Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 494 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

auzwycznjny

Dodatek

,,Czasu44 z Poniedziałku d.29 Czerwca.

CenaloIm«

CZAS

Wydanie poranne.

**’!S§

Prenumeratę przyjmują: Admin:ttr*c/» Ci*au w Krakowi« i urn;dj pocrt«*«.

P’t%*

nu»neraIę^kr,;ę^ .2.

ł-rzyJ:s()o^ś;kif,uG, handle St KarlśfokiAg-o, trafik* w

Siaro dztaflu

ri°pcaaa 1Salom onowej, (,J. Trafika ty«Lwowie/C?a»** jiu* 4ę *akjcta ykiru!1

A. CfaicwtfcJttft,

1 . laka owsiciegd, K. Buchstaba, ca stacyach kolejowych w Tarnowie, Rzeazowit, ia ślt, Rowy« tąciM m p»rwła

w ksiągsroi kolejowej, tudzież na innych yłdwnłejtzydi ctacyach « portyerOw koUfawycfc.

Lenyogłoszeń: od wiersza petitem za pierwszy ruz 20haJ^ za katdy następny po15hal.: układtabe

laryczny,cyfrowy,skomplikowany,pierwszy raz40hal., następnypo15hal.NadesłaneiNekroloal*

od miejsca wiersza drukiem petit.60 hal. za każdy raz.Głosypublicznościpo2kor.;komunikatyhandlowa

pokromce1podzialeekonomicznym;komunikatyprywatne,śluby,zaręczynyitp.polkor.od miejscawierna.

^9j,°fzfnia iprenumeratyprzyjmują, w e Lwowiebiura dzienników L,IMohna, A.Olszewskiego,

ot.k .okołowskiego, K.Buchstaba; w Jarosławiu Biuro dzienników; w PodgórzuPoturalski;wPrze

myślu A. Juszyński księgarnia IE. Bil!et; w RzeszowieM.Weintraub; wStanisławowieJasiel

o’T

^jKockach, O. Haut; wTarnopolu Komaniewski; wParyżuwyłąciaie

P*.? r!aC^OWn:1i!

Wiedniu Haasenstein AVogler, R.Moaae(takżewewezyat«

filiach): H Schalek MDukes, E.Braun, J.Danneberg, Bock AHerzfeld, H.Friedl (tylkopr«

numeratę H Goldschmidt ACornp.); w Frankfurcie n. M.G.L.Daube AComp., wPradze cze

skiej Pr. Hoyorka. Listy z pieniądzmi iprzekazy pieniężne na prenumeratę iogłoszeuia przyj

mujeAdministracya Czasuw Krakowie. Reklamacyenieopieczętowanenie podlegają opłacie pocztowRŚ

Listów nieopłaconych nie przyjm uje się. Rękopisów nadsyłanych nie zwraca Mfe

Za każdą zmianą adresu dopłaca sie 40 hal.

ADRES REDAKCYI: ul. św. Tomasza Nr 32.

Telefon Nr 50.

ZGON NASTĘPCY TRONU

Arcyks. Franciszka FerdynandaiJegoMałżonki

Wczoraj o godz. 3 po południu otrzymaliśmy następującą depeszę:

Wiedeń 28 czerwca. (Tel. ,,Czasu"). W Serajewie wykonano zamach na Następcę tronu i Jego Małżonkę. Oboje zginęli.

!Kraków dn. 29 czerwca.

Tragiczna wieść wstrząsnęła państwem i

jego ludnością. Z ręki morderców padł Na

stępca tronu i jego Małżonka. Niema nikogo,

kogoby do głębi nie wzruszyła ta tragedya

człowieka i dynastyi. Komuby nie narzucała

się troska o losy tego państwa.

Przewidujemy, źe zbrodnia w Serajewie

będzie miała doniosłe skutki. Nie jesteśmy

jeszcze w stanie icb objąć; nad refleksyą o

przyszłości góruje jeszcze niepodzielnie uczu

cie. Potępiamy zbrodnię ohydną i straszną i

współczujemy z boleścią !Monarchy. Nic nie

zostało mu oszczędzonem. Prócz choroby i

nędzy przeszedł wszystko, co człowiek moźe

przecierpieć. Jak w fantastycznej tragedyi

przenieść musiał upadki i klęski, szedł za

trumną syna - spadkobiercy i źony, wydar

tych okrutnie życiu, widział i przeżył bole

ści, on, sam jeden, za całe pokolenia.

Z ręki morderców zginął człowiek, o któ

rym wiedziano, źe jest charakterem, że jest

wcieleniem woli silnej i konsekwentnej, że jest

mężem w czynach i zamysłach. Śmierci arcy

księcia Franciszka Ferdynanda towarzyszy

głęboki żal, który potęguje to ludzkie, a

tkliwe uczucie, jakie budzą osierocone dzieci,

pozbawione odrazu ojca i matki Księżna

Hohenberg miała bohaterską śmierć. Zycie

dzieliła z małżonkiem naprawdę do ostatnie

go tchu. Nad trumnami płaczą same dzieci.

W chwili tak ciężkiej, tak poważnej, lu

dność winna się tem bliżej znaleść tronu, im

większą jest boleść Monarchy, im bardziej

potrzebnem jest poczucie, źe państwo to jest

dla wszystkich zamieszkujących je narodów

ostoją wolności, a dla Europy warunkiem po

koju, a więc kultury. Do tych, którzy się

tam znajdą, należą Polacy, pamiętający zaw

szą komu winni możność swego narodowego

rozwoju.

Pierwsza wiadomość.

(Telegram c.k . Biura korespondencyjnego).

Serajewo, 28 czerwca.

Gdy Następca tronu arcyks. Franciszek Ferdy

nand z małżonką ks. Zofią Hobenberg jechał

dziś przed południem automobilem, rzucono na

automobil bombę.

Arcyksiążę odrzucił bombę ręką. B o m

b a eksplodowała obok samochodu

Jadący w drugim samochodzie hr. Boos Waldegg

i adjutant przyboczny szefa rządu podpułkownik

Marizzi odnieśli lekkie rany. Z publiczności sześć

osób odniosło lżejsze lub cięższe rany.

Sprawcę zamachu, drukarza z Trebinje, na

zwiskiem Cabinović, natychmiast ujęto.

Po uroczystem przyjęciu w ratuszu wyjechał

Arcyksiążę wraz z małżonką na przejażdżkę po

mieście. Wtedy gimnazyaliści VIII kl., P rin

cip i Grabowo, dali kilka strza-łów z bro

wningów do automobilu.

Arcyksiążę został raniony w głowę, a

księżna Hohenberg w podbrzusze.

Oboje rannych przeniesiono do konaku

gdzie zmarli w s kutek odniesionych ran.

Obu sprawców zamachu ujęto. Zebrane tłumy

chciały ich zlynczować.

Szczegóły zamachu.

Serajewo, 29 czerwca.

(Tel. w ł ) Zaraz pierwsza kul a, wystrze

lona z rewolweru systemu Brauninga

przeszyła główną a rte ryę szyi arcyksięcia

Arcyksiążę chciał powstać, lecz upadł w tył ua

siedzenie Małżonka arcyksięcia, ks. Hohenberg,

podniosła się również i starała się sobą osłonić

arcyksięcia. W tej chwili rozległy się dalsze dwa

strzały, które ngodziły ks. Hobenberg w

podbrzusze.

Publiczność rzuciła się na sprawcę Principa,

którego dotkliwie pobito. Jednym z pierwszych

którzy ujęli spraw’cę, był fryzyer Marozi.

Serajewo, 29 czerwca.

(B. kor.) Po pierwszym zamachu, na rozkaz

arcyksięcia, pozostały w mocy wszystkie zarzą

dzenia wojskow’e, ponieważ arcyksiążę wyraził

życzenie, by w programie Dic nie zmieniano.

Serajewo, 29 czerw’ca.

(8. kor.) Po pierwszym zamachu arcyksiążę

małżonką podczas dalszej drogi do ratusza

byli przedmiotem owacyj. Przyjęcie w ratuszu od

było się według programu. Arcyksiążę i księżna

byli wprawdzie W’zruszeni, ale w usposobieniu

wesołem głaskali oboje po twarzy córkę dyrek

tora biura sejmowego, która wręczyła księżnej

bukiet. Szef kraju Potiorek, który znajdował się

w samochodzie arcyksięcia, wyszedł bez szwanku.

Serajewo, 29 czerwca

(B. kor.) Po odwiedzinach w ratuszu wyraził

rcyksiążę życzenie udania się przedewszystkiem

do szpitala garnizonowego, dokąd przewieziono

rannego podpułkownika Moiizi’ego. Gdy automo

bil skręcał w ulicę Franciszka Józefa, padły dwa

strzały, bezpośrednio jeden po drugim. Pierwszy

rzał trafił księżnę Hohenberg, która upadła na

siedzącego obok niej arcyksięcia. Kula ugodziła

księżnę Hohenberg, siedzącą po praw’ej stronie,

przebiwszy poduszki automobilu. Działanie kuli

było straszne. Księżna natychmiast straciła przy

tomność. Druga kula przebda arcyksięciu arteryę

po prawej stronie szyi. Śmierć nastąpiła prawie

bezpośrednio. Wszystko to stało się błyskawi

cznie szybko. Wiele osób stojących naw’et bli

sko, nie słyszało strzałów’.

Sprawca zamachu w’ybrał takie miejsce, z któ

rego rrógł strzelać z bliska do automobilu. Kil

ku paniom wydał się podejrzanym wygląd Prin

cipa, który stal na rogu ulicy z ręką w kiesze

ni. Po zamachu ujęli sprawcę żołnierze poli

cyjni.

Wiedeń, 29 czerwca.

(Tel. pryw.) N. W. Tagblaii donosi z Seraje

wa, że zamach wykonany został w chwili, gdy

arcyksiążę jechał wraz z małżonką automobilem

przez Corso wśród szpaleru wojskowego. Za

szpalerem nie wolno się było publiczności za

trzymywać, sprawcy zamachu udało się jrdnak

przedostać przez szpaler. Następca troDU jechał

automobilem szefa rządu k-ajowego Potiorka,

Przez całą drogę rozlegały się głośne owacye lu

dności. Zarówno następeó tronu, jak i małżonka

jego, stracili zaraz po strzałach przytomność,

Przewieziono ich do pałacu szefa rządu, lecz po

moc lekarska była już daremną. Natychmiast po

zamachu wydano bardzo obszerne zarządzenia

celem stwierdzenia, c zy sprawca zamachu miał

współwinnych. Przypuszczają, że istniał spisek

którego nic,i zbiegają się w Belgradzie.

Ze strony miarodajnej zaznaczają wyraźnie

że w iz yta następcy tronu miała charakter wry

łącznie wojskowy i że zarząd cywilny kraju na

wet nie został o niej zawiadcnńony; nie mógł

więc przedsięwziąć daleko idących środków bez

pieczeństwa, jak to miało miejsce swego czasu

podczas pobytu cesar?a w Serajewie. Przybycie

następcy tronu do ratusza nastąpiło na specyal

ne życzenie następcy tronu, który chciał wejść

z ludnością miejscową w ściślejszy kontakt.

W konaku.

Serajewo, 29 czerwca.

Po zamachu samochód arcyksiążęcy udał się

natychmiast do konaku. Pierwszy zjawił się star

szy lekarz pułkowy Dr Arnstein i lekarz pułko

wy Dr Palazzo, lecz wszelka pomoc lekarska by

la daremną. Kapelan połowy’ Canok odprawił

modły przy zmałych. Zwłoki pozostają na razie

w konaku.

Bomba.

Serajewo, 29 marca

(:*ar :.) O pierwszym zamachu donoszą: Bomba

była tak zw. bombą ftaszkową, napełnioną gwoźdź

mi i ołowiem. Eksplozya była tak silną, że w po

bliżu zostały rozerw’ane żelazne żaluzj’e. O kc ło

2 0 osób odniosło rany przeważnie lekkie.

W ciągu wczorajszego popołudnia zgłosiło się

jeszcze kilku ranayeh.

Iflanifestacya Sejmu bośniackiego.

Serajewo, 29 czerwca.

(B. kor.) Sejm odbył wczoraj po południu po

siedzenie, na które przybyli wszyscy bawiący

w mieście posłowie. Prezydent Basragio otwo

rzył posiedzenie o godzinie 5 po południu. Po

słowie pow’stali z miejsc, a prezydent odczy(ał

enuncyacyę , w której wyraził obuizenie z po

wodu niesłychanej zbrodni i dał wyraz głębokiej

boleści z powodu tragicznej śmierci arcyksięcia

jego małżonki. Posłowie wznieśli !rzechkrotny

okrzy’k: ,,S!ava!" Prezydent zapew;nił następnie

niezmiennej miłości i wiemopeddańczycb

uczuciach ludu bośniackie,go dla tronu i wzniósł

trzykrotnie okrzyk wŹivio!tt na mesć cesarza,

który powtórzyli posłowie z mieisc. Na znak ża

łoby posiedzenie zamknięto. Taką samą manife

stacj’ę urządziła Rada miejska.

Zeznania sprawców zamachu.

Serajewo, 29 czerwca

(B. kor.) Sprawca zamachu G a wryło Prin

ip liczy lat 19, pochodzi z Grachowy, w po

wiecie Livno. Dłuższy czas przeby’wał w Bel

gradzie na studyach. Przy przesłuchaniu podał,

że już daw’no miał zamiar z ’pobudek nacyonali

stycznych zamordow’ać jaką§ wysoko postawioną

osobistość. Wczoraj czekał na przyjazd arcyksię

cia na wybrzeżu Appeł i kiedy samochód w po

wrocie z ratusza przy skręcaniu w ulicę Fran

ciszka Józefa musiał zwolnić biegu, Princip do

konał zamachu. Chwilę wahał s ię , ponieważ i

księżniczka Hohenberg siedziała w samochodzie,

potem jednak strzelił szybko raz po raz. Princip

przeczy, jakoby miał wspólników.

N e d e j k o Cabrinović, którego zamach

bombą się nie ud: ł, oświadczył, że otrzymał

bombę od jakiegoś anarchisty w Belgradzie, któ

rego nazwiska nie zna. Także i on przeczy, by

miał wspólników. Cabrinović przy przesłuchaniu

zachowy’wał się cynicznie. Po zamachu skoczył

do rzeki Mijacka, aby umknąć, lecz policyanci

publiczność pogonili za nim i ujęli go.

Kilka kroków od miej-ea, gdzie dokonano dru

giego zamachu, znaleziono bombę, prawdopodc

bnie pochodzącą od trzeciego spiskowca.

Serajewo, 29 czerwca.

(Tel. pryw.) Wczoraj po południu przesłucha

no sprawców zamachu, którzy rzucili bombę, o

raz mordercę Principia. W szyscy trzej zgodnie

zeznają, że działali z motyw’ów nacyonalistycz

ny’eb. Przeczą, jakoby istniał spisek, jakkolwiek

pizemawia za tem w’iele poszlak.

Sprzyslężenie?

Wiedeń 29 crerwca.

(Tel. pryw.) Jak donosi Corresp. Herzog, obaj

sprawcy’ zamachu mieli być członkami terory

stycznej wielko-serbskiej organizacyi. W Zagrze

biu przypuszczają, iż zorganizowano formalne

sprzysiężeaie przeciw następcy tronu i że także

wiele innych osób jest zaw’iklanych w spisek

Z uwagi na szerokie następstwa obu zamachów

przypuszczają, iż n:e jestto dzieło jednostek

tylko sprawa większego koła sprzysiężonycb.

Wic dej1, 29 czerwca.

(Tel. pryw.) Correspondenz Herzog przynosi

ważae wiadomości z Zagrzebia, rzucające pewne

światło na okoliczności, wśród jakich odbył się

zamach na następcę troDU. Wiadomości tej ko

respondeacyi brzmią jak następuje : Z tutejszych

kół politycznych donoszą, że już w piew’szych

dniach, gdy rozeszła się w’iadomość o uczestnic

twie następcy tronu w wielkich manewrach gór

skich w’ Bośnii i Hercogowinie, rozpoczęły wiel

koserbskie koła gwałtowną agitacyę. Agitacya

ta zwracała się przeciw arcyksięciu, jako tej oso

bistości, która z całą siłą przeciwdziałała wielko

serbskim dążnościom. Nie brakło ostrzeżeń, któ

re otrzymały władze, a także doniesiono o tem

i następcy tronu. Mimo to arcyksiążę oświadczył,

iż stanowczo w manewrach weźmie udział. Na

wet gdy mu doniesiono, iż w pewnych wielkich

ogniskach w Belgradzie szerzy się gwałtow’na

gitacya przeciw niemu, okazał się następca tro

nu niewzruszony. Jedynie z trudnością przyszło

mu przyzwolić na udział małżoDkf swej w’ po

dróży do Bośnii. Dopiero na usilne jej prośby

na to się zgodził.

Propaganda wie!koserbska.

Sersjewo, 29 czerwca.

(Tel. wł.) Powszechnie obwiniają policyę miej

scową, że nie przedsięwzięła dostatecznych środ

ków ostrożności. Z zarządów szkół już od pe

wnego czasu nadchodziły niepokojące ostrzeżenia

Zwracano mianowicie uwagę rządu krajowego na

prowokacyjne zachowanie się serbskich studen

tów, których ataki osobiste na profesorów da

wały wiele do myślenia.

Propaganda wielkoserbska, wychodząca z Bel

gradu za pośrednictwem dzienników serbskich,

objęła szerokie koła studentów’. Wśród studen

tów krążyły pamfłety treści polityczne;. Wobec

tego stanu rzeczy powstał plan w’cześniejszego

zamknięcia szkół. W ostatnich czasach mnożyły

się wypadki atakowania urzędników na ulicach,

zwłaszcza urzędników Niemców, których Serbo

wie nazywają ,,Szwabamiu.

Charakterystyczne jest, że serbskie pismo irre

dentystyczne N a ró d ukazało się dzisiaj w ob

wódce o barwach serbskich i zamieściło artykuł

0 bitwie na Kosowem Polu.

W ogóle pismo to w ostatnich tygodniach za

mieszczało artykuły treści irredeatystycznej.

Przed zamachem

Serajewo, 29 czerwca.

(Tel. pryw.) Z okazyi przybycia arcyksięcia

z małżonką, od ośmiu dni zarządzono ścisłe środ

ki policyjne, Od wczoraj aresztowano 37 podej

rżanych indywiduów. Zakazano patrzenia z okien

1 balkonów, lub jakichkolwiek ozdób kwiatowych

na ulicach. Przeszło 1000 żandarmów z całego

kraju strzegło porządku. Wywołało powszechne

zdziwienie, iż szef policvi serajewskiej Gaerte

mimo pierwszego zamachu bombą, na półtorej

godziny przed drugim, nie spowodował natych

miast odpowiednich środków, by zapobiedz dru

giemu zamachowi.

Demonstracye przeciw Serbom.

Zagrzeb, 29 czerwca.

(Tel. pryw.) Na pierwszą wiadomość o zama

chu w Serajewie odbyły się masowe demonstra

cye Chorwatów przeciw Serbom. Przeciw Serbom

zwraca się bowiem ogólne rozgoryczenie, jako

przeciw moralnym sprawcom katastrofy.

Arcyksiążę Franciszek Ferdynand

Arcyksiążę Franciszek Ferdynand, urodzony

duia 18 sierpnia 1863 r., jako syn arcyks ęci

Karola Ludwika, drugiego brata cesarza, liczył

lat 51. Otrzymawszy w’ykształcenie wojskowe

w dalszych studyach oddawał się ze szczególnein

zamiłowaniem prawu i naukom przyrodniczym

Wychowaniem kierował hr. Degenfeld i X. Bi

skup-sufragan Dr Marschall. W 13 roku życia

mianowany został porucznikiem 32 pułku piecho

ty; w 19 tym awansował na nadporucznika w

4-tym pułku dragonów, poczem w tymże pułku

mianowany rotnrstrzem, szybko odbywał dalszą

karyerę wojskową. W roku 1898 mianowany

przez monarchę jenerałem kawaleryi, oddany zo

stał do rozporządzenia ,,najwyższego rozkazu".

W tej tficyał «ej formie uznane zostało prawo

arcyksięcia do następstwa tronu. - W tym czasie

znikł też jego przydomek d’Este, którym posłu

giwał się w myśl ustawy rodzimej, aby objąć

spadek po rodzinie d’Este. W r. 1894 udał się

arcyksiążę po raz pierwszy w oficyalnem zastęp

stwie cesarza do Londynu, aby złożyć życzenia

sędziwej królowej Wiktoryi. Zapadłszy na zdro

wiu, odbywał liczne podróże kuracyjne; w’resz

cie dla powstrzymania gorączki udał się w r.

1896 na Korsykę do Ajaccio, gdzie tamtejszy

klimat nadspodziewanie wzmocnił jego zdrowie.

W r. 1899 złożył wizytę cesarzowi Wilhelmo

wi. Zwiedził następnie szereg krajów koronnych,

przyjmowany wszędzie przez ludność z honora

mi, należnymi następcy ironu. Przy każdej spo

sobności zaznaczał w tej podróży niewzruszone

katolickie zasady i uczucia religijne. Arcyksiążę

dawał zresztą zawsze z całą niezawisłością wy

raz swoim przekonaniom Po raz pierwszy za

znaczył je, objąwszy w r. 1901 protekt trat nad

katolickiem towarzystwem oświaty (Katholischer

Schuhlvereiu). Zwróciło również uwagę opiuii pu

blicznej, że zażądał, aby w podróży do Peters

burga w r. 1902 towarzyszył mu, jako honoro

wy kawaler, węgierski magnat hr. Jan Zichy,

znany w Węgrzech ze ściśle katolickich przeko

nań. Stronnictwa liberalne na Węgrzech podnio

sły wówczas przeciw temu wrzawę; dopiero na

wyraźne życzenie cesarza zizekł się następca tro

nu asysty hr. Zichy’ego, ale też żadnego innego

magnata węgierskiego do towarzystwa nie za

prosił.

W ostatnich czasach arcyks. Franciszek Ferdy

nand występował w sposób wybitny we wszyst

kich aktach państwowych i brał udział w waż

nych decyzjach. W zastępstwie cesarza odczjtał

mowę tronową w grudniu 1910 r. w delegacyi

budapeszteńskiej, zaś 5 września 1911 uczestn -

czyi w paradzie floty w Kilonii w obecności ce

sarza niemieckiego. W roku 1912 w listopadzie

udał się na polowanie, urządzone przez cesarza

niemieckiego w Springe. Zjazd ten posiadał wów

czas doniosłe polityczne znaczenie. W sierpniu

1913 mianowany został arcyksiążę w dniu uio

dzia cesarskich pismem odręcznem jeneralnym

inspektorem całej siły zbrojuej austro-węgie skiej.

Odtąd kancelarya wojskowa następcy tronu no

siła nazwę kancelaryi jeneralnego inspektora ca

łej siły zbrojnej i odgryw’ała w sprawach woj

skowych rolę naczelną. W sprawach wewnętrz

nej, polityki kilkakrotnie występowa} w czynny

sposób, zwłaszcza tam, gdzie groził uszczerbek

sile wojennej monarchii. Największą stnsacyę

wywołało znane oświadczenie arcyksięcia, gdy

w grudniu 1910 r. zaraz po otwarciu węgierskiej

delegacyi, wyraził się wobec węgierskiego prezy

denta ministrów, hr. Khuona, nieprzychylne o o

pornem stanowisku Węgier wobec wzmocnienia

armii. Powstała wskutek tego formalna burza

w całych Węgrzech. OstatDiai aktem państwowym

następcy tronu było otwarcie ostatnich delegacyj

w Budapeszcie.

Ks Zofia Hohenberg.

Jeszcze w czasie długiej rekonwalescencj’i ar

cyks. Franciszka Ferdynanda pojawiały się po

głoski o jego uczuciach dla damy dw’oru arcy

księżny Izabelli. W miarę jak postępowało wy

zdrowienie, przybierały pogłoski tę formę w y

raźniejszą ; wiadomo też było, iż łączy go ser

deczna przyjaźń z hrabianką Zofią Chotek. Uczu

cie to, złączone z silną wolą, doprowadziło do

tego, że monarcha zgodził się na małżeństwo.

Hrabianka Chotek. późniejsza księżna Hobenberg,

utodzona 1 sierpnia 1868 w Sztuttgardzie, była

czwaitą córką hr. Bogusława Choteka i małżonki

jego Wilhelminy’ z domu h:ab anki Kiusky. Ród

Choteków należy’ do starodawnej szlachty czes

kiej. Dziadek byl burgrabią , syn zaś jego pod

prezydentem ministrów Hohenwartem namiestiv

kiem czeskim. Hr. Cho’ekówna cd wielu lat by

’a sierotą ; bez ojca i matki o wysokiej wiotkiej

postaci i ł ig( duym wyrazie twarzy, zyskiwała o

gólną sympa’yę skromnością i dobrocią. Skoro

stosunek do następcy tronu począł przybierać

formę coraz serdeczniejszą, hrabianka Choteków

na opuściła dwór arcyksiężny Izabelli i udała się

do krewnych w Dreźnie. Dnia 28 czerwca 1900

roku odbyła się w izbie radnej zamku cesarskie

go u’oczj’-tość zrzeczenia się przez arc. Franciszka

Fcrdynicda prawa do następ Rwa tronu dla przy

szłej jego rodziny, to jest dla małżonki i dzieci,

które będą pochodziły z tego małżeństwa.

W oświadczeniu zaprzysiężonem zeznał aktem

uroczy’stym aicyks. Franciszek Ferdynand, iż

zrzeka s ę praw dziedzictwa tronu zarówno co

do csoby swej małżonki, jakoteż dzieci, pocho

dzących z morgauatyczuego małżeństw’a. Po ak

cie tym nastąpiły zaślubiny dnia 1 lipca 1900 r.

w Reich3tadzie w Czechach. Cesarz Franci

szek Józef nadesłał pierwszy depeszę gratulacyj

ną, a ówczesny minister spraw zagranicznych hr.

Agenor Gołuchowski równocześnie doniósł o pod«

,CZAS" wychodzi z wyjątkiem dni po niedzieli i świętac.h uroczystych dwa razy dziennie, a mi»nowici«:

o godzinie 6 ran«1i o godzinie3popołudniu

rlumer wieczorny 10 haL, ranny 4 hal.)

PRENUMERATA WYNOSI:

na cały rok ina kwartał j,na 1 miesiąc

W K rak o w i e w m i e j s c u ............................................... . *

koron |J 7 kor. 50 fi. 2 kor. 53 ha!.

z odnoszeniem do domu

......

36koron j:9kor.—

j3kor. —

Pocztą w państwie Austryackiem .

.........................................

koron jl

9 l:or. - ;.i?

l;or. —

Z d w u k r o t n ą w y s y ł k ą p o c z t o w ą .................................................................

42koron

10kor.50h. !3kor.50hal.

Pocztą w p ań st w i e N i e m i e c k i e m ...................................................

42koron j! 10 kor. 50 n. l!3 kor. 50 haL

Do w s z y s tk ic h państw, należących do związku pocztowego

48koron j 12kor.—

1kor.—

W państwie rosyjskiem (abonament przez urzędy pocztowe) 18 rb. 80 k. !i 4 rb. 70 k. !i 1 rb. 60 kop.

Według urzędowego wykazu pism zagranicznych, mających debit w państwie rosyjskiem ,

abonament Czasu przyjmują urzędy pocztowe: w Pe.tersburgu, W arszawie, Kijowie, Wilnie,

Moskwie i (M esi e . Z innych miast i wsi można prenumerować Czas, posyłając pocztą mdeżytość

do urzędu pocztowego najbliższego z powyżej wymienionych większych miast.

Prenumeratę i ogłoszenia przyjmują: w W ar s z a w i e biuro ogłoszeń Ungra, L. i E. Metzl i Syn,

Międzynarodowe Biuro ogłoszeń — w K ijowie księgarnia L. Idzikowskiego — w Wilnie biuro

dzienników K. Taubera.

1 of 2 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction