Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 667 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

N" 251

C z M wychodzi codziennie wieczór (wyjąwszy niedziele 1 dnie świąteesne).

Numer pojedynczy w Krakowie i we Lwowie kosstyjc 1 0 oentów.

Kraków -3 Listopada - Piątek.

Rok 1865.

Prenumerata w%ynosi:

rocznie:

llejHeowa wKrakowie... zlr.20... .

Hle]seowaweLwowie... B21 .

Pocztą wpaństwieAustryackiem B 24 . . . .

i . do P rus.......................... tal. 16sgr. 20

n Rzeszy niemieckiej . n 21 B10

n Francyi i Anglii . frank.108 . . .

BWłooh i Szwajcaryi n 116 . . . .

uBelgii.....

0BO...,.

kwartalnie:

. złr.6

6e.26

6...

tal. 4 sgr. 5

frank. 27

miesięczno:

złr. 2

,2c.26

. tal lsgr.lt)

B1 B26

frank. 10

L i s t y z pieniędzmi przesyłane byi winny f r a n c o do Administraoyi B0ZASUa. LISTY rekla

macyjne niesapieozętowane aie niegają frankowania. LISTÓW niefrnnkowanyoh nie przyjmuje się.

RĘK0PI8MA nadsyłane Redakcyi nie zwracają się i niszczone oędą.

Prenumeratę prmyjmują:

W Krakowie: Bióro Administracyi ,Ozasn" w Rynku pod L, 89 w domn p. Kirchmayera

na dole, tu dzieł wszystkie Urzędy pocztowe anstryaokie.

OGŁOSZENIA (inseraty) wszelkiego rodzaju przyjmąją się zn opłatą: od wiersza drobnego iz

jednorazowe umieszczenie 8 centów, za następne po 6 centów, oraz za opłatą należytości

stęplowój po 80 oentów od każdorazowego ogłoszenia.

Prenumeratę i ogłoszenia pnyjmnją: w e L R O W łl w Ajencyi nCiasnu

p. fgN(ieg fftreeł PlacHalicki Nr. I .- w Wiedniu p.

O ppelik Wollzeile 22.

NaFrancyęiAnglię w Paryżu p. u . Pfiisk%

Ą’.

Boulevarddu Prince Engćńe, 95.

—

tyikoogłoszenia zaś: w W iedniu, w llamf

burgu 1 w STrankfurcle nad Menem pp. MtaawmMStmin i Wągier -J,

w Berliniep.4

Rstsmepsr — w Frankfurele nad Menemp.G .I."

Daube01Comp.

—

w Lipskup. MsttrylkKnglmr -

w W rocła

wiu: p,/sm!m mtSatrmighattomn.

OGŁOSZENIE PRZEDPŁATY.

w Krakowie na miesi§ć Listopad 2 a!r.

a w od Igo Listopada do

3lgo Grudnia. . . 3 a!r. 40 c.

a przesyłką pocztową w państwie Aostry

n elriai, aa miesiąc Listopad 2 ałr. 25 c.

od Igo Listopada do końca

G r u d n i a ......................................... 4 ałr. 2 5 ó

Z powodu zmiany godzin wydawa

nia Czasu, skutkiem czego jeden nu

mer dziennika w tym tygodniu przy

byw a, zaszła konieczność wydania go

dziś mniejszej objętości.

nada każdemu jego słowu właściwe zna

caenie polityczne w sprawach krajowych.

W obec zaś teraźniejszego rządu pańBtwa

hr. Gołuchowski przez samo przyjęcie man

datu daje niejako z góry wotum zaufania

gabinetowi hr. Belcredego, wyrażając przez

to , ii oczekuje po nim dla Galicyi tego,

czego po p., Schmerlingu nie spodziewając

się, usunął Bi§ od służby publicznej. Innego

bowiem znaczenia niemogło mieć uchylenie

się jego od udziału w obradach Izby wyż

szej Rady państwa, a gotowość przyjęcia

teraz krzesła poselskiego w sejmie krajo

wym. Tak rozumiemy wybór hr. Goluchow

skiego; nie możemy bowiem do niego stó

sow ać tej powszechnie używanej w takich

razach pobudki: że Mczyni zadosyć wezwa

niu współobywateli swoich."

Wybór jego

większej jest doniosłości politycznej.

K!raków 2 listopada.

We Lwowie chcą wybrać deputowanym

hr. Agenora Gołuchowskiego; w obwodzie

Sądeckim wybór jego również jest zapew

nionym; niemniej w jednym z krakowskich

okręgów wyborczych postawiono go na li

ście kandydatów; byó nawet zresztą może,

iż nie na tych trzech tylko miejscach ogra

n iczy się jego kandydatura, a niewątpliwie

nie ograniczyłaby się, gdyby nie wzgląd,

iż nie należy w pierwszych zaraz dniach

otwarcia sejmu pozbawiać się dobrowolnie

kilku głosów. Ktoby jednak chciał stąd brać

miar§ popularności byłego namiestnika Ga

licyi i byłego ministra stanu, mylne wycią

gałby wnioski. Hr. Gołuchowski wcale nie

liczy się do ludzi popularnych: ani ubiegał

się kiedykolwiek o popularność, ani jej mi

mo swej woli nie nabył. Nie posiada on

właśnie owych przymiotów albo owej zrę

czności, których potrzeba, aby zostać ulu

bieńcem ludu i być na rękach noszonym.

Kandydaturę swoją i niewątpliwy swój \ły

bór nie zawdzięcza przeto ubieganiu się

o popularność, a niemniej także bądź swo

im, bądź osobistych przyjaciół swoich sta

raniom, ani wreszcie przymilaniu się i czo

łobitności dworaków, bo ci odstąpili go, ’by

nowym bogom palić kadzidła. Kandydatura

hr. Gołuchowskiego nie jest także opozy

cyjną w znaczeniu negacyjnem opozycyi,

jaką np. był wybór Thiersa do Ciała pra

dawczego francuskiego, o którym z góry

wiadomo było, że się nigdy z rządem obe

cnym nie zgodzi; nie jest też demonstracyj

ną, ale jest politycznie afirmatywną, tak przez

jej postawienie, jak i przez przyjęcie jej

przez kandydata.

B yły Minister stanu, pomimo, że miano

wany członkiem Izby wyższej w Radzie

państwa, nie poBtał w niej ni razu. Absten

cya ta jego była pewnie nie przypadkową,

ani też prywatnych stosunków skutkiem,

lecz miała cechę polityczną. Twórca i re

prezentant główny systematu rządowego na

autonomii krajów koronnych opartego, mógł

hr. G ołuchowski albo ignorować centrali

styczny systemat następcy swego i czekać

spokojnie jego upadku, albo też naśladować

innego byłego ministra w Izbie wyższej za

siadającego, aby szczupłej falandze opozy

cyjnej w tej Izbie przewodzić. Ale między

Btanowiskiem hr. Gołuchowskiego jako na

czelnego niegdyś ministra, a hr. Thuna ja

ko byłego ministra oświecenia, wielka za

chodziła różnica. Hr. Gołuchowski mógłby

tylko pracować nad zwaleniem gabinetu p.

Schmerlinga; gdy dla hr. Thuna wystarcza

ła rola opozycyjna, lubo i tę odgrywał nie

tyle na polu decentralizacyjnem, jak na po

lu reakcyjnem, przez co opozycya jego do

da w ała cz§Btokroć gabinetowi siły. Takiej

roli nie chciał przyjąć na siebie hr. Gołu

chowBki, a dla innej nie było w tej Izbie

dla niego pola.

Abstency§ swoją dowodził hr. Gołuchow

ski, że nie chciał jeszcze powracać do ży

cia publicznego; nie poczytywał zatem ów

czesnej pory za stósowną. r Możemy cze

kaj" — powiedział sobie za p. Schmerlin

giem, i snaćże się doczekał. Przyjmując więc

mandat daje poznać, że pora ta już nade

szła, że czas już zaniechać abstencyi i sta

nąć znowu na arenie życia publicznego,

choćby szczuplejszej niż ta, na której przo

dował, lecz dość obszernej, aby służyć kra

jowi swemu. W sejmie lwowskim hr. Golu

chowski nie będzie tyle byłym ministrem

stanu monarchii austryackiej, ile byłym na

miestnikiem G alicyi, a ten jego charakter

’tAori iąto’MSÓ misiu id

K01ESP0HDE9CYA CZASU.

jP a ry ś 29 października.

1 Dzienniki rządowe wypowiedziały jnź dosyć

wyraźnie to nieprzychylne dla oba mocarstw nie

mieckich wrażenie, jakie ta wywołała ich inter

wencya w Frankfurcie. Niektóre z nich posunęły

się do tak cierpkich wyrzntów, i i mogłoby się zda

wać, jakoby się za niemi ukrywały pogróżki. Jbd

nak objawy te, nie są znpełnie szczere pod nie

któremi względami. Rząd francnzki, w grancie

rzeczy absolntaiejszy niż wiele innych, n ie smuci

Bię tem, że absolutyzm takie i w innych oświeconych

krajach rogi wystawia. Najmniej zaś może mu to być

niedogodnem, że absolutyzm zagraża mniejszym

państwom niemieckim; im więcej im bowiem Za

grażać będzie, tem pewniej, bądź same rządy tycb

państw, bądż ich lndność, będą się zwracać kn

Francyi. A jakiejkolwiek polityki ebwyci się rząd

francnzki z biegiem w ypadkó w w obec Bprawy

niemieckiej, zawsze rozbudzone nanowo sympatye

dla niego w Niemczech, nie mogą mn być nieprzy

jemne. Jeżeli tedy w tej interwencyi frank

furtskiej jeBt coś iBtotnie takiego, co może obu

dzać, nieukontentowanie! we Francyi, to cbyba ska

zówka, że pomiędzy Prasami i Anstryą istnieje

porozumienie, przekraczające o bardzo wiele gra

nioe omowy Gasteińskiej, a nawet niewiedzieć

wcale, jak daleko idące. Z tego powoda bardzo

słuszna fiaje się słyszeć uwaga, iż interwencya

frankfnrtska musiała koniecznie przynajmniej do

pewnego stopnia utrndnić p. Bismarkowi zamie

rzone przezeń porozumienie się z Francyą: bo

jak z jednej strony niepodobna przypuścić, ażeby

Franeya dala się uspokoić ustnemi zapewnieniami

p. Bismarka, ie jego zgodność z Anstryą, niema

żadnych stanowczych kroków na cela, tak z dra

giej znowu nienlega żadnemu wątpieniu, że Ce

sarz, którego ostrożność tak dobrze jest znana,

nie zrobi ani jednego kroku na takim grancie,

którego nie zna dowodnie, a który słnsznie wyda

je mn się podejrzanym. Pozostaję więc jeszcze i dzi

siaj przy tem, co wam zawsze donosiłem o tej spra

wie t. j . źe p. Bismark może Się porozumieć z Ce

sarzem w wieln widokach ogólnych, a nawet zbu

dować zasadniczą podstawę dla przyszłego poro

zumienia ale porozumienie się oo do przedsięwziąść

mających się czynów będzie mogło dopiero w pó

źniejszym czasie nastąpić. W oczekiwania tego

czasn, Francya, pomimo interwencyi frankfartskiej:

zachowuje dobre usposobienie tak dla Austryi, jak

i dla Prus, i gotową jest do wszelkich dalszych

konwerBacyj tak o sprawie niemieckiej jak włoskiej.

Wspomniany przezemnie korespondent tutejszy do

Independance belge utrzymuje ciągle, iż wycofanie

armii francuzkiej z Mexybu jest rzeczą postano

wioną, że termin jest wyznaczony do ośmnastu

miesięcy, i że zawarcie odpowiedniej konwencyi

jaż jest w robocie. Maie się zaś zdaje, że są to

podaaia nateraz jeszczę niezupełnie odpowiednie

istotnemu stanowi rzeczy. Zasiągnąwszy informa

cyi ze źródeł, może nawet tych samych, na któ

rycb powyższe podanie oBnato, a w każdym razie

bardzo wiarogodnycb, byłbym zdania, że za ini

cjatywą wziętą przez Bamego Cesarza dotychczas

postanowiono tylko zasadę, iż należy dążyć wszel

kiemi siłami do tego, ażeby wojska francnzkie

mogły być odwołane z Mexybu mniej więcej prze(

npływem dwóch lat. O zawarciu konwencyi z Me

sykiem jest także mowa: lecz jakkolwiek tako

wej służy za wzór konwencya francuzko - włoska,

jednak położenie rzeczy jest tutaj bardzo od

mienne. Nie idzie tu bowiem o Papieża, v

którego sprawie można było zawrzeć konwen

cyą bez jego wiedzy i woli; lecz idzie t

Stany Zjednoczone i właśnie o to, ażeby

je tą konwencyą zadowolnić. Zawrzeć konwen

cyą z Cesarzem Maksymilianem, to rzecz dla Frań

cyi nie trudna; ale zawrzeć konwencyę taką, aże

by na jej podstawie można Mexyk do dnia je,j

ezpiracyi, z siebie na zawBze nważać zabezpie

czonym od wszelkich zaczepek ze strony Stanów

zjednoczonych, to nic łatwem _zadaniem. Stąd po

szło, iż zasłyszawszy jakąś wieść głuchą o kon

wencyi, wspomniałem w jedny m z mycb listów,

iż jest mowa o konwencyi ze Stanami zjednoczo

nemi. Dziś, m ając cokolwiek dokładniejsze wia

domoiei o tej sprawie, dodaję iż mowa jest o kon

wenoyi z Mexykiem, ale m ającej się zawrzeć w ten

sposób, ażeby Stany Zjednoczone przynajmniej o

tyle w niej wzięły ndziałn, iżby ją jako akt in

teresom ich odpowiedni przyjęły. Inaczej na nic

się nie przyda żadna konwencya, mianowicie ze

względn na niebezpieczeństwa g rożące ciągle ze

strony Ameryki, a tem Barnem i ze względn na

zniepokojoną tą sprawą opiniję publiczną, która

ma wprawdzie po’ części i wstręt moralny do tej

interwencyi, lecz w gromcie rzeczy obawia się tyl

ko niebezpieczeństw materialnych. Zresztą w ogól

ności faktem jest pewnym, że rząd francnski spra

wą tą się bardzo skrzętnie zatrndnia i dąży wszel

kiemi siłami do tego, ażeby mógł w niej jakiś

krok stanowczy nczynić przed zwołaniem Izb pra

wodawczych.

Kiedy tak Francya we wszystkich ważniejszych

sprawach widocznie zmierza kn temn, ażeby na

pewnych stanęła nogach, zdaje się, iż postanowi

ła także wzmocnić zarazem od niejakiego czasu

cokolwiek zaniedbywane swe stanowisko na Wecho

dzie. Jeżeli bowiem urzędowe dzienniki mołdo

wołoskie oświadczają w niedwuznacznych wyra

zsch, że rząd Księstw naddnnajskich opiera się na

protekcyi francuskiej, której jest pewnym i która

potrafi z oupo dr ,ą energiją bronić swoich dą

żności i celów, to oświadczenie tak ie nie mogło

być ogłoszocem bez wiedzy i woli Cesarza. Jak oż

tutaj, kiedy niedawno jeszcze dosyć głośno mó

wiono, że polityczne stanowisko Francyi w Tur

cyi europejskiej j e st więcej koBztownem niż po

żytecznem, i że t a rola więcej przypad a Austryi

mż Francyi, dzisiaj przeciwnie równie głośne da

,lą się słyszeć nwagi, io Francya musi się teraz

wzmacniać na wszystkich tych punktach, na któ

rych j ą poBtawiły obowiązki względem postępn i

cywilizacyi, i gdzie przeto j ej interesa k rzyżują

się z ,interesami Caratu rosyjskiego. Wzmocnienie

tego stanowiska zdaje się być teraz tem więcej

koniecznem, ile i e wiadomości przychodzące zc

Wschodu, wzniecają obawę mogących zajść tam

że w krótkim czasie bardzo ważnych wypadków.

Tak przedewszystkiem rzeczą jest pewną, że Snl

tan chory jest na nmyśle i niemają żadnej nadziei,

ażeby mógł powrócić do zdrowia. Ci, którzy rzą

dzą w jego imieniu, spodziewając Bię jego śmier

ci, a z nią i utracenia swych posad, uważają do

bro publiczne tylko jako otwarte pole do zdoby

czy d la Biebie. Toż zaledwie sobie można zrobić

wyobrażenie, do jakiego stopnia się w tamtejszych

sferach rządowych rozpostarło drapiestwo, i w j a

kie zaniedbanie popadły wszyBtkie Bprawy publi

czne. Frzy tradycyonalnej tajemniczości tnreckie

go rządn zdawało się dotąd rządzącym, iź wszy

stko złe, jakie sprawili i ciągle sprawiają, jest

tajemnicą. TymczaBem okazuje Bię. ii ludność tu

recka jakuajdokładniąj jeBt zawiadomioną, o wszy

stkiem, a nie umiejąc inaczej objawić swego obu

rzenia, rżnca na to miasto zepsucia gtównię poża

ru. Faktem jest, że sami Turcy podpalają Caro

gród i wybierają do tego dzielnice zamieszkałe

przez dygnitarzy tureckich. Wśród takiego uspo

sobienia ludności, k ażdy z rządzących tem wię

cej myśli o sobie, niżeli o przyniesienie ratunku

rzeczy publicznej. To też skarb, wojsko, admini

stracya, wszystko to w niesłychanym znajduje si(

nieładzie; cały gm ach tego sti opieszałego pańBtwa

widocznie Bię coraz bardziej rozpada i lada dzień

może rnnąć na barki tycb, którzy traktatem pary

Bkim zobowiązali się ntrzymać jego istnienie

W tem przewidzenia Francyą ataje silniej na stwo

rzonej tam dla siebie podstawie — a zarazem mo

carstwa inne zajmują swe stanowiska. I lord Lyons

i baron Prokesch Osten jnż są na swoich posa

dach. Nieprawdą wBzabże zdaje się być, co tntej

sze inspirowane dzienniki doniosły, jakoby Sir

H. Balwer, dawny ambasador angielski, otrzymał

niebywałą dotąd posadę przybocznego rsd zcy przy

Snłtanie i miał nadal pozostać w Stambule Mo

głoby to być angielskiemu gabinetowi na rękę,

mieć tam tak zręcznego matacza, którego za jego

sprawki mnsiał wprawdzie odwołać, ale który mn

przeto wcale nie jest niemiłym; wątpić wszakże

należy, ażeby tak ieg o kontrolora swoicb czynności

chciał ścierpieć jakikolwiek ambasador angielski

a tem mniej jeszcze lord Lyons. Zresztą, tego ro

dzaju wieści powtarzały się zawsze po ustąpienia

każdego angielskiego poBła w Stambule, bo każdy

z nieb mnsiał tam tak urządzić swe interesa pry

watne, że mn ich żal było porzucać. La France

chce wiedzieć, że p. Bnlwer zamyśla p rzejść na

wiarę muzułmańską i całkiem się ekspatyrować

Jakkolwiek i o tem powątpiewać się godzi, jed n ak

byłoby to cokolwiek podobniejszem do prawdy,

uiżeli proste przejście z ambasadora angielskiego

ua radzcę Sułtana.

O wyborach odbywających się obecnie we Wio

szech, do dziś dnia ta jeszcze bardzo niedokładne

a nawet bałamutne są wiadomości. Rząd włoski

ma tn zanadto gorących i niecierpliwych przyja

ciół. Zapewniali oni od kilkn dni całkiem sta

nowczo, ie dawna więkBzość parlamentarna czyli

tąfe zwana consorteria została n a głowę pobitą, a

tak stronnictwo papieskie, jak frakcya rewoln

oyjna, przeprowadzą pierwsze zaledwie kilkunasto

a draga zaledwie kilka swych kandydatów. Tym

ciasem dziś okazuje się, że tylko 150 wyborów

jest ukończonych a n a te 150, consorteria ma 50,

stronnictwo rządowe 40, umiarkowana lewica 40,

stronnictwo katolickie 10 i mazziniści 10. A jest

jeszcze 293 Wyborów do przeprowadzenia, i nie

można wcale przewidzieć, a iali wszędzie wypadnt;

W takim samym Btosunkn.

Baron H!ibner miał przedwczoraj bardzo dłogą

kooferencyę z p. Dronyn de Lhays. Zawsze otrzy

muje się przekonanie, że poseł auBtryacki w Rzy

mie będzie działał w dncba pojednania Stolicy

Apostolskiej z Królestwem włoskiem. Memoriał

diplomatigue, organ inspirowany przez gabinet an

stryacki, przyniósł dzisiaj artyknł o nstąpienin

msgra Merode, w którym wypowiada dosyć dobi

tnie trkie śarrre przekonanie. Do tego objawu mo

żna przywiązać tem więcej wagi, de, i e p. De

branż de Saldapenną dopięto co powrócił z Wie

tfTgitatizacja: Tnbc.rrrałopoh

nia i znajdował się tam właśnie w tym czasie,

biedy p. Htlbnerowi wydawano instrukcye. Pana

Bismarka, którego przyjazd zapowiadano na dzi

siaj, jeszcze do tej chwili niemasz w Paryżn.

Uwięzienie X. Rzewuskiego w Warszawie i wy

irawianie go bez sądu i bez wyroku na wygna

nie do Astracbann, o czem wczoraj późnym wie

czorem przyniósł wiadomość telegraf, sprawiło tn

taj bardzo bolesne wrażenie. Wszystkie dzisiejsze

dzienniki zapisnją ten nowy gwałt rosyjskiego bez

prawia z jednogłośnem oburzeniem. J akże pogo

dzić takie widoczne najgrawanie Bię z wszelkich

)raw lndzkich i boskich z nmizgami dzienników

rosyjskich do przymierza francuskiego ? Czyż nie

mają słuszności ci wszyscy, którzy są zdania, że

w sferach rządowych rosyjskich panuje dzisiaj o

czywiste pomięszanie rozumu? - Ale miejmy cier

iliwość. I taki zasiew, jak wszystkie inne, mnsi

kiedyś wydać odpowiednie naturze swojego ziarna

owoce.

towarzystwa wzajemnych ubezpieczeń od ognia w

Krakowie.

W tymże dnin odbywało się w Stanisławowie

przedwyborcze zgromadzenie wyborców należących

do maBy właścicieli większych posiadłości ziems

kich. Gdy wniosek, aby przedewszystkiem zajęto

się wyborem komitetu przedwyborczego nie znalazł

dostatecznego poparcia, przeto n a wniosek p. E u

stachego Rylskiego przystąpiono do wymienienia

kandydatów. Przez rekiamaeyę przyjęto propozy

cyę p. Rylskiego, aby br. Gołuchowskiego na

pierwszem miejscu między k andydatam i pomieścić,

ua dragiem zaś miejscu postawiono kandydaturę

hr. Tyt. Dziedaszyckiego. W razie gdyby ani br. Gołn

chowski ani hr. Dziedaszycki wyborn przyjąć nie

chcieli lnb nie mogli, zgromadzenie przeznaczyło

na ich zastępców pp. Apolinarego Hnpena i Józe

fa Jaknbowicza.

K r a k ó w 2 listopada. Sprawozdanie ze zgro

madzenia przedwyborczego wyboreów okręga kra

kowskiego z większej własności ziemskiej w d . 31

października:

O godzinie 3ej popołudnia zagaił posiedzenie br.

łenryk Wodzicki podnosząc ważność i potrzebę

komitetów przedwyborczych i oświadczył, że gdy

wobec dochodzących tntaj wiadomości z rozmai

tych okolic o zupełnej bezczynności i braku zaję

cia się kwestyą nastąpić mających wyborów, o

)ecni w Krakowie posłowie na sejm krajowy,

schodzący się czasami dla rozbioru ważnych za

dań sejmowych, postawili między sobą pytanie,

czy w braku wszelkiej inicyatywy ze strony wy

borców, w braku nawet sposobności dla obywateli

)oroznmienia się i wybrania komitetu wyborczego,

czy w obec tego położenia rzeczy nie spada na

posłów obowiązek, jnż wolą współobywateli do

sejmu wysłanych, zajęcia się sprawą wyborów,

zawiązania się w komitet przedwyborczy, nie w

cela wskazywania a tem mniej naznaczenia kan

dydatów na posłów, ale jedynie w celu pośredni

czenia w czynnościach przedwyborczych. Gdy na

te pytania obecni w Krakowie posłowie jednozgo

dnie twierdząco odpowiedzieli, zawiązaliśmy się

w komitet wyborczy dla wszystkich okręgów wła

bdoścI wiejskich, w których wybory na posłów

przeprowadzone być mają.

Pierwszym krokiem n a drodze, którą komitet

iść zamierzył, było zaproszenie wyborców okręgu

krakowskiego własności większych, w cela porozn

mienia się o wybór jednego posła. Gdy komitet dla

wszystkich wyborów wiejskich zawiązany, zacho

wać chce swój charakter( pośredniczący, zapytuje

się przewodniczący, czy dla tego wyborn, dla któ

rego zgromadzenie zwołane zostało, to jest dla

wyborn posła z własności większych, wyborcy ży

czą sobie potwierdzić ten komitet, czy życzą so

bie go przez wybranych członków wzmocnić, czyli

też zupełnie nowy wybrać komitet.

Po poBtawienin tych py t a ń , poseł Zyblikiewicz

dał objaśnienie, że komitet zawiązał się dla wszy

stkich wyborów tak większych jak mniejszych do

własności wiejskich w obrębie administracyjnym

Galicyi zachodniej, że w tym charakterze o ukon

Btytuowanin się swojem władze rządowe zawia

domił.

Gdy jasno zroznmianem zostało, że pytania przez

prezydnjącego postawiane odnoszą się tylko do

wyboru posła z posiadłości większych okręga wy

borczego krakowskiego, zgodzono się n a pozosta

wienie komitetn w obecnym jego składzie.

Komitet zaprosił następnie obecnych do posta

wienia kandydatów. Nazwisk kandydatów wymie

niono cztery: br. Agenora Gołachowskiego, br.

Ludwika Wodzickiego, p. Stanisława Mieroszew

skiego i p. Ludwika Śznmańczowskiego.

Najżywićj była popierana kandydatura br. Goła

nhowskiego, za którym przemawiały i jeg o zdolności

i zasługi i wysoka doniosłość polityczna tego wybo

ra; przed glosowaniem jednak oświadczył komi

tet, że i w jego łonie dyskutowaną była kandy

datura hr. Gołachowskiego, i te sam niewahałby

się polecić go na posła, gdyby nie pewność, że

w innych okręgach wyborczych tenże nie

wątpliwie wybranym zostanie: komitet byłby go

polecił nietylko a powodn jeg o zdolności zasłng

i stanowiska, ale także dla tego, ie wyborem

byłego namiestnika krajn, okazaliby wyborcy, jaką

wagę przywięznją do tego, aby najwyższe urzędy

w ferajn sprawowane byty przez krajowców, ję

zykiem krajowym mówiących, stósanki i lndzi kra

jowycb znających, szczerze stanem krajn jego po

stępem moralnym i materyalnym zająć się mogą

cych, słowem przez lodzi z krajem wszystkiemi

węzłami człowiekowi oajdroższemi związanych.

Z nwagi jednak, że przez kilkakrotny wybór hr.

Gołachowskiego ubytek k ilka głosów w sejmie

w początku nastąpićby mnsiał, nie radzi komitet

w tem położeniu rzeczy wybierać hr. Gołuchów

skiego.

Zgromadzenie uzuało ważność tój nwagi, i dla

tego odstąpiło od kandydatury br. Gołuchowskio

go, a przeznaczyło do wyboru znaczną większością

głosów hr. Lndwika Wodzickiego.

Nnmer wtorkowy półarzędowej Wiener Abend

post zamieszcza pod rub ryką drobnych wiadomo

ści, co naBtępaje:

,,Znown możemy zapisać kilka aktów łaski

najwyższej, któremi najmiłościwiej odpuszczono

karę uczestnikom karygodnego racha w Galicyi.

Najmiłościwiej odpuszczono:

Michałowi B ogdanowiczowi, właścicielowi

ziemskiemu, ka rę dwumiesięcznego więzienia;

laikowi i zarządcy dóbr Franciszkowi Dobro

wolskiemu karę jednomiesięczaego, Róży Z a

wadzkiej, k arę czternastodniowego więzienia;

nczniom szkoły realnej, Adamowi Paknsiń

skiemu i Bernardowi Liebanowi, tndzież n

czniowi gimaazyalnemnSewerynowi Wiktorowi,

skazanym za zbrodnię zdrady staną, resztę kary

trzechletniego więzienia, z której zaledwie i y 4 ro

fea odsiedzieli z równoczesnem przyzwoleniem do

kontynuowania nank.

Najwyższem postanowieniem z d. 27 październi

ka b. r . N. Pan raczył najmiłościwiej nadać Au

gustowi Sieglowi, prezesowi Bądu obwodowe

go Samborskiego posadę radcy przy sądzie wyż

szym krajowym we Lwowie, a radcę sądu wyż

szego we Lwowie JózefaDiettricha zamianować

irezcsem sąd u obwodowego Samborskiego.

Z różnych stron krają donoszą nam o zgro

madzeniach przedwyborczych. W Nowym Sączu

odbyło się w dnin 25 października zebranie wła

ścicieli większych posiadłości ziemskich: j ak o k an

dydatów zalecano hr. Agenora Gołuchowsbiego

który w nprzejmej odpowiedzi oświadczył już

dawniej gotowość przyjęcia mandatu od właścicie

ii większych posiadłości ziemskich obwodn San

deckiego; hr. Edwarda Stadnickiego właściciela

Nawojowej i innych dóbr w tymże obwodzie i p.

pranciszka Trzecieskiego dożywotniego bnrątora

- -r.—

W le d e u 1 listopada. Zbliża się chwila otwar

cia sejmów krajowych a z nią ożywia się i agi

tacy a wyborcza. Polityczne znaczenie m ają w tćj

chwili prócz w Galicyi, tylko wybory w Czechach i

dorawie, gdzie federaliści i central iści do zażar

tćj przysposabiają się walki. Centraliści ponieśli

jnż klęskę dotkliwą wMorawie, bo najznakomitsi ich

irzywódcy należący po części do klasy nrzędni

czćj zrzekaj% Bię mandatów, niecbc%c j a k to wy

znał hr. Mazzuchelli prezes sądu krajowego w Ber

nie i poseł, przekonań swoich stawiać w kolizyi

z kierunkiem polityki rządowćj. Ustąpili ju ż hr. Maz

zucbelli, hr. Braida i bar. Streit urzędnicy, Ober

leitbner i kilku mnićj znanych członków stronni

ctwa centralistycznego w sejmie morawskim. Re

zultat dotychczasowych wyborów pomyślniejszym

; est także dla federalistów niż dla centralistów: w

Kolonie wybrano Dr Czizeka, w Królewskim Hrad

cu p. Urbanka, oba wybitnych stronników dyplo

mu październikowego i federsoyi. Nienlega wątpli

wości, iż centraliści i antonomiści niemieccy wy

stąpią w sejmach krajowych z wnioskiem, o któ

rym WBpomniał już nasz korespondent wiedeński,

tasłowie niemieccy — wola urzędowy org an tego

stronnictwa, wiedeńska N. Fr. Presse, zgodzili się

na jedno: w sejmach Anstryi dolcćj i górnćj, Mo

rawy i Szląska, Styryi i Salzburga, Karyntyi i Ty

rolu, w sejmie czeskim nawet okaże się, iż stron

nictwo konstytucyjne niemiecko - anstryacbie ma

BWój sztandar i swoje hasto!11

Wniosek ów, jak wiadomo żąda, aby aame sej

my nznały swą niekompetencyę do traktowania

zwestyi prawa państwowego.

W Wiednia okręg 9ty miejski (Alsergrund), ma

wybierać nowego posła. Kandydatami są Sznsilka,

Dr Kopp i Dr Hoffer. Sznselka rehabilitowany łaską

monarszą, zerwał z centralistami i jawcie mieni

się stronnikiem federacyi, ze ściślejszą Radą pań

stwa. Pomimo takiej klauznli w politycznych

opiniach Sznselki centraliści uderzyli n a g w a łt,

gdy wystąpił z programatem federaliatycznym

w obec wyborców 9 okręgu. N.f. Presse nazwała

wręcz Sznselkę odstępcą, zmiennikiem i reakcyo

nist v Na posiedzeciu wtorkowem Szuselka wobec

wyborów wystąpił z przemówieniem, w którem n a

interpelacyę jednego z wyborców, zastrzegając

istnienie Rady ściślejszej, prawo roztrząsaama u

chwały sejmu węgierskiego dla sejmów krajowych

wiudykowal, powołując się na precedens z czasów

Cesarza Karola VI. ArgumenUcya Sznselki nie

znalazła wiele sympatyi w wyborach z Alsegru a

dn, czego się też zapewne i sam mówca niespo

dziewał.

- N u m e r wtorkowy urzędowej Wiener Ztg. przy

nosi dwa ważne rozporządzenia ministerstw Bta

nn i sprawiedliwości, nnmer środowy nstawę o bez

płatnem nżytkowanin c. k . poczty, obowiązująca

w całej monarchii.

Pierwsze _z owych rozporządzeń ministerstw sta

ną i _sprawiedliwości przenosi na skutek postano

wienia najwyższego z d. 16 października zwierz

chność i zarząd zakładami wigziennemi w zakres

czynności ministerstwa sprawiedliwości. Rozporzą

dzenie takowe mające obowiązywać w Czechach,

w królestwie lombardzko-weoecbiem, w Dalmacyi,

w Galicyi, w Anstryi górnej i dolnej, w Salz

burgu, Styryi, Karyntyi, Kraiuie, w Bukowinie,

Morawie, Szląska, Tyrolu, Voralbergu i w Pobrze

ża, poleca równocześnie wydzielenie zwierzchności

i zarządu zakładami więziennemi z czynności mi

i Tm..... Si -

mnsttmmmmmmmT- - °" ----- - - - -

rB, ,

1 of 2 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Завантажити файл

Завантажити файл

Видалення коментаря

Розширений пошук

Повідомити про помилку