Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 713 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

Nr. 282.

Kraków, Niedziela 7 Grudnia 1930

*****

MteUMU.

ooMnie u u)

»OBER ROJEDTROIT:

, R0.IT

P ’RENUMERATA MIESIĘCZNIE W YNOSli

W Krakowie bez odnoszenia do domu

’

WKrakowie z odnoszeniem do domu ’ * * * ’ 1

’* **

540

Na prowincję z przesyłką pocztową j * "

’**

** **" 6,_

Zagranicę z przesyłką pocztową

.................................

. *ł. 6.—

7n...

.............................. «... zł. 10.—

Za kazd* zmianę adresu dolicza się *I. 0 50

Reklamacje niezapieczętowane ni* r ^ i

Listów nPodlegają opłacie pocztowej

Listów nieopłaconych nie przyjmuje sią

prenumeratę prryju,ui,: Administracja ,,Czasu", w szystkie urzędy

pocztowe, wszystkie miejscowe i ,amiai

’

ysiJŁie urz9Qy

J l0W« i zamiejscowe Biura dzienników.

Malafytail (M!en

iTNłłtaa.

K«wszmk LXXX«i

CZAS

KONTO P. K. O. KRAKÓW NR. 400.494.

Adres Redakcji i Administracji: Kraków, ul. św. Tomasza 12.

Telefon Redakcji 100-50. -

Administracji i Drnkarni 1X7-19.

Oodzłny biurowe: od S-tej da 13-te] I od 15-tej do 18-teJ.

9(11111*1

Jtćooreiew » aa )«d«a jrl§rjw

W—

Ogło,iMni* nrjUt i , ,

«,,

......................... , ,,d

O.M

Układ tabelerycny, *rfroery, kemW aoiraajS , i i i

*I. O.SO

Ogłoślenta w ,,Nada słanyek" i ,

,,,,,,,,

,,,

rt. 0.40

Nekrologi

iii«tiiiiiiiiiiiiiiiiii*ł. 0.35

Komunikaty po kr-onic* i i i i i i i i .................. ... ,

il 0.50

Ogłoezenia na pierwszoj stronie ,

zł. 0.60

Ogłogzanla w numerach1 świątecznych 25X drożej. p-, Ogło-szenia zamiiej

eowa 25X drożąJ. r-» Za zastrzeżenie miejsca dolicza alf 25X.

Administracja nie bierze odpowiedzialności

za terminowe umieszczenie ogłoszeń.

Ceny ogłoszeń obowiązują od dnia zmiany w nagłówku,

Ogłoszenia przyjmują: Administracja ,,Czaru** J wszystkie miejscowa l za3

miejscowe Biura dzienników 1 Ogłoszeń,

**ATJA IB*A S

1762

Ceny

zniżone

» * A L ’K’A |esienne Izimowe

BraelaB»ŁB!W8CY.RynekGł4.

Jubileusz

Iz-by 11anil1owo-pvzemy-słowej

jest uroczystością wszystki-ch warstw pro

dukujących, — jest to bowiem instytucja,

kt,óra m a za zadanie otoczyć szczególną, o

pieką prod-ukcję krajową i czynnie wspie

rać organizatorskie dążenia przemysłu i

handlu. Najstarsza w -Polsce Izba krakow

ska spełniała zawsze te obowiązki gorliwie,

rozumnie i skutecznie, -

a zasługi na tem

polu położo-ne, przyniosły jej pełne uznanie

władzpaństwowych i wszystkich czynni

ków zainteresowanych. T-oteż Iz-bakrakow

ska posiada już swoją chlubną tradycję,

której czujnym stra)żnikiem jest jej obecny

prezes. Do życzeń składanych w dniu ju

bileuszowym, jemu i instytucji której prze

wodniczy - przyłącza się na-sz dziennik

wiekiem Izbie krakowskiej równy.

Uroczysty obchód 80-Iecla Iz:by przemysłowo

ha,ndlowej w K rakow ie, ro-zpoczął się uroczy*

stem na)bożeństwem, odprawionem w kościele

Marjackim przez ks. infułata K ulinow skiego

0 godz. 10 przed południem! Na nabożeństwie

byli obecni liczni reprezentanci wła-dz państwo

wych, centralnych i miejscowych, wo-js-kowości

oraz delegaci organizacyj przemysłowych -Kra

kowa i całego okręgu Izby krakowskiej.

Po nabożeństwie uczestnicy o-bchodu zebrali

się w odświętnie przybranej sali posiedzeń Iz

by. Pierwsze rzędy foteli zajęli: wiceminister

przemysłu i handlu p. Doleżal, wiceminister

s:karbu p. Starzyński, dyrektor departamentu

sz,kolnictwa zawodowe-go w minis-terstwie o

światy p, Jarniński w imieniu ministra Czer

wińskiego, dalej ks. metropolita Sapieha, wice

wojewoda krakowski p. Mikosz, prezydent mia

sta senator Rolle, zastępca dowódcy -O. K, pułk.

Bolesławicz, konsulowie obcych państw, na

czelnicy urzędów 1 władz krakowskich, prezy

cijum Związku Izb przemysłowo-handlowych

z prezesem b. min. Klarnerem na czele, repre

zentant ’Państwo-wego Instytutu Eksportowego

p. Turs-ki, dalej delegaci Izb przemysłowo-han

dlowych z całej Polski, radcowie Izby krakow

skiej, posiewie i senatorowie i t. d.

Za stołem

prezydjalnym

udekorowanym

kwiatami b-iałoczorwonemi

zasiedli: Prezes

krakowskiej Izby przemysłowo-han-d,lowej p.

Tadeusz Epstein, wiceprezesi Kwiatkowski i

Kułakowski oraz dyre-kto-r Izby inż. Mianowski.

Uroczyste zebranie otworzył prezes Epstein,

witając przybyłych gości, poczem omówił po

krótce historję -Izby w czasie zaborczym, w któ

rym mimo wielkie przeszkody, przemysł i han

del w okręgu Izby zawsze sz,edł z postępem

1 swój stan posiadania stale powiększał. Dziś

po 12 latach niepodległości państwowej, ze zdu

mieniem podziwiamy świetny stan produkcji

naszego okręgu.

12 lat wyłącznego prawa decydowania o so

bie, 12 lat pieczołow itości włas-nego rz,ądu, w e

własnem państwie, sprawiły, że inicja-tywa go

spodarcza naszego o-kręgu mogła takie wyniki

osiągnąć. Mówca podniósł wkońcu, że dzięki

pięknu przyrody i bogactwu zdro-jów i w tej

dziedzinie zrealizujemy -niewątpliwie duże go

spo-darcze możliwości.

Okrzyki wzniesione na końcu pr-zemówi-enia

Przez prezesa

na cześć -Rzeczypospolitej -Pol

skiej, Prezydenta Mościckiego i marszałka Pił

sudskiego zebrani trzechkrotnie powtórzyli, po

czerń zabrał głos w imieniu ministra przemysłu

i handlu wiceminister Doleżal, -składając Izbie

krakowskiej serdeczne życzenia dalszej owoc

nej pracy dla dobra państwa i reprezentowa

nych

sfer gospodarczych. P . wiceminister

stwierdził, że wielkie tradycje dawnego rzemio

sła i handlu przeszły niepodzielnie do Izby

krakowskiej, która umiejętnie rozw inęła i zhar

monizowała poszczególne gałęzie przemysłu,

handlu i rzemiosła, kładąc nadto podwalmy

Pod turystykę polską. Jeśli Kraków jest

nimcm kultury narodowej, to Izba krakowska

najstarsza z Izb na terenie państwa, stała się

macierzą wielkic-h

-tradycyj -naszego ż,ycia go

spodarceego. Mówca stwierdził, że rząd 3ęc zie

dążył do dalszej rozbudowy działa-lności sam o

rządu gospodarczego na terenie całego Pan

stwa.

- Przemówienie swoje zakończył muzy

kiem: ,,Iz-ba przemysłowo-handlowa w Kia "o

wi» niech żyje!"

Następnie wygłosił przem ówienie ptezes

Związku Izb przemysłowo-handlowych b. mm .

Klarner. Mówca składając życzenia Izbie kra

kowskiej podniósł, że przoduje ona Izbom na

terenie państwa, a i obecnie pod -swoim prze

wodem powołuje instytucje gospodarcz,e do no

wych zadań samorządu g-o -spodarczego w dzie

dzinie rozwoju turystyki i zdrojownictwa poi

skiego. Nawiązując do niedawnego oświadcze

nia b. min. inż. !Kwiatkowskiego, że rząd obok

zagadnień ustrojowych przywiązuje najwięk

szą wagę do zftgadnień gospodarczych, m-o-wca

domaga się w imieniu I:-:b przemysłowo-han

dlowych zapewnienia samorządom gospodar

czym bezpośredniego udziału

wr stanowieniu

praw, dotyczący cli życia gospo-darczego. Doma

gam y się tego w tem głębokie-m przeko-naniu,

że tylko wtedy prawa owe będą odpowiadały

wym ogom życia, jeśli w ich tworz-eniu mieć

będzie udział czynnik fachowo-ści oraz twórczej

inicjatywy. -Wkońcu prezes Klarner podnosi, że

zakusy naszych sąsiadów w kierunku rewizji

granic napotkać muszą na solidarny wysiłek

całego społeczeństwa i zw"arty front sfer go-spo

darczych, skierowany ku obronie całości ojczy

zny. Ustęp ten spotkał się z entuzjastycznym

aplauzem wszystkich zebranych.

Na zakończenie uroczystego zebrania wice

minister skarbu p. Starzyński wygłosił obszer

ny referat na temat: ,,Znaczenie turystyki w ży

ciu gospodarcz-em Po-lski". Po daniu szczegóło

wego obrazu turystyki w państwach europe-j

skich, p. w iceminister przedstawił obfity ma

terjał cyfrowy, ilustrujący wzrost wyjazdów

zagranicznych z -Polski. - Porównanie odnośnych

cyfr z pięciu miesięcy roku bieżącego (od mar

ca do lipca) wykazuje dwu- i pólkrotny wzrost

wyjazdów, gdy-ż liczba wydanych w r. 1,929 w o

wych miesiącach paszportów" normalnych wy

nosiła 13.000, zaś w -b. roku - 32.000. Wyjazdy

obywa-teli polskich zagranicę zwiększać się bę

dą w tempie jeszcze szybszem. Turystyka w bi

iansie -płatniczym Po-lski jest pozycją ujem ną,

którą będzie można zrównoważyć jedynie -dro

gą zwiększenia pozycji ,,przyjazd cudzoziemców

do Polski" , zaktyw’i:zo-wanie tej po-zyc-ji jest za

gadnieniem o pierwszorzcdnem znaczeniu dla

gospodarstwa naro-dowego Polski.

- Poza dodat

nim wpływem turystyki na bilans płatniczy,

referent -szcze-gółowo om aw ia możliwości przy

ciągnięcia cudzoziemców do ,Polski, dzięki do

skonałym warunkom terenowym i klimatycz

nym na.szego państwa, przyczem podaje cieka

we zestawienia cyfrowe ruchu cudzo-ziemców

w Polsce. W dalszym ciągu referent prz,e-dsta

wia konieczność -daleko- idących inwestycyj w u

zdrowiskach polskich, poczem przedstawia do

niosłe

zadania Izb przemysłowo-handlowych

w zakresie dalszej organizacji poszczególnych

gałęzi przemysłu i handlu

zai-nteresowanych

w ruchu turystycznym. W szczególności Izba

krakow ska jest najbardziej powołana do zaję

cia się tem zagadnieniem, obej-mując swym za

sięgiem najważniejszy w Polsce okręg tury

styczny. Po omówieniu doniosłego znaczenia

zagad-nie-nia t. z-w. gości-nności i upr:ze-j-mości za

w"odowej om awia referent konieczność dopro

wadzenia -do należytego stanu sieci dróg bitych

w -Polsce i przedstawia dotychczasowe wyniki

w -tej dziedzinie, jak -również w innych dziedzi

nach, związanych -ści-śle z rozwojem turystyki.

Prezes Epstein podziękow"ał wiceministro-wi

za wyczerpujący referat, poczem odczytał de

pesze, jakie w"ysłał do -Prezydenta Rzeczypo

spolitej z wyrazami czci i hołdu, do marszałka

Piłsudskiego, do premjera Sławka dc min. Pry

stora i min. Kw"iatkow’skiego.

Po-siedze-nie za-mknął -preze-s E pstein dzię

kują-c ;przedstawicielom

wła-dz za

wy-razy

uz-na-nia a gościom za pr,zybycie, -poczerni wi

ceprezes Kwiatkow"ski

zaprosił obecnych -do

w-pisywania -się do -złotej k-sięg-i I-zby, po

święco-nej jubileuszowi. O godzinie 2 -po po

łu-dn-iu prezes Epstein i prezes K lam er -podej

m ow ali -gości śniadan:iem w Gran-d Hotelu.

0 4-tej po południu odbyło -się w -sa-li Rady

,miejsk-iej pos,ie-dzen,ie Zjazdu Z wiązku Izb

przemysłowo-han-dlow"ych, k-tóry w ,dniu dzi

siejszy!m kontynuować będzie

swe obrady

w Krynicy. O godzin:ie 9-tej -wieczorem -sale

Izby przemysłowo-ha-ndlowej :zaroiły się ucze

stnikami rau-tu, wyd’anego z okazji jubileuszu

przez prezydjum Izby krakow"skiej.

Utwo-rzenie Izby w K rakow ie przypadło nu czasy

cięż’kie dla Galicji i KrakoWia.. ,Przemysłu fabry

cznego nie było wca;le, a jedyną kwit,nącą gałęzią

go-spoda-rstwa społecznego, -były -przemysł i ha n

del oparty na alkoholizmie ma,s, oraz przemysł

teks-tylny. Przem ysł drobny i domowy zn-a,jdował

się głównie -po W’si-ach, w m iastach rękodzielnicy

1 kupcy byli niel-icz-ni. Rząd nie ,popierał przemy

słu, lecz ,tłumił wszelkie ,poczynania, jako niebez

piec:zne d,la c ałości -państwa. Z adania u-tworzo-nej

Iz-by mu-siały -więc iść w kierunku o-budzenia han

dlu i -p,rzemysłu i Utorowania im dróg rozwoju w

zbio,ro-wem życiu pań.st-wowo-ispołecznem. Politykę

Iz,bo-wą w tym k?erilOliku moż,na podzielić w edle

gałęzi na: rzemieślni-c-zą, przemy,słu ludow ego, o-raz

w’ielkiego ,przemysłu, górnictwa i uzdrowisk, łącz

nie z -po-lityką budowlaną.

Iz-ba posiadal)i ,pew ien w-pływ ,nu ust-awoda-wczą

po-lity-kę przem ysłow ą rządu ,i kraju przez swoich

posłów do rady -państwa i -sejmu ga.li-cyjs-kiego (po

l). Naj-wa,żniejsze -dla całokszt)ałtu życia gospodar

czego były opin,je I prace I-zby wokół ustawy prze

my-słowej, nad k,tórą delibero-wano już od r. 1855.

W latach 1908—-1912

przeprowadziła Izba skutecz

ną -kampanię -w obro-nie młodego górnic,twa kra

jowe-go.

W -dziedzinie poli-tyki kredytow ej i- finansowej

zaznaczyła -się laba krakow-ska donioslemi posu

n ię ci a m i . Jej -st-a-raniom za-wdz-ięczał prze-mysł i

handel powstanie w Krakow-ie i są-siednich mia

stach Banków austriackich, które przez udziela

nie kupco-m, -przemysłowcom i rzemieślniko,m kre

dytu, przyczyniły ,się w dużej mierze do rozwo-ju

Nadszedł nowy transport świeżych

SARDYNEK

francuskich i włoskich do firm y WOJCIECH OLSZOWSKI

KRAKÓW

Mały Rynek.

1487-1

życia gospodarczego ok-ręgu !zł)y. Funkcje -te, w

w iększej jeszcze mierze spełnił Bank krajowy, ora,z

Kasy Oszczęd-ności, Ka-sy Zali’czkowe i Rzem ieślni

cze Kasy Pożyczkowe, pow-stałe z inicjatywy Izby,

głów nie dla popierania rze-mieśl-ni-ków i -drobnych

kupców.

Ważną kartę historji 80-lecia I-zby ,stanowi spra

w a szko-lnict-wa -zawodowego. Niezależn-ie od tego

stara!,a się Izba o gęstą s-ieć szkół średnich i niż

szych za-wodowych -dla handlu i przemysłu i gor

liwie popiera.ła spo-radyczne k ursy dla ,poszczegól

nych zawodów, Również o,rganizowała na w ielką

s:ka,lę wystaw y przemysło,we i handlowe, biorąc

przyie n ud::u.; w wystawa-ch austrjackich.

Współpraca Izby nad rozwojem kolejnictwu się

gała daleko f,oza ramy przekazane ustaw ą działal

ności I,zby. W ty,m -sa-mym kierunku szły zabiegi

Izby w dziedzinie ruchu ,pocztowo-telegraficznego.

Wybu ch woj,ny świa,to-wej zahamow-ał normal-ne

prace Izby. Utworzona w Wiedniu w czas,e ewa

kuacji Krakowa e-kspozytura Izby krakowskiej po

:i( stawała w ciągłym kontakcie z uszczuploiie:n

biurem macierzy stem. Izba krakowska była wten

czas jedyną u-rzędującą Izbą handlow ą w Galicji

i tem w .ę!szę spoczy-wały na niej obowiązki i za

dania.

Odzy- skani e ,niepo-dległ-ości państ-wa p ols -kiego po

stawił-o I,zbę na now ej -platformie działalności.

—

Formalne przejęcie Izby handlow ej -i pr,zemy-sło

wej w K rakow ie prze* rząd Rzeczypospoli-te,j Po-l

skiej nastąpiło 20 -ma-ro;« 1919, a pierwsze ,posie

dzenie ,plena-rne o-dbył-o się 15 września -te-goż ro

ku. Nastąpiło na niem ukonstytuowanie się Izby,

k-tóra )K) -zorganizowaniu biura -przystąpiła do s-peł

nia-nia sw o-i ch obowi-ąz,ków d,la dob ra ipo-ls!kiegp ż y

cia gospodar-czego -w myśl przepisów -polskich. F.a

la -p olityka Izby -szła w kie-runk-u ze spole ,nia n o

wo,pow-stałego pańs,twa -w jeden zwn.rty i nierozer

wal-ny .o r g a ni z m g-o-s-poda-rczy -i

-zogni-skowania d ą

żeń -po,szc,zególnych okręgów , branż i jedno-stek w

harm-oni-j-ny wysił e-k nad -p om yślny m rozwo-jem

eko-no-mi-ez-ttym k-ra-ju.

Przypomnieć należy, że -pierw-szym -prezyden-tem

Iz,by byt Wincenty Kirchmayer (sen.), ;po nim na

stępowali Wince-nty Kiuch-maye,r (ju-n.), Teodor Ba

ranow ski. Albert Meudelsburg, Ma-urycy Da-ttne-r,

i Ja-n Kan,ty Fedoro-wicz. Od roku 1916, a w-ięc od

14 la-t be-z

-przerwy ob ow iązki preze-sa

-pełni p. Ta

deu-sz Eipsiein, jeden z najwybitniejszych -znawców

ży,cia -ges po-cia,)czego, cie-szący -się -wie,lkiem zau fa

niem i poważ-an-iem, wszystkich, sfer przem ysłow o

handlowych — mająif ,pt:zy sw-oim -bo-ku wy-traw

n y ch w-spół-pra-cow-ników: Ja-na K:wiatkow-s,kie-go i

He-nryka Kułakowskiego, w iceprezesów , ora-z fa

c h o w y pe-rsonel urzędni-c,zy z dyrek-to rem inż. H e n

rykie-m Mia-no -wskim -na c-zele.

Dzień P. Prezydenta.

Warszawa 6 grudna.

(Tel. wł.) Członkowie kapituły:orderu ,,Krzy

ża Niepodległości"

-wręczyli dzisiaj -p, Prezy

dentowi Rzplitej odznaki ,,Krzyża Nie-podle

gło-ści" z miec-za-mł.

O godzinie 12 p. (Prezydent -przyją,ł prezy

denta ,m. Ło-dz:i -p. Ziemięokiego o-ra:z -prezesa

łódzk!iej R ady -miejskiej, któr-zy -prosil-i p.

Prezydenta o zaszczycenie swoją obec;nością

odsło-nięcia -pomnika K ościuszki

w Ło-dzi.

O godzintie 12.30 p . ;Prezydent (przyjął ;posła

Świtals-kiego ora-z sena;tora Raczkiew icza.

Przed otwarciem sejmu i senatu.

Warszawa 6 grudna.

(Tel. wł.) ;Ws!z,ystkie przygotowania do

otwarcia Izb u-stawodawczych -w

- gmachu sej

mu i senatu są już na ukończeniu.

Jak wia

domo o,twarcie sejm u nastąpi we wto-rek

o 12-tej w ,południe.

Przewod-nic:zyć będzie

najstars-zy wiekiem poseł, !którym będzie naj

prawdopo-dob:niej c-zło-ne-k Stro-nnictw a N aro

dowego p. Makulski,

- poczem

do-konany

zostanie -wy-bór -marszałka sejmu, któ,rym zo

s-tać m a "b. premjer Dr Świitalski. Jeżeli czas

pozwoli to nastąpi na -temże -posiedzeniu rów

ni-eż wybór reszty prezy-djum, t. j. 5 wicem ar

szałków, z których 3 de-sygnuje klu;b BBWR

ora-z 9 -sekretarz,y.

-Na -te:n prawdopodobnie

wyczerpany zostanie porządek dzienny pierw"

szego posiedzenia. Na drugie zkolei posiedze

nie ;plenarne sejm u wejd’zie już budżet, przy

przedstawieniu którego wygłosi expose kie

row nik mini-sterstwa -skarbu p. Ma,tuszewski.

Jed,ną ,z dalszych -prac sej-mu będzie zmiana

regulaminu sejmowego, której projekt przy

go-towuje obecnie -prezydjum BBWR.

Otwarcie kadencji -senatu nastąpi tego sa

mego -dnia o 4 ;po południu. Na posiedzeniu

tem nastąpi wybór marszałka senatu, który-m

zos-tanie -b. wojewoda w ileński p. Racz,kie

wicz.

-W zw-iąz-ku z mającem nastąpić w e wtorek

pr,zyszłego tygodnia otwarciem kadencji -sej

mu i senatu za-pow-ie-dzia-ne zostały posiedze

nia klubów parlam entarnych s-tro-nnictw opo

zy-cyjnych. Na ,posiedzeniach tych po -wybo

rach wład-z klubowych ustalona ,zostanie za

pew"ne taktyka tych klubów na okres najbliż

szych prac (parlamentarnych. Jak

słychać

o,pozycja zamie-r-za w ystąpić z -szeregiem de

mon-stracyj-nych w niosków .

!f;

Zmiany w dyplomacji.

Warszawa 6 grudna.

(Tel. wł.) Według bardzo -praw’-dopodobnych

pogłosek w" najbliższym -czasie zajść tnają po

w"aż-ne

-zmiany w naszej służbie dyplomatycz

nej. Jak słychać (niek-tóre decyzje w tych

s,prawach już zapadły. Mi-ały być one powzię

te na ostat-nich konferencjach

czyn-ników

miarodajnych. Z pośród -zmian,,

-które ucho

’ clzę -za, już zdecydowane, ma pierwszy plan

w ysuwa się ,postanow’ienie przyjęcia dymi-sji

posła polskiego w Berlinie ,p. Kmolla, który

narazie wróci do Wa,rszawy. Jego -dotychcza

sowe stanowisko -objąć ma Dr Alfred Wy

soc-ki, b .

-poseł w Sztokhol-mie a ostatnio od

dwóch przeszło lat wiicem:i-niister spraw zagra

nicznych. Mi(nis-ter Wysocki początkowo -wy

suwamy był na stanowisko

ambasadora

w Angorze. Zdecydowa-na dalej została zm-ia

na na -stanowisku po,sła w Tallinie. Dotych

czasow’y pos. p . K.Libicki powrócić ma do ce:n

tral:i być -może ma poprzednie -swoje stanowi

sko szefa wydziału prasowego, ma którem

położył wielk-ie zasługi. Jakie -s;tanowisko

otrzyma o-becny -szef tego w ydziału p. Leo-n

Chrzano-wski -narazie niewiadom o.

Możliwe,

że p. Chrza-nowski powróci do -służby zagra

nicznej ,jPata".

;Posłem w Tall-in!ie zostanie

pra-wdo-podobnie -m:ianowany dotychczasowy

szef

gabinetu M-SZ radca Szumłakowski.

W koła-ch z’bliżonych do mini;sterstwa pr-zy

ul.

- Wierzbowej -mówią rów-n-ież o bli-skiem

przeniesieniu w stan spoczynku kilku star

szych ,dyplomatów nie m ających obecn-ie ża

dnego przydziału.

Bez przydz-iału pozostaje

-in.

-b. -po-seł w Grecj-i p. Czesław Andrycz.

Zmia-ny imają również zajść — w edług tych

pogło-sek — na placówce w Ha-dze, k,tórą zaj

m uje -prof. Kętrzyński ora-z w Kopenhadze,

ską-d odejść -m-a podo-bno -dotych-czasowy -po-seł

]j. Michałowski.

-W związku z pobytem

w Warszawie po-sła w Szwecji p. Rozwadow

skiego,

-mó-w-i

-si-ę również -o zmianie na tej

placówce. Wre,szcie obsad-zone ma być waku

jące o-d lat k;il-ku -stano-wis-ko po-sła w To-k-io,

przyczem wymieniany jest niini;ster Knoll.

Uchwały Rady ministrów.

Warszawa 6 grudna.

(;PAT) W piątek 5 bm. odbyło się pod prze

wodni-etwe-m prezesa Ra-dy min-i-strów W alere

go Sławka posiedzenie Rady -ministrów, na

k-tóre-m Rada ministrów

-uchwaliła projekt

ustaw y s-karbowej -na okre-s od 1 kwiet-nia

1931 r.

-do 31 marca 1932 r. oraz powzięła

uchwałę w sprawie przyznania dodatk-o-wych

kredytów

-z budżetu

m:inisterstwa pracy

i opieki s-połecznej n a dopł-atę ska-rbu -pań

stw’a d-o fun-duszu bezro-bocia oraz na -po-moc

dla bezrobotnych.

Ks biskup płocki arcybiskupem

Rzym 6 grudnia.

(PAT) Ojciec św.

m-ia-nował

biskupa pło

ckiego k-s. A ntoniego Now-ow"ie-jskiego a-rcy

biskupem Silio.

W os-ta-tnich d nia ch pa-pież

przyjął na audjencji -b.

-nuncjusza apostol

skiego w Polsce Launiego ora-z biskupa ob

rządku ruskiego w okręgu -stanisławowskim

Latyszewskiego.

AZ0TNIAK

WAPNAM0N

;ą najtańszemi nawozami azołowemi, a

NITR0F0S

SALETRZAK

są najtańszemi nawozami saletrzanomi.

Wszelkich informacyj udzielają:

Państwowe Fabryki Zwią*ków Azotowych

w Chorzowie i Mościcach.

muu

IIUB

z pałacu Barthou ośw’iadczył dziennikarzom,

że prezydent powierzył mu misję tworzenia

nowego gabinetu i że misję przyjął z w’arun

kiem-, że przedtem porozumie się jeszcze z pre

zydentami obu Izb oraz Briandem i Tardieu.

Przesilenie we Francji.

Paryż (j grudnia.

(PAT) ;Większość mężów

stanu,

których

przyjął w dn-iu wczorajszym prezydent Be-pu

bliki, w"ypowiedziała się na korzyść rządu

koncen-tracyjnego. O ile ;p. Poincare i p.

Briand, którzy nie -zdają -się być skłonni do

o-bjęc-ia steru ga-bine-tu, odmó-wią, prezydent

poszuka kandydata na premjera wśród więk

szości, która ujawn,iła -się w senacie. Wy

mieniane ,są nazw iska Sera.ut, Seega lub

Barthou. U -tworzenie rządu napotyka na zna

cz:ne trudności z tego -po-wodu, iż wielu ra-dy

kałów s-połecznych uważa za rzecz niemożli

wą "wejście w skład gabinetu, -do którego na

leżeliby również członkowie grupy -Marina.

Paryż 6 gru-dnia.

(Tel. wł.) W zw’iązku z kryzysem gabineto

wym prezydent Doumergue w ciągu wczoraj

sze-go d,-nia odbył liczne konferencje Przez pa

tac Elizejski do późnej nocy przesunął się sz.e

reg osobistości politycznych, z któremi prezy

dent kolejno odby-wał konferencje. Jak dotąd,

porozumienia nie osiągnięto.

Coraz głoś/niej

mówi się, że iiajprawdoiKxlobniej misją two

rzenia rządu zostanie obdarzony senator frak

cji deinokrutyczukw a dykalnej Louis Barthou.

Dzienniki wyrażają jednak wątpliwość, czy li

da m u się sklecić gabinet koncentracyjny.

Większość dzienników najchętniej widziałaby

na stanowisku premjera Brianda, który, co

nie ulega już żadnej wątpliwości, zatrzyma u

rząd ministra -spraw" zagranicznych. ,,Malin"

pisze: ,,Pierw"szy -dzień kryzysu wykazał jasno,

że bez Brian-da, jako ministra spraw zagranicz

nych, -niema c-o myśleć o gabi-necie wię-kszo

ścio-wy-m". ,,Republique" oświadcza, że gdyby

wysłuchano opinji parlam-e;ntu i narodu’misję

tw orzenia nowego rządu powierzonoby -bez -ni

czego Briandowi.

Paryż 6 grudnia.

(Tel. wł.) Prezydent repu-bliki przyjął dziś

w" południe P-oincarego i propono-wał m u obję

cie rządu. Poincare odmówił, m-oty"wu-jąc s-wo

ją odmowę złym sta-nem zdrowia. Wkrótce po

tem zaproszo;ny zo-s-tał do pałacu Elizejskiego

senator Louis Barthou, z którym prezydent od

był półtora godzin-ną konferencję. Wychodząc

GORSETY LECZNICZE

PASY NA CIĄŻĘ I POOPERACYJNE

indywidualnie modelowane, wed/uą miary —

poleca

FRANCISZKA HAECKEROWA

KRAKÓW, RYNEK 30.

137312

Rząd popiera rentowność

warsztatów pracy.

W dn,iu 1 b. m. odbyła się w ministerstw, io

przem ysłu i handlu herbatka, w której w zię

li u-d-ział ,n a jw ybitni ejsi -przedsta/wic-iele n a

szego przemysłu hutniczego, He-rbatka ta

stała się okazją do ro-zważenia niezmiernie

doniosłych spraw dotyczących rozwoju tego

-przemy-słu. Od jednego ,z uczestników o-brad

otrzymal-iśmy -in-teresujące u-w;agi oświetlają

ce -poruszone w’ówczas -zagadnienia. Uw agi

t e u-mieszcza-my poin-iżej.

Jest chwalebnym -zwyczajem obecnych kie

row’ni-ków polityiki gospo-da-rczej nasze go rzą

du zapra,szać co pewien czas przedstawicieli

różny"ch sfer iS-połeczeństwa/ w celu wysłucha

nia ićh oipinji o n-ajważniejszych -zagadnieniach

dn-ia, i wspólnego rozważenia -projektów po

praw y ak-tualnego -stanu r.zeczy. W

-miłej atmo

sferze towarzyskiego z.bliżenia — zebraniom

takim celowo nadaje się często formę ,,herba

tek" -

niejeden znajduje sposo-bność osobiste

go prz,edstaw(ienia tego -co

-mu dolega, niejedno

wyjaśnia się nieporozumienie. Mówi -się nie

kiedy o szczegółach, -porus,za sprawy aktualne,

bieżące. Ale wśród nich nierzadko trafiają się

rów’nież

- problemy kapitalne,

zasadnicze,

o ważności niezmiernej,

- powstają inicjatywy

sięgające swoją don-iosłością daleko w przy

szłość.

-Ważną jest rzeczą umi-eć uchwycić ta

kie inicjatywy, i nie dać im zatonąć w powo

dzi spraw cod-zien-nych. Potrzeba do tego spoj

rzeć na rzecz z ;pew-nej perspektywy, jaikgdyby

z w ieży wysokiej, z któ-rej nik-ną już przed

oczyma w:idza dr-obne szczegóły zasłaniające

horyzont zwykłemu o-bserwatorowi,

-a

:zat o

uwydatniają się zasadnicze -1-inje krajobrazu.

Takie w łaśnie zagadnienie -podstawowe zna

lazło się na -porządku dzienny”m niedawnej

herbatki u -p. (ministra (przemy,słu i handlu, po

święconej syt-ua-cj-i i zagadnieniom rozwoju

polskiego przemysłu hutniczego. W dłuż-sze-m

przemówieniu, bardzo interesującem i oparte-m

na gru-n-townem pfzestudjowan-iu materjału,

p. minister Kwiatkow-ski zwrócił uwagę na

problem koncentracji i racjonalizacji przemy

słu hutn-iczego. Już sam a merytoryczna strona

tego-problemu dość je,st ważna, aby obudzić

najżyw,sze zainteresowanie opinji publicznej.

Nie siląc się na wy-czerpanie tego olbrzymiego

zagadnienia wystarczy zwrócić uwagę na nie

któro tylko jego strony, te mianowicie, które

łączą tę sprawę z całok-ształtem naszego życia

gospodarczego.

W naszych waru-n-kach, przy stosunkowo

nieznacznych

rozmiarach!

poszczególnych

przedsię-bio-rstw hutniczych mierzonych w ska

li świato,wej, koncentracja jest jednym -z pod

stawowych warunków’ daleko posuniętej ra

cjonalizacji. Albowiem dopiero koncentracja

umożliwia racjo-nalny podział programów pro

dukcji, który ze -swej strony m usi być ,punk

tem wyjścia dalszych poczynań zmierzających

do usprawnienia. U sprawnienie techn-ic-zne

i gospoda-rcze -może (ipowinno być wyzyskane

w kierun-ku racjonalnej polityki -cen. Wy-star

czy za-ś chyfoa przy;pomnieć zjawisko t. -zw. no

życ cen, odbierających rentowność naszemu

rolnictwu, wyniszczających gospodarczo najli

czniejszą wars,twę społeczeństwa i czyn-iących

najwięks-ze-go k-onsu-menta krajowe-go niezdol

nym do ro-bienia zaku-pów, aby zrozumieć bez

pośredni -związe-k ,polityki cen przem ysłow ych

z ogólnym ro-zwojem życia go-s-pod-arczego.

Możnaby przytaczać wiele innych je-szcze ar

gu-mentów przemawiających -za kon-centracją.

Możnaby z drugiej -strony wymienić cały długi

1 of 4 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction