Mirador viewer

Oświęcimski Chemik :

Annotations

Showing 390 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

W okresie pobytu na NITP. Z akłady Cegielskiego zwiedziła 50-osobowa

O Ś W I Ę C I M S K I

OWUTYGODNIK

O ŚW IĘC IM

Rek I I - Kr 28

24 VI - 10 VII

1 9 6 3 r.

Cena 1 zl.

ORGAN SAMORZĄDU ROBOTNICZEGO ZAKŁADÓW CHEMICZNYCH OŚWIĘCIM

Jedni ze 100.000

W pawilonie chemii Targów P oznań

skich najefektow niej prezentuje

się spirala z ośw ięcim skiego p o .

listyrenu.

W dniu kiedy przekroczyliśmy ta r

gowe bramy, rozmowy handlow ców

zaczęły przybierać realne kształty.

Eksperci trzeciej rangi zdążyli już

donieść swoim przełożonym, że a r

tykuły i urządzenia, które ich inte

resują są wystawione, m ożna je za

mówić i szybko otrzymać. O dpow ie

dzią na ich telegram y był przyjazd

pełnomocnych m inistrów i całych

delegacji rządowych. Zwiedzający

wycieczkowicze, którzy przebyw ali vłr

Poznaniu bodaj kilka dni mogli spo

tkać się z delegacją: ZSRR, NRD,

Bułgarii, Jugosławii lub Węgier. Mo

gli ich też w tłum ie nie zauważyć.

W dni świąteczne 1 niedziele ilość

turystów sięgała 100.000. W śród tej

olbrzymiej rzeszy znalazło się i 50

chemików z Oświęcimia. Pierw szy

autokar bowiem przyjechał trochę

wcześniej, trzeci kilka dni później.

(Ogółem pojechało z naszych Z a

kładów nie więcej niż 200 osób).

zwiedzających

Poniew aż o transak cjach handlo

w ych donosiła codzienna prasa i biu

letyny specjalne, popatrzm y na

X X X II M TP oczami przeciętnego tu

rysty, któ ry ograniczył się do k u

pie nia-yad em ecum i paru okoliczno

ściowych pocztówek. (Prospekty d a

w ano bezpłatnie).

Spojrzenie tury sty to pom iar nie

określonym bliżej centym etrem . Su

biektyw ne, a jednocześnie reprezen

tujące pew ną zbiorowość, przedsię

biorstw o w którym pracują, kraj.

T rzeba przyznać, że m y jako Polska

nie w ypadliśm y w Poznaniu najgo

rzej. Przeciwnie, udow odniliśm y je--

szcze raz prężność naszej gospodar

ki. Tokarnie, które były stalą pozy

cją Niemców, m ożna zobaczyć — ró

w nie ud ane — w naszym stoisku, po

nad paw ilony w ystaw iają swoje ży

rafie kark i — polskie m aszyny bu

dow lane, nad al cieszy się dużym po

w odzeniem nasza szynka, przetw ory

m ięsne i w arzyw ne, duży postęp u

czynil przem ysł lekki, a naw et pre

cyzyjny i optyka. Pokazaliśm y sztu

czne serce (innym do kopiowania).

Niech odw alają, może i te drugie

będą biły i czuły po naszemu.

My jako chemicy również mieliś

my powód do dumy. Przed pawilo

nem wieża destylacyjna — symbol

petrochemii, w ew nątrz kolorowa spi-i

rala z oświęcimskiego polistyrenu,

setki słoików z płynnymi- chem ika

liami i granulkam i, rulony PCW,

w ały kauczuku. Tylko z Oświęcimia

posłaliśmy przecież 12 różnych asor

tym entów. O statnie zdanie należało

by rożuwńeć odwrotnie. Kto nie zna,

osobiście naszego Kombinatu, sądząc

z ekspozycji może nas porównać do

Sarzyny, Wfilbromia , lub. Bydgosz

czy. Tu naszą dum ę potentata che

micznego mocno urażono. Jeśli ktoś

zapyta m nie w czym — przyrzekam

odesłać go do procentowej tabeli

chem icznych eksporterów. Nie popi

sali się też plastycy. Stoisko che

miczne nie przyciąga widza, a n a j

lepszym tego dowodem jest ilość od

wiedzających je. Jed na angielska

stora z.folii — im itująca do złudze

nia jedwabie, robi większą furorę,

Skoro założyłem ciemne, okulary,

to pozwolę sobie popatrzeć przez nie

jeszcze na jedno stoisko — polskie

go przemysłu samochodowo - moto

cyklowego. Dopiero w zestawieniu z

Fiatem, Mercedesem i innym i mono

polistami tego typu dostrzega się

różnicę jaka nas dzieli od poziomu

światowego. Oby SH L-ka i kinowóz

„Nysa” były zw iastunem wiosny, w

motoryzacji, a sztuczne serce w pro

dukcji sprzętu medycznego.

Opuszczając plac targowy, turysta

nie ściska pod pachą podpisanych

umów, wynosi jednak przeświadcze

nie. że i cząstka jego pracy została

tam pokazana. Może za parę lat jej

rozm iary powiększą się a tow ary z

naklejką — m ade in Poland — znane

będą w każdym -zakątku świata, (n)

Wieża destyla

cyjna — sym

bol petroche

mii.

Aktyw partyjny

a problemy ekonomiczne Zakładów

omitet Z akład ow y P Z P R

wraz z swoim P len u m po

święcają ostatnio w iele uw agi

zagadnieniom ekonom icznym K om

binatu. Nie ma chyba w tym nic

dziwnego. Członkowie P a rtii stan o

wią część załogi, są zaliczani do jej

czoiowego aktywu. A by w ięc podo

łać obowiązkom jakie na nich cią

żą muszą znać ekonom ię polityczną

J ekonomikę swojego zakładu. O ile

w pierwszym w yp adk u w ysta rczy

Pamiętać zasadnicze reg u ły to w

sprawach ekonomiki w y m ag an a jest

znajomość szczegółów, um iejętność

praktycznego ich zastosow ania, ela

styczność w działaniu. K to tego nie

Potrafi musi się uczyć.

Powyższe obowiązki egzek utyw a

? HstSu, do iMokeji

Kto niszczy

naszą pracę?

^ 2 7 numerze Waszego 'dwutygo

wuica w rubryce „Z ukosa" u kaza

się notatka, którą pozw olę sobiebytow ać:

lic ^ nie^ u0^m czasie w szystkie u

i m 20f (anft ozdobione tra w n ika m i

Dlaczego nie dbają o

t ?zenie swych b u d yn kó w m iesz

k i U^ C: Łukasiewicza, Z a w id z

30 *. Olszewskiego,... czy nie

,„„ ide się sm utnego w yglądu

^ szych ulic”. Pozwolisz R edakto

c, ze jako m ieszkaniec ulicy Ł u -

siewtcza, którem u leży na sercu

ałn ^ nasze9° Osiedla, zabiorę

diout™ ^n,nac^ Waszego poczytnego

WszySCy w iem y, że m ieszkańcy

'Cle wolnych godzin poświęcili, aby

Piększyć swe ulice. T ym czasem

edsiębiorstwa prowadzące roboty

na Osiedlu niszczą ten w ysiłek cze

30 Przykładem może być zniszczony

raWnik przy Al. Tysiąclecia.

Jeżeli natomiast chodzi o m oją

ąeę, to uioażam, że w p ierw szym

zędzie powinien być napraw iony

Poszerzony chodnik. Ponadto

• fi. M. pow inien pom yśleć o

a°*aniy miejsca pod trawnik

s tk V- ~e su’ei strony zrobim y w s z y to Uby upiększyć naszą ulicę, ty l—

Prosimy o pomoc M iejskiego Z a

zeicamy na odzew.

Jeden z m ieszkańców

ul. l.ukasiew icza. ._

K Z dość do kład nie sprecyzow ała w

jreferacie przygotow anym na o

statnie zebran ie ogólne całej orga

nizacji. P rzyp om niała o tym ró w

nież podczas zebrania sekretarzy

P O P i OOP jak ie odbyło się 11 bm.

W po rządk u ob rad znalazły się i

inne spraw y. S ekretarz — Alojzy

W asyl zw rócił uw agę tow arzyszy by

strzegli au to ry tetu P artii i zapobie

gali nieodpow iedzialnym w y stąp ie

niom — szczególnie ze strony nie

k tóry ch aktyw istów . W ypadki takie

m iały ostatnio miejsce i w yrządzi

ły w iele zła dla całej organizacji.

Z a b ra k ta k tu i nieprzem yślane

w y stąp ien ia trzeb a będzie tych to

w arzyszy uk arać.

S ek reta rz — T adeusz P atu ch a

przy po m niał zebran ym o koniecz

ności uzu pełn ienia do ku m entacji

pa rty jn ej oraz przedstaw ił ilościowy

w zro st naszej organizacji. To p ra w

da, że dziś nie przy jm u jem y już

w p a rty jn e szeregi w szystkich, k tó

rzy do nas się zgłaszają ale dla lu

dzi sum iennych i dek larujący ch się,

przestrzegać ideologię m ark sistow

ską m iejsca w P a rtii nigdy nie za

brak nie.

W dalszym ciągu spotkania z se

k reta rza m i OOP i PO P kierow nik

W ieczorowej -Szkoły P arty jn ej —

A ntoni M rzygłód poinform ow ał o

becnyeh o przebiegu ostatniego ro

k u szkoleniow ego (zakończonego w

tych' dniach) oraz przedstaw ił k ry

teria jakie będą obowiązyw ać przy

rek ru tac ji now ych słuchaczy. W ła

dysław B ebkiew icz nato m iast prze

kazał uchw ały i decyzje k rak o w

skiego zjazdu TPPR. Za rozwój tej

organizacji w naszych Z akładach

odpow iedzialność złożono na akty w

partyjny.

W drugiej części zebran ia m gr

A ndrzej D onim irski zapoznał sekre

tarzy z szczegółami eksperym entu

płacow o-finansow ego jak i m a wejść

w życie od 1. VII br.

W poszukiwaniu

b o d ź c ó w d o n a u k i

Chlubim y się czasem na zewnątrz,

że posiadam y inteligentną załogę,

która potrafi obsługiwać najbardziej

skom plikowane aparaty chemiczne.

Istotnie, robim y to nie najgorzej. P ry

w atnie możemy sobie jednak powie

dzieć, że zagadnienie nie wygląda

zbyt różowo. Około 4.800 naszych

pracow ników nie posiada szkoły za

wodowej, a tem po w jakim uzupeł

niają swoje w ykształcenie jest dale

ko wolniejsze od w zrostu potrzeb.

Ja k tem u zaradzić, jak skłonić che

mików do zdobyw ania tytułów ro

botnika kwalifikow anego czy też do

nauki w Zasadniczej Szkole Zawodo

w ej? Oto pytania rzucone przez dzia

łaczy związkowych na ostatnim P le

num Rady K om binatu.

Na w spom niane P lenum obok jego

stałych członków zaproszono przed

stawicieli^naszego szkolnictwa za

wodowego. Przewodniczył zebraniu

sekretarz RK — Franciszek Nie

chwiej.

Po sprawozdaniu, jakie dożyli:

m gr Jaw orek i m gr Skupiński, do

Ę J m ś e s ra i s i€ ?

K o f c i e w. nudów

O nocnym życiu stolicy polskiej

chemii i jej m ieszkańców nie w y

drukow ano jeszcze ani jednego re

portażu. Bo i o czym tu było pisać?

O zm roku tak latem jak i zim ą p u

stoszały ulice, ciasne i mało przytul

ne kaw iarnie — niezbyt gościnnie

w yrzucały ostatnich m aruderów.

Przepraszam, m iasto jednak żyło.

Peuńen znajom y opowiadał mi, że

podczas nocnego spaceru z dworca

zaczepiła go cierpiąca na bezsenność

kobieta, a to jest ju ż sym ptom atycz

;grupa naszych igf 'haników ;,Szczególne: zainteresowanie rozbudziły

tam tejsze now e hale produkcyjne. B yły one przedm iotem porów nań z

budującym i się u nas W arsztatam i M echanicznym i (na zdjęciu).

7rym objaw em wielkomiejskości.

Prawdopodobnie i on sam wracał

pociągiem „Kauia — Dansing —

. B rydż” lecz o ty m nie wspominał.

M imo dyskrecji niektórych m iłośni

kó w dansingów i tak wiadomo, że

setki ośw ięcim iakćw w yjeżdża za

bawić się do K rakow a, Katowic.

Tych, a naw et do Brzeszcz. O nich

właśnie pom yśleli ojcowie miasta, a

raczej powiatu, starając się o otw ar

cie nocnego lokalu w naszym osiedlu.

Jak w ynika z rozm ow y w ice-prze

wodnićzącego Prez. P R N — T adeu

sza K O R C Z Y K A z przedstawiciela

m i dyrekcji W ojewódzkiego P rzed

siębiorstwa Gastronomiczna - T u ry

stycznego — sprawa wygląda pow aż

nie i zachęcająco. Poważnie, gdyż

nie chodzi o „tanebudę", lecz o lo

kal 1 kategorii z doskonałą kuchnią

i orkiestrą, jak też o rozwiązanie

dziennych problem ów gastronomi

cznych. Domagają się tego nie ty l

ko m ieszkańcy O święcimia lecz ty

siące przyjezdnych turystów i go

ści.

Lokal ro zryw ko w y powstanie w

Osiedlu ■pis-a-uis Domu K ultury

m oże jeszcze w sierpniu. Planuje się

rów nież rozszerzyć sieć restauracji,

barów i zam kniętych bufetów . B u

fe ty m ają być zorganizowane w ho

telach, barowy pawilon natom iast w

pobliżu M uzeum . Ten ostatni w ybu

duje się w lipcu z m yślą o turystach.

Wsporhniańe lokale wejdą w skład

O święcimskich Zakładów Gastrono

m icznych, które to przedsiębiorstwo

powołane zostanie 1 stycznia 1964 r.

Terytorialnie obejmie ono róumież

powiat chrzanowski, (z)

tyczącym aktualnej sytuacji w n a

borze do szkół i zapisywaniu się

na kursy mistrzowskie czy robotni

ków kwalifikowanych, rozwinęła się

szeroka dyskusja. Jeśli chodzi o lu

dzi młodych (tych m am y najwięcej)

wszyscy byli jednomyślni. Zgadzano

się, że tytuł robotnika kw alifikow a

nego powinni oni otrzymyw ać po

ukończeniu ZSZ. I tu jednak staw ia

się odpowiednie wymagania. Św ia

dectwo ukończenia szkoły podsta

wowej, 2 — 3 lat praktyki jak też

zdany egzamin.

K w estie sporne w ynikły dopiero

przy kryteriach w ym aganych od lu

dzi starszych wiekiem i dłużej pra

cujących w Kombinacie. Niektórzy

działacze byli zdania, że w tych w y

padkach trzeba się skłonić do daleko

idących ustępstw. Zgoda - odpowie

dzieli nauczyciele — ale ustalm y już

teraz granice ustępstw. Jeśli pracow

nik liczy sobie np. 40 lat życia i po

siada przynajm niej 10-letni staż w

fabryce, można przyjąć go na kurs.

Już obecnie istnieje jeden półroczny

kurs eksperym entalny dla 28 słucha

czy. Jeśli okaże się, że on w ystar

cza, możemy organizować ich do

wolną ilość.’ Zapewnijcie nam tyl

ko frekwencję. Dalszych zgłoszeń nie

m a w ogóle. Nie m a też chętnych do

szkoły mistrzów, a dla 14 osób szko

da m arnow ać czasu..

Zastanaw iano się również skąd

w ypływ a ta niechęć do nauki. W a

runki w szkole są doskonałe, obie

cano naw et zm ianowe kursy, kierow

nictwo adm inistracyjne ułatw ia zdo

byw anie wiedzy, a chętnych nadal

brak. Z pobieżnej oceny można było

w ysnuć wnioski, że stw arzanie m o

żliwości do nauki u nas nie w ystar

cza. Trzeba jak najszybciej zastoso

wać odpowiednie bodźce m aterialne

i szerzej propagować metody do

kształcania załogi. Bez w ym aga

nych kwalifikacji nie awansować,

nie nadaw ać tytułów. W formie o

strzeżenia przekazać zainteresowa

nym, że ich stanowiska są poważnie

zagrożone. Tylko naszą uczelnię opu

szcza każdego roku 150 młodych fa

chowców, a szkół takich w Polsce

są setki. Już dziś w pokrew nej

nam fabryce — w Tarnowie, na jed

no stanowisko przypada 8 chętnych.

i « « . i . i ,, 1 " ’.

K lu b

pod p araso lam i

Nadeszły ciepłe dni, coraz dusz

niej w lokalach kaw iarń i klubów a

tym czasem tylko kierownictwo klu

bu S IT pomyślało o wygodzie sw ych

byw alców ustawiając na w olnym

pow ietrzu stoliki pod parasolami.

Powinni za ich przykładem iść inni

kierow nicy klubów oraz ZZR, które

m u podlega kawiarnia w Zakłado

w y m Don u K u M iry, v ..wdająca

najlepsze w arunki do zorganizowa

nia „ogródka”.

(Ik.)

Mirador viewer

Oświęcimski Chemik :

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction