Mirador viewer

Gazeta Krakowska :

Annotations

Showing 562 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

[ Proletariusze waiyalhlch krajów, ląrzcie

Codziennie jeden „Jelcz"

WROCŁAW. — W Jelczańsklch Zakładach Samochodo

wych opanowano Już seryjną produkcję nowych polskich

autobusów „Jelcz” opartych na licencji czechosłowackiej.

Jeszcze na wiosnę w zakładach Jelczańskich montowano za

ledwie po kilka autobusów w ciągu miesiąca. Obecnie tabry

kę opuszcza Już codziennie co najmniej jeden „Jelcz”.

W ciągu bm. wybuduje się tu ponad 3« tych autobusów.

Do roku 1985 nasza komunikacja samochodowa otrzyma

w sumie około 5 tys. „Jelczy”.

Rok XII

Nr 246(3856)

Wyd. A

Cena 5Ó gr.

Krakowska

ORGAN KOMIIHU WOJEWOOZKIEGO POLSKIEJ ZJkONOCZOMEJ PARtli kOGOIHlCZEJ

Kraków, sobota 15, niedziela 16 października 1960

Motocykl-amfibia

BYDGOSZCZ. — Możliwe, te Jut niedługo właściciele

motocykli będą mogli udać się nip. na Mazury i nie roz

stając się ze swoją „Jawą” czy „WFM” — pływać po

jeziorach.

Konstruktorzy z ośrodka szkoleniowego Polskiego Zwią

zku Motorowego w Bydgoszczy wykonali oryginalny po

jazd, mogący się poruszać i na lądzie i po wodzie. Wypo

sażyli oni zwykły motocykl w specjalne płozy oraz śrubę

napędową — w miejsce tylnego koła. Urządzenie to z łat

wością się dobudowuje 1 wymontowuje. Wystarczy podje

chać nad brzeg rzeki czy jeziora, chwilę pomajstrować i —

6zlak wodny stoi otworem.

Krwawa potyczka o... kukurydzą

ŁÓDŹ. — Niemała było zdziwienie i rozgoryczenia chłopców

w Korablewicach, pow. Skierniewice, kiedy okazało się, że

w ciągu jednej nocy zniknęło im z pól kilka hektarów do

rodnej kukurydzy. Energiczne poszukiwania doprowadziły do

osaczenia sprawców kradzieży — dobrze wypasionego stada

dzików. Rozzuchwalone zwierzęta — po stoczeniu krwa

wej, lecz zwycięskiej potyczki z psami — bez żadnych

oznak paniki wycofały się do pobliskiego lasu. Chłopi we

zwali na pomoc Woj. Radę Łowiecką.

KRAKÓW. — W Krakowskiej Wytwórni Papierosów za

kończone zostały już całkowicie prace przygotowawcze do

produkcji wysokogatunkowych aromatyczno - mentolowych

papierosów. Będą one nosić nazwę „Zefiry”, a w smaku łu

dząco przypominać amerykańskie „Salemy”. Ustalona zo

stała rńwnież cena „Zefirów” w wysokości 10 zł za 20 sztuk.

Papierosy powinny ukazać się w sprzedaży w ciągu najbliż

szych dni.

Czarne bociany odleciały

na południe

KIELCE. — Później niż w latach ubiegłych odleciały z La

sów Świętokrzyskich na południe czarne bociany. W czasie

odlotu leśnicy zaobserwowali, że liczba tych rzadkich u nas

ptaków gnieżdżących się na Kielecczyżnie była w tym roku

większa niż kilka lat temu.

Pieczątka „księżycowa"

na listach

MOSKWA. — W rocznicę wystrzelenia radzieckiej stacji

międzyplanetarnej, która sfotografowała drugą 6tronę Księ

życa, centralny urząd pocztowy w Moskwie stemplował li

sty specjalną pieczątką. Zawierała ona rysunek rakiety ko

smicznej oraz kontury niewidzialnej z Ziemi strony Księ

życa.

Filateliści świata z dużym zainteresowaniem przyjęli tę

nowość.

Okręt „Burza” popłynął

na zimowe leże

GDYNIA. 14 bm. sprzed Nabrzeża Kościuszki w centrum

Gdyni odpłynął na „zimowe leże*’ zakotwiczony przei

okres lata okręt-muzeum „Burza”.

Od chwili zamienienia ORP „Burza” w okręt-muzeum tę

jednostkę bojową zwiedziło 210 tys. ludzi. Była to najlep

sza propaganda spraw morza oraz Polskiej Marynarki Wo

jennej.

Na wiosnę przyszłego roku okręt-muzeum „Burza” zosta

nie znów udostępniony publiczności.

Dymisja ministra wojny

Argentyny

PARYŻ. — Korespondent agencji France Pres«« donosi

z Buenos Aires w piątek w godzinach rannych, że argen

tyński minister wojny gen. Larcher złożył w nocy z czwart

ku na piątek swoją dymisję na ręce prezydenta Fr-ondk

ziego. Prezydent Argentyny dymisję przyjął.

Protest ludności japońskiej

po zamordowaniu Asanumy

TOKIO. — W czwartek w wielu miastach japońskich od

były się wielkie demonstracje ludności na znak protestu

przeciwko zamordowaniu przewodniczącego Japońskiej Par

tii Socjalistycznej, Asanumy. Demonstracje zorganizowane

zostały przez radę generalną japońskich związków zawodo

wych (SOHYO) oraz lewicową organizację studencką Zen

gakuren.

Farby „świecące" w dzień —

pasty zagłuszające” hałas

BYDGOSZCZ. — Specjaliści jednej z fabryk we Włocław

ku — znanej w naszym przemyśle lakierniczym z nowator

stwa, przygotowali wspólnie z Instytutem Farb 1 Lakierów

ciekawe nowości. Po opanowaniu produkcji całej palety

nitro-lakierćw, emalii i melamin, zaczęto wytwarzać tzw.

pasty głuszące. Są one rodzajem izolacji, którą pokrywa się

karoserie samochodów osobowych celem zagłuszenia war

kotu silnika i hałasów z zewnątrz.

Włocławska Fabryka Farb i Lakierów przygotowała rów

nież ciekawą nowość dla handlu: pigmenty „świecące”

w dzień. Napis reklamy wykonany tą farbą Jest tak ja

skrawy, że natychmiast rzuca się w oczy.

Nikita Chruszczów: Czasem spotyka się dwoje 1 nie

może się dogadać, a to dlatego, że jedno z nich po pro

stu nie c h c e się dogadać.Kwame Nkrumah: Bądź zimny jak ogó-relk i nie

ciągnij za ogon lwa, gdy śpi.■ Marcel Aehard, francuski komediopisarz: Każdy au

tor komedii wie o tym, że większość słuchaczy śmieje

się dlatego, iż śmieją się inni. Na tym polega cały pro

blem, żeby tych innych skłonić do śmiechu.

Nietykalny

Działo się to w raju, stworzonym przez władców ro

ponośnego państewka Qatar w Zatoce Perskiej. Doraju zresztą ma tylko dostęp 400 synów, bratanków

i kuzynów miłościwie panującego pod opieką koronybrytyjskiej, szejka Abdullaha»al Thani. Cena za raj

wynosi 50 milionów dolarów rocznie, które szejkanat

Qatar otrzymuje za odstąpienie brytyjskim i nie

brytyjskim koncernom koncesji na wydobycie „czarnego złota”. Za to można wybranym zamienić życic

w jedno pasmo rozkoszy.W pałacu, ściśle odgraniczonym od nędzy pospólstwa,

odbywała się zabawa. W jej kulminacyjnym punkcie

Abdul Aziz Bin Thani chciał dowieść zebranym, że

jego boskiego ciała nie imają się kule. Wyjął rewolwer

i strzelił. Teraz leczy się z rany w jednej z londyńskich

klinik.

Naród polski

ostrzega

Wielki wiec w Podgórzu

Ponad 5000 uczestników wie

cu, zebranych w hali sporto

wej „Korony” — przyjęło je

dnogłośnie rezolucję następu

jącej treści:

w wy-Chrusz

dokonał

(Obsł. wl.) Z Inicjatywy

Dzielnicowego Komitetu Fron

tu Jedności Narodu w robot

niczej dzielnicy Krakowa Pod

górzu odbył się wielki wiec,

podczas którego tysiące ludzi

pracy wyraziło gorące popar

cie dla polityki Polski repre

zentowanej przez Władysława

Gomułkę na ostatniej sesji

ONZ, oraz dla polityki ZSRR

i krajów obozu socjalizmu, co

znalazło uwypuklenie

stąpieniach premiera

czowa.

Otwarcia wiecu

przewodniczący Dzielnicowego

Komitetu FJN Jan Pluta. Re

ferat — omawiający obecną

sytuację na arenie międzyna

rodowej, na tle przebiegu se

sji ONZ ze szczególnym pod

kreśleniem oświadczeń tow.

Gomułki i premiera Chrusz

ezowa, nawiązujący równo

cześnie do odwetowych poczy

nań polityki militarnej, pro

wadzonej przez NRF — wy

głosił wiceprzewodniczący

Dzielnicowego Komitetu FJN,

I sekretarz KD PZPR tow.

Stanisław Gugała.

W czasie wiecu przemawiali:

w imieniu kobiet — Maria Ra

tajewska z „Miraculum”, w

imieniu robotników Podgórza

— Jan Staniow z Krakowskich

Zakładów Sodowych oraz An

drzej Danek —■. uczeń IV Li

ceum.

powróclł

do Moskwy

MOSKWA (PAP)

Jak komunikuje agen

cja TASS, do Moskwy

wrócił z Nowego Jorku

N.S. Chruszczów, przewo

dniczący Rady Ministrów

ZSRR.

Razem z N.S. Chrusz

, czowem na pokładzie sa

molotu „Tu-114”, który

wylądował na lotnisku

wnukowskim o godz. 15.09

według naszego -- ----

przybyli szef

węgierskiej 1

Zgromadzenia

NZ Kadar, szef delegacji

ukraińskiej Podgórny, szef

delegacji białoruskiej Ma

zurów, minister spraw za

granicznych ZSRR Gro

myko, minister spraw za

granicznych Węgier Sik.

Na lotnisku N.S.Chrusz

czowa i towarzyszące mu

osoby witali przywódcy

KPZR i rządu radzieckie

go oraz

oficjalne. Zebrali się tam

również przedstawiciele

ludu pracującego Moskwy,

dyplomaci zagraniczni i

liczni dziennikarze. Lot

nisko było udekorowane

flagami państwowymi.

czasu,

delegacji

na XV sesję

Ogólnego

inne osobistości

przedstawiciele

Balet Teatru

Wielkiego w Moskwie

(na str. 5)

Samochód

— a choroby?

•

PIGWA

•

Rewelacja

w technice

•

GORZKIE

OWOCE

Płyto - stop

EBRANI na wiecu w dniu

14 października 1980 r.

mieszkańcy dzielnicy „Podgó

rze” wyrażają pełną solidar

ność z wystąpieniem szefa de

legacji polskiej na XV sesję

Zgromadzenia Ogólnego Naro

dów Zjednoczonych, tow. Wła

dysława Gomułki i gorąco po

pierają zgłoszone przez niego

propozycje.

Z najwyższym uznaniem

przyjmują stanowczość, z jaką

imieniem narodu polskiego i

wszystkich miłujących pokój

sił, Władysław Gomułka u

dzielił odprawy próbie obrony

zachodnioniemieckiego mili

taryzmu, podjętej przez bry

tyjskiego premiera Macmilla

na.

Głos Polski doniosłe rozległ

się z trybuny Narodów Zjed

noczonych, piętnując poplecz

ników bońskiego militaryzmu.

Polska ostrzegała przez swe

go przedstawiciela przed na

rastającym zagrożeniem po

koju i bezpieczeństwa świata,

przed oddaniem w ręce byłych

hitlerowskich generałów naj

straszniejszej broni, broni ato

mowej.

Polska ostrzega. Ma do te

go pełne prawo, jest to jej o

bowiązkiem. Polska pierwsza

padła ofiarą hitlerowskiej a

gresji.

Straciła w ciągu drugiej

wojny światowej sześć milio

nów ludzi, zrujnowany został

majątek narodu polskiego—

Naród polski przeżył ciemną

noc okupacji hitlerowskiej.

Poznał groźbę niebezpieczeń

stwa milltaryzmu, który teraz

odradza się w jeszcze strasz

niejszej potędze, widzi zagro

żenie dla pokoju i bezpieczeń

stwa świata, jakie niesie z so

bą polityka rewizjonizmu i

odwetu, otwarcie głoszona

przez kanclerza Adenauera i

jego ministrów.

Świadomość grożącego nie

bezpieczeństwa każę przestrzec

przed skutkami polityki zim

nej wojny, której narzędziem

uczynili imperialiści Niemiec

ką Republikę Federalną.

Dla zahamowania zbrojeń

Niemieckiej Republiki Fede

ralnej, dla położenia kresu

przygotowaniom do nowej ka

tastrofy wojennej, konieczne

jest rozwiązanie zagadnienia

rozbrojenia.

Dlatego naród polski popie

ra w całej rozciągłości prójekt

powszechnego 1 całkowitego

rozbrojenia, wysunięty przez

premiera ZSRR tow. Chrusz

czówa.

Popiera również wszystkie

poczynania, które mogą przy

czynić się do realizacji idei

powszechnego rozbrojenia. O

powiada się za przeprowa

dzeniem proponowanego przez

tow. Władysława Gomułkę za

kazu uzbrajania dalszych

państw, w tym także NRF w

broń atomową 1 rakietową.

Nie ma problemu granic —

mówił Władysław Gomułka z

trybuny Narodów Zjednoczo

nych — jest tylko problem

pokoju.

wszystkich

Układu Warszaw

granica jest nienaru

ostateczna. Ale zacho

rewizjonizm

mogą wtrącić

Na straży naszych granic stoi

potęga Polski, cały potencjał

gospodarczy i militarny obozu

socjalistycznego,

państw

skiego.

Nasza

szalna i

dnioniemiecki

i siły odwetu

świat w otchłań nowej wojny.

Dlatego naród polski ostrzega

w imieniu własnym i w imie

niu wszystkich narodów przed

dopuszczeniem do zagrożenia

pokoju i. bezpieczeństwa

świata.

Wszyscy, którym drogi jest

pokój, opowiedzą się po naszej

stronie, dla dobra własne;

przyszłości i przyszłości na

stępnych pokoleń.

MOSKWA

JUTRO

(na str. 6)

Odwiedziny Przyjaciół

Kombatanci radzieccy ■a Ziemi Krajewskiej

Fauli

■

w t

Wymowa faktów

(Inf. wl.) Wczoraj 14 bm. po

ciąg przyjaźni wiozący komba

tantów radzieckich przyjechał

na Ziemię Krakowską. Prze

szło 200-osobową grupę by

łych żołnierzy i partyzantów

radzieckich przywitał w Mie

chowie imieniem KW I

ZBoWiD tow. Władysław Ma

chejek. Po złożeniu kwiatów

pod pomnikiem i na grobach

poległych żołnierzy, goście

przyjechali do Krakowa. W

godzinach popołudniowych od

było się uroczyste spotkanie z

władzami miasta, Towarzy—

Robotnicy 1 młodzież dzielnicy Podgórze zebrali się na wielkim wiecu w sali

KS Korona. Fot. O. Link

POROZMAWIAJMY

a w sprawie skargi, czyli zażalenia. I uprzej

mie proszę o łaskawe rozpatrzenie.

Przed niecałym miesiącem wystąpiłem z wnioskiem, aby zapisywano wszystkie telefony do

redakcji: kto i w jakiej sprawie. Wniosek wzbudził niezrozumiałe niezadowolenie kolegów-dzien

nikarzy i został zaakceptowany.

Wyniki jego wypadły rewelacyjnie. Okazało się,że przez wszystkie redakcyjne aparaty odebrano

mnóstwo telefonów w bardzo różnych sprawach.

Ewidentne pomyłki zdarzały się rzadko! „Ach.

przepraszam, myślałem, że to „Tygodnik Powszechny" — 2 razy, „Ty, Franek, nie widziałeś mo

jej starej?" — 1 raz, „Portiernia? Nie? No, to cóż

jest do cholery?!’’ — 4 razy, „Mówi Strykalsk.i,

daj pan do telefonu tego kretyna Malerskiego

— 2 razy). Natomiast zasypywano redakcję pyta

niami (np. „Panie, czy Gazeta dzisiaj wyszła?",

albo w sprawie porad prawnych, czy też z proś

bą i groźbą o podanie nazwiska autora krytycz

nej publikacji (to naturalnie z pewnej rady naro

dowej) i in. (

A le nieszczęście moje polega nie na tym, że byłyAy telefony i że trzeba było zapisywać. Przyczyną

mojej skargi tudzież zażalenia stała się nastę

pująca liczba interwencji:

• Związek byłych Sztucznych Ogniomistrzów

domagał się częstszego publikowania artykułów,

a zwłaszcza reportaży na temat swojej działal

ności;• Związek Starszych Referentów Spraw żądał

stałego ogłaszania materiałów sprawozdawczo-ln

formacyjnyćh dotyczących zakresu jego działowa;

• Związek Popierania Sztuk Niestosownych do

pominał się sukcesywnego obrazowania (przy pomocy wszystkich dostępnych redakcji form dzien

nikarskich) obiektów jego zainteresowań;

Q Związek Ochrony Praw Wysiadających zTramwajów i Pojazdów Mechanicznych apelował

o zamieszczanie przynajmniej w co drugim numerze naszego pisma stosownych informacji;

e Związek Stałych Słuchaczy Rozpraw Sądo

wych w Sprawach o Gwałty na Letnich i Nie

letnich polecał wprowadzić tygodniową rubrykę

pt. „Z działalności antygwałcicieli"; ® Stowarzyszenie Grafomanów-Amatorów zgła

szało swoje nieustające usługi na każdym wol

nym miejscu w piśmie;® Stowarzyszenie Rozpędców do Skoku Wzwyż

przedstawiło szereg postulatów ZA obszerniejszym omawianiem przebiegu ich zebrań i narad,

połączonych z pokazami praktycznymi;• Stowarzyszenie byłych Nosicieli Niedonoszo

nych Pomysłów proponowało nawiązanie bez

pośrednich kontaktów, celem wykorzystania naszpaltach naszego dziennika bogatych materiałów

archiwalnych, znajdujących się w jego posiadaniu;

0 Stowarzyszenie Huków i Stuków w Godzinach

Snu wzywało do umieszczania na poczesnym

miejscu sprawozdań z jego wysoce owocnej dzia

łalności na niwie szerzenia kultury hukowo-stu

kowej;• Stowarzyszenie byłych Wytwórców Gorsetów

a la Madame Pompaduor, w osobie swego uprawomocnionego przedstawiciela do spraw rozmów

stwa Przyjaźni Polsko - Ra

dzieckiej i LPŻ.

Zastępca przewodniczącegoRN. tow. E. GÓRA serdecznie

witając kombatantów podkre

ślił wkład Armii Radzieckiej

w wyzwolenie i ocalenie Kra

kowa. Wśród przybyłych znaj

duje się wielu bohaterów

Związku Radzieckiego, sław

nych pilotów, partyzantów,

generałów. M. in. gen. Sergiej

SZATIŁOW — były członeK

Rady Wojennej frontu ukra

ińskiego, gen. Nikołaj SZY—

MONÓW — członek Rady Wo

jennej sił lotniczych, płk.

Nikołaj PROKOPIUK — do

wódca grupy partyzanckiej

działającej na Kielecczyżnie,

w Lubelskiem i na Ziemi

Krakowskiej.

Wszyscy przed laty walczyli

na naszej ziemi niosąc jej

wolność; na ich piersiach

błyszczą gwiazdy bohaterów

Związku Radzieckiego, naj

wyższe odznaczenia bojowe.

Drogim gościom na pamiąt

kę spotkania zostają wręczo

ne odznaki Krakowa, a wie

czorem wszyscy oglądali

film „Krzyżacy”. W progra

mie pobytu naszych gości

jest przewidziane zwiedzanie

miasta, spotkanie z ludnością

Krakowa i Nowej Huty oraz

wyjazdy do okolicznych po

wiatów. (ż)

W dniu wczorajszym o godz.

14 w sali kina „Czyn” w Dą

browie Tarnowskiej odbyło

się w niezwykle serdecznej

atmosferze spotkanie 40-oso

bowej delegacji kombatantów

radzieckich z przedstawiciela

mi miejscowych władz i lud

(I)OKOŃCZENIE NA STR. 2)

telefonicznych, założyło kategoryczny i oficjalny

protest przeciwko złośliwemu pomijaniu jego wie

kowego dorobku w kąciku mody kobiecej, a nieraz

meskiej;• Zakład Ubezpieczeń przed Udarem Serca w

Kawiarni domagał się uwzględnienia w planach

redakcyjnych — na każdy miesiąc — co naj

mniej dwu pozycji (w tym jedna felietonowa), dotyczących wyników osiąganych przez ten zakład;

® Zakład Utylizacji Spalin Automobilowych żądał wyciągnięcia konsekwencji wobec winnych po

mijania milczeniem na lamach naszego poczytnegoorganu osiągnięć społeczno-produkcyjnych tej po

żytecznej placówki;

0 Zakład Reorganizacji Schematu Organizacyj

nego apelował do sumienia, redaktorów o organi

zacyjne zabezpieczenie odpowiedniej do wagi problemu ilości miejsca (w numerach sobotnich) na

popularyzację swych naukowych sukcesów.Prócz powyższych redakcja otrzymała podobne

telefony z 73 organizacji, urzędów i instytucji, któ

rych tu (naturalnie jedynie ze względu na brak

miejsca!) nie wymieniam.

sobiście jestem przekonany, iż dzięki mojej

inicjatywie odkryliśmy całkiem nowe

zjawisko naszego życia społecznego. Tymniemniej koledzy-dziennikarze prześladują mnie

do dziś dnia zadając ustawiczne pytania w rodza

ju:— I co teraz zrobimy? Gdzie to wszystko po

mieścisz? Widzisz coś narobił, idioto?

Więc skarżę się, czyli żalę: dlaczego zaraz „idioto"? Przecież i tak bdbierali takie telefony! Tyle,

że nie zapisywali...Najuprzejmiej proszę o łaskawe rozpatrzenie

mej skargi. REDAKTOR PRZEKORNY

Fachowcy od tzw. wiel

kiej polityki obliczyli, że

rokrocznie wielkie mo

carstwa przeznaczają na

zbrojenia astronomiczną

sumę 100 miliardów dola

rów. Natomiast eksperci

ekonomiczni twierdzą, że

gdyby wszystkim krajom

zacofanym gospodarczo

przyznawać roczną dota

cję w wysokości 14 mi

liardów dolarów, to w

przeciągu 8 lat osiągnęły

by one poziom takich

państw — jak Austria,

Czechosłowacja itp.

Wymowa obu przytoczo

nych opinii jest aż na

zbyt oczywista.

Cenna pomoc

Ponad 100 zakładów prze

mysłowych w ZRA, 50 w

Iraku, nowy port morski

w Jemenie, olbrzymi ele

wator zbożowy w Iranie

— budowane są z pomocą

finansową i techniczną

ZSRR. Wartość kredytów

idzie w setki milionów

dolarów przy niskiej sto

pie procentowej. Pomoc ta

przyspiesza proces usa

modzielnienia ekonomicz

nego krajów dotychczas

gospodarczo zależnych.

Mogliby sią obrazić...

Rząd holenderski podjął

decyzję o zwolnieniu osta

tnich 25 przestępców od

siadujących kary za zbro

dnie popełnione w czasie

II wojny światowej. Po

wszechnie mówi się, że

decyzja ta podyktowana

była względami politycz

nymi. Słusznie, nie mo

żna robić afrontu przyja

ciołom z Niemiec zacho

dawno już

do łask

zbrodniarzy

dnich, gdzie

przywrócono

wszystkich

hitlerowskich...

1 of 8 • Strona 1

Mirador viewer

Gazeta Krakowska :

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction