Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 585 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

Nr 104

nfttoBgttss psejiidw*,

**»a

gfCrtlteiB.

Krńków Czw artek 8 Maja 1924

CZAS

’C S W yA niBLjiBSl S»«fr]irffiB.333LRBl«^

Konto P. K. O. w Warszawie Nr. 149.238.

Konto P. K. O. w Krakowie Nr. 400,404.

Koeznik

WŁADYSŁAW GIBASZE

EfrRbów,

]Plorjauska

otrzymał nowoSci na sezon wiosenny i letni jfck:

WEŁNY, JEDWABIE, MARKIZETY, EPONCE,

m od ele ww płasaECzsacla a

«imacli.

wytoinrpończocltabielizny damskie|.

--------------- P

K^YSTĘP^E:

(3465-2 2)

Znaczenie wyborów niemieckich.

Rezultaty wyborów niemieckich są już zna

ne, można się więc pokusić cd odtworzenie

!izyognomii politycznej przyszłego Reichstagu

niemieckiego z zastrzeżeniem, że gdy lepiej

znajomym będzie stosunek t. zw. reBzt gło

sów, m ogą Jeszcze zajść w poniższych oblicze

niach pewne drobne zmiany.

Zacznijmy od stwierdzenia, że Reichstag,

liczący 467 posłów, dzielić się będzie na trzy

wielkie, a mniej więcej równe grupy: Pierw—

Bzą z nich będzie tworzyć nacyonalistyczna

prawica, złożona z »niemiecko-narodowych"

(Deutschnationale) w liczbie 98 posłów — orsz

z »niemiecko - ludowych" ( Deutschrdlkische)

w liczbie 30. Niemiecko-narodowym przew’o

dzić będzie adm. Tirpitz, oraz m łody książę

Otto Bismarck; drugim Ludendorff. Do tych

szowinistycznych ugrupowań dcłączą się jesz

cze dwie inne maleńkie partye (*Landband"

i ,Wirtschaftspartei"), liczące razem 14 po

etów. Razem prawica nacyonalistyczna liczyć

będzie 140 posłów ua ogólną Pccbę 466- a

więc 30 proc.

Drugą grupę tworzyć będą partye środka.

Należy do nich centrum (64 poEłów), niemiec

ka partya ludowa (46 posłów), narodowi libe

rali (8 posłów), demokraci (28 posłów), ba

warska partya ludowa (16 posłów) i kilka

drobnych ugrupowań, razem blisko 170 po

słów — a więc 36 proc. ogólaej liczby.

Wreszcie trzecią grupę tworzyć będzie le

wica, złożona z dwóch partyj, t. j. socyali*

Btycznej (103 posłów) i kom unistycznej (60

posłów), to znaczy licząca razem 163 posłów,

a więc razem około 34 proc.

Podział na takie trzy grupy istniał i w po

przednim okresie, z tą tylko różnicą, że gra

pa środka była silniejsza, a obie grupy skraj

no (prawa i Iowa) były słabsze. -

A nadto, iż

w obrębie grupy pierwszej (nacyonalistycznej)

liczba posłów »Deutsclwóikische" (aajbardziej

szowicistycznycb) była znikoma (wszystkiego

trzech!); zaś w obrębie lewicy istniała ogromna

przewaga socyalistów nad komunistami (183:14),

dzisiaj zaś tak wielkiej przewagi niema.

Oznacza to ianemi słowami: l) osłabienie

stronnictw środka, 2) znaczne wzmocnienie ży

wiołów narodowo radykalnych na prawicy, 3j

znaczne wzmocnienie żywiołów społeczno ra

dykalnych na lewicy.

Czy Reichstag w ten sposób złożony będzie

zdolny podtrzymać dotychczasowy system rzą

dzenia, polegający na tem, iż stronnictwa

środka łączjły się w tak zwaną »wielką koa

licyę" ze stronnictwem socyalistycznem i two

rzyły większość zdolną do rządów, stojącą nf

gruncie zachowania pokoju, uznania traktati

wersalskiego, konstytucyi wejmarsknj repu

blikańskiej — a jak w ostatnich czasach — za

stosowania się do memoryału ekspertów ? Jes

to pytanie, od którego zależy najbliższa przy

szłość całej polityki europejskiej.

Cyfrowo biorąc jest to rzeczą możliwą. 17(

posłów grup środkowych łącznie z 1.03 posła

mi socyalistycznymi daje większość 283 gło

sów , a więc ilość o blisko pięćdziesiąt głcBÓY

większą, ponad większość absolutną (234).

Ale będzie to większość bardzo niejednolita

a co za tem idzie, bardzo chwiejna, bardzt

trwożna i ner*owa, wobec ataków ze stron;

prawej (szowiniści) i lewej (komuniści). O ten

aby mogła prowadzić politykę zdecydowaną

zwłaszcza zagraniczną, nie ma mewy.

Dużo mniej szans ma inna kombinacya,

której mówiono przed wyborami jako o j(

dnej z m ożliwości, a mianowicie połączeni

grup środka z grupą Tirpitza i Bismaika t.

z »niemiecko narodowemi" (98 posłów). Dał(

by to wprawdzie również większość okcło 27

głosów, ale większość jeszcze mniej spóju

a zwłaszcza w zakresie polityki zagraniczni

absolutnie niepewną. Wprawdzie »narodowcy

którzy zrazu szli do wyborów pod basie:

zwalczania traktatu wersalskiego i wszelki(

reparacyi, dolali w ostatnich dniach bardi

dużo wody do swego wica, ale i tak są zb

zaangażowani w szowinizmie,, aby można i

seryo myśleć o oparciu na nich »polityki w

pełnienia".

Wątpliwem więc jest, czy part;

środka mogłyby wogóła z niemi współdziała

Warszawa 7 maja.

(Tel. wł. E.) Prezydent Wojciechowski pod

isał wczoraj dekret nominacyjny Aleksandra

hr. Skrzyńskiego na delegata Polski do Ligi

narodów. W związku z tem odbędzie się po

siedzenie komitetu politycznego Rady mini

strów, na którem omówiony zostanie cało

tształt polityki polskiej przed forum Ligi na

rodów. Po tem posiedzeniu hr. Skrzyński uda

się do Genewy, aby na miejscu przeprowa

dzić reorganizacyę Biura polskiego przy Lidze

narodów. Prawdopodobnie hr. Skrzyński uda

się następnie do Rzymu, Paryża i Londynu.

Warszawa 7 maja.

(AW.) Rzeczpospolita podaje, iż równocześnie

z nominacyą hr. Skrzyńskiego na delegata

rządu przy Radzie Ligi, mianowany ma być

p. Łnkasiewicz, naczelnik wydziału wschodnie

go M. S . Z. jako sekretarz delegacyi.

prawajawz}śsSa- asprawacieszjusfea! |

Cieszyn 3 maja.

(Od korespondenta Czasu-)

Spór o Jaworzynę przegra’ny. Konferencye i

polsko-czeskie w K rakowie dobiegają końca, i

Czytamy, że granica dotychczas prowizory- Ł

czna ma być odtąd stałą. Wiedzieliśmy o tem I

uż oddawna. Kazano nam się z jej niezmien* 5

nością pogodzić i patrzeć przez most na dru

gą część naszego miasta, jako na obcy nam

»czeski Cieszyn", oderwany od naszej gminy

])rastarej i prastarej parafii - cm entarzem

z nami jeszcze złączony.

Ale czyż decyzya Rady ambasadorów, któ

rej przyjęcie wymuszono na nas zamiast spra

wiedliwego plebiscytu, nie zawiera nic więcej f

:y 1k o określenie linii- podziałowej ? Czy ma ,

być wykonanem tylko to, co Czechom po- ]

żądane? Czy na to rozszarpano odwieczna je

daość księstwa cieszyńskiego, aby dać Cze

chom swobodę tępienia polskości, prześlado- 1

wania wyznaniowego i ucisku społecznego?

Wiwak mówiono nam inaczej!

Mówiono — i wierzyliśmy - że oba pań

stwa porozumieją się co do szczegółów wyni

kających z podzifcła kraju. Szczegółów tych !

est sporo, bo linia graniczna przecina gminy

parafie, niszczy dawne związki życiowe, u

trudnią byt ekonomiczny. Próbowano też po

rozumienia, którego potrzebę uznawali Czesi, ,

czego wyrazem był układ zawarty w Pradze

dnia 29 listopada 1920 r. Gdy zaś ten uaład ,

nie wszedł w życie, stworzono obopólnie

w anneksach do umowy z dnia 6 listopada ;

1921 r., oprócz komisyi jaworzyńskiej, korni*

syę polsko-czeską ze statutem z dnia 4 lutego !

922 oficyalnie ogłoszonym. S zumnie określo* ,

no kompetencję tej komisyi, ale po paru po- |

siedzeniach Czesi stracili ochotę do dalszej .

jracy i sprawy pogranicza polsko-czeskiego !

na Śląsku cieszyńskim pozOBttły nieuregulo- 1

wane. Dziś Czesi wyrażają już przekonanie,

że wszystko co ta komisya miała przeprowa

dzić imieniem obu państw, jest sprawą czysto ’

wewnętrzną Czechosłowacji.

Przegrana jaworzyńska łączy się zatem dla

nas tutaj z przegraną na naszym terenie. Od

czuwamy boleśnie, że o Jaworzynę rząd pol

ski przynajmniej walczył. Przeprowadzenia zaś

zadań delegacyi polsko-czeskiej d!a Śląska

cieszyńskiego nie potrafił uzyBksć, wbrew sta

tutami teiże^ delegacyi nadanemu przez oba

rządy. Biuro delagacyi zwinięte, jej przewo

dniczący ustąpił, członkowie polscy dymisjo

nowali. Ministerstwo spraw zagranicznych

zgodziło Bię na dymisyę przewodniczącego,

ale nie zamianowało jego następcy. Delega

cja formalnie istnieje dale], bo nie przyję

to rezygnacyi jej członków, ale nie działa, a

rząd czeski stwarza fakty dokonaue i wyzy

skuje ustępliwość polską, która nawet do

kończenia prac delegacyi wyjednać nie po

trafiła.

Tymczasem zaś granica wytknięta przez Ra

dę ambasadorów ma być ustaloną, tak jak

gdyby po przegranej jaworzyńskiej wszystko

już w sprawie b. terytoryów plebiscytowych

było wykonanem. A tak nie jest. O tem opi

nia polska wiedzieć i pamiętać powinna. Los

polskości pod zaborem czeskim miał być za

bezpieczonym. To się n:e Btało. Z cfim zaga

dnień, objętych anneksami do umowy z dnia

6 listopada 1921 r., tylko jedno zostało — cho

ciaż dla Polski niekorzystnie — załatwionem;

* drugie, dotyczące losu polskości na czeskiej

części b. terytoryum plebiscytowego, oraz u

normowania spraw administracyjnych i ko

ścielnych pogranicza, pozostaje niezała*

. twio nem. Konsekwencye decyzyi Rady am

1 tasadorów nie mogą uledz zapomnieniu i nie

mogą być ignorowane. Statut delegacyi, któ

i rej te zadania poruczono, był aktem wspólnym

obu państw, nie może być więc przez jedno

z nich samowolnie usuniętym.

Liczymy na to, że Bejm i senat, chociaż z tak

znacznem opóźnieniem, zainteresują się szcze

gółami, które może nie dotyczą »wysokiej"

polityki, ale nie przynoszą chluby powadze

\ państwa polskiego, zezwalającego na to, by

a lekceważono układ, tem bardzićj, że układ ten

rozpoczęto wykonywać, a potem bez wiado

mych powodo w czeska część delegacyi obstrnk

«Ca***«fe%uitimśmmaś» »nMHiu«

iinaw pt]tf!BCQ250088*k

tSSIIBBIlll «tiecii

I 5600000Mk

eta*

* e6ww*ilw to

5 6000000 ,

mamuta*

I 6200000 ,

* 12000000 *

Fotar*l«k.v,j* i Janicki*»« wF odtfni*. W« Ł o.w i* *Cia*. (sal do a»«v«t« w v!lłłari*

to«. ». 8*kctow.ki.a.,

tkluut r -M ,n I K, Bnikitata, ta!.j w Tara.ita

l.ita Sfe

«*w »»«*a,

%rk.iw«niu% oran * *«rty«4w kole=.w?.fc. W Ublteto

w iim

* taism,iUn w kiwa* tato, !) »* «. War* i

» W m t t SZftW%: B!ar» faltat!IHi fttswtea, alłta RficSe% IG,

A*»

iłtMUllB W Bok 9»«IttlH BSmMwhi gy}|||| m Tłp.o-io tahl U ta

r/uny, wytrawy.rkemyUkawuy zip. oib »Nii«da»t *I ulajacataarna eiUeebeweer» ,,o. o -aoilSe

Urologia *i miajaaa wianiaadHBatrow t|9 zip. o-ao K«anmlMaty haadlow «Mknate.!m taft*

n-ta kamonikaty,rywataa,flak,Il a ^

. 4 *taj.«

(ataa r a Otfuiania aacreai.ua a ud ’/, tarto» Cuy aawylaaa akowl%nją ta «afe m d ut w S k

Za tormiaawa aimi.uoi.al« «ftourf AtadaiatraayT Tu, *taawlata/

OgleiMBiafreyjBaj% i w K rak o w i* WfiytUd.bion ta.aaaiktwI ulaiata

W Warszawl* Reklama polskaJaaaai% A M«m Mamatkowika1241L*IK.MateiIIM ra a ,m a

kaw.kaISO; I.Bachw.ita, liarua/kawska «0, B. luehw.its. biiry 4,T.fiUrui.k .

Wi.lkopol.ka ag.no,a r.klamyKrakawaki.rit.dui.3oi.71,Uag.r,S.aataraka11 Ma IWAB*m«ik aii

Świ,tojar,k.84 la. A ,t} Zi.ła.86 . ki,tayąuodow. ki«. agluJŁ

A. *lach«Maruafeawskalit,J.Llkra%llaraaalkawska118;w PouumlaPoUkaannin rtk!mm«»P.S

Wi8lk.op-*teneyar.klasy,OwaraaWiw fflln!.8 . Jut.a,NiaaUaek.4/Uak.wki-arJ.w .ki,

Wi.lka tfi; w* Larowi* Et BakoIawaH biura im.nnikkw R, Bu.h .taK M. BrQck- m m WiainM

W kom , M.Duk.a Nadal Ksaa.Mt.ia M T.g! .?, a (!.bal.% BockU H.nf.ld Ł Bram J Baaasutar?

J.Rrfa.l,O utAnidg.Om.*IfrłiWallaaUa11,»lagsa»Fraaa7as.lKaiy,w BorUnl* »Ala«Kmitnatr ii!

U aty aai.niądiralip ntam rr »iaaioźne aa pjraąua.ratti iflom ai. artyjmoJaAimiaiatram »Cauira

W Uadynlr Agtnc. Mew?Ch.ap*id«|W Par;te AgaaaaMam, riaM g.laBariaa.

P.* ’tlamaoT* taooBloeaętownaa a*» pod)-;aj% aptaei. pamUwH.

UiMw wloopiaoonyco ai. ?rer]nuąj* ais. RpkopUAw’ ai. utraaA «a

» Zakażdątato" rdror *dopłaca alf «o.co -2

44f»» RodKbttyl I Adminlatracyj wł |rr. Ttabuta Ksr, ^

jfg|, gp, §i,

Reasumując to, co powyżej powiedziano,

widzimy, że parlament niemiecki wychodzi

z wyborów niesłychanie rozbity, zradykalizo

wany i o wiele mniej zdolny do wydania ze

siebie umiarkowanego rządu, aniżeli R e i c !l s

ta g poprzedzający. Jeżeli Już na poprzedni

zapatrywano rię w Anglii i Francyi bardzo kry

tycznie jako na organ pokojowej kooperacyi,

to cóż dopiero powiedzieć o tym! Nie wyłoni

on ze siebie — prawdopodobnie — żadnego rzą

du, któryby mógł się zdobyć na odwagę kon

sekwentnej i lojalnej pdityki »wypełnienia".

Zrodzi on co najwyżej jakiś rząd bojaźliwy,

nie s/,cztry, oglądający się ciągle na bałamu

cącą się narodowo prawicę i na awanturują

cych się społecznie komunistów. Rząd taki

u e będzie chciał, nie będzie mógł przeprowa

dzić rokowań z Anglią, Francyą, Belgią, Wło

chami co do tak drażliwych kwestyi, jak spra

wa reparacyi, zastawów, rozbrojenia, wstąpie

nia Niemiec do Ligi. I nie będzie także ani

chciał ani mógł prowadzić zdecydowanej poli

tyki antybolszewickiej na wewnątrz Niemiec.

Horoskopy cia wydają się przeto być dla

Niemiec pomyślne — a także nie są zbyt ró

żowe ula kwestyi gospodarczego uporządko

wania i pacyfikacyi Europy. Specyałnie dla

stosunków niemiecko polskich nie wróżą cne

żadnej zmiany w dotychczasowym ich stanie.

Tak, jak dotąd, musimy być przygotowani na

panowanie »wszech niemieckich" haseł w spra

wie rewindykacji Górnege Śląska, Wielkopol

ski, korytarza gdańskiego, mniejszości nie

mieckich w Pclsce — wreszcie złączenia

Gdańska z Rzeszą. Wszystko tak jak było,]

tylko się ku radykalizmow’i bardziej pochyliło.

Berlin 7 maja.

(Tel. wł. Z) W kołach rządow’ych ośwlad-l

czują, że mimo zmian w stanie posiadania

poszczególnych stronnictw zachow’ane zostaną

dotychczasowe wytyczne niemieckiej polityki

zagranicznej i że stronnictwo Niemiec wobec

orzeczenia rzeczoznawców jest niezmienione.

Obecny gabinet w myśl dotychczasowej tra-i

dycyi ustąpi, a prezydent Ebert poruczy pra-j

wdopodobnie wedle zwyczaju parlamentarne

go utworzenie gabinetu przedewszystkiem naj

silniejszemu liczebnie stronnictwu t. j. socya

tistom. W nowym Reichstagu będzie panowa*

) lo jeszcze większe zamieszanie niż dotąd i wy

nik wyborów wzmoze tylko niezdolność Reichs*

, t?gu do pracy.

Zdaje się, ża pozostają dwie tylko ewentu*

ałności utworzenia koalicyi stronnictw nie

i mieekicń z socyalietami z wykluczeniem na

] cyonalistów albo bloku stronnictw mieszczań*

skieh t. j. koalicya z nacyonaliBtami z wyblu

azeniem socyalistów. W obu wypadkach wię

f aszość będzie tak mała, że każdy rząd będzia

musiał walczyć z cgromnemi trudnościami.

Charakterystycznem jest, że pomniejsze stron*

) nictwa tak mało zyskały mandatów’.

Nowe

stronnictwo republikańskie, do którego usle

ży znany Witt v. Unreicb, poeta, nie uzyska

v ło ani jednego mandatu.

Berlin 7 maja.

(PAT) Do godziny 12 w nocy wczoraj zna

1’ ny był wybór: Socyalnych demokratów 103,

0 niem. part. narodowa 95, centrum 64, komu

p niści 60, niem. part. ludowa 47, niemieccy Iu

t dowcy (Deutsehvoelkisch) 30, demokraci 28

,’ bawarska partya ludowa 16, partya gospodar

cza 6. heski Landbund 6, niemiecka partyf

bannówerska 5, bawarski związek chłopski 4

o Mniejsze stronnictwa 5. Zwycięstwo stronnictw

j, jjdwrcowych i komunistów zmieniło obra;

uawnego Reichstagu. Większość rządowa dli

polityki wypełnienia istnieje wprawdzie, al

wynosi zaledwie 20 do 30 głosów. Sytuacyi

rządu będzie bardzo trudna, ponieważ ustawi

0 w sprawie wykonania memoryału rzeczoznaw

d, ców oraz ustawa o usamodzielnieniu kole

Bi państwowych itp. wymagają większości dwocl

y. trzecich głosów. Stronnictwa prawicowe i ko

’ muniści oświadczyli się w czasie kampani

m wyborczej kilkakrotnie przeciwko memoryałc

;,b wi rzeczoznawców. Nie można tedy przypuss

ło czać, aby obecnie stronnictwa te zmieniły sw

yt stanowisko.

^..

Królewiec i m.aja.

ia (PA!’) Rezultaty wyborów do parlament

y’ Rzeszy na terytoryum Prus wschodnich prze(

f° stawiają się, wediug dotychczasowych obliczei

ić. w sposób następujący: Demokraci io.9Ji gł. -

0 mandatów, Bocra’.oi demokraci 155 780 -

2 mandaty, nacyCna!iści niem ieccy 395 413 -

5 mandatów, niemiecka partya ludowa 85 112*

1 mandat, centrum 85 075 — 1 mandat, sc

cyaliśei narodowi 27.397 — 0 mandatów, Po

lacy 13 177 — 0 mandatów, narodowa partya

wolnościowa 7685 — 0 mandatów, tak zwani

ludowi Bocyaliśni 87.189 — 1 mandat, nieza

leżni socTaliści 6125 — 0 mandatów, komuni

ści 118.168 — 1 mandat, Mazurzy 777 - 0

mandatów. Liczba głosów polskich w Prusach

wschodnich wzrosła w porównaniu do wybo

rów poprzednich o jeden tysiąc głosów z gó

rą, a jeżeli się jeszcze doliczy głosy mazur

skie, wówczae liczba głosów polskich wzrosła

0 2000. O wyborach ?w mieście Królewcu za

znaczyć należy, że głosów polskich oddano

w tem mieście 321, zsś przy wyborach po

przednich tylko 3 głosy polskie.

Berlin 7 m»ja.

(PAT) Według dotychczasowych wiadomości,

mniejszości narodowe w Niemczech nie zdo

były przy wyborach żadnego mandatu. Polacy

na listę mniejszościową głosowali w wielo o

kręgach, przedewszyBtkiem w Westfalii i Prn

sieeh, jednakże w żadnym okręgu nie uzy

skały te listy 60 tysięcy głosów, niezbędnych

do wyboru ,posła i do korzystania z listy pań

stwowej. Na Górnym Śląsku, gdzie liczba gło

sów polskich je6t największa, wynosi ona tyl

ko 48 261.

WiedeA 7 maja.

(PAT). Ncue Ireie Freuso donosi, że urzędo

wo wyniki wyborów niemieckich ogłoszone

będą dopiero za 12 dni. Po ogłoszeniu wyni

ków przystąpią posłowie do ukonstytuowania

się frakcyi. Prezydentem Izby będzie poseł

socyalno-demokratyczny, albowiem frakcya so

cjalno* demokratyczna Będzie liczebnie na]sil

niejezem (stronnictwem w nowym Reichstagu.

Paryż 7 maja.

(PAT) Opinia francuska nie zapatrnje się

pesymistycznie na sytuacyę wytworzoną w

Niemczech po wyborach, chociaż uważa, że

jrezultaty wyborów nie dają korzystnych per

]spektyw dla pokojowych tendeucyj państw

]europejskich. Rozważaną jest tu kwestyą, czy

!nowy rząd w Niemczech zdcła wogóle, a w

jszczególności, w jaki sposób, znaleźć większość

, konieczną dla uchwalenia ustawy mającej wpro

| wadzić w życie propozycye rzeczoznawców.

1Zdaniem kół tutejszych, niema obaw, aby re

]zultaty wyborów uniemożliwiły wykonanie

!planu rzeczoznawców. Możliwe jest jednakże

że wykonanie tego planu Niemcy będą usiło

| wf.lv przewlekać do nieskończoności.

Paryż 7 maja’

j (PAT.) Dzienniki paryskie stwierdzają, że

]wybory niem ieckie przyniosły zwycięstwo

,jpartyom skrajnym, ze szkodą partyi naBtrojo

]nych pojednawczo. Prasa uważa naogół, że

’| jeżeli Niemcy nie wypowiedziały się wyraźnie

’| na rzecz narodowców, to w każdym razie po

’]stanowiły trwać w ukrytym oporze. Matin

- ]przewiduje, że jeżeli nawet Reicbstsg przy

]jąłby sprawozdanie rzeczoznawców, to je

]dnakże ogólne oporne zachowacie się wobec

| zobowiązań traktatowych będzie na długo fa

’ ]talnie ciążyć nad urzędową polityką przy

" ]szłych rządów uiem ieckicb. Oaulcńs uważa, że

- ]głosowanie jest nauką i ostrzeżeniem, z któ—

Irego potrzeba skorzystać i stwierdza, że sprzy

| mierzeni powinni nadal dążyć do wzmocnij

,n ia jednolitego frontu przeciwko imperyali

3]stycznym Niemcom. Organa lewicy i skrajne;

- ^lew icy podkreślają jedynie porażkę skrajnyct

- 1nacjonalistów.

Rzym 7 msja.

(PAT.) Omawiając dotychczasowe wynik

*]wyborów w Niemczech prasa włoska wyrazi

" ]pogląd, iż wbrew zapowiedziom oficyalnycl

]komunikatów niemieckich głoszącym, że wy

]bory nie zm ieniły układu sił politycznych kra

i-]ju, zmiany te są widoczne i mogą doprowa

ł, ]dzić do poważnych komplikacji Większoś

i- prasy włoskiej stwierdza, że ostatnie wybór;

i-] niemieckie stanowią początek parlamentarneg

ł, ]odrodzenia tego kraju, co może wywołać pc

r-| ważny ruch wewnątrz,

X arcybiskup Cieplak.

Wiedeń 7 maja.

(Tel. wł. O.) Wczoraj przybył tutaj w przi

lc jeździe do Rzymu X. arcybiskup Cieplak i zi

,a|m ie6zkał w polskim klasztorze u XX. Zma:

raItwychwstańców. X . arcybiskup złożył wizy!

| w towarzystwie poBła Lasockiego kanclerzov

:h Seiplowi, nie mógł natomiast z powodu zb;

o- Jtniego wyczerpania złożyć wizyt nuneyuszo\

Jpapieskiemu i kardynałowi Pifflowi. Wiecz

° l rem X. Cieplak udał się w dalszą podróż.

iz-1

Nowy wojewoda śląski.

Warszawa 7 maja.

tu] (PAT.) Postanowieniem z dnia 6 maja b.

id-jprezydent Rzpltej zamianowcł p. Mieczysław

iń,]Bilskiego, dotychczasowego wojewodę kicie

— *kiego, wojewodą śląskim.

cyą* zahamowała dalszą pracę. Pora chyba za

pytać o przyczyny.

Pora też — ale chyba już ostatnia — zapy

tać, czy rząd polski zamierza jeszcze przed

definitywnem uznaniem granicy polsko-czeskiej

aa b. obszarach plebiscytowych, zabezpieczyć

to wszystko, co objęto statutem delegacyi z dnia

i lutego 1922 r., czy też zamierza i te swoje

prawa p oświęcić na ołtarzu »konieczności"

zbliżenia polsko-czeskiego — naszym kosztem ?

XYZ.

Zakończenie konferencyi

polsko-czeskiej w Krakowie.

Dnia 6bm. po południu zakończono konfe

rencye polsko-czesko-Błowackie w Krakowie.

W wyniku szczegółowych obrad, które trwały

bez przerwy dziesięć dni, osiągnięto całkowite

porozumienie co do projektu protokołów, od

noszących się do definitywnego uBtalenis linii

granicznej na Spisau w myśl zalecenia Rady

Ligi narodów z dnia 42 marca br. i rezolucyi

konferencyi ambasadorów z dnia 26 marca br.

W skład projektu protokołów wchodzą najsze

rzej ujęte sprawy ekonomiczne i ułatwienie

komunikacyjne na calem pograniczu spiskiem.

f*ierwsza grupa artykułów protokolarnych za

bezpiecza należyty i nieprzerwany rozwój ży

cia gospodarczego gmin pogranicznych, które

wytworzyło się od stuleci, a zostało zahamo

wane przez przebieg granicy. Zabezpieczono

więc należyte użytkowanie pastwisk przez,

gmuy górskie, swobodne przekraczanie gra

nicy w szerokim p asie, najdalej idące ulgi d!a

zarobkowania oraz przewozu płodów natural

nych przez granicę i swobodoy dcstęp do naj

ważniejszych centrów gospodarczych w dolinie

?opradu i na Podhalu, interesy patronatu ko

ścielnego w Jurgowie itd. W drugiej gmpie

artykułów uregulowano sprawy turystyczne

w kierunku jak najszerszej swobody w ruchu

turystycznym tatrzańskim tak dla członków

towarzystw turystycznych, jak i szerszego o

gółu letników, sprawy dróg komunikacyjnych,

sił wodnych, letniskowe, gospodarki leśnej,

owieckiej, rybackiej itd. Nadto przewidziano

w protokole zawarcie konwencyi turystyczaej

dla całego pogranicza górsk iego czeskq*Błowac

iiego oraz stworzenie parku ochrony przyrody

górskiej w Tatrach i Pieninach po obu stro

nach granicy. Wreszcie uregulowano w oso

bnym anneksie sprawy gospodarcze, komuni*

:acyjne i turystyczne, związane z przebiegiem

granicy nad Dunajcem, w szczególności spra

wę drogi w Pieninach w kierunku doprowa

dzenia jej do Btanu używalności i otwarcia dla

ruchu turystów i letników.

Po podpisaniu projektu protokołu przez prze

wodniczących obu delegacyj inż. Roubika i

prcf. Goetla, zawiadomiono telegraficznie prze

wodniczącego międzynarodowej komisyi deli

mitacyjnej, pułkownika Ufflera o dokonanem

uzgodnieniu stanowiska obu stron. Tekst pro

jektu protokołów zostanie przedłożony komisyi

delimitacyjnej celem dalszego przesłania ich

przez tę komisyę do aprobaty konferencyi

ambasadorów. Po powyższej aprobacie, której

wobec osiągniętego porozumienia obu stron

interesowanych, należy spodziewać się w nie

długim czasie, protokoły stanowić będą inte

gralną część decyzyi kom erencyi ambasado

rów, określającej granicę na Spiszu.

W sprawie zaliczek podatkowych.

Od jednego z wybitnych prawników otrzy*

niujemy następujący pismo:

Dokonywające się obecnie w Polsce wielkie

dzieło naprawy skarbu państwa byłoby oczy

wiście niemożliwe bez nakładania na obywa

teli dotkliwych ciężarów podatkowych i bez

przyznania prezydentowi i ministrowi skarbu

szerokich upoważnień w kwestyi przyspiesza

nia terminów płatności podatku m ajątkowego.

Każdy Polak, mający głowę otwartą a serce

czułe dla potrzeb ojczyzny musi lo uznać.

" Co innego jednak znaczy żądać od obywa

teli wysokich świadczeń pieniężnych w termi

nach przyspieszonych, a co innego utrudniać

im wywiązanie się z tych świadczeń, przc /

1 of 4 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction