Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 693 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

Kraków, Sobota 19 Marca 1910

Rocznik LXIII

Prenumeraty przyjmują: Administracja Czasu w Krakowiei urzędy pocztowe. Miejscową

prenum eratą księg. S .A . Krzyżanowskiego, handle: St.Karlińskiego, H.Kretschmera, Biuro

Hopcaaa i Salomonowej, Oł. Trafika

Lwowie ,,Czał1*jest da nabycia w b!erach dzień. A . Olszewskiego

S. Sokołowskiego, K. Buchstaba, la stacyach kolejowych w Tarnowie, Rzeszowie, Jailt, Howym Sącze aa p orali

w księgarni kolejowej, tudzież na innych główniejszych stacyach i portyeriw kolejowych.

Ceny ogłoszeń: od wiersza petitem za pierwszyraz20 hal., zakażdynastępnypo10hal: układtabe

laryczny,cyfrowy,skomplikowany;pierwszy raz40haL,następnypo10haL Nadesłane iNekrologi*

od miejsca wiersza drukiempetitowym60halerzyza każdyraz. Głosy publicznościpo2kor.; wuel

kie prywatne komunikatypokronice i podziale ekonomicznym i t p. po 1kor. od miejsca wisząca.

Ogłoszenia iprenumeratyprzyjmują: we LwowiebiuradziennikówL.Piohna, A.Olszewskiego,

St.Sokołowskiego, K.Buchstaba;w Jarosławiu Biurodzienników; wPodgórzu Poturalski;wPrze

myślu A.Juszyńskiksięgarnia, D.Heszeles: w RzeszowieM.Weintraub;wStanisławowieJasiel

ski iSp.; w TarnowieM.Rockach,O.Hnnt; w TarnopoluKomaniewski; w Paryżu wyłącznie

p.W .Raczkowski, 14CitódeTrevise; w Wiedniu HaasenstcinAVogier, R.Mosse(także we wszyst

kich filiach): H. Schalek, M. Dukes, E. Braun, J. Danneberg, H. Friedl (tylko prenumeratę H. Gol4

schmidtAComp.);w Frankfurcie n. M.G.L.Daube «SComp., w Pradze czeskiejFr. Hovorka.

Listy z pieniądzmi i przekazy pieniężne na prenumeratę i ogloszeuia przyjmuje Administracya

Czasu w Krakowie. Reklamacje nieopieczęlowans nie podlegają opłacie pocztowej. Listów nieopła

conych tuz przyjmuje się. Rękopisów nadsyłanych nie zwraca się.

C W Z* każdą zmianą adr:iu dopłaca tlą 40 hal.

"TOG3

ADRES REDAKCYl: ul.św. Tomasza Nr32.

Telefon Nr60.

(Numerporanny)

Zaniechanie budowy dróg wodnych? na ławach większości. Przychodzi do żywej wy

miany słów m iędzy posłem Budisawljevićem a

posłami partyi Starcewieza.

Pos. Percić oświadcz.a, że należy powitać

z zadowoleniem aneksy§ Bośni i Hercegowiny.

Pos. Radićprosi o głos.

Prezydent odmawia mu głosu ze względu

na późną porę.

Po dłuższej dyskusyi formalnej sejm oświad

cza się za udzieleniem Radićowi głosu.

Pos. Radić, wyłuszczając stanowisko partyi

chłopskiej, podnosi, że jest ona wierną dynastyi;

ale o koronie węgierskiej nic nie chce wiedzieć.

Radić kończy okrzykiem : Niech żyje Habsburg!

Precz z Hohenzollernem!

Następne posiedzenie odbędzie się dziś.

Zagrzeb. (Tel. pryw.) Na wczorajszem bu

rzliwem posiedzeniu sejmu powszechnie uderzało,

że poseł Radić, przemawiając imieniem stron

nictwa chłopskiego, po raz pierwszy w sejmie

chorwackim konsekwentnie i ciągle , mówił o

»cesarstwie",

nigdy o Węgrzech, o królestwie

węgierskiem lub Chorwacyi i z pewnym naci

skiem wspominał ciągle o przynależności

Chorwacyi do cesarstwa i o solidar

ności z innymi. Słowianami cesarstwa.

W ślad za nim i inni posłowie tej grupy uży

wali już tego wyrażenia.

kujących, znacznej, zaś liczbie czeladników odma

wiają przyjęcia.

Sprawa Mayera, z Wiedniatelefonują: Kon

cepista namiestnictwa Dr Oskar Mayer, przeciwko

któremu z powodu zastrzelenia w pojedynku bar.

Hermana Widerhofera wdrożono postępowanie karne,

został wypuszczony wczoraj na wolność, ponieważ

procesu zaniechano wskutek decyzyi cesarza.

Tryest-Londyn. z

. Tryestu telegrafują: Dy

rekcya kolei północnej * zawiadamia, iż rokowania

w sprawie bezpośredniego połączenia między Londy

nem a Tryestem - via. Ylissingen zostały pomyślnie

zakończone. Od 1 m aja b. r. kursować będzie bezpo

średnio pociąg z Vlissingśn," który wyjeżdża o 5-30

rano i przyjeżdża do Tryestu o godzinie 11-17 przed

południem; zaś z T ryestu wyrusza pociąg o godz. 5

po południu i przybędzie’ do Vlissingen o godzinie

11*18 w nocy.

Ęmigracya przez Tryest. w lutym b. r.

wyjechało za ocean przez Tryest 1867 wychodźców;

z tego 1368 _do Ameryki północnej. W roku* zeszłym

wyjechało w tym samym - miesiącu 1668 wychodź

ców i to wyłącznie do Ameryki północnej.

Trust operowy w Ameryce. Nowojorska

opera »Metropolitan" i przedsiębiorstwa operowe

w Chicago i Bostonie związały się w trust, mająey

głównie na celu walkę z przedsiębiorstwami opero

wemi Hammersteina. Trust zaangażow,ał pa stałe Cą

rusa. Będzie on na wspólny koszt angażować śpie

waków i wysyłać kolejno do rozmaitych miast.

Krajowy Związek Turystyczny.

Wczoraj e godz. 4 po południu w sali Izby han

dlowej i przemysłowej odbyło się walne zgromadze

nie członków krajowego Związku Turystycznego.

Przewodniczył prezes hr. Ja n Potocki z Rymano

wa. W obradach wzięli _udział: delegat ministerstwa

robót publicznych Dr Liszniewski, delegat minister

stwa kolejowego r. dw. Zborowski, dyrektor kolei

państwowych w Krakowie, delegat namiestnictwa radca

Grodki.

Zebranie zagaił prezes hr. Jan Potocki i co do

działalności wydziału powołał się na ogłoszono dru

kiem sprawozdanie, znane naszym czytelnikom. Pre

zes podziękował władzom i insfytucyom, które przy

czyniły się do poparcia działalności Towarzystwa,

poczem zaznaczył, t że na porządku dziennym zgroma

dzenia są sprawy ważne dla przyszłości Związku, jak

reforma statutu. Dalej poświęcił prezes żałobne wspo

mnienie zmarłym członkom Towarzystwa, których pa

mięć zgromadzenie uczciło przez powstanie z miejsc.

Następnie podziękował prezes gorąco radcy dworu

^ borowskiemu za opiekę nad Związkiem i gorliwe

popieranie jego celów (brawo); podziękował też wi

ceprezesow-i Drowi Schneidrowi za usilną pracę około

Związku (brawo); wreszcie podniósł życzliwość pro

zydenta miasta Dra Leo dla turystyki i dla Związku.

Prezes zaznaczył, że Związek weźmie udział w naj

bliższej wystawie łowieckiej w Wiedniu; w-skazał

najnowsze wyda’wnictwa Związku w interesie tury

styki. Wydział czynił zabiegi o przyznanie zniżek ko

lejowych i będzie ,w-ydawał legityinacye dla człon

ków, uprawniające do jazdy po zniżonych cenach

do Zakopanego.

Po zagajenia przystąpiono do porządku dzienne

go i przyjęto do wiadomości sprawozdanie wydziału

z czynności za rok ubiegły. Imieniem wydziału p.

Jan Krzyżanowski, dyrektor miejskiej Izby ob

rachunkow-ej, przedłożył sprawozdanie kasowe i zam

knięcie rachunkowe za rok ubiegły. Na wniosek ko

misyi kontrolującej, przedłożony przez p. dyrektora

Armółowicza, zgromadzenie udzieliło wydziałowi abso

lutorym.

Preliminarz budżetu n a rok 1910 przedłożył skarb

nik Dr Wróbel. Preliminarz w-ykazuje dochody

w kwocie 25.010 kor.; na tę samą kwotę projekto

w ano wydatki. Na podręczniki informacyjne przezna

czono 300 kor,, na reklamę 2500 kor.,

n a biuro

w- Warszawie 200 kor., na ,wystawę łowiecką w Wie

dniu 1000 kor.,

n a biuro miastow-e kolei państw-o

wych 5650 kor. Dalsze kwoty przeznaczone są na

cele zarządu i na organizacyę Związku. R eferent za

znaczył, że wydział będzie się starał o zwiększenie

dochodów i uzyskanie większych środków na cele

Związku.

« Budżet uchwalono.

t*—

Przystąpiono do uchw alenia projektu zmiany

statutu. P rojekt przedłożył starszy radca Dr M u c z

k o w s k i, członek wydziału. Projekt dąży do uprosz

czenia manipulaęyi i podziału pracy prezydyum.

Nad projektem statutu toczyła się dyskusya. Dr L i

siewicz ze Lwowa wskazywał potrzebę ustalenia

nazwy Związku, różnej w różnych językach. Nazw-ę

ustalono następującą: Krajow-y Związek turystyczny

w Krakowie.

Referent zaznaczył, że § 3 wprow-adza now-y dział

członków-korespondentów, mających jednać członków

dla Zw’iązku; członków’ tych mianuje wydział na lat

trzy; członkowie korespondenci będą uw-olnieni od

wkładek.

Przy § 10 uchwalono przyznać także trzem dy

rekcyom kolei państwowych w Krakowie praw-o wy

syłania delegatów do wydziału Związku.

Uchwalono caly projekt statutu.

Do komisyi rew-izyjnej wybrano pn. J ana Arraóło

wicza, Ludwika Ha!skiego i Juliusza Nachtlichta.

Przy wnioskach członków prof. Domański po

stawił wniosek o wydanie przew-odnika po okolicach

Krakowa. Dr Wróbel wyjaśnił, że wydział poczy

nił kroki o ożywienie i uprzystępnienie wycieczek

w okolice Krakowa, na razie w okolice Czerny i

Tenczynka. Prof. Domański poruszył myśl urzą

dzania wycieczek statkami na Wiśle. Prezes D a t

tner zaznaczy!, że w punktach wycieczkowych na

leżałoby sie postarać o dostarczenie uczestnikom

skromnego posiłku. Dr Lioiewicz w imieniu re

prezentacyi miasta Lwowa przypomniał upośledzone

połączenie Lwowa z Zakopanem, utrudnione połącze

nia z Warszawą; mówca podniósł też potrzebę bu

dow-y kolei Zakopane-Świnica, wreszcie przypomniał

uchwałę, w-zyw-ającą namiestnictwo, aby w interesie

tnrystyki zajęło się uporządkowaniem przemysłu hote

lowego. Potrzebnem jest koniecznie założenie kosztem

kraju domu wycieczkowego w Krakow-ie.

Przemawiali DrMuczkowski i p. Franciszek

Moskwa. Na wniosek Dra Wróbla uchwalono

upominać się o przywrócenie dawnych zniżek kole

jow-ych do ,Zakopanego i postanowiono domagać się

uwzględnienia od wydziału krajowego petycyi wy

działu Związku, aby oświadczył się za przywróce

niem tych zniżek.

Prezes podniósł różne niedomagania kolejowe, u

trudniające turystykę i komunikacyę z polskiemi

zdrojowiskami. P. Dattner, prezes Izby handlo

wej wskazał, że jako delegat Izby do państwow-ej

Rady kolejowej poruszał sprawę lepszego p6łącze

nia z Warszawą, ministerstwo kolejowe przyrzekło

poczynić ulepszenia i dotąd wprowadziło pewne u

lepszenia, jednak niewystarczające. Mówca prosił

\yydział Związku, aby zechciał przed najbliższą se

syą państwow-ej Rady kolejowej urządzić z delega

tami Izby konferencyę, celem zestawienia postulatów

turystyki, .których delegaci będą bronić.

Po przemówieniach pp.: Dra Danielaka i Robaka,

zgromadzenie przekazało przedłożone postulaty w-y

działowi do’ załatwienia.

Na zakończenie imieniem wydziału Związku za

brał głos poseł Jan Federowicz i wyraził mini

sterstwu robót publicznych gorące podziękowanie za

popieranie celów Związku, przynoszących korzyść

ekonomicznym interesom kraju. W odpowiedzi dele

gat tego ministerstwa Dr Liszniewski zapew-nił

Związek, że ministerstwo robót publicznych pragnie

życzliwą opieką otaczać działalność Związku i po

pierać jego cele w tem przekonaniu, że popierając

turystykę, popiera także interes ekonomiczny mie

szkańców tego kraju.

Zebranie zakortezyło się o godz. wpół do 9 wie

czór.

!Proces wenecki.

Wenecy a, dn. 17 naarea.

Popołudniowe posiedzenie miało przebieg burzliwy,

gdyż w ’czasie jego rozpoczęły się konfrontacya o

skarżonych, między którymi przyszło do gwałtownych

scen i wymiany słów.

Na wstępie zawiadamia przewodniczący, że trybu

nał przychylił się do wniosku o odczytanie. listów

Stahla.

Adwokat Bufatti oświadcza, że kilku sędziów% przy

sięgłych otrzymało listy anonimowe lub podpisane

pseudonimami, tyczące się procesu. Na ławie przy

sięgłych poruszenie i okrzyki: Nie, nieprawda!

Przewodniczący odczytuje listy Stahla. W jednym

z nich prosi Stahl Tarnowską, by pozwoliła mu kil-’

ka przedmiotów rozdać przyjaciołom, a zresztą

wszystko, co posiada, składa u jej stóp. W drugim

zawiadamia ją, że zostało mu tylko parę godzin ży

cia i błaga, by go odwiedziła.

Przewodniczący: Czy wobec tego nie zmieni

pani swego zeznania, że Stahl nie z powodu pani

odebrał sobie życie ?

Tarnowska: Nie.

Adwokat C a r a 11 i: Tarnowska zeznała, że Stahl

odebrał sobie życie z powodu swej żony; tymczasem,

jak depiero co słyszeliśmy, w jednym ze swych li

stów Stahl wyraża się niechętnie o żonie.

Adwokat Dr Diena: O co poróżnił się Stahl ze

żoną ?

Tarnowska: O to, że nia chciała z nim zgody

za żadną cenę.

Przewodn.i Niech p ani wyjaśni, jakie łączyły

ją stosunki z księciem Trubeekim ?

Tarnowska: Książe Trubecki — to fantom?

Przewodn.i Fantom? Co to znaczy?

Tarnowska: Książe Trubecki wcale nie istnieje.

Mam wprawdzie kuzynów tego nazwiska, ale nie

0 nich tu chodzi.

Pr.ze w o dn.: Ależ w śledztwie zeznała pani, że

właśnie kuzyn pani, nazwiskiem Jan Trubecki, miał

się z panią żenić i oświadczył się o jej rękę. Pani

jednak wybrała Tarnowskiego.

Prokurator: Tutaj chodzi o Michała Trubeckie

go. Czy ten nie istnieje?

Tarnowska: Nie.

Prokurator: Stwierdzam, że w aktach znajduje

się list z podpisem »Michał Trubecki". W takim r a

zie musiałby to być list sfałszowany.

Przewodniczący wzywa Naumowa do konfrontacyi

z Tarnowską. Naumow opuszcza ławę oskarżonych

1 staje przed Tarnowską, która się w niego w%patruje.

Przewodn.i Zeznał p a n , i e sfałszowana depesza

nie w-ystarczyłaby, aby pana skłonić do wyjazdu do

Wenecyi i zamordowania hr. Komarowskiego?

Naumow: Zeznałem prawdę. Nie cofam niczego

z tego, co powiedziałem.

Tarnowska: Tylko ta depesza, i nic więcej,

skłoniła tego pana do wyjazdu do Wenecyi. J a prze

cież zaraz potem telegrafowałam do Pryłukow-a:

,Świetny rezultat".

N a u m o w : Gdybym się chciał zemścić, czekałbym

na powrót śp. Komarowskiego do Rosyi, W tego ro

dzaju usposobieniu, w jakiem się znajdowałem, nie

byłbym zaraz wyjechał z kraju.

Tarnowska (do Naumowa): Więc pan chciał

czekać, by się mścić za obrazę ?

Naumow (wpatrując się w Tarnowską): Pani po

wiedziała, że jestem kłamcą. (Na sali wśród publicz

ności gwałtowne poruszenie. Przewodniczący wzywa

do spokoju).

Przewód.: Czy Tarnowska w Moskwie nakła

niała pana do w-}%jazdu?

N a u m o w%: Czy mię nakłaniała ? Powiedziała

w-prost: Nie pojedziesz ty, to wyślę Trubeckiego.

Nie było to nakłanianie, ale przymus. Tarnow%ska

niejednokrotnie wyrażała się przcdemną bardzo źle

o Komarowskim.

Przew%ód.: Nie przestaje pan twierdzić, że Tar

nowska zmiennie z panem postępowała?

Naumow: Nie.

Przew%ód.: A w jakim celu? Może, by pana po

pchnąć do samobójstwa?

Naumow: Tego nie wiem.

Tarnowska: Być może, że zmiennie postępo

walam z panem, ale samóbójstwa pana nie chcia

łam.

Przewodniczący odczytuje list Naumowa do Tar

nowskiej, w którym znajduje się ustęp: »Powiedzia

łaś mi, że żyć nie umiem. Powinienem sobie życie

odebrać. Uczynię to!"

Tarnowska; Po tym liście byłam u Naumowa

i odebrałam mu rewolwer.

Przewód, (do Naumowa): Podtrzymuje pan ze

znania, że Tarnowska dawała panu polecenia zamor

dowania Komarowskiego ?

Naumow: T ak.

Przewód.: Kazała panu czekać na Komarow

skiego przez jeden dzień, ewentualnie drugi?

Naumow: Tak.

Po . 10-minutowej przerwie rzeczoznawca prof.

Bianchi zapytuje Naumowa: Ile dni upłynęło od

czasu, w którym pan otrzymał od Tarnowskiej de

peszę ze słowem »drogi", a nawiązaniem z nią pou

fałych stosunków ?

Naumow : Dziesięć dni.

Rzeczoznawca prof. Bianchi: Czy podczas zna

, omości z Tarnowską utrzymywał pan stosunki z i«

nemi kobietami ?

Naumow: Nie.

Rzeczoznawca prof. Cappelletti: Czy Tarnow

ska w Wiedniu zakazała panu opuszczać pokój ho

telowy ?

Naumow: Tak, powiedziała mi, bym nie wycho

dził z hotelu. Robiłem wtedy wszystko, co rai pe- -

lecił a.

v Tarnowska: Ależ Naumow chodził po ealyss

Wiedniu. Gdyśmy wracali do Rosyi, sam opowiadał

mi, ż e właśnie w Wiedniu nawiązał znajomość z j a

kąś Francuską.,

Obrońca Tarnowskiej Dr Diena: Czy prawdą jest,

że pan w Wiedniu, by się nie dać poznać, nosił

przyprawione siwe włosy i wąsy ?

Naumow: Tarnowska powiedziała mi kiedyś, że

doskoąale wyglądam. Ponieważ czułem się chory,

dotknęło mię to. Poszedłem do fryzyera i kazałem

sobie przyprawić kilka szpakowatych loków. Późaiej

jednak wstyd mi było, tak, że je wyrzuciłem.

Rzeczoznawca prof. Bełmondo: W śled ztw ie

przyjął pan całą winę na siebie. Obecnie z e z n a je pan

inaczej; Kiedy pan mówił prawdę ? , .

i Naumow: Kiedy dowiedziałem się o ubezpiecze

niu Komaręwakjego na życie, poczułem nienawiść de

Tarnowskiej-i zmiarkowałem o c o ch od zi.

Przewodniczący zarządza konfrontacj-ę Pryłukowa ,

z Tarnowską.

Pryłukow: Zeznaję, że owa sfałszowana, obr«-1

źiiwa depesza wysłaną była przezemnie na żądanie .

Tarnowskiej. Nie prawdą jest, co powiedziała Tar- %

nowska, że z więzienia wysłałem do niej kartkę

z wezwaniem, by wszystkiemu przeczyła; przeciwnie

ona, gdyśmy szli pierwszy raz na rozprawę, d a-,

wała mi ręką jakieś znaki. Widziało to dwóch wię

źniów. Byłem tak zrozpaczony, że chciałem targnąć

się na swe własne życie, ale śmiersi Komarowskiege

nie pragnąłem. Również Tarnowska pierwsza mówiła

mi o ubezpieczeniu na życie Komarowskiego.

Tarnowska (przerywa): Ależ ja nie wiedziałam

wtedy, że istnieją wogóle ubezpieczenia n a życie.

Dopiero od p a na się o tom dowiedziała(».

Pryłukow (do Tarnowskiej): Wiedziała pani do

skonale. (Podniesionym głosem) Tarnowska nakłaniała

mię zawsze do zamordowania Komarowskiego. W dro

dze z Wenecyi do Wiednia prosiła mię ’ ze łzami

w oczach, bym ją od Komarowskiego uwolnił.

Przewód.: W tym samym wagonie z nią jechał

przecież hr. Komarowski.

Pryłukow.: A jednak znalazła sposobność, by

się do mnie zbliżyć. Trwało to kilka minut. Musia

łem jej przysiądz, że zrobię wszystko, czego odemnie

za żąda.

Tarnowska (z wybuchem): To wszystko jest

kłamstwo !

Przewód. : 1 Czy Tarnowska dostarczyła panu

broni do zamordowania hr. Komarowskiego ?

Pryłukow: Tarnowska radziła mi, bym spalił

wszystkie papiery i podarowała mi także rewolwer.

Nadto pokazyw-ała mi, w jaki sposób Stahl się za

strzelił.

Tarnow-ska: Tak, ale to było przy innej roz

mowie, zupełnie z innego powodu. Przeeież Pryłukow

lepiej strzela, lepiej zna się na broni odemnie. Re»

woiw-er, o którym epowiada, kupiłam w Berlinie dla

jednego z mych kuzynów.

Przewodniczący odroczył rozprawę do dnia na

stępnego.

Milionowe ftindacye amerykańskie.

Nowy Jork w marcu.

(M .) John D. Rockefeller, »najbogatszy człowiek

świata" założyciel Towarzystwa Standard-Oel, ofiaro

wał w ostatnich dniach, jak wiadomo, sumę 625 mi

lionów koron na cele użyteczności publicznej. Przed

łożone kongresowi Stanów Zjednoczonych statuty

owej Rockefeller Foundation, jako jej główne za

danie określają »wzmożenie dobrobytu i postępu cy

wilizacj-i Stanów Zjednoczonych i ich ludności; roz

wój wiedz}% i nauki; pracę w kierunku przynoszenia

ulg w cierpieniach i niedoli; popieranie badań we

wszystkich gałęziach działalności dueha ludzkiego".

Dodatkowy ustęp zaznacza, że w statutach na pierw

szera miejscu wymienione są Stany Zjednoczone, nie

zależnie jednak od tego fundacya służyć ma także

celom ogólno-światowym. Administracyą olbrzymiej

fundacyi zajmie się syn Rockefellera, który, jak do

noszą dzienniki am erykańskie, porzuca wszelkie inne

zajęcia, by w zupełności poświęcić się jej zarządo

wi. Po przyjęciu statutów przez kongres w porozu

mieniu z Rockefellerem, ustalone zostaną poszczegól

ne i pozytywne zalania fundacyi i natychmiast

wprow adzone w życie.

okazyi tej fundacyi podają dzienniki amerykań

skie wykazy stat.ystyczne, dotyezące ofiamośei pu

blicznej lat ostatnich w Stanach Zjednoczonych. Cy

fry przedstawiają się imponująco: Od r. 1893 do r.

1909 ofiary te wynosiły łączną sumę 4 miliar

dów 600 milionów% koron.

Najw%ydatniejsze

miejsce w wykazie zajmuje r. 1909 z cyfrą 560 mi

lionów koron. Z sumy tej więcej niż trzeeia część

przeznaczoną była na instytucyę oświatowe i wy

chowaw%cze, które w aktach fundacyjnych zazwycza

(Telegram własny »Czasu").

Wiedeń, dn. 19 m arca.

Vaterland twierdzi we wczorajszym numerze,

że o urzeczywistnieniu ustawy o dro

gach wodnych niema już mowy. Vater

land odwołuje się na fachowe pismo, Der Óster

reichische ’Volksmrt, które donosi, że zarządzo

ne przez rząd obliczenia co do rento

wno’ści kanału Dunaj-Odra, jakkolwiek

niezupełnie jeszcze gotowe, niewątpliwie

wykazują zupełną bierność takiego

przedsiębiorstwa.

Elaborat będzie dla

przyjaciół dróg wodnych wręcz zabójczy. O o

procentowaniu , albo zgoła o amortyzaeyi kapi

tału nie można nawet mówić, wątpliwem

jest nawet, czy koszta ruchu.byłyby

pokryte. Efekt budowy tego kanału byłby

taki, że państwo przez drogi wodne uczyni

łoby zgoła niepotrzebną konkurencyę własnym

kolejom i powiększyłoby niepotrze

bnie deficyt budżetowy, o setki mi

lionów.

»"1’

.*im**»H6»«- u

l.1

................ -

Skróceniesędziowskiej służbyprzygotowawczej.

(Telefonem).

Wiedeń, dn. 19 marca.

W dalszym ciągu wczorajszego - posiedzenia

Izba posłów przyjęła ustawę o kolejach

państwowychw drugiem i trzeciem czytaniu,

oraz traztat pocztowy wraz z rezolucyą

pos. Lechera, domagającą się, aby portorya do

Bośni i Hercegowiny były zrównane z należyto*

tościami pocztowemi za listy i przesyłki do in

nyoh krajów monarchii.

Przystąpiono do obrad

nad

przedłożeniem,

w sprawia czasowego skrócenia słu%żby przygo

towawczej sędziów.

Referent pos. Kuryłowicz podnosi, że w o

statnim czasie w okręgach lwowskiego, krakow

skiego i tryesteńskiego sądu apelacyjnego pow

stał wielki brak sędziów. Na 99 posad sędziow

skich, które -obecnie są do obsadzenia w lwow

skim okręgu sądu apelacyjnego, jest tylko 21

egzaminowanych sędziów do dyspozycyi. Spra

wozdawca poleca więc jak najgoręcej do przy

jęcia uchwałę Izby panów.

Pos. Stachura żali się na rzekome upośle

dzenie Rusinów w sądownictwie galicyjskiem.

Pos. Jabłoński przypomina, że człońkowię

Koła polskiego źąlili się na rćiżne braki w są

downictwie w Galicyi i na Bukowinie już od

wielu lat. Nie można się dziwić, że ukończeni

prawnicy nie chcą wstępować do służby sądo

wej, ponieważ ze wszystkich stron słyszą skar

gi na wyzyskiwanie duchowych i fizycznych sił

sędziów. Doszło do tego, że z powodu braku

egzaminowanych kandydatów nie można było

przeprowadzić awansu sędziowskiego. Przedło

żenie ma zapobiedz zastojowi w przyroście młod

szych sił sędziowskich. Spowodowane koniecz

nością, często nadzwyczaj łagodne osądzanie w y

niku egzaminu jest o wiele niebezpieczniejszem,

aniżeli dopuszczenie wyłącznie uzdolnionych i

pilnych kandydatów sędziowskich do egzaminów

po dwóch latach. Przyrost agend sądowych

w Galicyi i na Bukowinie jest trwałem zjawi

skiem. Pód przymusem musimy się zwrócić do

Izby z prośbą, aby przyłączyła się do uchwały

Izby panów. -

Pos. S emaka wita przedłożenie imieniem sę

dziów bukowińskich1z zadowoleniem. ,Na Buko

winie w ostatnich latach panuje ogromny brak

sędziów; starano się temu zapobiedz przez,spro

wadzanie sędziów z Berna i z Gracu, lecz sę

dziowie ci nie władają językami krajowymi.

Brakowi temu należałoby zapobiedz przez ure

gulowanie stosunków płac sędziowskich.

Po przemówieniu pos. Of nera ustawę

przyjęto w drugiem i trzeciem czytaniu.

Izba przyjęła także ustawę w sprawie utrzy

mywania pras drukarskich i innych aparatów,

służących do powielania pisma.

O urzędników, do budowy dróg woduj eh.

Wśród wniosków i interpclaeyj odczytano mię

-dzy innemi interpełacyę pos. Miih1werthai

tow., którzy podnoszą, że w dyreltcyach budo

wy dróg wodnych w Wiedniu, Pradze, Kr ak o

w i e i Przerowie znajduje się około 300 urzędni

ków i 50 sług urzędowych, co kosztuje rocznie

1,262.000 kor,, a urzędnicy ci przeważnie bardzc

mało albo nie nie mają do czynienia. Mówce

wnosi więc, aby te zbyteczne siły inaczej zatru

dnio no.

Zamknię-cie se sy i.

Prezydent Pattai, życząc ,,wesołych świąt"

posłom, zamknął posiedzenie.

Otwarcie sejmu chorwackiego,,

(Telegram c. k. Biura korespondencyjnego).

Zagrzeb, dn. 19 marca.

Po dwuletniej przerwie nastąpiło wczoraj o

twarcie sejmu chorwackiego przez prezyden *

Barcic a. Po zagajeniu posiedzenia pos. P e r

c i ć z partyi Starcevicza protestuje przeciwk(

dwuletniemu zawieszeniu czyności parlamentar

nej w Chorwacyi i ubolewa, że w sejmie chor

wackiin nie są reprezentowane ani Bośnia, an

Dalmaeya, aui Istrya i Rjeka.

Przy tych słowach przychodzi do ostregi

starcia między zwolennikami Dra Starcewiczi

a partyą prawa.

Pos. Bośniak zarzuca grupie Starcewieza

iż działa ona w%spoinie z tymi żywio

łami, dla których polityka Bełgradi

jest miarodajną.

Te słowa wywołują w ie 1ki e wzburzeni

Konferencje zbar.Bienerthem

(Telefonem).

Wiedeń, dn. 19 marca.

(=) Mimo rozmaitych konferencyj, kluby po’

selskie niokoniecznie mają wyobrażenie o tem,

jak wyglądać będą parlamentarne i polityczne

stosunki po feryach świątecznych. Wczoraj mię

dzy innymi konferowali z bar. Bienerthem po

sło wie Głąbińs ki, ,Stwier.tnia, Czaykow

ski iStapiuski.Konferencyatrwałagodzinę.

Prezydyum Koła podało do wiadomości znaną

polityczną rezolucyę, ale faktycznego wyobraże

nia o najbliższej przyszłości nie odniosło. W tej

chwili tylko zdaje się faktem, że bar. Bienerth

przywiązuje przedewszystkiem wagę do poro

zumienia czesko-niemieckiego, że

wbrew wszelkim zaprzecz,eniom akcyę w tym

kierunku wdroży, że w dalszym ciągu liczy

na większość na podstawie programu prac,

rekonstrukcya zaś gabinetu powstać

ma dopiero jako następstwo tych

dwóch akcyi. Rząd wyobraża sobie, że ,po

świętach na porządku dziennym stanie nasam?

przód ustawa o pożyczce, potem Npra

gmatyka służbowa, dalej zmiana regu

laminu, a następnie drugie czytanie ustaw o

becnie w pierwszem czytaniu załatwionych. Zau

ważyć należy, że przy konferencyi ,prezydyum

Koła z bar. Bienerthem obecnymi byli polscy

ministrowie Biliński i Dulęba, co odpowia

da w zupełności ich dobremu stosunkowi, jaki

panuje pomiędzy Kołem a polskimi ministrami.

Dalej konferował bar. Bienerth także z posła

mi Kramarzem i Udrżalem. W edług roz

maitych czeskich informaeyj, przedewszystkiem

według informacyi Corresp. Centrum zapewnić

miał bar. Bienerth czeskich przywódców, że

czynić będzie wszelkie usiłowania,

aby sejm czeski uruchomić. Żadnych

konkretnych propozycyj nie usłyszeli Czesi z ust

jego, tak samo jak nie usłyszeli ich Polacy.

Corresp. Centrum ubolewa, że Unia słowiańska

pozostawioną została w zupełnej niepewności

co do zamiarów rządu i głównie co do rekoti

strukcyi gabinetu.

To ubolewanie wygląda trochę dziwnie, bo.

bar. Bienerth nie mógł -nic powiedzieć, jak to,

czego chce dotrzymać, mianowicie, że dąży do

uruchomienia sejmu i do utworzenia większości.

Parcie do rekonstrukcyi bez tyeh przesłanek

z góry nie ma widoków powodzenia i do tego

się Unia słowiańska powinna przyzwyczaić. Jest

też niezrozumiałe, dlaczego z tego właśnie tytułu

Corresp. Centrum zapowiada ostre kroki

ze strony Unii. Zresztą wizyta pp. Kramarza

i Udrżala nie podobała się bardzo radykalnej

frakcyi czeskiej, której organa grożą znowu usu

nięciem się radykałów ze wspólnego Związku.

rKROH!KA

Kł’aków, sobota, dn. 19 marca.

Daiś:

Kalendarzyk kościelny: Józefa Oblub. N. M. P.

Kalendarzyk astronomiczny: Wschód słońca o go

dzinie 5 47, zachód o godzinie 5-48, długość dnia go

dzin 12-01 .

Teatr miejski: »Dzieje Orestesa".

Teatr lądowy: »Nasi Fikalscy.

Lote ry a na dochód ubogiej młodzieży szkół średnich

w ujeżdżalni przy ul. Zwierzynieckiej.

Wieczór muzyczny uczniów konserwatoryuin To

warzystwa muzycznego o godz. wpół do 7 wieczór

w Starym Teatrze.

Zabawa dla dzieci z tańcami i koncertem w Czy

telni dla kobiet o godz. 5 po południu.

Pogadanka na tem at przedstawień amatorskich w Re

sursie urzędniczej o godz. 8 wieczór.

Otwarcie lecznicy przy ul. Garncarskiej o godz. 11

" próby skroplenia wodoru o godzinie 5 po południu

w Collegium iuridicuin przy ul. Grodzkiej.

Zakończenie strajku masarskiego. Na

wczorajszem zgromadzoniu strajkującej czeladzi m a

sarskiej uchwalono zaprzestać bezrobocia. Czeladź,

wysłała delegatów do majstrów z ozuajmieniem o po

wziętej uchwale. Czeladniey pragną powrócić do pra

cy na dawnych warunkach, jednak - jak opowia

dają - spotykają się z oporem majstrów, którzy na

dawne warunki pracy nie chcą się obecnie zgodzić.

Majstrowie przyjęli do pracy zaledwie część straj—

Numer wieczorny 10 hal., ranny 4 hal.}

PRENUMERATA WYNOSI:

gna caty rok na kwartał na 1 mietiąt

WKiakowi* w miejscu . . .

30 koron

7kor.50h.2kor.50hal

,z odnoszeniem do d o m u ............................

36 koron

9kor.—

3kor "

Pocztą w pafiotwie Austryackiem

36 koron

9kor.—

3kor _

Zdwukrotną wysyłkąpocztową

42 koron

10kor.50h.3kor.50haL

Pocztą w państwie Niemieckiem .

42 koron

10kor.50n. 3kor.50haL

Do wszystkich państw, należących do związku pocztowego

48 koron

12kor. -

4kor.—

W państwie rosyjskiem (abonamentprzez urzędy pocztowe)

16rb.20k.j4rb.05k.1rb.*45kop.

Według urzędowego wykazu pism zagranicznych, mających debit w państwie rosyjskiem,

abonamentCzasuiprzyjmująurzędypocztowe: w Petersburgu, Warszawie, Kijowie,Wilnie,

Moskwie i Odesie. Zinnych miast iwsi można prenumerować Czas, posyłającpocztą naleźytość

do urzędu pocztowego najbliższego z powyżej wymienionych większych miast.

Prenumeratę i ogłoszenia przyjmują: w W arszawie biuro ogłoszeń Ungra, L.iE.MetzliSyn,

Międzynarodowo Biuro ogłoszeń — W Kijowie księgarnia L,Idzikowskiego — W Wilnie biuro

dzienników K. Taubera.

___________________

1 of 2 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu