Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 557 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

i HWMIb!’ili iauaibaw piMii«»61

*pSA«*A« rjenute».

Kraków, Sobota 20 Listopada l i i§

Rocznik LXXII.

Upadek Yenizelosa.

Rezultat greckich wyborów jest pierwszym

objawem oporu jednego a Indów, wchodzących

w skład koalicyi, przeciwko życzeniom i wska

,ówkommocarstw zachodnich. Venizelos cieszył

sif nieograniszonem zan!aniem i wyjątkowymi

**gi(dami zachodnich m (!ów staną, jako szczery

i niezawodny wykonawca ich woli. Oa to dopo

mógł Francyi w swoim czasie do dstronisacyi

króla Konstantyna i depiero od czasn, kiedy sam

objął włada(, entsnta ztogła spokojnie polegać na

Grecyi. Za t( «ległoić Mel?nawie zostali hojnie

wynagrodzeni i kon!erenoya par yska niemal zdwo

iła ien posiadłości, Dzi(ki wpływ om i stosnnkom

Veni«elosa wykrojono dla Grecyi spory obsar

Azyi moiejszej, oddając jej Bsi(dzy innymi główny

port tego krajn — Smyrnę. Na europejskim sta

łym lądzie granica Grecyi peiauęla się niemal

pod mury Stamhnłu, i jej przypadła w «dziale

cała Tracya bułgarska. Mogłoby się wydawać, ze

te wszystkie korzyści, odniezione niezawsdait

dzi(ki staraniom Veniselosa, powinny podnieść

jego popularność i utrwalić stanowisko. Wybory,

niedawno przeprowadzone, dowiodły, śe niełatwo

jest pozyakać łask( Indu, z właszosa na wschodzie,

gdsie gorące temperamenty decydują nieraz o kie

runku politycznym państwa.

Nietylke jednak indywidnalne właściwości n«

rodn greckiego spowodowały ostatnie przesilenie;

jego prsyeayny si(gają pierwszych lat wejny,

kiedy na obszarach nowej Grecyi rozgrywała si(

walka o przyszłość bałkańskiego półwyspu.

Gracja, jak wiadomo, nie waifła udziału w wiel

kiej wojnie, a nawet jej sympatye stały raczej

po stronie mocarstw centralnych. Ten kiernnek

reprezentowała przedewzsystkiem dynaatya, blisko

spokrewniona z Hohenzollernami, — śona króla

Konstantyna jeat siostrą W ilhelma 11. —

i prze

ważna czyść kierujący ch greckich polityków, któ

rzy ł(kali si« wojennego najasdn dla swego kraju,

wyczerpanego przez trzy kampanie, a oprócz tsgo

odnosili się niech(tnie do lodów słowiańskich, tak

silnia protegowanych przez koalicy(.

Trz ha bowiem pami(tać, śe w południowej czy

ści półwyspu bałkańskiego, w Tracyi i Macedonii,

istnieje aaciyte współzawodnictwo pemiędzy Ser

bami i Bułgarami z jednej, a Grekami z drugiej

strony. Każde z tych plemion pretenduje do w y

brzeży morza Egejakiego, a przedmiotem sporu

jest nawet Salonika, którą Bułgarzy uważają ea

miasto tylko powierzchownie zhellenisowane, a

v istocie rzeczy słowiańskie. Wprawdzie konfe

rencja paryska ukarała sarowo Bułgarów, odbie

rając im Trący«, zdobytą a takim trudem podcaas

wojny a Tarcyą w 1910 r , ale w Grecyi trwa

dziej obawa o przyszłe losy tej prowincyi w prze

widywani«, i e państwa zachodnie przebaczą nie

bawem Bnłgaryi jej przymierze z Niemcami.

Oprócz tege tkwi w pamięci narodn wspomnie

nie przymusowej oknpacyi, dokonanej w drugim

roku wojny przez wojska koalieyi bez zezwolenia

rządn i króla i gwałtownej detronisacyi Konstan

tyca, przeprowadzonej pomimo protestu armii

greckiej i większości greckiego ludu. Nie przeba

czono VeniseloBowi, źe był wówczas wiernem i bez

wzgl(dnem nerzędaiem polityki koalicyjnej i że

da pewnego atopnia poniżył godność państwa, po

zwalając na samowolne dysponowanie tronem

greckim przez sprzymierzone mocarstwa.

Już wtedy okazało się dobitnie, że dynastya

jeat w Grecyi popularna i ai nie usadowiona i że

ogół grecki bardzo niechętnie przyjął zmiany, na

riocone priez koalicy« przy pomocy i za pośre

dnictwem Yenizelosa. Żaden teś z zynów króla

Konstantyna nie »godził się na objęcie korony o

debranej ich ojcu i tylke ulegając naciskowi ko

alicyi i za uprzedniem przyzwoleniem króla Kon

stantyna, niedawno zm arły królewicz przyjął ty

to( rejenta. Takie i teraz ka. Paweł upatrzony

przes Yenizelosa na króla Grecyi, n w aia się je

dynie za chwilowego zastępcę ojca, który na wy

gnaniu w Szwajcaryi, oczekuje chwili swego po

wrotu.

Prasa koalicyjna zapewnia, że mocarstwa za

chodnie nigdy nie peawolą na pewrót Konstanty

na do Aten , ale w zmienionych warunkach peli

tycznych, te oświadczenia nie są zbyt obowiązu

jące. Tym razem zastosowanie przymusu wojsko

wego będzie wręcz niemożliwe, zaś zerwanie sto

snnków dyplom atycznych nie doprowadziłoby o

becnie do celu. Skuteczniejszym byłby, zastoso

wany i takiem powodzeniem podczas wojny boj

kot ekonomiczny, gdyż Grecya należy do krajów,

które nie mogą siebie wyżywić - csy jednak

ten drastyczny środek z nalazłby aprobatę opinii

publicznej, a którą musi się liczyć kaśdy rząd

parlamentarny, jeat bardzo wątpliwe. Prawdopo

dobnie należy oczekiwać kompromisu, który mo

że doprowadzi do powrotu do Aten Diadoch*

(następcy tronu j, najstarszego syna wygnanego

króla, razem a nim nsnni(tego z Grecyi.

Ysniaeloz opierał się dotychczas na parlamen

cie sztucznie «tworzonym, przes uniewaśuienie

wyborów dokonanych podczas wojny, które przy

nioały większość socyalistom. Jego polityczne

podstawy były zatem dość wątłe i rozpadły się

z chwilą, kiedy społeczeństwo mogło swobodnie

wyrazić swą wolę, Klęską zatem kcńczy się

świetna karyera tego statyzty, który przyniósł

ongi Grecyi Kret(, należał do najwybitniejszych

i najpopularniejszych ucze stników paryskiej kon

ferencyi. K oalicya traci w mm wypróbowanego

przyjaciela, który podczas wojny potrafił - co

prawda przy pomocy z iły zbrojnej lrancnsko-an

gielsk!ej - zwrócić polityk( awego kraju w kie

rnnka niezgodnym z zapatrywaniami ogćłn, aie

wydobył stąd nieocenione korzyści dia Grecyi.

Jest to niesawodoie polityk bezwzględny i czło

wiek silnej ręki, który nie zawsze zważał na u

stawy, gdy chciał tię pozbyć swoich przeciwni

ków. Przywódcy stronnictw aucyalistyctnych, któ

rzy Yenizelosa zwalczali, poszli do więzienia lab

na wygnanie, co mn jednak nie zjednało nmania

społeczeństwie. Obecnie oni właśnie powrócą

do w ładzy, i jednym a ostatnich aktów Yenizelo

ta było odwołanie ich a obczyzny, aby «godnie

z wolą narodn stanęli na csele nowego rządn.

Manifestacya wyborcza jest objawem narodowej

niewdzięczności wobec człowieka, który całe ży

cie poświęcił ałożbie dla ojczyzny, ale od czasów

Arystydesa nie było w Grecyi męża stann, któ

ryby prędzej czy później nie nległ ostracyzmowi

tłumów.

Paryż 19 listopada.

(PAT.) Binro W ol!fa donosi:

Echo de Porta donosi z Aten: Przywódcy lo

jalistów zdaje z i( zrezygnowali z powołania b.

króla Konstantyna ze względu na koaiicyę. Mają

oni zamiar zaofiarować tren następcy tronu.

Paryż 19 listopada.

(P. A. T.) Wobec redaktora M atina oświad

czył b. król Konstantyn, że nigdy nie odczuwał

sympztyi dla teoryi b. cesarza Wilhelma, nie

wieraył nigdy w klęskę koalicyi, życaył sobie

zawsze pozostać neutralnym i wierzył w pokój,

oparty na wzajemnem poroznmienin.

Z rokowań w Rydze.

Warszawa 19 listopada.

(Tel. wt.) Z Rygi nadeszły szczegółowe spra

wozdania s dotychczasowych konferencyj między

przewodnicsąeymi obn delegacyj: p. Dębskim i p.

Jo!lem.

Pierwsze plenarne posiedzenie oba delegacyj

naznaczono na środę 17 b, m. o 5 po połndnin,

z arazem ustalono następujący porządek dzien

ny tego posiedzenia: l) Wzajemna wymiana peł

nomocnictw; 2) przemówienia przewodnicsącycb:

8) ntworaeaie wspólnych komiayj Pierwszemu

plenarnemu posiedaenin przewodniczyć ma prze

wodniczący delegacyi polskiej.

Jakkolwiek ogólae narady jeszcze si« nie roz

poczęły, polskie komisyę jnż pracują, mianowi

cie: tśrytoryalna pod prsewoduictwem p. Wasi

lewskiego, prawnicza ped przewodnictwem p. Le

cbowicza, ekonomiczna pod przewodnictwem p.

Strassbnrgera i komisya dla wymiany jeńców

pod przewodnictwem p. Zaleskiego.

Z sobotniej i niedzielnej koafarencyi przewo

dniczących obu delegacyj można zanotować parę

ciekawych ssczegółów. Na posiedzeniach tycb

ważyła się, jak na ostrza noża, kwestya prowa

dzenia dalssych rokowań pokojowych i wkońcu

tylko z trudem przechyliła się ważka w kierun

ku dalszego lokowania. W sobotę p. Joffe po

staw ił kwesty( bardso cstro. Twierdził, że trzy

manie wojsk polskich na W ołyniu w odległości

80 kim. na wsobód od linii rozejmowej jest po

gwałceniem umowy o rosejm i preliminarzy po

kojowych. Jest to, m ówił Joffe, zamaskowanem

prowadzeniem dalszej wojny i osłanianie m wojsk

Bałachowicza, Petlnry i innych, walczących z Ro

zyą sowiecką.,

Przew odnic zący delegacyi polskiej p. Dąbski

polscy eksperci rzeczowymi argumentami odpie

rali twierdzenia p. Joffego. Wyjaśniano mn, że

wojska polskie pozostały na Wołynia l) w celn

ochrony wkładów, jakie poczyniliśmy w cukro

warnie na Wołyniu, aby zapewnić sobie stam

tąd przywóz cnkrn, 2) oraz aby nie zawlec do

Polski nosacizny, na którą zapadły tam konie

lazdy polskiej i taborów polskich. P . Joffe mimo

tych wyjaśnień pozostawał przy swojem Łwier

dzenin i ponowił pogróżki zerwania rokowań.

Na niedzielną konferencję przyniósł p. Joffe

parę numerów warszawskiego wydania Rzeczy

pospolitej i powołnjąc się na jej artykuły, wywo

dził, żc nie ty)ko rząd sowietów, ale i polskie

dzienniki twierdzą, iż polnie dowództwo nsczelne

prowadzi zamaskowaną wojnę z Rosyą sowiecką.

Delegacyn polska odbyła naradę w zwojem

Wydanie poranne.

gronie i aby dać dowód ustępliwości i ezcserośsi

dążeń do pckoju, sgodejła aię na wycofanie wojak

polskich posa linię demarkacyjną pod warunkiem,

że jako rekompensata aa pocaynione wkłady w

cnkrowarnie wołyńskie, przyznanych zostanie Pol

ace 70 prc. produkcji tych cakrowarń Wycofa

nie wojak polskich a W ołynia ma nastąpić naj

późaiej do 20 listopada.

Warszawa 19 listopada.

(Tel. w .ł) Pfzewodnicnący delegacyi polskiej p

Dąbtki zażądał od przewodniczącego delegacyi

sowieckiej p. J J!ego, aby spowodował natych

miastowe uwolnienie z niewoli b. ministra Min

kiewicza, posła Tytosa Fsiipowicia, pó(ła sejmo

wego Chaniewskiego, bisknpa mińskiego X. Ło

zińskiego i administratora dye c esji wileńskiej X

Mtchalkiewicza. P . Joffa »godził się na to niezbyt,

chętnie i oświadczył, że przeszłe do Moskwy te

legraficznie propozycję wymiany jeńców i zakła

dników głowa za głowę.

Warszawa 19 listopada.

(Tel. wł.). Soecyalny korespondent Kuryera

porannego p. Sachnawski otrzymał rozmowę

a przewód niosący m rosyjskiej delegacyi pokojowej

p. Joffa.

Na zapytanie p. Sachno *skiego, czy jest zado

dowolonym z wynika sobotnich i niedzielnych

konforeacyj, odpowiedział p. Joffe:

—

Sobotnie i niedzielne rokowania oraz decy

zya Polaków co do wycofania wojsk z Wołynia

osłabiły nasz pesymizm co do szczerości polskie

go pragnienia pokoju. W Rosyi istnieją grapy,

które w szc zerość polskich dążeń pokojowych nie

wierzą i twierdzą, że lepsza jest otwarta wojna,

niżeli walka pod maską Litwinów środkowych,

Białorusinów, Ukraińców itp. Notowane z prasy

polskiej wiadomości wzmacniały poz ycja tych

grnp i wyrabiały im kredyt w Rosyi. Otóż wy

niki sobotniej i niedsielnej konferencyi nezwsć

można zwycięstw em pokojowych tendeocyj pol

skich.

—

Liczymy się — mówił dalej p. Joffe —

z sympatyą Polaków do ententy a w szczególno

ści do Francyi, oraz z tem, że Polska, wskrze

szona, jako państwo, przy pomccy koalicji, je st

od oiej zależne. R oaamiemy walkę klasową, jaka

w Polsce się toczy, niemniej jednak sądzimy źe

pokojowe pożycie bniżnnAy}aej Polski s Rosyą

s(żcyalistyczDą, oparte na wsajemnych stosunkach

ekonomicznych, jest najsnpełniej możliwe i otłabi

zależność Polski od koalicji.

j - Dalsze rokowania między Polską a Ros?ą

końcsył p. Joffe — bądą zwykłym ekonomicznym

sporem na podstawie prsyjętych jnż preliminarzy

pokojowych, acskolwiek porozumienie możliwe

będzie dopiero po osunięciu zasaduiczych prze

szkód i nieporozumień. Dlatego też rokowania

potrwają około dwa miesiące. Ze swej strony

jednak przygotowałem wszystko tak, śe do na

wiązania stosunków ekonomiczno-koncesyjnych |

możnaby prsy stąpić nawet przed podpisaniem 4

pokoju.

Na zapytanie p. Sachnowskiego, c zy prawdą

jest, iż po podpisania pokoju p. Joffe pozostanie

w Polsce, jako przedstawiciel rządu sowietów,

3. Joffa zaprzeczył temu i powiedsiał;

—

Zawieram tylko pokój. Być może, że późnej

pojadę na zachód, jako przedstawiciel Rosyi so

wieckiej, do Polski jednak przyjdzie na repre

zentanta Rosyi csłowiek, snający stosunki w Pol

sce i język polski.

Warszawu 19 listopada.

(Tel. w ł.) W najbliższych dniach wyjedzie do

Rygi celem wzięcia odziała w rokowaniach po

kojowych, delegacya ;poselska, prawdopodobnie

w tym samym składzie, jak poprzednio.

Lewica polskiego Stronnictwa Indowego »W y

zwolenia« przesłała prezydentowi ministrów p.

Witosowi oświadczenie z wyrażeniem przekona

nia, iż w rokowaniach pokojowych powinni brać

udział wyłącznie reprezentanci rząd a i rzeczo

znawcy, zaś udział posłów ssjmowych w roko

waniach jest nietylko sbytessnym, ale i oie po

żądanym Z tego powoda »Wyzwolenie« i nadal

nie samiannie swego prsedstawiciela do ndsiała

w rokowaniach pokojowych.

Łotwa a Litwa środkowa.

Warszawa 19 listopada.

(Tel. w ł.) Bawiąca w Rydze delsgacya Tym

czasowego rządu Litwy środkowej i jen. Żeligow

skiego otrzyaiała dnia 16 b m niespodziewanie roz

kaz nastycbaiiastowego opuszczenia Rygi i granic

Łotwy. Przeciw tema wydalenia delegacya Litwy

środkowej założyła protest i s rsądn łotewskiego

i n rezydujących w Rydze reprezentantów państw

epraymiersonych. Ci ottstni przyrzskli swoją in

terwencję. Delegacya Litwy środkowej była jnż

gotową do wyjasdn, lecz w ostatniej chwili wy

jazd został wstrzymaoy.

Rada Ligi narodów a Gdańsk.

Warszawa 19 listopada.

(Tel. w ł ) Z Genewy przyszła do miuistra spraw

zagranicznych depesza zawiadamiająca, iż d el e

gaci polscy do Ligi narodów, Paderewski i Wie

lowiejski wyjechali do Paryża, aby tam

podpisać konweucyę z w olnem mia

stem Gdańskiem.

Gdańsk 19 listopada.

(P. A. T.) Gdsóska delegacya nadealałe wczo

raj s Genewy następujący telegram*.

W środę wieczorem Rada Ligi narodów

zatwierdziła projekt konstytueyi gdań

skiej pod warunkiem zmiany ośmiu za

sadniczych jej punktów. Ponadto kon

stytucya musi zawierać postanowienie,

że Gdańsk nie może stanowić podsta

wy operacyjnej dla sil lądowych i mor

skich i nie może budować fortyfikacyj.

Dalej zadecydowano, że Polska zdaje

się być szczególniej powołaną do ewen

tualnego otrzymania od Ligi narodów

mandatu militarnego obrony wolnego

m iasta. Stała komisya woj?kowa Ligi narodow

otrzymała polecenie zbadania zarządzeń, smierza

jących do możiiwie skutecznej obrony Gdańska.

Danziger Zeitung zamieszcza w tej sprawie

następujący telegram z G m ew y: W nieobecności

przedstawicieli Polski i Gdańska, Rada Ligi na

mdów obi:adowała wczoraj w południe nad pro

jektem konstytueyi wo’lnego miasta Gdańska. Ra

da zbadała przedłożone jej na ostatniem posie

dzenia przez przedstawicieli Polski i Gdańska

kwestye prawne, pocsem ustaliła ostatecznie tekst

konstytucji gdańskie). Po sakcńjzemn posiedzenia

Rada zakomunikowała powzięte decyzje p»zed

stawicieiom oba stron’.

Genewa 19 listopada.

(PAT). Szwajcarska Ajencya tel. dowiaduje się,

że na środowem wieczornem posiedzeniu Ligi na

rodów, na którem ustalono tekst konstytucji

gdańskiej postanowiono także zasadniczo

przyznać Polsce mandat militarny o

brony Gdańska. S zczegóły wykonania

tego mandatu mają być ustalone w naj

bliższych dniach. Paderew ski wyjechał

w środę wieczorem do Paryża, aby

w imieniu Polski podpisać wypracowa

ną przez Radę ambasadorów konwen

cyę polsko-gdańską,pod.pisanąjużprzez

delegacyę gdańską.

Gdlśsk 19 listopada.

(PAT.) Danziger Rnioste Nachrichten ogłaszaj ą

następujące szc zegóły z posiedzenia Rady Ligi n a

rodów, poświęconego sprawie Gdańska, którą re

ferował przedstawiciel Japonii. Bar. Ishi wytknął

przedewse;stkiem braki, uderzające w poszcze

gólnych postanowieniach komtytnoyi, zwłaszcza

nazwę »minzto hauzeatyckie*. Nazwa ta sprzeci

wia się przewidzianym w traktacie w ersalskim

z asadom atatnto Gdańska. Dalej stwierdził Iabi,

że projekt konstytucji nie zawiera ani słowa

o zależności Gdańska od Ligi narndów i stwier

dził, że Gdańsk nie posiada żadnego prawa do

utrzymania własnej zologi wojskowej. Br. Ishi

wypowiedział zię w końca zatem, aby

mandat militarnej obrony Gdańs ka

powierzono Polsce.

Przedstawiciel Polski p. Paderewski zarzucił

orojektowi konstytucji niedostateczne wyjaśnienie

kweatyi suwerenności. Dalej wystąpił przeciwko

uznaniu języka niemieckiego, jako jedynie o b o

wiązującego jęsyka nrzędowego i domagał się

w końca z całą energią powierzenia Polsce mi

litarnej obrony Gdańska.

Następnie przemawiał nadbnra)istrz Sahm, po

czem zabrał głos p, Aszkenase i w obszernych

wywodach zbijał twierdzenia Sahma.

6d«Atk, 19 listopada.

(PAT). Cała tntejsza prasa niemiecka

z ogromnem oburzeniem przyjmuje wis donieść o

powierzenia Polsce mandatu militarnej obrouy

Gdańska i zapowiada jnś dsiś z tego po

wodu wybuch walki. Organ nacjonalistów

niemieckich Danziger Z eitung wywodzi, że rze

komo nawet w kołach gdańskiej reprezentacji

koalicyjnej pannje zapatrywanie, że powie?zepia

Polsce militarnej obrony Gdańska pociągnie za

sobą najdonioślejsze skntki i, że może to w y w o

łać nawet wojnę domową. Dziennik ten wzywa

Indność do masowego protestn przeciw tema —

jak się wyraża - niesłychanemu gwałtowi.

Walka o Śląsk Górny.

Tak więc nchwalono wreszcie ów projekt anto

nimii, po którym rząd niemiecki spodziewa się

pozyskania głosów polskich w ewentualnym ple

biscycie Górnego Śląska. Treść projektn je it nie

słychanie uboga. Redukuje się bowiem właściwie

do tego, że — na wypadek przyzuauia Górnego

Śląska Niemcom — przyrzekają one zarządzić

głosowanie ludności nad kwesty%, czy i o ile o

tczymać ma wówczas Śląsk autonomię prowin

c jonalną ze zgromadseuiem i rządem krajowym

oraz z odrębną prsyciateżaością krajową Rseszy

przybyłaby wtedy nowa prowincya o skromnym

samorządzie lokalnym. To jest wszystko!

Pomijając jnż, że teu samorząd jest cremś

s(czupłem i bezwartościowej», jest on także obie

tnicą il!u*oryc*uą Przy znanych metodach pro

skich jest niemal pewne m, że głosowanie Dad

wprowadzeniem samorządu, reżyserowane s Ber

lina (a choćby i z Wrocławia), dałoby wynik ne

gatywny : okazałaby się z pewnością większość

sa systemem centralizacji i ścisłej łączucści z re

setą Prus, Prusy rzuciłyby wtedy na Ś*ąsk

wszystkie swe siły, aby tylko Śląsk oświadczył

się przeciwko potrzebie jakiejkolwiek autonomii -

a ustawa dzisiejsta pozostałaby na pewne nie

wypełnioną.

Cel ustawy jest prsejrzysty: nie ma oua toro

wać drogi preysrł;j autonomii, ale ma być na

rzędziem agitacji w walce o wynik plubiscytn.

Ma pozyskać głosy polskiego Kuby i polskiego

Macieja za przynależnością do Rzeszy niemiec

kiej. Ma go oszokać i zwieść obietuicami rządn

niemieckiego, źe Śiąsk będsie twor zył państewko

sam dia siebie s własnym rsekomo sejmem, wła

snym rządem, własnem obywatelstwem państwo

wym

Polski Kuba i polski Maciej na Śląska nie są

. wszędzie dostatecznie uświadomieni. Niejeden z

]nic h czuje a ę raczej Ślązakiem, jak Polakiem

] i Da to spekuluje rsąd niemiecki. Choćby tylko

(dzisiejszy mane*r agitacyjny *dolał oderwać 10

lnb 2 0 proceotów z głosów polskich, rysując u a

horyzoncie złudną obietnicę państewka śląskiego,

jnżby sukces uchwalonej w Berlinie u sta wy był

dla Niemiec zwycięstwem, dla nas czamś zgnbuem.

i Posiadanie Górnego Śląska, to zaró * no walka

’o milion pracowitych rąk i zdrr.wych dasz pol

skich. jak i walka o miliardowe bogactwa, w ło

nie ziemi śląskiej spoczywające. W alta ta wcho

dzi obecnie w stadynm kryzysu, który dla uas

z wielu względów zapowiada się, jako krytya

trudny i niebenpiecsny. Mamy do czynienia z prze

ciwnikiem przebiegłym, bogatym i obrotnym. Nie

należy też jego ostatniego posunięcia lekcewa

żyć. Pomimo całej jego nieszczerości zrobi ono

wróżenie sarówno na Śląska, zwłaszcza w oko

licach muiej uświadomionych, jak mośe nawet

i Earopie. Czytaliśmy przecież niedawno półu

rzędową propozycyę z Anglii, aby uprawę śląską

rozwiątać prz z utworzenie państwa śląskiego

pod protektoratem L giuarodów (oczywiście z An

glię, jako jej reprezentantką). P om ys ł niemiecki

nie jest identycsny z owym pomysłem angiel

skim, -

bynajmniej! Ale kompromis anglo-aie

miecki na podstawie autonomii śląska pod pro

tektoratem Wielkiej Brytanii nie jest rzeczą nie

możliwą. Propaganda idei polskiej na Śląsk a

oowinna też *wobec nowej nstawy zostać po

dwójnie wzmocnioną — a czyż potrzeba pod

kreślać, żo i silna propaganda polska za granicą

oo winna być podjętą przeciwko odparcia tego

»rażenia, jakie ustawa o autonomii ma w Euro

pie wywołać. Tylko czy propaganda sprawy pol

skiej za granicą jest wogóle csemś istniejącem?

Niemiecka autonomia dla Górnego Śląska.

Bytom 1 9 listopada.

(P. A. T.) We wtorek 16 b. m. parlament nie

miecki uchw alił jednogłośnie anton/mię dla Gór

nego Śląska według postanowienia komisyj par

lamentarnych, które od projektu rządowego ró

żnią się tylko zmianami redakcyjne/ni. Ustawa ta

nrzmi następująco:

P%rlament niemiecki uchwalił następujące nsta

wy, które sa secwoleniem parlamentu zostały ni

niejszem ogłoszone: Artykuł 167 konstytucji pań

stwa niemiockiego otrzymał następujące dodatki

Nr 2 i 3: W praskiej prowincyi Górny Śiązk,

gdy władze niemieckie podejmą napowrót zarząd

aad okupowaną dzisiaj częścią tej prowincyi,

przeprowadzoue zostanie w ciągu dwóch mie się

cy od daty objęcia władsy głosowanie (wedłag

art. 18, ustęp i , zdanie pierwnse i ustęp 5) nad

tem, czy utworzony ma być osobny kraj. Jeżeli

na pytania dana będzie odpowiedź twierdząca, to

isleży kraj ten odrazu ukonstytuować. Obowią

znją przytem następujące postanowienia:

W ybraue zostanie zgromadzenie krajowe,

któie w ciągu trzech miesięcy od daty urzędo

wego ogłoszenia wyniku głosowania zwołane bę

dzie w cela postanowienia rządn krajowego t

uchwalenia koostytucyi krajowej. Prezydent Rie

szy niemieckiej wyda regulamin, wykonawczy,

wedłag zasad niemieckiej ordyuacyi wyborczej I

ustanowi dsi«ń wyborów.

ism r pojedynczy 3 Mk.

^BńllUlgżll VI|O||,

*»«te

408»-L204,..H""’-f

*M»-tIM..Łn »z!

540« - Ll,870»

}*90 *

A, KzrmeUaka, trąbka w Sukiennicach, księgarnia Potaralskiego w P adiS n W . r !f* - * " f » »

Mt 4o nabycia w biurach dsien. 8 . Sokołowskiego, Reklama p r a w a

*°*" *

*IS((Owis, Jaga, *owym Sączu, Zakopanem, w tanęgaraizch, oraz u portyerów ^l.^ il.

*_u

«*.H

,,_

iP_

rsL»

W WARSZAWIE: Biuru ńziMRikńw Promień, uiieo Widek 11

R!ura prsyjmują ogłoassaia w saais s4 wisnraa aoapsureilem sa kaiły ras 6 Mk«, akia« tab eiam aa|

syfrowy, skomplikowaay 8 Mk. Madeot(UHi oi miejsca wiema druki«» aonp. 15 Mk,jfsk relogli ai

miejsca wiema drukiem aoap. 10 Mk E(nm alk sty handlowa po kronice i po dziada akonaauamysa,ke«

moeikftty prywatna, żłoby, sswęssyaf i Lp.po20Mk. od miejsca wiema aaap. Oaaapedaaa zajedaa ras.

Ugłosztiuia przyjmują:

W W arszaw ie główna rapresentacya Ł. i 1 . Metzl i Ska, ulica Marszałkowska ISO; nadto ogłosząalf

prsyjmują Beklam a Polska Jasna 10, (także w Gdańsku). L Buchweits Marszałkowska 120, B. B uchw eits

rrediry 4, T, Pietrassek Marssałkowska 116, M. J . Freid Bymarska 16, L Steinglaa Waiiców B, J an Apta

Zielna 36, Międzynarodowe biuro ogłoszeń Galery« Lusembnrg, Ł. Ł Straszewiez (dla o(łosseń a m e ryj

kańskich), B. Mosse M arszsJkowska 24 ; w Wilnie S. Jutan Niemiecka 4, Jankowiki-G radowiki Wiel

ka 96; we Lwowie St, Sokołowski, biuro dzienników H. Buchstaba M. BrOcks ; w e W ied nia R,

Mosse, M. Dukes NachŁ Haasensten et Fogler, H. 8chalek, Bock et Iłerzfeld, B. B rana, J. D anuea

berg, J. RataeL, Oest. Anseige Ge. L !a ty 1 pieniędzmi i przekąsy pieniężne na prenum eratę i ogło*

ttenia przyjmuje Administracja »Cza«u«. W Londynie Agence Ha?as Gheapside. W Paryżu Agenca B a

r w Place de la Bourse. W Krakowie ogłoszenia przyjmują wszystkie biura dzienników.

Boklam ncye nleopleezętowsune nie podlegają opłacie pocstowej.

Awrtfew oleoplaconyeh nie przyjmuje się. Rękopisów nadsyłanych nie n m a stęł

g+ ° Za każdą zmianę adresu dopłaca się 1 Mk. *MB

M yoi Kodakowi i AdminiBtracyl ul. iw. Tomasza Nr. SS. -

Ir. SI

1 of 4 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction