Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 455 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

N" 540

(tana S halerzy.

Kraków, Środa 4 Listopada 1914.

Rocznik LXVDL

Wyrfantl«» póran,n«.

Prenumeraty przyjmują: 4dmm!oti-acy* Czasu w Krakowie 1ariędy poczt«w*. Micjiacową pr«»

n u m e r a t * księg. S. A. Krzyżanowskiego, handle: St.Karlihaldago, tr afika w Sukiennicach, Biuro dli **.

Hopcaaa i Salomonowej, GL Trafika . Wt Lwowla /Ci»*« jest di »*hycla w kierach dala». A, ł(iiM lU lfl,

S. tak»ł«w(ki»ga, tt. Sachataba, »a stacyach kolejowych w Tarnowie, Ramowi», Jasia, Rawy« Sącza aa pwreeft*

w księgarni kolejowej, fudzież na Innych główniejszych atacyach a portysriw ka!ajawych.

Ceny ogło s z eń : od wiersza petitem za pierwszy raz 20 hal., za każdy następny po 15 hal.: ukladi Uk*

laryczny. cyfrowy, skomplikowany, pierw-szy raz 40 hal,, następny po i 5ha!. N adesłan e i Nekrologi*

od miejsca wiersza drukiem petit. 00 hal. z?,każ.dy raz. G losy p ublicz ności po 2kor.; ksaunikaly handlowe

po kronice i po dziale ekonomicznym; kGmuttikatyprywatne, śluby, zaręczyny itp. po t kor. od miejsca wieraaft.

Ogłoszenia i prenum eratę przyjmują: we Lwowie biura dzienników !,.Plohna, A Olezswskiege,

Bt. Sokołowskiego, K. Buchsj:ib?; *wJjrrosławiu Biuro dzienników; w P odgórz u Poturaiski; « P r z e

myślu A. Juszyński księgarnia i E, Biłięt; w Rzeszowie M. Weiutraub; w Stanisławowie JasieL

*ki i Sp.; w Tarnowie ,M. Rockach, O. Haut; w Tarnopolu Komaniewski; w Paryżu wyłączni*

n. W. Raczkowski, U ’Cltć de TreFtśe; w W i e d n i u Haaeenstem A Yogler, R. Mosae (taki* w e wasyat

kich filiach): H. Schaiek. M

Duke», E. Braun, ,l, Dannebetg, Bock A Hsrzfeld, H. Fri edl (tylko p r e

numeratę ii. Goldschmidt A Comp.}; w Frankfurcie n. M. G. L. I)aubs dt Comp., w Pradze eze*

skiej Fr. Hoyorka. Listy z pieniądzmi i przekazy pieniężne na prenumeratę i ,ogWeuia prsyk

«uje Adminis(racya Czasu w Krakowie. JRekiamaeye nieopieczętowane nie podlegają opłacie ; c u t iT * ,

Listów nieopłaconych nia przyjmuj(» się. Rękopisów nadsyłanych ni« awzeea s %

flTCJT* Z* każ(R ztrcian«* adrese «Sjtłaca clą 46 fe»|.

ADRES REDAKCYS: ul. św. Tomasza Nr 32. -

T*l*ton Nff M,

Armie sprzymierzone w Królestwie.

Przerwania walki na Łysej Górze.

C. k. Biuro korespondencyjne donosi:

Wiedeń, 4 listopada.

Urzędowo ogłaszają dn. 3 listopada w południe:

W Królestwie ]Polskiem nasze siły wojenne, po %muszotaiu

silne] arm ii nieprzyjacielskiej ?!o ro%winięeia sic;, przerwały

walki sna Łysej

a!sy dalej (prowadzić ruchy siakasea»«*

po waBkach piscS Ewanęfrodem .

Walki

Galicyi*

Sytuacya w 4«allcyi jest nie%mienionst.

2.500 Rosyan wziętych do niewoli w ostatnich walkach.

Z walk ostatnich dni na południe od Starego Sambora

i na północny wschód od Turki dotychczas przywieziono 2:500

Jeńców rosyjskich.

Zaatakowanie Rosyan w dolinie Stryja.

Wczoraj rano huzarzy zaatakowali koło Rybnik w doli

nie Stryja nieprzyjacieSską koSumnę municyjną i zdobyli wiele

wozów z amunicyą artyleryi.

Zastępca szefa sztabu jeneralnego: von Iloefe r , jenerał major.

Bitw a we Francyi.

Biuro Wolffa ogłasz a:

SSerlin, 4 listopada.

Z wielkiej głównej kwatery donoszą 3 listopada w południe:

Ataki nasze na«l Aisae na wschód od Soissons miały po«

wodzenie. Wojska nasze, mimo gwałtownego oporu nie

przyjaciela, zdobyty kilka siksie ufortyfikowanych pozycyj,

szturmem zajęty Chovonne i Soupier, wzięty

przeszłe 1000 Francuzów do niewoli, oraz trzy

armaty i cztery karabiny maszynowe.

Obok katedry w Soissons Francuzi ustawili ciężkie ba

terye, a na wieży katedry umieścili stacyę obserwacyjną. Na

stępstwa takiego postępowania,- w którem musi się dopa

trywać systemu, są jasne.

Siiiędzy Werciusni a Toul odparto ataki Fran

cuzów. Częiść Francuzów miała na sobie niemieckie płaszcze

i hełmy.

W Wogezach i w okolicy Kflarkirch atak

francuski został odparty. Nasze wojska przeszły tu

do kontrataku.

W okolicy na zachód od Boye odbyły się zacięte, dla obu

stron połączone ze stratami walki, które jednak nie zmieniły

tamtejszej sytuacyi. StraciliSśmi przytem w jednej potyczce kil

kuset ludzi, których brak, i «lwie armaty.

Wa!fel w Belgii»

Zalew na południe od ^import wyklucza wszelkie opera«

eye w tej okolicy. Okolica ta jest na długi czas zniszczona.

Woda stoi miejscami pcuad wysokość człowieka. Wojska nasze

wyszły z okolic zalanych bez wszelkich strat w ludziach, ko

niach, armatach i wozach.

Nasze ataki na Yp?es postępują naprzód. Przeszłe 2300

ludzi, przeważnie Anglików, dostało się de niewoli i z a b r a

liśmy kilka karabinów maszynowych.

ia wschodo;m terenie wojny.

. Xa wschodzie operacye są jeszcze w rozw"oju. S!trat nie

było. Celem

wzięcia mostu, któreg:o wysatlzenie w powietrze

przygotowano, JRosyanie, a mianowicie I syberyjski korpus ar

mii, pędzili w «luiu 1 listop.ada ludność cywilną przed swoją

strażą przednią.

Wojna !rójporoz!!inienia z Turcyą.

KouKtaut}’nopol, 3 listopada.

(B.kor.)Porta odwołała swoich ambasadorów w Londynie i

Paryiu, dyplomatycznego zastępcę w Petersburgu i posła w /Bel

gradzie.

K/onstantynopol, 3 listopada.

(B. kor.) Dzienniki wzywają Turków do walki przeciw trójporozumieniu, którego

państwa od wieków dążą do zniszczenia Turcyi i Islamu. T a n in wyraża wdzięczność za

manifestacje sympatyi dla Turevi w Wiedniu, Budapeszcie i Berlinie i zapewnia narody

Austro-Węgier i /Niemców, że Turcy spełnią swój obowiązek w tej walce na śmierć i

życie. Wprawdzie siły ich nie moga się równać z siłami Austro-Węgier i Niemiec, ale

także i oni potrafią, walczyć i po.święcić się za Ojczyznę i rełigię.

Z wal!c pod Dęblinem.

Jeden z oficerów oddziału pionierskiego Legio

nów polskich opowiada: o przebiegu wielkiej bi

j;wy pod Dęblinem co następuje :

21 października, w środę o godz. w pół do 2

w nocy zaalarmowano nas, że stoimy przed nie

przyj}c:ekm , a we czwartek około godz 11 rano

rozpoczc,ł s:s straszliwy pojedynek i.rtyleryi. Ba

terye rosyjskie zasypywały pole bitwy gradem

szrwpneli i granatów; 1na 1warczący huk armat

rosyjskich, gorączkowo, bezładne, lecz bez

ustannie strzelających, : dpowiadały spokojnie ar

maty austryackie, głosem krótkim lecz mocnym,

strzałem rzadszym, lecz zawsze celowym , trafnym.

Natężenie tej złowrogiej, a śmiertelnej kłótni

dział rosło c.zasem da takiej potęgi, że łos*ól

dział priewąlkjj-się nieprzerwaną gamą strzałów

i w ybuchów, głuszącą zupełnie turkotanie kara

binów maszynowych i salwo wy ogień zwykłych

karabinów. Pięć dui i cztery nocy trwała pie

kielna gędźba armat, a uczestnicy w alk z pod

Kraśnika, Krasnego i Lwowa, kłórzy zcajdowaii

się w oddziałach wojsk austryackich, wałczących

ramię przy ramieniu z legionistami, twierdzili, że

ta walka artyleryjska okropnością sw ego rozpę

t-n ’a przewyższała wszystkie epizody bojowe,

jakich dotąd byli świadkami.

Najstraszniejsze ehwiie przypadały jednak na

statni dzień walki, na ostatnie jej trzy godziny,

kiedy to RosyaHe, widząc zachwianie swoich

pozycyi, sprowadzili z pobliskiego Dęblina 24 cm.

haubice i granatami z u ’ch zaczęli walić. Grana

ty te potw/ornej sity w ybuchow ej rzucali hojnie,

aa oślep niemal, zawr;ze parami, by ich skutek

oszałamiający jeszcze si(niej działał na żołnierzy

woj )k austryackic-h i legionistów. Granaty te

zw; ne ,urra" padając na ziemię ryły olbrzymie

doły i wyrzucały na wysokość 30 do 40 m, słup

ognia, dymu, pyłu i kamieni.

Toiycya bojowa przedstawiała się w ten spo

sób, że I, III, V i VI batalion pier;wszego pułku

Legionów po!słuch zajmowały centrum w litri

przechodzącej przez wsi Laski i Suskawola Obok

nas walczyły pułki austryackie na prawem skrzy

dle, na lewem skrzydle wojsko pruskie. Zaraz

-w pie-rwszym dniu walki, we czwartek zaświad

czyły Legiony, że godnymi są spadkobiercami

bohaterskich tradycyi wojska polskiego. Momen

tem, który to z szczególną a-łą uwydatnił, był

trzykrotny brawu: o w y atak na bagnety. Za każ

Jyin razem wyrzucali legioniści III bahil;o:m za

żarcie w;alczących żołnierzy rosyjskich z ich p o

zycyi obronnych i terenem pagórkowatym i la

rem i okopami. Trzy te ataki szły bezpośrednio

uo tobie między godz 5 tą a 7 mą wieczorem.

Zmierzch dopiero di;ł bezpieczną ochronę nie

przyjacielowi, W ostatnim z tych ataków zabra

no Rosyanom kilkuset jeńców . Stało się to tak,

ie równocześnie z atakiem frontowym zdołano

Korzystając ze zmierzchu zaskoczyć nieorzyja

;itla z tyłu. Żołnierze poddali się; z o fi ce ró w

U’óth się podd«ł», a jeden odebrał sobie życie.

Legł przy tem śmiercią bohaterską cfiier Leg o

m ó w Michałowski, inżynier techniki lwow skiej,

« dem z R^dojU!-.

Raaę łe-kką odniósł oficer Zo

ik, a z szeregowców legionowych, którzy padli,

;naaem jest tylko nazwisko Jana K?ajewskiego

ze Lwowa.

I następne dal przyniosły szereg chlubnych

epizodów orężowi Legionów’, przyniosły jednak

i b ?leśne straty : w rannych i zabitych mieliśmy

około 130. Między rannymi j.n tjdują się dowódcy

oat;dionu I, V, VI oraz u zupelaiająceg »: Żymirslii,

K,rasiewicz i Zygmunt Bóbr wski.

Z pierwszego batalionu,, który wraz z V i VI

orał udział g!ównie w walkach sobotnich i n ’ę

dz elnych, najwięcej ucierpiał pluton chorążego

Ś ,cista. Z innych szczegółów wymienić jeszcze

należy tragiczną śmierć oficera Błaszkiewicza

, III batalionu, który z ;aniony ciężko w brzuch

i nogę, uważając sta:» swój za beznadziejny, w y

strzałem z brauainga odebrał sobie życie

W niebezpieczeństwie życ a znalazł się też

dwukrotnie komendant I pułku Piłsudski. Pierw

szy las było to we czwartek. Rosyanie ulewą

granatów usiłowali wypłoszyć legionistów ze w*i

Laski. We wsi tej w jednej z chałup znajdowała

się główna kwatera Legionu. Mmio namów s zta

bu pułkownik Piłsudski nie chciał op uś.ić ch? ty

Wtem wpada tuż w pobliżu granat, a wybuch

strzału był tak wielki, że chata prawie się za

wał-ła. Dopiero w ówczas opuścił ją Pułsudski,

lecz tylko po to, by w najbliższym domu stanąć

kwaterą. Drugi raz — było to w poniedziałek —

niebezpieczeństwo było groźniejsze. Mianowicie

pułkownik Piłsudski udał się na lirię najsilniej

szego ognia, by podtrzymać ducha żołnierzy.

Naraz w odległości 30 krorów padają dwa ol

brzymie granaty ,,urra". T ym razem odniósł puł

kownik kootuzyę w nogę. Ltc« już na drugi

drień był na czele swych żołnierzy.

Oddziały’, walczące pod komendą Piłsudskiego,

dzięki umiejętnemu prowadzeniu poniosły s to

sunkowo małe straty, a dokonały tak znakomi

tych przewag, iż (trzym ały najwyższą pcchwałę

aacz.elnej komendy i zdobyły sobie podziw i

entuzyastyczne uznanie u wyższych wojskowych

austryackich, kłórzy’ ich przy robocie wojennej

wid sieli. To też zwycięstwo szło w trop za orę

żem polskim i w poniedziałek po południu już

stało centrum armii z Lrgiouem ua czele przed

zwycięstwem — jut moskiewskie wojska pierz

chały i czyniono przygotowania do decydującego

ataku, gdy nagle niespodzianie o godz. 4 po po

łudniu przyszedł rozkaz cofania się, gdyż prawe

skrzydło nad Wisłą zostało zagrożone przez no

we przeważające siły rosyjskie. Odwrót wojsk

i legionowych batalionów odbył się we wzoro

wym porządku. Nieprzyjaciel, zdziwiony tyra n ie

spodziewanym obrotem rzeczy, nie śmiał śc gać — j

i dopiero ruszyli Rosyanie w pochód, gdy już,

w’ojska austryackie znalazły się w odległości kii- 1

kunastu kilometrów,

Delegaci ukraińscy w Zofii

i w Konstantynopolu.

?cli,!. 4 listopada.

(AjenoyaBułgarska) De1egaci ukraińdey,

posłowie do Rady państwa Di* L Migi u

Cegielski i i)r Stefan Baran, je ner a lny

se’kretarz Ukraińskiego Związku Na

rodów ego, pr?ybyli do Zofii i odwiedzili

prezydests, ministrów Rado:-ławowc, oraz

kilku innych poi,tyków .

Deieg,aci za kilka d si wy,jeżdżają do Kon

stantynopola

Bułgarya §Serbia.

Zofia, 4 listopada.

(B kor.) D n em iik wyraża oburzenie z powo

du oświadczenia serbskiego posła

w Petersburgu Spalaj kowicza, iż S e r

b ia byłaby skłonną odstąpić P, uIga

ry i małe toryjoryum, jeżeli B uł g a

rya dostarczy Serbii 200.000 wojska

orze ci w Austro-Węgro m. Dnew nik pisze

Serbski pasożyt został już ciężko ukarany p z nz

!os. Macedonia została przez wszyst

kie mocarstwa uznana za bułgarską

adyby Bułgarya chciała ją dzisiaj

obsadzić, to wystarczyłaby jedna

piąta część dwu stutysięcznej armii;

i resztą mogłaby ona inną drogą pro

wincyę odebrać, którą przez podstęp

Serbów straciła, Naród serbski urodiii się

wychował we krwi, musi też być we krwi uto

piony.

Akcya przeciw bezrobociu

Wj^deń, 4 listopada.

(3. kor.) Międzyministerya!na komisyą pod ldc

*ownmtwem ministra robót publicznych d l a

!w a1cz ani a bezroboeia izłagodzenia

rędzy w przemyśle budowlanym ukor’)

}zyła na razie obrady i obok dalszego pro

wadzenia rozpoczętych już b u d o w 1i

postanowiła także rozpocząC znaczną licz

hę nowych

ważnych budowli w r

w s ays-tkich dzied-e, iuaeh państwowe

go budownictwa w okręgach, w któ

rycfa panuje nędza. Praytem w szczegóiao

ś i należy podnieść rozległe roboty ziemne

aa torach kolejowych, pr.zy których

zwłaszcza większa część nieukws,lifikowanyeb ro

botników znajdzie zajęcie. Także roboty for

tyfikacyjne koło Wiednia i w Dolnej

\us tryi i regu1acye rzek w wielu

krajach, budowle drogowe i me Iiora

;ye dadzą na dłuższy c?as sposobność do za

obku. Aby ukwaltfiko ,yanjjm robotnikom, a

3 c?:ególaie rękodzielnikom budowlanym dać spo

sobaośe do pracy, upoważniono szefów krajo

wych w okręgach, w których panuje

iędza, wy konywać także roboty na

wierzchnie, brukowania, w a lc ow a

na, prace regulacyjne itd. Dia ułatwia

lia akcyi zapomogowej wydani na podstawie

rozporządzenia cesarskiego postanowienia w yjąt

kowe dla budowli uprzywilejow’any( h i tak np

iw (ljie n e od złożenia wadyów, częstsze asy

roiaty dla wypłat na rachunek, uwolnienie od

składania kaucyi przy budowlach publicznych na

,:?as trwania wojoy.

Odznaczenia wojenne.

Wiedeń, 4 listopada.

(B. kor.) Cesarz nadał »»porucznikowi Rudol

dwi Samkowi z 36 p p, obrony krajowej

; Kołomyi, przydzielonemu do komendy żandar

ceryi krajowej Nr. 5 w’e Lwowie, w uznania wa

ecznego zachowaaia się woi ec wj:ogw, wojskowy

;r?yż zai-ługi z dekorscyą wojenną,

Naczelna komenda armii nad»ła w uznaniu wa

ecznego zachowania się wobec wroga srebrny

r,eda! waleczności I klasy wachmi-trzom Leono

wi Platzerowi, Franciszkowi Hubertowi

Wandaliuowi Ka Llero wi z komendy żaudar

rr ryi Nr. 5 we Lwowie, dalej srebrny medal

caleezności II klasy wachmiatrzcm Stanisławowi

)ejmkowi, MichałosiZniroczkowi, Ludwi

;owi Pieklić k owi i Andrzejowi S o win

ki emu, tud?ież wicewachmistr?;om Piotrów!

(tokarskiemu, Pawłowi Włosa ko w i, Ja

sowi Barankowi, A,af(rzejo vi Drauscwi,

Ueksandrowi Jaroszowi i Anastazemu Biecz

e, którzy należą do komendy żandarmeryi kra

owej Nr. 5 we Lwowie

!łalńia i!a asplranlównajednorocznych.

Wiedeń, 4 «listopada. i

(B, kor.) Wśród obecnych n a ’dzwyczajny’ch sto-!

unków w szys;y ci, którzy, ze względu na wcze

niej §ze wstąpienie do służby w oj

kowej na podstawie przeglądu naj

ułodszych roczników pospolitego ru

zenia, chcą złożyć egzamina uzupełniające dlaj

itrzymania prawa jednorocznej służby, w u z a-}

adnionych wy pad kach wyjątkowych

iędą uwolnieni od egzaminu w dru

rim języku, jeżeli nie raie1i aposob

lości nauczyć się go. Odnośne pod a

iia mają być w drodze norma1nejj

wniesione w komendzie wojskowe].j

Powstanie iserśw.

Barlin, 4 listopada,

(B. kor.) Do Vossische Ztg donoszą z Amster

damu : Kilka firm handlowych w Amsterdamie i

Rotterdamie otrzymało z Londynu poufne infor

macye, podług których liczba powstań

czych Boerów wynosi przesz ło 1 0 .0 0 0 .

Powstańcy są wszyscy dobrze uzbro

jeni i posiadają armaty i kar,abiny

maszyn u.we. Jak słychać, takia cała kolo

nia ?’.atl rzeką Orsnjo powstała.

B i"lin, 3 listopada.

(Te!, pryw.) Do Lokalanzeig?,ra nadszedł list

pocztą połową z opisem parady, jaką odbyły

wojska niemieckie przed cesarzem Wilhelmem

na i nii bojowej bezpośrednio za front.em waiki.

Cesarz w ygłosił następujące przemówienie :

,,Cieszę się , że w k r,ju nieprzyjacielskim, na

linii, bojowej, mo,,e powitać jeden z najlepszych

mych pułków mar.;h;j(kich. Fryderyk Wielki, ,w

licznych, walkach, prowadził zawsze na rozstrzy

gających punktach marehśan do boju, i w yście

oto.;zyłi w tej wyprawie wojennej sztandary

swoje nowym !auretn Jako król pruski i mar

g abia brandenburski wyrażam pułkowi grena*

dyerów im ienia ’księcia Ka?ola pruskiego Nr 12,

jako reprezentantowi trzeciego korpusu armii me

zupełne zadowclenie i uznanie, Jestem p r?ek(j

uany, żc jeżeli ta wyprawa wojenna będzie tego

wymagała, uzupełnicie hisłoryę swego pulsu no

wemi kariami, pełnemi sławy.

,,Po wojnie zobaczymy się. Nieprzyjaciel

będzie pobity w każdym razie4.

Po tej przemowie wojski przedefilowały przed

cesarzem w marszu paradnym. Po południu od

było się nabożeństwo połowę, po którem kom en

derujący jenerał wygłosił mowę do żołnierzy.

Ala!« na Czin§tau.

ł/Oiidya, d listopada.

(B kor.) Central New t donosi z Szanghaju:

Silne itstrieU«ranie Czi; gtau p rzez spczy*

mirpzfcńcóitf trw a dalej Wielkio magazyny

naftowe w porcie stoją w płomieniach.

K,openhsgii, 4 listopada.

(B. kor.) Według ostatnich wiadomości, przy

zatonięciu krążownika angielskie

go ,,Herm et,11 2 ludzi zginęło, 2 odnio

sło iany, a 40 brakuje.

W Skandynawii.

Berlin, 4 listopada.

(B. kor.) Uoss. Ztg donosi ?.e SHokholam :

Ruch przekazów pocztowych między

Sz v./ecyą a Rosyą został wstrzymany.

W Skandynawii podnoszą się głosy

przeciw gwałtom angielskim na mo

rzu. Poin, c;ie Towarzystwo żeglugi w podaniu

do ministerstwa spraw zagranicznych w S ztok

holmie i Kopenhadze zaprotestowało przeciw

zarządzonemu przeszukiwaniu okrę

tów państw neutralnych. Objawia s:ę

przekonanie, że neutralne pań d w a powinny się

p-ła/zyć. pod przewodnictwem Stanów Zjedno

czonych dla obrony praw i wolacści handlu.

dtolefa.

W’ied eń , 4 listopada.

(B. kor.) Departament s.;n,taray ministerstwa

spraw wewnętrznych ogłasza: W dniu 3 li

stopada stwierdzono 5 wypadków

cholery w Wiedniu, 1 w Schonkircbea

w D.dnej Aust(yi, 1 w Lincu, 1 w Gracu, 4 w Ce

!owca, 6 w Kr,,lewsk ch Wicoiiradach, 2 w J ó

zefowie, - 1 w B.-rnie, 1 w EdeLpitz, 2 w Wiel

kich Nie’mczy( ach, 2 wOdoiun eh na Morawach,

7 w Opawie, 1 w Sohóaa;-.iichol, 3 w Cieszynie.

W Galicyi stwierdzouo wczor’aj ra

zem 2-16 wypadków cholery, mianowi

cie: 1 w Kraków.e; w pow iecie liskim:

-0 "v Cisuej, 7 w Jabłonce, 5 w Manio*

wej; w powiecie przemyskim: po je ć«

ny rn wDubiecku, w K rzy wczy, w Pi

kulica ch, po 3 w Kunkowcach, w Ostro

w i e i Trałkowcach, 126 w Przemyślu

(?tego 118u’osób wujskowychf, 5 wŹu

rawicy; w powiecie sanockim: po jed

nym wypadku w Bukowska,’we Wró

blikach Szlacheckich, po dwa w Bu*

ko w bku wsi i Zarszy.nie, po 8 w Dłu

gich, i w Posadzie Dolnej, 12 w By.

kowcu, 15 w Olchowcu, 23 w Tyrawie

Wołoski oj, 14 w Wojskiem, 4 w Ży wcu

u osób wojskowych.

Wydawca : "Rudolf Sturzewski,

Redaktor O dpowiedzialny :

Antoni LekszyckU

- CZAS" -łryels»A*i z wyjątkieza dni po n;«d*ieli i łwięiacb. *reszyłtych 4w* m i j dzieeais, s

o godzrni* 6 r* *e i « g odii ni« 3 popołods.io.

Numer wieczorny 10 hal,, ranny 0 hal.}

PRENUMERATA WYNOSI:

j]nx ca,ły rok (na kwartał na l miesiąt

W*rikowii wmiejsce

P30koron

’ 7kor. 5Gh. 2 kor. 58 M.

i odnoszeniem ć od e m u ................................ | 36 koron S 9 k o r . -

3kor. -

pocztą -w pań st wie A u s t r y a e k i e m .................................................. 8 36 koron !j 9 kor. -

3kor. -

2 dwukrotną wysyłką pocztową.......... | 42 koron 110 kor. 50 h. 3 kor. 50 hal

Pocztą w pań st wie N i e m i e c k i e m ............................................. | 42 koron !i 10 kor. 50 n. 3 kor. 50 h a l

Do wszystkich państw, należąeyeh do związku pocztowego ji 48 koron 112 ko r . —

j4kor. —

W państwie roeyjskrem (abonament przez urzędy pocztowe) jj 1S rb. 80 k. I 4 rb. 70 k. 1 rb. 60 kop.

Według urzędowego wykazu pism zagranicznych, mających debit w państwie rosyjskiem

*botiame_nt Czasu przyjmują urzędy pocztowe: w Petersburgu, W arszawie, Kijowie, Wilnie,

m o s k w ie i O d e si e, Z innych miast i wsi można prenumerować Czas, posyłając pocztą naJeiytoś4

do urzędu p ocztow ego najbliższego z powyżej wymienionych większych m i ast

Prenameratę i ogłoszenia przyjmują: w W a r s z a w i e biuro ogłoszeń Ungra, L. i E. Metzl i Syn,

Międzynarodowe Biuro ogłoszeń - w Kijowie księgarnie L. idz.Lkowskiego - w W i!ni« h,urt

dzienników K. Taubera.

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction