Mirador viewer

Czas.

Annotations

Showing 305 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

M 166.

Kraków 22 Lipca, — Poniedziałek.

Rok 1850.

Wychodzi w Krakowie

_ -Oiizicnnie. w yjąw szy nici!zic)c i świl-Ib

lcilll:

W K!I,KOM’IK miesięczn:i j ,łp.; kwnrtft!nn 11 zlot. polska

muceta.

W’KflYJl1 kwartalna rusem z przesyłką

I rp^. ?(

kr. oi. k

Przidnlnła

przyjmuje

w kiur?c fitprłyi?yi CV\mv yrry raju

pa;i.- kićj ulicy Nr. ^ -i8.

Pi-jr.iiąJzc prłesyf.ja ie h° płirtM’e \v ezin tłyn-af i-o ’i ’io

pi Tfvjvrvi

o %y--r v ia p^y na kMpprcio: Prenyfłn^rir 7jim

pfSRtnfł^e

GZAS

Przyjmują 8|ę

OCMSUAKKNM. rorprnwy. odezwy WBzelWego rodzaju

DONIESIENIt literackie. księgarskie, handlowe. przemysłowe

rolnicze iip.

CWIAD(i.ulć.NIA tyczące się sprzedaży, kupna, dzierżaw itp

La opłatą

-id wiersza pctylcwcgo za jednorazowe umieszczenie po 8

noszy -lisie; e po 3 grosze.

Ul.-i t y

nie. frailk.nranp nie przyjmują się. wyjunr T.-y nd stałych

luh znanych korespondentów.

K ? Numer pojedynczy kosztuje 8 grost,y.

X. Pan w celu dania pierwszej pomoc}

mieszkańcom miasta Krakowa na dniu 18

li. iii . przez pożar dotkniętym, racz%! dnia

20 li. m. vv\ słać do Krakowa swewfo dru

giejro jen era!ne^o adjutanta jenerała-ma

jora %on Ke!lner i zaassygnować mu z swo

jej prywatnej kassy summę 30,000 ziień.

w mon. kon%t , do niezwłocznego rozdania

między nieszczęśli%%ych, n ajrychlejszej po

mocy potrzebujących.

()pi ócz tej wielkiej łaski raczy ł ’ X. Pan

%%s%%ej %%sp a n iał’omy’śln o ś ci, pomienioneg’o

pana jeneralnego adjutanta do wszelkich

rozporządzeń upoważnić, któreby do ulże

nia nędzy i uczy nienia pomocy nieszczę

śliwym za potrzebne uznał’.

Z C. K . koininissy i Guheriiiainej

Iinirzej KHnutyer de Adelsburg

( l K. lladzca mini.ster% aln%.

Komitet pogorzeli miastu Krakowa, z g ł o sił się

\\ t!ui u wczorajszym do tutejszej W ys . C es. Kroi.

Koinisyi Giilieriiialuej z proźh§, ażeby, gdv zbie

ranie składek na pogorzelców krakowskich we

wnątrz monarchii austryackiej, jedynie za pośre

dnictwem w ład z naczelnych pro%vincyonalnvcli z a -

rządzonćin i iiskutecziiioiieni by’ć m oże, raczyła

wezwać poinieiiione w ładze na drodze w łaści

w ej, iżb% %v olirębie swych prowincyj, zbieranie

składek, o których mowa, zarządzić zechciał%.

\V v s . Ces. Król. Koniisy a Gubernialna, przy

chylając się do próźb Komitetu, raczyła w tym

przedmiocie wydać następujące rozporządzenie :

..N’ie szc zęście, którem miasto Kraków tl. 18go

b. in. przez pożar dolkniętem zostało, spowO(l(i

%%ało C. K . Komisy e Gubernialn§ nietylko do

urządzenia składek dobroczynnych w oliw odach

jej zarządowi poruczonych, lecz także i do uży

cia obszerniejszych możliwych środków zapobie

żenia nędzy nieszczęśliwych.

l)ary dobroczy-nne w urzędach wła.ściwych

składane do kassy krajowej filialnej w- Krako

wie przes%łane, i przez Komisy§ Gubernialn§ na

cel pomienion% uży te będ§. O skutku tycli u.siło

wań publiczność zawiadomioną zostanie. Spodzie

wać się %viec należy, iż przez to rozporządzenie

przyjaciołom ludzkości wsparcie nieszczę.śliwych

ułatw iające, pomoc tyle pożądana , udzielaną bę

dzie.

Z c. k. Komissyi Gubernialnej.

Kraków dnia 2 0 lipca 18.50 r.

Andrzej Ettmayer de Adelsburg,

C. K . radzca ministeryalny.

W celu przyniesienia pierwszej p o m o r y mie

szkańcom Miasta Krakowa, pozostałym bez schro

nienia i środków utrzymania, za ofiarowany przez

J. K. Rad. Min. Etmajera Kaw . von Adelslmrg

summę 50 złr.

Kupiono bochenków chleba . . sztuk 1200

Do tego

dodał lir. Mar. Potocki ,.

789

hr. Kaz. Wodzicki ,,

i Pan Kazim. Bzowski

Razem bochenków cldeba sztuk 2 0 4 4

które nieszczęśliwym w dniu 2 0 b. m. rozdawać

poczęto i dalej rozdawać się będzie.

Z c. k. Komisyi Gubernialnej

Kraków dnia 21 lipca 1850 r.

Kraków dnia 21 l,ipca.

Od smutnej, bardzo smutnej dzisiejszy dzien

nik musimy zacząć wiadomości. Kiedy.śmy w d.

19 b. ni. obchodzili ulice dla porachowania spa

lonych domów, powiedzieliśmy, że %vieksza cześć

kamienic była asekurowana. Przekonanie to po

wzięliśmy ze zpaczkó%y asekuracyjnych, przybi

tych nad bramami doni(iw. Gdy śni%’ więc dzisiaj

dla podania pewniejszych dat chcieli spisać w szy

stkie dom%’ nieasekurowane, przekonaliśmy się

z boleści§, że znaki były mylną wskazówką.

Za czasów Rzpltej, kiedy dobry bvt pozwalał

mieszkańcom myśleć nietylko o utrzymaniu się na

teraz, ale i o zabezpieczeniu na jutro, mnóstwo

właścicieli asekurowało swoje własności. Zmie

niła się kolej rzeczy, upadł’ handel, przemysł i

wszelki obrót kapitałów, bo uzbierane w lepszych

czasach zapasy, zwolna się wyczerpały. W ł a

ściciele nie bvJi w stanie opłacać przypadającej na

nich opłaty asekuracyjnej i przestali być człon

kami Towarzystwa. Zostawiono wprawdzie zna

ki, ale te nie miały już ża(lnej wartości. Z ale

(!wo kilku %vłaścicieli m ogło się uiszcza(1w osta

tnich latach, ledwo wiec kilku bidzie miało pra

wo do wynagrodzenia, 1 do jakiegoż to wyna

grodzenia! Od iiiepainiętu% cli czasów nie było

%v mieście iiaszćni przykładu lak straszliwego

pożaru. Jeżeli w ci§gu kilkunastu lat możemy

podać kilka przykładów pogorzeli, pożary koń

czył% się z%yykle na spaleniu dachów, do w’nę

trza domów ogień nie dochodził’ nigdy’, lut ratu

nek w pierwszej chwili był’ szybki i dostateczny.

Dla tego też nieliczni wł’aściciele, którym docho

dy’ d ozwalały się ui.szczać z corocznych opłat,

opierając się na tćj błogiej pew ności. asekuro

wali najwięcej dachy i ganki. Tak więc między

t§ m ałą liczb§ ubezpieczonych własności większą I

część widzimy asekurowany cli %v nader drobnej

cząstce a tu odwołujemy się tylko do przykładu

p. M§czyńskiej, p. Morbitzera i innych. Pierw

szej wS]iauiała kamienica, wartości najmniej 5 0

tysięcy złr., zaasekurowan§ była na 6 ,9 00 złr.;

pana Morbitzera wartości. 25 do 30,000 złr.,

ubezpieczoną na 2 0 0 0 złr .: Ten stosunek może

poświadczyć ogrom strat, jakie miasto nasze po

niosło. Lecz już nie ckceniy’ mówić o domach —

ich właścicielom nie zostało nic a nic; to, col)y

mogli dostać za ])lać i popękane niury, zabiorą

hipotekowani %vierz%ciele. Pójdźmy dalej — c ała

ulica Grodzka, znaczna część Szerokiej i Rynku

zamieszkaną była przez kupców, fabrykantów,

rzemieślnikó%y itd. Ich sklepy, składy, magazyny,

warsztaty— zgoła wszystko— spł’onęło. Jednym

tchem moglibyśmy naliczyć kilkaset dawniej z a

możnych obywateli i ojców rodzin, którzy z a -

led%%o życie swoje zdołali uratować. Nie ocalili

nawet sukni i bielizny! Można z pe%%nośoi§ po

%%iedzieć, że ulica Stolarska, Gołębia i Szeroka,

już się %%ięeej nie podniosą. Komitet pogorzeli

zajął się między iimemi obraclio%vaniein %v przy

puszczeniu, wszystkich strat. Zadanie to nie ma

ł e ; wczoraj z kilkoma znawcami chcieliśmy obli

czyć mniej-w ięcej, a choć braliśmy summy jak

najskromniejsze, choć wypuściliśmy z rachunku

wszystkie kościoły, klasztory, zbiory naukowe i

historyczne, biblioteki itd. itd. ogólna ilość do

szł’a 20 do 30 milionów ! Kto znał %v ostatnich

czasach nędzę naszego miasta; kto %vidział, że

właścicielom trudno było nawet zdobyć się na

zewnętrzne odświeżenie domów’ , kto przypatrzy ł

się jak okropnym b ył brak kapitałów, jakie nie

mal niepodobieństwo podania uboższym klasom

zarobku, ten przyzna, że owe 3 0 milionów dla

nas więcej zn acz y, niźli dla bogatych miast sta

i tysiyce milionów; ten zrozumie, że klęska po

niesiona przez jeduy część mieszkańców, upadek

drugich za soby pociygnyć musi, że w końcu

ca ły gród czeka ostateczna ruina. Liczymy wpra

wdzie ua u lgę, jakiej Rzyd bezwytpienia nieod

mówi; liczymy z jednej strony na sympatye, j a

kie miasto nasze budzi w kraju i za granicy;

z drugiej sądzimy, że sobie przypomny owe po

dziękowanie Hamburga, który dość znaczny sum

mę naprzód od Krakowa otrzymał; spodziewamy

s ię , powtarzamy, wiele po szlachetności kraju i

zagranicy, ale jakiekolwiek będy ofiary, niepo

dobna się łudzić nadzieją, aby tyle szkód, choć

by w części były pokryć w stanie.

Oto jest wykaz domów spalonych w d. 18 lipca

w Krakowie, którego wiarogodny odpis poświad

czony przez Radzcę Szukiewicza chowamy w na

szem bi(irze.

bież I ’ donui

Nazwisko Właściciela

uwagi

’J

------------

-----------------

------

----------------------------------------------

ftynuk.

t l. 19 Boehcnrk Leon

tyły.

2-21 Chwalibogowski Leon

tyły opalone.

3 B 2213 Mnczyńska

24 Louis Józef

delto

Grodzka.

(i B 26 /, Schmidt Henryk

28 Mieroszewski Teodor

fi B 29 Jnchimski Wojciecli

9r,

30 Wysocki Franciszek

10 _ 31 Żelechowska KunegundH

11 r.

32 Michałowski Stanisław

12r

33 Wojsowski Franciszek

13r

3 4 Wieczorek Augustyn

14 _ 35 Sieczkowski

15.

36 Kozuitow.sk/ Ignacy

16r

3 7 Waniom Franciszek

17 y, 38/9 Bcndowa Józefa

Szeroka.

18 n 40 Piekarska Anna

19r

41 Mędrzycka

20 r 42/3 Krassuski Antoni

S!olarska.

21r

44 Filipowski Michał

22r

delto

23 n 46 Raab Ignacy

24 r 47 /8 Małnsiiiski Szczepan

25n

49 Mączyńska

26r

50 Moisztyn Ludwik

27p

51 Bochenek Leon

28v

Żabiński

!lal} Rynek.

29r

61 Gutkowski Antoni

v(J

Realności 0 0 . Dominikanów przy

d" i ] tł,?zl," I ulicach Stolarskiej, Małym Ryn

42 ,N;nóo-l ku i Szerokiej

iriołem

Szeroka.

13r

76 Markiewicz

44r

7 7 Bogacka

45n

7 8 Sło!wiński Feliks

46T

79 Żelechowska Kunegundn

Grodzka.

80 Szymański Michał

48n

Żelechowska Kunegunda

49 r 82 Schwartz Antoni

50,

83 Szukicwicz Aleksander

51 n 84/b Sołtyszek Karol

52v

86 Soczyńska Agneszka

53r

87 Kwaśniewski Bartłomiej

88 Rydel Jan

detto

Ś. Józefa.

56r

90 Niemczykiewicz Tadeusz

57r

91 Kuderski Jan

92Klasztór Ś. Jozefa (wraz z kościołem)

t) digitalizacja: mbc.malopolska.pl

1 of 4 • Strona 1

Czas.

➔

Description

Structure

Przegląd Zakopiański :

Przegląd Zakopiański :

Similar

Similar publications

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym. R. 2 (1900), Nr 23 (7 VI) ꞊ Nr 45

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym. R. 2 (1900), Nr 16 (19 IV) ꞊ Nr 38

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 3 (1901), Nr 31 (1 VIII) ꞊ Nr 105

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym. R. 2 (1900), Nr 15 (12 IV) ꞊ Nr 37

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym. R. 2 (1900), Nr 18 (3 V) ꞊ Nr 40

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 4 (1902), Nr 28 (10 VII) ꞊ Nr 154

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 4 (1902), Nr 33 (14 VIII) ꞊ Nr 159

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 4 (1902), Nr 29 (17 VII) ꞊ Nr 155

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 4 (1902), Nr 8 (20 II) ꞊ Nr 134

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 4 (1902), Nr 13 (27 III) ꞊ Nr 139

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym. R. 2 (1900), Nr 20 (18 V) ꞊ Nr 42

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 4 (1902), Nr 31 (31 VII) ꞊ Nr 157

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 4 (1902), Nr 24 (12 VI) ꞊ Nr 150

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 3 (1901), Nr 5 (31 I) ꞊ Nr 79

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 4 (1902), Nr 27 (3 VII) ꞊ Nr 153

Read

Przegląd Zakopiański : czasopismo poświęcone sprawom miejscowym : organ "Związku Przyjaciół Zakopanego". R. 3 (1901), Nr 35 (29 VIII) ꞊ Nr 109

Mirador viewer