Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 666 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

N" 161

Kraków, Środa 10 Kwietnia 1912.

Rocznik LXV.

(Numer poranny)

prcy)nuit,-y. \4^umn*r*tY2 Caam w Krakowi« i urrędy por.złow» H i|n n ą we%.

H U lo cr a i} kwtięg. S. A. Krzyżsnawti)riege, handle: Rt. Karlińskiogo, trafika w Snktcanicack, Biwre U (%

Uopc»xx i SnlomoDowej, OT. Trafika. Wt Lwwie IPC m MJmI U sahjcłł w bitne* łiiw i. A. Shmntlege,

Stfcłławtlcie§», 7. dnchitab*. u tncyach kolejowych w Tarnowie, Rz-iiowie, Jaśle, Nowym Sącn aa p wioli

w księgarni kolejowej, fttiie ż na inoych główniejszych atacyach o portyerów kolejowych.

Ceny ogło s z e ń : od wiersza petitem za pierwszy raz 20 hal,, za każdy następny po 15 hal.: nktad tabe

laryczny. cyfrowy, skomplikowany, pierwszy raz 40 hal., następny po 15 hal N ad e sła n e 1 Nekrologia

e4miejsca wiersza drukiempetit. 60hal. zakażdy raz. Głosy publiczn o ści po2kor.;komilkityhandlowe

pek r oni ce i po dziale ekonomicznym; komunikatyprywatn e, śluby, zaręczyny itp. po 1 kor. e d miejs ca wieraaa.

Ogłoszenia i prenumeratę przyjmują: we Lwowie biura dzienników I,. Plohna, A.Olszewskiego,

St.Sokołowskiego, K.Buchstaba; wJarosławiu Biuro dzienników; wPodgórzu Poturalski; w Prze

myślu A. Juszyńskiksięgarnia i E. Billet; w Rzeszowie M. Weintraub; wStanisławowie Jasiel

ski i Sp.; w Tarnowie M. Rockach, O. Haut; w Tarnopolu Komaniewski; w Paryżu wyłącznie

Ł W. Raczkowski, 14 Citć de Trevise; w W ied n iu Haasenstein di Vogler, R. Mosse (także we wszyst

ek filia cli): H. S chalek, M. Dukes, E. Braun J. Dimneberg, Bo ck di Herzfeld, H. F riedl (tylko pre

rnnmeratę H. Goldscnmidt di Comp.); w Frankfurcie n. M. G. L. Daube di Comp., w Pradze cze

s k iej Fr. Hovorka. L isty z pieniądzmi i p rz ek a zy pieniężne na prenumeratę i ogłoszeuia przyj

m uje Adrainistracya Czasu w Krakowie. Reklamacye nieopieczętowane nie podlegają o pła cie p o c zto w e j.

Listów nieopłaconych n ie przyjmuje się. Rękopisów nadsyłanych nie z w ra c a się.

gpP" Za każdą zmiano adretu dopłaca tlą 40 hal. W

ADRES REDAKCYl: ul. św. Tomasza Nr 32. -

Telefon Nr 50.

PASZE TREŚCIWE

łąkotręby,makuchy

0 gwarantowane) zawartości proteiny i

tłuszczów dostarcza

SYNDYKAT ROLNICZY W KRAKOWIE.

Dr EDMUND MAJEW(CZ

przeprowadził się

(4581-2 -4)

na ul. W olską L. 9 (telef. 1188).

i i Powodzie w Galicyi.

Wylew Dniestru.

Stan isław ów . (B. kor.) Skutkiem wylewu

Dniestru _zostały zalane wieś Dubowce i mia

sto Halicz. W Haliczu zalany dworzec ko

lejowy, droga i niżej położona część mia

s t a . Wysłano tam oddział pionierów. Wczoraj

rano wynosił stan wody na Dniestrze

pod Haliczem 3 ni. 68 cm. nad ,,O".

Woda przybiera dalej. Wsi nad Dniestrem

zalane.

M ikołajów . (Teł. pryw.) Na przestrzeni m i ę

d z y Mikołajowem aCzerkasami D niestr

wylał na przestrzeni kilku kilometrów.

Woda zalała gościniec i tor kolejo

w y . Ruch komunikacyjny przerwany. K ilk a n a

ście wiosek pod wodą.

Stan isław ów . (Tel. pryw.) Wskutek roztopów

śnieżnych rzeki wezbrały i podmuliły tor

kolejowy w kilkunastu miejscach, a

przedewszystkiem między Ostrowem a S ta

r e m Siołem na linii Lwów-Stanisławów. Osta

tnim pociągiem, który przejechał przestrzeń, był

pospieszny w sobotę po południu, następny zaś

osobow y musiano wstrzymać. Około naprawy to

ru zajętych jest kilkuset robotników, brodzących

w wodzie.

Wylew Sanu.

Jar osław . (Tel. pryw.) Wskutek nader obfi

tych opadów San rozlał się szeroko, doty

kając także przedmieść. Pola nad Sanem

niby olbrzymie jeziora stoją pod wo

d ą. Niebezpieczeństwo zagraża kilku nadrzecznym

wioskom.

Przem yśl. (Tel. pryw.) Z soboty na niedzielę 1

szalała tu w nocy wielka burza, zrywając dachy |

1 łamiąc drzewa. W niedzielę przy wielkiej wichu-1

rze chwilami lał deszcz jak z cebra. Temperatura ]

znacznie się obniżyła. San wezbrał, zalewa-j

jąc niżej położone okoliczne pola. błonia i

nlice, jak Nadbrzeżną ii. Mieszkańców

musiano delożować. Poziom wody jest o

wiele w yższy, aniżeli w czasie wiosennego w ez

brania w ód, kiedy kra ruszała. Kompania pionie

rów stoi w pogotowiu.

Nisko. (B. kor.) Stan wody na Sanie

koło Niska wynosi 4 m. 20 cm. nad ,,O".

Woda ciągle przybiera. Codziennie bu

rza.

Powódź w Gródku i Czerlanach.

Gródek, dn. 9 kwietnia.

Idące za śnieżycą roztopy sprowadziły tak na

głe i wielkie wezbranie wody w stawie Gródec

kim, iż zarówno Gródek, jak Czerlany i wsie

okoliczne znalazły się w niebezpieczeństwie.

Przybór wody rozpoczął się już w sobotę, a

w niedzielę rano woda podniosła się tak

wysoko, iżpowstała obawapoprzery

wania grobli w kilku miejscach. Do

akcyi ratunkowej na zagrożonych punktach sta

nęło wojsko z miejscowego garnizonu, piechota

i dragoni. Pracowano bez wytchnienia cały dzień,

wzmacniając groble faszynami, worami z ziemią

itd.; mimo to pod wieczór sytuacya stała się tak

dalece groźną, iż mieszkańcy niżej poło

żonych części miasteczka poczęli

opuszczać wraz z dobytkiem domy.

Zawezwano dalszej pomocy i w nocy z Prze

myśla przybył oddział pionierów. Praca zawrza

ła w e wzmocnionem tempie i nad ranem zdoła

no wreszcie opanować srożący się żywioł. Rano

tamy były już tak dalece podniesione i wzmocnione

iż mogły stawić należyty opór, a gdy koło po

łudnia wczoraj woda poczęła opadać, niebezpie

czeństwo minęło i można było nawet przez zam

knięcie szluz wodę zatrzymać i zmniejszyć je.

napór w drugiej części stawu pod Czerlanami

gdzie niebezpieczeństwo było groźniejsze. W no

cy z niedzieli na poniedziałek do Gródka przy

był namiestnik Dr Bobrzyński.

W Czerlanach niebezpieczeństwo samej fa

bryce papieru nie groziło, gdyż jest ona położo

na dość wysoko, natomiast gdyby fale przerwał)

groble, wtedy pobliska w ieś Małkowice znalazła

by się w groźnem położeniu. To też cała akcy.

i wszystkie wysiłki skierowane były do utrzv

mania tamy. Zaalarmowano lndność, z Gródki

przybyli dragoni i przy udziale rzeszy robotni

ków, administracyi fabryki pp. Kolischerów roz

poczęła się praca pod kierunkiem komisarza sta

rostwa p. Hubera. W ciągu dnia przybył oddzia

40 pionierów z 2 oficerami, a około godziny i

wieczór drugi oddział 46 pionierów z 3 ofice

rami.

Mimo wytężonej, nieustającej pracy i liadzwy

czajnych wysiłków tamy nie dało się uratować

wczoraj około godz. 4 fale przerwa

łytam ę na przestrzeni 25 m., poczen

niższe części Malkowic stanęły niebawen

pod wodą. Zalanych zapelnie jest 8 domostw

ludność musiała je opuścić. Ofiar w lu

dziach na szczęście niema; bydło zdołano rów

nież na czas wyprowadzić

Wczoraj wieczorem przybór wody ustał, a gd)

śluzy w gródeckim stawie zamknięto, jest na

dzieją, że przy nieustającej pracy wojska i ro- \

botników da się niszczący żywioł opanować.

Wylew Strwiąża.

R n d ki. (B. kor.) Skutkiem wylewu Strwiąża

zalane wsi Chłopczyce i Dołobowce.

Powódź w Żółkwi.;

Żó łk ie w . (Tel. pryw). Po kilkudniowej śnie

życy i Ulewnych deszczacłi wylała rzeka Świ- |

n ia , zalewając przyległe pola, jako -

też ulicę kolejową, a częściowo ta k ż e

park miejski im. Mickiewicza. Sta n

wody jest bardzo wysoki, a przybywa jej

w c ią ż . Wartki strumień wezbranej rzeki zer

wał most betonowy w parku i uniósł go

gdzieś daleko, skutkiem czego bezpośrednia k o

munikaćya, prowadząca z ul.Glińskiej ,

parkiem na dworzec kolejowy, zosta- ,

ła udaremniona. Cała niemal ulica Mic- (

kiewicza stanęła pod wodą. Na Winni- ]

kach wylew Świni wyrządził wielkie szko- ,

dy w ziemiopłodach. Podobnie wielki wylew ,

rzeki dawno się tu już nie zdarzył. Koło mły- ,

na woda wtargnęła do domków nizko

położonych, a niektóre z nich zalała ,

powyżej okien.

Wylew Soły.

Ż y w ie c . (Tel. pryw.) Wskutek roztopów

i deszczów nawalnych rzeka Soła wystą

piła z brzegów. Rrzeka Leśna zalała gości

niec publiczny i zerwała mostki.

trcjksipe Karol Franciszek Jozef w D n M p i . !

Drohobycz. (B. kor.) Wczoraj o godz. w pół

do 1 w południe przybył tu na czele szwadronu

arcyks. Karol Franciszek Józef. U wejścia do

miasta, pięknie przybranego chorągwiami i zie

lenią, oczekiwali przy bramie tryumfalnej przy

bycia arcyksięcia: kierownik starostwa radca na

miestnictwa Semler z urzędnikami wszystkich

władz, komisarz rządowy miasta Drohobycza Ja

rosz, duchowieństwo i t. d.

Po umieszczeniu szwadronu w kwaterach, ar

cyksiąże udał się do gmachu starostwa do przy

gotowanej dla niego kwatery. Tutaj oczekiwały !

arcyksięcia tłumy publiczności, które go powi- (

tały owacyjnie. Między innemi przemówiły do |

arcyksięcia po polsku, rusku i niemiecku trzy

dziewczynki. Arcyksiąże odpowiedział dziewczyn- 1

ce, która przemówiła do niego w języku polskim,

słowami: ,,Bardzo dziękuję".

0 godz. 2 odbył

się w wielkiej sali starostwa obiad dla arcyksię

cia i towarzyszących mu oficerów.

0 godz. 3 po południu arcyksiąże wyjechał

do Borysławia. Dzisiaj o godz. 7*/fi rano udaje

się arcyksiąże na czele swego szwadronu w *dal

szą drogę w kierunku Stryja.

Wylewy na Węgrzech.

Marmorosz Szyget (Węg. B. kor.) Po

wódź nawiedziła gminę Fóselfiso.

Ogrody i pola stoją pod wodą. Fale pozry

wały lub uszkodziły mosty. Komunika*

cya na drogach wiejskich jest niemożliwą. P o

łączeniń pocztowe przerwane. Deszcze

i śnieżyce trwają dalej.

Przeciw wtargnięciu do tureckiego konsulatu.

I Konstantynopol. (B. kor.) Ambasador

Jturecki w Teheranie zaprotestował

1u rządu perskiego przeciw wtargnię

!ciu policyi perskiej do tureckiego

Ik ona ul a tu w Tebris, gdzie szukano za

| zbrodniarzami, którzy rzekomo mieli zualeść schro—

Jnienie w konsulacie.

Na pograniczu rosyjsko-tureckiem.

Konstant,ynopol. (B. kor.) Według wiadomo—

Iści ze źródła tureckiego, czterej Turcy,

!którzy udali się do Karsu, zostali za

!bici przez żołnierzy rosyjskich na

| teryotoryum rosyjskiem koło Kasman.

Zdobywanie powietrza.

------—

Z Paryża do Norymbergi balonem.

I Norymberga. (Teł. pryw.) Wylądował tu

jfraucuski balon, który wzniósł się w Paryżu.

IDwaj pasażerowie balonu podali, przesłuchani

- !przez władze, że są członkami paryskiego klubu

| aeronautycznego. Jeden z nich ma być krawcem,

- | drugi urzędnikiem bankowym. Ponieważ znale

1ziono przy nich aparaty fotograficzne i znacz*

niejsze sumy pieniędzy, zatrzymano ich

i|pod zarzutem szpiegostwa.

Szczątki balonu «Berlin 1T".

I P r a g a . (Te!, pryw.) W północnych Czechach

j | w pobliżu miejscowości Bohmisch-Laibach opa

^Idła wczoraj powłoka balonu BBerlin li", który

_ | w sobotę porwał wicher w Bitterfeld w Niem

| czecli.

Bierny opór drukarzy w Wiedniu.

i | W ied eń . (Tel. pryw.) W wiedeńskich wvdaw—

I Inictwach dzienników wybuchł wczoraj bier

,|ny opór zecerów, którego powodem było

_ !nieuwzględnienie życzeń zecerów co do dodatku

- 1drożyźnianego. W ciągu popołudnia od

!były się rokowania z zecerami, które

T| miały pomyślny wynik, tak, iż bierny opór

-!został zażegnany. Kilka popołudnio

wych dziennik (*w wyszło ze spóźnie

niem.

_____________

Dymisya Kiderlen Wachtera.

Be r lin . (Tel. pryw.) Sekretarz stanu w urzę

dzie spraw zagranicznych Kiderlen W achter

ma ustąpić jeszcze w ciągu bieżącego

miesiąca. Następcą jego ma zostać dotych

czasowy ambasador niemiecki w Waszyngtonie

Bernstorff.

Epilog zajść stryjskicli.

L w ó w . (B. kor.) Gazeta lwowska donosi: Jak

wiadomo, starostwo w Stryju pociągnęło do od

powiedzialności uczniów gimnazyalnych, którzy

urządzili demonstracyę na przedstawieniu w gma

chu ,,Sokoła" i 13 z pośród nich wymierzyło

kary policyje. Możemy donieść, żę namiestni

ctwo odrzuciło rekurs wiesiony przez tych ucz

niów od orzeczenia starostwa, ale u w zglę

dniając okolicznościłagodzące prz y

hyliło się do ich prośby o darowa

nie im kary w drodze łaski.

Wielka katastrofa na Nilu.

200ofiar?

Kairo. (Aj. Havasa). Parowiec, należący do

Towarzystwa tramwajowego, przepełniony wy

cieezkowcami zatonął na Nilu onegdaj o godz.

11 w nocy. Słychać, że utonęło 200 ludzi.

W mieście panuje wielkie zaniepokojenie.

Wwre tiiM*jiwtp,SRii.

Niebywale szybki rozwój kinoteatrów, które

mnożąc się w większych i mniejszych miastach

dnia na dzień, ściągają tysiące publiczności,

fanatycznie oddanej tym widowiskom, z drugiej

zaś strony wywołują coraz żywsze protesty sze

regu ludzi, zwalczających je z powodów zasa

dniczych, nasunął redakcyi wiedeńskiej Zeit

myśl urządzenia ankiety dla wykazania doda

tnich i ujemnych stron kinematografu. Ankieta

dała obfity materyał w opiniach szeregu wybi

tnych jednostek, z których większość wypowie

działa się obszerniej w sprawie widowisk kine

matograficznych, rozważając je z uwagi na icli

znaczenie dydaktyczne i kulturalne; uwzględniono

również stosunek kinoteatru do teatru, stwier

dzając prawie jednomyślnie, że widowiska te

mogą istnieć obok siebie równorzędnie, wzaje

mnie sobie nie robiąc krzywdy.

Wśród opinij, ogłoszonych w Zeit na podsta

wie ankiety, zasługują niektóre na bliższe roz

patrzenie. W obronie kinoteatru występuje

w pierwszym rzędzie Eugen d*Albert, uznając

dodatni wpływ kinoteatru, jako środka dla sze

rzenia kultury i pouczania szerszych mas w zaT

kresie pewnych kwestyj naukowych. Natomiast

oświadcza się przeciw urządzaniu sensacyjnych

widowisk dramatycznych, których tło niezdrowe

i zbrodnicze, wywiera najzgubniejszy wpływ na

młodzież, zatruwając jej fantazyę i przyzwycza

jącąe do najbrutalniejszych scen życia. Na do

wód swej opinii przytacza, że w pewnym kino

teatrze w Hamburgu wystawiono szereg obra

zów, zatytułowanych: ,,Droga eto grzechu",

które zyskały sobie niezwykłe powodzenie wśród

młodzieży. Eugen d’Albert kończy uwagi pyta

niem, czy istnieje jakaś cenzura dla widowisk

kinematograficznych ?

Piotr Altenberg odpowiada na ankietę w krót

kich słowach, pełnych satyrycznego zacięcia,

zwróconych pod adresem teatrów. Wychodzi

z założenia, że wszelkie zło pochodzi z nudy.

Że zaś, zdaniem jego, teatry są nudne, podczas

gdy kinoteatry zajmujące, łatwo dochodzi do

wniosku, motywującego istnienie kinoteatrów.

Alfred Capus pisze : Zadaniem kinoteatru jest

pouczająca rozrywka i miła nauka. Na ,,widowi

ska sceniczne" zgodzić się nie mogę, gdyż sce

ny przelatują z mechaniczną regularnością.

Franciszek hr. Colloredo - Mannsfeld, członek

Izby panów, wyraża zapatrywanie, że kinoteatry

nie mogą w żadnym wypadku zastąpić sceny

prawdziwej, od której się żąda, by uprawiała

sztukę i przedstawiała rzeczy wielkie i szla

chetne. Kinoteatr może dać tylko realną lub

skarykaturowaną rzeczywitość.

Georges Feydeau (Paryż) przewiduje dla kino

teatru wielką przyszłość. Przypuszcza, że w służ

bie mody,, wypadków dnia z łatwością wytrzy

mają konkurencyę. Warunek dalszego rozwoju

widowisk kinematograficznych widzi w zastoso

waniu produkcyj wokalnych dla ożywienia akcyi

widowiska.

Przeciw kinoteatrom, jakimi są obecnie, wypo

wiada się wręcz radca dworu Albert Frankfurter,

jeneralny dyrektor austryackiego Lloydu w Trye

ście. Uważa je za rozsadnik zepsucia moralnego

przeciw któremu należy wystąpić do walki rów

nie energicznie, jak przeciw literaturze porno

graficznej. Z drugiej strony nie wyklucza możli

wości, że kinoteatry odpowiednio prowadzone

mogłyby stanowić znakomity środek dla szerze

nia kultury. Podohną opinię wypowiada Ferdy

nand Gregori, intendent teatru w Mannheim, nad

mieniając, że to, co dotąd widywał na przed

stawieniach kinematograficznych, raczej go od

nich odpycha, niż do nieb przyciąga.

Dr Karol Hagemann, dyrektor teatru w Ham

burgu, omawia stosunek kinematografu do tea

tru, wyrażając przekonie, że widowiska te ino

głyby wyrządzić szkodę teatrowi tylko w tym

wypadku, gdyby dawały przedstawienia istotnie

wartościowe. Zdaniem jego, kinoteatry winny się

zwrócić w kierunku dydaktycznych deinoustracyj

zakresu najnowszych badań i zdobyczy nau

kowych. Popularyzując w ten sposób wiedzę,

mogłyby oddać społeczeństwu znaczną przysługę.

W kwestyi przestawień dramatycznych wypowia

da zdanie, że w pewnych wypadkach mogą wy

wrzeć również silne wrażenie. Zależnem czyni

e od odpowiedniego doboru sztuki, jako też zna

komitej, odrębnej reżyserii, uwzględniającej wa

unki kinoteatru.

Za kinoteatrami wypowiada się w całości

Frank Wedekind. Są one miejscem, gdzie także

mniej zasobni w środki finansowe mogą zna

leźć kulturalną rozrywkę. Zdaniem Wedekinda

kinematograf może oddziałać na podniesienie zna

czenia sceny, będąc tylko jej zmechanizowaniem.

W ankiecie, urządzonej przez Zeit, obok powy

żej przytoczonych opinij, wybitne miejsce zaj

mują głosy ks. Adamowej Lubomirskiej i Berty

Suttner. W obu znajduje kinoteatr zdecydo

wane zwolenniczki. Ks. Adamowa Lubomirska

uznaje w pełni znaczenie, jakie kinoteatr może

zająć w kierunku popolaryzowania wiedzy. Zda

jąc sobie jednak sprawę z słuszności zarzutów,

stawianych gorszącym widowiskom kinematogra

ficznym, domaga się usunięcia ich z programu,

wstawienia w ich miejsce pouczających scen

zakresu sztuki, wynalazków technicznych etc.

Rozpatrując zasadniczo kwestyę tematów aktual

nych, nadających się dla widowisk kinematogra

ficznych, zwraca uwagę na niewyzyskaną dotąd

kwestyę emigracyi i wszystkich jej stron ujem

nych. Przypuszcza, że przedstawienie emigracyi

zamorskiej w szeregu scen, począwszy od poże

gnania ostatniem spojrzeniem stron rodzinnych

aż do smutnego niejednokrotnie epilogu w jakiejś

plantacyi amerykańskiej, mogłoby wywrzeć zba

wienny skutek na tych, co nieopatrznie porzu

cają kraj rodzinny w pogoni za pieniądzem. Te

go rodzaju widowiska zapewnią kinematografom

odrębną rolę i z pewnością nie będą zawierały

żadnego niebezpieczeństwa dla teatru.

Berta v. Suttner oświadcza się za kinoteatrem

z entuzyazmem. Niezwykłe jego zalety widzi:

w taniości widowisk, rozpowszechnianiu wiedzy

demokratyzacyi jej zdobyczy.

Ospa w Krakowie.

Wczoraj donieśliśmy o n ow ym wypadku o spy

prawdziwej. W domach kolejow ych na Blichu w ro

dzinie jednego z urzędników kolejowych zachorowała

służąca. Jest to pierws zy w ostatnich czasa ch wypa

dek ospy w naszein mieście. Miejski urząd zdrowia

zarządził bezzw ło cznie odpow iednie środki, ce le m

stłumieni a w zarodku tej cho roby: służącą przew ie

ziono do szpitala św . Łazarza na oddział chorób za

kaźnych, n astępnie całą rodzinę, w której ukazała się

ospa, m iejski urząd zdrowia u lokowa ł w domu izola

cyjnym i p oddał szczep ieniu . Pobyt w domu izolacyj

nym potrwa przez ca ły okres inkubacyjny ospy, tj.

do 2 tygodni, e wen tualnie , aż do czasu p rzyjęcia się

sz czepienia. Fizykat miejski p rzeprowadził także skru

pulatną desy nfek cyę w szystkich mieszkań domu, gdzie

w ybuch ła epidemia, sieni, s chodów i wszystkich bez

w yjątku ubikacyj, a ws zystkich mie szkańców w licz

bie stu kilkudziesięciu poddał szczepie niu ospy.

W Prądniku Czerwonym, oprócz już dawniej oma

wia nych 18 wypadków ospy, nie zas zedł dotąd żaden

nowy. N ależy zaznaczyć, że epidemia p ojaw iła się

w c zęści Prądnika Czerwonego , nie leżącej na t eryto

ryum miejskiem, l e cz n ależącej do powiatu krakow

skiego. I tam urząd zdrowia kier ow ał się wskazaną

ostrożnością i zas toso wa ne prew’encyjne środki, jak

się okaz uje, skutkują.

Codziennie od godz. 6 —7 wieczorem do 17 b. m

odbywa się w miejskim urzędzie zdro wia szczepie nie

ospy. Dnia 17 b. m. rozpoczną się doroczne sz czep ie

nia w p oszcze gólnych 10 okręgach miasta, a od 11

b. in. praca w szkołach miejskich lekarzy szkolnych,

Wypadki ospy, ch oć dotąd tylko sporadyczne

wskazują dowo dni e na konieczn ość rychłej budowy

now ych zak ładów sanitarnych, których brak przyniósby

niepo we tow a ną szkodę mieszkańcom w razie w ybu

chu jakiejkolwiek epidemii na w iększą skalę.

KROJ^IKĄ.

Kraków, środa, dn. 10 kwietnia.

Dziś:

Kalendarzyk kościelny: Ezechiela i Makar.

Kalendarzyk astronomiczny: Wschód słońca o go

dzinie 5-00, zachód o godzinie 6 -24; dług ość dnia go

dzin 13-24.

Teatr miejski: «Ulubieniec kobiet".

Teatr maryonetek przy ul. św. Jana 8, codziennie

przedstawienie od godz. 5 po południ u do 7 wieczór.

XVI wystaw a Towarzystwa artystów polskich ,,Sztu

ka" w Pałacu P rzyjaciół Sztuk pięknych ]plac Szcze

pański).

W ystawa nowczesnego malarstwa w Pałacu Spiskim,

Z nad W is!y. Wczoraj wieczorem Wisła, gro

iąca w niedzielę wylewem, w dalszym ciągu o p a

dała. Straż pożarna od woł ała poczynion e zarządzę

nia na wypadek powodzi.

,,R ękaw ka4*. Wczoraj od południa zdążające

w stronę Podgórza tramwaje przewo ziły setki zw o

lenników l udowe j zab awy na Krzemionkach. Spieszyły

również piesz o zas tępy mieszkańców Krakowa, cieka

w ych dorocznego obchodu «Rękawki" i rozdawnictwa

darów m iędzy gromady dzieci i nied orostków . Nie

pewna pog oda nie przeszkodziła zab awie , a o koło

godz. 2 po południu rozpoczęła się wędró wka różno

barwnych tłumów. Po obu stronach drogi, w iodącej

na Krzemionki, s tanęło kilkadziesiąt straganów , w któ

rych am atorowie za ba wy zaopatrywali się w groszo

w e piszczałki, trąbki, miotełki i t. p. Głosy tych

różnorodnych «narzędzi muzycznych" zagłusz ały hałas

tysiączne go tłumu, tak, ż e już u s tóp wzgórza sły

ch ać było różnorodne, przeraźliw e ś wistaw k i i dzwonki

Zabawa rozpoczęła się z pierwszemt dźwiękami mu

zyki : ruszyły huśtawki, karuzele, otwa rły drzwi prze

różne ,,panoptika" zaopatrzone w chrapliwe katarynki.

Wśród ogłu szającego hałasu i muzyki trw ała przez

parę godzin ludowa zabawa, pełna co ch wilę wybu

chów śmiec!iu, zwłaszcza, gdy ponad głowam i przela

tyw a ły rzucane pierniki, jabłka i pomarańcze. Ogólną

zazdrość gromady chłopaków wzbudzał zwycięzca,

który po kilkakrotnych, b ezow oc nych u siłowani ach

dobył położoną na słupie nagrodę. Wieczorem za

c zął się powrót do miasta, a ulice długo j eszcze roz

brzmiewały przeraźliwemi tonami piszczałek.

W ia tr y uciszyły się nieco wczoraj wieczorem ,

powod u c zego pociągi przybywały do Krakowa

małem tylko opóźnieniem. W poprzednich dniach

panujący nie zw ykle silny wiatr, dmący z północnego

zachodu, niejednokrotnie w szc.zerem poiu zatrzymy

wał jadące pociągi towarow e.

Matura w g-ininazyiiiu ś w . Jacka. Uprze

dni egzamin dojrzałości z ek sternistami w gimnazymn

św. Jacka rozpocznie się w poniedziałek dn. 15 kwie

tnia o godz. 8 rano.

O porządek i czystość w mieście. Ce

lem utrzymania w porze letniej c zy stości i porządku

na chodnikach i ulicach, magistrat krakowski przypo

mina aktualue ob ecnie przepisy: Każdy właściciel

realności jest oh owiązany dopilnować, aby w porze

letniej, tj. od 1 kwietnia do września , codzi ennie o

god zinie 5 rano należycie zlewano, a następnie za

mieciono chodnik i ściek, Śmieci n ależy składać na

kupkę obok ścieku po stronie ulicy, skąd je furmanki

miejskie uprzątną; w r a zie opóźnienia się z zamie*

ceniei n chodnika, winien zamiatający zmiecione śmie

ci uprzątnąć i zł ożyć je tymczasowo w podworcu do

dnia następnego. W c zasie posu chy winni pp. właści

ciele domów zarządzić zlewanie chodników po raz

drugi o godzinie l- sz e j po południu, a podcza s upa

łów po raz trzeci o godz. 5 po południu. Zamiatania

chodników i ulic wieczorami jest wzbronione. Za

niedbywa nie tych czynności naraża na g rzyw ny od

do 200 kor.

Zamach samobójczy. Pomocnik fryzyerski

Józef K. powaśniwszy się z chlebodawcą poderżnął

sobie gardło. Brzytwa nie sięgnęła głębiej i urato

w ano go.

Włamanie i kratlziei. Do mieszkania p.

Adolfa Jakóba Lew ińskiego, ajenta h andlo w ego, d o

st ał się wczoraj za pomocą wytrycha złodziej i skradł

garderoby męskiej wartości p rzesz ło 400 kor. oraz

18 kor. gotówką.

Uimnazya żeńskie w Jaśle i Nowym

SljCZU. Z Wiednia telefonują: Minister oświaty

nadał prawo publiczności na rok s zkolny 1911/12

l, 2, 3 5 i 7 kla sie prywatnego gimnazymn ż eńskie

go w Nowym Sączu, oraz 1 i 3 klasie prywatnego

żeńskiego gimnazyum realneg o w Jaśle.

Wykopaliska mamuta pod Przemy

ślem . Stacya archeologiczna T. P. N. w Przemyślu

donosi, iż na Krubeiu Małym pod Przemyślem przed

kilku dniami robotnik Grin natrafił w k amie nioło

mach miejskich na zęby i kości mamuta, kilkanaście

m etró w od zn alezionych kości mamuta w roku 1910.

Poniew aż w spomniany robotnik od kilku lat jest

w kontakcie ze s tacyą archeologiczn ą T. P. N,, zna

lezio ne kości mamuta z os tały złożone w Muzeum T.

N. w Przemyślu. Następnie w ydano w skazówki co

do u miejętnego wydobywa nia mamuta, wskutek cz e

go codziennie r obotnicy przynoszą do Muzeum T. P.

N. po kilka w ydobytych kości. Ostatnie deszcz e

przeszkadzają dalszemu wydobywa niu mamuta D o

tychczas wydobyto p rzeszło 2-metrowy ząb kło w y,

który jednak w skutek usypania się zieini zos tał na

kilka części przełamany, oraz parę kości.

Echa ucieczki Siczyńskiego. Dzienniki

lw ow s kie don oszą: Trybunał kasacyjny odrzucił tak

zaż ale nie nieważności, zg łos zon e 19 lutego b. r. na

rozprawie głów nej przez skazanego na cz tery lat a

ciężkiego więzie nia dozorcę Siczyńskiego — Jana

Nudę, jak i drugiego dozorcę Izydora Tarnawskiego,

zasądzonego na trzy lata ciężkiego więzie nia. Rów

nież odrzucił odwo łanie zasądzonych p rzeciw wy s o

kości kary, a tem samem zatwierd ził w całej pełni

wyrok sądu obw od ow ego w Stanisławow ie. Zasądzo

n ych dozorc ów zawiadomiono o t em postanowieniu

trybunału. Nuda odsiadyw an ie kary już rozpoczął,

wezwano też Tarnawskiego, który za kaucyą 2000

kor. p rzebyw ał na w olności, do odbycia w ięzienia.

Przeciw trzem innym dozorcom, Cieślikowi, Kotiuszca

i Malarzowi, których podczas procesu uwolnio no, t o

czą się dochodzenia dyscyplinarne.

Odznaczenie, z Wiednia telefonują: Wiener

Zeitun g ogłasza: Cesarz nadał nadzwyczajnemu po

s ło w i i upełnomocnionem u ministrowi Eugeniuszowi

Kuczyńskiemu, z okazyi przejścia w stan rozporzą

dzalności, god ność tajn ego radcy.

Miauowauia i przeniesienia. Ze Lwowa

telefo n u ją: Ministerstwo handlu p rzeniosło starsz ego

zarządcę poczt owego Karola Rudeńskiego z Podwoło*

czysk do Jarosławia, oraz nadało starszem u kontro

lorowi pocztowemu Bolesławowi Filasiewiczowi w Du

kli posadę starszego zarządcy poc zto we go w Sa

noku.

Prezydent galicyjskiej dyrek cyi poczt i teleg rafów

przeniósł asyst enta p oczt ow ego Franciszka Berdę z No

we go Sącza do Krakowa.

Ospa W TryeŚcie. ’L Tryestu telegrafują:

Zachorował tu cz teroletni chłopie c na o spę. Przedsię

w zięto w sz el k ie środki ostrożności.

Zgon astronoma, z Wiednia telefonują:

Wczoraj zmarł tu w 30 roku życia znany astronom

Dr Henryk Jaschke.

Katastrofa budowlana. Z Łodzi donoszą

do dzienników war sza ws kich: W niedzielę wieczorem

mieszkańcy ulicy Pańskiej zaalarmowani zostali strasz

nym hukiem, który poczytywano za wybuch bomby.

Na miejsce wypadku po ciągnęły tłumy. Okazało się,

że runęła c zęść ścia ny domu L. 85, Zawalając gruza

mi spalony niedawno dom L. 87. Mury ru nęły od

góry do w ys okoś ci pierws zego piętra, powodując za

wa le nie się ostateczne pozostałych murów domu L. 87.

Na miejsce wypadku p rzybyły niebawem w ładz e, które

zarządziły natych mia stowe u sunięcie lok atorów z za

w al on eg o domu, jak również z sąsiedniego domu,

w ob ec niebez piecz eńst wa z awa lenia się pozostałych

ścian. Na sz częście wypadek ten obyl się bez ofiar

w ludziach.

^Z AS* w /u oM i wyjątkiem fai pa »irdirobilwiętach uroczyotychlwa ra*ydatami«, a mlaaowiaic

*godzinie 6 ran* i e godzinie 3 popołndaio.

Humer wieczorny 10 hal., ranny 4 h a l.}

PRENUMERATA WYNOSI:

Wl,,k._i.____.

n* c**y rok Ina kwartał Ina 1 miesiąc

w Krakewie w m iejscu .........................................

31 koron7kor.58h. 2 kor.58hal

o.«.*.J

,* *dn»szeniem do d o m u ..............................

36 koronfi9kor.—

U3kor -

r 52,i, ?

e A u s t ry a c k i e m ..........................................

koronI 9 kor. -

13 kor! -

».p _i _ I ° °A_ w ysyłką pocztową .......... 42 koron 110 kor. 50 h. (j3 kor. 50 hal

De^rezYBtkich »

^ iemieckiem * -

42 koron fi10kor. 50 a. 3 kor. 50 hal!

ły—

Państw, należących do związku pocztowego fi 48 koron |1 2k o r . -

14 kor. -

r**o*wte ręgyjskiem (abonament przez urzędy pocztowe) U16 rb. 20 k. | 4 rb. 05 k. 11 rb. 45 kop

Wefflag mr^dowegę wykazn pism zagranicznych, mających debit w państwie rosyiskiem

MniiM, N

P«Yl*n«l4 urzędy pocztowe: w Petersburgu, Warszawie, Kijowie. Wilnie,

i O deśle . Z innych miast i wsi można prenumerować Czas, posyłając pocztą należyt0 *4

*** w sęda pocztowego najbliższege s powyżej wymienionych większych miast.

rreitmwU"H 1 «gło»«wl* przyjmują: w W arszawie biuro ogłoszeń Ungra, L. i E. Metal i gya

m tuym ntoa« Mora ogłoazeń - w Kijowie księgarnia L. IdsUcawokiega - w Wilnie Maso

dzienników K_ Taubera.

1 of 2 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu