Mirador viewer

Ilustrowany Kuryer Codzienny.

Annotations

Showing 270 annotations

Adding notes only for logged in users

Filtering

WYPOŻYCZANIE PISMA U SPRZEDAWCY JEST HA Dj.U ŻYCIE

Dziś specjalne dodatki: KURYER OGRODNICZO - HODOWLANY, KURYER METAPSYCHICZ NYa KURYER SPORTOWY

KURYER RADJOWY oraz DODATEK POWIEŚCIOWY

Nal. poczt. opł. gotówką.

Cena numeru

w Krakowie:

w kraju;

25 gr.

We Francji 1 Fr 20o7| "poJSd. IW Niemczech 25 fen.

Wydanie szóste

ILUSTROWANY

PRENUMERATA WYNOSI:

W Krakowie bez odnoszenia zt. 5 . —

W Krakowie z odnoszeniem zt. 5 .50

Wkraju«t««.s

zł. 5 .50

Rekopisow nie zwraca sią.

—

Listy należy adresowai

do Redakcji, a nic d.i współpracowników

Za rlfial 'oalw.eń Redakcja nie odpowiada.

Założyciel i Naczelny Redaktor Marjan Dąbrowski

Sekretarjat Kedaikcji przyjmuje w dnie

powszednie od godz. 10—2 popoł.

Telefony: Centrala dzienna (od a. 8—22) 150-60.

Numery nocne: Redakcja (od a. 22 —1) 150-61 150 -62.

150-63 . 150-64 . (od a. 1—3) 150-67.

Ktsneilyrla (od a 22—S) 150-65 Portier (cala noc) 150-66

Kraków, Wielopole L. 1.

Konto P. K. O. 400.200

Konto żyrowes Bank Gosp. Kraj., Kraków

WARSZAWA, Krak

ODDZIAŁY: BSŁ^^D

wuuŁini. i

TORUN> ul Pr2edza

Łór>2, ul. Zawadzk

Przedmieście 9, tel. 551 -90, 551-91, 551-92.

LWÓW, ul. Kopernika 9, telefon redakcji 219-58.

jańska 44, telefon 12-79.

telefon administracji 241-08.

worcowa 20, telefon 18-19.

sncoimrc iniji„a .„inaa

mcze 20, tel. 1223 (dom F. Buzy).

SOSNOWIEC, ul. P.łsudskiego 8, tel. tl-99.

a 1, teł. admin. 167 -08. tel. redakcji 179-48

KATOWICE, nl. Marjacka 13, tel. 306 53 i .J2d-2o.

POZNAŃ, św. Marcin 48, telefon 17-22.

WILNO, Wileńska 26, tel. i 14 -82 i 466.

NOWY SĄCZ, Jagiellońska 29, tel. 94.

ZAKOPANE, Krupówki, telefon 327.

Rok XXVII.

Kraków, wtorek 21 kwietnia 1936.

Nr. 110.

Pan Rrezydent Rzeczypospolitej i pozostał

około pół godziny.

Dziwna analogia.

Warszawa, 19 kwietnia (Ig). Jak się do

wiadujemy, wstrzymany z powodu nagłe

go zasłabnięcia premjera Kościałkowskie

go wyjazd do Budapesztu, nastąpi za kil

ka dni, zaraz po dojściu premjera do zdro

wia. Cały program, pierwotnie opracowa

ny, będzie utrzymany.

Mimowoii w tem odroczeniu podróży na

szego premjera uderza dziwna analogja do

wizyty prein Goemboesza w Warszawie, je

sienią 1934 roku. Wówczas również zapo

wiedziany termin przyjazdu nie mógł być

dotrzyn.ariy i w ostatniej chwili uległ od

roczeniu z powod- tragedji marsylskiej: |

dopiero

"Mmii do serc i sumień naszego r

Cdezwa Shecybisku&ćw

lwowskich

Lwów, 19 kwietnia.

Obaj księża arcybiskupi lwowscy, ks. Ar

cybiskup J. Teodorowicz i ks. Arcybiskup

B. Twardowski wydali wczoraj następują

ca wspólną odezwę:

Z zakrwawionem boleścią sercem patrzy

liśmy n? wstiząsające wypadki tych dni

ostatnich w naszym drogim Lwowie.

Ileż to rodzin okrytych dziś żałobą, ile

krwawych tragedyj rozegrało się na uli

cach spokojnego naszego miasta! Dotknę

ły one zaróv no robotnika, .iak i obrońcę

porządku społecznego, który z nakazu wła

dzy z narażeniem swojego życia spełnić

musiał swoj? twardą powinność.

Nawet wierzyć w to nie chcemy i nie

uwierzymy, ażeby dzielny robotnik lwów

ski poniżW się do bicia szyb, nieraz rów

nie dziś biednego knpea, jak on sam, albo

do niszczenia ł ploudrowania cudzego mie

nia. Albo nawet do niszczenia dzieł sztuki,

które przeeież są chlubą tak dzielnie przez

robotników przed niedawnemi laty bronio

nego Lwowa. To inne i to obce żywioły

objęły w tem komendę; bo my pamiętamy

robotnika lwowskiego z dni oblężenia Lwo

wa; pamiętamy jego szczytne i poświęca

jące się bohaterstwo i pamiętamy go

wylewający krew dla ojczyzny,

znoszącego głód i wszelkie cierpienia dla

dobra wspóluej sprawy. Takim on był wó

wczas, takim niewątpliwie, choć przyparty

głodem i choć chwilowo omotany siecią ob

cych, płatnych agitatorów, pozostał i dzi

siaj.

Warszawa, 20 kwietnia (Tg). Pierwsze pro

wincjonalne

wydanie niedzielnego numeru

"Gazety Polskiej" zostało

skonfiskowane.

Ukazał się drugi nakład przeznaczony

dla Warszawy z białą wielką plamą na

pierwszej stropie oraz następującem za

wiadomieniem od Redakcji:

"Dzisiejszy nnmer "Gazety Pol

skiej" z polecenia rządu został skon

fiskowany za artykuł wstępny, oma

wiający ostatnie zaburzenia na tere

nie kraju. Po konfiskacie wydaliśmy

nakład drugi. Sprawą konfiskaty

kierujemy na drogą sądową".

"Gazeta Polska" uchodzi — jak wiado

mo — za organ t. zw. grupy pułkowników.

Prasa francuska o sytuacji

w Polsce.

Paryż, 19 kwietnia (Lt). Prasa francuska

zajmuje się w obszernych depeszach in. m .

półurzędówej agencji Havasa sytuacją po;

lityczną w Polsce. Prasa wyraża pogląd, iż

różnice polityczne między t. zw . grupą puł

kowników, a politykami tworzącymi obecny

gabinet pogłębia się. Celem pierwszych jest

rządzenie poza partjami, celem drugich o

siągnięcie współpracy z umiarkowanemi

żywiołami na prawicy i lewicy, a w dal

szem rozwoju wypadków reforma ordyna

cji wyborczej.

Po zajściach w Krakowie i Lwowie róż

nica poglądów pogłębiła się, co znalazło

swój wyraz m. in. w konfiskacie "Gazety

Polskiej".

Prasa francuska notuje pogłoski o zmia

nach w rządzie po 1 maja i omawia uchwa

ły Federacji Zw. Obrońców Ojczyzny, za

stanawiając się nad powodami nieobecno

ści zarówno gen. Rydza-Śmigłego, jak gen.

Sosnkowskiego ua tem posiedzeniu.

Stan zdrowia

prem. Kościałkowskiego.

Warszawa, 19 kwietnia .Ó/c). , O

^amfl

zdrowia prezesa Rady min.strow Kosc.a

kowskiego otrzymujemy ze ster , zblizonycu

do niego następujące informacje:

Już w sobotę popołudniu premjer czul sie

niedobrze, narzekał na boi gardła, ale ba

ffatelizował sprawę, stosując domowe sroa

ki lecznicze. Dopiero wieczorem wobec n^

kazania się nalotów w gard e i

nej temperatury, wezwano lekarza. Kwiy

stwierdził anginę i absolutnie me pozwolił

Premjerowi na wyjazd, a nawet na opus*

czanie mieszkania. Początkowo.prem.,er me

chciał o tem słyszeć ze względu na zapow e

dziana wizytę w Budapeszcie. Pr f»

so jednak argumentem, ze gorzej będzie

Rdy po przyjeździe do Budapesztu me »j>

dzie w możności nietylko przemawiać, aie

nawet rozmawiać.

cm z(jecy.

'dowaSŁS n?zvSalącv

na niedzielę jy/ Wa rsza wie odbył sie zjazd delegatów Związków Obrońców Ojczyzny. Na zdjęciu wU

rano wviS premiera

cepremjer Kwiatkowski przemawia -podczas zjazdu w sali Resursy Obywatelskiej.

Kanel

,„4,,iósł lekkie polepszenie

jf ezydjum od lewej siedzą: premjer Kosciałkowski, p. Marsz. Piłsudska, prezes Sla,

stanlezdrowi^prenijera. ^zostajeon^' |

mkt gen. Kaczych

» m)t,

Eaczkim

Hak w łóżku. O fi. 15-tej odwiedził cnore*

Goemboesza do .Warszawy doszedł do skut

ku.

Zastanawiająca zbieżność wypadków.

Warszawa, 19 kwietnia. (PAT). Polska a

gencja telegraficzna dowiaduje się, że po«

dróż p. premjera Kościałkowskiego do Ba*

dapesztu odłożona wskutek nagłej niedy

spozycji p. premjera, dojdzie (lo skutku W

najbliższym czasie.

Jest możliwe, że już w najbliższych

dniach zostanie ustalona w porozumieniu z

rządem węgierskim nowa data podróży p.

premjera Kościałkowskiego.

Nie jest wyłączone również, że podróż ta

tydzień później przyjazd p. i nastąpi jeszcze w bieżącym tygodniu.

Zjazd delegatów Związków Obrońców Ojczyzny.

Dlatego z ufnością, iż głos nasz wysłu

chany zostanie, przemawiamy i

wołamy do serc i sumień naszego

robotnika.

Wołamy doń, by się zwolnił od zgubnej

zależności tych obcych, których przynależ

ność, charakter i nazwiska już urzędowo

ponad wszelką wątpliwość stwierdzone zo

stały, by nie bogacił krwią swoją ich ju

daszowych kieszeni, by bezskutecznym bun

tem nie pracował na zgubę własną i rodzin

swoich, by on pomny na swe bohaterskie

walki i boje, nie szedł choćby nieświado

mie w służbę obcych Polsce wrogich czyn

ników.

Ale odzywamy się nietylko do robotnika

polskiego.

Wypadki lwowskie, które następują tuż

po krwawych wypadkach krakowskich są

bowiem

groźnem ostrzeżeniem dla

wszystkich.

Patrzyliśmy na ten smutny proces powol

nej przemiany w naszem kresowem społe

czeństwie, (źokonywującej się w szeregu lat

ostatnich, gdzie pewne nieopatrzne kie

runki paraliżował, w pracy społecznej co;

najdzielniejsze i najofiarniejsze siły. Za-<

częły się sztuezne podziały w społeczeń

stwie, które zwłaszcza tu na kresach po

trzebowało największej jedności. Patrzy

liśmy z boleścią, jak marazm i paraliż spo

łeczny, nieodzowny owoc tego procesu, po

grążał w nieczynnośei tych, którzy ongiś

tak się przyczyniali do związania roboty

nika i małorolnego z nteresami narodu i

ojczyzny.

Czyż dziw. że w miejsce opuszczonych

placówek wszedł tak lekko, pieniądzmi za

granicznemi płacony komunizm?

Oto pierwsze ostrzeżenie, nawołujące dq

zwrotu w ostatniej już chwili.

Dziś jest też chwila dla poważnego roz

rachunku społeczeństwa chrześcijańskiego

z wszystkich tych zaniedbań, jakich się ono

dopuściło wobec klas pracujących. Ileż to

zaniedbań, ile opuszczeń, ile to nieraz po

krzywdzeń daje się spostrzec wobec robo

tmka!

. Nadto uważamy za swój obowiązek zwro

cie uwagę czynnikom odpowiedzialnym, że

na otwierającą się wielką ranę społeczną

nie pomogą już dzisiaj chwilowe choć po

trzebne plastry; dziś ideałowi zniszczenia

komunizmu potrzeba przeciwstawić

ideał pozytywny, zwlaszczi

1 of 16 • Strona 1

Mirador viewer

Ilustrowany Kuryer Codzienny.

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador viewer

Description

Structure

Similar

Error 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction