Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 732 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

N" 188

Del. Susterszic omawia demonstracye an

tyaustryaekie we Włoszech. Stanowisko rządu

włoskiego było w tej sprawie poprawne. Z tyai

faktem jednakże Włosi muszą się pogodzić, że

wybrzeże południowe i Tyrol południowy stano

wią integralną część posiadłości dynastyi habs

burskiej. Wskazując na stosunek do Niemiec, za

znacza delegat, że Austryi potrzeba polityki au

stryaekiej i dynastycznej.

Del. Miihiwerth omawia stosunki wewnętrz

ne. Niesłusznym jest zarzut,, jakoby hr. Stiirgkh

chciał rządzić bez parlamentu.

Winę, że parla

mentowi trudno się utrzymać, ponoszą posłowie

sami. Uzdrowienie stosunków możliwe jest tylko

po pogodzeniu się Niemców z Czechami. Mówca

apeluje do Czechów, aby tej zgody nie utrud

niali.

Po przemowie del. Baltjaka, del. Czaj

ko wski oświadcza, że nie podziela zupełnie

optymizmu ministra Berchtolda, okazanego w ex

pose, z drugiej jednak strony nie może się zgo

dzić z tymi, co przeciw temu w sposób zbyt d -

leko idący występowali. Zwycięskie państwa bał

kańskie będą tak zajęte wewnętrzną organizacyą

nowo zdobytych terytorów, że należy się spo

dziewać, iż z tej strony do niepokojów nie przyj

dzie.

Co do Rumunii spodziewa s:ę mówca, że

nieporozumienia z tem państwem rychło będą u

sunięte.

Co do Rosyi — nie prowadzimy polityki eks

pansywnej i chcemy pokoju, ale nie wolno nam

przeoezać silnej propagandy rosyjskiej w Gali

cyi i na Bukowinie, gorączkowych

zbrojeń i

próbnych mobilizacyj i w tym kierunku należy

mieć baczne oko. I dlatego, choćby stosunek do

innych państw był zupełnie korzystny i codzien

nie stawał się trwalszym, sytuacya jest poważną,

a apel ministra spraw zagranicznych do ofiar

ności delegacyi zupełnie jest wytłumaczalnym.

Podporą wielkomocarstwowego stanowiska mo

narchii jest silna i odpowiedzialna armia. Polacy

zawsze chętnie ponoszą ofiary dla armii i chcą

to teraz uczynić, gdy się to jednakże dzieje, jest

ich rzeczą wskazać na ciężkie położenie ekono

miczne w Galicyi. Teraz nadeszła ostatnia chwi

la dla naszego kraju i państwa, aby starać się

o ich podniesienie przez świadomą celu politykę

inwestycyjną, przez skonsolidowanie stosunków

wewnętrznych i powrót do parlamentu.

Mimo

ciężkiego położenia ekonomicznego Galicyi, Po

lacy, w uznaniu sytuacyi i obowiązków wobec

państwa, spełnią swe zadania, ale oczekują, że

ich słuszne żądania doczekają się zrealizowania.

Po przemowie dei. Wańka obrady przerwa

no.

Następ:ie posiedzenie dzisiaj przed połu

dniem.

Budapeszt, 20 maja. (B. k )

W delegacyi węgierskiej w obradach nad

etatem wojskowym przedstawiciel ministerstwa

wojay odpowiedział na odnośne zapytanie, że

obecne płace oficerów niższych kategoryj uważa

za niewystarczające; zarząd armii przedstawił już

swoje propozycye obu rządom. Szef sekcyi F o r

gaeh złożył to samo oświadczenie, które o Essa

dzie baszy hr. Berchtold przedłożył delegacyi

austryaekiej

Del. Andrassy na mocy naocznych stwier

dzeń oświadczył, że zna przewagę Essada w Du

razzo. Gdyby się sprawdziły dzisiejsze doniesie

nia, życie księcia byłoby narażone.

Jest

rzeczą państw

chronić je, bo

księcia wysłała do Albanii Europa.

Przedstawiciel ministerstwa wojny jenerał T o

massi oświadczył w sprawie pojedynków ofi

cerskich, że oficerowie mogą podlegać tylko ofi

cerskiemu rządowi honorowemu.

Kraków, «Środa 20 Maja 1914

Rocznik LXVEL

Wydanie poranne.

KOSIARKI i ŻNIWIARKI

jsk również zamawiać części do nich.

SYNDYKAT ROLNICZY W KRAKOWIE

,,,

vYfy*yv»yw"vr*

Wybory do Rady miejskiej.

Dzisiaj odbędą się wybory do Rady miejskiej

z Koła inteligencyi. Koło to wybiera piętnastu

członków Rady

miejskiej, jest najliczniejszem,

tie dziw przeto, że -wyników dzisiejszych wybo

rów ludność Krakowa wyczekuje z naprężeniem.

Wszystkim naszym przyjaciołom politycznym,

wzywając ich do solidarnego głoso-wania, zale

camy następującą listę kandydatów :

Dr Ernest Bantirowski

dyrektor szkoły przemysłow-ej,

poseł na Sejm.

Szymon Dąbrowski

starszy ofieyał pocztowy.

Dr Stanisław Domański

profesor uniwersytetu.

Jan H ałatkiew icz

radca sądu krajowego wyższego.

Edmund K,lemensiewicz

notaryusz.

Dr Kazimierz Kostanecbi

rektor uniwersytetu.

Dr Józef Muczkowski

radca sądu krajowego wyższego.

Zygmunt Maywalt

starszy radca kolejowy.

Witold Ostrowski

instruktor przemysłowy.

Wacław Potuczek

starszy inspektor kolei.

Konstanty Srokowski

redaktor Nowej Reformy.

poseł na Sejtn krajowy.

Władysław Turski

starszy inżynier krajowju

D r Władysław Wasong

profesor szkoły przemysłowej.

Piotr Wielgus

sędzia powiatowy.

Dr Fryderyk Zoll (junior)

profesor uniwersytetu.

Wyniki wyborów wczorajszych.

Wczoraj odbyły się wybory do Rady miejskiej

z kuryi małej własności. Uprawnionych do gło

sowania było w tej kuryi 1223 wyborców; gło

sowało 936.

Wybrani radcami pp. Jan Godzicki (807 gło

fami), August Miedniak (798), Dr W acław

Damski (797), Józef Mitasiński (796),

SzczepanRakisz(770),DrRudolfFriih1ing

(769) i Jan Peroś (766;.

Po wybranych najwięcej otrzymali głosów pp

Dr Franciszek Mussil (132), Stanisław Gabryel

Żeleński (132), Dr Alfred Szołayski (131), Fran

ciszek Drobniak (129), Dr Maryan Starzewski

(127), Karol Sławiński (11S), Józef Matz (115)

Julian Kwieciński (20).

Rząd włoski, którego okręty są mniejsze, niż na

sze, zatrzymał tam flotylę torpedowców, któia

od kilku dni krąży przed Durazzo. Essad basza

został przewieziony na nasz okręt wojenny. Chwi

lowo ograniczę się do tego, dalszych wyjaśnień

udzielę w ciągu dalszej sesyi.

Rzym, 20 maja. (B. k .)

Włoski krążownik,

»Bator Pisani14 z trzema

flotylami torpedowców przybył do Durazzo.

Wiedeń, 20 m aja. (T. wł.)

W tutejszych kołach politycznych oceniają

chwilowo sytuacyę w Albanii dość pesymistycz

nie. Wykryte intrygi Essada baszy sięgają zdaje

się hard/,o głęboko i wywołały w całym kraju

daleko idące wzburzenie. Rząd ks. Wilhelma wi

docznie uie jest w stanie opanować ru

chu rewolucyjnego! musi się zdać

na interweneyę wojskową mocarstw.

Paryż. (T. p .) Tutejsze dzienniki wieczorne

stwierdzają na podstawie ostatnicli wiadomości

z kół dyplomatycznych, iż niepokojąca sytuacya

w Albanii musi wywołać przewrót. Mię

dzy gabinetami w Paryżu i Petersburgu odbywa

się żyw-a wymiana zdań co do środków, jakie

zarządzić trzeba w Albanii.

Budapeszt. (T, p.) Hr. Berchtold odwiedził

wczoraj po południu albańskiego prezydenta mi

nistrów Turkhana baszę w hotelu i odbył z nim

dłuższą konferencyę. Jak słychać omawiano zao

strzoną sytuacyę w Albanii.

Wiedeń. (T. wł.) Dziś przybywa tu Turkhan

basza z Budapesztu. W kołach politycznych przy

puszczają, iż oprócz ofieyalnych wizyt, będzie

dalej prowadził rokowania podjęte w Budapeszcie

w związku z poważną sytuacyą w Albanii.

Rzym. (B. k .) Ajencya Stefani donosi, że wło

ski poseł w Albanii Allioti, bawiący w Rzymie,

wyjechał do Durazzo.

MHdH8N;4

Kraków, środa, do. 20 maja.

D*iś:

Kalendarzyk kościelny: BernardyDa Gen i Teodora.

Kalendarzyk astronomiczny: Wschód *Jońcu o go

dzinie 3-51, zachód o godzinie 7 22, długość dnia go

dzin 15 31

Teatr miejski: »Awantura*.

Teatr ludowy: ,Dru-żba*.

Wybory d «Bady miejskiej z Koła I inteligencyi.

Posiedzenie Towarzystwa ’lakursaiego o godzinie 6

wieciorem.

Posiedzenie Towarzystwa historycznego o godzinie

wieczorem (ulica św. Anoy L. 12).

Koncert jubileuszowy »lutni*.

Wynik wczorajszych wyborów z kuryi małej

własności ma doniosłe znaczenie. Opozycya, wal

cząca osobistymi atakami, zyskała zaledwie 10%

głosów. Jeżeli się zważy, że kurya małej własno

ści jest kuryą rdzennie mieszczańską, to rezultat

wczorajszego wyboru świadczy niewątpliwie, po

czyjej stronie stoi opinia obywatelstwa krakowskie

go.

Olbrzymi procent głosów, które opowie

działy się za dotychczasowym systemem gospodar

czym, jest dowodem ugruntowania się zaufania

do obecnego kierunku politycznego i administra

cyjnego.

Wybór wczorajszy będzie też miał w skutek

lego wpływ także i na dzisiejsze wybory. Okaże

się jeszcze raz, że obywatelstwo krakowskie po

tępia metodę zniesławiania, m etodę osob stych

napaści, metodę nadużywania szczytnych haseł

do partyjnych celów. Nie wątpimy, że lista, któ

rąśmv wyżej podali, znajdzie poklask wyborców

w kołach inteligencyi.

Budapeszt, 20 maja. (B. k .)

Na wczorajszam posiedzeniu delegacyi au3tryac

kiej po hr. Berchtoldzie, który złożył krótkie o

świadczenie w sprawie aresztowania w Durazzo

Essada baszy przystąpiono do dyskusyi.

Po przemowie Ellenbogena zabrał głos del. L u

tzów, który

wskazywał na exposó ministra

Berchtoldu i na konieczność dobrych stosunków

z Rosyą. Za czasów ministra Gołuchowskie

go stosunki te były dobre, były to lata dobro

bytu, wzrastających kursów i nadwyżek w

sach. Mówca apelował do ministra Berchtol a,

aby starał się o usunięcie nieprzyjaznych stosun

ków między obu państwami, co jest rzeczą tru

dną, ale przy spokojnej i beznamiętnej polity

ce Sazonowa zupełnie sprawą możliwą do prze

prowadzenia.

Uwięzienie Essada baszy.

Dnrazzo, 20 maja. (B. k .)

Wczoraj rano rozwinęła się walka między

żandarmeryą holenderską a gwardyą

przyboczną Essada baszy. Dom Essada

ostrzeliwano. Zarządzono uwięzienie Es

sada, który

obecnie znajduje się na okręcie

»Siigetvat44.

Wiedeń.(T. wł.)N.fr Presseotrzymuje zDu

razzo

wiadomość, iż 2000 Albańczyków

zbuntowało

się i wyruszyło ku Du

razzo, gdzie zażądali, aby Albańczyków uwol

niono

od służby wojskowej i zaprowadzono

w szkołach język turecki. Powstańcy oskarżają

Essada baszę, iż nie dotrzymał uczynionych wo

bec nich przyrzeczeń. Onegdaj, wedle pogłosek

miał paść ofiarą morderców Abdi bej

siostrzeniec Essada baszy, na przestrzeni koło

Tirana. Był oa jednym z najbardziej poważanych

członków plemienia Toptani.

Wiedeń. (T. w ł) Essad basza opuścił w osta

tnich dniach Durazzo i udał się rzekomo do Ti

rany, aby rokować z powstańcami w środkowej

Albanii, przypuszczają jednak, iż owszem j e s z

c z e ich ośmielał do czynnego wystą

pienia. Onegdaj wrócił Essadbasza do Duraz

i tu wywołało sensacyę, iż dorn jego otoczony

był cały gromadą powstańców.

Potem nastąpiły

znane już z telegramów wypadki, które się za

kończyły jego aresztowaniem.

Budapeszt, 20 maja. (B. k .)

Na wczorajszem posiedzeniu delegacyi austrya

ckiej oświadczył minister hr. Berchtold: Wo

bec wiadomości, którą dziś otrzymaliśmy z Al

banii o rzekomo groźnej sytuacyi księcia, pozwo

Ię sobie podać do wiadomości następujące info

macye: W ostatnich dniach przeciwieństwa mię

dzy zwolennikami a przeciwnikami Essada baszy

doprowadziły do naprężenia. W oko

licy Durazza potworzyły się bandy, które wy

wołały pewne obawy. Dla obrony bezpieczeń

stwa książęcego domu komendanci okrętów au

słryarkich i włoskich wysadzili na ląd oddziały

marynarzy. Do interweneyi dotąd nie przyszło,

wieczorem w lokalu akad. Koła »Straży polskiej" (ul.

Gołębia 20). Wstęp 40 h , dla młodzieży 20 h.

Występy p. Wysockie,j w e Lw ow ie.

W przyszłym tygodniu rozpocznie występy gościnne

na 3cenie lwowskiej p. Stanisława Wysocka, która

obecnie występuje w Warszawie.

Pierwszy wystęo

artystki odbędzie się w przyszłą środę, w Upiorach

Ibsena, drugi w piątek w Rosmershołmie. W obu

sztukach wspólnie z p. Wysocką, wystąpi Karol Ad

wentowicz.

,,Kongreso Ida41. Zwolennicy »ulepszonego

Esperanta", nowego języka w»zechświ»towego »Ido*,

postanowili odbyt: pierwszy koDgrea, a to na początku

września, w Luksemburgu.

Projektowany j*st cały

szereg wykładów naukowych, oraz liczny sjazd gości

Podobno zapowiedziało przybycie na ten kongres kilka

osób z Galicyi,

Wystawa jubileuszowa w Norwegii

Dnia 18 maja b. r. minęło 100 lat od chwili nadania

konstytucyi w Emdsvold. Norwegi*,

świeżo usamo

dzielniona po trzydziestu blisko latach duńskich rzą

dów, zjednoczona wtedy ze Szwecyą unią personalną

pod Karolem XIU, otrzymała konstytucyę, która pod

względem ducha demokratycznego prześcignęła wizyst

kie ówczesne konstytucyę. Z dumą sp( glądają Nor

wegowie na minione stulecie. Saiui położyli pod swą

wóluość trwałe podwaliny konstytucyjne, które pra

wie bez zmian przetrwały do dnia dzisiejszego; sami

własną pracą wzbogacili swą ojczyznę, która dziś

jest jednem z przodujących pań.tw w handlu świa

towym (na 10,000 mieszkańców wypada dziś w Nor

wegii 37 okrętów handlowych, więc więcej, niż na

wet w Ang!ii). VV roku bieżącym urządzają też wy

stawę, na którajby mogli cbejrzeć rezultaty swej

pracy.

W pobliżu Chrystyanii, w ogrodzie Frogner (Fro

goergaard) urządzono wystawę narodową norweską.

Djtąd gotowe są pawilony gmiay Chrystyanii, pań

stwa, Związku pracy domowej (przemysłu domowe

go), pawilon sztuki, hala na uroczystości, hala ma

szyn i pawilon przemysłu. Oprócz ty«li na pomiesz

czenie okazów przemysłu norweskiego zbudowanych

specyalnie pawilonów, wznosi się na placu wystawo

wym stary kościół norweski, a obok wystawy zbu

dowano pawiloDy zabawowe, karusele itp. A dalej

za wystawą rozciąga się jezioro — sztucznie rozsze

rzony Frogner-Ely, nad którem wiedzie most, najdo

godniejszy punkt t bzerwacyjny, ponieważ z tego mo

stu widać roztaczający się pr-zed oczyma widok na

całą wystawę. Na zatoce Caryatynia-fjord odbywa się

wyntawa żeglugi i rybołostwa.

—

Wystawę otworzy!

król Haakon VII w piątek ; począwszy od soboty 16

b. m. w ystawę zwiedza publiczność, Największem

zainteresowaniem cieszą się wystawione maszyny i

przytządy przemysłowe, oraz okazy krajowego prze

mysłu, a nie mniej wystawa 14 malsrzy sei esyoni*

stów. Najwięcej jednak osób odwiedza podwystawo*

wy park zabaw, gdzie zualazły się nowe zupełnie

atrakcye.

Defrandacya na poczcie. Wczoraj w dal

szym ciąga prowadzono ś!edztwo w sprawie zdefrau*

dowanych 192 tysięcy koron na tutejszej poczcie.

Przesłuchano kilku urzędników tutejs:ego urzędu pocz

towego, którzy wyrażali się o zbifgu ujemnie. W o

statnich czasach żył nad stan i zaciągał długi, tra

ąc pi,eniądze w towarzystwie kobiet. W mieszkaniu

defraudanta przy u!. SUak dokonano wczoraj rewizyi,

zdaje się bez ważniejszych wyników. Taksamo prze

prowadzono rewizyę na letnieaa mieszkaniu p. Wiloz

kowej w Woli Ducbackiej, również, jak przypuszczają,

bez wydatniejszego rezulUtu.

Ministeistwo handlu

wyznaczyło nagrodę 1000 K. za wskazanie miejs a

pobytu sprzeniewiercy, a nadto przyrzekło informato

rowi 10°/0 od uratowanej ewentualnie sumy zdefrau

dowanej, pod waru:nkiem jednak, że informatorowi

w razie sporu Die przysługuje droga sądowa. Są po

szlaki wskazujące, że Wilcze* zbiegł do Rosyi.

Wycieczka po Krakowie. Urządzona sta

raniem A K. S P. pod przewodnictwem Dra M. Żmi

grodzkiego V wycieczka po Krakowie odbędzie się

w piątek dnia 22 maja. Obejmie zwiedzanie bożnicy

kościołów

Kazimierzu.

Zbiórka punktualnie o

wpół do 3 przed kościołem św. Barbary. Zgłoszenia

w Akad. Kole »Straży Polskiej* Gołębia 20, od 12

od1iod0do8.

Wioślarstwo. Uroczyste otwarcie przystani

*ekcyi wioślarskiej A. Z. S , połączone z thrztsm no

wyeh łodzi, wśród nich pierwsza w Krakowie ośmio*

wiosłówka, odbędzie się na własnej przystani, (Dębni

ki, pałac Lasockich), o god*ioie 2l/2 po południu

Równocześnie urządza sekcya wycieczkę statkami do

Tyma, urozmaiconą wie!u niespodłiankami. Odjazd

statków z placu Groble o godzinie 2 15 po południu

Bilety w cenie 2 kor, dla akademików i uczącej się

młodzież.y 1 50 kor.,

dla dzieci i członków A. Z.

1 hor.

Amerykański aresztant. W czoraj do poii

cyi krakowskiej

od.tawiono

egzotycznego

więźnia

Jest nica 44-latni emigrant, Józef Lesiak. Przed kilku

laty wyjechał on z Przemyśla, skąd pochodzi, do

Ameryki i osiedlił się w Nowym Jorku, gdzie zawo

dowo oddawał się kradzieżom.

To też cały prawie

czas swego pcbylu w Nowym Jorku przesiedział

w więzieniach. Ostatnio po odcierpieniu tam 2 letnie,

kary więaennej, został odstawiony do kraju rodzin

nego. Przybył z nim ajent amerykański Andeisohn

oddał go w ręce krakowskiej policyi, któia wdrożyła

przeciw niemu dochodzenia, gdyż jest przypuszczenie,

że Lesiak popadł w kolizyę z austryackim kodeksem

karnym, zanim z kraju wyemigrował

Samobójstwo. Wczoraj na drzewie w Ło

bzowie powie.it się Karol Kuszay, właściciel war

sztatu stolar»kiego przy ul. Garbarskiej. Powodem

samobójstwa miały być złe stosunki finansowe.

Upadek Z II piętra. Na bruk podwórza

z okna II piętra domu przy ul. Zwierzynieckiej L 10

spadła wczoraj półtoraroczna córka krawca Mary

Janas i potłukła się niebezpiecznie. Pogotowie odwio

zło ją do szpitala na oddział chiruigiczuy.

,Praca oświatowa*. Na tem at »Jak prowa

dzić pracę oświatową* wygłosi p. Helena Radlmaka

dwa odczyty, które będą trzecim i czwartym z »Kur

su społecznego dla młodzieży*, urządzonego staraniem

akad Koła

»Straży polskiej*. Odczyty odbędą się

wpiątek22b.m,iwsobotę23b.w.ogodz.

Zbrodnia w Teresinie.

Dalszy ciąg aktu oskarżenia brzmi w stresz

czeniu, jak następuje:

Próby strzałów i jazdy.

Celem sprawdzenia zeznań wyżej przytoczo

nych na miejscu, w którem znaleziono zwłoki ks.

Druckiego-Lubeckiego, dokonano prób przy uży

ciu ładunków małego kalibru z rewolwerów syste

mu: Mauzer i Brauning. Próby te wykazały, że

strzały słychać najdokładniej przy pełnej możli

wości określenia ich liczby,, w miejscu zasadzenia

żywopłotu, tam, gdzie znajdował się, według jego

słów, Antoni Skroński, skąd słyszeli wystrzały

Grala i Gwardziak, wreszcie u podjazdu stacyi.

W miejscu, gdzie przed pałacem oczekiwał Ki

ziak, z liczby czterech wystrzałów słychać było

zaledwie jeden.

W dniu dokonania prób, według świadectwa

Ormana, wiatr dął w tym samym kierunku i

mniej więc;ej z równą siłą, co w dniu zabójstwa.

Dalej, celem sprawdzenia zeznań, dotyczących

czasu, oraz wyjaśnień, udzielonych przez Bispin

ga, spełniono próbę ostatniej przejażdżki, doko

nanej przez księcia i gościa jego w kierunku,

wskazanym przez Bispinga i szereg innych świad

ków naocznych. Do próby użyto tego samego wo

lantu, oraz pary koni, odpowiadającej szybkością,

według zeznania Kiziaka, koniom, używanym

przez ks. Druckiego-Lubeckiego. Następnie wo

lant z czterema osobami przebył całą drogę od

podwórza folwarcznego do miejsca, w którem Bi

sping, wedle swego twierdzenia, rozstał się z ks.

Druckim-Lubeckim. .Zastosowano przy tern, o ile

możności, tę samą szybkość chodu koni i uwzględ

niono wszystkie postoje ks. Lubeckiego; droga

w dniu dokonania próby była wilgotna, ale, jak

zaświadczył Kiziak, mniej ciężka, aniżeli w dniu

zabójstwa.

Bez wrogów.

Oprócz już wymienionych, na śledztwie pier

wiastkowem, zbadano sto osób, zajętych robotą

d. 22 kwietnia 1913 r. w majątku Teresin i jak się

okazało, żaden z pośród świadków nigdzie nie

zauważył owych dwóch ludzi, którzy, według ob

jaśnień Bispinga, szukali księcia i których Bi

sping z "księciem pozostawił. Przytein starszy le

śniczy Orman, rządca Daźwański i kasyer Bie

niasz Krzywiec zgodnie uważają za niemożliwe,

aby ktoś mógł tego dnia przejść przez park i nie

być zauważonym, zwłaszcza, że drzewa jeszcze

nie były liśćmi pokryte.

Wogóle w dniu śmierci ks. Druckiego-Lubec

kiego widziano tylko dwóch przybyszów: Stychla

rza i Bolesława Janiszewskiego.

Ci z pośród służby, którzy z bliska obserwowali

tryb życia w Teresinie, jak nsprzykład Dażwań

ski, Orman i Kiziak, zaświadczyli jednogłośnie,

iż książę, podczas swoich spacerów, nigdy nie

zatrzymywał spotkanych wieśniaków i nie zawią

zywał z nimi rozmów, jedynie odpowiadając na

ukłony i powitania.

Wiedząc o tern, ludność

miejscowa ze wszystkimi interesami

zwracała

się do kancelaryi i tylko w razach wyjątkowych,

gdy Daźwański, bądź ktoś ze służby pałacowej,

zameldował włościan, to byli oni przyjmowani

przez księcia. Lecz pod obecność gości, w szcze

gólności zaś Bispinga, książę, będąc gościnnym

w stopniu najwyższym, niechętnie rozmawiał na

wet ze służbą, aby gościa nie pozestawiać w sa

motności. Wiedząc o tem, nawet Daźwański uni

kał przychodzenia do księcia z raportami, jeśli

zaś był zmuszony to uczynić, skracał je o ile mo

żności.

Pomimo, iż nie wchodził z ludnością w stosun

ki bezpośrednie, to jednak książę był łubiany ja

ko pan bogaty, dający wszystkim dobry zarobek.

Na ogół ludność Teresina, jeśli wyłączyć okres

zamieszek, wyróżniała się spokojem. Co się ty

czy kłusowników, to, według wyrażenia Grali,

nawet nie słyszano o nich. Dlatego też książę

czuł się w Teresinie zupełnie bezpieczny.

Małżonka księcia, jego córka, bracia i szereg

bliskich znajomych

zeznali kategorycznie,

że

w stosunkach księcia do otoczenia nie było nic

takiego, co mogłoby mu stworzyć wrogów, albo

nieżyczliwych. Sam książę nigdy o takich prze

ciwnikach nie wspominał, ani wyrażał jakichkol

wiek obaw.

Du B)onia.

Jak wyżej powiedziano, Bisping początkowo

zeznał, że szedł prawie do samego Błonia po pra

wej stronie toru kolejowego, lecz skonfrontowa

ny z dróżnikiem Kononowiczem, przyznał, iż być

może przeszedł na stronę lewą, około posterunku

Kononowicza. Ale pierwszego zeznania swego, że

skręciwszy z szosy Szymanowskiej, poszedł do

Błonia drogą, ciągnącą się wzdłuż toru kolejo

wego i w jed lem miejscu przylegającą do zagaj

nika »Paprockiego11, po wschodniej jego stronie,

Bisping już nie zmienił, Tymczasem sołtys Sta

nisław Młynarczyk, będąc w budce Kononowicza,

widział przechodzącego przez tor pana, którego

następnie w czasie korifrontacyi poznał w Bi

spingu. Zeznaje on, iż zanim wszedł do budki,

pracując na swoim gruncie, niedaleko przejazdu,

widział tego pana, idącego nie drogą wzdłuż

toru, lecz wprost do przejazdu, kierując się od

strony lasu, za którym znajduje się zagroda So

chów, położonego w odległości wiorsty od parku.

Idący człowiek tem łatwiej zwrócił na siebie u

wagę Młynarczyka, oraz pracującego cokolwiek

dalej Teofila Barańskiego, iż na dużej przestrze

ni pola więcej nikogo widać nie było. Nieznajo

mego zauważył Młynarczyk zaraz po przejściu

pociągu z Warszawy, który, według rozkładu,

wyruszył z Teresina o godz. 3 min. 50 po poł.

Wkrótce Młynarczyk postanowił ukryć się przed

deszczem w budce Kononowiczs; obejrzawszy się

raz jeszcze w stronę nieznajomego, widział, iż ten,

stale idąc w jednym kierunku, zdążył już dojść

do drogi polnej, prowadzącej na przejazd Kono

nowicza pod kątem do ciągnącej się wzdłuż toru

drogi, którą, według swego twierdzenia, szedł Bi

sping. Następnie już przez okno budki widział

Młynarczyk, iż dobrze odziany pan, wzrostu wy

sokiego. z krótkim zarostem ua brodzie, w czar

nein ptlcie, melonie i żółtych bucikach, z laską

ręku,

wszedł

na przejazd, przeszedł na

drugą stroną toru i podążył nią w stronę Błonia.

Włościanin Socha,

który

słyszał wystrzały

w parku, po upływie pół godziny widział pana,

idącego od strony parku książęcego, ale twarzy

z powodu znacznej odległości nie widział; zau

ważył jedynie, że pan był ubrany w czarne pal

to i twardy kapelusz.

Przez pewien czas szedł

on brzegiem stłumienia, dzielącego grunt Sochów

od posiadłości księcia,

Dastępnie przeszedł mo

stek i drugim brzegiem skierował się w stronę

trzeciej zagrody Sochów, położonej najdalej od

toru kolejowego. Okrążywszy tę zagrodę wszedł

do lasu między gruntami Sochów a polem, gdzie

pracowali Barański i Młynarczyk.

Brat poprzedniego świadką, Wojciech Socha,

podczas dwu pierwszych badań zeznał, że w dniu

zabójstwa ks. Druckiego Lubeckiego, przebierał

kartofle w swojej piwnicy, a zatem nikogo nie

widział, ale gdy dziesięcioletnia córka jego Eu

! genia zaświadczyła, iż, kiedy koło ich zagrody

przechodził

nieznajomy pan,

ojciec jej stał na

progu domu, Wojciech Socha potwierdził tę oko—

I liczność i przyznał, że istotnie z córką obserwo

wał owego pana,

idącego od strony strumienia

l do sąsiadującej

z nimi zagrody,

w kierunku

przeciwnym do toru kolejowego.

Socha,

usły

szawszy uwagę Eugenii, że pan po takiem bło

! cie idzie w żółtych butach, także te buty zau

ważył.

Stróż szosowy, Antoni Skroński, w kwadrans,

E albo pół godziny, po usłyszeniu wystrzałów, wi

! dział, że niedaleko punktu wyjścia drogi »pała

cowej* na szosę Szymanowską,

od strony Szy

manowa, ukazał się jakiś mężczyzna, sądząc po

ruchach,

nie stary,

odziany w ubranie czarne,

nie włościańskie, szybko przeskoczył rów i zni

l kiiął w zagajniku,

za którym znajdują się za

j grody Sochów.

;

Nieznajomego pana wysokiego wzrostu, z nie

w ielkim

zarostem na twarzy, w czaruem palcie

i czarnym kapeluszu,

widzieli także robotnicy,

zajęci sypaniem wału na szosie Szymanowskiej.

Według Franciszka Zawadzkiego i Nowickiego,

na 15 do”20 minut, a według Feliksa Zawadzkiego

s na czterdzieści, przed odejściem do W arszawy

i pociągu,

wychodzącego z Teresina

godz. 3

min.

14 po południu,

przeszedł koło nich pan

nieznajomy i, przywitawszy, zauważył, iż pew

nie ciężko im pracować w taką niepogodę. Idąc

jzapalił papierosa,

wyjął go zaś nie z papiero

śnicy, lecz wprost z kieszeni. Feliks Zawadzki

jzauważył, iż papieros był widocznie domowej

(roboty, tytoń bowiem z niego wylatywał. Po

|ozem nieznajomy podszedł do przejazdu kolejo

wego, wkrótce jednak zawrócił, gdyż zwrotniczy

uui po iueuzicii i swiętacn uroczystych owa rasy dsie-anta, a nianowieia:

o godzinie 6 rano i o godzinie 3 popołudniu.

Numer wieczorny 10 hal., ranny 4 hal.}

PRENUMERATA WYNOSI:

caty rokfina kwartał l!na 1 miesiąc

W Krakowie w

miejscu

jj 30 koron

7 kor. 50 h.;j2 kor. 50 hal.

zodnoszeniem do d o m u .......................................j 36 koron J9 kor. -

i3 kor.

Pocztą w państwieAuslryackiem

| 36koron f 9kor. -

3 kor.

Z d w u k r o t n ą w y s y ł k ą p o c z t o w ą ............................................................

42 koron 110 kor. 50 h. 3 kor! 50 haL

Pocztą w państwieN’sndeckiera

I 42 koron10 kor. 50 n.

3 kor. 50 haL

Do wszystkich państw, należących do związku pocztowego jj 48 koron

12kor. —

i|4kor. _

W paiistwie rosyjskiem (abonajaient przez urzędy pocztowe) || 18 rb. 80 k. 4 rb. 70 k. ||1 rb. 60 kop.

Według urzędowego wykazu pism zagranicznych, mających debit w państwie rosyjskiem ,

aboname_ntCzasu przyjmują urzędy pocztowe: w Petersburgu, Warszawie, Kijowie, Wilnie,

Moskwie i Odesie. Z innych miast i wsi można prenumerować Czas, posyłając pocztą należytość

do urzędu pocztowego najbliższego z powyżej wymienionych większych miast.

Prenumeratę i ogłoszenia przyjmują: w W a rsz aw ie biuro ogłoszeń Ungra, L. i E. Metz! i SyD,

Międzynarodowe Biuro ogłoszeń -

w Kijowie księgarnia L. Idzikowskiego -

w Wilnie biuro

dzienników K. Taubera.

Prenumeratę przyjmują: Adminiitncya C*«iu w Krakowie i uraędy poeatewe. AUcfecową pre

numeratę księg. S. A . K rzyżanowskiego, handle: St.Karlińakiego, trafika w Sukienaieaeh, Biuro izua.

Hopcaaa i Salom onow ej, Gł. Trafika. We Lwowie .*Czaa** jest *a *ahycU wHerach *ztee. A. łkimitaye.

8. Sokołowskiego, A. Buchstaba, na stacjach kolejowych w Tarnowie, Rzeszowie, Jaśle, Nawya Sącza aa yirinW

w księgarni kolejowej, tudzież na Innych główniejszych stacyach « yortyerów kalejawych.

Ceny ogłoszeń: od wiersza petitem za pierwszy r«z 20 hal., za każdy następny po 15hal.: układ tabe

laryczny. cyfrowy, skomplikowany, pierwszy raz 40 hal., następny po 15hal. Nadesłane i Nekrologia

od miejsca wiersza drukiem petit. 60 hal. za każdy raz. Głosy publiczności po 2kor.; komanikatyhandlowe

po kronice i po dzialeekonomicznym;kcmunikatyprywatne,śluby,zaręczyny itp,po 1kor.od miejscawiersza.

Ogłoszenia i prenumeratę przyjmują: we Lwowie biura dzienników L. Plohna, A. Olszewskiego,

6t. Sokołowskiego, K. Buchstaba; w Jarosławiu Biuro dzienników; w Podgórzu Poturalski; w P rz e

myślu A. Juszyński k_sięgarnia i E. Bil!et; w Rzeszowie M. Weintraub; w Stanisławowie Jasiel

ski i Sp.; w Tarnowie M. Rockach, O. Haut; w Tarnopolu Komaniewski; w Paryżu wyłącznie

p. W . Raczkowski, 14 l itć de Trevise; w Wiedniu Haasenstein A Vogler, R. Mosse (także we w«zvst

kich filiach): H. Schalek, M. Dukes, E. Braun, J. Danneberg, Bock A Herzfeld H. Friedl (tylko pr*

numeratę H. Goldschmidt A Comp.); w Frankfurcie n. M. G. L. Daube A Comp., w Prad ze cze

skiej hr. HoYorka. Listy z pieniądzmi i przekazy pieniężne na prenum eratę i ogłoszeuia prsyy

uiu](} Aduiinistracya Czasu w Krakowie. Rettlamacye nieupieczętowane nie podlegają opłacie pocztowi

Listów nieopłaconych nie przyjmuje się. Rękopisów nadsyłanych nie zwraca alf

Za każdą zmianę adresu dopłaca sie 40 hal.

"IBE)

ADRES REDAKCYl: ul. św. Tomasza Nr 32. -

Telefon Nr 50.

1 of 4 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction