Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 438 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

M 133.

braków 10 Czerwca - Piątek,

Rok im

Duiiiirac wrehnS"

l)OL

w Krakowie:

rocinie . .

polrocinie .

kwartalnie

nieudanie

Sieniawa.

OPŁATA KA DZIEKKIK ,CZAS

v Pastwie Auetryackiem (pocztą)

. zla. 14

półrocznie ......

k w a r t a ln i e ....................... a

m ie sięcznie ....................... a

ł cen. 35

rocznie .

rocinie . .

półrocznie

kwartalnie

zła. to

;

.......................

’_ ...................................................... Cz a s " z D o d a t i ik m

FrzkdpłaTA ka

1^ Pnt,i"jt Atuuyackiem (pocztą)

Krakom

J0j

.......................................................... z ł a . 34

" .... ... .... .... ...

i s I półro c z ni e ............................................ ,,

..... ... .... .. ..... .. ..... ... ..

8 Ik w a r t a l n i e ............................................

’

Na sam ’Do(ktek" prenumerować nie można.

Przyjmują ii7 do umieszczenia w Inseratach.

(KłŁoszsniA, 0D8ZWT, owiADOitrBKlA, DOmssiBHLA wizelkiego rodzaju, tyczące alf

przemysłu, handlu, rolnictwa, sprzedaży, kupna, dzierżaw itp. za opłatą.

Od wiersza drobnego za jednorazowe umieszczenie po 7 centów, sa następne po S"/,

Do każdego inseratn załączone byó winno 30 centów na opłatą stąplową za

każdorazowe umieszczenie.

Listt z pieniądzmi prennmerzcyjnemi i inseratow emi przesyłani byó winny franko

do Bióra Ekspedycyi ,Czasu".

Listt reklamacyjne nieopieczątowane nieulegają frankowania,

Listt niefrankowaas nie przyjmują sią.

K S " Numer pojedynczy dziennika koaztuje 10 centów.

OGŁOSZENIE PRZEDPŁATY

- S A 1, irJHSiKsSii

te miejscu:

pocztą.

^.7:.

20 zł.

24 zł.

-cent.

r°cz 16

_______

półrocznie

brartalnie.................... 5 .

m iesięcznie....................... z o

Dziennik CzM wraz zDodatkiem mie

sięcznym t

ocznie

.30 zł.

34 zł.

p ó ł r o c z n i e ............................ 15 .

17.

brutalnie................... 8 w

Liczba egzemplarzy dziennika odbijana będzie

/;lko według liczby prenumeratorów, upra

na się więc o wciesne nadsyłanie prenume

raty, aby zastósować do tego edycyę. Nowi pre

numeratorowie otrzymają bezpłatnie kartę Włoch

północnych.

Dodatek z lat upłynionych jest do nabycia

w Eipedycyi Czasu po cenie złr. 12 za rok jeden

tj. za 12 zeszytów miesięcznych.

Kraków 9 czerwca.

Dziś właśnie przypada tygodniowe po

siedzenie zgromadzenia Z wiązku niemie

ckiego. Być może, że przyjdzie już na niem

pod obrady wniosek hanowerski, nad któ’rym

wydział wojskowy powolne sw oje odbywa

narady. W nio sek ten żądający postawienia

korpusu wojsk związkow ych nad górnym

Renem, przyspieszyć ma rozstrzygnięcie py

tania, jakie stanowisko zajęć ma Rzesza

niemiecka jako państwo zbiorowe wśród woj

ny prowadzonej przez jednego z członków

tej Rzeszy. Ustawa zasadnicza Związku

niemieckiego nazwana aktem końcowym tra

ktatu wiedeńskiego, powiada, że jeżeli które

i państw niemieckich prowadzi wojnę w cha

rakterze swoim jako państwo europejskie,

wtedy wojna taka obojętną będzie dla Związ

ku; w innćm zaś miejscu taż sama ustawa

mówi, że Związek może bronić członka

swego zagrożonego lub zaczepionego w jeg o

zazwięzkowych posiadłościach, jeźli w ra

dzie ścisłej uzna większością głosó w nie

bezpieczeństwo dla Niemiec. Otóż między

tani dwoma ^artykułami obraca się cała

kweslya nie tylko wniosku hanowerskiego,

lecz kwestya tak zwanej lokalizacyi wojny,

kwestya wmięszania się Niemiec w wojnę

włoską, a zatem w końcu wmieszania się

w nią całej Europy. Większość zatem rady

ścisłej Bundestagu, to jest zgromadzenia

wklórera po kilka księstw niemieckich składa

się na jeden głos , by wyrównać większym

państwom, rozstrzygnąć ma najważniejszą

sprawę europejską. Jeden głos, to jest kilka

drobnych księstw przeważyć mogą szalę

pokoju i wojny. Nie dziw przeto, że wpły

wy potężne z dołu i z góry, polityczne i

narodowe, dyplomatyczne i familijne w s zy -

stkiemi siłami poruszają, aby zyskać dla

tej lub owej strony przewagę; nie dziw, że

o tę uchwałę Bundestagu rozbić się może

cała bu!owa organizmu związkowego Nie

miec, którą wypadki 1848 r. zaledwie na

chwilę zachwiać były zdolne

Dw a razy jeźli dobrze pamiętamy, znaj

dował się dopiero Związek niemiecki w po

łożen iu nie zupełnie takiem jak dzisiaj, ale

dającem się z niem choć częściowo poró

wnać, to jest, że państwa związkowe pro

wadziły wojnę zagraniczną, do której Zwią

zek mógł się był na zasadzie ustawy swej

wmtęszać, lecz tego nie uczynił. Raz w woj

nie Danii z A nglią, powtóre w wojnie o

niepodległość Belgii, a w tej ostatniej sz ło

nawet o posiadłości związkowe Limburg i

Luxemburg. Trzeci raz w sporze o N euf

chatel nie przyszło wprawdzie do wojny,

lecz bliskim b y ł przypadek taki jak po

wyższe.

Nie chcemy przez to powiedzieć, aby obe

cna sprawa była tak podrzędnej jak powyż

sze. w a g i, nikomu bowiem nie tajno, jak sta

nowczo ona wpłynąć musi na przyszłe sto

sunki państw europejskich, ale dotknąwszy

stanowiska Niemiec względem niej, szuka

liśmy analogii w historyi. R ozstrzygnięcie

sprawy interwencyi Niemiec zdecyduje ró

wnież o losie Rzeszy niemieckiej, jeśli się

nie znajdzie środek między dwoma ostate

cznościami: między wmięszaniem się Niemiec

w wojnę, lub rozpadnięciem się Rzeszy.

Korespondencja Czasn.

Berlin 7 czerwca.

f Rozpoczęta w dniu wczorajszym narodowa

subskrypcya na 3 0 -milionową pożyczkę, odby

wa się z większym niż oczekiwano udziałem pu

bliczności, przywykłój do kierowania się zasadą

znanego z lat rewolucji ministra finansów, a dziś

szefa domu bankierskiego pod firmą nDisconto—

Gesellschaftu Hansemanna: r In Geldsachen hoert

die Gemuethlichtteit auf."’ Sam dom ten podpisał

pół miliona talarów. Za nim poszło sześć innych

domów bankierskich: Bleiohroedera, Warschauera,

Magnusa, Mendelsohna, Schicklera i Towarzystwa

handlowego, które razem, jeszcze przed otwarciem

subskrypcyi, podpisały 6 milionów, z warunkiem,

że kwota podpisana nie będzie im zniżona. To

spowodowało ministra finansów do częściowćj mo

dyfikacyi warunków subskrypcyjnych, w skutku

ktÓTÓj tylko 24 miliony przeznaczone zostały dla

publiczności. Powyższe podpisy uskutecznione zo

stały głównie dla domów zagranicznych, miano

wicie belgijskich i holenderskich. Nie słychać, aby

domy bankierskie z południowych Niemiec zape

wniły sobie pewne uczestnictwo w subskrypcyi.

Za to w stolicy i na prowincyi natłok podpisują

cych w biórach kas rządowych był w dwóch pier

wszych dniach bardzo wielki, tak, że suma po

życzki będzie prawdopodobnie znacznie przewyż

szoną.

Cała armia pruska, nie wyjmując landwery, znaj

duje się w gotowośoi wojennćj. O mobiliracyi jój

nic jednak dotąd’ nie słychać. Nie przyjdzie też

zapewne tak prędko do tego, skoro landwerzystom

pozwolono powrócić do domu. Wątpliwą także

jest pewnie pogłoska, i e jeden korpus ma być

ściągnięty pod Erfurtem, aby trzymać na Btraży

południowe Niemcy, gdzie agitacya przeciwna Pru

som nie ustaje. Jak się ten konflikt pomiędzy

Prusami a państwami związkowemi skończy, tru

dno przewidzieć. Dawniój Anglia, w skutku po

dróży saskiego ministra spraw zagranicznych p.

Beusta do Londynu, a teraz Rosya, odradziły po

średnim państwom niemieckim w drodze dyploma

tycznój przedsiębranie jakichkolwiek kroków za

czepnych przeciwko Francyi, pośrednich lub bez

pośrednich. Z świeżych obrad sejmowych w kilku

państwach pomniejszych nie widać, aby rada mo

carstw zagranicznych wywarła jaki wpływ na

państw tych usposobienie, nieprzychylne neutralnój

polityce Prus. P . Beust w sejmie saskim rozwinął

obszernie sposób zapatrywania się państw pośre

dnich na kwestyą sporu, i danie pomocy Austryi

uważał za konieczną powinność Bundestagu. Gdy

wniosek hanowerski przyjdzie pod obrady, nie mo

żna prawie wątpić, że większość Bundestagu za

nim się ogłosi. Położenie Prus stanie się wtenczas

więcój jeszcze dla nich ambarasującóm. Państwa

pośrednie będą się uważały legalnie za upoważnio

ne do inicyatywy w duchu zapadłój uchwały, cho

ciaż jój Prusy, jak to z strony ich zostało oświad

czonym, nie uznają dla siebie za obowięznjącą.

Cóż, jeżeli państwa te złączą się wyraźnie z Au

stryą i wspólnie z nią wystąpią do boju? Będąż

Prusy mogły spokojnie na to natrzeć, gdy wojska

francuskie przejdą górny ReńY Opinia publiczna

nie jest tu zatćm bynajmnićj wolna od obawy, że

Prusy mogą być przeciw woli swój wciągnięte do

wojny. Skutkiem tego położenia roztrząsają się

w prasie najrozmaitsze rady i zdania, co Prusom

czynić należy. Są między niemi takie, które spo

wodowałyby natychmiast wojnę domową, gdyby

miały być przyjęte za podstawą działania. Mó

wią, że misya p. Benedettego do Berlina będzie

zapewne miała te ewentualności na względzie. Za

stanawia także misya hr. Esterhazego do Londy

nu. Przygotowuje się znowu pośrednictwo w inte

resie pokoju.

Przybyli dziś do Charlotenburga N. Państwo i

i inni książęta rodziny królewskiój, celem obcho

dzenia w tóm miejscu dnia śmierci Fryderyka Wil

helma I D . — Bawią tu obecnie w przejaździe do

Francyi profesorowie uniwersytetu petersburskie

go pp. Spasowicz i Kalinowski. P . Ohryzko wy

dał ogłoszenie na nowe wydanie zbiorów praw

polskich, zwanego nVolumina legum."

K r a k ó w 8 czerwca. Na koszta urządzenia od

działu ochotniczego w Galicyi zachodnićj złożyli:

W N. Sączu: starosta obwodowy Kalitowski obi.

na 100 zł., urzędnicy obwodowi 64 zł. 50 c., a u

stąpili części płacy swój: komisarz Kasparek 50

zł., inspektor podatk. Petersz 30 zł., registrant En

der 10 zł. i prezes sądu Kostecki 100 zł., inni u

rzędnicy sądowi 93 zł. 58 c. i obi. nh 60 zł., mie

szczanie 192 zł. 35 c. i obi. na 60 zł.; nauczyriele

28 zł. 10 c.; miasteczko Muszyna 26 zł. 25 c. i obi.

na 100 zł,; księża w pow. Krynickim 46 zł. 60 ł

51 łokci płótna; niektóre wsie 41 zł. 61 a i 12

łokci płótna; żydzi w tym powiecie 45 zł. 52 C4

hr. Eustachy Stadnicki 42 zł., właściciele i gminy

w pow. Ciężkowickim 87 zł.; niektóre wsie w pow.

Grybowskim 55 zł. 20 e., żydzi tameczni 28 zł.;

niektórzy właściciele i gminy w pow. Limanowskim

130 zł. 57 c,; różne osoby w pow. Krościenko

wskim 54 zł. Tl c,; przełożony powiatowy Schón

w Czarnym Dunajcu obi. na 20 zł., inni urzędnicy

tameczni 58 zł. 20 c.; ksiądz Karpiński w Korzenny

obi. na 20 zł,; z powiatu Skrzydelskiego 31 zł. 15

c.; Ant. Gutowski 5 zł. 25 c.; Franc. Znamięcki obi.

na 200 zł,; Zwilling w Rajsku obi. na 200 zł., Ste

fan Wilkoszewski obi. na 120 zł.; z powiatu Mie

leckiego 358 zł. 43 c. i obi. na 20 zł.; z pow. Tu

chowskiego "55 zł. 34 c. i obi. na 20 zł.; miasto

Pilzno obi. na 101 złr. 45 kr.; ksiądz Celarski obi.

na 50 zlr.; z pow. Pilznieóskiego 473 zł. 57 c.;

z Tyczyńskiego 301 zł.; urzędnicy w Głogowie po

26 zł. 94 c. od swćj płacy co miesiąc; inne osoby

tamże 45 zł. 72 c.; urzędnicy w Rzeszowie 283 zł.

65 c.; nauczyciele w Tarnowie 15 zł.; z Rzeszow

skiego 48 zł. 22 c.; urzędnicy kolei 88 zł. 25 c. i

oblig. na zł.; knpcy w Tarnowie w obiigacyach:

Kehlmann 100 zł., Ringeiheim et Marz, Franke!,

Bernstein, Salomon, Wechsler, każdy po 50 zł.,

Kaminer, A.Rubin, Kochane, Eis^nberg, Goldmana,

N. Goldsand, Leser, każdy po 20 zł.; w gotówce:

kilku Rapaportów 35 zł. 50 c., O. Goldsand 31,

Geisler 20, H. Rubin 10 zł,; w pow. Tarnowskim

wsie: Pleśna 18 zł. 29 c., Szynwald 67. 95, Świer

czków 20. l , Kaina 9. 45, Chyrzów 15. 90, Szcze

panowice 26 zł., Dąbrówka 10. 50, Dąbrówka in

fnłacka 16. 70, Trzemeśna 17. 85, Mikołajowice

25. 0, Nawodworze 11. 0, Lubinka 5. 35, Siemie

chów 58. 75, Poręba 34. 25, Koszyce wielkie 15

zł., Zakrzów 12. 70, Łowczówek 9. l , Zbylitowska

góra 11. 0, Zaczernia 42. 0, Ostrów 18. 69; Doro

ta Hewel obi. na 20 zł., inne osoby w Tarnowie

80 9 5 ; ksiądz Olesiak w Siemiechowie 20 zL

W i e d e ń 8 czerwca. Dzisiejsza wieczorna Gaz.

Wiedehska zamieszcza na czele swojem następujące

słowa:

,,Tak więc skończyły się owe trzy dni niewypo

wiedzianego natężenia, owe trzy dni niepewności,

przemiennych trosk i nadziei, owe trzy dni, gdzie

jedną tylko myślą, jednćm życzeniem żyliśmy, gdzie

wszystkie uczucia nasze w jedną tylko spłynęły

myśl, myśl o armii, która stała na krwawem polu

bitwy pod Magenta. Niech i tak będzie! ,,Uderzył pio

run,14 a — ,,my znowu wolno oddychamy!14 Odwa

ga, gotowość, waleczność żołnierzy austryackich

zawsze jest taż sama. Krótki tylko czas może w te

raźniejszój wojnie dzielić od siebie te zaszczytne dni,

w których się armie ze sobą mierzą, a nic zmien

niejszego, jak szczęście wojenne. Niechaj nas pod

niesie walka na śmierć, jaką nasi żołnierze prze

byli teraz na granicy państwa przeciw przeważają

cemu nieprzyjacielowi, niechaj nas wzmocni prze

konanie o słuszności sprawy naszój. Nie dajmy się

w zaufaniu naszem, powiedzmy więcój, w pewno

ści nas?ój zachwisć!44

W ied eń 8 czerwca. JCK. Ap. Mość nadał

godność tajnych radzców z uwolnieniem od taksy:

wiceprezydentowi namiestnictwa i naczelnikowi rzą

du w Preszburgu hr. Henrykowi Attems, tudzież

CZĘŚĆ UTEMCKO-ARTTSTCCINA.

korespondencya.

Żytomierz dnia 25 maja 1859 r.

krośd

w ekan’e opisać uczucia talu i przy

itron n ij J°^J^żdy uczciwy obywatel

dzy d. Kta.,o L,

°h ńaroiB i sprzeozek mię—

Starcia to

a obywatelstwem Wołynia.

mieszMony^NKe°^a w Pj Kra8zef-skje2,0. , ^

odpowiedzi w r6t4h w’

Pow6d do kllku

bowiązka odeprzeć zarzut,

°"

obywatelstwu. Gdyby n

l0^e m°łyńskiemu

głoszeniaf.któwTjjl^0^ ^ . ^ d° °’

^makiogo, cieszylibyśiy^t S " 11 K ^ ’

yijucieszyłbysiępKrL,T’amoże

czył twierdzenia, mające na celu podkopać w’arę

w prawość charakteru p. Kr. i insynuacye wyka

zujące niby pobudki jego publicznego wystąpienia.

Pomijając, że oskarżeniem drugich sami woale się

nieuniewinniamy, to już dla samój zasady odpy

chamy od siebie wszelkie wspólnictwo w szermo

waniu tego rodzaju bronią jako niezgodną z po

stępowaniem szlachetnego człowieka. Jeżeli przy

znamy, że krzyk rozpaczy p. Kr. o stan moralny

naszój prowincyi był przesadzony, że niema tak

rażącój różnicy między światłem Litwy a oieniem

Wołynia i Podola jak ją widzi p. Kr. to niemn:ój

prawdą jest, że część naszój szlachty, najzupełnićj

odpowiada obrazowi, który takie wywołał oburze

nie. Jakąż drogą, jakim środkiem można wstrzą

snąć tą nieobywatelską obojętnością by rozbudzić

na jój miejsce iskierkę zamiłowania WBpólnego do

bra z poświęceniem małój cząstki swych osobi

stych celów. Czy można wskazać kto i gdzie obo

jętnie patrzy na walącą się świątynię; a jednak

pomimo twierdzenia p. M. są u nas kościoły, na

których konieczną restauracyę odmówiono przy

czynienia się, a z podanych przez p. M. 8000 rs.

na ten oel zebranych, połowa pochodzi ze składek

ubogioh wdów , urzędników i mieszkańców Żyto

mierza. J eieli prawdą jeat, że w seminaryum du

chownóm, utrzymuje się kilku uczniów ze azla

checkich pieniędzy, to niemniój pewnóm jest, że

resztę utrzymuje sam czcigodny nasz pasterz odej

mująo sobie pierwszych potrzeb. Jakże wywołać

większe współozucie dla naszego teatru, który sta

raniem p. Kr. oddany szlachcie, przy obeonój o

bojętności bez stałego funduszu koniecznie upaść

musi. Wszak do wybudowania tegoż teatru przez

gubernatora Sinielnikowa nie tylko szlachta ale i

miasto się złożyło.

Jeżeli z chlubą wspomnieć możemy, że książę

Sanguszko z poświęceniem osobistych zysków o

czynszował włościan i uregulował stosunki wło

ściańskie toć przecież przyznać musiemy że to

rzadki między nami wyjątek, że pana Kr. na pier

wszem zaraz zgromadzeniu komitetu włościańskie

go zaskarżono o jakieś tendencye radykalne, z któ

rych tłomaczyć się musiał, a gdy wszelkiemi środ

kami, jak to dobrze wie p. M. starano się zapo

biedz jego wyborowi na członka komitetu, to nie

zarzuoajmyi mu, że się od tych zebrań usunął. —

Mimowolnie wdaliśmy się w obronę p. Kr. który

zdaniem naszem wcale jój nie potrzebuje, bo ka

żdy mieszksnieo Żytomierza zna dobrze jego k j

cie prywatne, a każdy obywatel kraju żna jego

zamiary i cele.

Wiemy tu wszyscy, że do Tow. dobroczynności

opłaca swą składkę, a jeżeli od czynnych zajęć

się usunął, to oświadczył publicznie, że inaczej

pojmuje obowiązki dobroczynności.

D o spółki wydawnictwa p. Kr. dał w jego roz

porządzeniu będące 500 rs. ale nie chcąc ani p i e

niem ani sumieniem odpowiadać za użycie publi

cznego grosza, jego zdaniem, zbyt śmiałe !r y zy

kowne, nie należał do narad , chociaż wiemy do

brze i czytaliśmy to w listach pana Kr. że temu

przedsięwzięciu iak najlepszego życzy powodze

nia. Uczniami Tow. dobrocz. powierzonemi mu,

p. Kr. zajmował się rok i kilka m.es-ę^, póki mu

ich nie odebrano dla osobistych niechęci, me godzi

sie więc robić mu zarzutu, że nad tymiż uczniami

odmówił opieki! Któż nie wie że p. Kr. nie traci

swego czasu n a próżnych zabawach, zajmująo się

kuratorstwem szkoły, Dyrekcyą teatru, opiekami

i interesami, w których jego szukają i proszą po

mocy, że obok tego jeg o ciche prace, poszukiwa

nia, wzbogacają literaturę, hietoryą naszą i sztuki

piękne i przygotowują tę strawę duchową dla Ju

dzi ukształoonych całego kraju. Nie obdzierajmyi

naszych mężów zasługi z uroku jakim się otoczyć

potrafili, nie poniżajmy tych, co się nad poziom

wynieśli bo nie w tóm jest i będzie nasza obrona

1 of 4 • Strona 1

Mirador viewer

Czas.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu