Czas.

Мірадор - viewer

Czas.

Примітка

Відображення 628 примітки

Додавання приміток лише для зареєстрованих користувачів

Опції

Nr 239

Helełytośś pM rtswi I)Iih ii Eynaltti

eta

Kraków Ś roda 17 Października 1928.

Rocznik LXXX.

wyahadzl codziennie a gedzinlu U - ta j w

NUMER POJEDYNCZY: 21 GROSZY.

prenumerata MIESIĘCZNIEWYNOSI:

W Krakow ie bez odnoszenia do d o m u ......................................... zł. 5 40

W Krakowie z odnoszeniem do domu ...... . . zł f,_

Na prowincję z przesyłkę, pocztową.

«I.

zł o__

Zagranicę z przesyłką pocztową

«i«1,,,

zł 10__

Za każdą zmianę adresu dolicza się zł. 0.50.

Reklamacje niezapieczętowane nie podlegają opłacie pocztowej.

Listów nieopłaconych nie przyjmuje się.

Prenumeratę przyjmują: Administracja ,,Czasu*1, wszystkie urzędy

pocztowe, wszystkie miejscowe i zamiejscowe Biura dzienników.

CZAS

KONTO P. K . O. KRAKÓW NR. 400.404.

Adres Redakcji i Administracji: Kraków, ul. fiw. Tomasza 32.

Telefon Redakcji 50.

—

Administracji i Drakami 3750.

Godziny biurowe: od 9-tej do 13-tej i od 15-tej de 18-tej.

HI1"

GENY OGŁOSZĘ*«

Jednorazowo ca jeden wierci milimetrowy]

Ogłoszenia zwykłe . .

,,,

, «Ł 0.20

Układ tabelaryczny, cyfrowy, konibinowany iiiiiiiiicł. 0.30

Ogłoszenia w ,,Nadesłanych" . siiiiiiiiiltiii*I-0.40

Nekrologi

... ... .. ... ... .. ... ....

,,,,,,,

,,,,,,,..

,j. 0.35

Komunikatypokronice;,,, ,, ,,

,,.

, cŁ 0.50

Ogłoszenia na pierwszej stronie . . : ; ; ; . . i

,,,

, al. 0.60

Ogłoszenia zamiejscowe 25 proc. drożej,

Za zastrzeżenie miejsca dolicza się 25 prosi

Administracja nie bierze odpowiedzialności

za terminowe umieszczenie ogłoszeń.

Ceny ogłoszeń obowiązują od dnia zmiany w nagłówku.

Ogłoszenia przyjmują: Administrarcja ,,Czasu" i wszystkie m iejscowe I san

miejscowe Biura dzienników i ogłoszeń.

braw

: gotowe i na miarę

____

polecająmiŁAC1A.BlLiE]WSCY

Wyłączna sprzedaż Marki ,,EMJOROS"

GŁ. 4 i MARKA 35.

Abonament 6-cio, 9-clo i 12-sto miesięczny.*

______________________

KRAKÓW, RYNEK

Rozterki w p.p, s.

Polska partja socjalistyczna zwykła by-(przez tr

ła do niedawna urągać partjom ,,burżua

zyjnym** na temat icli wewnętrznych rozte

rek i wskazywać z dumą na siebie jako na

partję jednolitą. Były to oczywiście prze

chwałki, gdyż wielki przewrót polityczny,

jaki przeszliśmy przed 10 laty, musiał i u

socjalistów wywołać to samo, co we wszy

stkich innych stronnictwach, to jest po

trzebę rewizji programu i taktyki. Dawny

program i dawną taktykę trzeba było do

stosować do zmienionych warunków, a jest

rzeczą wiadomą, że taka adaptacja mu)si

wywoływać wewnętrzne wstrząśnienia. I

u socjalistów istniały one już od dawrna,

choć starannie je tajono. Obecnie stały się

one tak silnemi, że utaić się nie dadzą, a

prawem reakcji wybuchnęły u socjalistów

silniej nawet może niż gdzieindziej — sil

niej, niż np. w partji wszechpolskiej, pia

stowej lub Wyzwoleniu. Jest to oczywiście

proces przejściowy. Skończy się zapewne,

jak i gdzieindziej, jedną czy drugą secesją,

ale istnienie partji jako takiej nie naruszy.

W każdym razie aż do jego przezwycięże

nia jest partja osłabioną i z wielu zwykłych

pogróżek swoich w stronę rządu czy ,,bur

żujów** musi chcąc nie chcąc na ten czas

zrezygnować. Inaczej rozłam musiałby; się

pogłębić, zamiast zaniknąć.

P. P. S. składa się, jak wiadomo, z kil

ku przedwojennych jeszcze odłamów, któ

re zrosły się ze sobą po wojnie, ale dość

mechanicznie. Weszły do niej bardzo rady

kalne elementy na pół esdeckie, jak poseł

Żuławski i Czapińs’ki oraz znaczna liczba

socjalistów esdeków, działających w Króle

stwie. W eszły do niej elcmcnta przerosłe

tradycjami przejętemi « państwa rosyjskie

go, jak poseł Kwapiński lub Zaremba.

—

Weszli szczerzy niepodległościowcy, jak

poseł Bobrowski lub Daszyński, związani

od lat silnie z marsz. Piłsudskim. Weszli

do niej spadkobiercy dawnej ,,frakcji re

wolucyjnej**, którzy czują się szczególniej

silni na terenie Warszawy, a uznają w

pośle Jaworowskim swojego przewodnika.

Wszystkie te elementy nie są zgodne ze so

bą w sprawach taktyki stronnictwa, a na

wrot istnieją różnice w sprawie tak zasad

niczej, jak stosunek naszego socjalizmu do

III Międzynarodówki i do komunizmu. Od

stanowczych jego przeciwników rozpoczy

nając mieszczą się w partji różne odcienia

—

aż do bardziej lub mniej gorących admi

ratorów komunizmu sowieckiego.

Tarcia między różnemi odcieniami na

szego socjalizmu mają przeto głębszy pod

kład i dlatego musiały raz wreszcie na ze

wnątrz wybuchnąć. Pierwszy raz objawiły

się one już roku zeszłego jako walka mię

dzy dwiema organizacjami robotniczemi:

Komisją centralną Związków zawodowych

oraz Radą Związków zawodowych. (Jest to

organizacja dla walki gospodarczej, pod

czas gdy walką polityczną kierująS Cen

tralny Komitet wykonaw czy, mający swój

organ w ,,Robotniku**, oraz Rada Naczelna

partji). Otóż obie organizacje gospodarcze

rozpoczęły ze sobą walkę już zeszłego i o

ku (wrzesień 1927), a wal’ki ich nie udało

się przez cały rok załagodzić. Komisja cen

tralna (poseł Żuławski) ogłosiła wówczas

swoje sympatje dla ,,dyktatury zoi ganizo

wanej klasy robotniczej*1 - * na wzór so

wiecki — a motywowała to opozycją ^o

dzisiejszego rządu i groziła, że do tak^eJ

dyktatury trzeba będzie przejść.

Rada

Związków zawodowych (poseł Jaworows i)

odpowiedziała protestem i doczekała się

represji w formie rozwiązania Rady związ

kowej warszawskiej przez Komisję central

ną. Rozwiązaniu temu Rada warszawska

dotychczas się nie poddała.

W lecie bież. roku znana broszura Roni.

Minkiewicza wydobyła na św’iatło dzienni

ten spór wewnętrzny i oświetliła działał

ilość socjalistów na terenie W arszawy (w

związkach zawodowych i w samorządzie)

w sposób niesłychanie krytyczny. W pa’di

zaw’rzało. Z początkiem października ze

brała się Rada Naczelna P. P. S., a więc

władza polityczna stronnictw i obradowała

zy dni, celem zlikwidowania sporu.

Obrady byty ,jak można wnosić, prowa

dzone w tonie rozdrażnienia.

Jednakże do takiego zlikwidowania nie

doszło. W uchwałach Rady Naczelnej, omó

wionych przez nas przed dwoma tygod

niami, nie zajęto w sprawie spornej jasne

go stanowiska — a wezwano tylko Centr.

Komitet wykon,, aby starał się ,,w drodze

uchwały jednomyślnej** usunąć jak najprę

dzej wszelkie nieporozumienia. W Radzie

Naczelnej poseł Jaworowski miał kilku

zwolenników’, ale, jak się zdaje, jego prze

ciwnicy m ieli większość.

Teraz nastąpił efekt niespodziewany, ()

bok oficjalnego organu partji ,,Robotnika**,

redagow’anego przez posła Niedziałkow

skiego (reprezentującego kurs antyrządo

wy) pow’stało w’ stolicy z dnia na dzień no

w’e pismo socjalistyczne ,,Przedświt**, bro

niące hasła w’spółpracy z obecnym rządem.

W ,,Przedświcie** wystąpił do walki sam

minister Moraczewski, który dotąd od ży

cia partyjnego - po znanej a nieudałej

próbie wykluczenia go z partji — trzymał

się na boku i zamieścił kilka artykułów,

domagających się rew’izji taktyki i pro

gr-amu partyjnego W’ duchu w’iększej pań

stwowości. W partji zawrzało jak w ulu.

W odpowiedzi na zjaw’ienie się ,,Przed

świtu** zebrał się w dniu 11 października

ów Komitet centralny wykonaw’czy, które

m u polecono ,,jednomyślne** załatwienie

sporu i ogłosił rezolucję, zwracającą się

gwałtownie przeciw zw’iązkówi w’arsz. i po

słowi Jaworow’skiemu. Referował oczywi

ście spraw’ę poseł Żuławski! Ale i poseł Ja

worowski był na zebraniu obeimy. \Y rezo

lucji tej czytamy: ,,partja stoi rta stanowi

sku scentralizowania jednolitości klasow’e

go ruchu zawodowego i że wobec tego par

tja nie może uznać żadnych organizacyj za

wodowych, tworzonych wbrew’ statutowi

centralnej komisji związków zawodowych.

Stanowisko to obowiązuje bezwzględnie

w szystkich członków’ partji. Jednocześnie

C. K. W. ustalił ścisłe rozgraniczenie kom

petencji związków zawodowych i partyj

nych kół zawodowych, wreszcie przyjął do

wiadomości oświadczenie centralnej ko

misji związków zawodowych co do zarzą

dzeń, mających na celu normalny rozwój

ruchu zawodowego w Warszaw’ie**. Zażą

dano także od posła Jaworowskiego, abj

stwierdził publicznie, że w redakcji ,,Przed

św’itu** udziału nie bierze, a w’ięc, że z akcją

firmow-aną przez min. Moraczew skiego się

nie łączy. Istotnie na drugi dzień ,,Przed

świt** ogłosił, że poseł Jaworowski jako

członek Centr. Komitetu w’ykonawczego,

nie jest ani redaktorem, ani współpracow

nikiem nowo powstałego pisma, gdyż pi

smo jest organem socjalistycznym, ale od

partji niezależnym.

Jak z tego przedstawienia widać, w par

tji zarysowały się co najmniej trzy kierun

ki: Pierwszy kierunek (,,Przedśw it** i min

Moraczewski) jest za bezwzględnym popar

ciem rządu; drugi (poseł Jaworowski)

sympatyzuje z tą taktyką, ale formalnie

z posłuszeństwa dla C. K. W. nie wyłamu

je się; trzeci kierunek, reprezentowany

przez C. K. W . i przez ,,Robotnika** (poseł

Żuławski, Niedziałkowski, Prager i t .p.)

jest za przejściem do opozycji w’obec rządu.

Jaki jest stosunek tych trzech kierun

ków’ wśród posłów istniejących, do mas

partyjnych, tego niewiadomo, bo próby sił

nie było. Podobno u góry (u posłów) prze

waża trzeci kierunek, ale u zorganizowa

nych robotników silne są pierwszy i drugi.

W każdym razie znaczna część posłów :

działaczy partyjnych jeszcze oscyluje i sta

ra się przeciwieństwa załagodzić. Dużo w

tym kierunku działa marszałek sejmu Da

szyński.

Czy im się to uda? W początkach listo

pada zbierze się w Sosnow’cu najwyższy

organ partji ,,Kongres** — i tam burza wy

buchnie, o ileby przedtem nie została ugo

dow’o zażegnaną. Przywódcy socjalistyczni

zdobędą się oczyw-iście na wszelkie wysiłki,

aby do rozbicia Kongresu i do rozłamu w

partji nie dopuście. Czasu na to mają je

dnak już nie wiclc, a zaognienie jest duże,

spotęgowane także osobistemi animozjami.

Mimo to jednak sądzimy, że do porozumie

nia przyjdzie. Może to będzie słomiana u

goda, może jej towarzyszyć będą pewne

drobne secesje, ale głos rozsądku musi

przywódcom socjalistycznym powiedzieć,

że rozbicie partji byłoby w tej chwili rów

noznaczne z szalonym sukcesem ,,niezależ

nych** ,to znaczy komunistów. I ten wzgląd

płynie zapewne uspakajająco na wew

nętrzne walki wśród partji.

Obrady Ptastowcow w Warszawir.

Warszawa 16 października.

(Tel. wł.) W dniu 14 la. m. obradował zarząd

okręgow-y Polskiego Stronnictwa ludowego

,,Piast" województwa warszaw-skiego. Jak nas

informują, obecni członkowie zarządu w ypo

wiedzieli się za współpracą z rządem marszał

ka Piłsudskiego, w szczególności w kierunku

zmian konstytucji, zmierzających do wzmoc

n ienia władzy prezydenta oraz rządu, jak rów

nież do usprawnienia metod pracy parlamen

tarnej. Zebrani wypowiedzieli się nadto za

unifikacją organizacyj rolniczych oraz w yra

zili pogląd o konieczności zm iany polityki,

prowadzonej przez władze stronnictwa oraz

duł) parlamentarny".

Powierzono prezydjuni

z.arządu zwołanie zjazdu wojewódzkiego w li

stopadzie, celem zajęcia stanowiska w- spra

wie jednolitego frontu ludowego, w sprawach

gospodarczych, u nifikacji organizacy j rolni

czych oraz stosunku do w ładz stronnictw-a.

Zebrani zwracali uwagę, ze władze naczelne

t’. S. L. ,,Piast** nie są zwoływane przez zarzą

dy, co. odbija się ujem nie na interesach mas,

reprezentowanych przez ,)I’iasta" i wypowie

tzieli się za koniecznością zwołania l(ady n a

czelnej stronnictwa niezwolywancj już od 10

miesięcy.

_____________________

S(raj* w Łodzi

Warszawa t( października.

(Tel. wł,) W ł,odz.i panował w ciągu dnia

wczorajszego spokój. Wszystkie fabry ki stanę

ły. Ik) strajku wbrew zapowiedzi pr/.y łą ’ ;:y ]i

dę również zecerzy oraz gazow-nia miejska,

cdlektrownia wczoraj funkcjonowała normal

ne, dziś jednak ma również zastanowić pracę,

yf. in. strajkuje magistrat, jak wiadomo socja

listyczny-, urzędowa! wczoraj jedyn ie prezydent

n ł.odzi p. Ziemięcki. Propozycja rządu skie

- ówana wczoraj do pr/emysłow’ców, aby poszli

aa ugodę z robotnikami nie odniosła skutku,

’r/emy słowcy obstają przy o proc. podwyżce,

przyczeni zaznaczają, iż niektóre inne żądania

obotników mogliby uwzględnić tylko pod wa

run kiem naty"chmiastowego przystąpienia do

pracy. Naogół panuje jednak przekonanie* iż

strajk w ciągu najbliższych 24 godzin zostanie

zlikwidowany.

republikanom przybyło 5 m andatów, radyka

łom niezależnym 5, socjalistom 13. Poincare

został wybrany ponownie 086 glosami na 1005.

Również wybrani zostali ponownie ministro

wie Sarraut, Loucheur i przewodniczący se

natu Doumer.

Bratobójcza walka

W ie d eń 16 października.

(PAT) Dzienniki donoszą z Belgradu, że

zwolennicy Iwana Micliajlowa powiesili rewo

lucjonistę macedońskiego i przyjaciela zamor

dowanego generała Protagerow a Borysa lzwol

skiego wraz z 14 towarzyszami. W bułgarskiej

Macedonji zdarzają się prawie codziennie

krwawe starcia mędzy zwolennikami Michaj

lowa i Protogerowa.

Polska i Angtja na rynkach *ęglowyi-h

Londyn 16 października.

(PAT) Sekretarz finansów admiralicji Hen

llam po niedawnym powrocie z Polski o

;wiadczył, że zdaniem jego przemysł węglowy

ingielski czeka ciężka walka o wyrównanie

-«trat, poniesionych w cza.sie strajku w r 1926.

fleiHllam mówił, że w Pol.sce koleje przełado

wane są węglem, który starają się jak najszyb

ciej dostarczy-ć do portów morskich. Węgiel ten

iest w dobrym gatunku. Hen Ilam widzi braki

w polskich kopalinach węglowych, nawołuje

wszakże do obniżenia kosztów produkcji w An

glji, jeżeli konkurencja z rynkiem węglowym

zagranicznym m a być skuteczna.

Budowa portu w Gdyni.

Warszawa 16 października

(Tel. wł.) Kierownictwo budowy portu w

Gdyni otrzymało polecenie przyspieszenia ro

bót w takim stopniu, by pierwsza strefa por

tu była już wykończona na wiosnę. Znaczne

kredyty wyasygnowane pr/°z rząd w prelimi

narzu budżetowym na n k iy2!)-30 w kwocie

13,000.000 zł pozwolą zrealizować ten zamiar

zgodnie z programem rządu.

Manifestacje w Tyrolu

Wiedeń l(i października.

(PAT) Z okazji 9 rocznicy odłączenia Tyrolu

południowego od Austrji odbyły się tu w n ie

dzielę manifestacje, które miały jednak prze

bieg spokojny. Po manifestacji odbył się po

chód ulicami miasta.

Wybory do Rad generalnych we Francji.

Paryż 16 października.

(PAT) \V niedzielę odbyły się wybory no

wych członków rad generalnych w e wszyst

kich departamentach, poza departamentem

Sekwany. Znane są rezultaty odnoszące się do

1250 mandatów’ na ogólną 1511. Konserwaty

stów wybrano 28, republikanów 253, republika

nów-socjalistów 157, niezależnych radykałów

117, radykałów socjalistycznych 272, republi

kanów - socjalistów7 28, socjalistów 78, komuni

stów 7. Konserwatyści stracili 4 mandaty, le

wicowi republikanie 15, radykaii w-raz z rady

kałam i socjalistami 3, komuniści l, natomiast

Kwalifikacje urzędników w Anglji.

Jeden z w-ybitnych fachowców w dziedzinie

organizacji urzędów7 państwowych w Anglji,

wieloletni członek komisji egzaminacyjnej sir

Stanley Leathes, ogłasza interesujące uw-agi o

system ie przyjętym w Anglji, w sprawie dobo

ru urzędników. System ten kształtował się w

Anglji w ciągu całego niemal stulecia, od roku

1858, to jest od chwili powstania komisji dla

służby administracyjnej w Indjach, w której

wzięto za podstawę system selekcji, to jest do

bieranie najzdolniejszych jednostek. Z czasem

stw-orzono podobną komisję i dla urzędów pań

stwow ych w kraju macierzystym i jak twier

dzi autor, nie zmieniono po dziś dzień głów’

nych zasad, na których oparta jest owa orga

nizacja, wprowadzając co najwyżej pewne mo

dyfikacje w szczegółach. W Anglji nie tworzy

się specjalnych szkół dla urzędników, ani na

wet kursów dokształcających, jak się to dzieje

w innych krajach, jak np. we Francji, Niem

czech lub Ameryce, a to opierając się na zasa

dzie, do której powraca kilkakrotnie autor ar

tykułu, ,,że wychowanie, które jest dobre dla

całego narodu, jest z pewnością wystarczające

i dla urzędników".

,,My, m ówi dalej autor, mając na myśli dzia

łalność komisji egzaminacyjnej, wybieramy

tylko najlepsze produkta istniejącego system u

wychowawczego, na rozmaitych stopniach

szkolnego nauczania, odpowiadających różnym

stopniom i gałęziom państwowej administra

cji". Kandydaci na urzędników zdają wpraw

dzie egzamina, lecz tylko w zakresie przeby

tych poprzednio studjów szkolnych; są więc

egzamina dla tych, którzy ukończyli tylko ele

mentarne szkoły, inne dla ukończonych wycho

wańcow szkół średnich: inne wreszcie dla

kandydatów z uniwersyteckiem wykształce

niem

Komisja uznaje dyplomy, wydawane

przez szkoły publiczne lub też prywatne zawo

dowe, a tylko stara się zorjentować w zdolno

ściach k*mdydatów; z czego wynika, że jest

to jakby egzamin konkursowy. Wakanse w

urzędach muszą być ogłaszane i podawane

do wiadomości publicznej, aby ułatwić kandy

datom zgłaszanie się. Jeżeli rząd potrzebuje

specjalistów, szuka ich na tych samych pod

stawach, co prywatne przedsiębiorstwa, to zna

czy kandydat, który potrafi wykazać najlepsze

wyniki swej pracy, zostaje przyjęty. Dla ogól

nej jednak i najliczniejszej rzeszy urzędników

wymagany jest tylko egzamin w zakresie da

nego stopnia, ludowej, średniej lub wyższej

szkoły publicznej i nie żąda się od nich spe

cjalnych wiadom ości w zakresie przyszłej służ

by urzędniczej, w przekonaniu, że nabędą oni

potrzebnych wiadomości technicznych przez

praktykę i że to jest najlepsza metoda dokształ

cenia. Na poparcie tej zasady przytacza autor

zdanie Macaulaya, jednego z twórców obecne

go systemu, wypowiedziane jeszcze w 1854 r.

z okazji mianowania urzędników dla Indji.

,,Młodzieniec, który spełnił najlepiej to, w czem

współ ubiegają się z nim, najzdolniejsi i najam

bitniejsi młodzieńcy, będzie z pewnością czło

wiekiem wyższej miary",

,,a superior mań".

Zasada ta stosowana jest dotąd w Anglji, gdzie

zatem dobry uczeń może być pewny przyjęcia

na służbę publiczną i pow-odzenia w tej karje

rze, bez dodatkowych studjów technicznych.

Jedynem odstępstwem od reguły, są warunki

stawiane członkom urzędu spraw zagranicz

nych i kandydatom do służby dyplomatycznej,

i wykazać muszą dokładną znajomość dwóch

obcych języków, najczęściej francuskiego i nie

mieckiego, i posiadać muszą dokładną znajo

mość historji nowożytnej w zakresie dwóch

stuleci wstecz. Kandydaci do służby konsular

nej znać powinni ogólne zasady ekonomji.

Zastrzeżenia te nie dotyczą zupełnie kandy

datów do wewnętrznej służby państwowej, dla

których wystarcza dyplom z odnośnej szkoły

"publicznej. Liczni urzędnicy poczt i telegrafu

przyjmowani są na podstawie egzam inów w

zakresie szkoły średniej, lecz i tu panuje sele

kcja, to je sf wybierani są ci, których komisja

egzaminacyjna uzna za najzdolniejszych.

—

Egzamina, które autor artykułu nazywa złem,

ale złem koniecznem, są ustne 1 piśmienne.

Z tego zła, jak się wyraża autor, komisja egza

minacyjna wywiązać się musi jak najlepiej**.

Uwzględnać powinna nietylko zdolność, lecz

i wrodzone skłonności kandydatów i skiero

wać ich ku zawodom najlepiej odpowiadają

cym wrodzonym ich darom. Program dla ko

misji egzaminacyjnej wypracow-any został

przez specjalny komitet, złożony z profesorów,

bodących członkami kilku uniwersytetów,

prócz tego subkomitet ekspertów opracow’ał

szczegółowo specjalne działy. Program opraco

wany dla różnych stopni, posiada jednak je

dną w-spólną linję, a tą jest dokładna i wybor

na znajomość języka angielskiego w mowie i

piśmie, bez względu na to czy urzędnik pra

cować ma w’ kraju czy też w Indjach. -

Drugą

linją zasadniczą jest nacisk położony n a egza

inina ustne jako najważniejsze dla urzędnika,

który pozostaje w bezpośrednim kontakcie z

ludnością. Egzamina ustne, ,,in viva voce**, jak

je określa program, są najlepszą miarą uzdol

nienia kandydata i najlepiej pozwalają rozpo

znać, czy posiada on zalety potrzebne do pu

blicznej służby. Zdarza się, że k andyd aci skąd

inąd dobrze przygotowani, zdradzają przy egza

minie ustnym nerwowość, są zmieszani i tracą

panowanie nad sobą. — To jest najlepszy do

wód, że nie są odpowiedni do zajmowania sta

nowisk urzędowych, bo urzędnik musi mieć

n erwy opanowane. Braku tego nie zrówno

w-ażą choćby najlepiej zredagowane ćwiczenia

piśmienne. Pożądanym jest dla urzędnika u -

mysł szeroki, interesujący się wszystkiem i zja

wiskami życia, nie zacieśniony do jednej spe

cjalności, posiadać powinien zdolność szybkie

go i bystrego orjentowania się; właściwości te

dają się daleko lepiej oceniać przy egzaminie

ustnym, niż piśmiennym. Wszak służąc pań

stwu, będzie on nieraz zm uszony do szybkich

samodzielnych rozstrzygnięć, w których by

strość jego i inteligencja, nie mogą być zastą

pione teoretyczną doktryną. P rzy wyższych

egzaminach, nauka historji powinna być trak

towana łącznie z literaturą danego kraju, gdyż

na tem tle dopiero wypadki dziejow-e mogą

być należycie zrozumiane. — Jak widzimy z te

go programu, kwalifikacje urzędnika angiel

skiego, pomimo braku specjalnych technicz

nych wymagań, nie są bynajmniej’ niskie, prze

ciwnie są raczej wysokie. Biorę pod uwagę

nietylko umyslowość, ale i charakter kandy

data; wymagają od niego odwagi, bystrości i

samodzielności w działaniu; żądają od niego

nietylko teoretycznej wiedzy, lecz i praktycznej

znajomości życia i ludzi. ’Gdyby posiadał wszy

stkie te dary urzędnik angielski, byłby nieza

w odnie idealnym typem, przykładem nlnym

naśladowania dla wszystkich typów i kr;.jow.

l!. 11.

Proroctwo p. Milukowa.

Przewódca niebolszewickiej demokracji ro

syjskiej na emigracji, p. Milukow zamieścił w

m iesięczniku ,,llevue des Vivants** szereg uw-ag

o przyszłości drugiego dziesięciolecia po woj

nie. Po uwagach ogólnych, autor przechodzi do

spraw rosyjskich i tak o tem pisze:

,W nadchodzącem d ziesięcioleciu oczekuję

dla mojej ojczyzny wielkiego przewrotu, lecz

zgoła nie takiego, o jakim marzą monarchiści.

Nie atak cudzoziemskich pułków i— jak o tein

narzyl generał Hofmann — rozbudzi nowego

ducha... Ale i nie atak zbrojny ofenzywy wojsk

bolszewickich. Nienawidzeni przez swoich pod

danych, bolszewicy dobrze wiedzą, że rozpoczy

nając wojnę, staw’iają n a kartę własną egzy

stencję. Z drugiej zaś strony i byłe kresy ro

syjskie zdają sobie z tego sprawę, że napaść

z ich strony ożywiłaby narodowe uczucia ro

syjskie i że bronić Rosji od cudzoziemców pój

dą nietylky bolszewicy, ale cały kraj, a na wet

w ielu emigrantów. Atak na Rosję byłby tylko

nadz’tóyczajnem wzm ocnieniem ’bolszewików.

Tak właśnie było w 1920 r.

,,Nie wierzę również i w m asowy bunt czer

wonej armji, lub wszechnarodowe powsta

nie. Czerwona armja pilnie jest strzeżona, a

jej dowódcy zbyt silnie są związani szeregiem

interesów z władcami Kremla. A masy ludowe

są w Rosji nie zorganizowane. Również zbrojne

powstania sowieckich republik, mówiących nie

po rosyjsku, jak naprzykład Ukrainy, wzmogło

by tylko uczucia narodowe.

,,W ten sposób pomyślny atak n a Rosję od

pada, jak również i powszechna kontrrewolu

cja. Cóż się zostaje? W czem się więc wyrazi

wielki przewrót, w yżej przezemnie wzm ian

kowany? Oto w tem samem, cośmy widzieli

w ubiegiem dziesięcioleciu — we wzrastaiącem

przeciwdziałaniu ludności, przedewszystkiem

włościan przeciwko urzeczywistnieniu bolsze

wickiego programu; w e wzrastających trudno

ściach, w pierwszym szeregu ekonomicznych

zmuszających rząd do stopniowych ustępstw,

aż do ostatecznego wyrzeczenia się zasadniczej

doktryny. N ależy do tego dodać coraz bardziej

zaogniający się wewnętrzny kryzys partyjny,

rozłam między doktrynerskimi i realnymi po

litykami, walkę wewnętrzną, która z biegiem

czasu staje się coraz bardziej ostra i pełna

gwałtów. Krótko mówąc dojrzewa rosyjski

Termidor dawno przewidziany i oczekiwany.

Już teraz, w roku 1928 bolszewicy nie mogą

powtórzyć tego, co czynili w roku 1921 i zm u

szeni są iść na bezprzykładne ustępstwa. Na

tej drodze — złamią sobie głowę.

,,Czy wobec tego powinno się dążyć do nor

malnych stosunków z dzisiejszą Rosją’ Czy;

można się spodziewać sprowadzenia bo*zewi

ków na relsy międzynarodowego prawa i pro

gramu Ligi Narodów? W odpowiedzi przypo

mnę ostatnią mowę Brianda: ,,Mędzynaro

dówka światowej rewolucji jest wrogi’ m mię

dzynarodówki Ligi Narodów. Front Ł ’na —

przeciwko wilsonowskiem u frontowi, u ipókl

bolszewicy pozostawać, będą tem, czem . ą obec

nie, żadnych zmian w położeniu światowcm

oczekiwać nie można".

(§)digitalizacja:! mtc.m alopolska.pl

1 з 4 • Strona 1

Мірадор - viewer

Czas.

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Мірадор - viewer

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Завантажити файл

Завантажити файл

Видалення коментаря

Розширений пошук

Повідомити про помилку