa^zg
Naby?? rnoina we szystk??ch ksi??garniach m a wpMf
w Krakowskiej Drukarni Nak??adowej
Krak??w, KapwaJfca 8.
W tym roku jubileuszowym czytajmy
wszyscy
Dzie??a K. Piotra l kargi
Najnowsze ??anie I fopuiarne wydanie, zaopatrzone ??yciory??
sem oraz dok??adnemi obja??nieniami niezm ienionego przygoto??
wa??a tekstu.
Krakowska DRUKARNIA Nak??adowa:
I. ??YWOTY ??WI??TYCH POLSKICH
(????. W ojdech, J??drzej ????rawek, Stanis??aw Biskup,
Jadwija, Jacek, Salomea, Ktmeganda, Jan Kanty, Ka??
zimierz Kr??lewicz I Stanis??aw Kostka). CENA 60 hal.
UWu??irtF Diem
(K a23" 1** Sejmowe Nabo-
.
f f yllUr rlbJII ??e??stwo ??o??nierskie, Ka??
zania na niedziele I ??wi??ta, Bractwo Mi??osierdzia, Ka-
m
zaola przygoda* i inne. i -i
C-BNA 80 bal.
/ikc_1912_181_0008.djvu
???ILOSTROWAffYKUEYER CODZIENNY'1 nr. 181 - dnia 10 sierpnia 1912.
Fundnsz gwar. z ko??cem 1910 roku 20.218.170.!0 K
Stau ubezpiecze?? z ko??cem 1910 r. 132.157.999.19 K.
722.589 os??b.
Mc. Tow. Ufeez. m ??ycie i renty we Wiedniu
przyjmuje pod bardzo dogodnymi warunkami
ubezpieczenia na ??ycie, lenty i posagi.
Z ast ?? p c y zdolni i energiczni zostan?? przyj??ci
???w ka??dem miejscu zachodniej Galicyi za wy??
sok?? prowizy??. ??? Nieobeznanych poucza si?? naj??
dok??adniej. Instrukcye wysy??a si?? bezp??atnie z g??????
wnej agencyi
414
Krak??w, o l. D??uga 11, J??zef D??browski,
lub z F ili i Towarzystwa Bielsko ul. G????wna L. 1
KUPUJCIE!
Ksi????ki Fr. J. G ali??skiego
???Psia W asz..." opowiadania na tle wy??
padk??w z 1905-7 r. w Warszawie.
???Wn??trze" - poezye.
???Dyalogi spro??nego Marchodta z D on1
Juanem".
:
SK??AD mm: 5. GEBETHNER i Sko |
KURS Przygotowawczy
do egzaminu z buchaltcryl pojed. I podw. ameryka??skiej
prawa wekslowego, Icorespondencyl handlowej, rachun??
k??w, kupieckich I bankowych, oraz stenografii polskiej
?? niemieckiej zdawanego w c. k . Akademii handlowej
w Krakowie, Lwowie lub Wiedniu w j??zyku polskim
I niemieckim ROZPOCZYNAJ?? SI??
w ZAK??ADZIE PRZYGOTOWAWCZYM
egzaminowanego nauczyciela buchalteryl
Krak??w, ul. Starowi??lna !. 41, parter.
Wy??ej wymienionych przedmiot??w udziela takie
listownie w j??zyku stiem ieckim
M J S 3W]trzewik??w
JmJm tylko Kor. 1350.
Mam polecenie, sk??ad jedr.ej
z pie wszorz??dnych fabryk ob??-
wia po ni??ej cen fabrycznych
rozsprzeda??, o ile zapas starczy
3 pary trzewik??w sznu??
rowanych z czarnej z naj??
lepszej sk??ry eleganckie
trwa??e ca K. 13???50. ka??demu za zaliczk??.
Otrzymacie 3 pary trzewik??w pod??ug wyboru
Ti??skie i damskie. Przy zam??wieniu wystarczy
podanie numeru lub d??ugo??ci w cm.
& Schiiller Wiede??, lii. Krieglergasse6jT.
Wysy??a sit za poprzedniem wysianiem nale??yto??d.
1.300 Koron nagrody dla ??ysycb i bez zarostu!
Pi??kny porost w??os??w i zarost uzyskuje si?? w ci??gu 8 dni
przez u??ywanie Cara balsamu na w??osy, ??? balsam ten o??ywja
korzonki w??osowe u os??b ??ysych, bez zarostu, albo maj??cym,
bardzo rzadkie ow??osienie.
Cara jest najlepszym wyrobem najnowszej wiedzy 2te-
dziedziny i uznany jako jedyny balsam, ???
kt??ry pobudza p0.
rost w??os??w i brody ??? nawet u ludzi starych.
Cara balsamu u??ywaj?? m??odzi i starzy m????czyzni i l;0.
biety w ca??ym ??wiecie.
Cara od??ywia zamar??e korzenie w??os??w, powoduje ich
ro??ni??cie i to po u??ywaniu jego przez kilka dni, wskutek teg0
porost w??os??w rozwija si?? w bardzo kr??tkim czasie. Nieszkod
liwo???? pod gwarancy??l
Je??eli to nie jest prawd??, p??acimy
1.000 koron netto
wszystkim osobom ??ysym, bez zarostu, lub rzadko ow??osionym
kt??re Cara przez 4 tygodnie bez skutku u??ywali.
My jeste??my jedyn?? firm??, kt??ra w ten spos??b por??cza,
Pa n J?? z ef Sllhavy pisze: Szanowna Firm o l Poniewa?? m??j przyjaciel w przeci??gu 3 tygodni, dzi??ki
Pa??skiemu balsamowi otrzyma?? pi??kn?? brod??, przeto prosz?? o przys??anie mi pakietu Cara za 6 K. za zaliczk??,
Z powa??aniem J??zef Silhavy, Erszebetfalva. W??gry.
Cara Haus, Kopenhaga.
Dzi??kuj?? serdecznie za nades??any mi pakiet Cara.
???
Pa??skiego ??rodka u??ywam od 12 dni z dobrym
skutkiem, w??osy mi wi??cej nie wypadaj??, zdaj?? si?? by?? raczej ci????sze i silniejsze, od tego czasu uros??y ju??
do????. I zarost m??j stanie si?? bez w??tpienia silniejszy ??? jak przedtem . U??yawa??em bardzo du??o ??rodk??w, ale
??aden nie okaza?? si?? tak doskonale skutecznym , jak Pa??ski. B??d?? go wszystkim tym poleca??, kt??rzy si?? do jego
pomocy uciec mog??. Pozostaj?? z najserdeczniejszym podzi??kowaniem.
O. V . M. Kopenhaga.
Cara nadaje w??osom, i brodzie b??yszcz??cego, karbowanego wygi??du. Wysy??a si?? na ca??y ??wiat za poptzed-
nism nades??aniem nale??yto??ci lub za zaliczk??. Nale??y pisa?? do najwi??kszego tego przedsi??biorstwa.
Pakiet Cara kosztuje 6 koron, 2 pakiety 10 koron.
CARA HAUS : 3 KOPENHAGA, 331. DAHIA.
Listy op??aca?? 25 halerzy, karty 10 halerzy.
Za4kor.
skrzynka zawieraj??ca 2'l%ko??
py (150 sztuk)
iwargli o??uiaunieckich
Mr. 4 . Wysy??a za zaliczk??
FABRYCZNY sk??ad SER??W
Braci R0LNICKICH
Krok??w, Wielopole 7/K.
Cenniki wysy??amy na ????danie.
Konces Zak??ad sprzedany i
kupna
Maryi Te??esznickiei
w Krakowie ul. ??w. Jana L,
2 1 p. Sprzedaje pas lity pols.-.
garnitury sal. ant. mah. Bider
i nowe. Jadalnie, sypialnie,
biura, biblioteki, sekretarze
konsole lustra lnkr. ant I no??
we. kanapy bider garnitur
Ludwik XVI. Obrazy Malcze??
wskiego 1 inn. art. Serwis
kryszt. ant pora??. Emp. ??wie??
czniki nowe kandelabry srebr.
1 wiele innych przedmiot??w
ant. 1 nowych dekoracyjnych.
Powy??sze przedmioty przyj??
muje si?? w komis i kupuje.
8WIAT??Di???
gazowe ???BR IKETTID" to najlepszy, ???
najta??szy i niezawodny system, na- ???
daje si?? do o??wietlania wszelkich ubi- ??
kacyi i przestrzeni.
ODNO??NE aparaty na ka??d?? ilo???? lamp. INSTA- B
LUJEMY wsz??dzie.
???
GWARANCYA.
-
WA- B
RUNKI spiaty dogodne.
???
INFORMACYE I cen-
B
niki odwrotnie.
Kl
H
Adres:
Generalne ZAST??PSTWO ???BRfKETTir ???
Krak??w, Radziwi????owska 23, K.
1????????? ~
..............
-
1 = ............
???
B
Specyalne biura dla o??wietle??, b
SBBBBaBBBBBBBBBBBBBBflBB
Sprzeda?? mebli antycznastylowych
po znacznie znizonych cenach
L.eopo??dyna Machowska Krak??w,
ULICA ??W JANA L. 16.
najlepsze hyglcnlcme ???
M specyalno??ci
J f gumoweZ letnia
gwaranc.
E
'MREIMiSp.f
SAK??W??? RYNEK. |
Miodobrania
rozpocz????em! Teraz mi??d naj??
lepszy, aromatyczny, przyje??
mny w smaku dobry dla ku-
racy] 5 kg. 7kor. Mi??d sto??o??
wy do pica 5 kg. g??siorek
kor. 6*30.
???
MAS??O sto??owe
codziennie ??wie??y 5 kg. paczka
K.12. ???
Wysy??a za zaliczk??
J. M. FARB , Podhajce 75.
Sklep
nowy do wynaj??cia zaraz przy
ul. Krowoderskiej 67 tu?? przy
fabryce Zieleniewskiego.
Powiatowa
kasa dla chorych
w Limanowej poszukuje po??
mocnika biurowego za wyna??
grodzeniem micsl??cznem 80 K.
Posada do obj??cia natychmiast.
Ubiegaj??cy si?? o t?? posad??
zechc?? wnosi?? podania do Za??
rz??du powiatowej kasy dla
chorych w Limanowej z po??
daniem dotychczasowego za??
j??cia i wieku najp????niej do
dnia 17 b. m . Nieuwzgl??dnio-
ne podania zostan?? bez od??
powiedzi.
1547
K.1*08
tuzin szklanek niep??kaj??cych
z zatapianym brzegiem cu??
kiernica kryszta??owa z przy??
krywk??. 70 h . Olbrzymi wyb??r
w kloszach na kwiaty od 40
h. garnitury na w??dk?? od K. 2.
du??y wyb??r w figurach 1 lu??
ksusach po cenach niskich
poleca
1490
nowo otwarty najta??szy sk??ad
porcelany szk??a i lamp firmy
aferawa i Turek
KraU??w ul. Karmelicka 8.
WINOGRONA
kuracyjne 1 sto??owe najprze??
dniejszych 1 najdelikatniej??
szych gatunk??w, o wielkich
jagodach, s??odkie, ??wie??o ??ci??
nane, 5 kg. 3 k.50h;jab??ka
sto??owe i gruszki t zw. ???Kai-
serblmen??? 5 kg. 3 k; mi??d
pszczelny naturalny 5 kg. pu??
szka 7 k. 50 h . dostarcza J.
Perlmutter Versecz 21. (W????
gry po??.)
S??ynna n a ca??ym ??wiecie
Herbata z G??r Harcu
(Dr. Lauer's Harcer Ge-
birgsthee)
sk??ada si?? z 15 najdelikatniej??
szych zl??l g??r, niezb??dny ??ro??
dek do utrzymania zdrowia,
szczeg??lnie dla cierpi??cych n a
obstrukey??, brak apetytu itp.
Usuwa wszelkie
cierpienia.
Cena pude??ka Kor. 2 '???
z
wysy??k?? pocztow?? 2 kor. 50
hal. Pr??bne pude??ko K.P ???
G????wny sk??ad na Anstry??:
Apteka czternasta
pray Hi. LnMcz v Krakowie.
W. Radwa??skiego obok dwor??
ca kolei.
15041
C. k . rz??dowo uprawniony
Zak??ad
wojskowc-naukowy
emrt. majora A. Kornbergera
i K. Moschenlego przyjmuje
uczni??w 1 pensyonarzy ka??de??
go czasu 1 przygotowuje do
wszelkich egzamin??w wojsko??
wych 1 do szk??l ??rednich,tu-
dle?? do matury. Krak??w
Willa Wenecya
656
???606???
Najskuteczniejszy ??rodek le??
czniczy syfilisu 1-50. Hyglena
miodowych miesi??cy wskaz????
wki dla nowo??e??c??w 1-30. Bez??
p??odno???? przy stosunkach p??cio??
wych 1-20. Sekretne sposoby
ma????e??skie 1-20. Samogwa??t
u m????czyzn 1 kobiet 1-20. Zbo??
czenia p??dowe w ??wietle na??
uki 1*50. Poradnik dla m????a??
tek2-??? .
Pierwsza noc po??
??lubna 30 hal. PORTO ka??dej
ksi????ki 20 halerzy.
W?? Willak, ksi??garnia
Pozna??-Posen ulica Podg??rna
U HI.
1468
DROBNE OG??OSZENIU.
OBIADY domowe-po umiar??
kowanych cenach zna??
ne z dobroci wydaje Bochiia-
kowa Zielona 4. II . p. 1550
POTRZEBNA zaraz panna
obeznana z j??zykiem es-
peranddm. Zg??oszenia najp??????
niej 4o soboty po??udnia do
biura ??? Export" ul. Sw. To??
masza 32. 1552
OANIENK1 z dobrych do-
???
m??w znajd?? mieszkanie
z calem utrzymaniem. Opie??
ka troskliwa. Wiadomo???? Bo-
chnakowa Zielona 4. II p. 1557
Wymowni agend 300 K.
miesi??cznie i w????cej za??
rabiaj?? u mnie, zajmuj??c si??
sprzeda???? obraz??w 1 innych
artyku????w religijnych, Wyso??
ka prowizy?? d??a pracuj??cych
ju?? w tym fachu. Ogromne
u??atwienia w pracy. Teraz
najlepszy czas zbytu. Zg??osze??
nia pod ???Pietas 300??? poste-
rest. Krak??w I. za okazaniem
kwitu inserat.
1530
9 A A A P??yt dw??stron-
VVVV nych nowych
najnowszych rozmaitych zdj????
tylko po I koronie 30 hal. Lw??w
Dominika??ska 11drzwi 3. 1481
I droksrsi i stereotypii Eugeniusza i Dra Kasimierea Kozia??skicb w Krakowie. ??? Odpowiedz, redaktor: Maryan D??BROWSKI