Dziennik

Мірадор - viewer

Dziennik Polski.

Примітка

Відображення 612 примітки

Додавання приміток лише для зареєстрованих користувачів

Опції

S w numerze m. in.: ■ Jak wygląda Raj, co się dzieje w Piekle? ■ Wigilia z dala od kraju

Przepis na sukces ■ Niezwykła historia we wsi Brnik ■ Dwór na sprzedaż

ROK XLIV

Nr 299 (13576)

Wydanie 1r

Dziennik polski

Nr Indeksu 35005

PL ISSN 0137—9089

KRAKÓW

Piątek, sobota

niedziela, poniedziałek

23, 24, 25, 26 XII 1988

Cena 30 zł

ANDRZEJ WARZECHA

Wigilijne porządki

Nim usiqdziemy

do Wigilii

wymiećmy złości

spopod stołu

I po raz któryś

stół wymośćmy

żyoiu co z nami

trwa pospołu

Zdrowych,

spoko jnych^Swiąt

we wzajemnej

życzliwości

wszystkim

Czytelnikom

życzy

Po podpisaniu porozumienia RPA, Kuby i Angoli

Niepodległość dla Namibii

NOWY JORK (PAP). Ministrowie spraw zagranicznych RPA, Ku

by i Angoli podpisali w czwartek w siedzibie ONZ w Nowym Jorku

historyczne porozumienie o przyznaniu niepodległości Namibii. Pod

pisano również dwustronne porozumienie między

Angolą i Kubą,

które przewiduje wycofanie wojsk kubańskich z Angoli. Porozumie

nia

zmierzają

zagwarantowania

warunków

realizacji rezolucji

Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 435 w sprawie przyznania niepodleg

łości Namibii. Oczekuje się. że podpisane w czwartek w Nowym Jor

ku porozumienia zapoczątkują proces uregulowania

jednego z naj

dłużej trwających konfliktów regionalnych i w niedalekiej przysz

łości na mapie politycznej świata pojawi się nowe państwo — Na

mibia.

PKP zapowiada od 28 maja 1989 r.

Nowe pociągi pasażerskie

WARSZAWA (PAP). Za sprawą

uruchomienia dodatkowych pocią

gów ekspresowych

pospiesz

nych, a także modyfikacji dzia

łalności biura rezerwacji

miejsc

zanosi się w przyszłym roku na

poprawę

warunków obsługi pa

sażerów przez kolej.

Mówiono o

tym wczoraj

Warszawie,

inauguracyjnym posiedzeniu Spo

łecznej Rady Konsultacyjnej przy

dyrektorze generalnym przedsię

biorstwa PKP.

Kolej

odczuwa

duży niedosta

tek nowoczesnego taboru, a zwła

szcza wagonów pasażerskich. Mi

mo to

zdecydowana

jest zwięk

szyć liczbę połączeń w ruchu kra

jowym i zagranicznym. Nowe po

ciągi pasażerskie

znajdą

się w

rozkładzie

jazdy

1989/90

ważnym od 28

maja

przyszłego

roku.

Chodzi m. in. o bliźniaka eks

presu

„Kaszub” z Warszawy do

Gdyni i z powrotem, o dodatkowy

ekspres „Kujawiak” z Warszawy

do Bydgoszczy

oraz — w szczy

tach

przewozowych — o bisowe

kursy ekspresów „Tatry” i „Ne

ptun”.

Wśród awizowanych no

wych pociągów pospiesznych wy

mienić trzeba relację: Kraków —

Kołobrzeg — Kraków przez Po

znań (wyłącznie latem), Szczecin

— Krynica — Szczecin (w szczy

tach przewozów zimą i latem), a

także Katowice — Gdynia — Ka

towice przez Bydgoszcz, codzien

nie, zamiast pociągu osobowego i

— sezonowo—pospiesznego.

DWUDNIOWE OBRADY SEJMU W WARSZAWIE

Rząd zapowiada politykę zdecydowanych reform

Wczoraj w Warszawie rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Sej

mu. Porządek obrad obejmuje długą listę spraw. Przede wszystkim

rząa przedstawił Sejmowi swój projekt planu konsolidacji gospodarki

na lata 1989—1990. Dokument ten formułuje cele, priorytety i strate

gię działania, dąży do przebudowy gospodarki i jej otwarcia na świat.

Marszałek R.

Malinowski u

dzielił głosu wicepremierowi Ire

neuszowi Sekule, dla , przedsta

wienia rządowych projektów sta

jących dziś w pierwszym czyta1

Konsekwencją planu konsolidacji jest projekt uchwały w sprawie

zmian w NPSG na lata 1986—1990. Izba

rozpatrzy także projekt

ustawy budżetowej na rok przyszły wraz z projektami siedmiu aktów

finansowych oraz szereg nowych projektów ustaw. Na sali obrad —

obecni byli W. Jaruzelski i M. F. Rakowski.

Nie przystajemy na to — po

wiedział wicepremier — by go

dzić się z obecnym stanem naszej

gospodarki wywołującym,

nieza

dowolenie

gorycz.

Rząd

jest

zdecydowany

wprowadzenie

radykalnych reform. Odrzuca po

litykę półśrodków.

Musimy

podjąć

politykę

tywną,

zastosować

nietypowe

metody

działania. Taki

wybór

jest ryzykowny. Nie da się unik

nąć kolizji interesów. Ale żaden

rozwój

nie

odbywa

się

bez

sprzeczności.

Istotą

naszej

stra

tegii gospodarczej jest wzmocnie

nie mechanizmów rynkowych m.

in.

przez ograniczanie

pola de

cyzji

administracyjno—b i u r o k r a

tycznych, odchodzenie od kartek,

asygnat, talonów, przez rezygna

cję z reglamentowania działalno

ści gospodarczej, dzielenia sekto

rów na lepsze i gorsze.

W ekonomii

wolni i równi

Zbigniew Pełka komentuje z Sejmu

śród męskiej większości członków

naszego

parlamentu panuje zadowolenie, że termin

obrad Sejmu przypadł właśnie na czas świą

tecznych porządków domowych. Tak się jednak

składa, że największe sprzątanie odbywa się tu. w

gmachu przy ul. Wiejskiej. Przedstawiony wczoraj

posłom plan konsolidacji

gospodarki

narodowej,

przedstawiona ustawa

budżetowa

rok

1989,

uchwała o bilansowaniu pieniężnych przychodów i

rozchodów ludności oraz szereg innych dokumen

tów finansowych, to nic innego, jak generalne po

rządkowanie narodowego gospodarstwa. Zwłaszcza

plan konsolidacji, stworzony w zarysie jeszcze przez

poprzedni rząd, ma przypisaną

w intencjach

ekipy premiera Rakowskiego

funkcję miotły

czyszczącej

przedpole dla głębokich reform. Plan

spotkał się jednak z dość zasadniczą krytyka t(ik

(Dokończenie na str. 2)

Następnie

wicepremier

przed

stawił przedkładane akty prawne

określające strategię działania w

gospodarce, jej cele i priorytety.

Zasadniczym projektem jest plan

konsolidacji

gospodarki

narodo

wej.

Wraz

tym

planem

rząd

wnosi

projektów

innych ak

tów prawnych.

Od nowego

roku —

zapowie

dział wicepremier — podwyższo

ne będzie najniższe wynagrodze

nie.

Projekt planu kredytowego o

raz założenia polityki pieniężno

kredytowej na

1989 r. przedsta

wił następnie prezes Narodowe

go Banku Polskiego Zdzisław Pa

kuła.

Następnie rozpoczęła się deba

ta.

Jako

pierwszy

zabrał

głos

pos. Jerzy

Nawrocki, który w

imieniu klubu poselskiego PZPR

zaakceptował

plan

konsolidacji

gospodarki

narodowej oraz spo

sób, w jaki znalazł on odzwier

(Dokończenie na str. 2)

List M. Gorbaczowa do C. Aąuino

Azjatycka podróż E. Szewardnadze

TOKIO

(PAP).

Przebywający

od środy z wizytą

na Filipinach

minister

spraw

zagranicznych

ZSRR

E. Szewardnadze

spotkał

się z prezydentem tego państwa,

panią C. Aąuino, której przeka

zał list od M

Gorbaczowa.

W liście wyraża

się

wdzięcz

ność narodu radzieckiego i kie

rownictwa

ZSRR

wyrazy

współczucia i wsparcie

udzielone

przez C. Aąuino w imieniu rządu

i narodu filipińskiego w związku

z trzęsieniem

ziemi w Armenii.

Szewardnadze wyraził zadowole

nie ze stanu i perspektyw rozwo

stosunków

radziecko—f i l i p i ń

skich.

Podkreślił,

że strona ra

dziecka zamierza nadal kształto

wać

je na zasadzie

równości

nieingerowania

wewnętrzne

sprawy.

Konferencja prasowa Lecha Wałęsy

GDAŃSK (PAP). Wczoraj w Gdańsku odbyła się konferencja pra

sowa Lecha Wałęsy. Odpowiadając na pytania dziennikarzy potwier

dził on swoją gotowość uczestniczenia # rozmowach na temat pod

stawowych problemów kraju. L. Wałęsa powtórzył przy tym znane

wcześniej stanowisko w sprawie pluralizmu związkowego.

Niecodzienna akcja ratunkowa w Tatrach

Karygodna lekkomyślność

(Inf. wł.).

Główny

naczelnik

GOPR , w Zakopanem —

Woj

ciech Krok poinformował „Dzien

nik” o niezwykłym

wypadku w

Tatrach. Przybyła na święta do

Zakopanego wczasowiczka z Wro

cławia, wyjechała w czwartek ko

lejką linową na Kasprowy Wierch.

Młodszy

syn

miał

zjechać

nartach do Kuźnic, a ona ze star

szym, 22—l e t n i m , postanowiła pie

szo zejść z Kasprowego

Wier

chu do Kuźnic. Ale w Kuźnicach

nadaremno

czekał na matkę i

starszego

swego

brata

ów mło

narciarz.

Zaczął

zapadać

zmierzch,

chłopiec był przerażo

ny.

Wieczorem rozpoczęto poszu

kiwania

trasie

Kasprowy

Wierch

— Kuźnice,

penetrując

wszystkie możliwe

odchylenia od

wspomnianej trasy.

Potem prze

niesiono się w rejon samego Kas

prowego

Wierchu,

Zielonych

Stawków, Hali Gąsienicowej. Nie

natrafiono nigdzie na żaden ślad.

Aż tu nagle, a był już piątek, pra

cownik

schroniska

Dolinie

Pięciu Stawów Polskich — Mie

czysław Burdyn, ujrzał młodego

człowieka idącego po śniegu. Gdy

Mieczysław

Burdyn dobiegł

niego

usłyszał, że w niewielkiej

dolince

wykopał

w śniegu coś

w rodzaju igloo i ulokował tam

nieprzytomną

ze zmęczenia mat

kę. Więcej nie zdążył nic powie

dzieć

zemdlał.

Człowiekiem

przypominającym

śnieżną

natychmiast zajęto się w schro

nisku i

zaalarmowano GOPR.

(Dokończenie na str. 2)

Związkowe działania

na rzecz „okrągłego stołu“

WARSZAWA (PAP). Wczoraj pod przewodnictwem Alfreda

Miodowicza obradował zespół do

spraw

modelu i struktur

związków zawodowych. Rozpatrzono wnioskj

zgłoszone w tej

sprawie przed i w czasie ostatniego zgromadzenia OPZZ. Pod

czas dyskusji zwrócono uwagę na nową sytuację

polityczną

i zaniepokojenie załóg zakładów pogarszającymi sie warunka

mi życia.

Postanowiono przedłożyć

Komitetowi

Wykonawcze

mu OPZZ stosowne propozycje m. in. w sprawie współdzia

łania ze wszystkimi siłami społecznymi opowiadającymi się za

porozumieniem i współpracą dla rozwoju kraju i pomyślności

jego obywateli. Wyrażono przekonanie, że podjęte

działania

związkowe będą służyć idei „okrągłego stołu”.

ROZMOWA „DZIENNIKA”

Nasze szopki nie mająkonkurencji

Czego oczekujemy dziś od świętego Mikołaja?

. ..

. .ii. .•__A r 1?7

Dj C.CPWT1 _______________ /—ntthlim i ef/vrm*/Ymet renlni# mrtylinnpi rw

WARSZAWA (PAP).

Każdy z

nas — jako dziecko — pisał do

św. Mikołaja. Choć wyrośliśmy

już z lat dziecięcych, z marzeń

nie zrezygnowaliśmy. Innym jest

teraz ich wymiar i sens. Z pyta

niem: „co zawarłby pan (pani)

dziś w takim liście? Czego ocze

kiwałby pan (pani) pod „choin

kę” dla siebie, bliskich, Polski"?

— dziennikarze PAP zwrócili się

do osób znanych nam wszystkim.

A oto fragmenty ich wypowie

dzi:

EMILIA KRAKOWSKA, (aktor

ka): Gdybym dziś pisała list do

św. Mikołaja prosiłabym o to,

by moi współziomkowie po odej

ściu od

żłobka

betlejemskiego,

gdzie są przepojeni miłością bliź

niego zachowali ją w sobie na

dłużej.

Jeżeli już musimy stać

w obłędnych

kolejkach, tłoczyć

się w brudnych autobusach,

chociaż uśmiechajmy się do sie

bie Z uśmiechem jest łatwiej.

MIECZYSŁAW WILCZEK (mi

nister przemysłu): Gdy byłem ma

łym chłopcem, to napisałem do

Mikołaja, że chciałbym być mi

nistrem i to się spełniło. Ale mó

wiąc poważniej, to w dzisiejszym

Uście poprosiłbym, abyśmy żyli

w normalnym kraju, który ni

czym się nie różni od wielu in

nych podobnych, średnich kra

jów.

DANIEL PASSENT — (publi

cysta): pisząc dziś list do św. Mi

kołaja prosiłbym o podarowanie

mi ósmego

dnia tygodnia

mógłbym w tym czasie spokojnie

poczytać i odrobić wszystkie za

ległości. Prosiłbym też polityków

różnych orientacji o więcej od

wagi

wyobraźni,

byśmy

przyszłości

nie byli

całkowicie

bezradni i zależni od św. Miko

łaja.

JERZY URBAN — (rzecznik

prasowy rządu): Polsce najbar

dziej życzyłbym w 1989 r. zani

poczucia,

iż

jesteśmy „na

dnie". Życzyłbym, aby zanik te

poczucia miał podstawy

stopniowej, realnie możliwej po

prawie

sytuacji

gospodarczej.

Życzyłbym też krajowi ułagodze

nia stosunków politycznych w o

parciu o porozumienie narodowe

i wyrzucenie na margines czyn

ników

konfrontacyjnych.

Ten

proces już się zarysowuje. Sobie

życzę aby nic się nie pogorszyło.

Ja po prostu nie mam prawa ży

czyć sobie nic więcej.

EWA ŁĘTOWSKA — (rzecznik

praw obywatelskich): Święty Mi

kołaj? Czy chodzi o życzenia dla

dzieci? W takim razie im życzyć

należy nowych, kształcących za

bawek pod choinkę i łakoci na

świątecznym stole. Ale dorośli na

św. Mikołaja liczyć nie mogą.

17 i 18 grudiiia

szopek

zbiorów

Muzfeum Historycznego

m. Krakowa prezentowanych było

belgijskiej

miejscowości

Brasschaat koło Antwerpii. Opie

kowała się nimi etnograf ANNA

SZAŁAPAK, którą wczoraj

powrocie

Krakowa

poprosi

liśmy o rozmowę.

— Krakowskie szopki były jui

w Rzymie,

Madrycie.

Cansas

City, Toronto, w Wiedniu i na

Sycylii, a w krajach Beneluksu?

— Były

eksponowane

raz

pierwszy

wywołały

ogromne

wrażenie. O. proszę zobaczyć, tu

Fot. Marian Żyła

organizatorzy

dal:

zestawie

nie:

wystawę

zobaczyło

11.045

osób! A przecież trwała tylko 2

dni, wręcz wcześniej zastanawia

liśmy się

w Muzeum,

czy ma

sens

wysyłanie

szopek na tak

krótko.

Na miejscu okazało się,

że

Flamandowie

są

cudowni, a

nasza wystawa, która była głów

nym

punktem

dużego

przed

świątecznego

kiermaszu,

mia

ła

wspaniałą

oprawę

wiel

ką

reklamę.

Przyjeżdżali

nią

ludzie

nie

tylko

z całej

Belgii,

ale i innych krajów Be*

(Dokończenie na str. 2)

1 з 12 • Strona 1

Мірадор - viewer

Dziennik Polski.

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Мірадор - viewer

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu