Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 652 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

N" 280

Ceń§ do h§i.

Kraków, Wtorek 28 Października 1919.

Rocznik LXX1I.

CZAS

Uroczystości w Poznaniu.

Poznań 27 października.

(FAT) Program uroczystej Akademii w Teatree

utarym na cześć naczelnika paóatwa uiupełnił

w ostatniej chwili szczegół, świadczący o wielkiej

serdeczności przyjicia, przygotowaoego naczelni

kowi w Pozuaniu. Mianowicie do naczelnika pań

stwa przemówił przedstawiciel mł )dzieży akade

mickiej w mundurze wojskowym, imieniem tycb,

którzy w chwili dziejowej porzucili ławę uniwer

sytecką i podążyli na pola bitew, aby czynem

zaświadczyć o awej miłości dla ojczyzny i wyra

ził cześć dla naczelnego wodza i naczelnika.

Poznali 27 października.

(PAT) Rzęsisty deszcz, który spadł w sobotę

wieczorem, nie przeszkodził ludności miasta Po

znania zebrać się tłumnie przed gmachem teatru

wielkiego dla powitania naczelnika państwa,

w chwili jego przybycia na przedstawienie galo

we. Gdy okazał się naczelnik, z tysięcy piersi

roiległ się okrzyk na jego cześć. Naczelnika wpro

wadził do loży pierwszego piętra minister Seyda.

W loży naczelnika zajęli mieisca: jen. Henrys,

minister Wojciechowski, jen. Haller i jen. Djw

bór-Muśoicki, oraz świta naczelnika. Orkiestra

teatru odegrała hymn narodowy, pbtem odegrano

sceoę z L egio n u Wyspiańskiego: »W Watykaaie«.

Następnie odegrała orkiestra polonez »A-Dnr«

Chopina i wystawiono, drugą scenę z Legionw .

»Na Kapitoln«. W czasie półgodzinnej przerwy

palono przed teatrem ognie sztuczne. Naczelnik

państwa z balkonu przypatrywał się malownicze

m u widokowi. Po pauzie odegrano drugi akt

Strasznego Dworu

Poznań 27 pavdziernika.

(PAT) W niedzielę o 10 rano udał się naczel

nik państwa do katedry na cichą Mszę św. U wrót

katedry powitał go X prymas Dr Dalbor. W mię

dzyczasie na Rynka przed ratn»zem| zebrały się

tłumy publiczności, chcącej być świadkiem prze

jazdu naczelnika państwa do ratusza. Prsed sa

mym ratnszem nstawiła się korporacya strzele

cka i inae stowarzyszenia z emblematami i cho

rągwiami. Około trzy na dwunastą zajechał na

czelnik paóatwa, eskortowany przez banderyę u

łanów. U wejścia na schody powitał go prezy

dent miasta Dr Drwęski, który przemówił w na

stępujące słowa:

Na chwilę tę czekaliśmy dłngo. Marzyli o niej

ojcowie nasi, kiedy kosy stawiali na sztorc Gwa

rzyły nam o niej matki nasze, kiedy ncząc nas

pacierza, m aw iały: »Pamiętaj, że kiedyś zdasz

sprawę przed Nim, który przyjdzie przebrany

w dostoatnjeńetwa Naczelnikiem narodn. Oto przy

byłeś do nas i stoimy przed Tobą, zdając spra

wę z czynów Daszycb, mys!i i starań. Nie roz

trwoniliśmy ojcowizny naszej. Broniliśmy jej

przed wrogiem, który się do nas wdzierał, i wro

giem, który tu był. Twarde było życie nasze,

z dolą kresowych żołnierzy i twardrmi byliśmy

:atni, cboć nieraz krwawiły sarca. Jako twardy

być musi kamień,, który w fundamentach leży »

dźwiga gmach. Oddajemy Tobie dziedzictwo, któ

regośmy strzegli, Tobie, który masz prawo sza

fować życiem Daszem i krwią naszą Ssafuj nią

na i bawienie narodu. Niech żyje Naczelnik nasz

Jóref Piłsudski*.

Okrsyk ten podjął zebrany pod ratuszem tłum

i powtórzył kilkakrotnie. Naczelnik państwa po

dziękował za seideczoe przyjęcie i udał się do

ratusza. Po zwiedzeain gmachn odbyło się w złotej

sali śniadanie, podczas którego zabrał głos pre

zes Rady miejskiej Dr M eczkowski, który uprzy*

tommł bolesne dzieje, przez jakie przeszła Wiel

kopoUka, wskutek

zapędów germaoizacyjnych

Między innymi powiedział:

»Od Poznania stronili i artyści i uczeni. W tem

mieście zakazano nawet używać języka polskie

go. Niebywałą radością było dla ludności, że

mogła powitać Naczelnika państwa i ugościć Gr

na zamku, który zbudowany został dla zndoku

mentowaaia niemieckiego charakteru miasta; na

tym zamku, który miał być symbolem pognębie

nia żywiołu polskiego*.

Mówca wskazał następnie, że we wszystkich

zaborach przetrwał zdrowy doch dążności ku

zjednoczeniu.

Tę tendencyę zaznaczyła Wielko

polska całem swojem stanowiskiem w czasie

wojny, a zwłaszcza w dniu 27 grudnia, gdy

chwycono za broń, by oozbyć się ciemięzców

Oitąd Wielkopolska stać będzie na straży pa

szych zachodnich kresów. Niemcy, jak to nieda

wno z nst miarodajnych usłyszeliśmy, nie uwa

żsją, by przegrali kampanię i poprzysięgli, że dą

syć będą do odzyskania »dzieinic wschodnich*

To mówca zwrócił się do naczelnika państw»,

apelując dj niego, by miał zawsze w pamięci te

kresy zachodnie Polski. Na wezwaoie Naczelnika

stanm ta dzielnica, jak mnr, i nie pozwoli zagra

bić ziemi polskiej

Dr Mieczkowski zakończył słowami:

»Prowadź nas do tej Polski, jak myśmy to so

bie wymarzyli, do Polski silnej, szlachetnej i je

dnolitej*.

Około godz, 3 po południu naczelnik udał się

na wyścigi do Ławicy pod Poznaniem.

Walki w Rosyi.

Wiedeń 27 października.

(PAT.) Biuro koresp. donosi iskrowo z Moskwy

z dn. 25 bm.:

Sprawozdanie frontowe podaje: Nasze wojska

(bolszewickie) po zajęciu Pawłowska prowadzą

dalej oleazywę. Zajęły one Strngi Białe W ob

szarze Połocka odparliśmy nieprzyjaciela 10 wiorst

poza rzekę Dhocz Koło Kijowa i Ceeroihowa nie

było żadnych zmian. Koło Woroneża toczą się

gwałtowne walki. Koło Karm ania wojska nasze

dalej ponawiały ataki i wzięły 500 jeńców.

Berlin 27 października.

(P. A. T.) Deutsche Allg. Ztg. donosi z Kopen

hagi:

Jak podajeNational Tidende, wedle urzędowych

relacyj, Trocki pod Carakiem Siołem o mało co

nie dostał się do niewoli; ndało się mu jednak

uciec do Petersburga.

Amsterdam 27 października.

(PAT.) Tim e s « dDia 23 bm, podaje:

Kołcnfc uznany zastał przez jen. Judenicza i

jen. Oanikina za głowę rządu rosyjskiego. Z a stę pca

jen. Judenicza, jenerał Dobriański, który prz?był

do Londynu, oświadczył, źe Judenicz poczynił da

leko idące zarządzenia, aby sobie zapewnić u

więzienie przywódców bolszewickich Kołczak,

Jndenicz i Denikin zamierzają powołać rząd koa

licyjoy, który przygotuje podstawy do wyborów

do konstytnaaty na zasadach demokratycznych

Nie mają oni zamiaru przywracać monarchii, lec*

chcą stworzyć formy rządu demokratycznego.

Wiedeń 27 października.

(PAT.) NieUwe Rott. Courant donosi, że opo

zycya w Izbie angielskiej wyatosowała do reądo

zapytanie w sprawie rosyjskiej. Rząd nchy)ił się

od udzielenia wyjaśnień. W obec tego opozycya

zażądała wyznaczenia dnia do dysknsyi nad spra

w ą rosyjską.

Wiedeń 27 października.

(PAT.) Post dowiaduje się z dobrze poinformo

wanej strony, że komisya spraw zagranicznych

Złramad*ema narodowego zajmowała s*ę sprawą

noty ententy w kwestyi blokady Niemiec i zaa

kceptowcła odmowne stanowisko Niemiec co do

udziału w blokadzie R«ayi.

Wiedeń 27 października.

(PAT.) Ntues ’Wiener Journal donosi z Ber

lina :

Odpowiedź Niemiec na notę ententy w sprawie

blokady Rosyi będzie wysłaną

w poniedziałek.

Rząd niemiecki wyjaśni w tej odpowiedzi, że

Niemcy nic wspólnego nie m ają z Rosyą bolsze

wicką, ale moszą odmówić swego udziału w blo

kadzie przeciw jakiemukolwiek państwu, gdyż

własnego doświadczenia wiedzą, jak taka blokada

daje się odcsnwać.

Skutki blokady Niemiec«

Wiedeń 27 października.

(P. A. T). Wiedeńskie Biuro korespondencyjne

donosi z KiloDb, że skutki blokady Niemiec dają

»i? dotkliwie odcznwać we wszystkich portach

zachodnich na Bałtyku. Ruch okrętów ustał, na

gromadziły się wielkie ilości towarów, czekające

załadowania na okręty.

Odwrót Niemców z Kurlandyi.

Lyon 27 października.

(PAT. Radiotel. stacyi krak.) Według donie

sienia Frank!. Nachrichten wrócił pierwszy

transport wojska niemieckiego c kra

jów bałtyckich w liczbie 1000 ludzi. Dalsze

transporty odejdą w następnym t?godoin. Dono

szą również, Ze jen. Eberhard zgodził się na ode

słanie części żelaznej dywieyi do Niemiec.

Siły wojskowe Czech.

Wiedeń 27 października.

(PAT) Jak donoszą Deutsche Nachrichten, re

pnbiika czeska m a obecnie 540.000 żołnierzy

ond b r o n ią . Na froncie czesko-polskim zgroma

dzili 150 000 żołnierzy. Koszta utrzym ania armii

czesko-słuwackiej wynossą dziennie przeszło 8

milionów koron, w co me wchodzą wydatki na

amunicyę, na konie i na wsparcia dla osób woj

skowych.

Długi Austryi a Czechy.

Wiedeń 27 października.

(PAT) Jak donosi Der Morgen, najwyższy try

bunał rozstrsygoął, że dłogi Austryi na rzecz

Czech słowacyi mają być płacone w walucie au

*tryackiej.

Na frontach polskich.

W arszaw a 27 października.

(P. A. T .) Komunikat sr,tabu jenen. z d. 26 bm.

Frontlitewsko-białoruski: Pod Dżwiń

skiena słab a działalność naszej i nieprzyjacielskiej

artyleryi. N a odcinku północno-wschodnim oży

wiona działalaość wywiadowcza. W rejonie Bory

lowa odparliśmy kilkakrotne ataki nieprzyjaciel

skie. Na reszcie frontu sytuacya bez zmiaay.

Front wołyński: Nic nowego.

Zast. szefa sztabu jen. H a lle r pułk. j

Urzędowa Gazeta lwowska zamieszcza nastę*

oujące ioformacye, udzielone jej przez poiła hr.

Skarbka w sprawie Galicyi wschodniej:

Przewlekanie załatwienia sprawy jest nieko

rzystne dla kraju. Rzeczą czynników decydują

cyeh jest przeciwdziałać jakimkolwiek komphka

cyom. Niepewność, nieme żliwość stw orzenia progra

mu, zmusza władze do zaniechania wszelkich

wkładów w kraju wyczerpanym tyloletnią wojną,

- ,udność polska, zaniepokojona pogłoskami, goto

wa jednak każdej chwili do samoobrony, znie

chęcona jest odwlekaniem rozstrzygnięcia. Lud

ność ruska dość już ma walk wewnętrznych, nie

mniej wyczerpana, pragnie pokojn, by oddać się

oracy ekonomicznej. Chyba tu i ówdzie, dzięki |

podszeptom agitatoró w ,

roi może nieziszczalne

olany o mchach. To są momenty, któremi po

winny zająć się sejm i czynniki decydojące bi

adzielić Rusinom szerokiej autonomii. Politykę

Kulturalną i ekonomiczną trzibsby zaraz zasto

sować. Wprowadzenie tych urządzeń nłatwi za

danić konferencji pokojowej.

Wychodzące w Kamieńcu Podolskim ukraiń

skie pismo dla żołnierzy Strile c zamieszcza w nr

s 5 b. m. odezwę do *galicyjskich żołnierzy«

z apelem , aby gotowali się do przejścia zbrojoe

go urees Zbrucz i tak dalej pisze :

»Lachy już krzyczą, że nie oddadzą dobrowol

aie Galicyi, choćby c słi Galicya głosowała, że

aie cbce należeć do Polski. Na takich wyraźnych

i bezwstydnych rabusiów nie ma innego sposobu,

jak karabin i nóż. W Galicyi nio ma jednego

dziecka, któreby nie było przekonane, że wy, ga

licyjscy żołnierze, jedną lawiną się rzucicie, by z rąk

lackich odebrać ojczyznę. A lackiego wroga i

oodpalacza wyrzućcie za San, na jego Piaski

L,ecz żeby oglądać i zdobyć świętą ziemię gali

cyjską, musicie się tu przygotować. Pamiętajcie,

że z Polską będzie jeszcze jeden wielki bój, któ

rego nie możemy przegrać, bo wtedy już nie ma

my co robić na świecie. My ten bój ostatni m u

simy wygrać ! Niechaj idea zdobycia ziemi gali

cyjskiej opanuje wszystkie nazze marzenia i

wszystkie poczynania nasze. Niech tą myślą, że

Galicy§ trzeb a jeszcze zobaczyć i odbić, leczy się

każdy chory i każdy raniony niech prędzej do

zdrowia przychodzi. Żołnierzu galicyjski! Gdzie

solwiek jesteś i gdziekolwiek zastanie cie ta ode

zwa, w dzień czy w nocy, w czas pogody czy

słoty, jeżeli ty tam nie znajdujesz się z rozka

zem kom endy galicyjskiej, zbieraj się i śpiesz di

swojego pułku, do swojej sotni. Bo my gotajerrn

się na ostatni wielki bój odwetowy, za krzywd«

aaroda ukraińskiego! Za-ziemię galicyjską! Za

rany katowanych przez Lachów ojców, matek i

sióstr naszych!1

Zjazd Związku ludowo-narodowego.

Warszaw a 27 października.

(P, A. T .) Sekretaryal Związku lndowo-Daro

wego komunikuje:

Zjazd Związku ludowo - narodowego rozpoczął

wczoraj obrady przy udziale 8000 delegatów zi

«iem Polski, delegatów: z Ameryki, powstańców

górnośląskich, Mazurów pruskich, kresów wacho

dnicb, Spiszą i Orawy, ziemi czerwieńskiej, miń

skiej i Wołynia. Obrady Zjazdu zagaił poseł Sta

nisław Głąbiński. Prezesem honorowym Zjazdu

wybrano Romana Dmowskiego, faktycznym Wła

dysława Grabskiego, zastępcą posła Konstantego

Kowalewskiego.

Do prezydyum powołano kilka

dziesiąt osób ze w szystkich dzielnic Polski. X

arc. Rakowski, dziękując za zaproszenie, zawia

domił, że me może uczesniceyć w obradach. Brał

w nich natomiast udział bisknp podlaski X. Przeź

dzi ecki.

Przemówienie powitalne wygłosił p. Kowalew

ski imieniem włościan, składając hołd armii pol

skiej, która walczy o zjednoczenie ziem polskich

Hołd ten wywołał entozyazm całego Zjazdu.

Redaktor Kowalczyk imieniem Górnoślązaków

nawoływał do pomocy na rzecz okręgów plebis

cytowych. X. Feldsztyn z A meryki przestrzega;

przed dzieleniem się na partye i nawoływał di

wykonywania zasady: swój do swego.

Przemawiał dalej p. Sadowski z Sejn, malując

niedolę ziemi suwalskiej, Carcik z Podlasia, X

Górka z Wołkowy, włościanin Białowąs z Tarno

pola, który wzruszającą przemową dziękował Po

znaniowi i Warszawie za pomoc w wojnie z baj

damakami; Napieralski z Chicago, powstaniec

Wikarek z Górnego Śląska, stwierdzając, że kię

ska powstańców nie zabiła ducha, ale wzmocnił

wiarę walczących w iłnszność *prawy.

Wkońcu X. biskup Przezdziecki, po zapowie

dzi, iż w swojej dyecezyi poleci zorgamzowa

składki d!a terenów plebiscytowych, udzielił Z,a

zdowi imieniem episkopatu błogosławieństwa.

Po przemówieniu p. Stanisław a Grabskiegc

omawiającego program Związku lud. narodowegc

p. St Głąbiński omów l działalność posłów Zwią

zku w sejmie. Następnie p, Zamorski przedst,aw

zsrys orgaoizacyi Związku, a p. Maryan Seyd

omówił politykę zagraniczną.

Późno wieczorem rozpoczęła się dysknsya, w kt(

rej ciąg dalszy przełożono na poniedziałek.

Konflikt między Austryą a Bawaryą.

Wiedeń 27 października.

(P. A.T.) Der Morgen donosi, że między An

stryą a Bawaryą przyszło do konfliktu z powo

da przewlekania wydania komunisty l.ewieDa,

aresztowanego we Wiednia. Zatarg ten doprowa

dził także do naprężenia między kanclerzem Ren

nerem, a sekretarzem stanu sprawiedliwości Ran

n ek iern.

Zarządzenia mobilizacyjne w Jugosławii.

Wiedeń 27 października.

(PAT) Tel. Comp. donosi z Lublaoy pod datą

25bm:

Komenda wojskowa południowo-słowiańska wy

dała rozległe zarządzenia mobilizacyjne. Roczniki

1881-1885 zostały oowołaoe na 2 miesięczne

ćwiczenia, roczniki 1 895-1898 na 3-miesięczne

ćwiczenia, rocznik 1899 powołany został do czyn

oej służby, a zwolnione roczDiki 1890— 1894 zo

stały powołane do natychmiastowej służby wo sk.

Sekwestr gmachu ambasady austro-węąierskiej.

Wiedeń, 27 października.

(P. A. T.) Binro koresp. donosi z P aryża:

Rząd francuski zamierza zasekwestrować bu

dyuek dawnej ambasady austro-węgierskiej w P a

ryżu. W obec tego reprezentacya austryacka bę

dzie mnsiała szukać pomieszczenia w innym

gmachu.

Strajk w Ameryce.

Wesiyngton 27 października

(PAT) Komisja senatu, której poruczono zba

danie przyczyn strajku w stalowniach am erykan

skich, stwierdziła, że w stanie Indiana i w .innych

szwajcarscy robotnicy zorganizowali czerwoną

armię, mającą na celu wywołać rewolucyę.

Wydanie poranne.

Przed plebiscytem.

raryz

pazaziermaa

I (PAT.) Ajencya iiavnsa donosi pod datą 25 bm.:

I Rada najwyższa na posiedzeniu, które odbyło

Isię pod przewodnictwem Pichoua, zatwierdziła in

strukcję, przedstawioną przez komisyę, mającą na

celu przeprowadzenie plebiscytu w Księstwie Cie

|szyAskiem.

Paryż 27 października,.

(PAT.) Ajencya Havasa donosi pod dat» 25brm:

Rada najwyższa na skutek skarg delegacji pol

likiej w Paryżu poleciła komisyi dla spraw pol

skich sorawdzić, czy rząd niemiecki przeorów*.

dził na Górnym Śląsku wybory do Rad miejekicb,

których wzbroniono aż do czasu przybycia kom!,

syi plebiscytowej.

Berlin "Ż7 października.

(PAT.) Jak podajo Berliner Tgblt z Bazylei,

wedle doniesień z M ed?olana wymiana dokumentńw

ratyfikacyjnych i w ejści e w życie traktatu wersal

skiego zo stały od ro cz o ne do połowy listopada. Pe

wodem był wzgląd na to, że z chwilą wejścia w

życie traktatu, obszary plebiscytowe mają być za

raz obsadzone przez wojska ententy.

do armii’ Miszczenki 0 czynach jego bojowych ni-c

me wiemy poza tem, że był adjuta nte m powyższego

jenerała. W każdym razie pewnem jest, że nie mógł

dosłużyć się st opnia wyższeg o niż sztabs*r otmistrz«,

podpułk ow niki em więc, za jakiego się podaje, bez

war unkowo nie jest. Gdy Niemcy zajęli kraje nad

bałtyakie, wsze dł z nimi w stos unki z my ślą odzy

skania przy ich pomocy krajów nadbałtyokieb dl*

Rosyi i odeg ra ni a przytem roli wybitnej. Oczywiści-e,

Niemcy przyjęli nsługi Bermonta, bo zgadzało aię to

z ich pl anami polityoznemi, poradzili m a wszakże,

ab y naz wisko nie mieckie zamie nił n a rosyjskie.

Wówczas p. Bermont przypomniał sobie, że m atkt

jego była z domu Awałow i przypiął nazwisko tó

do swego

Jak widać z depesz rzekomy »ppnłkownik Awa

łow« dzisiaj urósł jak w dumę pewny pomocy nie

mieckiej, że wezwał nawet jenerała Jadeniosa, nie

chcącego wchodzić w żadne konszachty * wrogami

ententy, aby poddał się jego rozkazom. Jenerał Ju

denioz odpowied ział na to w ez wa nie oświadcz eniem

że uważa Hermonta.za zwykłego awanturnika, czem

jest istotnie i nie chce mieć z nim żadnych sto

sunków .

Wykupno złota i srebra.

Minister skarbu przedłożył sejmowi projekt n

*tawy o przymusowym wyknpnie monet złotych

i srebrnych, ora* złota i srebra w stanie nie

przerobionym . Najważniejsze postanowienia tego

projektn są:

§I.M nety złote, ora* monety srebrne, o za

wartości czystego srebra 80 proc. i więcej, jak

również złito i srebro w stame nieprzerobionym,

jodlegają przymusowemu wykupowi prze» skarb

państwa.

8 4. Skarb państwa Dabywać będzie złoto i

srebro, podlegające przymusowemu wykopowi, po

:enie marek poiskieb 12 000 *a 1 kg. czystego

słota i marek polskich 4()0 *a 1 kg. czystego

irebra. Na zasadzie cen powyższych, urzędy na

oywać będą na rachunek skarbu państwa, nx»

lety zł ite i srebrne w stanie niestartym po ce

jach następujęcych:

tO marek niem. w słocie

43’— mk. polsk.

10 robli

92’88 »

10 franków

34’80 »

10 koron anstr. - węg. »

3657 »

5 marek niem. w srebrze = 10’

5 rubli

T—»

5 !ranków

9!— *

5 koron ao»tr. -węg. »

3’34 »

Ceny, płacone ta wszelkie inne monety złote

i srebrne w stanie niestartym, pozosfhwaó będą

w odpowiednim stosuaku do cen wyżej wska

za ny ch.

§ 7. Wszelkie tranzakcye monetami rł tsmi i

i srebrnemi, oraz złutem i srebrem w s a ie nie

przerobionym pomiędzy osobami fizycznemi i pra

wnemi są wzbronione

Repertuar teatru miejsk. im Juliusza Słowackiego.

W poniedziałek 27 bra.: »Polityka«. W Perzyńskiego.

We wtorek 28 bm.: »Makbet« Szekspira.

We środę 29 bm.: »Asys ent» G. Zapolskiej.

We czwartek 30 bm.: »Makbet« Szekspira.

Repertuar teatru Mie)skiega powazechacge.

W poniedziałek 27 bm.: »Orfeusz w piekle«.

We wtorek 28 bm.: »Dwaj złodzieje«.

We środę 29 bm .: »Orfeusz w piekle«.

We czwartek 30 bm.: »Piosnki ułańskie«.

W piątek 31 bm .: »Księżniczka Trebizondy«.

W sobotę l listopada po poł.; »Młynarz i jego córka«;

wieczór: »Młynarz i jego córka«.

W niedzielę 2 listopada po poł.: »Młynarz i jego córka« J

wieczór: »Dwaj złodzieje«.

Repertuar teatru ,,Bagatela M

W poniedziałek 27 bm.: »Kobietą bez skazy«.

We wtorek 28 bm.: »Kobieta bez skazy«.

We środę 29 bm.: «Kobieta bez skazy«.

Zawiadamiamy, im

wszystkie bez wyjątku

przedmioty dane nam przed 10 dniami do

rob oty są gotowe do odebr ania.

Przyjmujemy n ad al, jak dotychczas , wszelki*

w zakres farbiarstwa chemicznego, czyszczenia

i prania wchodzące roboty, polecając się sp«

cyalnio n a sezon jesienny do odparowywania

pluszów, aksamitów itp.

(7697 2-4)

Z poważ aniem

,,TĘCZA"

Farbiarnia i pralaia, Kraków.

Wydawca i Redaktor edpowiadiiaioy:

%te

**mm*,»mm.

Namr psjtżynczf M la t

PiBiisiPięi. WPwsaga

II Ktakuwi» w to»«»».

L****** l m *«**S"1I * «***»

*Z.

’SSL.*._

.::

tr zHiT=f!;T_f

....................................

«")j« ; f«*e|«

o «-i

s a a r e 2 . * n igwaartsw«.ais)sstwąęrł.

tUmeUck», trafik. w BaUraratosk, tal,lara(,

J* L »sbjei« w biurach tai... 1. Sokołowski.*,, A. Olszewskiego*K.Bwtatato m ItLraeh tarf.iow!!l

, B , ,n uwie, Rzeszowie, Jaśle, Rowyai Sącza aa p eroai. w księgarni kolejowej tudzież aa in nrsh »llw

aUjnysb rta.T .,b o ,K,rty.rtota lejo ^ ^ O m i.Podhalań.k.Zakop..., (»tor taie»»ik*w .VtaT.

Lublin, Biuro dzien g ków »Rekord« Radów

_______

W WARIZRWIE: Blere Rzltwslkftw Preisie*, alica W iek I I .

»--Łaaio

»gltAiłO**rs*ow *e’ «UAli* u *

»» l(SMN ISIS1kor. (lMk.) akia*Italuym

tjinw f, sfcaMpUkewaay 1*60k, (160Mk.;, BzŚmIszs, H skralaglz od niejzea wierna tankiem pełft

8 )Cer. (g Mk) za kaMy raz. KoMaaikaty handlowe po kronice i po dziale ek e.araicsay n keaaa

alkały prpwBtso. Hrhy «n?ws--y l t. p, po k. 6 k ffi MJ,.y r,4 selejw* *-°’« *

pr*T ,imujs

« *’ARSZAWIE «yłąezBie 9«» Naadlawy L i E Until i

tlln *srazałkawaka II*

W» k w e w i« Biura taiennikńw 8k Sokołowskie*« Olsrewskiego. 8. 3acb*taba, w Jar«»l*w fM

*turo tainnników; w P odgó rw ?oturalski: w m e a y M n A Jussyński księgarata l ( BHletpw

Rztoazowla M. Weintranfc: w gtssislaw oa’ls fasielski i Sp.; w Tarnów!« M. Rockach; w Pa*

*ftn wyłącznie p, W Jtacxkow.*ki. tł Citó ta Tret»*e, m WI*«!bIo fi»*»en*tein A Tojler, R Kosa,

tik ie we srszyztkich filiach}; 9, Schalek, M,Dukie» H. Braun i. Dar,nwnberg, Bock A Herzteld, R

kriedl, ŁLass!o (tylko prenumeratę H, Goldschmidt * Comp); w P rs n k tn rc l* *. M. 9 , L, Daob*

* r,»wp.—

w **wal*»» axeaklej Fr. Hororka Listy « pieniądszai f pr*«k » » » piaeły*»» «a preawl

«ssratę i egłosseaia p riy jn u jt Adrainiatraeya Gaoeti, » Londynie Agence Hara* Cheapside w Pary ta

Agence H aras Place de la Bourse.

« ( n ita w ta . jSshtamAcne fMedpłccse!owo«* *ie podlegają spłaci* paaztewa),

łtauU«

*i» przyjwnjs ii,. fipkąMmta aadzylaayeb a(a gwrw» atę

tagr 8* tztda mim (drace tapł(ra de *t M RV

AiSifK» *EOAKCTT I APMIN1STRACY1 Ml. Sw. Toibks»» Nr. B I .

T»l. Br. Mt,

KRONIKA.

frakó w 27 październik*.

Uroczystości św. Jana Kantego, patrona LTni—

I wersytetu Jagiellońskieg o, które przez oały tydzień

!trwały w kościele św. Anny, ,zostały wczoraj za koń

I -:zono ur oczyst emi nie szpor ami. Po nie szpo rach od—

I była się po kościele procesya z odziałem senatc

I uniwersyteckiego z rektorem Dr. E streiche re m. Ka

I zanie wygłosił prof. X. Bystrzonowski .

Poświęcenie kamienia węgielnego pod budowę

I Kościoła w Dębnikach odbył o się wczoraj o 10-tej

I przed południem. Kościół, na razie prowizoryczny,

!stanąć ma na placu, gdzie przecinają się ulice Pu—

I łaskiego i Konfeder acka. T a z ebrał a się już po go

I dżinie 9 liczna publiczn ość, pr zybyli rep rezentan ci

I miasta, wicepr. Rolle z gro nem r ad ców miejskich,

l a nadto jen. Gosławski i majo r W a siń ski imieniem

I wojskowości. Od str ony nl. Konfede rackiej usta wiła

Isię szkoła podoficerów 20 p. p. * muzyką. Po od—

I orawienin Mszy św. w kaplicy Ochronki na Dębni—

I ł a c h pr zybył tu również wśród procesyi książę bi

Isk up X. Sapieha w otoczeniu duchowieństwa. Mu

I tyka odegrała »Warszawską modlitwę«, wojsko spre—

I sentowało broń, a n as tępnie chór alom nów semina—

I rynm duchownego odśpiewał: »F/aec es t d ie s *. Pi

I -dczytaniu aktu f ondacyjnego pr ze z X Dra Synnora,

I desygnowanego na ekspozyturę w Dębnikach , dopełnił

I Książę bisknp X. S apieha ce re monii poświęcenia. 0k o—

I licznościowe kaz anie wygłosił X. Sznajdrowicz, Książę

I biskup złożył podziękowanie wszystkim czynnikom

I które p ołożyły zasługi około b udowy kościoła, oraz

I otibliczności i władzom świe ckim i wojskowym z:

I orzybycie na akt poświęcenia. W koń c u udzielił’ ze—

I oranym błogosławieństwa biskupiego.

Na akcie fund acyjnym nmieśeili . swoje podpisy :

I książę biskup X. Sapiecha, jen, Gosławski, wicepr

I Rolle, r adcy miejscy i *zereg osób, sk ładających oliary

Na zak ończeni e odeg rała m u zyk a hymn państwowy

Otwarcie szkoły włókienniczej. Pat donosi ?

IłiOdzi: W sobotę w gm achu byłej szkoły przemy

Itłow ej odbył o się uroczyste otwarcie pierwszej w

I kraju państw owej śred niej szkoły włókienniczej . Po

laroezy stem nabożeństwie, poświęcenia szkoły doko

l a a ł X. p rał at Tymieniecki. Następnie z abrał głos

I aowo mianowany dyrektor Trojanowski, który za—

I kreślił hi st oryę przemysłu włókienniczego w kraje

l i Łodzi

I - Ujęcie morderców;ukraiftskich. Pisma lwow—

Iskie donoszą, że w Jaworowie przychwycono sier

1ianta ukraińskiego Harhalisa, który w grudniu 1918

I w czasie inw azyi uk raiński ej w Jawor owie zamor—

I iował adw. Dr Niementow skiego i adw. Dr Kozie

l--ackiego. Ha rh alis po ro zgromie nia b and ukraiński ch

I był iater no wa ny w Brześciu Litewskim, s kąd przed

I oaru dniami uwolnio ny, przyjech ał do Jaworowa.

I Harhalis w śledztwie p rzyz nał się do zbrodoi, a

I oadto wydał, że osławiony ukraiński komendant Ja

!worowa, porucznik Błyżniak, sprawca mordu na 17

I legionistach w Starzy skach, zna jduj e się w obozie

I int ernowa nych w Brześciu Litewskim . Zarządzone

I natychmiast aresztowanie Błyżniaka i przywiezienie

Igo do Jaworowa.

I — Stracenie Lenoira. N . fr. Presse donosi z

I Genewy, że onegdaj strac on o Lenoira w P aryżu . Le—

I aoir przed str ace niem nie przemówił ani słowa.

Awałow-Bermont.

Kuryer warszawskipodaje następującącha

r aktery stykę pułko wnika Awałowa-K ermont a.

Od kilku tygodni na łamach prasy występuje nie—

I mai codziennie nazwisko powyższe w związku z ak—

Isyą niemiecką w krajach nadbałtyckich. Niektóre

I ,)rzytem pisma nazywają tego pana Awałowem, inne

I Bermontem, a inne jeszcze łączą te d wa nazwiska

I Bądź co bądź, dotych cz as nazwisko było wszyBtkiem,

I co o tej zagadko wej, a tak głośnej teraz osobistości

I wiedziano, sądzimy więc, że nie będą pozba wione

I interesu szczegóły, które udało się nam zebrać o tym

I panu.

I W koła ch wojsko wych wy stępuje p. Bermont, bo

It a k się właś ciwie nazywa, po raz pierwszy podczas

-1 wojny japońsko-rosyjskiej, jako kap elmistr z P rzy -

-1 morskiego pułk u d ragonów. Za rozprawę z japoń

-1 czykami pewna li czba żołnierzy tego p ułk u otrzy

; I muje żołnierskie krzyże św. Je rzego. W ich liczbie

-1 znajduje się p. Bermont. W armii rosyjskiej Istniało

I wówczas praw o, że właściciel żołnierskiego krzyża

jśw . Jerz ego, czy to szeregowiec, czy też ur zędnik

- 1 wojskowy — do tej kat eg oryi o st atniej zaliczony byt

( I Bermont, jako kapelmistrz — mógł zdawać egzamin

- 1 aa praporszczyka (chorążego). Skorzystał z tego pra—

I wa Bermont, zdał egz amin , podobn o w Cbarbini(

) l i zaciągnął się do szeregó w głośnego j en erała koza

), I :kiego Miszczenki. Odbył z nim p ochód n a południ(

i I Maodżuryi, kiedy to Miszczenko za sz edł na tył;

!*I armii japoń ikiej. Z chwilą ukończe nia wojny, wy

el stąoił z wojska ze stopniem korneta (podporucznik;

I iaidy)

)-l Odtąd zajmował się różnemi interesami,*"’gdy za

*wybuchła wojna w r. 1914 wstąpił znów do wojska

1 of 2 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction