Mirador viewer

Dziennik Polski.

Annotations

Showing 438 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

ROK VII

Nr 108 (2235)

KRAKÓW

Piątek 20 IV 1951 IWJ

na stronie 3: Wrażenia zza Odry i Nysy

Cena 15 gr

Narodowy Plebiscyt Pokoju

Ć wistowa Rada Pokoju w czasie

swej berlińskiej sesji uchwaliła

apel w’ sprawie paktu pokoju pięciumocarstw. Społeczeństwo polskie

przyjęło uchwały Światowej Rady

Pokoju ze zrozumiałym uznaniem igłębokim przekonaniem o ich słusz

ności i ęelowości. Polski Komitet O

brońców Pokoju mógł'z licznych gło

sów, wyrażających opinię szerokichkół narodu, wyraźnie 'przekonać się.

jak mocno i niezłomnie polskie masy

ludowe pragną utrwalenia przyjaznych stosunków między narodami,

jak powszechnie i silnie nienawidzą

imperialistycznych podżegaczy wo

jennych, jak .serdecznie pragną realizacji uchwał berlińskich, stanowią

cych logiczną konsekwencję postanowień II Światowego Kongresu O

bróńców Pokoju, który przed kilku

miesiącami obradował w Warszawie.

Głęboki oddźwięk, jaki w narodziepolskim wywołał manifest o plebiscy

cie w sprawie paktu pięciu mocarstw— pozwala już dzisiaj stwierdzić, że

dzień 17 maja, dzień rozpoczęcia Na

rodowego Plebiscytu Pokoju — będzie stanowił jedną, ogromną de

monstrację milionów Polaków, de

monstrację niezłorrlnej woli •walkio szczęście i braterstwo narodów.

W tej walce o przyjaźń i pokój

między narodami Polacy mają niejedną chlubnie zapisaną kartę. Sześć

lat ostatnich były, widomym do

wodem. jakimi pragnieniami i uczuciami ożywione jest nasze społe

czeństwo. Każdy odbudowany ze zni

szczeń wojennych dom. każda nowa

fabryka, nowy statek i parowóz,

wzniesione z ruin miasta, tętniące

nowym życiem porty, krocząca kulepszej przyszłości, wfeś polska —- oto

świadectwo uczuć i pragnień narodupolskiego: uczuć i pragnień pokoju,

sprawiedliwości i wolności.

Realizacja planu 3-letniego, ogromne sukcesy pierwszego okresu. Planu

6 letniego — dokonywane były i są

prze® polskie masy ludowe w pełnejświadomości znaczenia tych osiągnięć

dla sprawy pokoju..

. Od pierwszego odbudowywanego

w Warszawie domu do gigantycznejbudowy Nowej Huty' biegnie droga

naszego narodu, droga pokojowej go

spodarki, droga walki o szczęśliwybyt Polski, droga braterskiego współ

życia z innymi narodami świata. Szliśmy po niej, oceniając doskonale zna

czenie Polski w obozie obrońców pokoju, obozie, któremu przewodniczy

Związek Radziecki. Szliśmy więc poniej, zdając sobie w pełni sprawę, że

budujemy nie .tylko dla siebie, że

budujemy dla pokoju, więcej, wznosząc mury Nowej Huty, wiedzieliśmy

i wiemy, że tylko w warunkach trwa

łego pokoju nasza praca ma pełny i

głęboki sens, ma szczęśliwe i szero

kie perspektywy.

Temu przekonaniu dawała wyrazi polska polityka zagraniczna, kon

sekwentnie broniąca na forum

•ONZ i w codziennej działalności międzynarodowej zasad pokoju, zasad

przyjaźni między państwami i ludamiświata.

Temu przekonaniu dawała i daje

wyraz polityka ludowego rządu

polskiego, która poprzez pogłębianie

i utrwalanie. rewolucyjnych przeo

brażeń, dokonanych, w Polsce w

wyniku rozgromienia hitlerowskiej

IIT Rzeszy, prowadzi masy pracują

ce Polski ku lepszemu jutru socjalistycznej ojczyzny.

Wszystko .co się w Polsce dzieje,

wszystko co się w naszym kraju

tworzy — dzieje się i tworzy dlapokoju.

VI plenum KC PZPR, kierowni

czej siły narodu — dało pełny' wy

raz powszechnej w społeczeństwie

polskim, charakterystycznej dla

polskiej klasy robotniczej woli wal

ki o pokój; walki przeciwko krwa

wym podżegaczem i agresorom wo

jennym.W gigantycznych zamierzeniach

gospodarczych, w politycznych per

spektywach- rozwojowych narodu

polskiego, stającego się narodem so

cjalistycznym — VI plenum KC

PZPR wyraźnie P zdecydowanie po

łączyło codzienną pracę, codzienny

trud polskich mas pracujących ze

sprawą zwycięstwa sił pokoju nad

.siłami wojny, sił postępu i sprawiedliwości nad siłami wstecznictwa

i bezprawia, sił wolności nad siła

mi niewolnictwa.W takiej atmosferze ogarniającej

miliony. Polaków,' partyjnych i

bezpartyjnych, wierzących i niewie

rzących, w atmosferze umiłowania

sprawy pokoju, w atmosferze która19 milionami podpisów pod apelem

sztokholmskim pokazała ■ światu

wrogie wojnie i agresji oblicze na

szego narodu — rozpocznie się wdniu 17 maja 1951 wielki Narodowy

Plebiscyt Pokoju.Będzie on dla nas dalszym, nie

zmiernie ważnym etapem powszech

nej mobilizacji społeczeństwa wokół

sprawy zapobieżenia wojennym machinacjom agresorów z Wall Street

i City, będzie dalszym etapem mobi

lizacji narodu dla sprawy realiza

cji zadań Planu 6-letniego; planu

pokojowego rozwoju Polski Ludo

wej.Narodowy Plebiscyt w sprawie

oaktu .5 mocarstw,, o którego rozpo

częciu w dniu 17 maja doniosła

prasa polska w przeddzień II rocz

nicy paryskiego Kongresu Obroń

ców Pokoju, kongresu, który sta

nowił wielką datę w historii powo

jennych zmagań ludzkości o' szczęście i przyszłość świata — połączy

jeszcze silniej naród z miliardową

masą bojowników o pokój na całym

świecie.Ze wszystkich stron, kuli ziem

skiej podnoszą, się głosy, żąda jące

zawarcia. paktu pokoju 5 wielkich

mocarstw,. z których jedno, potężne

państwo socjalizmu, pogromca . hit

lerowskiej bestii, stanowi dziś na

tchnienie i wzór dla setek milionów

prostych ludzi, walczących o. szczęś

cie swoje i swych dzieci.

Zadanie to jest silniejsze od in

tryg I krwawych, zbrodniczych

planów imperialistów7, zadanie to

silniejsze jest od dążeń i zamia

rów morderców' spokojnego narodu

koreańskiego, zadanie to zrywa ma

skę z podłych imperialistycznych a

gresorów. a całą uczciwą ludzkość

stawia pod sztandarem obozu • o

brońców pokoju.' Pod tymi sztandarami stoją dziś

Judzie różnych wyznań, przekonań

politycznych, klas społecznych i

ras.

Pod tymi sztandarami stoi cały

naród polski, a dzień 17 maja i na

stępna, dni Plebiscytu Narodowego,pokaża, jak dumnie; jak wysoko

wznosimy sztandary pokoju nad na

szą, umęczoną, wojnami ziemią.

KAZIMIERZ DĘBNICKI.

Adenauer jako pierwszy złożył podpis

Zdrajcy interesów narodowych

podpisali plan Schumana

PARYŻ (PA.P). W dniu 13 bm. mi

nistrowie spraw zagranicznych Francji, Niemiec zachodnich, Włoch, Bel

gii, Holandii i Luksemburga podpi

sali układ w sprawie utworzenia „siu

pęrkartelu europejskiego przemysłu

. węglowego ii stalowego" na podsta

wie tzw. planu Schumana.

Podczas rokowali, jakie się toczyły

ostatnio w Paryżu, wyłoniły się nowesprzeczności między uczestnikami

planu Schumana. Adenąuer, popierany przez Schumana, domagał się,

by w „radzie ministrów1' („rada mi

nistrów" uczestników planu Schumana ma być. łącznikiem między „na

czelnym ponadpaństwowym orga

nem" planu. Schumana a poszczególnymi rządami) Niemcy zachodnie i

Francja były reprezentowane przez

dwóch przedstawicieli. każdego z

tych krajów, a pozostali uczestnicy

planu Schumana otrzymali po jednym przedstawicielu. Ministrowie

spraw’ zagranicznych Włoch i krajów

Beneluxu . przeciwstawili się temu.

Powzięto kompromisową rezolucję,przewidującą, że żadne decyzje nie

mogą, być przyjęte bez zgody kraju,

reprezentującego więcej niż 20 proc,

węgla ■: stali przyszłego superkartelu.W ten sposób Niemcy zachodnie i

Francja zapewniły sobie decydującąpozycję w „radzie minstrów".

Prasa donosi, że pod układem wsprawie planu Schumana jako pierw

szy złożył swój podpis Adenąuer. W

ten sposób podkreślona została czoło

wa rola niemieckich militarystów,działających z ramienia monopoli

stów amerykańskch, w organizowa

nym europejskim superkartelu.Dzienniki donoszą również, że

Adenąuer przywiózł z sobą gotowe

projekty rozmaitych protokołów i po

rozumień, które zostały opracowane

przez koła amerykańskie w Niemczech zachodnich. Projekty te zostały

przyjęte przez uczestników konfe

rencji.

Francuska Opinia publiczna przy

jęła z niezadowoleniem wiadomość o

podpisaniu planu Schumana.PARYŻ (PAP). Prasa donosi, że

Schuman podczas obrad nad ukła

dem w sprawie europejskiego super

kartelu zapewnił Adenauera, iż wciągu krótkiego czasu kontrola nad

produkcją Zagłębia Ruhry zostanie

zniesiona.

W związku z tym ambasador W.

Brytanii w Paryżu złożył protest we

francuskim ntórristerstwie spraw zagranicznych. Protest swierdza, że

Schuman nie miał prawa podejmo

wać zobowiązań w. sprawie zniesie

nia kontroli nad produkcją Zagłębia

Ruhry — bez porozumienia, się z rją-dem brytyjskim.

LONDYN (PAP). Prasa brytyjska

przyjęła niezwykle chłodno wiado

mość o podpisaniu układu w sprawięplanu. Schumana „Times'* stwierdza,

że sygnatariuszy planu Schumanaczekają, poważne trudności w* reali

zacji ich celów.

Nota Polski do USA w sprawie ..Batorego”

Rząd polski wyraża ostry protest

przeciw dyskryminacji bandery polskiej

WARSZAWA (PAP). Dnia 18 bm.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

przesłało do ambasady Stanów Zjednoczonych A. P. w Warszawie notę

następującej treści:

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

w związku k notą ambasady z dnia

2 kwietnia 1951 r., która stanowić

miała odpowiedź na notę rządu pol

skiego" z dnia 19 marca 1951 r. pra

gnie stwierdzić, co następuje:Notą swoją z dnia 19 marca 1951 r.

rząd polski domagał się jak najszyb

szego uchylenia stosowanych od

dłuższego czasu przez władze amerykańskie wobec m/s „Batory* 1 prak

tyk dyskryminacyjnych oraz zabez

pieczenia statkowi, temu praw do

dalszego zawijania do portu w No

wym Jorku. Rząd ..Stanów Zjednoczonych notą swoją , wykazał raz

jeszcze, jak. obce są mu interesy pokojowej współpracy międzynarodo

wej i jak wielka przepaść dzieli je

go słowa od czynów, gdy składając

deklarację o wolności i równości

realizuje w rzeczywistości politykędyskryminacji, podważającą poko

jowe stosunki' między narodami i

naruszająca, podstawowe zasady

prawa międzynarodowego. Rząd

polski odrzuca oświadczenia i argu

menty zawarte w tej nocie, ponieważ nie mają żadiego pokrycia i u

siłują zamaskować stosowaną dy

skryminacyjną politykę.

USA pogwałciły

prawo międzynarodowe

'Rząd polski stwierdza, że w związku z pismem okólnym, wydanym

prżeż aepartaińeńt marynarki i" lot

nictwa m. Nowy Jork dnia 1 marca

1951 r. komisarz marynarki i lotni

ctwa. ośw'r.dożył oficjalnie, że mia

sto Nowy Jork nie zgodzi się wprzyszłości na zatwierdzenie . umo

wy o korzystaniu z przystani dla •

m/s „Batory*

1 z uwagi na rzekome

względy bezpieczeństwa, które czy

nią statek ten w Nowym Jorku niepożądanym. P. Cavąnągh dodał na

wet, że gdyby przedsiębiorstwofrancuskie, z którego przystani m/s

„Batory" dotąd korzystał, wyraziłozgodę na kontynuowanie winowy’

dzierżawnej, zarząd miasta odmówi

jej zatwierdzenia..

Praktycznym zatem wynikiemtego stanu rzeczy jest fakt,, że sta

tek .,Batory" utracił możność ko

rzystania z przystani, do której

dotąd zawijał i linia żeglugowa nie

ma możliwości zawarcia umowy o

uzyskanie innej przystani w porcienowojorskim. Ponieważ praktycz

nie oznacza to uniemożliwienie m/a

„Batory" dalszego uprawiania poko

jowej żeglugi na linii Gdynia —Ń.owy Jork, rząd polski musi potra

ktować zarządzenie takie jako wyraz polityki dyskryminacji, jako ja

skrawe pogwałcenie zasady : wolno

ści żeglugi, sprzeczne z zasadami

prawa, międzynarodowego i pokojowej współpracy międzynarodowej.

Niepowaźne wykręty

Rząd Stanów Zjednoczonych

twierdzi, że ta decyzja zarządu mia

sta Nowy Jork miała charakter wyłącznie miejscowy i że rząd Stanów

Zjednoczonych w jej powzięciu nie

brał udziału. Rząd polski nie możeuznać tego rodzaju argumentacji.

Rząd polski daleki- jest od tego, by

wchodzić w sprawy wewnętrzne in

nego państwa, respektując wprzeciwieństwie do znanej praktyki

niektórych rządów zasadę suwerenności. W żadnym jednak wypad

ku struktura wewnętrzna państwa,

ani jego ustawodawstwo nie mogązwalniać go • od. odpowiedzialności

wynikającej. z zobowiązań między

■ narodowych i prawa. Zasada ta została wielokrotnie uznana i potwier

dzona przez sądy krajowe i trybu

nały międzynarodowe. Rząd Sta

nów Zjednoczonych sam. zresztąwielokrotnie powoływał się na nią

w swoich stosunkach międzynaro

dowych. .

Podobnie rząd, polski nie może u-znać argumentu, jakoby zarząd

miasta' Nowy Jork działał w tym

wypadku W’ charakterze prywatnym,i jako właściciel przystani miał peł

ną swobodę działania w wyborze

dzierżawców. Sprawa umów zawie

ranych przez miasto Nowy Jork zdzierżawcami przystani może być

sprawą wewnętrzną, przestaje nią

jednak być, gdy w wyniku specjal

nych zarządzeń naruszone zostają

interesy innych państw.

Wydając zarządzenie, o którym

mowa, zarząd miasta^ Nowy Jorkdziałał nie tylko jako właściciel

przystani, ale przede wszystkim ja

ko organ władzy i dlatego odpo

wiedzialność za wszelkie jego działanie na płaszczyźnie międzynaro

dowej spadać musi i spada na rządStanów Zjednoczonych. Wynika to

wyraźnie z artykułu 1/10 konstytu

cji Stanów Zjednoczonych.

W związku. z tym rząd polskipragnie przypomnieć, że kiedy kon

sul generalny R. P. w Nowym Jorku

złożył swego czasu protest u władzmiejscowych, domagając się zanie

chania szykan, stosowanych wobec

polskiego statku, otrzymał on odpo

wiedź, że sprawa winna być .skie

rowąna na drogę dyplomatyczną do

rządu Stanów Zjednoczonych.

Łańcuch brutalnych

szykan

Rza.d Polski ma pełne prawo o

barczyć rząd Stanów Zjednoczonych

odpowiedzialnością za ostatnią decy

zję władz nowojorskich tym bar

dziej, że nie jest ona zjawiskiem ,i

zolówanym, lecz stanowi dalszy

przejaw brutalnej, antypokojowej. i

notorycznie antypolskiej praktyki

dyskryminacyjnej, stosowanej rów

nież wobec polskiej linii żeglugowej

od dłuższego czasu.

. Już w styczniu 1948 r. władze 1

niigracyjne przesłuchały 7 maryna

(Dokończenie na sir. S)

* *

Miedziane czoła muszą mieć obec

ni. władcy Waszyngtonu, gdyż iwa.

czej trudno sobie wytłumaczyć bez.,

wstydną dyskryminację, jaką za.

stosowali wobec polskiej bandery.

: Trzeba być wyzutym doszczętni*

z wszelkiej przyzwoitości, aby do

puszczać się wobec polskiego. statku

pasażerskiego szykan opisanych w

nocie rządu polskiego. Te uzbrojone

watahy policjantów i agentów ame.

■ ryhdnskich brutalnie przeszukujące

polski statek pasażerski w poszuki

waniu... bomby atomowej, to szczyt

obłudy i bezczelności ze strony tych,

którzy całą ludzkość usiłują zastra

szyć produkowanymi i magazynowa,

nym/i W siebie bombami atomowymi.

Ten terror wobec załogi polskiego

statku i jego pasażerów, to beżcere.

mańialne depta,nie wszelkich praw

■międzynarodowych i Karty Na/rodów

Zjednoczonych, tuż pod bokiem sie

dziby ÓNZ •— jakże . bliźniaczo to

wszystko jest podobne do metod, hi

tlerowskich poprzedników obecnych

władców USA.

. Załoga, polskiego statku „Batory1*

ze spokojem. i zasługującą na .uzna

nie godnością znosiła szykany zhis

teryżówanych i zhitleryzowanychwładz amerykańskich, a rząd polski

dopóki mógł utrzymywał linię okre

t.Acą Gdynia-—Ameryka, shisz-iiic

broniąc ■naszego bezspornego prawd,

do wolnej żeglugi i pokojowej'

współprącyi Dopiero ostateczne u

niemożliwienie przez rząd USA „Ba

toremu" przybijania do portu nowo

jorskiego, skłoniło rząd polski- do

przerwania, rejsów „Batorego".

Dyskryminacyjne machinacje włddz

amerykańskich wymierzone u: .polski

statek pasażerski są przejawem o

gólnej polityki rządu USA, nacecho

wanej wrogością do krajów postę

powych i pokojowych oraz dążemew,

do stwarzania, coraz to nowych źró

deł napięcia w stosunkach między,

narodowych. Tak też oceni postępo

wanie rządu St. Zjednoczonych obu,,

rzona polska opinio, publiczna.

... j. W. .

Zebranie w Berlinie z okazji

59 rocznicy urodzin

Prezydenta BP B. Bieruta

BERLIN (PAP). W Berlinie odbyło

się zebranie z okazji 39 rocznicy u

'rodzin Prezydenta R. P. BolesławaBieruta. Przemówienie okolicznoś

ciowe wygłosił szef urzędu informa

cji NRD — prof. Gerhard Eisler.

Naród niemiecki — powiedział m.

in. mówca — powinien w dniu rocz

nicy urodzin Prezydenta Polski Lu

dowej uświadomić sobie szczególnie

jasno, że przyjaźń polsko-niemiecka

jest sprawą, od której zależy bytnarodu niemieckiego. Obowiązkiem

Niemców jest stałe wzmacnianie

przyjaźni z narodem polskim, sta

nowiącej — jak oświadczył Prezy

. dent Bierut — mur, o który rozbi

ją sobie głowy imperialiści amery

kańsko-angielscy.

Licznie zgromadzeni uczestnicy

zebrania że wszystkich sektorówBerlina przyjęli oświadczenie prof.

Eislera długo niemilknącymi oklag

kami, wznosząc okrzyki na cześS

Prezydenta Bolesława. Bieruta.

Siedziba ŚFZZ przeniesiona do Wiednia

WIEDEŃ (PAP). Biuro wykonaw

cze Światowej Federacji Związków

Zawodowych rozważyło na swej o

statniej sesji sytuację, .jaka wytwo-. rzyła się w wyniku faszystowskiego

zarządzenia, które zakazuje, by sie

dzibą ŚFZZ był nadal Paryż.

Biuro upoważniło sekretariat

SFZZ do wyboru nowej siedziby Fe

deracji i zapewnienia jej spokojnej

pracy.

Sekretariat SFZZ podkreśla, iż li

czne protesty 1 demonstracje prze

ciwko dekretowi rządu francuskiego

dowiodły, że ŚFZZ cieszy się wiel

kim zaufaniem i poparciem ze strony większości członków związków

1 zawodowych wszystkich krajów

świata.

Wobec tego, że normalna praca

Federacji w Wiedniu będzie zapew

niona ze względu na położenie geo

graficzne tego miasta, oraz z uwagi

na serdeczne zaproszenie austriac

kich mas pracujących, sekretariat

ŚFZZ na swym posiedzeniu w dniach

17 i 18 kwietnia br- postanowił obrać

Wiedeń jako siedzibę Światowej Fe

deracji Związków Zawodowych.ŚFZZ wyraża ludności pracują

cej Austrii, a zwłaszcza Wiednia :— gorące podziękowanie za uczucia

proletariackiego internacjonalizmu

i międzynarodowej solidarności ro

botniczej. jakich dała ona dowód.

1 of 4 • Strona 1

Mirador viewer

Dziennik Polski.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction