Czas.

Мірадор - viewer

Czas.

Примітка

Відображення 658 примітки

Додавання приміток лише для зареєстрованих користувачів

Опції

Ner 178

Kraków, Czwartek 20 Kwietnia 1911.

Rocznik LXIY.

(Numerporanny).

Prenumeratę przyjmują: AdministracjaCzasuwKrakowiei urzędy pocztowe. Miejscową pre

n u m e r a tą księg. S. A. Krzyżanowskiego, hamllo: S!. Karlińskiego, trafika w Sukiennicach, B:uro dzień.

Hopca»* i Salom on owej, Gł. Trafika. We Lwowie ,,Cras" jest da nabycia w biurach dzień. « . Olmwjidegj,

8. Słkołowak!ego, K. Suchstaba, na alacyach kolejowych w Tarnowie, Rzeszowie, Jaśle, Kowym Sącz« na peronie

w kłiggarni kolejowej, tudzież na innych główniejszych stacyacb u portyerów kolejowych.

Ceny ogłoszeń : od wiersza petitem za pierwszy raz 20 hal,, za każdy następny po 15 lial.: uktad tabe

laryczny, cyfrowy, skomplikowany, pierwszy raz40hal., następny po 15haL Nadesłane i Nekrologia

ed miejsca wiersza drukiem petit. 60 haL zakażdy raz. Gło sy p ubliczn ości po2kor.; komunikatyhandlowe

po k ro nice i po dziale ekonomicznym; komunikatypryw atne, śluby, zaręczyny itp. po 1kor. od miejsca wiersza.

Ogłoszenia i prenum eratę przyjmują: we Lw owie biura dzienników L. Plohna, A. Olszewskiego,

St. Sokołowskiego, K. Buchstaba; w Jaro sławiu Biuro dzienników; w P odgórzu Poturalski; w Prze

myślu A. Juszyńskiksięgarnia, I).Heszeles; w Rzeszowie M. Weintraub; w Stanisławowie Jasiel

*ki i Sp.; w Tarnowie M. Rockach, O. Haut; w Tarnopolu Komaniewski; w Paryżu wyłącznie

ŁW. Raczkowski, 14 Citś de Trevise; w W ied niu Haasenstein ćt Vogler, R. Mosse (także we wszyst

ch filiach): H. Schalek, M. t)ukes, E. Braun, J. Danneberg, Bock ćł Herzfeld, H. Friedl (tylko pre

numeratę H. Goldschmidt ScComp,); w Frankfurcie n. M. G. L.Daube ScComp., w Pradze cze

skiej Fr. Hovorka. Listy z pieniądzmi i przek azy pieniężne na prenumeratę i ogłoszeuia przyj

m uje Administracya Czasu w Krakpwie. Reklamacye nieopieczęiowane nie podleg ają opłacie pocztowej.

Listów nieopłaconych nie p rzyjmuje się. Rękopisów nad syłanych nie zwraca się.

P S ?* Za każdą zmianę adresu dopłaca się 40 hal.

""3311

ADRES REDAKCYl:ul.św. Tomasza Nr32. - Telefon Nr50.

BURAKI pastewne półcukrowe oryginalne

YILMORINA oraz Eckendorfskie i Mamut

selekfayjne z*gwarancyą za czystość rasy i wy

soką siłę kiełkowania - poleca;

J. SZAFRAŃSKI i Sp. Kraków.

rr’TTtTryT

Losy procedury wojskowej.

W iedeń . (Tel. wł.) Wczorajsze całodzienne

konferencye w sprawie procedury wojskowej

n ie doprowadziły do porozumienia.

Obok apokaliptycznego komunikatu rządu wę

gierskiego, także i tutejsze dzienniki gubią się

w najrozmaitszych kombinacyach. Wiadomo tyl

ko, że hr. Khuen Hedervary po długiej konfe*

rencyi z bar. Bienerthem rozmawiał także z bar.

Schonaiehem i że do pozytywnego rezultatu nie

doszło. Jeden z dzienników doniósł po południu,

jakoby sprawa była już załatwioną. Hr. Khuen

znowu w rozmowie z wiedeńskim koresponden

tem Pester Lloyda oświadczył, że z jego sta

nowiska kwestya juź nie jest w zawieszeniu.

Wyglądałoby to zatem, jakoby była już załatwio

ną. W dalszym ciągu powiedział jednakże hr.KhueD,

że jedynie szło tylko o traktowanie językowe tych

podsądnych, którzy stają przed sądem węgier

skim, a nie znają języka węgierskiego. Według

m nie - rzekł hr. Khuen -

sprawa ta może

być tylko rozstrzygniętą na korzyść języka wę

gierskiego. Stoję na stanowisku terytoryalnem

i na stanowisku absolutnej samoistności obu

państw. W Węgrzech język niemiecki

w żaden sposób i w żadnym wypadku

nie może być językiem urzędowym

zarówno przy władzach cywilnych, jak i przy

wojskowych. Jestem przekonany, że i bar. Bie

nerth, który zachował się w całej sprawie bar

dzo lojalnie, musi dojść do tego przekonania.

Z austryackiej znów strony otrzymuję infor

macye, że sprawa ta dla rządu austryackiego rów

nież już nie istnieje, to znaczy, że bar. Bienerth

postawił swoje żądania i czeka teraz, czy rząd

węgierski się na nie zgodzi. Z tych sprzecznych

wiadomości zdaje się wynikać jedno na pewne,

mianowicie, że sprawa dotąd nie jest za

łatwiona, ależe też nie są projekto

wane dalsze konferencye. Każda strona

więc wyczekuje, czy druga się nie rozmyśli.

Hr. Khuen-Hedervary u cesarza.

Wiedeń. (B. kor.) Cesarz przyjął wczoraj o

godzinie 2 po południu węgierskiego prezydenta

ministrów hr. Khuena - Hedervary’ego na prywa

tnem posłuchaniu, które trwało trzy kwadranse.

Podróż cesarza do Pragi?

1’r ag a . (Tel. pryw.) Jeden z dzienników roz

powszechnia wiadomość, jakoby bar. Bie

nerth zaproponował cesarzowi, po

powrocie z Budapesztu, 14-dniowy

pobyt w Pradze. Informowane wiedeńskie

telegramy zaprzeczają tej pogłosce.

imaił.

Wiedeń. (Tel. pryw.) Czesi wiedeńscy sta

wiają we w szystkich wiedeńskich okręgach de

m onstracyjnie kandydaturę b. ministra Dra Pa

caka.

Narodowi socyaliści w Czechach.

Praga. (Tel. pryw.) Wewnątrz stronnictwa na

rodowo-soeyalistycznego wybuchło niepo

rozumienie. Liczna grupa zwalcza ostro za

w arty przez Klofacza kompromis z Młodocze*

chami i apeluje do centralnego wydziału. Na

wypadek, gdyby centralny wydział kompromis

zatwierdził, grupa stawiać chce odręb

nych kandydatów, także i przeciw Klofa

czowi.

kiej winy i przyznaje tylko, że pożyczył

Hammonowi 200.000 fr.,

gdy ten był

w kłopotach. Oprócz innych zarzutów, zna

nych już z depesz, zarzucają dalej Chedanne’o

wi, że przywłaszczył sobie dywany

z ambasad. Chedanne przesyłał te dywany

z jednej ambasady do drugiej z okazyi uroczy

stości; ostatecznie jednak dywany te w drodze

po wrotnej ginęły i zostawały u Chedanne’a. Spra

wa budzi wielką sensacyę.

Ziemstwa na Litwie i Rusi.

Petersburg. (Tel. pryw.) Wyjaśniło się obe

cnie, że deputacye komitetu kijowskiego do Pe

tersburga, które udawały się tu w sprawie wpro

wadzenia ziemstw gubernialnych na Litwie i Rusi

były dziełem wyłącznie gubernatora kijowskiego

Giersa, wbrew woli jenerał - gubernatora kijow

skiego Trepowa. Giersdziałał z polecenia Stołypina.

Prezes Rady ministrów zarządził obecnie roz

poczęcie działalności ziemstw na

Litwie i Rusi, wprowadzonych na zasadzie

§ 87 praw zasadniczych, w lipcu i sierpniu b. r.

Jama,,

Berlin . (Tel. pryw.) Z Petersburga telegra

fują do Berliner Tageblattu, że stanowisko

Stołypina stanowczo jest zachwianem. Miał

on zaproponować carowi, że sam obejmie tekę

ministerstwa spraw zagranicznych, car jednakże

wobec tego zachował się odpornie. Z rozmaitych

kół dworskich przedstawiono carowi, że Stołypin

prowadzi politykę dyktatorską, wysuwając wszę

dzie swoją osobę, a usuwając w cień osobę cara.

Socyaliści węgierscy i stronnictwo Justba.

Budapeszt. (Tel pryw.) Wielką uwagę zwra

ca zwrot socyalistów ku stronnictwu

J ust ha. Na kongresie węgierskich socyalistów

uchwalono rezolucyę, która między innemi orze

ka, że socyaliści nie wierzą w pomoc ani Kossu

towców, ani stronnictwa ludowego w sprawie

powszechnego głosowania. Rezolucya stwierdza,

że tylko stronnictwo JuBtha zdecydowane jest

w tym kierunku do walki, wobec czego zebrani

uchw alają wszędzie i przy każdej spo

sobności to stronnictwo popierać.

Jest to w każdym razie dla stronnictwa Justha

dość znaczny atut.

Rozłam wśród Młodoturków.

Londyn. (Tel. pryw.) Daily Mail donosi, że

komitet młodo turecki bliskim jest

rozpadnięcia się. Powodem tego jest wy

stąpienie około 70 deputowanych

którzy nie mogą się zgodzić z komitetem w trak

towaniu sprawy albańskiej.

, ..._________

f -*”-*

AferaHamiuoiia.

Paryż. (Tel. pryw.) Po aresztowaniu dyiekto

ra kaneelaryi Hammona, aresztowano tak

że architekta Chedanne, który budowa

pałac dla ambasady francuskiej

w Wiedniu

Przesłuchiwany przez sędziego w obecności mi

nistra spraw zagranicznych, wypiera się wszel

Następca Wazonowa.

Wiedeń. (Tel. pryw.) W poważnych sferach

austryackich wierzą, że następcą Sazonowa zo

stanie ambasador w Konstantynopolu Carykow

nie ukrywają z tego powodu niezadowolenia.

Carykow podczas całego swego pobytu w Kon

stantynopolu knuł przeciw Austro-Węgrom i to

nie tylko na miejscu, ale takie we wszystkich

bałkańskich stolicach.

Sazonow, o ile wyzdrowieje, ma, jak słychać,

zostać ambasadorem rosyjskim w Berlinie.

Podróże rodziny carskiej.

Berlin. (Tel. pryw.) O planach letnich car

skiej rodziny donoszą do lageblatt’u: Z koń

cem maja do Carskiego Sioła przybędą król i

królowa norweska, a następnie para carska od

będzie podróż po wcdach finlandzkich i złoży

wizytę na dworze kopenhaskim i norweskim.

Carowa uda się następnie do Niemiec na kura

cyę i przybędzie do Darmstadu. Wreszcie pro

jektuje rodzina carska krótką wizytę na wodach

w ł o s k i c h . ______________________

Lawina.

Perm . (Pet. Aj. tel.) W Petropawłowsku 1a -

wina

zniszczyła kościół wiejski.

Trzy osoby zginęły, a trzy odniosły cięż

kie zranienia.

Powstanie w Meksyku.

Waszyngton. (B. kor.) Według depeszy, jaką

otrzymał departament państwowy, zajęli pow

stańcy Papasąniaro. Straty po obu stro

nach mają wynosić więcej niż 100 ludzi.

Polityka zagraniczna Turcy!.

Konstantynopol (B. kor.) W Izbie podczas

obrad nad budżetem ministerstwa spraw zagra

nicznych podkreślił minister spraw zagranicz

nych Rifaat-basza, że Porta utrzymuje

przyjazne stosunki z wszystkiemi mocarstwami,

a polityka jej jest pokojową. Porta pragnie u

trzym ania niezawisłości Persyi. Minister podał

do wiadomości, że Porta zaprosiła Persyę do

wysłania delegatów do Konstantynopola dla ure

gulowania kwestyi spornej strefy.

KROM!KĄ

Kraków, czwartek, dn. 20 kwietnia.

D»iź:

Kalendarzyk kościelny: Wiktora, Antonina i Agn.

Kalendarzyk astronomiczny: Wschód *łońea o go

dżinie 4’39, zachód o godzinie 6’39, długość dn:a go

dzin 14-00.

Teatr miejski: ,,li!la Weneda".

Zgromadzenie przedwyborcze stróżów kamienicznycli

w Domu robotniczym o godz. wpół do 7 wieczorem

Zwiedzanie Muzeum etnograficznego we czwartki,

niedziele i święta od godz. 11 do 1 w południe (ulica

Studencka 7, parter).

Wystawa ,Sztuki" w gmachu Tow. Przyjaciół Sztuk

pięknych.

Odznaczenia w sądzie krakowskim .

7. Wiednia telefo nują: Wiener Ztg ogłaszu: Cesarz

nadał radcy sądu krajowego wyższego przy wyższym

sądzie krajowym w Krakowie Ludwikowi Łaskie

mu tytuł i charakter radcy dworu z uwolnieniem

od taksy, oraz radcy sądu krajowego wyższego przy

sądzie wyższym krajowym w Krakowie Teodorowi

Nałęcz Kalitowskiemu order żelaznej korony

III klasy z uwolnieniem od taksy.

Krajowy skład publiczny w Krakowie.

Wydział krajowy zażądał od krakowskiej Izby han

dlowej przedłożenia wniosków co do przyszłego pro

wadzenia krajowego składu publicznego w Krakowie.

W sprawie tej odbędzie się w Izbie handlowej w pią

tek, daia 21 b. m. o godzinie 5 p0 południu konfe

rencya interesentów. O zaproszenia zgłaszać *ię moż

na w biurze Izby od godziny 9 rano do 3 po po

łudniu.

Ankieta w sprawie nauki historyi i ge

ografii w szkołach średnich rozpoczęła wczoraj we

Lwowie obrady pod przewodnictwem radcy dworu

Dworskiego. W ankiecie biorą udział profe.sorowie

uniwersytetu: Dr Zakrzewski, Dr Finkel, Dr Dembiń

ski i Dr Czerniak, prof. politecnniki Fiedler, człon

kowie Rady szkolnej krajowej: radca dworu Franke,

Majchrowicz, Matijów, Opuszyńiki, Bruchnslski, Le

wicki, Stefanowicz, r, dw. Barwiński, Sołtysik, P aw

łowski, Zaleski, Siwak, prof, Gajczak, R eiter i radca

dworu Baranowski; profesorowie szkół średnich: Dr

Sobiński, Dr B oratyński, Cuczyński, Dr Barisiński i

Lewicki. Referat w sprawie reformy nauki historyi

wygłosił dyr. Sobiński. Na porsądku dziennym dzi

siejszego posiedzenia sprawa reformy nauki geografii.

Mianowania i przeniesienia, z Wiednia

telefonują: Wiener Ztg ogłasza: Minister sprawie

dliwośc-i przeniósł sędziego Piotra Balisa ze Skawiny

do Przeworska i Dra Romana Cisłę a Zatora do Ska

winy, or»z zamianował auskultanta Dra Tadeusza

Redyka sędzią w Zatorze.

Tajemnicza głowa. W Wilnie, w jednym

z domów przy ul. Mostowej wyłowiono onegdaj z sa

dzawki głowę ludzką. Sprawą sajął się gubernat,or,

prokurator i władze śledcze. Głowa jest odrąbana

do dolnej szczęki. Ciało już zgniło, pozostały tylko

długie włosy, w których znaleziono szpilki. Pozostała

też chrząstka prawego ucha z kolczykiem. Rysy li

cha zachowały się bardzo dobrze, są prawidłowe i

drobne. Głowa musiała leżeć w stawie od jesieni.

Z rozporządzenia gubernatora zaraz zawezwano straż

ogniową dla wypompowywania wody z sadzawki,

w celu dalszych poszukiwań. Po usunięciu wody, śla

dów tułowia nio znaleziono. Natomiast znaleziono

kawałek płótna i dużo rogoży, co każe przypuszczać,

iż głowę skądinąd przywieziono w opakowaniu. W ar

to przypomnieć, iż przed kilku miesiącami w War

szawie na kresach miasta znaleziono również odciętą

głowę kobiecą. Tajemnica dotychczas nie została

rozwikłana.

Aresztowanie mordercy, z Wrocławia

telegrafnją: Dzienniki donoszą, że aresztowany przed

niedawnym czasem pod Bytomiem rosyjski poddany

Kowal, jak obecnie napewno stwierdzono, stał na

czele bandy, która zamordowała proboszcza w Dzie

dzicach.

(

Okręt na mieliźnie, z Taganrogu tele

grafują do dzienników wiedeńskich, że parowiec au

stryacki ,,Sabbia", własność *Navigatione libera"

w Tryeśeie, utknął na mieliźnie na morzu Azow

skiem.

Po walce z bandytami w Łodzi.

Łódź, dn, 19 kwietnia.

Według zebranych przez w!adze śledcze danych,

przywódca bandy, Edward Dłużniewski miał lat około

26 i był dawniej robotnikiem fabrycznym w Łodzi.

Podczas rewolucyi należał do *bojówki" jednej z or

ganizacyj rewolucyjnych, Po wygaśnięciu ruchu, Dłuż

niewski na własną rękę zaczął *działać" i utworzył

sobie odpowiednią kompanię.

Śledztwo policyjne ustaliło, że banda Dłużniew

skiego, w której wybitną rolę odgrywali: 20-letni

Stefan Słabosz, Julian Jaszbe, Władysław Siwek i

Jan Świątek,

—

dokonała wspólnie następujących

napadów: l) na kolei wiedeńskiej pomiędzy stacya

mi Kłomnice i Widzów; 2) w kasie towarowej kolei

kaliskiej stacyi Pabjanice; 3) na furgon pocztowy

pod Ćekowem; 4) na kasyera kolei fabryczno-łódz

kiej w Widzewie pod Łodzią; 5) napad i zabójstwo

oficera żandarmeryi na stacyi Łódź-Fabryczna ; 6) za

bójstwo strażnika ziemskiego na stacyi Widzów ko

lei warszawsko-wiedeńskiej ; 7) napad i zamach na

naczelnika policyi śledczej Archipowa w Radomsku;

8) morderstwo dwóch strażników policyjnych na szo

sie pabjanickiej w styczniu r. b., oraz udział w strze

laniu w lesle tuszyńskim, gdzie strzelano podczas

obławy do policmajstra Pabjanic.

Po przewiezieniu rannego Słabosza do szpitala,

władze śledcze otrzymały odeń zeznania, że gdy

płomienie objęły mieszkanie, Dłużniewski wystrzałem

z brauninga w usta odebrał sobie życie.

W mieszkaniu Słabosza pod Nr. 20 na Bałutach

dokonano rewizyi i znaleziono tam gotówką rb. 400

przytem aresztowr.no dwóch jego braci: Michała i

Jana.

Zginęli w płomieniach : Dłużniewski, Jaszke i Si

wek; aresztowany też podobno został piąty a bandy,

Jan Świątek w powiecie brzezińskim,

W oblężeniu domu pod Nr. 151 na rogu ul. Wi

dzewskiej i Pustej brali udział: policmajster, naczel

nik wydziału śledczego, naczelnik żandarmeryi i je

go pomocnik, oraz 5 pomocników komisarzy, 12 re

wirowych, 55 policyantów i kilkunsstu żandarmów.

Strzały padały tak gęsto, iż oblężenie sprawiało wra

żenie poważnej bitwy.

W zburzonym domu znaleziono dubeltówkę, szty

lety i dużo magazynów z nabojami do mauzerów

i brauningów. Straty w spalonym domu i ruchomo

ściach lokatorów wynoszą około 65 000 rb.

Według pogłosek, majster z fabryki Tow. akc. M.

Silbersteiua, ów W acław Brzezina, w którego miesz

kaniu zatarasował się z kompanionami Dłużniewski,

właściwie wskazał policyi bandytów. Brzezina miał

niegdyś należeć do jakiejś organizacyi rewolucyjnej,

następnie po zabiciu fabrykanta Silbersteiua wskazał

domniemanych zabójców. W o statnich czasach Brze

zina był w kontakcie z bandytami i zwabił ich do

swego mies?kauia. Podobno Wacław Brzezina był od

lat 5 ubezpieczony na życie w jednem z Towarzystw

asekuracyjnych na 15.000 rb.

podpory — a jam tylko zwiększał ilość bezsil

nych ludzi. Mówiono mi; przed tobą życie, nau

ka, sztuka, miłość! A ja do niczego! Widzicie

więc: — ot, głupia historya...11

—

,,Nauczywszy się geometryi — pisze sa

mobójca szóstej klasy — odpowiadałem i nie

wiem, co mi się stało — zryłem. Odtąd ogar

nęła mnie rozpacz, a myśl o samobójstwie prze

szkadzała mi się uczyć. Znów zryłem i postano

wiłem się zabić. Jakże chciałbym cofoąć rok

szkolny i zacząć od początku! W styd mi pro

fesorów, kolegów i rodziców. Oni myślą, żem

leń, a tymczasem gdyby nie rozpacz, nie byłoby

tak ile*.

I tak mniej więcej we wszystkich tych listach;

szkoła gra wybitną rolę.

A u nas też od lat paru samobójstwa poja

wiają się — i może nic szkodziłoby, aby spra

wozdania Rady szkolnej wprowadziły ich cbjek

tywną rubrykę obok rubryki wykluczeń. Bez

wątpię ;)ia idą one w parze z występkami, gdyż

są rezultatem bardzo podobnych przesłanek psy

chicznych i moralnych, należy też je obok ze

psucia młodzieży traktow ać.

Telegramy

,,Czasu."

Z Watykanu.

Rzym (B. kor.) Papież z powodu lekkiego

reumatyzmu nie odprawi dzisiaj Mszy św. w pry

watnej kaplicy. Wczorajsze audyencye się od

były*

Zwołanie kortezńw.

M adryt. (B. kor.) Rada ministrów ustaliła

termin ponownego zebrania się kortezów na

dzień 8 maja.

W iedeń. (Tel. pryw.) Mimo ciągłych ostrze

żeń ze strony urzędowej i półurzędowej, jak

niemniej ze strony uczciwszej prasy, zwyżka

w akcyach Skody doszła już do zenitu. Akcye,

które jeszcze w październiku ubiegłego roku

notowały 290 kor.,

podskoczyły dzisiaj już do

800 kor.

Zepsucie młodzieży szkolne].

W najnowszym numerze Przeglądu Powszech

nego znajdujemy obszerny artykuł prof. Anto

niego Mazanowskiego, p. t. ,,Zepsucie dzisiejszej

młodzieży gimnazyalnej i środki zaradcze11. A u

tor, zasłużony pedagog, omawia wyczerpująco

tę piekącą kw estyę społeczną, popierając swe

argumenty bogatym materyałem statystycznymi

przeprowadzając paralelę naszych stosunków ze

stosunkami szkolnemi w innych krajach. Z na

der obszernego studyum przytaczamy tu ustępy

najważniejsze.

Dodajemy, że za punkt wyjścia wziął autor

okólnik Rady szkolnej krajowej z dnia 8 lute*

go, poddający pod rozwagę gron profesorskich

myśl zaprowadzenia legitymacyj d!a uczniów.

Autor oświadcza się w zasadzie za wprowadze

niem tej kontroli, podobnie jak uznaje potrzebę

mundurów, jednakowoż uważa te środki zew

nętrzne jako pomocnicze. Stwierdziwszy to, przy

stępuje do rozstrząsania swego tematu z głębszego

stanowiska pedagogicznego :

Nie od dziś nad zepsuciem młodzieży debatu

ją różne związki i towarzystwa, nie od dziś ró

żni ludzie ręce załamują i szaty rozdzierają

w rozpaczy nad niem. Godzi się spojrzeć kwe

styi prosto w oblicze. Przedewszystkiem zdaje

mi się, że ponure głosy, mówiące o ogromie ze

psucia, dyktow ane są przez strach, który ma

wielkie oczy.

Ze statystyki wynika, że bezpośrednio po za

prowadzeniu mundurów występnośe młodzieży

zmniejszyła się niemal o połowę. Podnosić się

nieco zaczęła znowu z biegiem lat, lecz w la

tach najgorszych 1898/9 i 1899/900 nie dosięgła

tego poziomu, jaki miała w r. 1891/2 t. j . przed

mundurami. W ostatnich zaś latach procent wy

stępności młodzieży nie jest wprawdzie tak m a

ły, jak w latach 1900/1 i 1901/2, lecz równa

się procentowi trzechleeia po wprowadzeniu

mundurów, jest na cgół procentem przeciętnym

i wcale nie dostarczałby powodu do silnych o

baw, gdyby się brało w rachubę tylko ilość wy

kluczeń. Prawda i to, że znaczna liczba małych

przekroczeń nie dochodzi do wiadomości władz

szkolnych, że znaczna część ich zalaiwia się

w krótkiej drodze dyscyplinarnej i przy użyciu

mniejszego aparatu kar, skąd wypływa, że cyfry

wykluczeń nie są jeszcze absolutnie miarodajne,

gdy chodzi o uogólnienie sądu co do zepsucia

młodzieży. Byłbym mimo tego skłonny mniemać,

że nie jest ono tak przestraszająco rozszerzone,

nie jest tak epidemicznie dla ogółu młodzieży

groźne i niebezpieczne, jak się to powszechnie

mniema.

A zresztą jeszcze jeden szczegół w sprawie

powiększania się ilości wykroczeń, karanych

ekskluzyą. W ostatoiem dwudziesto, a nawet

dziesięcioleciu ilość występków wogóle wzrosła

w Europie, ponieważ poziom etyczny ludzi nie

tylko u nas obniża się z roku na rob. Oto n. p.

w Niemczech na sto tysięcy ludności ponad 12

lat wieku karano w 1883-984 ludzi; w 1884-1025

i t. d. do 1903—1234 ludzi, co rok o kilkuna

stu lub kilkudziesięciu więcej. Przed laty 15 był

jeden występny na 73 ludzi, w 1908 roku jedeD

na 60. U nas jeden występny uczeń przypadał

w r. 1891/2 przed wprowadzeniem mundurów

na 128 uczniów, w r. 1892/3 bezpośrednio po

wprowadzeniu mundurów jeden na 221, w r.

1895/6 jeden na 306, w 1901/2, najpomyślniej

szym, jeden na 329, nareszcie w r. 1908/9 je

den na 248 — stan bądź co bądź dwakr( ć lep

szy, niż przed mundurami. W Anglii »niebieska

księga kryminalistyki" za rok 1909 skarży się,

że cyfra występków przed laty pięciu nie do

sięgała 62.000, w 1909 r. przekroczyła 68,000.

We Włoszech minister oświaty w 1910 r. stwier

dza, że z roku na rok wzrasta występnośe ma

łoletnich. Wykroczenia przeciw własności rosną

normalnie, natomiast wielki zaznacza się wzrost

zbrodni przeciwko ludziom. W niektórych pro

wincyach w 40 a naw’et w 60 wypadkach zbro

dni na sto sprawcami byli małoletni. Nawet wieś

dostarcza ich dużego procentu, a miasta Medyo

lan, Palermo, Neapol roją się od band sutene

rów, złodziei, bandytów i morderców’.

Gdy mowa o występnej młodzieży, nicod

bicie nasuwa się myśli inna kategorya młodzie

ży - nieszczęśliwej, tej, która kulą lub

trucizną przedwcześnie załatwia rachunki swoje

z życiem. Kwestya samobójstw jest o wiele bo

leśniejsza, niż wykroczenia; przeciwko ostatnim

jesteśmy jako wychowawcy o wiele silniej uzbro

jeni, niż przeciw samobójstwom. Tymczasem

stoimy, być może, w przededniu wzrostu samo

bójstw wśród młodzieży. Sąsiadujemy z Ro

syą: wszystkie prądy, tam nurt sobie wśród

młodzieży czyniące, dotykają nas niezawodnie,

dzięki ciągłej komunikacyi naszej i zakordonc

wej młodzieży. Otóż w Rosyi ilość samobójców

w szkole wzmaga się od r. 1904 ogromnie.

Wr.1904byłoichnaogół20;w1905—47,

w1906-71;w1907- 112;w1908-312;

w 1909 — 449. W sześciu latach zatem liczba

samobójst.w dzieci w zrosła z 20 na 449. Tam

obecDie już ministerstwo oświaty szuka środków

zaradczych, starannie zbiera statystykę, ogłasza

wezwania do społeczeństwa ; inteligencja tworzy

komitety, toczą się obrady; w pismach wciąż

artykuły. W 1908 roku m edyczno-sanitarny w’y

dział przy ministerstwie spraw wewnętrznych do

łączył do sprawozdania o samobójstwach, ułożo

nego przez prof. Chłopina, dwadzieścia ośm no

tatek samobójców uczniów. Parę dla przykładu:

»Zdaje mi s’ę - pisze samobójc-a siódmo

klasista -

że główną moją wadą brak woli.

Należało usunąć tę w adę. Gdybym był spotkał

człowieka, któryby mną pokierował, któregobym

pokochał i czcił całą duszą, zdaje mi się. żebym

wszedł na dobrą drogę; okazało się to niemo

żliwe. W szyscy teraz słabi, wszyscy potrzebują

fSekroiogiR.

(8330-l-2)

LEON BALDWIN RAMUŁT

emer. c. Ir. Radca wyższego sądu krajowego, ka

waler orderu Franciszka Józefa, honorowy oby

w atel miasta Brzostka,

przeżywszy lat 68. opatrzony SS. Sakramentami,

zmarł daia 19 b. m . 1911 w Krakowie.

Pozostała w smutku żona wraz z dziećmi i ro

dzina zapraszają krewnych, przyjaciół i znajo

mych na obrzęd pogrzebowy, który odbędzie się

w piątek dnia 21 kwietnia 1911 r. o godzinie 3

po południu z domu żałoby przy ul. Studenckiej

L. 2 wprost na miejsce wiecznego spoczynku.

Nabożeństwo żałobne

odbędzie się w sobotę dnia 22 b. m . w kościele

OO. Reformatów o godz. 10 rano.

Osobne zawiadomienia nie będą rozsyłane.

7asład pogrzebowy A. Szafrańskiego.

(8381)

Br Roman Adamski

adw’okat w Jaśle, właściciel dóbr,

zmarł 19 kwietnia 1911 r.

Eksportacya zwłok z ,Jasia do kościoła w Sie

klówee Dolnej odbędzie się w piątek dnia 21

b. m, o godzicie 7 rano.

Preyjiwl:stt do Krakowy.:

HOTEL SASKI: M. Nowodworska z Ztkopanego,

hr. M. Zamoyska 7, Zakopanego, J. Burzyńską z Uhy

rzowa, O. Hyblee z Czech, F. Findeisen ze Śmilowic,

E. Śląski z Zabierzowa, H. Kondratowicz z Warszawy,

A. Mondwił Biało?,or z Litwy, N. Zakrzewska z Król.

Polskiego, hr. J. Bobrowski z Galicyi, bar. C, Reisky

z Wilanowa, St. Rost!cowski z gub. warszawskiej.

HOTEL POLLERA: Gustawowie Chodakowscy z War

szawy, Drowie Bolesławowie Brcckerowie z Poznania,

Dr Henryk Syróp z Nowego Sącza, Wanda Łukaszew

ska ze Lwowa, Olga. Schlesinger z Pragi, Kazimierz

Czapla z Bytomia, Józef Hoffman z Wiednia, Janowie

Skąpscy z Brzeżao, Bronisławowie Tucholscy z Dąbro

wy (Król Polsk.), Józefowie Bielawscy z Pruszkowa

(Król. Pol.), Stefan Przyłęcki z Wolicy, Oskar Wobl

ze Lwowa, Henryka Jaruntowska z Poznania, Maryan

Waligórski 7. Ojcowa, Zeuon Jędrkiewicz z Cieszyna,

Jan Pachnilc z Wiednia, Julian Nosakowski z Podola

rosyjskiego, Władysława Klukowa z Wadowic, Dr Ka

rol Persz z Nowego Sącza, Kazimierz Ichnatowicz ze

Lwowa, Zofia Dawidson z Warszawy, Alfred Weiss

z Jasła, Bolesław Zawiliński z Kazimierzy Wielkiej

(Król. Pol.) .

HOTEL pod RÓŻĄ: (Pokoje pojedyncze od 160 kor.

n a dooę. Łazienka, restauraey a, światło elektryczne.

Salka na I p. oa wieczorki, wesela i t. p. za 20 kor.

Pokoje pojedyncze w czasie zimowym wynajmuje się

miesięcznie, w iększe 40%, mniejsze 30% opustu) -

Dr Jan Falkę z Zabrza, Eugeniusz Szklarski ze Lwo

wa, Irena Bąkowska z Tarnowa, Z. Jutdic ze Szczęko

wy, Jan Żurakowski ze Lwowa, nadpor. ,Jó7ef Stigler

z Ołomuńca, Tadeusz Piasecki z Mszany Dolnej, Sta

nisław Machaiski z Krościenka, Stefan Kaczkowski

z Muszyny, Piotr Krzewiński z żoną z Dąbrowy Gór

niczej, radca Stefan Cips?r ze Lwowa. Antoni Markow

ski z Kutkoża, Jan Orobkiewic?, ze Lwowa, Jan Pro

kopowicz z Olkusza, Tomasz Skalski ze Lwowa.

HOTEL VlGTO.tti.ft. (UL Zwierzyniac.k», przystauek

tramwajowy, pokoje z korof. utz. od 1-20 ze. dobę).

Marya Kotecka z Mielca, Jan Karzecld z Gołkowic,

Jerzy Guzdck z Krosna, Jan Cesky z Wiednia, hr. Hor

tenzya Mycielska z Łuezartowsć, Edward Haas z Wie

dnia, Rudolf Singer z Budapesztu. Adam Kalinka ze

Lwowa, Stanisław Paderewski z Królestwa Polskiego,

Stanisław Straszewski z Cudzynowic (Król. Po!.), Zyg

muntowie Kuczewscy ze Lwowa, Seweryn Jagiełowicz

z Warszawy, bar. Erich Stolzer z Lśneu.

Prognoza wiedeńskiej stacyi meteorologicznej.

Wiedeń. (B, kor.) Prawdopodobny *tan pogody dni*

20 kwietnia: Przeważnie pogodnie, ciepło, żywe wiatry.

,CZAS" wychodzi z wyjątkiem dni po niedzieli i lwiętach uroczystych dwa razy dziennie a misaowicia

o godzinie 6 rano i e godzinie 3 popoindaiu.

Numer wieczorny 10 hal., ranny 4 hal.} «JZSgtfStfSSi1»

PRENUMERATA WYNOSI:

na cały rok na kwartał na 1 miesiąc

W Krakowie w m i e j s c u .............................................

koron

7kor. 50h.

2 kor. 50hal.

z odnoszeniem do domu

......

36 koron

9kor. -

3kor. -

Pocztą w państwie A u stry a ckie m ..................................

koron

9kor.

3kor. __

Z dwukrotną wysyłką pocztową

........................

42 koron 10kor. 50h.

3kor. 50 hal.

Pocztą w państwie Niemieckiem . .

...... ...... ....... ....... ...... .

42 koron 10kor. 50 n.

3 kor. 50 hal.

bo wszystkich państw, należących do związku pocztowego 48 koron

12kor. -

4 kor.

W państwie rosyjskiem (abonament przez urzędy pocztowe) 16 rb. 20k. 4 rb. 05 k. 1 rb. 45 kop.

Według urzędowego wykazu pism zagranicznych, mających debit w państwie rosyjskiem ,

abonament Czasuprzyjmują urzędy pocztowe: w Petersburgu, W arszawie, Kijowie, Wilnie,

Moskwie i Odesie. Z innych miast i wsi można prenumerować Czas, posyłając pocztą należytość

do urzędu pocztowego najbliższego z powyżej wymienionych większych miast.

Prenumeratę i ogłoszenia przyjmują: w War_szawie biuro ogłoszeń Ungra, L. i E. Metz! i Syn

Międzynarodowe Biuro ogłoszeń - w Kijowie księgarnia L. Idzikowskiego - w W ilnie biuro

dzienników K. Taubera.

1 з 2 • Strona 1

Мірадор - viewer

Czas.

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Мірадор - viewer

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Завантажити файл

Завантажити файл

Видалення коментаря

Розширений пошук

Повідомити про помилку