Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 667 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

N" 39

CeńA12 hftj.

Rmznik

Wydanie poranne.

Po odjeżdzie sekretarza stanu Hintzego.

Telefonem od korwpoadanta Czaru.

Wiedeń 7 września.

1 o wyjeżdż,ę p. ron Hintze urwała «fo w pra

sie tutejszej dysk u sja o sprawie polskiej. Dzien

niki stwierdzają tylke, u także tym razem nie

zapadła żadna decyzya. Czyni to przedew sz,8t

kiera organ ministerstwa spraw zagranicznych

Vremdenblałł, p odkreślając, Ze decyzya może tyl

ko zap aść w porozumieniu z przedstawicielami pol

skimi. Ponieważ w konterencyach wiedeńskich nie

uczestniczyli reprezentanci polscy, więc rozumie

się sarno przez się, źe nie zostało jeszcze wypo

wiedziane ostatnie słowo w tej sprawie.

Neaes Wiener Tmgblatt stwierdza, źe z konle

rencyj, jakie się tu odbywały podczas pobytu

sekretarza von Hintze, właściwi« tylko przed

wczorajsza poświęcona była sprawie polskiej.

Wszystkie poprzednie dotyczyły innych ważnych

spraw. Jut z tego wynika, źe rzeczowo niema do

zaznaczenia żadnej zmiany w sprawie polskiej.

Po wizycie p. ro n Hintze rokowan!a będą dalej

prowadzone i moźliwem jest, że z okazyi spo

dziewanej wizyty kanclerza sprawa polska się

rozwinie. Podczas tego nie nastąpi przerwa, ale

w danej chwili byłoby to znpełoie mylne mówić

o jakiejkolwiek jnź zap adłej decyeyi. Ani między

rządami m ocarstw centralnych, ani między temi

rządami a rządem polskim nie stanęły jeszcze

żadne nkłady. Oczywiście także w Warszawie

Polacy nie powzięli jeszcze żadnej decytyi, bo

muszą wyczekiwać na decyzyę rządów w Wie

dniu i Berlinie.

J)sutsch hoemisch/t Korrespendenz, nawiązując

do faktu, że w konlerencyach wiedeńskich sekre

tarza stanu Ton Hintze omawiana była także kwe

sty a polska, oświadcza, że prędzej czy później

także niemieckie stronnictwa parlamentarne będą

musiały zająć stanowisko w sprawie polskiej.

Przypomina, że vr ostatnich dniach rządów Dra

Seidlera toczyły się rokowania między Niemca

mi a Polakami, które zostały zerwane z powo

da opozyeyi Polaków przeciw Drowi Seidlerowi.

Podczas ieryi letniej parlam en tu nie podjęto ża

dnych nowych prób zbliżenia. Teraz jest sytua

c j a zmieniana. Polacy są wraz z Niemcami w

większości, ale stanowisko Niemców, którzy w

zasadzie odnoszą się z pewną sympatyą do dąż

ności polskich, zależeć będzie od postawy Pola

ków. Jeżeli Polacy uie będą popierać znanych

tendencyj czeskich i połudDiowo-słowiańskich, mo

gą liczyć na taktyczne poparcie Niemców.

Hr. Apponyi oprzyszłości Polski.

Budapeszt 7 września.

(Tel wł.) Hr. Appopyi po konferencji z p re

zydentem ministrów, Drem Weckerle, oświadczył

sprawozdawcy Deli Hirlap: Mimo wszelkich po

jawiających się wątpliwości i mimo stanowiska

Polaków, którzy ze względów taktycynych cza

sem kokietują ze stronnictwami czeskiemi, dą

żącemi do naruszenia integralności Węgier, ce

mocno osłabia nasze zaufacie do Polaków, mimo

to wszystko uważam rozwiązanie au strs polskie,

jako jedyne, które odpowiada zarówne interesom

polskim, jak i Wągrów i mocarstw centralnych i

wogóle zapewnia przyszły pokój Europy. Hr. Appo

nyi podkeś!ił też, że oczywiście przy przyszłe ni

ukształtow aniu stosunków prkwnopaństwowyeh

Węgier, nigdyby *ię na to nie zgodził, by ewen

tualnie Polska została wyposażona w większą

samoistność, niż Węgry.

Przed sesyą parlamentu.

Wiedeń 7 września.

(TeL wł.) W kołach parlam entarnych przewa

ża zapatrywanie, że przed początkiem przyszłe

go miesiąca nie przyjdzie do zwołania sesyi par

lamentarnej Prezydent ministrów, Dr Hussarek,

w dalszym ciągu konferuje z przywódcami stron

nictw. Przedwczoraj odbył konferencyę ze staro

stą krajow ym g oryckim *Fajduttim. W konferen

cyi tej omawiano także ogóloą sytuację polity

czną, przyezem prezydent ministrów dał wyraz

nadziei, źe j n ż w niedalekiej przyszło

ści będzie można dojść do zawarcia

honorowego pokoju.

Na pierwszem posiedzeniu komisyi podatkowej

we Wtorek minister Wimmer prawdopodobnie

w,gto,i «*o,«.

7wimWł

(Tel. wł.) W kołach Niemców alpejskich sta

nowisko, jakie zajmnie prezydent ministrów, Dr

Hussarek, wobec południowych Słowian, wywo

ła,« podobno, jak twierdzą Dentsch boehmtsche

ZrZondZz iPoWscheTag^er

pewna

zaniepokojenie. Przedwczoraj odbyła s,ę narada

bawiących w Wiedniu posłów niemiecki ,

której posłowie alpejscy wyraz.i. obawy źe Dr

Hussarek prawdopodobnie

ładniowych Słowian przez swojt. biernezacbo^

wanie się wobec propagandy po u

Dewna

skiejiźeidzi.muoloby

część Słoweńców uchyliła s.ę

głosowań. Tein też Niemcy a PJ1/-T

dlaczego rzą d nie poczynił

k.r

skonfiskować znany list pastę,rsk, b *kupa J e g »

c/n którr rzekomo miał oświadczyć »leaaw”L

r..ir«r^?Td»r"

%rto*

prymasa jugo-slowi.nsru ’go pa

tiim ct,

rencyi owej zastanawian

^.^

r0 zpowszech

rząd nie mógł w^ OC* ^ , e^ kiPgo na mocy tak

mantu owego listu p arter

bardz0

zwanego placet regi*

.t.,;, presse i st*ra

szczegółowo wczorajs« ^

/ ftd d r,naczenia

,ię ją na,Widoczn,e, rozdm uch ac?(i

w.ólk.ę, afery / całego

j*s9 arkŁ

bardzo nie^yczliwf dla *

Narady opoiycyi.

Wiedeń 7 września.

O-si. » i.)

pZlnio*

narada prezydyum związ*

wych Słowian i wszechpoiaKow.

Poważna sytuacya w Rosyi.

Moskwa 7 września.

(B. k.). P ra w da stwierdza, że położenie jest

nadzwyczajnie poważne. Dzienniki donoszą, iż u

pewnego oficera francuskiegt, nazywającego się

Andre, wykryto wielki skład pyroksy!lny, przezna

czonej do wysadzania w powietrze mostów, skła

dów amunicy! i składów środków żywności. Wzbu

rzenie przeciw entente jest bardzo wielkie. Nowe

powstanie anarchistów w Brańsku zostało stłu

mione bronią.

Moskwa 7 września.

(B. k ). Na podstawie d«kreta, iż wszyscy so

cyalnl-rewolucyoniści prawicy mają być uwięzieni,

oraz, źe m ają być wzięci zakładnicy z pośród

stronnictw mieszczańskich, jakoteż byłych ofice

rów, którzy na wypadek ponownych zamachów bia

łej gwardyi mają być rozstrzelani, dokonano w Mo

skwie wielu uw!ęzieó, na razie przeważnie osób,

należących do stronnictwa socyalno-rewolucyjne*

go. Również ma być wmieszane wysokie ducho

wieństwo. Patry a rch a jest podejrzany, że był

wmieszany w spisek angielski.

—

W Petersburgu

uwięziono całą rodzinę Kiereńskiego. Odbyły się już

liczne stracenia.

Londyn 7 września.

(Biuro Reutera) Według wiadomości, nade

szłyeh wczoraj, groził napad na angielski kon

sulat w Moskwie. Jak *ię dowiaduje Biuro Reu

tera wieczorem, wiadomości to nie sprawdziły

się.

Anglia wobec bolszewików.

Londyn 7 września.

Biuro Reutera dowiaduje się, że prawie od

trzech miesięcy niema bezpośredniego połączenia

między gabinetem angielskim a Petersburgiem.

Wiadomość o zamordowaniu angi lskiego attache

marynarki Cronyego dotarła do Londynu przez

kraj neutralny. Bazpośrednio potem została wy

słaną nota do Cziczerina. Przed niedawnym cza

sem otrzym ał Litwinow telegram od Cziczerina.

który miał być podstawą do wymiany oficya!nych

przedstawicieli i osób nieoficjalnych. Ostantiego

czwartku telegrafował Litwinów Cziczeriuowj

propozycye rządu angielskiego co do szybkiej

wymiany. Rząd angielski zezwolił, aby Litwinow

udał się do Bergen. Skoro tylko angielscy przed

stawiciele i inne osoby przekroczą granice rosyj

sko-fióską. Cziezerin nie przyznał, jakoby otrzy

m ał teu telegram, jakkolwiek od jego nadauia

upłynęło kilka dni. Cziezerin proponował pier

wotnie, że wymianę ma się rozpocząć, skoro

Litwinow w raz z innymi przybędzie do Bergen,

na co rząd angielski nie zgodził się,

Aresztowanie Anglików w Rosyi.

Berlin 7 września.

(Tel. w ł ). J ak donoszą z Hagi, rząd bolszewi

ków zarządził przraresztowanie wszystkich an

gielskich poddanych w wieku między lat 15 a

45 pi z-bywających w Rosyi. Przysresztowano

także petersburskiego korespondenta Iim esa.

Odjazd Kiereńskiego do Ameryki.

Zurych 7 września.

(Tel w ł) Kiereński dnia 2 b. m. wyjechał z

Bordeaui do Ameryki. Oddano mu przy wyjeździe

honory wojskowo.

Stan zdrowia Lenina.

Berlin 7 września.

(Tel. w ł). Z Moskwy donoszą: Stan zdrowia

Lenina znacznie się polepszył.

Łodzie podwodne.

Berlin 7 września.

(P kor) Urzędowo ogłaszają: Nasze łodzie

nodwodne zatopiły w morzu 5ródejemnem pono

wn!e 13.f*X) ton rejestrowych brutto.

Odroczenie Rady stanu.

Warszawa, 7 wrześcia.

(B. Kor.) Uenitor polski tgłasił wczoraj de

kret, postanawiający odroczenie Rady stanu w

związku z dym syą prezydenta ministrów Steczkow

skiego. Dekret z 5. września odracza Radę stanu

na podstawie artykułu 14 ustawy z dnia 4.

lutego 1918. W wydanym równocześnie dekrecie

Rady regencyjoej w sprawie ustąpienia prezy

denta ministrów St.eczkowskiego powiedzianem

jest: »Prosił Pan i e względu na zły stan zdro

wia, o zwolnienie P an a ze stanowisku prezyden

ta ministrów i ministra skarbu. Ustąpienie Pana,

spowodowało także peżostałych członków gabinetu do

oddania swoich portfe!l do dyspozycyi. Uznając przy

czyny które Pan a spowodowały do wniesienia proś

by, widzimy sif ku największemu ubolewaniu znie

woleni przyzwolić na Pańską prośbę, jakoteż

prośbę reszty członków gabinetu o zwolnienie ze

s?anow!sk

Powodem ustąpienia prezydeuta ministrów jest

istotne poważne wewnętrzne zasłabnięcie. Wśród

kandydatów na jego następców wymieniają: ks

Radziwiłła, Kucharzewsklego i Pomorskiego.

Powód dymisyi Ora Steczkowskiego.

Warszawa 7 września.

(Polska Aj.) Wbrew doniesieniom niektórych

dzienników galicyjskich, stwierdza się ze strony

kompetentnej, że jedynym powodem do wniesienia

prośby o dym!syę prezydenta ministrów był jego

zły stan zdrowia. Twierdzenie, jakoby Steczkowski

dlatego ustąpił, ponieważ nie zgadzał się z a k cją

ki. Radziwiłła jest bezpodstawne. Prezydent mi

nistrów był poinformowany o każdym kroku ks. Ra

dziwiłła i jego działalność akceptował. Także jest

aiezgcdne z prawdą, jakoby stronnictwa aktywi*

styczne odmówiły poparcia Steczkowskiemu.

Poseł Erzberger o pokoju.

Berlin 7 wrześn,a.

(Tel. wł ) Poseł niemiecki, Erzberger, w roz

mowie z korespondentem jednego r pism uorwe

skich oświadczył między innymi: Ruch pokojowy

wzrasta z każdym diiem !)/.(ś już można powie

dzieć, że wszystkie narody neutralne tworzą je

dną ligę pokojową. Rok przeszło minął od czasu

kiidy sejm Rzęs/.y przez *woją pamiętną rezo!u

cyę pokojową wskazsł światu drogę pokoju. Ata

kowali ,ą silnie w Niemczech, a za grauieą źle

,ą zrozumiano. Teraz liczba zwolenników tej re

zolucji zwiększa się coraz bardziej, a nawet Wil

son na nią się powoływał. Przeciwnikami pokoju

są: niebezpieczeństwo il!uzji i tchórzostwo poli

tyczne. Niebezpieczeństwo il!uzji jeszcze w wielu

głowach po obu stronach pokutuje. Il!uzyą jest

przekonanie po stronie koaiicyi, że Niemców mo

żna pokonać, ale iliuzyą także przekonanie małej

grupy aneksyonistów w Niemczech, jakoby można

pokonać ententę. Trw ały pokój światowy możr

przyjść do *kutku tylko na podstawie porozumie

nia. Polityczne zaś tchórzostwo polega na tem

źe większość we wszystkich narodach dawno ży

czy sobie pokoju, a!e tylko znikająca mniejszość

ma odwagę to wypowiedzieć otwarcie. Szerokie

koła obawiają *ię bowiem, by nie posądzono ich

o brak pafryotyzmu. Ale im dłużej trw a wojna,

tem pewniej w tej lub owej postaci zwycięży bol—

Siewizm światowy. Już d!ętego warstwy posiada

,ące wszystkich krajów powiony starać się o zgo

due porozumienie. Cała kultura jest zagrożona.

Erzberger jest zdania, że wojnę zakończyć musi

utworzenie związku narodów, opartego na zżsa

dach sprawiedliwości.

Wymiana dokumentów ratyfikacyjnych.

Berlin 7 września.

(B. k.). W urzędzie spraw zagranicznych wy

mieniono tutaj dokumenty ratyfikacyjne dodatko

wych układów do pokoju brzeskiego. UkłaPy te

mają być niebawem opublikowane.

Otwarcie Izby francuskiej.

Paryż 7 września.

(B. kor). Z okazyi podjęcia prac przez Izbę

deputowanych wygłosił prezydent Izby, D e s c h a

nel, mowę, w której wyraził hołd i podziw dla

armii francuskiej i dia armii sprzymierzonych,

które zwyciężjły wojska niemieckie.

Do słów prezydenta Izby przyłączył się prezy

dent ministrów, Clemenceau, mówiąc, że

żołnierza na froncie są żołnierzami cywilizacji,

którzy zwycięsko odrzucają hordy barbarzyńćów.

Zadanie to będzie kontynuowane m, aż do zupeł

nego wypełnienia. Clemenceau zakończył: Chce

my, aby zwycięstwa Francyi i jej sojuszników

były zwyciąstwami ludzkości. Izba uchwaliła o

głosić plakatami obie mowy.

Tajemnica śmierci cara.

Zurych 7 września.

(Tel. wł.). Ziirtcher Alorgenseitung donosi:

Wiadomości o pogrzebie zamordowanego cara

są, jak się okazuje, zmyślone. Według doniesie

nia Biura Reutera, Czesi w Jekaterynodarze nie

mogli znaleźć zwłok cara. Jak donosi pewieD

słowacki oficer, który przybył do Archangie!ska,

zwłoki cara zostały znalezione w stania strasznie

pokaleczonym w kopalniach węgla w Jekatery

oodarze. Dotychczas absolutnie nie można o tn y

mać żadnych autentycznych wiadomości, co w?a

śctwie *tało się z rodziną cara od chwili, kiedy

ich wys?aaa t Jekaterynodaru.

, r 8 ^ * KuŁ---śi,-a;ł-.r

gey,i7H.«ł-r z

. . .-»"t..v _vrłŁ .rjii.p:. - . iyTlpTiVTiAjwii:r:*«fy’^Trft»iViiI-- « Vjl:1Ż

Odwrót między Oisą a Aisną.

Berlin 7 września.

Biuro Wolf!a donosi dnia 6 b. m.:

Zachodni teren wojny: Grupa wojsk

ks. Ruprechta i jenerała pułkownika

Biihna: Oddziały wywiadowcze nieprzyjaciela,

które między Ypern a l.a Bassee oraz na północ

od Lens wysunęły się naprzód pod osłoną silne

go ognia, zostały odparte. Wieczorem odparły

wojska heskie rsiędzy Plogsteert, a Armentieres

kilka ataków nieprzyjacielsk’eh. Wzięliśmy przy

tonu więcej niż 100 jeńców. Pomyślny wypad w ro

wy angielskie koło Hulluch. Na polu przed na

szemi nowemi stanowiskami przyszło do gwał

townych walk piechoty nad drogą Bapamne,

Cambrsi, w lesie Havricourt i na wzgórzach na

wschód odcinka Tortile. Silniejsze ataki, które

nieprzyjaciel wykonał na linii Neuvilla- Manan

courl-Moislaius, zostały odparte.

Z Peronne oraz przee Somme nieprzyjaciel do

piero wczoraj ruszył zwolna za naszemi straża

mi tylnemi

SPęizy S.mimą a Oisą napierał on silniej *a

nami i stał wieczorem na zachód od linii Ham—

Hauny.

Również między Oisą a Aisną odbyto się plano

wo odłączenie się od nieprzyjaciela Nasze straże

znajdują się w stycz.uości z uirri na linii Ami(J«y

3arlss-La Vciilx-Cor.de.

Grupa wojsk niemieokicgo na »t.

ępcy

tronu: Na wschód od Soissons nieprzyjaciel

podążył za nami prrez Vesle. O.!działy naszej

*iechoty i a rty le rii zatrzymywały go długo i za

dały mu straty. Na wzgórzach na na północny

wschód od Fismes odparto silniejsze ataki Ame

rykanów.

Pierwszy looersnT kwatenmstrE: Ludcntlorff.

Berlin 7 września.

Biuro Wol!ifl donosi dnia 6 h. m. wieczorem:

Na frontach bojowych mniejsze potyczki przed

ndszymi pozycyami.

Ataki lotników niemieckich.

Berlin 7 września

(B k.) W trzech nocach t, ’iiA 11 bm. obrzu

cili niemieccy lotnicy objekta wojskowe za fron

tem wydatnie bombami. Rzucono przeszło 200

tysięcy kilogramów uinteryału wybuchowego. Za

uwaźono pożary i eksplozje, jakoteż zaniopoko

jono wojska nieprzyjacielski«.

Groźba odwetu.

Rotterdam, 7 września

(’Teł, w ł) Times omawiając wiadomości o

strasznych spustoszeniach, j’.kie czynią N emct

na tery tory nm franruskieru przy wycofaniu,,

pjdają, że Niemcy za to odpowiedzą, w chwili,

w której wojska koalicyi st?.ną na tery tory urn

niemieckiem.

Komunikat sztabu miro-węgierskiego.

Wiedeó, 7 września.

Gr:-,*dowu ogłaszają dnia 6 b. m .:

Włoski teren wojny: Na południe od

przełęczy Tooale odparto patrole włoskie. Ki ło

Assiago odparliśmy atak. Zresztą na wielu miej

scach ożywiony ogień art.yleryi.

Albański teren wojny: Nic nowego.

Szef sztabu jenertilYityo

W sprawie gospodarki leśnej.

Wiedeń 7 wrresnin.

(Tel. wł:) Sprawa gospodarki w obszarz,e la

sów i domen państwowych, przedstawiona w spra

wozdaniu 8 0 bkomitet.il komisyi odbudowy, wywo

łuje tak w kałach parlamentarnych, jak w całej

tut.ejszej prasę , ogromne zainteresowanie.

Dzienniki podają w całości sprawozdanie su1j

komitetu, podpisane ptzez referenta posła Wro

nia i koreferenta posła Herbu, i domagają się l)ar

dzo stanowczo dokładnego wyjaśniania sprawy.

* Sz,czególnie ostro występuje Neaes Wiener

Tagblatt, który w swojem wezorajszera wiecz»r

nem wydaniu oświadcza, iż wypadek ten d iwo

dzi, jak ogromną wartość posiada rzeczowa i

trwała praca parlamentarna w wykonywaniu

prawa kontroli czynności organów państwowych.

W sprawia samej wspomniany dz.iennik w b ar

dzo stanowczy sposób daje wyraz swemu obu

rzeniu, stwierdzając, źe jeżeli prawdą jest,, iż.

rząd materyał budulcowy, potrzebny dla odbudo

wy, musi teraz tak drogo opłacać, bo osły wy

rą"b w lasach państwowych oddano swojego cza

su firmom prywatnym, to zachodzi tu całkiem

po prosta wypadek lichwy wojennej, zawinionej

przez państwo. Przyczyny faworyzacyi poszcze

gólnych firm rnusrą zostać dokładnie wyjaśnione.

Crąg!n wymaga się oszczędności od ludnoś i c-y

wilnej i zarządu wojskowego. Chyba n kt nie od

waży s;ę zaprzeczyć, źe gospodarka, jaką u pra

wiano w latach 1915 do 1918 w lasach państwo

wych, nie odpowiadała najprymitywniejszym za

sadom ekonomicznym.

Obława na uchodźców.

Budapeszt 7 września,

i (Tel. wł.) W ubiegłym tygodniu tutejsza poli

!oya urządziła wielką obławę na uchodźco w ga

licyjskich. Przy tej sposobności bardzo w;eia

,uchodź ów, którzy nie mogli się wylegitymować,

odstawiono na pelicyę. Dezerterów między tymi

u bodźcami wydano władzom wojskowym, zaś

innych, którzy trudnili się paskarstwem, w liczbie

około 30, szuoa "em odstawiono do Galicyi.

Mowy biskup lubelski.

O,ciec św. zamianował biskupem lubelskim X.

Ma rynna F,ul mana, proboszcza parafii św. Zyg

munta w Częstochowie, kanonika kaliskiego.

Nowy biakup lubelski, X. M tryaa Fuliuan, *ro

dził się w 1886 r.

Po okończouiiu seuunHrjun

włocławskiego w r. 1882, ndnł «ię na etiidya do

;.kad.uii

petersburskiej, gdiia

otrzymał stopień

imgtstra teologii (cum tzim a laudt). Od

«oko

1890 do 189f wykładał liturgię i teologię dogmi

tyezuą w seminaryuti) włoełuwskiain i religię w gim

nazjum tamtejszern.

YV roku 1S95 u jednego z kolegów X. Fulmana

znalarłu żindarnoGrya rosyjska *pisatiy szereg przy

rzeczeń, któro kończący akademicy złożyli uroczyś

cie, a które zobowiązywały ich do pracy d!a dobra

Kościoła i Ojczyzny, tiświadj,iniariia rtligijnego i

narodowego ludu itp. C;tły ten kurs wywieziono,

między nimi głównego

winowej ę, X- Fularona

ua dwuletni pobyt da Niżnego Nowgorodu.

Po powirc:e z wygnania był X. Falman probosz

czom w Lubieniu, Kowalu i Rozprzy a ad r. 1907

w parafii św, Zygmunta w Csębtcchosie.

Oprócz pracy duszpaeterfk(cj dał się poznać na

polu iiaukowem, zamieszczając wiele swych artyku

łów w Enęyklopedyi kościelnej X. Nowodw orskiego

i wydając obszerne prace jak: »Skarbiecodpustów«,

*Maj i październik w pali źeriaiwi,ch kośeifluych«,

oraz »S*virci pańscy«.

W r. 1906 zaczął w\d«waó miesięcznik p. t,

Wiado;mości past,orskie o z - k t- ie p a s,erekoa»p*

łerznym dla dąeto vh ństsra a w r ka 1907 n da

go wr.? Kronikę dyećezyi Rt?jatfsko-kaliskiej.

W r. 1906 wybrano go, jsko po.rłi, do pi rw

sł.ej Di my losyjsśu’j z guberni piotrkowskiej.

Jako proboszcz

Częstochow e,

i r,.ł czynny

udział w życia miasta, a «zez.gólnifij w org»nit»

cyaeh robotniczych skarbiąc *ooiu nzoari i i wdzię

;i:ziiOcĆ %t’fczyslklc!i ;l’at* s p ,b SŻnń:P.wa.

Wład/a du

chowna w uzaaoiu *;nług, njafiował,i gi kanoni

kiem kt-liskim ,

W Mtoel AJa.

Po ekoń.)zoaym se—

Podróż min. roir,ictwa do Galicji.

Wiedeń, 7 września.

(Tel. w ł) Jak moi«* informują, w p ławie bi«

źącego miesiąca minister rolnictwa S:lva ’Taro uca

ufa się d) fta!icyi i odbędzi« podróż po kraju.

i) Os*bnvch zawiadomień ro zsyłać się nie bedzie

" l i r r fi"in ro "Tiinif 1 rrnTniirriirnutTiirmin»

Z teatru Im. Sławack’ego.

zonie operuwyin i kilku gościnnych wyMępaoh cpo

retki, zamkną rią pod woje t«a!rn na przeciąg tvgo- i

doił, » w o.zenie lyni d )koterie będzie koiiHczno

dczye/czeri) gar).)(bu, widow(i, ret ny i jej nrią

di(ń ttcliuiczu( cb. 8 -rrm rozpocznie się rv przy

szłą niedzielą 15 hm . Zaczyna go Wesele St Wy

śpi ).ń »ko-go, i)i(gr;.u

w Kralowie od roku 1914

Wznowienie tego d bła, równie żywego dii« aj, jak

w cbwiti powstania, było koniecznością uzup(łoie

r)ia pcdstawowego r* porti.arn Da.sz, j pier*«zej sce

ny, tero więcej, to oo d f aksie wypadków laeżąe-nh

nabrało ono szc»ególoiej«zego znacBenla. Czynią«

r.adnłd lej potrzebie, a takłe i wielekrofnie przez

«*erokir siary naszego mi.asta wyraża nem Życzeniom,

należy się spodziewać, żi- inl-tnya dyrekcji spd’k . si« -

r, nznaniem pablicanoór i Frz g.;lt)wari:a d o Wesflet

jot się ro?p.)C/ęły pod kii r : tikiem reżysera S ’.Hnow-.

-kiego, który razem z autorem współ, raco wał przy

wystavtieiiiii preuniory,i checnio jfst j«duyrn z r,ie

liczny cb p ?.c(:how;: weń

aulct)iy cznei lradvcyi io

sceniyucyj’)ej drieł U’yspiańskiego Wesele otrzyma

obecnie nową dakoracyę, wiór,ne akopiowzną z da

wnej, uznpe(łuiorą p-wnyrni szc,żegółani które !s

ł.ały w iutei:cyath Ws’spiańsktego. W jiried*iawie

niu iua(igoracyjne.m dadzą się poznać publiczności

nowo pozyskani artyści i artystki, oraz dawni przy

pomną swe świetne krencye. Całkowity zrspi’ł na -

szych artystek i s.rtyató » pod.toy tięd»i« uLliawen«.

—

Sprzedaż Zlst?!B!skÓW Miejskie llinro apro«i

zscyjn« zawi :d mir», że sprzedaż !ier)iniaków rdhy

wa się w kramach i w sklepach miejskich w do

wolnej ilości. Związki spożywcze, restacracye i in

ni mogą zakupić ziemniaki w miejskiem Biurze apro

wizacyjnern ul. Poselska 12.

«o«*».«

WS S)Car*0*2 a»§fi m. *

(186* ?-2)

Tadeusz Grzymała Siedlecki

obywatel m. Krakowa

prźfżyws?y la t 6 c , p o długiej a ciężkie; cho

r ó b e, opairzony ś v. S.»ki-amertanui, aasnął

w Panu d 5 Wttseśtńa 1918 r

Wyprowadzanie ?włok r. dotuu żął(,by 1. 1

przy placu Marypeku« uh tniejsce w iec/no

go spoczynku nastąpi w subotę 7 bm . o g.

3 popołudnia, ua który to smutny obr*ęd

stroskane córki zapraszają Krawcmh, Przy

jaciół, Zoap m i"h i p borna PnbticKność.

NiAaOŻEŃSTWO ŻAŁOBNE

odprawionera zost,?Hie w poniedziałek d. 9

bm. o g. 9 ’/} rano w kościele 00 . Kapucynów.

Wftiłwca i Redaktor *.dppwiediakiy ;

* R%tiMt SCar%łwsM,

r\rf a mu

, --------------------------------------------------------------«_-=M(B

..u.OTVT.TJCT.j»*.ww

.uąe.cff.w

.!wa.":.!

wyrhodsi dwa *roy driannia, a mhlMwW ,

NlfRłPr ttlcMAsnti Ołi t_ *

^ ran* I « god». 3 po południa

numer wieczorny 24 hal., ranny12hal ! *-"t * , A - ,

«*Kań.» .

* poronny 1* h,i. wiecscrny SS h«L

trvion.

W IriktWig w

*....,(l(i LjńlTocznle ( sm kwartał | »a 1 nle rą «

Pocił* i,,dw, *

«* «»aro ł.); 1 l?* kar- - fcf * »*».

I Iktr.

Kocną

*I!1-*a»_

,:u

7 k0».

»t

wy*yj|sra

,,r.

;

’

?§j

* ..... Jk»| » __t1(7

Wi,mrshu*1*V*T**ł*«kW i ! ! ! !* ’ 5 * e

ke*.

h-N *«. M» tor]N)h]

W uinyib p*ń«tw**h .

.....

.’1

148*-b’2ś

.*Osfe kot.

Frenutn«r«tą

A.J

^feo?,—h.

«2^

* ^ nCf* B,ocb °h Gertrudy, t?słHT

*aizwaly

MlBjaeową yrr»

|Ml i* Mkycli Whltrich *tlsa. t . tsMtwtkit«s * i

. Hlłdowt« nL Karmoiis*« Wt Lwawis . Czm**

4,ilt*N***a *ł«. M l;,i! " r ^ 1!’(l,cWtkl’w««!«» ś»|«jowyek wTar

tUcyMk I farty.r*w

« iy Mr*U faLj.,T,Hk" :r

k,,8l»«f. »*«1«* u* !»«yeh |ł*wala|uyeh

BHwmłk.IrtłlkaUk!i». St*WM- , i,,

żjAsp»»*, i n , p . , i , CkcdńowaSric». Sasuot(itn.

*«»«*, Ka*tsr pis« *. ł U(k fad(a:

\kjj

VBH.p 3|sSws»«iSi « t WFfrnms jsaś!i?)iw 10 h,aik, w »«boty, isiefalet«, świąt» i dni priedświąSfczne wier**

t%titawf S0h*L, H(złsd taka^ry»*«» «ryl»*iyy, ’Kk«iupfiX«wauy 60 bak. IKwtSwwłcn«, rPwVw.iicgła od ,

tai*;iys« i»i(fc-ysxa

o*W5 k. I ’SO «tloift(ł? v«a. /Huk? )W blteinuSd »« i tr-ę komunikaty handlo

t**3 *t+’****** 1 r+*

wv^-a

jr§]mt(tikisfa ?tirvMi-y.in». 0 *h-«

saręczfny i t p. po kor. 2*5q ._

:,j,

od miejsc» wiersz*. R o m n u l k a t) r n s ciele rannego nomom przed tekstem po 8 k. od miejsca wiersza

*fihMssnla I pr(n sciłfaię onyjiun;ą w« Aw*«ws?i mo,tt. «vte*u*»!ó» Sn. SnesłwweM «ko *

OibaawaidMo, K. ńoatiatsbii; w j|asoał9 wfis ttu, .o dt.«*«aików w P o d ę ó r w Poka»»i«W w F»**—

A yS!o A. Jas*YÓ*kt księęałj,i» I f . BUt-at w t?ył)łsow rl« A ^*(-»tscab w ?}Sari!sl.a:YO’Wl)ł u si«I

(dki ! «m: WTarnow!o ił. ńm;ksski. w Paryrti wyłąo;«.*

...

.V, Hz *sk iwckl, H tbó d« Treriss

w W (adnłti lTa»s«.i«tein A Vogi«r it, !lo*«o (tsks* w r-.yt,) r. .H *71 eh) 81.

-łeb U-k, Ml. Dok»«,

5. HeSun, 4. Dano«b«nr, H..«k Q HoTife(d, M.’fnwdł S, ba««tft tylko *»»*i « -.««rolf *i, Goldschmiedt

AComp,), wPrankhirci« n. !J. «. U Uaato* * ° s tu , w ?t*a*iit« «ń«*tate| Ft. tto o«»*. Listy

( !«)»ri)oAKra( 1 p r s e k r s y ptets(7te * na ((»(anarałrsi» ( .t/tuusEiis psz/; muje Aiimmunraay* ()t t i r

w Krsk awia. .V«kia«*ey* tUsofi!estęioi%^nt, ale -»«di«gdją opł*.«* pcrąsłowsj.

WzM» eJ%%mietemgiM «!st proytZKaj:s cią t t y i t p ( s ó t f i(eAsyśajsywfc *1* «w»-s«s «i.«.

ŻS *SM« ł(e!cwi «drszs «t^ssa zł« !k *«ś, W ;

ADfłES FłEDAKCYI ul. św . Totniisza Nr. 32. -

Telefon Nr. 50.

1 of 2 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction