Gazeta

Мірадор - viewer

Gazeta Krakowska :

Примітка

Відображення 638 примітки

Додавання приміток лише для зареєстрованих користувачів

Опції

Proletariusze wszystkich krajów łączcie się!

KRAKOWSKA

Dziennik Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej

ISSN0208-7693

Kraków • Nowy Sącz • Tarnów 3, 4, 5 VII 1981 r. Nr 131 (10224) Rok XXXIII

Cena 3 zł

Wyd A

Pierwszy dzień obrad Sejmu PRL

Czy zacznlemy wychodzić z kryzysu

w ciągu trzech lat czy pod koniec pięciolecia?

Niezbędna jest korekta planu i budżetu

WARSZAWA (PAP). W czwartek 2 bm. rozpoczęło »ię

dwudniowe posiedzenie Sejmu. Przedstawionych zostało

pięć projektów aktów' prawnych związanych ■ naszą gos

podarką. Wielowątkowa poselska debata, która konty

nuowana będzie w piątek rano, dotyczyła przede wszystkim skutków obecnego stanu gospodarki i dróg wyjścia

z kryzysu ekonomicznego, który stawia pod znakiem za

pytania materialne podstawy bytu narodowego. Stwier

dza się dziś, że sytuacja zagraża katastrofą gospodarczą.

Jak można było usłyszeć na zebraniach klubów’ posels

kich i w sejmowych kuluarach — nie jest to straszakiem

jak sugerują niektórzy; powaga sytuacji po prostu nato nie zezwala.

Formułowany był pogląd, że

8 rozpoczynającego się półro

cza naród nasz powinien u

czynić pierwszy etap na dro

dze wychodzenia z kryzysu

gospodarczego. Jednocześnie

ostrzegano przed formułowaniem opinii — a jest ona wy

rażana przez szerokie jeszcze

kręgi naszego społeczeństwa

— iż plan stabilizowania gos

podarki natychmiast przyniesie efekty.

Wielu mówców' prezentowa

ło opinię, iż wielkim reformom powinny towarzyszyć

działania pozornie małe, na

każdym stanowisku pracy, a

doskonaleniu gospodarki musi

wtórować doskonalenie pracy

każdego z nas. Zwracano u

wagę na potrzebę upowszech

nienia świadomości, iż prze

zwyciężenie kryzysu pociąga

za sobą koszty społeczne.Rzecz w tym — jak stwier

dził jeden z posłów — by ko

szty te minimalizować i sprawiedliwie rozłożyć.

Dyskusja, nieraz bardzo

krytyczna, będzie konty

.nuowana w piątek od raną.

Sprawozdawcy sejmowiPAP relacjonują;

O godz. 11.00 posiedzenia

otworzył marszałek SejmuStanisław Gucwa.

W ławach Rady Państwa —członkowie Rady z Henrykiem

Jabłońskim.

Izba przystąpiła do pier

wszego punktu porządku ob

rad, a więc pierwszego czyta

nia projektów uchwały . w

sprawie zmian w tegorocznym

Narodowym Planie Społeczno—

Gospodarczym, nowelizacji u

stawy budżetowej na br. jak

również — a właściwie prze

de wszystkim — programu

przezwyciężenia kryzysu orazstabilizowania gospodarki

kraju.

. Rządowe propozycje w tych

sprawach przedstawił nowy

przewodniczący Komisji Planowania, wicepremier Zbig

niew Madej, który uzasadnił

nieodzowność upoważnienia

rządu do wprowadzania nie

zbędnych zmian w planie br.

w zależności od sytuacji w go

spodarce. Mówca skupił się

następnie na wiodących kie

runkach rządowego programu

przezwyciężenia kryzysu (tekstwystąpienia podajemy na

str. 6).

Z kolei, w drugim punkcie

porządku dziennego, nastąpiło

pierwsze czytanie rządowych

projektów ustaw o samorzą

dzie załogi przedsiębiorstwa

państwowego oraz o przedsię

biorstwach państwowych.. Re

ferując te projekty, wicepre

mier Andrzej Jedynak pod

kreślił, że obie ustawy są nie

zbędnym krokiem na drodze

do zreformowania systemu

funkcjonowania gospodarki.

(tekst wystąpienia podajemy

na str. 6).

Po prserwie prsewodnictwo

obrad objęła wicemarszałek

Sejmu Halina Skibniewska.

Pos. Jan Konlecrny (PZPR

— oia-. wyb. z Gliwic) nawią

zując do projektów rządo

wych podkreślił, iż społeczeń

stwo oczekiwało na nie już

znacznie wcześniej. Wskazał

hr fakt, że o tak istotnej spra

wie, jak wydobycie węgla mó

wi się dopiero w lipcu, a niew styczniu, najpóźniej w lu

tym.

Poseł stwierdził, że zużywa

się w naszym kraju zbyt dużo

węgla. Węgiel jest tani —

stąd niechęć do wykorzysty

wania innych źródeł energii.

Postulował, aby m. in. okre

ślić do 1983 r. coroczne wydo

bycie węgla, przyjąć program

zastępowania zbyt energo

chłonnych technologii, dokonać

oceny możliwości korzystania

z innych, źródeł energii.

(DOKOŃCZENIE NA STR. 8)

Od naszego sprawozdawcy parlamentarnego Stefana Ciepłego

Siedem kierunków działań stabilizacyjnych o charakterze

priorytetowym zapowiedział wczoraj rząd ustami wicepremie

ra Zbigniewa Madeja, debiutującego w tej roli na sejmowej

scenie. Są to: • intensyfikacja produkcji rolnej • oszczęd

ność surowców i energii • działania zmierzające do. pow

strzymania procesów inflacyjnych @ dalsze restrykcje budże

towe • porządkowanie frontu inwestycyjnego O przemiesz

czenia w zatrudnieniu • preferencje dla produkcji eksporto

wej, mającej poprawić nasz bilans.

Ileż to już razy posługiwaliśmy się pojęciem '.priorytetu?

Czy tym razem program stabilizacyjny rządu wstrzyma re

gres gospodarczy. I uchroni nas od dalszego pomniejszania tię

dochodu narodowego? Myślę te odnowa musi także objąć je

żyk, którym posługują się planiści i ekonomiści. Wiem, ie to

trudne, i dlatego nie myślę o dyskusjach specjalistycznych, ale

na forum społecznym trzeba by nieco raźniej i efektowniej

występować. Ten swoisty ton bezradności, niewiary, braku

pasji towarzyszył też poselskiej dyskusji wczoraj, która w

niemałym stopniu sprowadzała się do wyliczania, niedostatków w Sranży czy komisji reprezentowanej przez posła.

Wprawdzie cieszy, że Komisja Kultury ustami Krystyny Mar

szałek-Młyńczyk upomniała się o papier na książki i gazety,

ale przecież kto jak kto, Sejm w końcu .jest władny zmienić

te proporcje podziału puli papieru, w ramach których na wy

dawnictwa przeznacza się zaledwie 14 proc, całości papieru.

Także i w aferze inwestycji służby zdrowia, potrzebnych

bezdyskusyjnie, w wielu ośrodkach są przykłady w systemie

pawilonowym, że łóżko szpitalne może kosztować nie 1 min

zł, a 120 do IGO tys. zł.

(DOKOŃCZENIE NA STR. 6)

Czy energetyka wyjdzie z impasu?

Musi, bo bez nie] gospodarka nie ma szans

na normalne funkcjonowanie

XXXV Sesja RWPG obraduje w Sofii

Polska jest trwałym ogniwem

sojuszu państw socjalistycznych

Wystąpienie premiera Wojciecha Jaruzelskiego

SOFIA (PAP). W stolicy

Ludowej Republiki Bułgarii

rozpoczęła się w czwartek se

sja Rady Wzajemnej Pomocy

Gospodarczej. Na1 czele dele

gacji krajów członkowskich

RWPG stoją premierzy lub

Wicepremierzy rządów. Dele

gacji polskiej przewodniczy

członek Biura Politycznego, KG

PZPR, prezes Rady Ministrów

gen. armii Wojciech, Jaruzel

ski.

Zgodnie ż umową międzyRWPG a rządem ŚFRJ, w

pracach XXXV sesji bierze

udział delegacja Jugosławii.

Zaproszone zostały w cha

rakterze obserwatorów delegacje Angolskiej ' Republiki

Ludowej, Afgańśkiej Repu

bliki Demokratycznej, Je

meńskiej Republiki Ludowo

-Demokratyczńej, Łaótąńskiej

Republiki Ludowo-Demokra

tycznej, Mozambickiej Repu

bliki Ludowej i Socjalistycz

nej Etiopii.

W sesji uczestniczy sekre

tarz RWPG Nikołaj Faddie

jew wraz z członkami sekre

tariatu. Obecni są również

przedstawiciele międzynarodo

wych organizacji gospodar

czych krajów członkowskich

RWPG.

O godz. 9.30 w udekorowa

nym flagami narodowymi

państw członkowskich RWPG

gmachu Narodowego Pałacu

Kultury w Sofii rozpoczęły się

obrady plenarne. Otwarcia

XXXV sesji dokonał prze

wodniczący Rady Ministrów

LRB — Grisza Filipow.

Powitał on uczestników se

sji w imieniu KC BPK, Rady

Państwa i . Rady MinistrówLRB oraz Todora Żiwkowa.

Po przemówieniu powital

. nym głos zabrał przewodni

czący Komitetu Wykonawcze

go. stały przedstawiciel LRBw RWPG, wicepremier An

drej Łukanow, który omówił

przebieg realizacji komplekso

wego programu i zadania do

tyczące dalszego pogłębienia

i doskonalenia współpracy

krajów członkowskich RWPG

w latach osiemdziesiątych.

Wysłuchano referatu prze

wodniczącego Komitetu

Współpracy Naukowo-Techni

cznej RWPG, przewodniczące

go Państwowego Komitetu

Rady Ministrów ZSRR ds.

Nauki i Techniki, wicepre

miera Gurija Marczuka.

Zabrał też głos Nikołaj Fad

diejew, który zaproponował,

aby XXXVI sesja Rady odby

ła się za rok w Budapeszcie.

Po wysłuchaniu referatów,

przemówienie wygłosili prze

wodniczący delegacji krajów

RWPG. Wysłuchano przemó

wienia przewodniczącego de

legacji polskiej gen. armii

Wojciecha Jaruzelskiego (wy

stąpienie podajemy na str. 2).

Zabrał też głos przewodniczący

Rady Ministrów ZSRR Niko

łaj Tichonow.

INFORMACJA WŁASNAPrzyzwyczailiśmy się już

do codziennych komunikatów

o ograniczeniach energii ele

ktrycznej, wysokich stopniach

zasilania. W wielkiej dysku

sji gospodarczej, która stano

wi próbę rozwiązań reformy

gospodarczej jak gdyby spra

wy polskiego systemu ener

getycznego odsunięte zostały

na bok. Zupełnie niesłusznie.To przecież energetyka jest

najbardziej czuła na sytuacjekryzysowe. W niej objawiły

się najwcześniej symptomy

katastrofy. Mało kto zdaje so

bie sprawę, że od słynnych

wyłączeń zimy 1978/79 nie

wiele w energetyce poprawi

ło się. Niewielu rozumie też,

że nie dając 1 procent ener

gii dla przemysłu powoduje

my 2 proc, ubytek produkcji!Rocznie zaś ograniczenia e

nergety.ćzne powodują aż...

100 miliardów złotych strat

w produkcji!

W jakim stanie jest obec

nie polska energetyka i eo

trzeba j u i, natychmiast zro

bić dla jej ratowania? Mate

riału do tych rozważań dało

mi sporo I Partyjne Forum

Energetyków, na które zosta

łem zaproszony dzięki u

przejmości organizacji par

tyjnej Zjednoczenia „Elbu-d”

w Krakowie.

BRAKUJE 2,5 TYS.MEGAWATÓW

Sytuacja jest następująca.

Pięciolatka przyniosła inwe

stycyjne fiasko; nie oddano

w elektrowniach urządzeń

wytwarzających moc o wielkości 2,5 tys. MW. Od wielu

już lat notuje się. deficyt mo

cy. X tak w 1978 roku 316 dnibyło deficytowych, zaś w ro

ku ub. tych dni zanotowano

258. Praktycznie rzecz biorąć

poza czerwcem i lipcem cały

czas występuje ujemny bi

lans mocy. Jeśli dodamy do

tego braki dostaw i lichą ja

kość paliwa, brak części za

miennych dla remontów to

zrozumiemy, że w przypadku

wyłączeń awaryjnych 1/3

Polski może stanąć — pozba

wiona energii. Oby tak »ię

nie stało...

Na przychylność losu ener

getycy nie mogą jednak li

czyć. Bez drastycznych —

szybkich i dalekosiężnych

również — kroków nie obę

dzie się. Obok kompleksowe

go planu energetyki na dzie

sięciolecia, który od jakichś

czterech lat nie może się wy

kluć, potrzeba działań na

dziś, aby uchronić stan posia

dania i nie pogłębiać trudności.

Nie zgodziłbym się i mini

strem Bartosiewiczem, któ

ry upatruje główny powód

kłopotów energetycznych w

zmniejszonej dyscyplinie pra

cy, rozprzężeniu załóg po Sier

pniu. Jest w tym może tro

chę racji lees bez przesady.Trzeba spojrzeć na stan tech

niczny przedsiębiorstw' ener

getycznych i ich możliwości,

a dopiero potem krytykowaćludzi.

Sprawność elektrowni 1 sieci przesyłowej mają decydu

jące znaczenie. Tymczasem o

późniają się cykle remontowe

bloków energetycznych. Przy

czyn jest niemało. Wadliwa

jakość węgla dostarczanego

według parametrów ilościo

wych zamiast jakościowych.

Brak szęści zamiennych, tran

sportu. Dochodzi do tego, te

(DOKOŃCZENIE NA STR. S)

Co będzie? To pytaniezadają sobie dziś ludzie

przy każdej okazji. Jeden

myśli, ie ten drugi jest a

kurat lepiej poinformowany, że zna wynik tych

wielkich procesów jakie

.wciąż toczą się w partii i

w społeczeństwie. Wynik

jest rzeczywiście nie znany, ale nie można w zwiaz—

W pół słowa...

wypowiadania, swoich poglądów — więcej, możli

wość realizacji swoich kon

cepcji. Takie możliwości i

stnieją. Za cenę walki, cenę

starć i dramatycznych sporów, ale są realne. Nieste

ty wydaje mi się, że w tympytaniu „co będzie?” jest

wiele niewiary we własnesiły. Jest ten stary mecha—

Aby wynik, był jednaktaki na jaki oczekuje cała

Polska trzeba zacząć ód

dziś. Trzeba po prostu

działać. Trwać w swoich

przekonaniach jeśli uważamy je za słuszne. Walczyć

o prawo dla koncepcji no

wych i śmiałych. Czynić

porządek w swoim najbliż

szym sąsiedztwie.

Maciej Szumowski

Dość ubezwłasnowolnienia

ku z tym popadać w przy

gnębienie czy bierność.

Bowiem dopóki ten wynik

nie jest znany jest zawszę

szansa. 1 tylko taka posta

wa liczy się naprawdę.

Bywało przecież tak dotychczas, że scenariusze

społecznych wydarzeń wy

myślali za nas inni. Byliś

my często tylko pozornym

uczestnikiem zdarzeń. Rolędla nas wymyślał ktoś du

żo wcześniej. Musimy «-Wierżyć, że jest inaczej,

'dusimy po prostu nauczyć

się korzystać z tego kom

fortu jakim, jest, możliwość

nizni bierności nawet u

najbardziej zdawałoby sic

aktywnych umysłowo ludzi.

Wciąż trwa magia, której

poddajemy się nieświado

mie. Magia tych co za nas

zdecydują i rozstrzygną.

Nie dziwię się Wcale tympostawom bowiem, praco

wały na nie cale lata. Stanwielkiego ubezwłasnowol

nienia zdaje się nam wciąż

jedynym stanem natural

nym. To są spustoszeniamoralne i intelektualne,

które trzeba nam będzie

odrabiać przez wiele lut. Ina to nie ma rady.

Niestety, moja potoczna

obserwacja stanu. psychicznego to społeczeństwie !nie

napawa mnie optymizmem.

Gdy patrzę na ludzi, którzy szarpią się za innych',

to ręce mi opadają i tam

zaczynam wątpić czy. da

dzą oni radę w pojedynkę.

Czy wytrzymają to ogrom

ne napięcie jakie towarzy

szy wszystkim tym lide

rom „nowego” w środowis

kach, zakładach pracy, wnowych związkach,' .zawo

dowych, w partii i „Soli

darności” również.To jest coś zadziwiają

cego. Ci ludzie walczący e

coś dla innych mają ogro

mną sympatię swoich śro

dowisk, maja, wielkie psy

chiczne wsparete ze stronyspołeczeństwa, A jednak

nikt jakoś nie ehce po pro

stu widzieć, że już nie dają

rady, że już nie starcza imdnia, nocy i siły. Padają z

przepracowania, popełniają

nawet błędy s wyczerpania

nerwowego... i wszystko toprzy nieustającej sympatii

wielu ludzi. A przecież wy

padałoby im po prostu nor

malnie pomóc, wejść w tętrudną grę, zastąpić. Nic z

tego, jest ' nieustający

aplauz i o wiele mniej

realnych zwykłych, prak

tycznych gestów pomocy,

irn się wierzy jak dawniej

bywało, że to oni -właśnie

za was wszystko zrobią,

Jest oczywiście kapitalna

różnica — oczekiwania sa■ inne, to prawda. Ale me

chanizm zawierzenia in

nym, tym wszystkim, któ

rzy nas mają zbawić bez

naszego udziału, jest wciąż

ten sam! Dlatego właśnie

wynik jest wciąż nie znany, dlatego między innymi

pytamy „co będzie?”.

Będzie to co tami w

sprawie Falski zrobimy.Nie ma innej odpowiedzi.

Samolot PLL „LOT“

otrzymał imię

gen. Wł. Sikorskiego

WARSZAWA (PAP). 7. bm.

na'płycie lotniska na Okę

ciu odbyła się uroczystość

nadania im. gen. Władysła

wa Sikorskiego samolotowi

Polskich Linii Lotniczych

„LOT' typu 11-62 sn.

.“Na ojców chrzestnych po

proszono kapifóna-pllofca

Klemens* Długoszowskiego l

nawigatora lotniczego Cze

sław* Malinowskiego.

Na liniach obsługiwanych

przez PLL „LOT“ lata w taj

chwili 10 samolotów Tł-62 i

Ił-62 m noszących imiona

sławnych Polaków,’, m. in.

Tadeusza Kościuszki, Fryde

ryka Chopina, Kazimierza

Pułaskiego.

Ocena przebiegu

akcji dostaw

socjalnych

z zagranicy

WARSZAWA (PAP). 2 bm.

wicepremier Jeny Ozdowskl

spotkał się z członkami kie

rownictwa resortu zdrowia 1

opieki społecznej oraz hau

ditu sagranicanego i gospo

darki morskiej dla dokona

ni* oceny prEebiegu akcji

dostaw loejalnyeh s aagra

nicy.

W toku spotkania, które

miało charakter roboczy,

całonkowie kierownictwa re

sortów poinformowali wice

premiera o dostawach Jakie

napłynęły do Połsiti do 18

ich rowłaiato.

trudnościach w przejmowa

niu darów, crfonkowte kie

rownictw resortów przed

stawili jednocześnie stan

przygotowań do dalszego

działania, w szczególności do

sprawniejszego transportu,

magazynowania i rozprowa

dzania zagranicznych dostaw:

socjalnych w II półroczu br.

Wsłuchujemy się w P&Sskę — Polska nas słucha

„Krakowska" pokazuje podobieństwa

i różnice stanowisk Komisji Zjazdowej KG

i komisji Gdańska, Poznania i Tarnowa

w sprawie demokracji i dyscypliny partyjnej

Już od ponad pół roku dru

kujemy w „Gazecie” artykuły,

polemiki i wypowiedzi opa

trzone riadfytułem „Wsłuchu

jemy się w Polskę, Polska nassłucha”. Staraliśmy się, by ten

cykl był odbiciem przedzja

zdowych dyskusji toczonych

w całej partii na temat spraw

kluczowych dla dalszego jej

samej rozwoju a także proble

mów ważnych dla przezwyciężenia 4 w Polsce kryzysu

społeczno-gospodarczego Nie

ograniczaliśmy się tylko do

opinii wyrażanych w Nowym

Sączu, Tarnowie czy Krakowie, sięgaliśmy po głosy z in

nych województw — z Gdań

ska, Szczecina, Wrocławia, Po

znania itp. Wszystko to w ce

lu usprawnienia obiegu infor

macji i myśli w PZPR, co jestjednym z naszych — pisma

partyjnego — najważniejszych

obowiązków.

IX Nadzwyczajny Zjazd

Polskiej Zjednoczonej Partii

Robotniczej rozpocznie się za

niespełna dwa tygodnie. Dobiega końca wielomiesięczna

dyskusja, której ukoronowaniem tylko będzie debata i

decyzje, jakie zostaną podjęta

przez Zjazd. Zakończeniem tej

dyskusji na naszych łamach

niech się stanie ankieta, jaką

redakcja „Gazety” skierowała

do wojewódzkich zespołów

delegatów na Zjazd.

Jesteśmy przekonani, że de

mokracja i tylko demokracja

może być źródłem siły i jed

ności partii. Dlatego też w

naszej ankiecie pytamy o sta

nowisko delegatów wobec na

stępujących problemów:

® Demokratyczne zasady

dochodzenia do jednolitego

programu i jego wspólna,

zdyscyplinowana realizacja.

@ Jak mają się w przy

szłości układać stosunki partii

z instytucjami przedstawiciel

skimi, związkami zawodowy

mi t organizacjami młodzieżo

wymi?

® Jakie mają być upraw

nienia podstawowych organi

zacji partyjnych?

Nim otrzymamy pierwsze

odpowiedzi z województw —

oto, jak te problemy zostały

naświetlone w dokumentach

Komisji Zjazdowej KC PZPRi materiałach niektórych 'wo

jewódzkich komisji przedzja

zdowych (nie wszystkie wo

jewództwa udostępniły nam

swoje opracowania).

KOMISJA ZJAZDOWA:

„Założenia programowe roz^

woju socjalistycznej demokra

cji, umacniania, przewodniej

roli PZPR w budownictwie

socjalistycznym i stabilizacji

społeczno-politycznej kraju”,

opracowane przez Komisję

Zjazdową KC PZPR, formu

łują następujące wytyczne w

sprawie centralizmu demokra

tycznego:® „LENINOWSKIE ZASA—

DY CENTRALIZMU DEMO

(DOKOŃCZENIE NA STR. 2)

Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej

do Kontroli i Realizacji Porozumień

z Gdańska, Szczecina i Jastrzębia

WARSZAWA (PAP). Jak

informuje Wydział Prasowy

Sejmu 2 bm. odbyło się posie

dzenie Komisji Nadzwyczajnej

Kontroli Realizacji Porozu

mień z Gdańska, Szczecina i

Jastrzębia.

Przewodniczący komisji

pbs. Jan Szczepański poinfor

mował o działaniach podję

tych przez prezydium komi

sji w sprawie konfliktu byd

goskiego.

Po dyskusji, w której wzię

li udział posłowie: Zdzisław

Malicki (PZPR), Tadeusz

Stadniczeńko (SD), Emil Kołodziej (ZSL), Jan Szczepański

(bezp.), Henryk Rafalski iZSL),

Kazimierz Cupisz (PZPR) oraz

Dorota Simonides (SD) posta

nowiono przygotować raport

dla Prezydium Sejmu »wynikach przeprowadzonych

przez komisję oraz inne komi

sje sejmowe kontroli ''eatisa

cji porozumień, a także zwró

cić się do mar?-jika Sejmu o

kompleksowe umówienie pro

blematyki ko ltooli reahracji

porozumień społecznych na

jednym z plenarnych posie

dzeń Sejmu.

Posianie Polskiego Klubu Ekologicznego do IX Nadzwyczajnego Zjazdu PZPR

ZDWE-TiWTLUDZTOM

Są w życiu narodu chwile szczególnych wyda

rzeń — takie, których następstwa decydują o losie

państwa, jego pomyślności lub klęsce. Takim hi

storycznym momentem — eo piszemy z całym

przeświadczeniem — będzie rozpoczynający się za

11 dni Zjazd Wielkiej Szansy — IX NadzwyczajnyZjazd PZPR. ‘ '

To c.l dojrzałości, mądrości i rozwagi najwyższego

gremi ,h politycznego, od programu, jaki przedłoży

Zjazd o polskiemu społeczeństwu — zależeć będą

możli1 ości spełnienia się moralnego odrodzenia na

rodu, “wiary w ludowładztwo i sprawiedliwość, a

poprzez to odzyskania sił, które wywiodą nas ze

społeczno-gospodarczej niemocy.

Ów proces niemocy, w jakiej znaleźliśmy się. jest

wielce złożony. Nie ma on jednak jednego wymia

ru i nie da się go załatwić decyzjami czy apelami

do obywateli. Konieczne są działania konkretne. Na

de wszystko uwiarygodnienie się władzy wobec

społeczeństwa i wypracowanie przez nią zaapro

bowanego przez społeczeństwo takiego programu

uzdrowicielskiego i takiej reformy życia społeczno

gospodarczego. które wyrażać będą i potwierdzać

nadzieję, pragnienia oraz potrzeby całego społe

czeństwa.

Rzeczywista hierarchia celów i potrzeb społecz

nych nie była dotąd przez władze w godziwych pro

porcjach respektowana, a w ostatnim dziesięciole

ciu wręcz obróciła się przeciw żywotnym intere

som narodu ł państwa. Tego właśnie efektem jest

przeżywany tak głęboko obecny kryzys społeczny

i gospodarczy oraz — co nie jest dostatecznie przez

władze i społeczeństwo uświadomione — kryzys

ekologiczny, czyli taka sytuacja środowiska przy

rodniczego Polski, która naruszyła równowagę bio

(DOKOŃCZENIE NA STR. 3)

1 з 8 • Strona 1

Мірадор - viewer

Gazeta Krakowska :

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Мірадор - viewer

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu