Czas.

Мірадор - viewer

Czas.

Примітка

Відображення 682 примітки

Додавання приміток лише для зареєстрованих користувачів

Опції

Na 337

wmmmmmmmmmm

p«fil IV bil.i

Kraków, Wtorek 24 Lipca 1917

Rocznik LXX.

S5AS

Wydanie poranne.

Ceny ogłoszeń: od wienzapetitem zaplerwezyraz 20 haL, zakażdy następny po 15 ha!., układ tabe

laryczny,cyfrowy,skomplikowany,pierwszyraz40haL, następnypo 15haL N adesłane i Nekrologia

odmiejeca wierszadrukiempetit. 80haL zakażdy raz. Głosy publiczności po 2 kor.; komunikatyhandlo w e

pokronicoipodzialeekonomicznym;komunikatypryw atne, óluby,zaręczyny itp.po 1kot. od miejsca wiersz».

Ogłoszenia i prenumeratę przyjmują: we L w owie biura dzienników St. Sokołowskiego, A

Olszewskiego, K. Buchstaba; w Jarosławiu Biuro dzienników; w P odgórzu Poturalski; w P rz e

myślu A. Juszyńskiksięgarnia i E. Bil!et; w Rzeszowie M.Weintraub; w Stanisławowie Jasiei*

ikiiSp.; w Tarnowie M. Rockach, O. Haut; w Tarnopolu Komaniewski; w Paryżu wyłącznie

p. W . Raczkowski, 14 Citć de Trevise; w W ied niu Haasenstein fi Vogler, R. Mosse (także we wszyst

kich filiach): H. Schalek, M. Dukes, E. Braun; J. Danneberg, Bock fi Herzfeld, H. Friedl (tylko pre

numeratęH.GoidschmiedtfiComp.),M.Per!es; w Frankfurcie n. M. ti. I,. Daube fi Comp., w Pradze

czeskiej Fr. Hovorka. Listy z pieniądzmi i przeka zy pieniężne naprenumeratę i ogłoszenia przyj

muje Administracya Czasu w Krakowie. Rekiamacye nieopieczętowane nie podlegają opłacie pocztowe;

Listów nieopłaconych nie przyjmuje się. Rękopisów nadsyłanych nie zwraca «ii?

łSSF" Za każdą zmianę adresu dopłaca tlę 40 hal.

*^sa

ADRES REDAKCYI: ul.św. Tomasza Nr 32.

Telefon Nr 53.

Ogólny odwrót Rosyan w Galicyi wschodniej.

C. k. Biuro korespondencyjne donosi:

Wiedeń, 24 lipca.

Urzędowo ogłaszają 23 lipca:

Wschodni teren wojny: Grupa wojsk marszałka Mackęnsena: Miej

scami silna w alka działowa.

Front wojsk arcyksięcia Józefa: Między doliną Susita a klinem trzech kra

jów ożywiła się znacznie działalność bojowa. Nieprzyjaciel podejmował ataki n a wielu miejscach,

wszędzie je odrzucono.

Front księcia Leopolda bawarskiego: Sprzymierzone w ojska w zwycięski§m

posuwaniu się naprzód dotarły koło Tarnopola do Seretu i przekroczyły na szerokim froncie po

obu brzegach Strypy linię kolejową Kozowa-Ostrów. Rosyanie także nad Narajówką załamują się.

Oddziaływ anie zw ycięstw a przenosi się na południowy brzeg Dniestru aż do K arpat. Nieprzyjaciel

wszędzie opróżnia sw e stanowiska.

Włoski i południowo-wschodni teren wojny: Nic nowego.

Szef sztabu jeneralnego.

Marsz naprzód po obu stronach Dniestru.

Biuro W eil!a donosi:

Berlin, 24 lipca.

Wielka główna kwatera ogłasza urzędowo 23 lipca:

Front wojsk ks. Leopolda bawarskiego. Grupa wojsk jenerała pułko

wnika Eichhorna: W zdłuż Dźwiny, szczególniej koło Dynaburga i po obu stronach jeziora

Narocz zw iększył się znacznie ogień artyleryi. N a południowy - wschód od Dynaburga spełzło na

niczem rosyjskie uderzenie. . N a południe od Smorgonia włącznie do Krewa Rosyanie po bezskute

cznych i pełnych strat atalWżh poprzedniego wieczora, zaatakowali rano na nowo. Ataki te po

przedził ogień bębniący. Doprowadziły one do zmiennych w alk w naszej przedniej pozycyi, w którą

wdarli się Rosyanie w niektórych miejscach. Wieczorem, dzięki przeprowadzonym przez nas świe

żym kontratakom, pozycya była znów w naszem ręku, z wyjątkiem dwóch miejsc, w które wdarli

się Resyanie. Dzisiaj rano nowe szerokie ataki Rosyan na południe od Smorgonia załamały się

w naszym ogniu zaporowym.

Grupa wojsk jenerała pułkownika Bo hm Ermollego: Nasz kontratak na

południe od Seretu pociągnął za sobą daleko idące skutki: Rosyanie ustępują na froncie aż po

Karpaty. Wybitne kierownictwo i gwałtowny napór wojsk naprzód dały spodziewany rezultat.

Stoimy na wzgórzach tuż na zachód od Tarnop’ola. Przekroczyliśmy linię kolejową Rohatyn-Ostrów

na wschód od naszych starych pozycyj i rozpoczęliśmy marsz naprzód po obu stronach Dniestru.

Nieprzyjaciel sta w iał silny opór na południe od wspomnianej linii kolejowej.

Front wojsk arcyksięcia Józefa: Wzdłuż gór karpackich aż do Putny wzmogła

się znacznie działalność bojowa, szczególnie w odcinkach południowych. Wielokrotne uderzenia

nieprzyjaciela zostały odparte.

Front wojsk jenerała m arszałka Mackensena: Nad dolnym Seretem żywy

ogień wskazuje na rozpocząć się mające walki.

Front macedoński: Nic nowego.

Pierwszy jeneralny kwatermistrz: Ludendorff.

Wzmożona działalność bojowa we Flandryi.

Biuro Wo!lfa donosi:

Berlin, 24 lipca.

Wielka główna kwatera ogłasza 23 lipca :

Grupa bawarskiego następcy tronu ks. Ruprechta. W e Flandryi w alka arty

leryi znowu podniosła się do pełnej siły. T rw ała przez całą noc. Nieprzyjaciel ostrzeliwał bez

skutku nasze balony na uwięzi, które były nam wzdłuż naszego frontu potrzebne do kierow ania

ognia. Na wschód od Ypern atakowały je także liczne oddziały lotnicze. Ataki te zostały odparte

przez naszych lotników bojowych i przez baterye obronne. Balony na uwięzi nie doznały szwanku,

zestrzeliliśmy 8 nieprzyjacielskich aparatów lotniczych. Uderzenia wywiadowcze angielskich bata

lionów spełzły na. niczem.

Gwałtowne nocne ataki nastąpiły między Avion i Mericóurt. Początkowe postępy przeci

wnika udaremniliśmy.

Grupa niemieckiego następcy tronu: Prz y czystem powietrzu odżyła działal

ność ogniowa. Na północnym stoku Góry Zimowej, koło Craonne, udało nam się w walkach ener

gicznych po dobrem przygotow aniu ogniowem posunąć nasze pozycye naprzód na szerokość 1 km.

Oddziały bra ndenburskie i gwardyjskie odrzuciły Francuzów z większej ilości row ów i przywiodły

przeszło 230 jeńców.

Na górze Cornillet, na południe od Knauroy, skuteczne wypady hesko-nasauskich wojsk.

Jeden z naszych oddziałów lotniczych rzucił wczoraj przed południem z dobrym skutkiem

obserwowanym bomby na Harvich, na zachodniem wybrzeżu angielskiem. Aparaty lotnicze wróciły

w pełnej liczbie.

Pierwszy jeneralny kwatermistrz: Ludendorff.

Pościg za Rosyanami.

Berlin 24 lipca.

(Biuro Wolffa). W e wschodniej Galicyi także

dnia 22 lipca szliśmy naprzód. Gwałtowny

napór naszych wojsk wstrząsnął ro

syjski front od Tarnopola aż do Pod

karpacia. Nasze wojska między Brze

żanami a Haliczem także napierają

nieprzyjaciela.

Liczba wziętych jeńców

jeszcze nie jest ustalona. Zdobyliśmy 4-7 armat,

w tem większa ilość ciężkich. Chociaż Rosyanie

mieli zamiar tak, jak przy poprzednich odwrotach,

wszystko puścić z dymem, nie zdołali dzięki na

szym zarzędzeniom pla nu swego w pełni urze

czywistnić. K oło Zborow a spalili jeden z wielkich

mostów na głównej drodze. Pozostawili jednak

nienaruszone liczne mosty drewniane prowadzące

przez Strypę jak również wielki most koło Jezierny

przez Woduszkę. W wielu miejscowościach znaj

dujemy magazyny z żywnością i amunicyą.

Zamia r nieprzyjaciela, by skład amunicyi w Je -

ziernej wysadzić w powietrze, udał się tylko

w części. Przed południem 21 lipca przybyła nie

miecka straż tylna, która uratowała część zapa

sów i odprow adziła ją do swego użytku. Także

zapasy żywnościowe w Jeziornie zdołali Rosyanie

tylko w części z sobą zabrać. Około południa

21 lipca zdobyliśmy miejscowości Medowee i Ko

złów, 10 km. na południowy-wschód i na połu

dnie od Jezierny. Stanęliśmy n a odległość 9 km.

od Tarnopola, skąd widać dobrze jedną z wież

kościelnych tego miasta.

Wiedeń 24 lipca

(B. kor.) Z głównej kwatery prasowej donoszą

23 bm .: Przełamanie frontu koło Złoczowa było

zapoczątkowane na stosunkowo wąskiej przestrze

ni. Nieprzyjaciel był niespodziewanym atakiem

zaskoczony i w skutek tego udało się przełamanie

w zupełności. Atak był przygotow any jak najdo

kładniej i w najdrobniejszych szczegółach. W y

konanie odbyło się w najzupełniejszej zgodzie

planem. R ezultaty pierwszego_ dnia przeszły ocze

kiwania. Już pierwszego dnia opanowała kolu

mna atakowa linię kolejową i drogę Złoczów -

Tarnopol. Na wszystkich pmnktach, gdzie nieprzy

jaciel zbierał się do oporu, pokonywano go w

krótkim czasie. Następnym celem była nadzwy

czaj ważna dla nieprzyjaciela linia Brzeżany—

Tarnopol, którą nasze wojska, prą c niepowstrzy

manie naprzód, trzeciego dnia a ta ku osiągły.

Jeżeli się uwzględni gorącą porę roku i okoli

czność, że nieprzyjaciel stawiał kolumnom alako

wym gdzieniegdzie silny opór, to musi się bez

warunkowo uznać działalność naszych wojsk. Mo

żna sobie wyobrazić najlepiej trudności, z jakimi

tosyanie wykonywali swój odwrót, jeżeli się za

uważy, że część wojsk nieprzyjacielskich nie ucho

dziła przez Seret na północ od Tarnopola, albo

przez Tarnopol na wschód, lecz wskutek założe

nia naszych operacyj zmuszoną została z dotych

czasowego swego frontu ku zachodowi, uchodzić

na południe, zatem ustępować prostopadle ze

swoich dotychczasowych pozycyj. T aka zmiana

frontu, szczególnie jeżeli jest wymuszona walką,

jest bardzo trudną do przeprowadzenia i jest, jak

samo przez się się rozumie, dla pojedynczych

grup katastrofalną. Jak dalece przez te wypadki

spójność wojsk rosyjskich została w strząśniętą,

nie dało się to jeszcze stwierdzić. To jest pewne,

że rozluźnienie się grup wojskowych, które we

wszystkich kierunkach rozpraszały się, oddziałać

musiało na zdolność oporu Rosyan.

Odznaczenie Hindenburga i Ludendorffa

Berlin, 24 lipca.

(B. kor.) Sułtan ea dał Hindenburgowi order

Iltihar z bryla nta mi i mieczami, a Ludendorffowi

order Osmanie z gwiazdą w brylantach i z mie

czami.

Łodzie podwodne.

Berlin, 24 lipca.

Biuro W olffa donosi: J edna z naszych łodzi

podwodnych zatopiła na Atlantyku na nowo 23.500

ton reg’. brutto.

Na frontach tureckich.0

Konstantynopol, 24 lipca.

(B. kor.) Główna kwatera ogłasza dn. 22 bm.

Front Sinai: W nocy na 20 nieprzyjaciel na

całym froncie utrzymywał gwałtowny ogień. An

gielskie oddziały wywiadowcze, które zaatakowały

praw e skrzydło naszej grupy Gaza, zostały od

rzucone. Dnia 20 po południu nieprzyjaciel za a

takow ał naszą wysuniętą pozyeyę koło Szefkette

pe i wdarł się do niej, ale kont,ratakiem wyrzu

cono go zaraz z powrotem i pędzono naszym

gwa łtow nym ogniem. Dnia 21 b. m . lekki ogień

artyleryi. Na innych frontach nic szczególnego.

Kwestya finlandzka.

Sztokhelm, 24 lipca.

(B. kor.) Stohholms Tidningen donosi z Helsing*

forsu przez H aparandę: Jak podają rosyjskie

dzienniki rządowe, tymczasowy rząd po

stanowił rozwiązać sejm finlandzk

z powodu jego znanej uchw ały. Sejm zamie

rza nie zastosować się do dekretu

rozwiązującego. Zachodzi obaw a nowyc

konfliktów.

Aresztowanie bryg. Piłsudskiego.

Warszawa, 24 lipca.

Warszawski Goniec w porannym numerze po

niedziałkowym zamieszcza komunikat władz nie

mieckich, donoszący, że w nocy z soboty na nie

dzielę aresztowany został b . członek Rady Stanu

Piłsudski. Jake przyczynę podaje komunikat

znalezienie przy aresztowanym podczas przekra

czania granicy Królestw a Polskiego fałszywych

dokumentów.

Równocześnie został aresztowany podpułkownik

Sosnkowski.

Odwołanie Brusiłowa.

Berno, 24 lipca.

(B. kor.) Z Londynu donoszą: Według wiado

mości Central News R ada robotniczo - żołnierska

w Petersburgu zażądała m ałą większością odwo

łania Brusiłowa.

Po dymisyi ks. Lwowa.

Petersburg 24 lipca

(B. Reutera). Ustąpienie ks. Lwowa pochodzi

stąd, że nie godził się on na natychmiastowe

wykonanie tych części programu soeyalistycz

nycli ministrów, który przedstawiał naruszenie

pra w konstytuanty.

Sztokholm, 24 lipca.

(B. kor.) Ja k podaje Rjecs, Kiereński na kon

erencyi Rady robotników i żołnierzy wyraził nie

zadowolenie z powodu z achow ania się komendan

ta garnizonu petersburskiego, Pawłowjewa, który

nie okazał odpowiedniej energii przy zwalczaniu

niepokojów. Jego następcą i zarazem głównodo

wodzącym wszystkich wojsk, stojących w P eters

burgu, mianowany został leutnant Kosminin.

Odezwa do ludności.

Petersburg, 24 lipca.

(Aj. Pet.) Tymczasowy rząd wydał odezwę,

w której wobec ofenzywy sprzymierzonych wzy

wa naród rosyjski, żeby w tej strasznej chwili nie

szkodziła nowej wolnej Rosyi dalszym zamętem

zaburzeniem. Rząd zapewnia, że ani jedna kro

pla krw i żołnierza rosyjskiego nie będzie przela

na za cel, któryby był obcy uczuciom demo

iracyi. Wykonując zapowiedziane w oświadcze

niu rządowem z 19 maja zasady polityki zagra

nicznej, ma rząd zamiar zaprosić sojuszników na

w spólną konferencyę w ciągu sierpnia, aby uło

żyć ewentualne zmiany co do ogólnej oryentacyi

w polityce zagranicznej sojuszników i pogodzić tę

politykę z zasadami, proklamowanymi przez rząd.

Na tej konferencyi Rosya będzie reprez entow ana

nietylko przez dyplomatów, lecz także przez za

stępców rosyjskiej demokracyi. Oświadczę

nie przyrzeka dalej przeprowadzić

wybory do konstytuanty 30 wrze

śnia, przyrzeka usunięcie ra ng urzędniczych,

tudzież odznaczeń, z w yjątkiem odznaczeń za wo

jenne czyny (bohaterskie.

Oświadczenie rządu zajmuje się obszernie spra

wami reformy agrarnej, której ostateczne określe

nie pozostaje zastrzeżonem konstytuancie. Rząd

przy przeprowadzaniu tych zarządzeń liczy na o

rarne poparcie wszystkich żywotnych sił kraju i

żąda od nich ofiar swego mienia a nawet życia

dla wielkiego dzieła zbawienia kraju, który pra

gnie wszystkie swoje narody zjednoczyć na pod

stawie zupełnej wolności i równości.

Odezwa do armii.

Petersburg, 24 lipca.

(Aj. Pet.) Rząd tymczasowy wystosował do ar

mii operacyjnej odezwę, w której ją wzywa, żeby

na pierw szy rozkaz wojskowych przywódców s ta

wali na przedzie w szeregach bojowych, nie zwa

żając na tchórzów i zdrajców ojczyzny. Odezwa

kończy słowami: Ratujcie wolność! ratujcie oj

czyznę !

Kiereński odjechał w sobotę na front.

Pogromy właścicieli dóbr.

Berno, 24 lipca.

(B. kor.) Dzienniki podają doniesienie Timesa

Odessy, że w guberniach kijowskiej i połtaw -

skiej urządzono pogromy na włościach szczególnie

znienawidzonych właścicieli dóbr. Także w I5esa

rabii podobno szerzy się anarchia.

W Anglii.

Londyn, 24 lipca.

(Biuro Reutera) Dyrektor środków żywnościo

wych, Kennedy Jones, po w ypełnieniu swego za

dania, aby ludność przyz w yc zaić ’do oszczędzania

środków żywności, ustąpił.

Zajęcie okrętów niemieckich.

Rio de Janeiro, 24 lipca.

(B. kor.) Rząd postanow ił zająć internowane

niemieckie okręty, gdyż rząd niemiecki nie opła

cił należytości portowych.

0 reformę konstytucyi.

Wiedeń, 24 lipca.

(B. kor.) Komitet w ykonawczy i komisya lcon

stytucyjna członków grupy konstytucyjnej Izby

panów odbyły wczoraj naradę co do planu pracy

w komisyi konstytucyjnej i powzięły uchwałę,

aby bezwłocznie i z naciskiem zająć się kwe

styami, wprow adzonemi na porządek dzienny

przez utw orzenie komisyi, przyezem iść w poro

zumieniu z oboma innemi grupami Izby panów

0 zwolnienia od wojska. Z pewodu omyłki

w rozporządzeniu

ministerstwa

w oznaczeniu ter

minu wyczekiwania rozstrzygnięć próśb o zwolnie

nie od służby wojskowej podaje Gazeta Lwowska

jeszcze raz w całości treść reskryptu, która brzmi:

Wskutek reskryptu c- k .

ministerstwa

obrony |

krajowej

z dnia 7 lipca 1917 Nr. 1250

—

XIV.

podaje się dla informacyi osób już zwolnionych,

jak i ubiegających się o zwolnienie od służby woj-1

skowej,

względnie

pospolitem ruszeniu,

żewI

myśl (^owiązujących przepisów

czasowo]

zwolnieni, którzy przy

sposobności

kontroli

zwolnień

zgłosili prośby o

dalsze

zwolnieni e, mogą uzyskać ze

zwolenie

na pozostanie

na swych do

tychczas owy ch

stanowiskach

cywil-]

nych aż do rozstrzygnięcia ich próśbi

przez kompetentne władze, o ile dotyczące

zwolnienie nie zostało przez c. k namiestnictwo u

nieważnione.

Przy podaniach

o nowe

zwolnienia,

wniesione przed 10 kwietnia władze po

lityczne 1. instancyi były uprawnione wydawać re

klamowanym zezwolenie na wyczekiwanie rozstrzy

gnięć na czas łącznie do 10 tygodni, licząc od

daia, w którym do czynnej służby wojskowej zgło

sić się byli obowiązani,

obecnie zaś, o ile termin

ten bezskutecznie upłynął,

wolno tym władzom

termin powyższy dodatkowo o dalszych

6 tygodni przedłużyć.

Dla osób natomiast, co do których przy sposoT

bności kontroli zwolnień po 10 kwietnia b. r.

wniesiono prośby o nowe zwolnienia, upoważnione

są

władze polityczne I instancyi do wydawania

wspomnianych zezwoleń na wyczekiwanie rozstrzy

gnięć ich próśb na czas aż do końca lipca

b. r. (a nie jak przez omyłkę podano de końca

b. r.).

We wszystkich innych wypadkach obowiązują o

gólne przepisy reskryptu c. i k . ministerstwa wojny,

oddz. 10 Nr, 207.000 ex 1916, które uprawniają

władze polityczne I instancyi do wydawania w mo

wie będących zezwoleń na wyczekiwanie (Abwarte

bewilligung) na czas 6, względnie także dalszych 4

tygodni, licząc od dnia ogłoszenia terminu zaszere

gowania dla

odnośnych

roczników, względnie od

dnia, w którym upłynął termin czasowego zwolnie

nia.

0 dodatek drcżyźniany dla nauczycielstwa

udowego. Zarząd Związku poLk. naucz, ludowego

w Galicyi komunikuje : Na skutek interwencyi przed

stawicielstwa Związku nauczycielstwa polskiego we

zwało Koło polskie znaną rezolucyą z dn. 30 maja

b. r. wydział krajowy do podwyższenia dodatku dro

żyźnianego dla nauczycielstwa, jego wdów, sierót

i emerytów.

Przedstawiciele Koła polskiego zape

wnili przytem delegatów Związka naucz.,

iż poczy

niono już starania o uzyskanie na ten cel odpowie

dnich funduszów od rządu. Dla przyspieszenia akcyi

w tym kierunku udało się tez prezydyum Związku

pp. Nowak, prezes i Smulikowski, wiceprezes,

Wiednia. Staraniem delegatów było przedewszystkiem

upewnić się co do możliwości szybkiego uzyskania

funduszów, a także, by wspólnie z bawiącym wła

śnie w Wiedniu marszałkiem krajowym Dr. Nieza

bitowskim i wiceprezesem Rady szkolnej krajowej

Dr. Zollem

omówić żądania

nauczycielstwa, jego

wdów, sierót i emerytów, związane ze spodziewanem

przyznaniem dodatku. W pierwszej sprawie odbyło

prezydyum Związku konferencyę z przedstawiciel

stwem Koła polskiego, a w szczególności z preze

sem Dr. ł’,azarskim i referentem tej sprawy wice

prezydentem Germanem, którego wniosek o przyzna

nie krajom, nawiedzonym wojną, kwot potrzebnych

na dodatki drSżyźniane dla nauczycielstwa,

jego

wdów, sierót i emerytów, jak wiadomo, przyjęła ko

misya, a następnie i parlament za zgodą rządu. Tym

sposebein zostały zapewnione fundusze i dla nasze

go kraju, oczywiście w granicach, które ma określić

wydział krajowy. Wysokość kwoty na ten cel sta

nowi zatem ośrodek sprawy i w tym kierunku re

prezentanci Związku naucz, przeprowadzili obszern;

dyskusyę z JE. marszałkiem i wiceprezydentem Zol

lem w dniu 5 b. m . w gmachu parlamentu. Dele

gaci Związku zaznaczyli, że gdy pomoc ta nie bę

dzie szybką i wydatną, szkolnictwu naszemu groź

wprost katastrofa, albowiem nauczycielstwo nie znaj

dzie w sobie dość mocy iizyeznej i moralnej, b\

z nowym rokiem stanąć do nowej pracy. Położeni(

materyalne nauczycielstwa, jego wdów. sierót i eme

rytów, którego największa część żyje z płacy K. 18(

miesięcznie, nie da się wprost porównać z żadn

dykasteryą pomocników publicznych.

Po wysłuchaniu opinii nauczycielstwa, w’yrażone

przez delegatów Związku, odbyli pp. marszałek

wiceprezydent konferencyę z referentem Drem Ger

manem.

Delegacya poczyniła starania, by wydzia

krajowy, ze względu na nieczynność

sejmu i tem

samem niemożność wysłuchania jego zdania co d

wysokości rozdziału dodatku drożyźnianego dla nau

czycieli, ich wdów, sierot i emerytów, znalazł o

parcie o parlamentarne Koło polskie.

Toteż nastę

pnego dnia 9 lipca powzięło Koło polskie na wnio

sek Dra Marka następującą rezolucyę: Koło polski

uprasza wydział krajowy, aby celem przyjścia z wy

datną pomocą nauczycielstwu ludowemu, jego wdc

wom, sierotom i emerytom skorzystął z zaliczki rzs

dowej w jaknajszerszym wymiarze. Koło polskie wy

raża przekonanie, że wobec niskich płac nauczycie

stwa ludowego w kraju, wydział krajowy zastosu

do nauczycielstwa,

ich wdów, sierot i emerytói

co najmniej analogiczne zasady, uchwalone przez kc

misyę parlamentarną odnośnie do urzędników par

stwowych.

j Obecnie

więc los całej sprawy leży w rękac

r Rady szkolnej krajowej i wydziału krajowego.

putacya Związku ńaucz. poi. przedstawiła spraw

dodatku drożyźnianego dla nauczycieli, ich wdó\

y sierot i emerytów również kierownikowi namiestn

ctwa dla Galicyi Drowi Twardowskiemu i kierown

kowi ministerstwa oświaty JE. Ćwiklińskiemu, u kt(

rycli domagała się nadto załatwienia spraw, związ

nych z odszkodowaniem wojennem za

zniszczone

gpspodarstwa.

Wreszcie poruszyła deputacya kwe

styę reklamacyi nauczycieli od służby wojskowej.

Deputacyi, której towarzyszyli posłowie Diamand,

German, Kubik, Marek, Matakiewicz, Tetmajer i in.,

przyrzekli przedstawiciele ministerstw zająć się gor

liwie poruszonemi sprawami.

Zmiana roku szkolnego na kursach im Bara

nieckiego. Dyrekcya kursów komunikuje: Nad szko

łami w Krakowie zawisła groźba, źe z powodu bra

ku węgla nie będą otwarte. Z tego powodu na kur

sach wyższych dla kobiet im. A . Baranieckiego rok

szkolny rozpocznie się tym razem 1 września (za

miast, jak zwykle,

1 października). Zawieszając

w ykłady w czasie

mrozów, a przedłużając .latem,

nie stracimy roku szkolnego.

Zajdzie też na kur

sach inna zmiana.

Dotąd wydział społecznej pracy,

obejmuiący dwie odrębne grupy: wychowawczą i

społeczną, był dwuletni. Kto chciał studyować je

dnę tylko z tych dwu grup,

musiał uczęszczać na

kursa przez dwa lata.

Może dla tego wydział ten

nie miał tyle uczenie, co np. jednoroczny wydział

gospodarstwa wiejskiego.

W celu więc udostępnie

nia tych nauk w t. r . szkolnym wydział ten zosta

nie rozdzielony na dwa jednoroczne wydziały, to

jest wydział wychowawczy i wydział społefzny.

Oprócz tych trzech jednorocznych wydziałów b ęd ą

jak zwykle — dwa dwuletnie, to jest literaeko-hi -

storyczny i przyrodniczy

oraz Szkoła sztuk pięk

nych dla kobiet. Wpisy zaczną się 1 września.

Upraszamy wszystkie pisma polskie ó powtórzenie

tej odezwy.

»Uprowadzenie z Seraju" Mozarta. W e

czwartek występuje nasza opera

z premierą

opery

Mozarta pod tyt.: Uprowadzenie z Seraju. Będzie

to pierwsze wogóle dzieło Mozarta, wystawione w

nowym teatrze krakowskim. Uprowadzenie jest naj

bardziej indywidualnem

wszystkich dzieł Mo

zarta; ,pisał je w najszczęśliwszym okresie życia,

podczas starań o przyszłą swoją ,żonę Konstaneyę

Weber i całe swe uczucie młodzieńcze zamknął w

przepięknych, pełnych słonecznej pogody mełodyach

opery. Wpleciony szczęśliwie do tekstu element ko

miczny wywołał stworzenie jednej z najświetniej

szych w repertuarze operowym partyi dla basa-buf

fo i niemal równie świetnych dla lekkiego sopranu

i tenora.

Operę przygotowuje się z wyjątkową sta

rannością. Próby prowadzi dyr. p . Stormich, p. Ja

dwiga Dębicka śpiewa swoją popisową partyę Kou—

Islanęyi, dla wykonania kreaćyi Osmina pozyskany

1zastał specjalnie p, Stanisław Tarnawski; Nadto

biorą udział pp. Ewa Bandrowska,

Lubieniecki i

Stępniowski. Reżyseruje T. Trzciński, który dzieło

Mozarta wprowadził na naszą scenę. Dzisiaj Opo

wieści Hoffmanna z p. J . Dębicką w party.:ch

1Olimpii i Antoni i A. Szafrańską jako Giullettą.

Z miejskicga teatru ludowego. Dzisiaj po raz

(ostatni w tym sezonie komedya G, Kadelburga Cte

jinna plama, jutro wystawia scena ludowa dwa utwo

|ry Fredrowskie Pana Geldhub(U i Lite, et comp.

z pp. Turowiczówną, Czarnowskim, Kucharskim, Hel

leńskim, Berskim, Czechowską, Senowskim, Kijow

skim i in. Reżyseruje p. Ludwik Czarnowski.

Artyści krakowscy na prowincji. W dzisiej

szych czasach, gdzie większe środowiska polskiego

|życia towarzyskiego

nie mogą korzystać ze współ

|udziału w życiu kulluralnem naszych stolic,

każda

jpróba,’ pozwalająca na przeniesienie się w atmosferę

(prawdziwej sztuki, głoszonej przez właściwych jej

rzeczników, spotkać się musi z uznaniem i zainte

resowaniem.

Jak się dowiadujemy, grono artystów

|sceny miejskiej im. J . Słowackiego w Krakowie z

|Leonardem Bończą i Maryanem Jednowskiin

(czele urządza z począt,kiem sierpni:, b. r. tournee

artystyczno po miastach galicyjskich i grać będzie

w Tarnowie,

Jarosławiu,

Przemyślu, Zakopanem,

JJaśle i Krynicy niezwykły zajmującą polską kome

jdyę Tadeusza Rittnera Wilki w nocy oraz H. Ma

1lina Pantofel.

Helena Milewska w Zakopanem. Z Z akopa

|nego piszą nam: Primadonna operetki lwowskiej,

(p. Helena Miłowska, śpiewać będzie w Zakopanem

(w sobotę dn. 23 b. m . w sali *Morskie Oko*.

Jprogram złożą się: duety i sceny, oraz ulubione

|arye i piosenki z najnowszych operetek. W wieczo*

|rze tym weźmie również udział tenor operetki kra

- (kowskiej, p. Henryk Miller, który oprócz duetów

|z p. Miłowską, odśpiewa szereg pieśni i piosenek

z repertuaru *Momusa warszawskiego«. Akompaniuje

jkapelmistrz Maryan Rudnicki.

T — Kradzieżą na poczcie. Od dłuższego czasu

3 w tutejszym głównym urzędzie pocztowym przy na

dawaniu pakunków ginęły pakiety z rozmaitemi

l( rzeczami, a specyalnie ze suknem.

Wczoraj przed

i południem udało się ,organom policyjnym przychwy

(cić 18-letniego Szyję Hirscba,

pomocnika handlo

j wego, w chwili, gdy Eliaszowi Egermanowi usiłował

i skraść paczkę sukna wartości przeszło 1300 koron.

’ (Dochodzenia

wykazały, że Szyja Hirsch

w celu

Ijsprzedaży posługiwał się pośrednictwem dwóch u

* czniów talmudyeznych : Izraela Scham rotha i Ghaima

o Krakauera.

Hirsch przyznał się do pewnej liczby

kradzieży, m iędzy

nimi do przywłaszczenia sobie

21 sztuk ssalów, które sprzedał po 15 koron i pa

"( ezki sukna wartości 200 koron.

Wszystkich trzech

- (aresztowano.

- Dalsze dochodzenia w toku

Obuwie z iek?urowsmi podeszwami. K s ią d z S .

M. ze Słomnik w Królestwie Polskiem nabył w skle

pie kupca Pitzelego przy ul. Lubicz 3 parę obuwia

|- za 50 kor. 40 hal. z tem zapewnieniem, że obuwie

r- jest w dobrym gatunku. Okazało się jednak w bar

," dzo krótkim czasie, że obuwie było bardzo liche, a

o podeszwy miało z tektury. Przeciwko kupcowi wdro—

T, żono dochodzenie sądowe.

Obywatelska ucbwała. Pod powyższym tytu

ł" łem donosi Dziennik nar,, cs następuje: Zebranie

ziemian powiatu radomskiego zadecydowało, że nikt

h( z rolników sprzedawać swej produkcyi nie będzie

bez wiadomości Centrali zbożowej. Takąż rezolucyę

ę Jpowzięli ziemianie z pow. kozienickiego na zebraniu

r, niedzielnem w Kozienicach.

U Wydawc,a i redaktor odpowiedzialny :

i-1

Rudolf Starzewski.

CZAS" wythodsi iwa *uy dzienni«, a *iuew ieit: a godzinie 6 lu a i a godzinie I popołudni«

Numerwieczorny 10 hal., ranny 10 hal.

PRENUMERATA WYNOS Ii

,,,

]na cały rok na kwartał na 1 miesiąc

w K r a k o w i e w m i e j e e u ...............................................

140kor.90 h. 10kor.

20h. 8

kor.

40 h.

z odnoszeniem do domn

................................4 8

12 kor. -

»4kor.—

P oc z tą w A u s t r o - W ę g r z e c h ................................................................ 48 »

12 kor.

c4kor.

P o c z tą z d w u k r o t n ą w y s y ł k ą ...........................................................55 kor. 20 h. 13

»80»4kor.60h.

w p a ń st w ie N i e m i e c k i e m ..................................................... ;61 » 60 h. 12

a90» 4kor. 30 h.

W in n y c h p a ń s t w a c h ................................................................................ 163 » 60 h. 15

»90»5kor.30h,

Prenumeratę przyjmująi AdministracjaCząsu-w Krakowie iurzędypocztowe. Miejscową pre

n u m e ra tę księg. a A. K rżyianowskiego, handle: S t Karlińskiego, trafika w Sukiennicach, Biuro dzień.

Hopeasa i Salomonowej, Hupczyc ulica Jagiellońska, Gł. Trafika, Bracia Hildowie ul. Kaarmelicka.

We Lwowie ,,0131» ] e it do nabyciaw biurach dzień. S. Sokołowtk!ego, A. O !izewiklego, K. Bnchitaba, na itacyach

kolejowych w Tarnowie, Rzeszowie, Jaśle, Nowym Sącze na peronio w księgarni kolejowej, tudzież na innych

główniejszych stacyach n portyortw kolejowych, księgarnia Podhalańska Zakopane, księgarnia Chodakowskich

Sandomierz, Główna c. k. trafika Lublin, GłOwna c. k. traiika Radom, Agencya dzienników Maryl Kiebabczy K it!c t,

księgarnia J. Masłowskich Miechów.

1 з 2 • Strona 1

Мірадор - viewer

Czas.

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Мірадор - viewer

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction