Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 618 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

N"539

(Ceoa io hl,

Kraków, Czwartek 22 Listopada 1917.

Rocznik LXX.

G3 AS

Ceny ogło szeńl od wlerass petitem za plerwisy ras 20 hal., sa kaidy następny po t* kał., układ tabe

iarycsny, cyfrowy, «komplikowany, pierwszy ras 40 haL, następny po 15 hal. N a d e sła n e 1 Nekrologi*

od miejsca wiersza drukiem petit. 80 haL sakaidy raz. G łosy publiczn ości po 2kor.; kaanalkafy handlowe

po kronice i po dział* ekonomicsaym;koaislkłty prywatno, dlńby,aaręoayay itp.po 1kor. od mlejsoa wie rtła

Ogłoszenia I prenumeratę przyjmują: we Lwowie biura dzienników St. Sokołowskiego, A

Olszewskiego, K. Buchstaba; w Jarosławiu Biuro dzienników; w Podgórzu Poturalski; w P rze

myślu A Jnszyński księgarnia i E. Bil!et; w Rzeszowie M.Weintranb; wStanisławowie Jasiel

aki i Sp.; w Tarnowie M. Rockach, O. Haut; w Tarnopolu Kotnaniewsid; w Paryżu wyłączni*

p. W. Kaczkowski, 14 Cit.ó de Trerise; w W ied niu Haaeeastein (S Vogler, R. Mosse (także we wszyst

kich filiach): ELS::halek, M. L)ukea, E. Braun, J. Danneberg, Bock ói Herzfeld, El. Friedl (tylko pre

numeratę ELGo!dachnaiedt iSComp.),M.Per!es; w Frankfurcie a. M. G. L,. I)aube (S Comp., w Pradze

czeskiej Fr. Hovorka. Listy z pieniądzmi i przekazy pieniężne uaprenu:neratę i ogłoszenia przyj

wuj« 4dijiini*trAeya Czasu w Krakowie. Reklamacye nieopieczętou)ane nie podlegają opłacie pocztowe

Wydanie poranne

Linów nieopłaconych nio przy }m aj* tiy. Rękopisów nadsyłanych nie *wraca . 1*

’Ogh" la każdą zmiany aSrtsi ds,łae» się 41 ka).

*Wet*

AOREti REDAKCYIi ui. św. Tomasza Nr *a. - Telefon Nr 68.

Komunikat sztabu austro-węgierskiego.

C. k. Biuro korespondencyjne donosi:

W iedeń , 22 listopada.

Urzędowo ogłaszają dnia 21 b. m.:

Nad dolną Piavą artylerya włoska planowo niszczy strzałami miejscowości, leżące na

wschodnim brzegu.

Fozatem niema nic do doniesienia.

Szef sztabu jeneralnego.

Komunikat sztabu niemieckiego.

Biuro W olffa donosi:

B e rlin , 22 listopada.

Wielka główna kwatera ogłasza 21 listopada:

Zachodnia widownia wojny. Front ks. Ruprechta: Począwszy od po

/udma w z m ó g ł się we Flandryi ogień działowy koło Dixtnuide i na przestrzeni od lasu Ilouthoulst

do Becelaere. Między Poelkapele a Paschendaele ogień działowy także i wczoraj wzmógł się znów

do wielkiej gwałtowności.

Po wzmożonem działaniu ogoiowem na kilku miejscach w Artezyi nastąpiły nieprzyjaciel

skie natarcia wywiadowcze, które odparto. Między Arras a St. ()uentin, po silnej walce ogriiowej

nastąpiły ataki angielskie, z których główny wykonali Anglicy między gościńcami, wiodącymi z Ba

paume i Perone do Cambrai. Podczas gdy ten atak zmierzał do przełamania naszych stanowisk

w kierunku Cambrai, ataki boczne, wykonane na północ i na południe od głównego pola walki,

koło Riencourt i Vendhuille, miały ograniczone cele miejscowe. Między Fontaine les Croisilles a

Riencourt nieprzyjaciel nie zdołał posunąć się poprzez naszą najbardziej naprzód wysuniętą linię.

Na głównem polu ataku udało się nieprzyjacielowi pod osłoną licznych automobili pancernych zy

skać na obszarze. Nasze rezerwy zatrzymały natarcie w tylnych stanowiskach. Miejscowości, poło

żone w stre fie walki, między niemi Vraincourt i Marcoing pozostały w ręku nieprzyjaaiela. Części

wbudowanego w stanówisku materyału utracono.

Na południe od Vendhuille załamał się wśród strat atak brygady angielskiej.

Koło St. ()uentin i na południe stamtąd wzmagał się czasami ogień artyleryi i mio

taczy min.

Atak Francuzów, wykonany wieczorem na północ od Alsincourt, został odparty.

W odcinkach walki do północy utrzymywał się silny ogień, poczem osłabł. Dziś rano roz

począł się on na nowo koło Riencourt z wielką siłą.

Grupa pruskiego następcy tronu: Wzmożona czyność bojowa na północny

zachód od Pinon i na wschód od Craonne.

Na wschodnim brzegu Mozy pp odparciu natarcia francuskiego w godzinach porannych

w okolicy lasu Chaume przez dzień cały ogień się nie ożywił.

Wschodni i macedoński teren wojny: Nie było większych czynności bojowych.

Włoski teren wojny: Położenie nie zmieniło się.

Pierwszy jeneralny kwatermistrz: Ludendorff.

Kołopolskie doO

raW

ekeriego.

Wiedeń 22 listopada.

(B. kor.) Polnische Nachrichten donoszą: Koło

polskie na wczorajszem przedpołudniowem posie

dzeniu uchwaliło wysłać do prezydenta węgier

skich ministrów Dra Wekerlego następujący te

legram :

*Ża oświadczenie wczorajsze w parlamencie,

owiane taką serdecznością i przyjaźnią dla naro

du naszego, składamy Waszej Ekscelencyi gorące

podziękowanie i przesyłamy bratniemu narodowi

węgierskiemu nasze pozdrowienia. Naród nasz

w dążeniu swojem do uzyskania niepodległego

państwa liczy na wypróbowaną od wieków sym

patyę narodu węgierskiego.

Prezydyum Koła polskiego w Wiedniu : Kędzior,

l)iamand, Głąbiński, Goetz, Stesłowicz*.

wiedliwiali brakiem urzędników przy starostwach

i przyrzekli, że także w tym kierunfu będą dzia

łać, by braki te usunąć.

Minister skarbu Wimmer oświadczył, że nie

ma nic przeciw temu, aby przy wypłacie zali

czek zaniechano żądania ubezpieczenia hipote

cznego.

Pułkownik l!oehm imieniem ministra wojny za

znaczył, że w okręgu komendy wojskowej kra

kowskiej prawie wszystkie sprawy o świadczenia

są już załatwione, w okręgu przemyskim jest już

tylko niewiele spraw? do załatwienia, natomiast

w okręgu lwowskim jeszcze nic nie załatwiono.

Minister wojny wydał polecenie do intendantów

w całym kraju, aby świadczenia wszędzie wypła

cono.

Delegaci Koła wręczyli swoje postulaty prezy

dentowi ministrów także na piśmie, Dr Seidier

przyrzekł, że w najbliższym czasie zwoła komi

syę międzyministeryalną, która ma się zastanowić

nad wykonaniem tych postulatów. Dalej przy

rzekł, że porozumie się jak najrychlej z rządem

węgierskim, poczem znów zaprosi delegatów Koła

na konferencyę i przedstawi im wyniki swoich

zabiegów.

Wreszcie podkreślić wypada niesłychanie sta

nowcze i obywatelskie wystąpienie ministra Twar

dowskiego, któremu sekundował skutecznie na

miestnik hr. Hayn.

Oświadczenie Clem

enceau’a

Paryż 22 listopada.

(Aj. llarasa) Na interpelację w sprawie ogól

nej polityki oświadczył Ctemeuceau, że nie pra

gnął władzy. Jeżeli Izba mu nie ufa, niech to po

wie. Życie jego zbliża się ku końcowi, oddaje on

krajowi jeszcze parę lat tego życia, dla dobra

ogółu. Oświadczenie gabinetu odpowiedziało już

na kwestyę celów wojennych i związku narodów.

Zarzucono mi, że nie zgadzam się na sąd rozjem

czy, a przecież zaproponowałem swego czasu

w sprawie Gasa-Blanki sąd rozjemczy, który je

dnak udaremniły Niemcy i Austro-Węgry.

Nie wierzę, żeby związek nardów był Koniecz

nem zakończeniem wojny i sprzeciwiałbym się wstą

pieniu Niemiec do takiego związku. Zapylajcie Bel

gów, eo wart podpis niemiecki. Strasznym faktem

jest, że Niemcy nie stępią sami pruskiego milita

ryzmu. Nie możemy oprzeć się na związku na

rodów. Żołaierze w rowach strzeleckich biją się

za pokój, któryby im dał możność dobrego życia.

Pytacie panowie o moje cele wojenne? Moim ce

lem jes t: zostać zwycięzcą 1 (Ż.ywe oklaski na ła

wach wszystkich, z wyjątkiem skrajnej lewicy).

Clemenceau, zwracając się do socyalistów, po

wiada: *Sposób myślenia panów jest bezwątpie

szlachetny, ale podczas gdy żołnierze walczą, so

cjaliści i delegowani takich partyj robią zebra

nia, na których obiecują, że pokój jest już na

progu. W ten sposób rozbraja się tylko naród«.

Mówca przyrzeka, że w przyszłości nie będzie

tajnej dyplomacji. Mówca pragnie wojny bez ogra

niczeń. Przedewszystkiem trzeba dążyć do jedności.

Zakończył słowami : Odłączam się od tych, któ

rzy na swoim sztandarze wywiesili hasła ideali

styczne, na które można sobie pozwolić tylko

w czśsie pokoju. Będziemy rządzili po repub!ikań

sku i socyalnie i wszystkie dni poświęcimy pracom

wojennym. Jeżeli panowie pragniecie szczęścia

Francyi nadewszystko, użyczcie nam swego zau

fania. Będziemy się starali zasłużyć na nie«. (Ż.y

we o k l a sk i). ___________________

Koło polskie a rząd.

Telefonem od korespondenta C z a su .

Wiedeń, 22 listopada.

Pod przewodnictwrm Dra Seidlera odbyła się

wczoraj konferencya reprezentantów Koła w spra

wie wypłaty świadczeń wojennych. Ze strony

rządu byli obecni ministrowie obrony krajowej,

skarbu, robót publicznych i Galicyi. Obecnym

był także namiestnik Huyn. Ze strony Koła w

konferencyi wzięli udział oprócz prezydyum A

brahamowicz, Długosz, Loewenstein, Serwatow*

ski, Skarbek i Steinhaus. Delegaci Koła, zwłasz

cza Abrahamowicz, Steinhaus i Loewenstein za

żądali : l) szybkiego tworzenia komitetów po

wiatowych dla wypłaty świadczeń ; 2) zniesienia

wydanych przez rząd objaśnień, sprzecznych

wprost z ustawą ; 3) przyspieszenia postępowa

nia ; A) zniesienia weta zastępców wojskowości";

5) udzielania zaliczek bezprocentowych na świad

czenia przez namiestnictwo bez zabezpieczenia

hipotecznego i to przynajmniej w wysokości 2/3

kwoty na podstawie protokołu, ustalonego w pier

wszej instancyi; 6) wprowadzenia w życie po

stępowania, przepisanego w §§ 18 do 21 ustawy

o świadczeniach ; 7) zniesienia przy ugodach do

wysokości 5000 K przed komisarzami powiato

wymi, a do wysokości 20.000 K przed komisa

rzami krajowymi tego przepisu, że jak długo

komisya ministeryalna nie ma sposobności oświad

czenia co do unieważnienia danego wypadku,

zapłata za świadczenie nie może nastapić, to

znaczy Koło domaga się, aby kwoty, ugodą objęte

były bezwarunkowo i natychmiast wypłacane.

Dalej zaznaczono, że wynikły wielkie straty dla

interesentów, spowodowane ustawą kwaterunko

wą. Straty te ponoszą przedewszystkiem właści

ciele domów i hoteli.

Z oświadczeń zastępców rządowych wynikało,

że istnieje dążność, aby za świadczenia, które są

ustalone, natychmiast zapłacono. Do tego celu

mają służyć rozmaite zarządzenia, jak np wyda

nie nowych przepisów wykonawczych, utworzenie

kilkunastu komisyj latających, przydzielenie więk

szej liczby urzędników do instaacyj niższych itd.

Na referaty poszczególnych posłów odpowiadali

ministrowie Seidler, Czapp, Wimuser, jakoteż na

miestnik Huyn i pułkownik Boehm, jako repre

zentant ministerstwa wojny. Uznali w zupełności

s(anowisko Koła; przyznali, że podniesione zale

są uzasadnione, uważają za obowiązek honorowy

dołożyć wszelkich starań,aby ludność Galicyi o

trzymała zapłatę za świadczenia.

Wszyscy mówcy podnosili jednak, że zachodzą

rezmaite trudności, przedewszystkiem ze strony

rządu węgierskiego, zapewniali jednak, że pracu

ją usilnie nad usunięciem tych trudności. Zape

wniali też, źe będą postępowali szybko i me biu

rokrat,ycznie. Dotychczasowe niedomagania uspra—

Paryż 22 listopada.

(B. k.) W oświadczeniu rządowem, odczyta

nem w obu Izbach, powiedziano :

Stajemy przed wami z jedyną myślą o wojnie

nieograniczonej. Nadeszła godzina, w której po

winniśmy być tylko Francuzami. Razem z wszyst

kimi naszymi dobrymi sprzymierzeńcami jesteśmy

skałą, zaporą, która nie będzie przekroczoną.

Francya bierze na siebie dalsze cierpienia za zie

mie wielkich przodków. Popełniono błędy; mu

simy myśleć tylko o ich naprawieniu. Dopuszczo

no się też zbrodni, zbrodni wobec Francyi, które

wymagają szybkiego ukarania. Bierzemy na sie

bie zobowiązanie, że nastąpi kara wedfug suro

wości ustaw bez względu na osoby i na namięt

ność polityczną, /byt wiele już zamachów opła

cono nadmiarem krwi francuskiej na naszym fron

cie bojowym.

Przed sąd wojenny z wszystkimi winnymi!

)ość już kampanii pokojowej, dość wichrzeń nie

mieckich ! Nasze armie nie powinny się dostać

we dwa ognie. Niech się stanie zadość sprawie

dliwości.

Oświadczenie rządowe wzywa dalej ludność do

ograniczenia spożycia środków żywności i do pod

pisywania pożyczki wojennej i kończy:

Nadejdzie dzień, w którym cały kraj będzie

witał nasze zwycięskie sztandary. Jest to w na

szej mocy, by dzień ten sprowadzić.

Po przeprowadzeniu dyskusyi nad interpelacya

mi co do ogólnej polityki rządu» Izba wyraziła

rządowi znaczną więkzością zaufanie.

D’Annunzio w niewoli?

Genewa, 22 listopada.

F ig a ro donosi, że od kilku dni niema żadnych

wiadomości o D’Annunziu. F i g a r o przypuszcza,

że D’Annunzio dostał się do niewoli.

Oświadczenie rządu francuskiego.

Zizby postów.

Wiedeń 22 listopada.

(B. k.) Na wczorajszem posiedzeniu Izby po

słów w dalszym ciągu dyskusyi nad interpela

cyami w sprawach aprowizacyjnych przemawiał

poseł niemiecki agraryusz S e id l, a po nim Łu

kaszewicz, który żalił się na surowo prze

prowadzane rekwizycye w Galicyi wschodniej i

na Bukowinie.

Przemaw5 * -astępnie agraryusz niemiecki G o 1.

Gciy upłynęło 2U minut, wyznaczonych w regu

laminie na mowę każdego posła, wezwał prezy

dent posła ) Gola, aby zakończył przemówienie.

Wezwanie to wywołało sprzeciwy wśród niemiec

kich agraryuszy. !’os. Gol oświadczył, że musi

stwierdzić, iż przedstawiciele gmin wiejskich nie

mogą przedkładać swoich skarg w Izbie , wobec

czego mówca zrzeka się głosu.

Pos. Seidl woła: Pfuj Teufel, splunąć na ta

kiego prezydenta !

Prezydent Gross przywołuje posła Seidla do

porządku i mówi: Wypraszam sobie podobne

zachowanie, nie jesteśmy w szynku !

Minister Hoefer o aprowizacyi.

Minister Hoefer oświadcza w sprawie skarg

na prześladowanie rolnictwa, że Austrya niestety

nie produkuje potrzebnej ilości na pokrycie za

potrzebowania. Dowozy z zewnątrz nie wystar

czają i dlatego musi się pokryć zapotrzebowanie

z własnych zapasów przez wydobycie z nich mo

żliwej ilości, celem umożliwienia przetrwania.

Mamy z jednej strony skargi rolnictwa, lecz z

drugiej strony mamy też skargi konsumentów, że

za mało dostają. Minister zastrzega się przeciw

zarzutowi, jakoby urząd żywnościowy odnosił się

nieprzyjaźnie do rolników. (Okrzyki: Zapewne)

Zapasy są u nas nierównomiernie rozdzielone i nie

stety jesteśmy zmuszeni zabierać tam, gdzie jest

ich więcej. Minister musi wystąpi( przeciw dąże

niom do zamykania poszczególnych krajów koron

nych i ubolewa, że do spraw żywnościowych,

w których miarodajne mają być wyłącznie uczu

cia ludzkośei, wmieszano mement narodowościowy.

Co do kwestyi kartoflanej żauważa minister,

że akcya wydobycia naogół przebiega pomyślnie

Transport, dzięki dobrej pogodzie, postępuje

szybko.

Reflektując na wykrzyknik jednego z posłów:

Co Austrya dostanie z wielkich zbiorów, jakimi

cieszą się Niemcy, oświadczył minister, że Niem

cy przysyłają 4000 wagonów kartofli głównie dia

zaopatrzenia Tyrolu, Przedaru!anii i Salzburga.

Minister omawiał następnie sprawę ziemniaków

w Galicyi i powiedział: Co dotyczy Galicyi, pra

gnę zauważyć, że kontyngent, nałożony na Gall

cyę, wynosi około 35.000 wagonów. Galicya po

srywa zapotrzebowanie armii, wynoszące mniej

więcej 21 do 22.000 wagonów, reszta zaś przy

gotowaną jest do wywiezienia z kraju.

Pos. Dębski: Nie, Ekscelencyo! Zabieraj

więcej, niż wyznaczono! W Swirzu w powiecie

przemyślańskim wyznaczono 12 wagonów, a za

rekwirowano już 35. Dzieciom 11 i 12-letnim

kazano nosić worki z kartoflami, przytem bito

ludzi!

Minister Hoefer: Jeżeli podobne wypadki do

chodzą do mojej wiadomości, zarządzam najsu

rowsze dochodzenia, proszę być tego pewnym.

Pos. Baczyński: Ewakuowani cierpią głód

Nie dostają wcale ziemniaków ! 40.000 mieszkań

ców powiatu stanisławowskiego głoduje i nie o

trzymało ani jednego centnara metrycznego ziem

niaków.

Minister lloeler: O tein zażaleniu już sły

szałem. Wydano już zarządzenie, aby armia ze

swoich zapasów dała ziemniaki dla Stanisławowa

Minister Hoefer mówił dalej: Wskazywano też

na to, że w Galicyi pozostawiono zbyt wielką

ilość na głowę. W Galicyi, jako w kraju głó

wnie produkującym, musieliśmy pozostawić nieco

większą ilość na głowę, dla tych, którzy sami

produkują, a sami się też zaopatrują, ponieważ i

po prostu przy obecnych możliwościach przewozu

nie jest wskazane wywieść z Galicyi tak wielką ]

ilość, oraz ponieważ kraj, bezwątpienia silnie do- *

tknięty przez wojnę, znajduje się w bardzo cięż- :

kiej sytuacyi żywnościowej. W Galicyi jest także i

armia, -przez co zapasy żywności w Galicyi są i

więcej absorbowane. Pewne wyróżnienie Galicyi ’

na punkcie ziemniaków jest także wskazane sto?r s

sunkami, ponieważ w Galicyi wiele obszarów (

skazanych jest wyłącznie na żywienie się ziem- c

niakami.

Minister omawiał następnie rozmaite specjalne I

sprawy rozmaitych krajów koronnych, poczem

przeszedł do owówienia planu gospodarczego.

Oświadcza, że deficyt tegoroczny musi być, po- t

kryty dowozami, mianowicie z Rumunii i z Wę- c

gier. Zapasy pszenicy z Rumunii prawie już w ż

całości wywieziono. W najbliższych miesiącach t

nie możemy stamtąd oczekiwać żadnego dowozu,

aż dopiero z wiosną, kiedy będzie można kuku- c

rudzę przewozić, nadejdą dalsze transporty. Przez t

ten czas muszą dopomódz Węgry i trzeba zuży- j

wać własne zapasy. Minister wskazuje, że z chwi- r

lą, w której dowiedziano się, że import z Ru- t

munii jest mniejszy, niż oczekiwano, wydano na- t

tychmiast zarządzenia oszczędnościowe i zakaza

no udzielania browarom jęczmienia. Nie można

dawać dokładek do kart chlebowych, jak to przez ż

14 dni robiono. Należy dbać o całą zimę.

Minister omawiał następnie skargi na rekwizy

cye. Przyznaje, że dotychczasowy system nie jest

całkowicie odpowiadający. Każdy rolnik może 1

zrobić doniesienie przeciw postępowaniu, które r

uważa za nieodpowiedne. Urząd żywnościowy sta- v

rał się zawsze zapobiegać wszelkim niedomaga

niom i z pewnością nie można mówić o prześla- «

dowaniu rolników. Jeżeli im się zabiera, to dla- c

tego, że do tego zmusza konieczność zaopatrze- 1

nia innej ludności.

Minister podaje do wiadomości zarządzenia, ja

kich się chwycono, celem zwalczania handlu po

kątnego. Przeczy stanowczo twierdzeniu, jakoby

ministerstwo wojny zajęło zapasy kawy na ])o

krycie własnegc zapotrzebowania. Ministerstwo

wojny zapotrzebowania swe co do kawy pokryło

z zapasów zagranicznych.

Go do zażaleń, podniesionych przeciw centra- I

!om i urzędnikom, to minister prosi, aby nie za- i

pominano o ciężkiem zadaniu urzędników, którzy

są przepracowani. Należy być sprawiedliwym, t

Minister prosi posłów, aby współdziałali z nim. *

Posłowie, cieszący się zaufaniem ludu, mogą wy- l

wierać wielki pływ. Jeżeli tak będzie, to spro- *

stamy i najcięższym warunkom, które przyniesie j

nam rok obecny.

Dyskusya.

Przemawiał następnie poseł P e t rycki, uza- \

sadniając swe zapytanie w sprawie aprowizacji 1

Galicyi wschodniej.

Pos. Liebermann przypomina ostrzeżenie, ;

jakie wypowiedział w swej ostatniej mowie pod ]

adresem rządu. Rząd nie porzucił swego bier

nego stanowiska. W miastach galicyjskich w o- (

statnim czasie wybuchły niepokoje, między innymi

w Przemyślu dnia 15 listopada. Powodem było

to, że ludzie od 8 dni ani kawałka chleba nie

dostali Punktem kulminacyjnym przemówienia

ministra było to, że innym krajom koronnym mo

żna dopomódz tylko przy pomocy Galicyi i Kró

lestwa Polskiego.

Mowc-a zapytuje ministra, czy wie o tern, źe i

wielkie masy proletaryatu w Galicyi zarówno

miejskiego jak i wiejskiego cierpią głód. Winą

nieszczęścia, zdaniem ministra, jest polityka za

mykania krajów. Do (talicyi się to nie odnosi.

Galicya stoi otworem dla każdego kraju koron

nego, a także i dla Niemiec, dokąd władze nie

mieckie i żołnierze niemieccy zorganizowali tajny

wywóz. Minister dotąd sie dał żądanego w tej

sprawie wyjaśnienia.

Mowca krytykuje postępowanie wojennego za

kładu obrotu zbożem, kt,óry wydusza z kraju

wszystko zboże ,na rzecz innych krajów. W Ga*

licyi I)rak nafty i cukru. Ludzie nie otrzymują

ilości, przypadających im na podstawie kart.

Rząd niechaj zważy, dokąd dąży.

Mowca zapytuje ministra, czy wol)eć tego, że

w kraju brak 14.000 wagonów zboża, nie pomy

ślał o tern, aby ograniczyć ilości innych środków

żywności, które pragnie z kraju wywieźć-,

Dziś

jest czas najwyższy do uporządkowania stosun

ków i przeciwdziałania lichwie, do chronienia

kraju przed wywozem do Niemiec. »Ost,rzegamy

rząd jeszcze raz — rzekł mówcą - przed

następstwami tego biernego stanowiska.

—

Znużyło nas już prawić kazanie uszom

głuchym. Nie znajdziemy wreszcie innego wyjścia,

jak opuścić tę Izbę i powiedzieć ludności, niechaj

sol)ie sama radzi.* (Oklaski na ławach polskich),

Pos. Jerżabek oświadcza , że najbardziej

z powodu trudności aprowizacyjnych cierpi na

ród aryjsko-chrześciański, natomiast ludność ży

dowska utrudnia wyżywienie Winą. drożyzny środ

ków żywności są uchodźcy żydowscy.

Mowa hr. Lasockiego.

Ifr. Lasocki wskazuje na ubytek bydła w

Galicyi i wielką liczbę zniszczonych podczas woj

ny budynków w Galicyi. Niezbędnem jest osz

czędzać ten kraj, uwzględnić jego stan. Kraj po

trzebuje wydatnej pomocy od państwa. Mimo to

trwają dalej rekwizycje, a nawet za rekwizycje,

dokonane w roku 1914, rol’nikom z reguły dotąd

jeszcze niczego nie wypłacono. Kontyngent ziem

niaczany galicyjski jest większy niż innych kra

jów koronnych. Wywozi się ziemniaki z Galicyi,

i lecz nie importuje się natomiast zboża, którego

. kraj podczas pokoju zawsze potrzebował. Miasta

: galicyjskie nie mogą być zaaprowizowane, ale

i także wieśniacy, którzy się sami zaopatrują, cier

pią głód, ponieważ nie dostają mąki.

i Mowca żali się na gospodarkę eentral, które

i krzywdzą Galicję co do najpotrzebniejszych ar

tykułów. Centrala skór przyznała Galicyi ogółem

tylko 7 procent. »Oezeg« ze wszystkich zaku

pionych przez siebie towarów nie przydzieliła

Galicyi nawet 1 prc. l’ak samo rzecz się ma

z cukrem i z naltą. Nie dostarczono też Galicyi

przyznanej jej ilości węgla ze Śląska. Do centrali

nie powołano przedstawicieli Galicyi i nie u

względniono żądania, by kółkom rolniczym oddać

sprzedaż cukru, nafty i innych przedmiotów co

dziennego użytku. Organizacja, wytworzona przez

centrale, od(lała sprzedaż w wielu wypadkach

ludziom, których nie można uważać za pewnych.

Lepiejby było oddać sprzedaż kółkom rolniczym

i stworzyć przez to zdrową konkurencyę wobec

landlarzy. Centrale są przeważnie instytucyami

wyzysku, które przyczyniają się do podbijania

cen, do znikania towaru. Trzeba raz kres poło

żyć tym machinacjom i zaprowadzić ścisłą kon

trolę nad centralami.

i ’rzedewszystkiem zaś trzeba podnie.ść produk- j;

cyę rolniczą w Galicyi, dostarczając koni, sprz§* j

tu rolniczego i nawozów sztucznych, uwzględnia

jąc prośby o zwolnienie, zwłaszcza rolników i

rękodzielników, dbać o zaopatrzenie ludności

miejskiej i wiejskiej, o ile sama się nie zaopa

truje w mąkę i ziemniaki, wstrzymać wywóz

środków żywności z Galicyi, unikać bezwzglę

dnych rekwizycyj, dostarczyć niezbędnych środków

żywności i opału.

Odroczenie obrad.

Po przemowach jeszcze kilku mówców obradnl

przerwano. Do depulaeyi kwotowej (wybrana;

między innemi Abrahamowieza i Eugeniusza Le|jj

wickiego.

Wśród interpelacyj jest interpelacja BiałegT

w sprawie postępowania przy transporcie uęhodźji

ców wojennych; Wróbla, w sprawie aprowizacji»

ludności miejskiej w Galicyi, nieposiadającejl

ziemi.

Następne posiedzenie w piątek.

----------------------------

0 pokój.

Rotterdam -22 listopada. ;||

M a iły X e w s donoszą z Petersburga, źe Niemili

odpowiedziały na propozycje pokojowe rosyjski«

Rady robotniczo-żołnierskiej, iż prowadzić m o J

rokowania tylko z monarchią albo z konstytuanta j

Nieuve Ilotterdamsche Courant dowiaduje s|i

natomiast z wiarygodnego źródła niemieckiego, m

oficyalne sfery niemieckie z zainteresowaniej j

przyjęły ptapozyoyę bolszewików, n.u 1110*4 M

doak udzielić ze swej strony odpowiedzi, nie znj;j

jąc siły bolszewików i wpływu ich na lud roiyj|i

ski. Gdy się to wyjaśni, będą mogły Niemcy wdtj

żyć rokowania.

Wszystko, co opowiadają o celach ofenzyuij

zwróconej przeciw Włochom, jest bezpodstawi ;

kombinacyą. Ofenzywa przeciw Włochom podj| L

została ze względów strategicznych, a nie cel|

zniewolenia Włochów do zawarcia odrębnego jf

koju, tern bardziej, że wiadomą jest rzeczą,;;:

Włochy w dziedzinie węg!a i środków spożyli

czyeh oddane są w zupełności na łaskę koaLk§j |

Zjazd miast galicyjskich. W obec grożącej n .

storn klęski z powoda braka artykałów spożywez

obmyślenia środków samopomocy odbędzie

Krakowie w dniu 2* b. m. o godz. 11 p:

pohidnism w sali obrad Rady miasta przy wspi

dziale posłów miejskich ogślny zjazd mia st gali

skiali z następującym porządkiem dziennym : l) A]

wizacya miast w środki żywności i opał. 2) Orgi.

zacya handlowa miast celem zaopatrzenia ludri|

w środki żywnościowe i opał. B) Dyskoaya i w;

ski. Zaproszenia na zjazd podpisali: Dr Tadeusz ,

towski, imieniem m. Lwowa; Dr Juliusz Leo, in|

niem m. Krakowa; Dr Władysław Stesłowicz za

misyę gospodarczą Koła polskiego; Fr. Mary e(

Dr Fr. Maiss ra Związek miast galicyjzkich. p

Wiec?,ór Rychterówny. W piętek dnia 2S

odbędzie się w sali Tow. lekarskiego (ul. R adzi j

łowska) interesujący wieczór znanej artyztki Kii

mitry Rychterówny. Oryginalne i jedyne w sw;

rodzaju produkcyę RyehUrówny mają odrębny 11

rak!er, gdyż meaoUnię podobnych wieczorów ii

maica artystki melodekiamacyą, w któryeh jest

poślednią mistrzynią. Sztukę Rychterówny d»(

raczej n aiw ać deklamacyą symfoniczną, gdyż

walorów aktorskich w znacznej mitrze opitra ja

walorach muzyeznyoh, posiłkując się więcej płasr,

muzyczną przy świetnena opanowaniu e!emer*

deklamaeyi i recytatorstwa. Bilety do nabyeia Jt

Rudnickiego Linia A -B .

(4905-2-2j|

ARNOLD AGENOR RUDEK

długoletni administrator dóbr Hr. Potockie

w Morawicy,

przeżywszy lat 59, po długiej i ciężkiej chj

robie, opatrzony św. Sakramentami, zas:

w Panu dnia 19 listopada 1917 r.

W nieutulonym żalu pozostała żona w

z dziećmi zaprasza Krewnych, Przyjacił

Kolegów Zmarłego i Znajomych na wypij

wadzenie zwłok, kt,óre odbędzie się w piąt(

dnia 23 b. m. o godzinie 10 rano z kości

parafialnego w Morawicy wprost na cur

tarz miejscowy.

Osobnych zawiadomień rozsyłać się nie będz

Wydawca i redaktor odpowiedziało^

R ud o lf Sfar%ewnlci,

CIA» " wyahaAsi « * a r»*,y *siannls, *

e gełUhiie 6 na* 1e g*4slnl* 5

łlumer wieczorny 1 0 hal., ranny 1 0 hal,W ,^sO ^ lS w

PRENUMERATA WYNOSIi

w r__w

||na cały rok na kwartał na 1 miesili*

s r a k ó w Im w m i e j s c u ......................................................

,|4akłr.sgj,10kor.2Bh.3kor.48b.

*odnoszeniem do dornt

,,,,,,p*

12 kor.

»4kor.

w .A u » ti o - W ę g r z e c h ............................................................. 48

12kor.- «ikor.- h,

rocztą x dwukrotną wysyłkę

56kor.20hJlS » 80»4kor.60h,

w p a ń st w i e N i e m i e c k i « « ................................................... 161

,60h.12 »90»4kor.30h.

inny ch państwach .

.................................................................. | 6 3

*60h,16 »90» 6kor.80h.

Prenumeratę przyjmu)ąi Administrscya Cząsu w Krakowie l ur*ędy pocztowe. Miejscową pre

n u m e r a t ę księg. S. A. Krzyżanowskiego, handle: St. Karlińskiego, trafik a w Sukiennicach, Biuro dziew

n cp ca sa i Salomonowej, Hupczyc ulica Jagiellońska, Gł. Trafika, Bracia Hildowie ul. Kaarmelicka.

« e Lwowie ,,Czas" jest do nabycia* biurach dz!e». 8 . Sokołowskiego, A. Olszewskiego, SC. Bechataba, aa ataeyael

Kolejowych w Tarsowi«, Rzeazow!e, Jaśle, iowyn Sącz« aa poronię w księgarni kolejowej, tudziei na innych

«łówalejazjch itacyacb o portyerów kolejowych, księgarnia Podhalańska Zakopana, księgarnia Chodakowskich

Sandomierz, Błówns e. k, trafika Loblln, Główna c. k. trafika Radom, Agencja dzltoników Maryl Kltbabczy Klalct.

kaiągarnla J. Masłowskich Miechów.

1 of 2 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction