Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 666 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

Ner 247

_Kł;aków, Wtorek 2 7 Października 1908.

(Wydanie poranae).

DYREKCYAKOWCERTÓWKRAKOWSKICH.

W piątek dnia 6 listopada

(3946)

Kwartetbrnk§elikl.

rfffw"*yvw"wwt

Dymisya gabinetu?

Praga. (Tel. pryw.) Prager Tageblalt donosi:

Dowiadujemy się, że wkrótce nastąpi dymisya ca

łego gabinetu. Formalnego rozwiązania przesilenia

oczekiwać należy dopiero po końca sesyi

delegacyjnej. Cesarz ze względu na to po

wraca już w przyszłym tygodnia do Wiednia.

W kołach parlamentarnych panuje przekonanie,

że rokowauia prezydenta gabinetu, który posiada

pełne zaufanie Korony, postąpią do tego czasu

tak daleko, że będzie już mógł przedłożyć

cesarzowi listę nowego gabinetu. Zape

wniają, że z dawniejszego gabinetu pozostaną

ty]ko 0r Btenertb, Dr Korytowski i jenerał Georgi,

gdyż Dr Gessmann nie chce pozostać w nowymi

gabinecie. Dr Gessmann desygnowany jest na mar

szałka krajowego Dolnej Austryi w miejsce ks.

Liehtensteina, który wejść ma w skład gabine

tu. Pomiędzy nowymi ministrami wymieniają posłów

C b ia r i ’e g o , Sylrestra, Mastalkę, Schrei*

nera, Czelakowskiego i Weisskirchnera.

Mówią też, że w gabinecie znajdą się członkowie

Izby panów; gdyby jednak utworzenie takiego

parlamentarnego gabinetu napotkało na trudności,

to bar. Beck dzisiaj jut ma pełnomocnictwo ds

utworzenia gabinetu urządniczego z trzema mini

strami-rodakami.

WielkiKraków.

(Telefonem).

Lwó w , dn. 27 października.

Komisya gminna załatwiła wczoraj ostatecz

nie na podstawie referatu pos. Górskiego przed

łożenie wydziału krajowego w sprawie przyłą

czenia sąsiednich gmin i obszarów

dworskich do miasta Krakowa. Na pod

stawie uchwały, powziętej wszystkimi głosami

przeciw jednemu, do wielkiego Krakowa przyłą

czone będą gminy i obszary dworskie, objęte pro

jektem wydziału krajowego, z wyjątkiem Dąbia i

Ludwinawa. Reprezentacyi powiatowej w Wielicz

ce opłacać będzie miasto Krabów z tytułu ubytku

dochodów z dodatków do podatków przez lat

2 0 sumę ustaloną wprojekcie, a zmniej

szoną tylko procentowo wskutek wyląeze*

oia od wcielenia do Krakowa gminy i obszaru

dworskiego Ludwinowa.

Odszkodowanie dla reprezentacyi po

wiatu krakowskiego zostało w ten sposób

ustalone, iż powiat przy dotychczasowej stopie

dodatków do podatków 49% ma mieć w następ

nych 30 ratach wraz z corocznem unormowaniem

zasiłku miasta Krakowa dochód rocznie po 116

tysięcy koron. Gdyby w ciągu roku dochód tej

kwoty nie osiągnął, miasto Kraków dopłacić

ma brakuj ąeą sumę.

Sprawozdanie komisyi o wielkim Krakowie ma

wejść na porządek dzienny Sejmu dopiera po u

chwaleniu budżetów, około 2 listopada.

Obrady nadbndźetena.

(Telefonem).

Lwów, dn. 27 października.

Posiedzenie popołudniowe.

W dalszym eiągu wczorajszego popołudniowego

posiedzenia Sejmu pos. Dr Lewicki, omawia

jąc potrzebę sanacyi finansów krajowych, twier

dził, iż zdaniem jego sanacya ta może być prze

prowadzona tylko łącznie z reformą wy

borczą. Jeżeli Polacy uwzględnią słuszne po

stulaty Rnsinów, to kwestya polsko-ruska może

być w drodze pokojowej załatwiona. Nie może

być zgody między kierunkiem ukraińskim a kie

runkiem reprezentowanym przez pos. Dudykiewi

cza, nie uznającym odrębności Rusinów. Rusini nie

są przeciwnikami autonomii rzeczywistej i spra

wiedliwej, są tylko przeciwnikami dzisiejszej

krzywdzącej autonomii galicyjskiej. Reforma wy

borcza, reforma administracyi krajowej i samo

rząd oba narodów zamieszkujących ten kraj, o

party na równouprawnienia, oto trylogia naszej

politycznej przyszłości. Od was panowie — za

kończył mówca — którzy macie rząd w ręku,

zależy, czy ma być pokój czy wojna.

Mowa posła Wł. L. Jaworskiego.

Pos. Dr Władysław Leopold Jaworski za

znaczył przedewszystkiem, źe nie uzasadnione są

skargi, iż Sejm mało co zrobił. Choćby nawet

Sejm ograniczył się tylko do ustawy łowieckiej,

to nie możnaby nazwać tego rezultatu drobnym,

a kadeneya zapisałaby się trwale w historyi Sej

mu, gdyby każda scsya taką przyniosła ustawę.

Wobec trudności kodyfikacyjnych jest ustawa ło

wiecka poważnym dobytkiem. Nie bez znaczenia

są dyskusyę bardzo obszerne, które Sejm obecnie

przeprowadził o Banku krajowym i w sprawach

sanitarnych. Zdaniem mówcy jest zupełnie uata

ralnem, źe nowy Sejm wymienił swoje myśli, o

kreślił swoją opinię o głównych działach gospo

darstwa krajowego. Komisya szkolna w łonie

swojem przeprowadziła bardzo diugą i w’yczer

pując% dyskusyę, a jest to dowodem pojmowania

douioslości sprawy, jeżeli przed gruntownem po

rozumieniem się nie występuje się odrazu w ple

num Izby z projektami ustaw. Prócz szeregu u

staw administracyjnych załatwi Sejm 2 budżety;

nie bez plonu rozejdziemy się po tej sesyi. Spo

sób i nastrój podczas uchwalania ustawy łowiec

kiej pozostanie bardzo wybitnym i dodatnim obja

wem tej sesyi. Z jednej strony wbrew dawniej

szym wiecowym hasłom o przywileju, wstąpiono

na grunt rzeczowy, że łowiectwo jest częścią kul

tury krajowej, z drugiej strony pospieszono zgo

towością wszelkiego wynagrodzenia.

Sejm dał dowód zdolności do pozytywnej pracy,

a udział wszystkich strounictw tej Izby w prze

prowadzeniu tej ustawy świadczy wybitnie o doj

rzałości politycznej. W tem tkwi znaczenie tej

sesyi, wynika stąd zachęta do dalszych dwóch

doniosłych reform: reformy gminnej i agrar

nej. Przyczyną, z powodu której reformy te nie

przyszły dotychczas do skutku, była nieufność,

rodząca się z waśni społecznej i narodowej. Ale

z jednej strony znikło hasło osłabiania warstwy

społecznej na niekorzyść drugiej, z drugiej zaś

strony oświadczono gotowość ofiar materyalnych.

Stąd nadzieja bliskiego porozumienia. Na tem tle

równie konieczną jest reforma agrarna

w wielkim stylu. Nieodzownym warunkiem

przyjścia do skutku tej reformy jest jedynie za

niechanie podejrzliwości, że przez taką reformę

dąży się tylko do wzmożenia politycznego wpły

wu, oraz oparcie sprawy na grancie rzeczywistym

tak w kwestyi organizacyi rolniczej, jak w kwe

styi parcelacyjnej, która musi mieć za Bobą cci

otrzymania wielkiej własności.

Mówca przeszedł następnie do kwestyi polsko

ruskiej i zaznaczył, że Sejm zebml się w tem

mniemaniu, iż po stronie niepolskiej zasiadły dwa

kluby, reprezentujące nie odmienne programy po

lityczne, ale dwa odmienne kierunki narodowe.

Jeden klub przyznawał się do jedności z narodem

rosyjskim i ogłaszał swoją publicystykę w języku

rosyjskim, drugi k!ub, odgraniczony ściśle od na

rodu rosyjskiego, podniósł wysoko sztandar swej

narodowości i indywidualności. Imieniem pierw

szego z tych klubów przemawiało dwóch posłów.

Wywodów pos. Dndykiewicza mówca nie rozu

miał nie tylko d!a nieznajomości jego języka, ale

także dlatego, żc wśród zastrzeżeń i wywodów

etnogralicznycii zniknęła jasność odpowiedzi. Wy

wody etnograficzne mnsi oceniać mówca ze sta

nowiska politycznego. W tym względzie nie mo

żna oświadczenia pos. Dudykiewicza odróżniać od

tych wszystkich publicznych deklaracyj, które

sprawiły, iż ten klub uważa się za reprezentacyę

odrębnego pojęcia narodowego. Pos. Korol nato

miast poczuwa się do jedności z narodem ruskim*

ukraińskim i ten język uważa za swój ojczysty,

którym posługują się posłowie ukraińscy. Mówca

pragnie mieć odpowiedź jasna, dlaczego pos. Ko

rol należy mimo to do kluba, który poczuw’a się

do jedności z narodem rosyjskim? Inaczej bę

dziemy musieli uważać gios pos. Korola za głos

indywidualny i pozostaniemy przy swej opinii o kar

dynalnej narodowościowej różnicy między ruskimi

klubami.

Na apel pos. Oleśnickiego do większości pol

skiej odpowiada mówca, że należy ściśle odróżnić

prawo do rozwoju od środków do tego prowadzą

cych. Pierwszego nikt Rusinom nie zaprzecza, ale

co do środków dyskusya jest w każdej chwili o

twarta, jak również nad tem, o ile te środki od

powiadały realnym potrzebom. Rezultat tej dysku

syi łatwo ocenić przez porównanie warunków roz

woju, jakimi rozporządzają Rusini pod panowa

niem rosyjskiem z warunkami w naszym kraju.

Dyskusya jest zawsze możliwa, ilekroć obie stro

ny staną na grancie polityki krajowej, tj. polityki,

o której decyduje interes kraju. Zła pamięć jest

grzechem w polityce, ale my zawsze mamy przed

oezyma, że politykę robi się dla przyszłości, inte

res zaś przyszłości wymaga, aby zło istniejąee

zostało usunięte lub przynajmniej ukojone, a ziem

wielkiem byly dotychczasowe stosunki polsko-ru

skie. (Oklaski).

Pos. Dr Ma a u ch rozwinął program radykalnej

partyi ukraińskiej, poczem, omawiając potrzebę

reformy wyborczej, zauważył, iż partya radykalna

uie przestanie działać póty, póki nie wywalczy

dla narodu ukraińskiego takiego prawa wybor

czego, jakie mu się słusznie należy. Wkońcu o

świadczył mowcu, że, ponieważ partya jego jest

terroryzowana pr/,ez rząd, przeto członkowie jego

partyi głosować będą przeciw budżetowi.

Posiedzenie odroczono do godz. 7 wieczorem.

Posiedzenie ihioczorne.

Na wieczornem posiedzenia zabrał glos pos.

Battaglia. Twierdzi on, że przynależność stron

nictwa narodowo demokratycznego do demokra

cyi sejmowej nie jest tylko środkiem taktycznym,

lecz jest uzasadnioną programem. Wstąpi’enie lu

dowców do Kola polskiego jest także jednym

z dodatnich momentów łączenia się sił demokra

tycznych i narodowych. Jeżeli stronnictwo mow

ey, nie ho!dujące doktrynie, dąży do utrudnienia

walki politycznej, oświadczając się stanowczo za

reformą wyborczą, opartą na bardzo demokra

tycznych zasadach, to dzieje się to ze względu

na interes narodowy. Nacze!nem przykazaniem

stronnictwa jest idea solidarności narodowej. Wy

chodząc z tego założenia stronnictwo nie jest

wrogiem tych, którzy do niedawna reprezentowali

klasę rządzącą społeczeństwem, lecz uważa za

obowiązek bronić tej klasy przed znpcłną zagła

dą, która jej grozi. Ale klasa ta mnsi dostroić

się do warunków nowego ustroju społecznego.

Ostatnie mowy posłów rnskich odznaczały się

godnością i umiarkowaniem i to umożliwia per

traktacye*. Dzisiejsze mowy ruskie osłabiły nadzie

je zgody. Na słowa Dra Lewickiego *wojna czy

pokój", odpowiedź dać mogą tylko Rusini. Mowa

Dra Makucha wybitnie różniła się od innych

mów ruskich. Stanął on na .stanowisku, że za niepo

myślne położenie chłopa w Galicyi, posuchę, slo

ty i śnieg październikowy odpowiadać ma więk

szość. Winę opłakanego położenia chłopa tak pol

skiego jak ruskiego pono.si rząd i sam chłop,

nie mający zmysłu ekonomicznego. Są poważne

usiłowania poprawy, czego dowodem znaczne w’y

datki kraju na melioracje, regulacje, subwencje

rolnicze, włości rentowe i t. d. Zasadniczy pogląd

,,c»«« wrcbo,M.

"Hsfcrassi"4

.—

jssr

Numer wieczorny 1 0 hal., ranny 4 ha! I z przesyłk.a pocztowa:

prenumerata

w yUosiT712tó,-’ranny*6haU

W Krakowie w miejscu. . .

r»ki cały r oi na kwartał łnalmiesiąc

z odnoszeniem do d o m u ..........................

,*0r00 ? kar. 50 h. 12 kor. 50 ha!.

Poczta w państwie Austry:ickiem ....

......................

«« " orou

9kor.—

|, Hkor. -

Z dwukrotną wysyłka pocztowa .....******

"C koron 9 kor. -

j;3 kor. -

Poczta w państwie Niemieckiem . .

’

4J koron 10 kor. SOli. h3 kor. 50 hal.

JsrlC

s sr B iT toL ^ F ęSgsf;nataas.’:« sshmisbs

ńależvtodo o« 7 , 1

innych miast i wsi można prenumerować Czas, posyŁjae poczta

uależytosć do urzędu pocztowego najbliższego z powyżej wymienionych większych miast

P^yjmują: w W arszawie biuro ogłoszeń Ungra, Ł. i E. Metzl i Syn Mię

dzynarodowe Biuro ogłoszeń - w K ijo w ie , księgarnia L. Idzikowskiego - w W i!nie biuro dżieimi

__________

g/ów K. Taubera.

f*iWi/UihlbrMltUOSdKMSSKiS0UOSKdMMXdidUi’A^tiiii^’twafttfftiAn:igiflNK/tti/uju

Prenumeratę przyjmują : Administracja Czasu w Krakowie i urzędy pocztowo. Miejscow/ą pre

nuinaralę k-;ię;;. S. A. Krzyżanowskiego, handle: 3f. Karliń?kicgo, l!. Kre.hicliinwa, Binrbdzień. Uopcasa

i Salomonowej, Ol. trafika. Y/e Lwowie ,,C:m" je?.t donabyciawbiurachdzień. fi. O!s:owskiego, S.Sokołowskiego

K. Buchstsba, nastacyach kolejowych w Tarnay/ie, !fce;zowic, Jaśle, Nowym Sączu na peronie wksięgarni ko!e’

_Jowej, tudzież na innych giOwniejs:yc!i stacyach u portyerów kolejowych.

Ceny ogłoszeń: oit wiersza petitem zit pierwszy raz 20 hal., za każdy’ następny po JO}im!.: układ tabe

laryczny, cyfrowy, skomplikowany, pierwszy raz 00 l.a!., następny po JO!;a). Nadesłane i Nekrologia

od miejsca wiersza drukiem petitowy-m60 halerzy za każdy ra"z. Głosy publiczności po "kor.; wszel

kie prywatne komunikaty po kronice i po dzia!ć ekonomicznym i t. p. po 1 kor. od miejsca wiersza

Ogłoszenia i prenumeratę przyjmują: we L.wowie biura dzienników L. P!alm.’!, A. Olszewskiego,

St. Sokołowskiego, K. lłuclistaba; w Jarosławiu Biuro dzienników: w Podgórzu Poturalski; w Prze

myś!li A. Juszyński księgarnia,D. Ueszcles: w Rzeszowio J]. Weintraub; w Stanisławowie Jasiel

ski i Sp.; w T arn o w ie M. lioekaeh, O. llaut: w Tarnopolu Komanicwski: w P aryżu wy’łącznie

p. W. Kaczkowski. 14 Cite de TrcYisa; w Wiedniu naasenstcin 8t Vogler, Ił. Mosse (także we wszyst

kich !iliach); H. bclialek, M. Dukes, E. Braun, J. Danneberg, II. Friedl (tylko prenumerato II. Gold

schmidt fcComp.); w Frankfurcie n. M

. G.L.Daubei Comp., wPradze czeskiej Fr.IIovorka.

L isty z pieniędzmi i p r z e k a z y pieniężne na prenumeratę i ogłoszenia przyjmuje Admlni

atrącya Czasu w Krakowie, K ck.lut/io,oyt iii^opieczHoiccine iiio podlegają oplucie pocztowej. !Astów itit

opłaconych nie przyjmuje się. Rękopisów nadsyłanych uie zwTaca się.

JS8T- Za każdą zmianą adretu dopłaca sic 40 ha!. *4RH

ADRES REDAKCYI: ul. św. Tomasza Nr 32.

Telefon Nr 80.

na świat p. Makucha jest zbliżony raczej do a

narchizmu. Wobec twierdzenia p. Oleśnickiego

o polonizacyi wschodniej Galicyi, mowea powo

łuje się na statystykę, która wykazuje, że w Ga

lieyi wschodniej odbywa się nie polonizacva ale

rutenizacya. Gdyby istotnie ze stroDy polskiej był

ncisk, to czyż Rusini uczyniliby takie postępy jak

w ostatnich kilkunastu latach. Statystyka wyka

zuje corocznie przyrost ruskich sędziów. Polacy

nie odnoszą się do Rusinów nieżyczliwie, lecz

muszą pozostać na wyczekiwująeem stanowisku,

broniąc swego stanu posiadania. Także stronnic

two mówcy ma swoją trylogię taką samą, o ja

kiej mówił pos. Lewicki. Dążymy do reformy

wyborczej, reformy administracyi krajowej i sa

morządu kraju przy równouprawnieniu obu naro

dowości. Omówiwszy sprawy budżetowe, zajmo

wał się mówca kwestyą rolnictwa, przemysłu, e

migracyi, stosunkami zarobkowymi i organizaeyą

robotników. Zakończył wezwaniem do dalszego

kroczenia po drodze odrodzenia.

Pos. S t a piński podnosi, że polskie stron

nictwo ludowe yv ostatnim roku przeszło wśród

Btronnietw polskich największy kawał drogi. Ze

stronnictwa liczącego 4 posłów w Radzie pań

stwa i Sejmie wzmogła się w stronnictwo z 20

posłów w parlamencie i 2 0 w Sejmie. To musia

ło spowodować pewną zmianę w działaniu. —

P. S. L. uważa za pierwszy punkt programu

swojego wywalczenie dla ludu polskiego tego sta

nowiska i zastępstwa, jakie mu się należy we

wszystkich miejscach, gdzie się radzi o sprawach

społecznych i decyduje o wypadkach. To zastęp

stwo nie ma być tak rozumiane, aby wprowa

dzić do Sejmu 70 chłopów. Idzie o to, aby lad

był reprezentowany tylko przez tycb, których

z dobrej woli według własnego uznania wybie

rze. Mówca przytacza dla przykłada wybór po

słów Kędziora, Stefczyka i Wasunga, którzy nigdy

nie byli agitatorami ani uie starali się Indowi

przypodobać. Brak jest rzeczników z woli ludu

wybranych w Radzie szkolnej krajowej, w Ban

ku krajowym, komisyi włości rentowych i t. d.

Także w administracyi autonomicznej i politycznej

nie nastąpiły jeszcze wymagane zmiany. Co do

tych wszystkich żądań stronnictwo ludowe zaj

mnje stanowisko wyczekujące.

Stronnictwu ludowemu zarzucono brak poczucia

obowiązku narodowego. Przez cały czas walki,

wbrew swemu przekouanin stronnictwo pozosta

wało poza Kołem polakiem i uważało ten stan za

przejściowy, bo stronnictwo to musi być w calem

tego słowa znaczeniu stronnictwem narodowem.

(Oklaski). Najprzykrzejszym-.epizodem była wał

ka stronnictwa z ,częścią duchowień

stwa, która jednakże nie leżała w jego prog ra

mie, lecz była mu narzuconą. Dziś to się zmie

niło i mówca miał sobie za obowiązek uregulo

wać u arcypasterzy stosunek stronnic

twa do Kościoła katolickiego. StaDowi

sko stronnictwa do rządu zależy zupełnie

od tego, jakie stanowisko rząd zajmie; jeżeli bę

dzie szedł na rękę przy spełnianiu woli ludu, tc

stronnictwu wcale nie zależy na zachowaniu cha

raktcru opozyoyjuego.

Co do programu prae stronnictwa w tym dru

gim okresie, to podnieść należy, że ludowcy są

antonomistami w najszerszem tego słowa znaczę

niu. Nasz program nakazuje nam dążyć do wyo

drębnienia Galicyi wraz z polską części«

Śląska. W odpowiedzi na uczynione iudoYYcom za

rzuty, źe nie wnieśli projektu reformy wybór

czej, mówca odpowiada, iż na jpicrwszem posie

dzeniu komisyi oświadczył imieniem członków

klubu, iż przystępują do wniosków pos. Oleśni

ckiego i Korola, opartych na eztero-pi-zymiotniko

wem prawie glosowania. Następnie krytykował

pos. Stapiński projekt reformy wyborczej" wnie

siony przez lewicę, poezem zaznaczył, że ekono

miczne postulaty programu stronnictwa ludowegc

przedstawi pos. Stefczyk, a inne codziene potrzeby

pos. Witos.

Pos. Piniński, omawiając obszernie kwesty^

reformy wyborczej, zaznaczył, że rozszerzenie pra

wa wyborezego jest konieezuem. Również nie

zbędną jest reforma administracyi, specyalni(

gminnej.

Następnie pos. Stefezyk przedstawił ekono

miczne postulaty stronnictwa ludowego, poczen

marszałek po godzinie 12 w nocy zamknął posie

dzenie, naznaczając następne na dziś g. 1 0 rano

TTsBJBrcys* fi

Konstantynopol. (B. kor.) Z powodu rozpo

wszechnionyek w prasie europejskiej blędnyel

wiadomości należy stwierdzić, ie Porta wniosh

wprawdzie protest przeciw ogłoszeniu niezawisło

ści Bulgaryi do mocarstw traktatu berlińskiego

jednakże c o do Bośni i Hercegowiny za

protestowała tylko u Austro-Węgier

Dotycząca nota została ambasadorom przesłani

jedynie dla informacyi. Rokowania iniędzj

Au8tro-Węgrami i Portą mają tylko na celu o

siągnięcie z Portą porozumienia celer

umożliwienia konferencyi, względnie ab;

na tej konferencyi Austrya i Tnreya wystąpi

ły w dobrych stosunkach, koniecznych dl:

i pomyślnego przebiegu konferencyi. W umiarkowa

, nych kołach tureckich, które nie dają się powo

dować obcym prądom, istnieje i dalej nadzieje

żc porozumienie zostanie osiągnięte.

Pa ry ż. (Teł. pryw.) Tempa ogłasza rozmow

speeyainego wiedeńskiego korespondenta z pew

nym tureckim dyplomatą, który między inne

mi powiedział: Jestem przekonany, że przerwani

rokowania między Anstryą a Turcyą będ:

w tych dniach na nowo podjęte. Turcy;

życzy sobie takiej umowy, któraby ułatwi!a pra

ce konferencyi. Tarcya zajmuje następująco stn

nowisko: l) uzna ancksyc Bośni i llerce

1 go winy przy równoczesnej rczygnacyi Austry

z przyznania jej praw do sandżaku, 2) Austro—

Węgry obej rnnj ą taką część długu Tur

c j ’i , jaka przypada według liczby ludności na

Bośnię i Hercegowinę, 3) Tarcya za aneksyę Bo

śni i Hercegowiny otrzyma jakieś odszko

dowanie, które oznaczy konferencya.

Dyplomata turecki mniej optymistycznie wyra

żał się o rokowaniach turceko-bułgarskicb. Nie

przypuszcza ou, by rokowania te mogły być bez

pośrednio przeprowadzone.

Konstantynopol. (B. kor.) Onegdajsza Rada

ministeryalna n i e powzięła definitywnej

uchwały co do projektu odpowiedzi

Porty na program konferencyi.

Wskatek pogłosek, jakoby miało przyjść dzi

siaj do poważniejszych wypadków, panuje w d z i e 1

nicach chrześcian wielkie zaniepoko

jenie, szkoły pozamykano.

W ostatnich dniach młodoturecki komitet w Sa

lonice wydał polecenie komitetom lokalnym, by

znowu propagować bojkot Austro-Wę

gier. Komitet spodziewa się, że przez to wywrze

korzystną polityczną presyę na Austro-Węgry.

Kiamilbasza.

Pa ry ż . (Teł. pryw.) Z Konstantynopola tele

grafują, jakoby stanowisko wielkiego we

zyra Kinmil-baszy było zachwiane z po

woda, że nie chce on w myśl żądań Młodoturków

oddalić obecnej straży pałacowej i zastąpić jej

wojskiem anatolskiem.

Anglia o rokowaniach.

Londyn. (B. kor.) Times pisze: Oficyalne o

świadczenia, według których zerwanie bezpośred

nich pertraktacyj między Au3ti’0 -Węgrami i Tur

cyą, jako też między Bulgaryą i Turcyą przypi*

saćby należało ujemnym wpływom Anglii, s ą

nieuzasadnione i śmieszne. Nasze sta

nowisko w sprawie bezpośrednich pei’traktacyj

jest całkiem proste. Jesteśmy za tem, że prze-]

dewszystkiem Tarcya ma powic-i

dzieć, czy zgadza się na nie, czy nie. Jeżeli]

zgodzi się i rezultat bę"dzie konferencyi przęd ło j

żony do ratyfikacji, to n i e można się im:

?sprzeciwiać. Natomiast według znanych mię- ]

dzyuarodowych zasad n i e możemy zrozu

mieć, jak przez prywatne pertraktacye między

, mocarstwami, które trak tat berliński podpisały,

- lab między temi mocarstwami a nowem państwem,

przez tc u trak tat ntworzoncm, mogą być postano*

-]wicnia tego traktatu zniesione lub zmienione. W y

"!maga to zatwierdzenia wszystkich

- m o c a rstw, które traktat podpisały.

Wiedeń. (Tcl. pryw.) W. Al!g. Z(g donosi

- z wielką stanowczością, co następuje: Angielski

; ambasador u dworu wiedeńskiego uczynił stano

. wczy krok u wspólnego rządu w tym kierunku,

i by wyjaśnić, że Anglia nic myślała bynaj

- mniej przedsięwziąć cokolwiekbądż,

coby przeszkodzić mogło bezpośrednim

. rokowaniom między Austro-Węgrami

( a Turcyą. Rząd angielski powitałby jak

najlepiej porozumienie się między Auatro*

- Węgrami a Turcyą.

| Sojusz wojenny serbsko-czarnogórski.

Belgrad. (B. kor.) Jak Sła m pa donosi, król

Piotr podpisał onegdaj traktat czarnogórsko-serb

r ski, przewidujący wspólną akcyą wojenną obu państw.

Żądania Serbii.

i Be rlin. (Tel. pryw.) Dzienniki podają treść

. rozmowy ministra Milowanowicza z sekretarzem sta

nu Sefcónem. Milowanowicz przedstawił, że Serbia

i żąda ustąpienia górnego biegu Driny

r i około 2 0 km. szerokiego pasmaziemiwzdłuż

granicy czarnogórskiej z miastem Trebinie

; aż do wybrzeża morskiego. W ten sposób chce

- Serbia odciąć Auetryi wszelką możliwość ekspan

- syi ku sandżakowi, od Tureyi zaś żąda odstą

s pienia okręgu Plewlje i okręgu Nowi

bazar aż do Mitrowioy. Scbiin odpowiedział, że

- wszystkie te życzenia nie mają najmniejszej pod

i stawy i niema widoków, aby mocarstwa je przy

- jęły.

Nastrój w Serbii.

} Zemuń. (Tel. pryw.) W Belgradzie po entuzya

żmie, z ,jakim powitano wyjazd królewicza do Pe

, tcrsburga, nastąpiło otrzeźwienie. Przypo

minają sobie, jakie stanowisko zajęła Rosya przed

30 laty wobec oknpacyi Bośni i obawiają się, że

dziś zajmie podobne. Sądzą też, że car może

1 wyraźnie zażądać od Serbii zachowania

i spokoju, a wtedy trzeba się będzie poddać.

- Do otrzeźwienia przyczyniło się też rozgłoszenie

, faktu, że dopiero za pośrednictwem ks. Mikołaja

’ czarnogórskiego królewicz zdołał uzyskać przy

’" rzeczenie, że będzie przez eara przyjęły. Do ks.

Mikołaja mimo wszystko nie mają tu zbytniego

%zaufania i wiedzą dobrze, że ks. czarnogórski

f przemawia tak wojowniczo tylko dlatego, aby

,. w Serbii pozyskać popularność.

Misya ks. Jerzego.

y Budapeszt. (B. kor ) Następca tronu serbskiego

ks. Jerzy wczoraj o godz. 1 minut 15 popołudniu

w przejcżdzie do Petersburga przybył na wscho

a dni dworzec budapeszteński i po jednogodzinnem

zatrzymaniu się w wagonie, udał się w dalszą

podróż przez Wiedeń.

l, Belgrad. (Tel. pryw.) Ks. Jerzy serbski z oka

zyi podróży do Petersburga wręczy carowi gwia

zdę orderu"Karageorgewicza yy brylantach i odrę

^ c z"ne pismo króla serbskiego.

Petersburg. (Tel. pryw.) Podróż serbskiego

:*następcy tronu nie spr:iY,ila tu wrażenia. J a k aą

c dzą, prawdopodobnie otrzyma książę tylko euer

a giczną radę umiarkowanego postępo

’(wania.

Broń dia Serbii.

Zoiuuń. (Tel. pryw.) Do tutejszej stacyi okrę

’ towej nadeszło 40.000 karabinów i 10.000 rcwol

- wcrów. Wobec niedawno wydanego zakazu miui

i!stcrslw a, broń nic będzie wydaną Serbii.

Oemonstracye przeciwaustryackie.

Belgrad. (B. kor.) Ouegdaj w Semendrya, jak

zwykle w niedzielę, wywieszono na ąjenturze dy

plomatycznej austro-węgierską flagę. Flagę tę

zerwa! pewien uczeń gimuazyalny i spalił.

Prezydent ministrów Welimirowiez udał się wsku

tek tego wczoraj przed poł’udniem do posła au

stro-węgier8kicgo i wyraził mu imieniem rzą

du serbskiego ubolewanie i prosił o wy

baczenie. Prefekt w Semcndry otrzymał polece

nie, by wyraził tamtejszemu ajentowi dyploma*

tyczuomu austryaekiemu ubolewauie, winnych po

ciągnął do odpowiedzialności i zdał rządowi spra

wozdanie, dlaczego temu nie zapobicżono.

Konferenoye p. łzwo!skiego.

Berlin. (B. kor.) Nordd. AUg. Ztg donosi, że

kanclerz Rzeszy ks. BUlow wczoraj po południu

odwiedził ministra Izwolskiego.

Berlin. Biuro Wolffa donosi: Konferenoye, jakie

kanclerz Btilow i sekretarz Schbn mieli z rosyj

skim ministrem spraw zagranicznycb, dotyczyły

kwestyi zwołania konferencyi mocarstw. Rządy

niemiecki i rosyjski zgadzają się, że konferencya

możliwą będzie tylko wtenczas, jeżeli przed

tem dojdzie do zupełnej zgody wśród

wszystkich mooarstw, które podpisały tra

ktat berliński. — Co do rozmiaru i treści pro

gramu, jaki ma być przedłożony konferencyi, rząd

niemiecki trwa przy stanowiska, że n i c będzie

mógł zgodzić się na propozyoye, prze

ciwko którym Austro-Węgry podnioBą

zarzuty. Ten punkt tworzyć będzie przedmiot

dalszych pertraktacyj.

Berlin. (Tel. pryw.) Konferencye Izwolskiego

dotąd n i e doprowadziły do zupełnego

wyjaśnienia sytuacyi, ale prawdopodobnie

nie opuści on Berlina pod wrażeniem niepowodze

nia. Izwolski wie o tem, że Niemcy pod żadnym

warunkiem nie zgodzą się na program konferen

cyi, którego nie przyjmie Austrya we wszystkich

szczegółach.

K-R0’m1KA,

Kraków, wtorek du. 27 października.

Didś:

Kalendarzyk kościt;iny: Sabiny iii. i Iwona.

Kalendarzyk aJlrcinaroiezny: Wschód »iońca. o godz. 0-24,

zachód o godz. 4’2ó; długość dnia godzin 10 01.

-------------

! Teatr miejski w Kraksw)?.: ,,Michasia i jej matka".

Taair Indowy: zamknięty.

Odczyty: *Wyniki metafizyki" Dr W. LutoeJawski, w auli

:Uniwersytetu Jagiellońskiego o godz. 4 po południu,

j Zebranie XX. K,atechetówwUniwersytecio Jagiellońskim

]o godzinie 4 po południa.

—

Jubileusz. P. Wad?.w Anczy’c, właściciel zna

nej drukarni tutejszej, obchodził w sobotę jubileusz

25-lecia swej pracy. Uroczystość odbyła się z ini

cjatywy personalu drukarni, kierowanego uczuciem

wdzięczności dla swego szefa.

—

Z sali sądowej. Przed zwyczajnym trybunatem

pod przewodnictwem radcy Dra Brasoua toczyła się

wczoraj rozprawa przeciw spółce, złożonej z 2 mu

rarzy i 2 kobiet, która w połowie lipea schwytaną

zoBtała na gorącym uczynku kradzieży. Według aktu

oskarżenia, spółka skradła kilka kur, potem w skle

pie Fristra dopuściła się kradzieży cnkru, ciast i

gotówki, wreszcie próbowała włamać się do jednąj

z kamienie przy ulicy Lwowskiej. Przy przywódcy

?półki znaleziono narzędzia złodziejskie. Wyrok za

padł następujący: murarz Michał Matys skazany na

3 miesiące, mnrarz Michał Ćwik na C tygodni, 18

letnia Józefa Jędrasińska na 1 miesiło, 28-letnia

Stefania Zielińska na 1 miesiąc ścisłego aresztu. Za

sądzeni mają obostrzony areszt postem co miesiąc

Następnie stanął przed sądem Jan Kasperkiewicz,

14-letni wyrobnik z Krakowa, obwiniony o zbrodnię

oszustwa. Podrabiał on karty zamówienia firmy Re

gina Aleksandrowicz i na ich podstawie brał towary

z różnych sklepów na swój użytek i handel. Tym

sposobem wyłudził 100 kart widokowych w sklepie

Ringcra; 14 paczek tytoniu w sklepie Pinkasa liau*

mingera, 2 albumy w sklepie Frista i 30 paczek

tytoniu w sklepie KulczyńBkićgo. Obwiniony przy

znał się do podrobienia tylko jednej kartki zama

wiającej. Skazany został na 3 miesiące więzienia.

—

Nieszczęśliwy wypadek. Maryn Ma!igaj stróżka

domu przy ulicy Długiej 1. 37, licząca lat 36 spa

rzyła sobie wapnem lewy policzek, oczy, z których

lewemu grozi nawet niebezpieczeństw’o utraty wzro

ku i lewe przedramię. Po opatrzeniu przez pogoto

wie ratunkowe odesłano nieszczęśliwą do domu.

—

Ankieta górnicza. Wiedeń. (Te!.) Wczoraj

rozpoczęła obrady w Izbie poselskiej pod przewod

nictwem pos. Licbta, zwołana przez subkomitet so

cyalno-politycznej komisyi ankieta w sprawie refor

my ustawodawstwa o ochronie górniczej, zwłaszcza

w kierunku zaprowadzenia 8-godzinnej pracy, prze

dłużenia spoezynkn niedzielnego i uregulowania płąc.

W ankiecie bierze udział także minister robót pu

blicznych Gessmann.

Z sali koncertowej.

Wieczór fortepianowy p. Tigermana.

Podczas pierwszego punktu musiało nasunąć się

pytanie:’ ,,skąd znamy ten sposób gry?" Ktoś sze

pnął: nUcżeń p. Friedmana" ... Podobieństwo isto

tnie frapujące, zarówno w nerwowym typie gry

młodziutkiego pianisty, jak w szczegolacb, w gwał

townych przeskokach między piano a forle, w o

gólnyrn grymasiku, jaki wirtaozostY?o p. Fried

mana posiada, lecz zasiania i wynagradza zaleta

mi, które p._ Tigerman w znacznej części dopiero

posiędzic. Ze posiedzie, to wobec dużego talentu

nie ulega kwestyi. Na razie pierwszy ten wpływ

wpada w oczy, z.a którym trzeba szukać i doszu

kiwać się. Ti’zebaby wogó!e ustalić raz kwestyę,

do jakiego wieku przysługują prawa i przywileje

cudownego dziecka? Przywilej jest w tem, żc o

buiża się skalę wymagań artystycznych, a kieruje

ciekawość na problem psychologiczny. Organiza

c j a cudownego dziecka jest niew-ątpliwie ticka-

1 of 2 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu