Mirador viewer

Dziennik Polski.

Annotations

Showing 345 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

ROK VI

Nr 187 (1S57)

KRAKÓW

Niedziela 9 VII 1950

Dziś na stronie 3: 40 lat niewoli ludu koreańskiego

Ha apel Światowej Federacji Związków Zawodowych

Tydzień Obrony Korei

odbędzie się w dniach 10-17 lipca

Warszawa, 9 lipca (PAP). Światowa Federacja Związków Zawodo

wych wezwała wszystkie, wchodzące w jej skład krajowe centrale związ

kowe do zorganizowania tygodnia cbrony Korei przeciwko zbrojnej

agresji amerykańskiej. Wierne tradycjom międzynarodowej solidarno

ści klasy robotniczej, polskie związki zawodowe odpowiedziały natych

miast na ten apel.Centralna Rada Związków Zawodowych postanowiła w dniach od

10 do 1? lipca br. zorganizować Tydzień Obrony Korei. Hasło tygodnia:„Ręce precz od Korei11!

W większych ośrodkach przemy

słowych zostaną zwołane masowe

wiece, poświęcone omówieniu wyda

rzeń koreańskich. W tej samej spra

wie odbędą się w zakładach pracy

15-minutowe zebrania grup związ

kowych. Ponadto w zakładach pracy

przeprowadzona będzie zbiórka pie

—.... —u.—

Odpiwieny na apel

racujący całego świata powin

ni wiedzieć, że w chwili obecnej robotnicy, chłopi, inteligenci,

mężczyźni i kobiety prowadzą na

Korei walkę na śmierć i życie przeciwko swym odwiecznym gnębicie

łpm, panom feudalnym właścicielom ziemskim, kapitalistom, zdraj

com sprawy ludu, popieranymwczoraj przez militarystów japoń

skich, a dziś przez miliarderów a

merykańskich. Lotnictwo amerykańskie bombarduje cywilną lud

ność koreańską11 — stwierdza apel

Światowej Federacji Związków Za

wodowych.

Na wsie i miasta Korei sypie Się

grad bomb z amerykańskich samolotów. Imperializmowi amerykań

skiemu mało było bezprawnego,

zbrojnego wmieszania Się w wewnętrzne sprawy Korei, — chce te

raz hitlerowskim terrorem złamać

ducha jej obrony. Barbarzyńskie

naloty na otwarte miasta, bombar

dowanie szkół, szpitali i spokojnych

domostw, zabijanie ludności cywil

nej, kobiet, dzieci, starców —

wszystko to stanowi jedno wielkie

oskarżenie przeciwko amerykań

skim „nadludziom'1, dla których nic

nie znaczy śmierć i zniszczenia, w

dążeniu do panowania nad świa

tem.

Wszystkimi uczciwymi ludźmi

wstrząsnęła głęboko agresja amerykańskich imperialistów, popierają

cych zbójecki napad swoich mario

netek — kliki Li Syn Mana, prze

ciwko Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej. Solą w oku

obcej i rodzimej reakcji był bo

wiem rozkwit gospodarczy i polityczny północnej, demokratycznej

części kraju, gdzie w codziennej

pracy, podnosząc dobrobyt mas, robotnik, chłop i inteligent budowali

nowe lepsze życie. Solą w oku byłyreformy demokratyczne, które nio

sły szczęśliwe, piękne życie masomludowym. .Wreszcie solą w oku by-,

ły pokojowe dążenia północnej Ko

rei do zjednoczenia kraju, jej udział

w twórczej pracy obozu postępu i

pokoju.Imperializm amerykański, dążąc

do przekształcenia Korei w kolonię

oraz bazę wojenną, skierowanąprzeciwko obozowi pokoju, a przede

wszystkim przeciwko Chińskiej Re

publice Demokratycznej, oraz przeciwko Związkowi Radzieckiemu, —

pragnął nie tylko utrzymać podział

kraju, ale zagarnąć go cały. Krzy

żował jego plan oddźwięk, jaki wmasach ludowych całej Korei znaj

dowało hasło zjednoczenia nieustannie wysuwane przez Koreańską

Republikę Ludowo-Demokratyczną.

Próżne były wysiłki zbirów Li Syn

Mana opłacanych dolarami. Krwawym terrorem nie mogli zgnieść

dążenia ludu do jedności, wolności

i niepodległości.Amerykańscy imperialiści zaczęli

wbrew wszelkiemu prawu, gwałcąc

Kartę ONZ, haniebną interwencję

zbrojną. Dziś pragną dla odmianypokryć swą bandycką akcję szyl

dem Narodów Zjednoczonych, prag

ną całkowicie podporządkowaćONZ swojej polityce wojennej,

Swo'm agresywnym celom.

Masy pracujące całego świata potępiają z najgłębszym oburzeniem

zbrojną agresję amerykańskiego im

perializmu, Stają one solidarnie po

stajnie walczącego o wolność i demokrację narodu koreańskiego. —~

(Dokończeni* na str. 9)

niężna na fundusz pomocy dla ofiar

spośród bezbronnej ludności cywil

nej barbarzyńsko bombardowanej

przez lotnictwo amerykańskie.

Polskie związki zawodowe, łącznie

ze związkami zawodowymi ZSRR,

krajów demokracji ludowej i kla

sowymi związkami krajów kapitali

stycznych, wezmą jak najbardziej

aktywny udział w Tygodniu ObronyKorei. Tydzień ten przejdzie pod

znakiem zdecydowanego przeciwsta

wienia się polskiego świata pracyzbrodniczym planom amerykańskich

podżegaczy wojennych, pod znakiem

jak najwydatniejszego poparcia dla

bratnich związków zawodowych Ko

rei, które wraz z całym narodem

koreańskim — walczą o wyzwole

nie swego kraju.

Układ o wysyczeniu granicy

istniejącej na Odrze i Nysie

Dzień 6 lipca, br. przejdzie do historii jalco' data pod

pisania układu między Rzeczpospolitą Polską a Nie

miecką Republiką Demokratyczną o wytyczeniu usta

lonej i istniejącej na Odrze i Nysie granicy polsko-nie

mieckiej. Układ ten podpisany został w Zgorzelcu przez

premiera J. Cyrankiewicza i min. S. Wierbłowskiego ze

strony polskiej a ze strony niemieckiej przez premiera

O. Grotewohla i min. G. Dertingera. Na zdjęciu z le

wej moment podpisywania układu w Domu Kultury

w Zgorzelcu. Po podpisaniu, układu, na wielkim Placu.

Partyzantów tv Zgorzelcu zgromadziły się kilkudziesię

ciotysięczne tłumy oraz liczne delegacje polskie i nie

mieckie. Wiec ten był wielką manifestacja, na rzeczprzyjaźni polsko-niemieckiej i pokoju. Na zdjęciu

z prawej premierzy J. Cyrankiewicz i O. Grotewohl na

trybunie podczas manifestacji.

W walce o pokój i realizację planu sześcioletniego

Imponująca przebudowa woj. krakowskiego

pod opieką i kierunkiem Partii

Już sam wygląd sali Miejskiej

Rady Narodowej świadczy, że za

chodzące tu wydarzenia mająniecodzienne, niezwykle ważne zna

czenie. Mówią o tym piękne deko

racje sali, ale najlepiej charakter

przebiegających tu wydarzeń pod

kreślają porozmieszczane wszędzie

wykresy, tablice ilustrujące aktual

ny stan życia politycznego, społecz

nego j gospodarczego naszego wo

jewództwa, oraz jego wspaniałe

perspektywy rozwojowe.

Ten fakt o ogromnym znaczeniudla naszego województwa, naszego

miasta — to obrady II Konferencji

Wojewódzkiej Polskiej Zjednoczo

nej Partii Robotniczej. Obrady te

są wydarzeniem ważkim nie tylko

dla członków partii, ale równie wa

żnym dla wszystkich pracujących,

którzy w pełnym zaufaniu do Pol

skiej Zjednoczonej Partii Robotni

czej, według wypracowanych przez

nią wytycznych, pod jej kierunkiem

budują Polskę sprawiedliwości spo

łecznej.Sala obrad wypełniona jest już do

ostatniego miejsca. Już tylko minuty dzielą nas od rozpoczęcia obrad.

Patrzymy na szeregi ludzi wypeł

niających tchnącą uroczystą powagą salę. Obok robotników widzimy

tu działaczy politycznych, obok

górnika siedzi naukowiec, obokchłopów, przedstawicieli spółdzielni

produkcyjnych zajęli miejsca żoł

nierze i oficerowie. Na sali znajdu

je się wielu robotników lub przo

downików pracy, których portrety

zdobią salę MRN.II Konferencję Wojewódzką o

twiera I sekretarz KW PZPR Stani

sław Łapot, witając przybyłych nanią gości, z sekretarzem KC PZPR,

członkiem Biura Politycznego KC

PZPR Zenonem Nowakiem, człon

kiem KC PZPR Antonim Alste

rem, kierownikiem Wydziału Pra

sowego KC Stef. Staszewskim i

kierownikiem Wydziału Handlowego KC PZPR Władysławem Ole

wińskim na czele, wita gorąco przybyłych licznie na konferencję przo

downików pracy. Sala na każde z

wymienionych nazwisk odpowiadadługo nie milknącymi oklaskami.

Rozlegają się okrzyki na cześć

przewodniczącego KC PZPR Prezy

denta Bolesława Bieruta, Biura Po

litycznego i Komitetu Centralnego

PZPR.

Przemówienie

I sekretarza KW PZPR

Stanisława Łapota

Po powołaniu prezydium konfe

rencji,’ do którego weszli przedsta

wiciele władz partii, wybitni przo- ’

downicy pracy, terenowi działaczepartyjni, przedstawiciele nauki, —

referat sprawozdawczo-polityezny

wygłosił I sekretarz KW PZPR —

Stanisław Łapot.

Po nakreśleniu szerokiego tła po

litycznego, ze szczególnym uwzglę

dnieniem walki o pokój i ostatnich

wydarzeń na arenie międzynarodo

wej i krajowej, sekretarz Łapot

przeszedł do szczegółowego omówienia problemów województwa kra

kowskiego. W referacie znalazły

swe szczegółowe odbicie wszystkie

zagadnienia, które są w trakcie

rozwiązywania, albo też przed któ

rymi stoi aparat partyjny i gospo

darczy naszego terenu. Szczególną

uwagę poświęcił referent zagadnie

niom gospodarczym, stwierdzając

m. n.:Dzięki ofiarności klasy robotni

czej i mas pracujących naszego województwa, naszym przodownikom

i racjonalizatorom, technikom i in

żynierom, dzięki rozwojowi współ

zawodnictwa pracy, dzięki naszym

organizacjom partyjnym, plan pier

wszego półrocza 6-letniego planu

w wojew. krakowskim na dzień 30

czerwca został wykonany.W przemyśle węglowym wykona

liśmy plan za półrocze w 100,2 proc.,

w przemyśle metalowym w 103proc., w przemyśle chemicznym w

107 proc., w przemyśle włókienni

czym w 107 proc.

W wykonaniu planów najlepiejwywiązały się załogi i organizacje

partyjne na następujących zakła

dach: w przemyśle węglowym —

kop. Jan Kanty — 105,1 proc., orazkop. Krystyna, która wykonała

plan w 105,5 proc., w przemyśle me

talowym wyróżniły się Sygnały w

Krakowie, wykonując plan w 111,8%

oraz Bispol w Białej i Emaliemia

Olkusz. W przemyśle chemicznym

wykonują swoje plany z nadwyżką

zakłady chemiczne koło Tarnowa —

103, oraz Zakł. Sod. w Krakowie —101,5 proc., Cementownia w Górce

wykonała plan w klinkrze 107,6%,

a w cemencie 106,2 proc. W przemyśle włókienniczym wyróżnił się

zakład Zmożna, który wykonał planw 115 proc., oraz PZPB Andrychów

— 104,5 proc.Plan wykonała poważna więk

szość zakładów. Oznacza to, że w

zasadzie klasa robotnicza i organi-.

zacje partyjne wywiązały się ze

swoich zadań. Jest jednak szeregzakładów i to poważnych, które

albo wykonały plan niepełny, np.

KZMK nr 7 w Krakowie, osiąga’jąc wykonanie planu wartościowe,

go w 94,5 proc., nie wykonując gp

w asortymentach, bo zaledwie w75 proc., albo np. Fablok w Chrza

nowie, który wykonał swój plan za

ledwie w 75 proc., a kop. Brzeszczew 98,4 proc.

Czym objaśnić tę poważną sła

bość POP i Komitetów Fabrycz

nych na tych zakładach, które nie

potrafiły zmobilizować Partii i za

łogi do wykonania zadań produk

cyjnych i dopuściły do obniżenia

procentu wykonania w stosunku do

(Dokończenie na str. 2)

Przeflstawiciele

polskiej służby weterynar.

udali się do ZSRR

Warszawa, 9 lipca (PAP). Dinie

7 bm. odleciała samolotem do Mo

skwy 5-osobowa delegacja polskiej

służby weterynaryjnej, która w cza

sie 5-tygodniowego pobytu w

ZSRR zapozna się z organizacją -»

pracą radzieckiej służby weteryna

ryjnej. Przedstawiciele polscy zapoz

nają się w szczególności z techniką

wytwarzania leków i biopreparatów

zwierzęcych, z najnowszymi meto

dami zwalczania zaraźliwych chorób

zwierząt oraz z pracą radzieckich

zakładów leczniczych dla zwierząt

Wymiana depesz między premierem RP i premierem NRD

Granice sie dzielą lecz łączą

Warszawa, 9 lipca (PAP). Premier Rządu Rzeczypospolitej Polskiej

Józef Cyrankiewicz otrzymał od premiera rządu Niemieckiej Republiki

Demokratycznej depeszę następującej treści:

Pana Prezesa Rady Ministrów

Józefa Cyrankiewicza

Po powrocie ze spotkania na u

stalonej i istniejącej niemiecko-pol

skiej granicy pokoju, niedwracalnie

wytyczonej i po podpisaniu w dniudzisiejszym układu, pragnę przeka

zać Panu, Pańskiemu rządowi i na

rodowi polskiemu szczere i z głębiserca płynące podziękowanie naszej

delegacji i naszego rządu za gorące

i serdeczne przyjęcie. $Zrobiliśmy dziś wspólnie duży

krok w przyszłość, w której naród

niemiecki i polski będą współzawo

dniczyć w umacnianiu i zabezpie

czaniu podstaw pokoju światowego.To, cośmy dziś przeżyli, potwier

dza, że stosunki między narodemniemieckim i polskim w przyszłości

cechować będą przyjaźń i pokój.

Nasze narody poznały tę prawdę, że

granice nie dzielą, lecz łączą, że są

pomostem dla porozumienia i

współpracy. O tę prawdę rozbija

się wszystkie plany podżegaczy wo

jennych.W tym przekonaniu a miasta na

granicy pokoju —- Goerlitz, przeka

zuję Panu, Pańskiemu rządowi i na

rodowi polskiemu, w imieniu wszystkich demokratycznych, postępo

wych i miłujących pokój sił narodu

niemieckiego, najserdeczniejsze po

zdrowienia i zapewmenia, że Nie

miecka Republika Demokratyczna

dołoży wszystkich sił, by współpracę tz narodem polskim coraz bar

dziej zacieśniać i rozszerzać.

, Prezes Rady Ministrów

(■—).,Otto Grotewohl.

W odpowiedzi premier Cyrankie

wicz przesłał premierowi Grotewoh

lowi następującą depeszę:

Do Pana Prezesa Rady Ministrów ,

Otto Grotewohla

Dziękuję Panu, w imieniu wła

snym oraz w śmieniu rządu polskie

go i narodu polskiego, za serdeczne 1

słowa, które wyrażają wspólne my

śli i pragnienia narodu polskiego »

niemieckiego.

Pamiętny dzieli 6 lipca br. Stani*

się dla obu naszych narodów drogo

wskazem w ich dalszej współpracyi zacieśnianiu węzłów przyjaźni.

Podając sobie ręce poprzez grani- •'

cę pokoju i przyjaźni na Odrze i

Nysie łużyckiej w uroczystym mo

mencie podpisania układu o wyty*

(

ezeniu ustalonej ; istniejącej polsko

niemieckiej granicy państwowej,- ■'

mieszkańcy dwóch miast granicznych— Zgorzelca i Goerlitz — wykazali,

że granica między dwoma narodami,w których zwyciężyły siły , postępu

i pokoju, łączy narody zamiast j»

rozdzielać.

Wzmacniając przez naszą współ-:

pracę i przyjaźń siły pokoju będzie

my kontynuować wielkie dzieło, w

którym dzień 6 lipca br. pozostanie

niezapomnianą datą.Proszę przyjąć, Panie Premierze^

dla siebie, dla Pańskiego rządu i dla

narodu niemieckiego życzenia powo

dzenia w pracy, poświęconej pokoje-wemu budownictwu, podnoszeniu do- !

brobytu mas pracujących i utrwa

leniu pokoju.

Prezes . Rady Ministrów ;

(—) Stert Cyrankiewi* l ’

1 of 6 • Strona 1

Mirador viewer

Dziennik Polski.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction