Mirador viewer

Dziennik Polski.

Annotations

Showing 430 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

' A

ROK XXI

Nr 83 (6584)

DziennePolsk

KRAKÓW

Czwartek 8 IV 1965

Cena 50 gr

Stolica Dolnego Śląska gościła delegacje Związku Badrieckiego

Nowy układ sojuszniczy między Polskę a ZSRR będzie

niezawodnym orężem obrony przed zakusami agresorów

Przemówienia L. Breżniewa i A. Kosygina we Wrocławiu

Transmisje TV i radia

z pobytu delegacji ZSRR

Telewizja oraz PR w programie n

i rozgłośni regionalnych nadadzą w

czwartek 8 bm. o godz. 16.25 bezpo

średnią transmisję ze spotkania de

legacji partyjno-rządowej Związku

Radzieckiego z ludnością stolicy. W

piątek 9 bm. o godz. 9.15 telewizja

i radio w programie I nadadzą bezpo

średnie transmisje z uroczystości po

żegnania delegacji partyjno-rządowej

Związku Radzieckiego,

WROCŁAW (PAP)- W środę stolica Dolnego

Śląska gościła partyjno-rządową delegację Związ

ku Radzieckiego z I selcretarzem KC KPZR —

Leonidem Breżniewem. Goście radzieccy przyby

li do Wrocławia w towarzystwie Władysława

Gomułki, Józefa Cyrankiewicza, Zenona Kliszki,

Adama Rapackiego, Mariana Naszkowskiego i

gen. Jerzego Bordzilowskiego. Pociąg specjalny

przybył do Wrocławia o godz. 9.30.

Wzdłuż szpaleru młodzieży goście

i gospodarze przechodzą na plac

dworcowy. Witają ich oklaski zebra

nych tu mimo deszczu tysięcy miesz

kańców Wrocławia, robotników z

wielkich zakładów pracy, młodzieży,

wielkie transparenty — na cześć

partyjno-rządowej delegacji radziec

kiej, napisy głoszące wieczną przy

jaźń narodów obu krajów.

Rozlegają się hymny obu bratnich

krajów. Goście witają się z-przyby

łymi na dworzec mieszkańcami Wro

cławia. Wśród owacji wchodzą na

trybunę—

Sekretarz KW PZPR - Włady

sław Piłatowski wygłasza przemó

wienie powitalne.

Przed mikrofonem — Leonid Breż

niew. Jego przemówienie wywołuje

żywy oddźwięk i jest przyjmowane

lugotrwałymi oklaskami.

Nawiązując do wyznaczonego na

czwartek podpisania w Warszawie

nowego układu o przyjaźni, współ

pracy i pomocy wzajemnej L.

Breżniew wyraził przekonanie, że

układ ten pomoże jeszcze szerzej

i głębiej rozwinąć wielostronną,

owocną współpracę między obu

krajami w warunkach socjalistycz

nego i komunistycznego budownic

twa. W ramach potężnej wspólno

ty socjalistycznych państw Euro

py, zespolonych w Układzie Warszawskim, nowy układ sojuszniczy

między naszymi krajami będzie

niezawodnym orężem obrony przed

każdymi zakusami agresorów. Bę

dzie to taki niezawodny środek

Były szef gestapo Nowego Sącza

stanie przed sadem w Bochum

BONN (PAP). Były ss-obersturm

bannfuehrer Heinrich Hamann, były

szef gestapo w Nowym Sączu, sta

nie w październiku br. przed sądem

.przysięgłych w Bochum, oskarżony

o współudział w zamordowaniu w

31.339.000 mieszkańców liczy

Polska

WARSZAWA. Polska: 31.339.000

mieszkańców, w tym 16.132 tys.

kobiet i 15.207 tys. mężczyzn —

oto ostatnie dane o ludności na

szego kraju obliczone przez Głów

ny Urząd Statystyczny na. dzień

1 stycznia 1965 r.

111

'I'

lii!II

u‘ • *

.! .. d

Na miesiąc przed 20 rocznicą zwycięstwa nad faszyzmem w gruzińskiej miej,

scowosci Suchumi spotkali się bohaterowie ostatniego boju II wojny świa.

towej - walk o berliński Reichstag. Inicjatywa spotkania wyszła od Boha

tera Związku Radzieckiego Melitona Kantarii, który wraz z sierżantem Je

lró°?e^ i i‘ ‘emU Mtknąl ^tandar na zdobytym budynku Reichstagu.

°. Kan’arn i Jegorowa udział w spotkaniu wzięli ich dawni dowódcy:

dca kompanii I. Sianów, dowódca dywizji gen. pik W. Szatilow i dewód

. płk F- Zinczenko. Pięciu kombatantów zwiedziło Suchumi. Tkwar.

• II"6 m,asta ‘ osiewa Gruzji. Na zdjęciu: kombatanci w Suchumi. Od

ewej. m. Jegorow, F. Zinczenko, I. Sianów, W. Szatilow, M. Kantaria. CAF

zagwarantowania nietykalności

granic Polski socjalistycznej, o któ

ry połamią sobie zęby wszyscy od

wetowcy.

Jeśli którykolwiek spośród tych

działaczy zachodnioniemieckich,

którzy tak często — do rzeczy i nie

do rzeczy — wspominają o zachod

nich granicach Polski zechce teraz

zobaczyć na własne oczy jak roz

kwitły te ziemie, jak rośnie i pięk

nieje prastary, ale teraz już cał

kiem nowy socjalistyczny Wrocław

— to chyba Polska Rzeczypospoli

ta Ludowa nie odmówi takim lu

dziom wiz turystycznych, dla zas

pokojenia ich ciekawości. Co zaś

dotyczy tych panów, którzy czy

nią zakusy na cudzą własność,

którzy spoglądają na ziemie Pol

ski, Czechosłowacji czy na NRD,

chciwym spojrzeniem drapieżnego

odwetowca, to możemy im powie

dzieć jasno i stanowczo: nie ujrzy

cie, najdrożsi, tych ziem, tak jak

nie ujrzycie zeszłorocznego śniegu.

Następnie kolumna samochodów

rusza odświętnie przybranymi ulica

mi Wrocławia, wśród gęstych szpa

lerów mieszkańców miasta.

Po krótkim odpoczynku, wizyta w

jednym z największych zakładów

przemysłowych Wrocławia — „Pafa

wagu”. Wzdłuż udekorowanej trasy

przejazdu delegacji tysiące wrocła

wian.

Członkowie delegacji radzieckiej i

towarzyszące im ze strony polskiej

osobistości zwiedzają zakład.

okresie okupacji 17 tysięcy Żydów

i Polaków w nowosądeckim rejonie.

Wraz z nim odpowiadać będzie w

tym procesie 15 podległych mu on

giś gestapowców.

Hamann objął dowództwo placówki

gestapo w Nowym Sączu w grudniu 1939

roku. Akt oskarżenia zarzuca mu, że

wydał rozkaz rozstrzelania ponad 2 ty

siące Żydów i Polaków ukrywających

się przed gestapo i że osobiście zastrze

lił 40 z nich oraz nakazał deportację 15

tys. Żydów z getta w Nowym Sączu do

obozu zaigłsdy w Bełżeu. W procesie ze

znawać będą świadkowie z szeregu kra

jów, w tym również Polski.

Po wojnie Hamann ukrywał się pod

przybranym nazwiskiem w Zagłębiu

Ruhry i aresztowany został dopiero w

maju 1960 r.

Z kolei wizyta w Dolnośląskich

Zakładach Wytwórczych Maszyn E

lektrycznych „Dolmel”.

Żegnani oklaskami i wiwatami

załogi, goście udają się następnie do

zakładowego Domu Kultury na spot

kanie z aktywem „Dolmelu” i „Pa

iawagu'’, oraz zakładów „Archime

des”. Sala Domu Kultury wypełnio

na do ostatniego miejsca.

Jest godzina 12.15. Powstaniem z

miejsc, burzliwymi, długotrwałymi

oklaskami i okrzykami na cześć przy

jaźni polsko-radzieckiej witani są

Leonid Breżniew i Władysław Go

mułka, Aleksiej Kosygin i Józef

Cyrankiewicz oraz pozostali czołowi

działacze obu partii i państw.

W ogromnej sali zalega cisza, gdy

przed mikrofonem staje premier

Aleksiej Kosygin. Wszyscy z uwagą

słuchają jego przemówienia; jest ono

przyjmowane długotrwałymi oklas

kami.

A. Kosygin stwierdził m. Łn.: Nie

do poznania zmieniły się polskie

Ziemie Zachodnie i Północne, przeo

braził się i rozrósł prastary Wro

cław.

Pamiętamy — kontynuował mówca

— że jednym z pionierów budow

nictwa socjalistycznego w waszym

kraju był towarzysz Gomułka, który

wniósł duży wkład pracy na stano

wisku ministra Ziem Odzyskanych.

On właśnie jest autorem słów,

stwierdzających, że obrona granic

Polski Ludowej jest ściśle związana

z umocnieniem i rozwojem przyjaź

ni polsko-radzieckiej.

Granice państwa polskiego są os

tatecznie ukształtowane. Gwarancją

nienaruszalności granic wobec za

kusów odwetowców jest przyjaźń na—

Profesor Ehrlich o

KRAKÓW. Wybitny znawca prawa

międzynarodowego, światowej sławy li

czony, profesor UJ dr L. Ehrlich udzielił

przedstawicielowi PAP wypowiedzi na

temat decyzji Bundestagu, przedłużają

cej jedynie‘o 4,5 roku okres ścigania

zbrodniarzy hitlerowskich.

Na terytorium NRF — powiedział m.

in. prof. L. Ehrlich — przebywają liczni

ludzie, obwiniani na podstawie doku

mentów 1 popełnienie w obcych pań

stwach, podczas drugiej wojny świato_

Sanrojoh USA zrzuciły 20 ton rakiet i hamb napa mowych

Nowy piracki nalot na DRW

LONDYN (PAP). Samoloty ame

rykańskie, które wystartowały z

lotniskowców VII floty USA, doko

nały w środę nalotu na terytorium

Demokratycznej Republiki Wietna

mu. W nalocie wzięło udział w

przybliżeniu 35 samolotów. Doko

nały one lotu nad szosą wiodącą ze

strefy zdemilitaryzowanej w kie

runku miasta Vinh, położonego na

północ od 18 równoleżnika. Pirackie

samoloty zrzuciły około 20 ton ra

kiet i bomb napalmowych.

LONDYN. Korespondent agencji Reu

tera pisze, że wokół amerykańskiej ba—

Realne możliwości rozwoju rzemiosła

WARSZAWA (PAP). Wytyczne

planu na następną 5-latkę. wyzna

czają rzemiosłu poważne zadania,

dotyczące przede wszystkim znacz

nego rozwinięcia usług dla ludności

i rolnictwa, zwiększenia stanu za

trudnienia oraz podwojenia liczby

uczniów szkolonych w warsztatach

rzemieślniczych. Równocześnie wła

dze, uwzględniając wiele postula

tów rzemiosła, podjęły szereg donio

słych aktów prawnych, sprzyjają

cych jego rozwodowi.

Skutki tych posunięć są już widoczne

— stwierdził prezes Związku. Izb Rze

rodów polskiego i radzieckiego, po

tęga obu naszych państw.

Gwarancją nienaruszalności granic

Polski jest i to, że po drugiej stronie

tych granic znajdują się państwa so

cjalistyczne — Niemiecka Republika

Demokratyczna i Czechosłowacka

Republika Socjalistyczna.

Premier ZSRR wskazał dalej, że

jego kraj przywiązuje wielkie zna

(Dokończenie na str. 2.)

Prowokacyjna sesja Bundestagu

Kolejna porażka dla Bonn

BERLIN (PAP). W środę zacho

dnioniemiecki Bundestag odbył zno

wu po 6 latach swe posiedzenie ple

narne na terytorium Berlina zacho

dniego, które — jak wiadomo — nie

jest integralną częścią NRF. Sesja

odbyła się w hali kongresowej w

pobliżu granicy państwowej NRD.

Na wstępie przewodniczący Bundesta

gu, Gerstenmaier złożył oświadczenie, w

którym potwierdził zamiar Bonn konty

nuowania zimnowojennego kursu polity

cznego i,wzmagania napięcia wokół Ber

lina zachodniego. Gerstenmaier nazwał

takie postępowanie „korzystaniem z

przysługujących nam praw”. W wystą

pieniu pełnym ataków na władze NRD

oburzał się on na podjęte ostatnio przez

organa NRD różne zarządzenia ochronne

wokół Berlina.

Pierwotnie podobne oświadczenie, na

cechowane wszelką wrogością wobec ten

dencji do unormowania stosunków i po

rozumienia z NRD złożyć miał w Bun

destagu po Gerstenmaierze także Brandt.

Zapowiadano, że wystąpi on jako czło

decyzji Bundestagu

wej, wielu zbrodni. Są między nimi 1 ta

cy, którzy jeszcze sprawują, albo spra

wowali, wysokie stanowiska państwowe.

Jeżeli NRF nie wydaje tych ludzi pań_

stwom, wobec których zbrodnie te po

pełnili, a zarazem sama ich nie karze

lub kainze niedostatecznie, tym samym

przyjmuje odpowiedzialność za ich dzia

łanie czyli staje się tym, co prawo anglo

saskie nazywa „współwinnym po czynie”

(Accessory After Ube Fact).

zy lotniczej Da Nang w południowym

Wietnamie • zwiększono w ostatnich

dniach środki ostrożności. We wtorek

przeprowadzono obławę w okolicznych

domach, aresztując 125 osób.

Sekretarz generalny ONZ U Thant

otrzymał od premiera ChRL Czou En

laja ustną odpowiedź na wysunięte

przez U Thanta zapytania na temat

możliwości pokojowego rozwiązania kry

zysu wietnamskiego. Jak podaje się nie

oficjalnie, premier Czou En-laj wyraził

m. in. pogląd, że problem wietnamski

powinien być przedmiotem rokowań

między Stanami Zjednoczonymi i przed

stawicielami ruchu narodowo-wyzwoleń

czego Wietnamu południowego.

mieślniczych, Julian Sadłowski w roz

mowie z przedstawicielem PAP. Zazna

cza się, aczkolwiek jeszcze powolny, sy

stematyczny rozwój rzemiosł, zwłaszeża

usługowych. W roku ub. przybyło po

nad 3,5 tys. nowych zakładów, a zatru

dnienie w rzemiośle zwiększyło się pra

wie o 11,5 tys. osób.

Jednym z bardzo istotnych warunków,

umożliwiających rozwój rzemiosła w

najbliższych latach, jest stworzenie od- |

powiedniego społecznego klimatu wokół

jego działalności.

Obecnie po raz p:erwszy przyjęto za

sadę, że ustalenie programu rozwoju

rzemiosła j'est obowiązkiem władz tere—

Oświadczenie ministra Lange

LONDYN (PAP). Jak donosi z Oslo

agencja Reutera, minister spraw zagra

nicznych Norwegii, Halvard Lange

oświadczył we wtorek w parlamencie,

że Norwegia 1 inne małe państwa zacho

dnie powinny być gotowe do omówienia

z rządem polsk m sprawy utworzenia w

Europie stref rozrzedzonych zbrojeń.

Minister H. Lange zaznaczył jednak, że

każde posunięcie w dziedzinie rozbroje

nia powinno być oparte na odpowiedniej

kontroli i nie powinno naruszać obecnej

równowagi sił między wielkimi mocar

stwami.

nek Bundesratu, by zademonstrować w

ten sposób, że Berlin zachodni jest je

dnym z krajów NRF. W ostatniej chwili

Brandt został skreślony z listy mówców

— formalnie na prośbę Gerstenmaiera.

W rzeczywistości, trzy mocarstwa zacho

dnie dały do zrozumienia, że stanowczo

nie życzą sobie „gorących” wystąpień

w Bundestagu i pragną aby tutejsza se

sja przebiegła jak najciszej.

Rzecznik frakcji parlamentarnej CDU/

CSU, Rasner, przyznał również, że wsku

tek interwencji zachodnich aliantów

zrezygnowano z debaty w Berlinie nad

polityką wobec NRD i krajów socjali

stycznych w ogóle.

W sumie bilans sesji Bundestagu wy

pad! dla Bonn zdecydowanie* negatyw

nie.

Obrady CENTO

PARYŻ (PAP). Z Teheranu dono

si agencja France Presse, że w środę

odbyło się otwarcie kolejnej XIII se

sji uczestników paktu Środkowego

Wschodu (CENTO). Sesja ma po

trwać dwa dni. Obecni są ministro

wie spraw zagranicznych Iranu,

Turcji, Wielkiej Brytanii, USA, a

Pakistan reprezentowany jest przez

ministra finansów.

DZIENNIK PRZYPOMINA: Orga

nizacja Paktu Centralnego powstała

w 1958 roku. Do roku 1958 ugrupo

wanie to nosiło nazwę Pakt Bag

dadzki. Członkami CENTO są: Wiel

ka Brytania, Turcja, Iran i Paki

stan. Stany Zjednoczone natomiast

formalnie nie należą do tego ugru

powania militarnego, ale w każdych

obradach poszczególnych sesji biorą

aktywny udział. USA są jedynie

członkiem komisji wojskowej i gos

podarczej CENTO.

CENTO jest agresywną organiza

cją militarną, stanowiącą ogniwo łą

czące w jeden system NATO i

SEATO. Największą aktywność w

I tym bloku przejawia Komitet do

spraw zwalczania, działalności wy

< wrotowej.

Jak ■ podkreślają obserwatorzy

wśród wielu problemów polityki

światowej ministrowie 5 krajów

przeprowadzają m. in. dyskusje nad

problemem cypryjskim, który o

kreśla się jako jeden z najbardziej

zapalnych w obecnej sytuacji mię

dzynarodowej- (FO)

nowych. Znalazło to odbicie w opraco

waniu przez prcizyd a WRN, wspólnie

z organizacjami rzemieślniczymi, kon

kretnych planów na rok bieżący i lata

1966—70. Przewidują one, że w końcu

następnej 5-latki ma być łącznie 172,7

tys. zakładów rzemieślniczych (o 30 tys.

więcej w porównaniu ze stanem plano

wania na br.), w tym na wsi — 75,5 tys.

(w br. — 5*7,2 tys.) szczególny nacisk po

łożono na rozwój rzemiosła świadczące

go usługi dla ludności wiejskiej i rolnic

twa, Liczba zatrudnionych natomiast w

rzemiośle ma wzrosnąć do '314 tys., tj.

o 70 tys. w stosunku do br., a liczba .

uczniów — prawie do 80 tys. (z 53,2 tys.).

1 of 6 • Strona 1

Mirador viewer

Dziennik Polski.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction