Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 659 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

Nr.73

Kraków,Środa29Marca1933

Nnleżytość pocztowa

opłacona gotówką*

Rocznik LXXXV

,CZAS" w7tho.1l ło.si.a .! . a

.o.rlal. I .ł,) wl.«4r.

r^Yttner pojedynczy 35 gr.

PRENUMERATA MIESIĘCZNIE WYNOSI*

W Krakowie bez odnoszenia do domu

...

zł 540

W Krakowie z odnoszeniem do domu

’

ł4*»**i»zl.

6.—

Na prowincję z przesyłkę, pocztowę

?i fi_

Zagranicę z przesyłkę pocztowę

zł10—

Za każdą zmianę adresu dolicza się zł. 0.50

Reklamacje niezapieczętowane nie podlegają opłacie pocztowej

L stów nieopłaconych nie przyjmuje się

Prenumeratę przyjmuję: Administracja ,,Czasu", wszystkie urzędy

pocztowe, wszystkie miejseowe i zamiejscowe Biura dzienników.

CZAS

KONTO P. K. O. KRAKÓW NR. 400.404.

Telefon Redakcji 100-50. -

Administracji i Drukarni 1S7-50.

Adres Redakcji 1 Administracji: Kraków, ui. iw . Tomasza S2.

Godziny biurowe: od 9-tej do 13-tej 1 od 15-tej do 18-te].

OENTOOLOSZEŃI

ładnor«owo u jeden »ierw mi]imetrowy:

Ogłoszenia. zwykł*

tj q.20

Uktad tabelaryczny, cyfrowy, kombinowany

zł 0.30

Ogłoszenia w ,,Nadesłanych"

............................................................................... z ł . 0 .40

Nekrologi

, *I. 0,35

Komun,ikaty po kronice

...........................................

zł. 050

O g ł o e z e n i a n a p i e r w s z e j * i r o n i e .......................................................................................t r 0 00

Ogłoszenia w numerach świątecznych 259J drożej.

Ogłoszenia *amiej

*cowe 25% drożej.

—

Za zastrzeżenie miejsca dolicza eię 25%

Administracja nie bierze odpowiedzialności

za terminowe umieszczenie ogłoszeń

Ceny ogłoszeń obowięzuję od dnia zmiany w nagłówku,

()głoszenia przyjmują: Administracja ,,Czasu" 1 wszystkie miejscowe i *as

miejscowe Biura dzienników i ogłoszeń,

Chaos rewizjonistyczny.

W prasie angielskiej i włoskiej poruszany

jest teraz stale temat rewizjo:nizmu. -Prasa w ło

ska na komendę, ale jakby nieświadomie, —

prasa angielska zgodnie z ’brytyjskimi t,rady

cjami, dyskretnie i samodzielnie, omawiają za

gadnienia rewizji trak,tatów, — jako aktualne

za innym sposobem uregulowania stosunków

międzynarodowych. Front ten właściwie ist

nieje. Chociaż bow"iem w e Francji grupa, ludzi,

którzy po części ze względów" doktrynalnych,

po części z po-wodu zupeł,nej nieznajomości psy

chiki niemieckiego społeczeństwa, wysuwa od

i nieuniknione. Pobudki lej kampanji sę bardzo! czasu do czasu hasło rewizj’i traktatów, zresztą

-A/l,nftiinni-,r . TT*,.

__- _

l_.ir

odmienne. Faszyzm włoski wysuwa spraw"ę re

wizji jako stra-szaka przeciw-ko Francji, w na

dziei że pod tę -presję Francja zdecyduje się

wło-skie pos-tulaty za-sp-okoić; Anglja znowu

pragn;ę u-spokojenia kontynentu, k-tóre jest jej

potrzebne dla celów handlowych, a ponieważ

Niem-cy były zawsze-dobrym a-ngielskim kiijeli

tem, chciałaby je na tyle zadowoln-ić, aby zanie

chały myśli o odwecie i wzięły się do normalnej

wymiany towarów’. Przytem u Włochów gra

clużę rolę nieco ciasne poj-ęcie :interesów naro

(lo-wych, — u Anglików wielka igno,rancja sto

sunków środkowo-europejskich Toteż d,ysku-s-ja

z faszystami jest bezowocna i płonna, gdyż ich

stanow’isko nie jest wyrozumowane, ale czysto

emocj-onalne, więc dla rzeczowych argumen-tów

nieprzystępne, — natomiast z Anglikami moż

na dany problemat spokojnie omawiać, n to bez

nadziei przekonania partnera o jego błędnem

nas,taw"ieniu.

Wszystkie pomy-sł-y rewizyjne wychodzę z za

łożen’ia, że zmianę trak-tatów? można a nawet

m usi się przeprowadzi-ć, — jedynie w drodze

po-k-ojow?ej’; wszakże nawet Niemcy mówię o po

kojowej rewizj-i... Trudność jednak w tem leży,

że nikt nie próbuje wskazać, w jaki sposób

państwa! któr-e maję być dotknięte rewi,zję —

mog-ę się dobrowolnie poddać o-peracji, przy

noszącej im bolesne i dotkliwe straty. Rewizjo

nizm je-st dlatego jeszcze niebezpieczny, po-nie

waż jest -to Lawina, która raz poruszona posu

w.ać się musi z .niepohamowaną s:ię i- może za

sypać równie dobrze przeciwników?, jak zwolen

ników tej akcj-i. Dla Włochów hasło rewizj’i

obej’m-uje Dalma-cję, Albanję, Tunis, Kor,sykę, -

ale z tem samem uzasadnieniem dotyka ni-e

m ieckich i ,słowiańskich obs,zarów wcielonych

do włos-kiego pańs-twa po wojni-e.

Dla pewńej kategorj-i rad.ykałów francuskich

rew’izja, to jedynie ,,korytarz" pomorsk-i, gdy

tymcza-sem jes-t to hasło obejm ujące także Alz-a

cję. -Wres-zcie -Niem-cy zagrażają swoim rewizjo

nistycznym programem wszys-t-kim krajom

z niem,ś sąsi’adującym . ,Słow?em rewizj-a to po

czątek i podnieta do ogólnego przewrotu, wojny

wszystkich przeciwko wszystkim i katas;trofy

św-ia-towej, k’tóra całą Europę może wtrącić w

otchł-ań anarchii, albo -bolszewickich eks-pery

mentów. T-oteż rzucanie te-go has!a, bez zrozu

mienia j-ego następstw, jest wielką lekkomyśl

nością, igraniem z ogniem i objawianiem braku

poczucia odpowiedzialności.

Kampanja rew?izyj-na nie przybrała jeszcze

form -konkretnyc-h .

-Ogranicza się ona narazie

do praso-wej dyskusji lu-b tez enuncjacyj ogól

nikowych, które robię wra-ż-enie sędowania opi,—

nji publicznej. Trzeba z nią walczyć temi sa

memi -sposobami i środkami, jakiemi ona się

posługuje. Ale przedewszystkiem najskuteczv

niej-szą odpowi-edzią bądź,e twardy_ jednol-ity

fron-t wszy,stkich .przec’iwn;i!ków .rewizjonizmu.

Skoro ukryci propaga-torzy rewizjonizmu i -do

ktrynerzy, którzy robią -sobi-e z t-ej spra-w?y pla-t

formę polityczną, n,abiorę przekonania, że cała

ich pro,pag-anda uderza w próżnię, że trzebaby

przelać całe morze krwi, aby te fa-n-ta-styczne

p la n y zrea-lizow?ać — po,w s-trzy?m a ją się n-ieza

wodnie w swoim rozpędzie i zacznę się oglądać

w? rozm iarach -b. ogran-iczonych, jednakże -ogół

francuski do,skonale zdaje -sobi-e sprawę z teg-o-,

że każde nadwyrężenie traktatu wersalskiego

przyniesie Francji niepoweto-wane szkody i że

a-petyty niemieck-ie nigdy s-ię -n-ie zatrzymają

na brzegach Renu. -Dominujące stanowi-sko, ja

kie obecnie zaj-muje Francja w kon-cercie

państw europej-skich, jes-t najściślej, związane

z utrzymani,em traktaitów?. Już pomysł Mussoli

ni,ego stworzenia koncernu czterech mo,carstw

zm-ierza najwyra-źniej do tego, aby Francję ująć

w pewne kar-by i wydccbyć od n-iej d"a-leko idą

ce us-tępstwa. Toteż propozycyj Mussoliniego

F r a n c ja nigdy? n i e przyj-m-i-e, cho-ciaż niez-aw?od

nie zechce o nich dł-ugo dy-skutować. Ta dy

skusja nie do-prowadzi jedn-ak do żadnego re

z-ultatu chyba do tego-, że za-pędy rewizjoni-stycz

ne Wło-ch cokolwiek o-studzi. W .swej walce z.re

w"izjoni-z,miem m-oże być Francja pewną całko

wi-tego poparcia -Polski i Małej Ententy?.

Na horyzoncie politycznym pojawia się obec

nie myśl zbliżen-ia -P-o-lski do- Małej Ententy w

tej form-i-e, -aby utworzyć w?spólny blok, oparty

0 Francję. Zapow?iedzane są. naw et wizyty na

szego ministra spraw? zagranicznych w P-radze

1 Bel-gradzie. Ni-e w?iemy jak dalece -te zapowie

dzi są autentyczne, ale ,nie ulega wątpliwości,

że bliższy kontakt p. ministra Becka z m-inistra

m i spra w za-grani-cznych pańs-tw najs-ilniej za

interesowanych w utrzymaniu status quo, stwo

rzonego p,rzez traktat wersalski, może być ko

rzy-stny i pożyteczny dla obu stro-n. N ie trzeba

w? tem widzieć jakiejś zm iany w orj,en-tacji p-ol

skiej pol’ity"ki zagra-n -icznej. Jest -to poprostu

odruch wywołany zby”t głośnym apelem o re

wi-zję trak-tatów, wychodzącym z Rzymu, a po

części z -Londynu. Ponieważ w kołacłi politycz-?

nych obu tych .stolic wid-ocznie pow?s,tało m nie

manie, jakoby Pols-ka pod pewnemi warunkami

mogł-a si-ę zgodziić na -re w izję trzeba, aby s-ię tan;

prze-ko-na-n-o, że to prz,ypuszczenie je-st zgrtmtu

błę-d’ne-i oparte na ,niepraw?dziwych i fałszywych

i-nformacjach.

-Poli’tyka polska je-st głęboko, szczerze i nie

zmiennie pokojowa, ale rów?nie st-ano-w?czoi bez

kompromisowo oprzeć się musi w-szelki-m pró

bom -podporządkowania jej pod jakiś europej

ski dy-rektorjat lub narzućeni!a jej -rewuzjonii

stycznych pom ysłów — iskądkolwiek-by wys-zły.

tagu o-par-cia z Centrum i niemierko-narodo

wych, i, rządzenia przy pom-o-cy -takiej względ

nej więk-szości oraz dekretów prezydjal-nyeh.

Byłby to więc gabinet B-runinga ale bez Bru

ninga, uniezależniony od. socjalistów, równo

w?ażący ich -stratę poparc-iem Hugen-bergeu

Próba się -nie -powiodła wobec oporu Centrum.

Druga faza — fo by?ła próba -rządzenia nieza

leżnie od -parl-amentu, w oparci-u tyiko o pre

zydenta, a więc -dy?ktatury wbrew Hitlerowi,

w-brew? Centrum , -wbre,w socjalistom-, Ta p-róba

zała-mała się w chwili, w której załama-li się

w ew nętrznie mi-nistrowie gabinet-u v. Pa-pena

i oświad-czyli, że n ie bę-dą współpra-cow?ać w

jego r-ządzie. Po intermez-zo schleicherou

sk-iem, próbie oparcia, s ię o ja-kiś bliżej nie

skryitalizowan y

,,front zw iązków za-wodo

wych" przyszła faz-a trzecia: ,,system konsu

larny" Hit-lera j-ak-o kancler,za i v. Papena j-a

ko wicekanclerza.

I oto — o-d;tąd iz,aczynają się -porażki. Koa

licja r-ządow-a konserwatystów i szowinistów

nacjonalistycznych — jak za-w-sze i w-szędzie —

m u si się sko-ńczyć -porażką pierw-szych. Dają

za do w i -pracę, a-u-torytet, po-zory umiarkow?a

nia. N ie w ytrzy-m ują jed-na-k ko-nkurencji z

nacjona-lizm em.

Porażką pierwszą v. Pa-pen-a bylo oddanie

spraw wew,nętrznych ;zarówno Rzesz.y, ja-k

i Prus hi-tlerow-com. To otwarło wrota do shit—

Iery?zowania p o-licji i shitl-e-ryiz,owania stosu-n

ków bez-pieczeńs.tw?a. Porażką dru-gą była zgo

da -na wy-bory do Reichstagu i do sejmu p-ru

s-kiego. Wy?bory takie, w? upojeniu zw ycię

stwem, w -upojeniu Hitlerem n-a stanowisku

kan-clerza -mu-siały dać naro-dow?ym socjali

stom suk,cesy nieporównanie większe, niż li

ście Pa-pena—Hugenberga. Hi-tl-er-owcy opano

w a li -policję, op an o w ali Reich-ata-g, opa-now?ali

Land-tag -pruski, -opanow-ali sam o rządy

Konflikt wew nętrzny w ło-n-ie rzą-du -rośnie.

Dla hitl-erowców to, co się st-ało, jest począt

kiem rewolucji, dla konserwatystów? v. Pa-po—

Paryż 28 marca.

(Tel. wł.) Na życzenie premjera Daladi-era

Izba fran-cuska odrzuciła wni-osek Franklin—

Bouillona, domagający? się natychmiastow-eg-o

podjęc’i-a -deba-ty zagraniczn-ej, odraczając ją na

czas n-ieogran-iczony. Wypow iadając s-ię prze

ciw" podjęciu dyskusj-i zagra.ni-cznej w chwi-li

obecnej mi.n-i-ster s-praw zagranicznych Pa-ul

Boncour oświadczył, że prze-d powzięci-em ja

kiejkolwiek decyzji Izba w każdym razie zapy

?.ana będ,zie o zdanie. N ie m,ając, -bynajm-niej za

m iaru zwi-ększać obecnego zaniepokojen,ia m u

si jednak zauw?ażyć, że prowadzone obecnie

pertraktacje sę bardzo poważne. Od ich wyniku

zależy, czy Europa nie znajdzie się w Sytuacji

mogącej w przyszłości doprowadzić do bardzo

poważnych konfliktów. Izba może zaufać, że

rzęd nie zapomni o swych obowiązkach i pozo

stanie czujny i ostrożny.

Konserwatyści niemieccy przegrali.

Z jednej s=trony ro=sła cora=z w iększa, coraz

silniejsza, namiętna f=ala protestu nacjona i

sty=ciznfega. F ala praedewszystki=em uczuciowa.

W miarę ,krzepnięcia społeczeństwa i kr=z=ep

nięcia gospodarki niemieckiej po wo]=nie tem

boleśniej odceiuwa.no =skrępowa(nie=,

,,dyk at

wersal=ski11. Szukano w:inowajców tego faktu,

że Niemcy i ,po=li=tycznie i gospodarczo zostały

skrępowane. Wyzyskano fa=k=t, że twórcy re

pu)bliki, wszcząw=sizy dochodz-eni=e, =kto y

nien prz-egranej wojinie, u topili je w o=mac

fa=chowo -spisany°ch ,przy-czy=nków _ i me=m-or=ja

łów i -sami rzucili =w masy° tezę, że to me - ie

rownict=wo =polityki =niemieckiej, a le

ak"a

w r o g ó w by°ła -przy=czyną kata=s=trofy. _ T=ak o= o

s a m i tw órcy kons-ty°tu=cji weim=a=rs=kiej =dcU ab

solucj=ę l=ud=zi=o=m, których rew olucyjnie odsu-nę

li od rzą(dów państw=em i s=tworzyli sa=mi ide-o

w e =po=dło=że =pod. legendę o ,,cio=si-e -sztyletem w

plecy" .zadanym przez Eberta, Scheidemanna

j towa=rzyszy Na=cz-elnemu Dowódz=twu. Sann

s-,wo=rzy=li w a r u n k i , w któ-ry°ch f a l a na=cjo-nali

zmu musiała rosnąć, zarówno przeciw =zagra

nicy°, =k=tóra tylko =brutalną siłą i dzięki wew

nętrznej re=wolucji pokonała Niemcy — ia’k

i przeciw tym, którzy tę rewolucję, genezę

klęski, rozdmuchali. Gdy zaś nadeszły łata

kryzy°su, gdy =stron-nictwa demokratyczne i so

cjalistyczne -zac:zęły ponosić odpowiedzialno-ść

rdety!ko =za przegraną wojnę -ale i za nędzę

maa __ ,p-o-ws-tały -wszy-stkie psychologiczne

c ° .y n niki da-jące suk=ces hi=tlery°zm-owi. An=tyse

mityzm odegrał wobec nędzy gospo-darczej= tę

samą ro-lę, co ,,Dolchstosslegende", wobec klę

s-ki w?oj:e-nnej-,

Z drugiej ,strony —

-rosła coraz w ięcej fala

proletarja-ckiej rewolucji. Dziś, gdy kom,uni

ści są rozlbi-ci, zapom ina -się niesłychanie szyb

ko, jak wielkim ciężarem dla w?szys-tkich kon

serwatywny?ch żywiołów w Niem czech by?ł ten

fa:k-t, że gło-sy -komunisty-czne -z k ażdym rok-iem

rosły, że orga-niizacja komuni-styczna z każdy?m

rokiem była sil-niejsza — i że sojusz z socja

lis,tami -nie po-zwalał konserwatywnem -u ka-n

clerzo-wi Bruningowi n-a represje w?obec dru

giego m arxistycznego stron-nic-twa. I jak-im

cięża-rem był ten fakt, że jedyne stro-nnictwo

skutecznie, bezwzględ-nie, -zwalc-za-jące komu

uizm było właśnie przez rządy — z w-spółu

działem konserwatystów — zwalczane i ro-z-bi

jane.

IW tej sytuacji zrodziła się po-lity?ka v. Pa-pe

ia. Gdy się -s-zuka w wszystkich jej, tak różno

liitych fa-zaclt,

-w?spólnej nici .przewod-niej, to

znajd-uje -się ją w dwóch tezach: w?alka z re

wolucyjnym

m-arxi2mem ,

wciągnięcie do

w?spółpracy -rew’olucyj,nego ,nacjona-lizmu (ści

śle biorąc słowo: ,,rewolucyjnego" je-st -z-by"

,.ecz-ne, ka-żdy nacjonalizm jest z isto-ty rze-czy

?ewo-lucyj-ny),

Z niebez-pi,eczeństwa tej drugiej tezy zdawał

so-bie v. Papen spra-wę. Przez wszystkie jego

- )osu-nięcia przesuwała Się chęć wciągnięcia

hitleryzmu do ws:półp-racy?, obawa przed uza

leżnieniem się od hitleryzmu. Pierwsza fa

j-a

. ,to by"ła -pró-ba stworzeńią?Abńi«

- Refełt*

na początkiem ,nowejbudowy. W jedynejdotąd

publicznej mowie -po wyborach — we Wroela- ;

w iu 17 marca — uie ukryw?ał wi-cekanclerz j

tego swego poglądu.

,,Tak zw ane inacjonalne

usposobienie -nie wy"starcza, by dać od,porność

narodowi w nieszczęściu... Możem-y wystawić

sobie LućLzi, którzy -wpraw?d-zie są narodowo

usposobieni, a-le a-ni duchowo, a-ni psy?chi-cznie

nie wyitrzym-ują próby czasu. Wynika z tego.

okoli-czność decy-dująca d-la dzisiejs;zego w e w

-nę trano-poli-ty czn ego -punkt-u

-w?id,zenia: k a n

clerz Rzeszy kierujący? państwem -nie może

dla przebudowy państwa utr-zymywać podzia

łu: tu obó-z na-rodowy?, tu wróg wewnętrzny ".

To i wiele i-n-nych ostrzeżeń przed da-lszem bu

dow?aniem na ,,hi-sterji mas" wska:zują, gd-zie

leży rysa w obecnym gabinecie.

Soj-usz ko-n-serwaty?stów -niem ieckich -z hitle

ry.zmem przechod-zi obecnie kryzy?s. Takie fak

ty, jak aresztowania Gerekego (mimo trakto

wania jego -s-prawy jako -kryminalnej a nie po

li-tycznej), j-a-k -zatrzyman-ie ,pułk. v . Bredow? na

granicy ,pań.stw?a, jak rozwiązanie Stahlhelmu

w? Bm-niszwik-u świadczą, że w pewny?-ch kokach

hi-tlerow-skich tkwi głęboka nieufność do so

jusznika. Takie fakty?, jak pominięcie udziału

prezy?denta Rzes-zy przy dekretach-us,ław ach

-now?ego gabinetu św?iadczą, że hitlery-zm liczy

-się z zerwaniem z grupą Hugenberga i Pape

na. Par,lamentarnie jej-,

po niedopus-zczeniu

kom uni-stów , -nie ,potrzebuje. Kon-stytucy"jnie u

nieza łeżnił -się od prezy?denta Rzesizy. Poiiityeiz

,n:i-o zaczy-na łam ać sojusz-nika i jego -organi

zacje.

-Przy-kład -niemiecki wskazuj-e n-a dwie. rze

czy. Pierw;s!zą jest fak-t, iż każdy niehamowa

:ny przez państw?o rozros-t komuni-zmu pcha

elementy um-ia-rko-wane w ręce nacjonalizmu.

, Drugim jest fakt, że -nac-jonaliści cz-a-s-ami mo

*gę potrzebować konserwatystów, ale na tern

j-zawsze ty"lko nacjon-a -liści zy?:sk.ują a k onser

watyzm -traci.

Miesimypod znakiem

Hitlera.

Walka ze _Stahlhelmem.

Berlin 28 marca.

-(PAT) W poniedziałek wieczór policja, w

Bru-nszw?iku przy poparciu sz-turmówek narodo

wo-,socjal-istyczuych rozbroiła oddziały pomoc

ni :ze ,Stahlhelmu i obsadziła ich kwaterę głów

ną. Kilku przywódców Stahlhelmu oraz szereg

osób cywilnych, znajdujących się w? lokalu tej

organizacji,. z-ostało are-sztowan.ych pod,, zarzu

tom udz-iału w p-rzy?gotowan-iach d o akcji kontr

rewolucyjnej. Ogłoszo-ny przez biunszw itkiego

m inistra -spraw wewnętrzn,ych kom-unikat urzę

dowy w?yjaśn!ia, że w ostatn-ich dniach stwier

dzo-no m-asowy akc-es członków zakazanych c-r

ganiz:acyj socjalno-demokratycznych, komuni

stycznych i R frhs-banneru do fcrmacyj stah-l

he,lniowiskich. W poniedziałek przed siedzibą

kwatery Stahlhelmu w Brunszwiku gromadziły

się tłum y socjal-demokratów i komu-nistów?

wzno-szący"ch okrzyki przeciwko rządowi Hitle

ra i atakujących czy?n-n-ie -organizacje hitlero-w

skie. Oddział-y pomocni-cze policji stahlheiino

wej zachowywały się przy tem spo-kojnie. Skon

fiskow ano ob-fity -materjał o-bcią-żający.

Rozwiązanie Stahlhelmu w Brunszwiku,

Berlin 28 marca_

(PAT) -Minister spraw w ewnętrzny?ch w Brun

?zwiku Klagges nakazał rozwiązanie organh

:aoyj Stahlhelmu wraz z pokrewnemi forma

cjami na całym o:bszarze kraju związkowego.

W umotywowan-iu minister zaznacza, że s-twier

dzono przyjmowanie przez Stahlhelm członków

)rganizacyj marksistowskich, których dalsze

istn-ienie zagrażałoby poważnie ruchow?i odro

dzenia narodowego.

Berlin 28 marca.

(Tel. w ł.) Akcja rządu -brunśw?ickiego przeciw

Stahlhełmowi wywołała w kołach poli-tycznycl

wiel-k-ie wrażenie. Pierwszy przywódca Stahl

hełmu, minister Seldte natychmiast po otrzy

man,ioi wiadomości o zaj-ści-ach w Brunświku

nterpelował minis-tra spraw wewnętrznych

Dra Fri-cka, a nas-tępnie m ini-stra spraw? w?e

wnętrznych Pi"us Goeringa. Miano m u oświad

czyć, że sprawa ta leży wy?łącznie w rękach mi

?iistra brunświckiiego i rząd Rzeszy nie m a nr

nią żadnego wpływu. Seldte bezzwłocznie wyje

’hal do Brunświku, aby na miejscu zbadać tc

zajście.

Dalsze aresztowania.

Berlin 28 marca.

(PAT) Biuro Wolffa donosi, że w? związku

z zajściami w Brunszwiku aresz,towano okok

ZOO st-ahlhelniowców oraz 1500 członków orga

nizacyj m arksistowskich. Wśród aresztowa

nych stah-łhelinowców? znajdują się przywódcy

krajowej organizacji Stahlhelmu nauczycie!

Schrader i Nowack. Aresztowany kierownik

lleich-sban,neru m iał zeznać w śledztw ie, że pro

wadził ze St-ahlbelmem pertraktacje w -sprawi(

masowego przejścia Reichsbanneru do organi

zacyj Stahlhelmu. W chw’ili, gdy policja wkra

c.zala -do siedzi-by Stahlhelm u członkowi-e stahl

hehnowskich od-dz-iałów? pomocniczych zaczęl

!a-mać karabiny na znak protestu. W ciągu no

cy jeszcze minister K-lagges wydał krajowyn

w ładzom poli-cyjńym

zakaz przyjmowania

Stahlhelm ow?ców do -służby pomocni-czej. W szy

stkie oddziały -pomocnicze ,Stahlhelmu maję

być -bezwloczmie rozbrojone.

Konfiskata m ajątku b. ministrów pruskich.

Berlin 28 marca.

(PAT) Komisaryczny minister spraw? we

w?nętrznych w Prusach Goering polecił w?ladzon

policyjnym skonfiskowanie wszelkich docho

dów i całego m ajątku m-inistrów -byłego rządi

pruskiego. Uzyskane tą drogą sumy mają pójś

na pokrycie wy-danych przez byłych członków

gabinetu Brauna funduszów publicznych w

kwocie l,4-00.000 marek na cele partyjno-pol

tyczne.

Prasa socjalistyczna zawieszona na czas

nieograniczony.

Berlin 28 ma-rca.

(Tel. wł.) Zawi-es-zenie prasy socjalno-demo

kraty?cznoj w? Niem czech zos-tało dziś pi-zedłu

żone na -czas nieograniczony.

Zawieszenie pisma pacyfistycznego.

Berlin 28 marca.

(Tel. w ł.) Oddział pomocniczej policji h-i)tle

rowskiej z-ająl o-statn-i-o lokal berlińskiej re

lakcji znanego czasopisma ,,Di-e Zei-t", wyda

,vanego pod redakcją przebywającego od dłuż

szego czasu w? Paryżu profesora F. W . Foers-tc

-?a. Na czele ber-lińskiej redakcji tego pisma sita

jeden z najbliiższyc-h współpracow ników Foer

stera — Hans Schwa-nn, który zdążył schroni,

się do Paryża.

Znany pisarz niemiecki F. W . Foer-ster głosi)

w swem p:iśmie zasady pacyf-istyczne, a w spra

wie polskiej zajmow?ał zawsze stanowisko wy

bi-tnto objektywne i rzeczow e. Był również zwo

Lennikiem porozum ienia po-lsko-niemieckiegt

Kościół a ruch hitlerowski.

Berlin 28 -marca.

(Tel. wl.) Na konferencj’i bi-skupów? rzymsko

katolickich w? Fuldzie postanowiono cofnąć wy

dane poprzednio zakazy i ograniczenia dl

członków partji narodowo-soojalistyczne].

Uchwala umotywo-wana jest tem, że ka-nclęr

Hitler, jako przywódca partji narodow"o-socjali

stycznej złożył uroczystą deklarację, w które;

?apewnia nietykalność wiary katolick’i-ej i nie

zm ienne prawa Kościoła ka-tolickiego.

Demonstracja m iała charakter bardzo poważ,ny

i odbyła się w zupełnym spokoju. Podobne ma

nifestacja odbyły? się tak-że w? wielu innych mia

stach amerykańskich. Na zebraniu w Albany

przemaw-iał gubernator stanu -nowojorskiego

Lehman.

Wniosek antyniemiecki w Kongresie amer.

Londyn 28 marca.

(PAT) Z Waszyngtonu donoszą, że w Izbie

Reprezentanfów? zgłoszony został wniosek, aby

w?szystkie umowy między S-tanami Zjednoczo

nemi uległy zerwaniu, o- ile Niemcy będą kon

tynuowały prześladowania rasow?e i religijne,

a rząd niemiecki nie ukarze winnych i nie u

dzieh od-szkodowania za wyrządzone krzywdy.

Bojkot w Rumunji.

Bukareszt 28 marca.

(Tel. w ł.) Wśród żydostwa rum,uńskiego pod

jęta zos-tała akcja bojkotu towarów? niem iec

kich. iPrasa demokratyczna i lewicowa jedno

m yślnie potępia po-litykę antysem icką rządu

niemieckiego, domagając się ochrony dla oby

w atel] rumuńskich.

Bojko-t towarów niemieckich w Palestynie.

Londyn 28 marca. .

(Tel. wł.) Jak z Jerozolimy donoszą, -organi

zacj,e żydow?skie w -Pales-tynie proklam o w ały

boj-ko-t towa,rów i flhnów niemieckich na znak

protestu przeciw? wykroczeniom antysem ickim

w Niemczech,.

Rząd niemiecki wyczekuje...

Berlin 28 marca.

(Teł. i)ł.) Z kól -narodowo-soc j-aliatycznych

do-n,o-szą, że zapowiedziana wczoraj akcja obron

ią prz-eciw propagandzi:e antyn-iem--ieokiej nie

ostał-a jeszcze podjęta, gdyż -s-fer-y miarodajne

?licą w ciągu d:nia dzisiejszego stwierdzić, ja

kie wrażen-ie -wywołała zagranicą wczorajsza

;apow?iedź i jak na -n-i-ą zareaguje -m-iędzyna,ro

lo w a opln-ja publi-czn,a.

-Wskazują, że władze

;iartjŁ hitlerowskiej przygotowały już mas?y

-lerję propagandową, aby ją :na-tychmiast pu

:c ć w rucli, c- ile -stwierdzone zos-tanie, i’ż akcja

bojkotu niem ieckiego z-a-granicą nie została

wstrzymania.

Antyżydowska akcja bojkotowa.

Wrocław 28 marca.

(Tel. wł.) W w ielu maa,s-tach Śląska,, j,ak w

Gliwicach, Opolu, Głogowie. Zwierzynie i t. d.

pod’jęta zos’ta-ła dziś pierw?,s,za próba generaln-a

mityżydowskiej akcji bo-jkotow-ej. G rupy uzbro

jonych bojów karzy hitlerowsk-ich blokowały

;kle-py żydows-kie, zm uszając właścicieli do za

nkn-i-ęeia skle-pów. Czynili -to również z adwo

katami, których pod groźbą użycia bron,i zm u

szano do -wypłaceni’a personelowi należnych po

lorów i zamyka-nia kan-cel-aryj.

—

W W:itten

powybijano przy ?tej- spos-obności w wielu skle

pach s-zyby. Zarząd partji hitlerowskiej w ska

kuje, że w- -ty?-m kierunku nie wydawał żadnych

loleceń -i a-kcja ])odjęt;a zos-tała samodztoJnie

)rzez ludność ,,obur-zoną klaml-iwemi wiado

nościam i pra-sy zagrani-cznej o wyk-roczeniach

:intysemickiich" .

Zakaz rytualnego ubojn bydła.

(

Wrocław 28 marca.

(iPAT) 1Magistrat miasta Wrocławia wydał

akaz rytualnego ubo-ju bydła w rzeźniach tniej

kich.

ji”"jj’luj"}mm..ipip"

rpóiw apiw

Protest żydostwa przeciwko gwałtom hitlerowskim.

Protest żydów amerykańskich.

Nowy Jork 28 marca.

(Tei. wł.) W Madison-Square Garden w No

w?y?m Jorku odbyła się wczoraj olbrzymia de

monstracja żydostwa amerykańskiego przeciw

prześladowaniu ży?dów w Niemczech. W demon

stracji wzięło udział około 70 tysięcy osób,

z k-tórych zaledwie jedna trzecia znalazła po

mieszczenie w? olbrzymiej sali, reszta zaś mu

siała pozostać poza budynkiem . M. in. niowy

L"--nf?j-ctfn ]te??Torai?

skiego Al. Smith, senator Wagner ii pr/.ywódcf

amerykańskich związków zawodowych Green

Wydział organizacji demonstracji protestacyj

nej otrzymał z różnych części świata telegra

my, w których organizacje i poszczególne oso

bistości wyrażają swoj-ą -solidarność z akcją an

tyniemiiecką i pr-otestują przeciw prześladowa

niu żydostwa w Niemczech. Po odczytaniu to

legrainow uchwalona został-a rezolucja opraco

wana przez rabina Dra Wisego, w?zywająca rząd

Iłże-?y’do zani-echania polityki antysemickiej,*

Obrady sejmu.

Wczoraj odbyło się plenarne posiedzenie sej

nu, na którem zała!tw’iono bez d-yskusji 17 pun_

tóiv porządku dzien-nego, na który złożyły się

,vyłącz,nie poprawki senatu do posz-czególnych

;staw uchwalo-nych poprzed’nio przez sejm.

-Vszystkie te pop-rawki przyjęto w? myśl życzeń

’.om-.’tsji b ez zm-ian.

Następne posiedzeni-e od-będzi-e się dz-iś w e

rodę o 11-)tej rano. N a posi:edze-niu tem z ałat

wiona ma być reszta popraw?ek, m. in. s-z-ereg

;oprawek do budżetu. Będzie to prawdopodob

nie ostatnie posi-edzen-ie sejmu w obecnej sesji.

Po za-mknięci-u sejm u wieczorem premjer Pi*y

-tor podejmow?ać będz-ie posłów i senatorów*

RBW-R herbatką iv pałacu prezydjum Rady? mi

is-tróii?.

Rada ministrów.

Wczoraj w godzinach rannych o,d)było się po

todzenie Rady miniat-rów?, którem u przeivodni

zył p. premjer P-ry,stor. Załatii"iono szereg

-praw? bieżących.

Przyjęcia w MSZ.

Min. J Beck przyjął wczoraj ambasado-rów

.aroch-a i Erskine. W icem inister lir. Szembek

i-rzyjął posła portugalski-ego de Me!lo.

Z dyplom acji.

Poseł rumuński w Warszawi-e Cadere wyje

hal w? spi-awach s-łużbowych do Bukareszt u.

’odczas n:eobecności po,sła sprawami posel

stwa kieruje w charakterze charge d’affaires

adca Daviclescu.

»Daily Herald4* chwali Polskę.

Londyn 28 marca.

(?PAT) Cala prasa angielska obszernie infor

n-ujp o dekretach a,ntyży?dow-skich, przygotoivy

,i"anych przez rząd H:itlera i stw? erdza, że prze

śladowanie żydów zos-tanie zalegalizowane, ja

ko system, państwowy. ,,Daily Herald" w spoin

n-a o energicznej obronie ze strony placów oł

]K),lskich i uz-upełn-ia sw?e w iadom ości podobizną

Prezydenta Mościckiego.

1 of 4 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction