Gazeta

Мірадор - viewer

Gazeta Krakowska :

Примітка

Відображення 437 примітки

Додавання приміток лише для зареєстрованих користувачів

Опції

GAZETA

RAKOWSKA

DZIENNIK POLSKI POŁUDNIOWEJ: BIELSKIE, KATOWICKIE, KRAKOWSKIE, NOWOSĄDECKIE, TARNOWSKIE

Poniedziałek, 2 stycznia 1995 r.

Nr 1 (14212) Rok XLVII

Nr indeksu 35015X PL ISSN 0208-7693

Wyd. 1,

Cena 40 gr (4000 zf)

013295 - H

Groźny początek

Apel

o pokój

W tradycyjnym noworocz

nym apelu o pokój papież Jan

Paweł II zażądał zakończenia

krwawych konfliktów we wszy

stkich częściach świata. Jako

miejsca szczególnych drama

tów wymienił Czeczenię, Bałka

ny, kilka krajów afrykańskich.

Papież wyraził gorącą nadzie

ję, że w tym roku — w 50 lat od

II wojny światowej oraz tragedii

Hiroszimy i Nagasaki — osią

gnięty zostanie wreszcie tak bar

dzo upragniony pokój. Tymcza

sem jednak giną nadal niewinni

ludzie w Bośni, Afryce lub Cze

czenii. „Z bronią w ręku nie

można uczynić świata bardziej

ludzkim” — podkreślił Ojciec

Święty przemawiając w oknie

swego apartamentu do dziesiąt

ków tysięcy wiernych zebranych

na placu Św. Piotra.

W noc noworoczną wojska

rosyjskie rozpoczęty szturm

centralnej części Groźnego,

gdzie w pałacu prezydenc

kim i w promieniu 1,5 km

wokół niego broniło się —

według różnych ocen — od

kilku do kilkunastu tysięcy

czeczeńskich bojowników.

Biuro prasowe rządu rosyjskie

go poinformowało, że wojska fe

deralne przejęły kontrolę nad

śródmieściem Groźnego, opano

wując wiele gmachów admini

stracyjnych, w tym pałac prezy

dencki oraz dworzec kolejowy.

Według niezależnej rosyjskiej

telewizji NTW, w noc noworoczną

i wczoraj na ulicach Groźnego to

czyły się zażarte, krwawe walki, w

których rosyjskie wojska użyły

dziesiątków czołgów i bojowych

wozów piechoty. Rosyjskie od

działy zostały zdziesiątkowane

przez czeczeńskich bojowników.

Prezydent Czeczenii Dżochar

Dudajew wraz z najbliższymi

współpracownikami opuścił rezy

dencję i schronił się w bunkrze na

przedmieściach Groźnego.

■dtodzimy w nowy rd. ■ Tź?pewno nie lędzie on dla niloyo łatwy. sdnidta tyci, którzy są

„naswoim ideą udowodnić, żeeneraią, pomysłowością iprzedsiębiorczością da sięwypro

wadzić.nasz krajz liedy. dnidla tyd, którzypracując„napaństwowym z rozżaleniem stwierdzają,

że ofiarność,fadowość, wiedza idoświadczenie ciąyle nie sąjeszcze u nas należycie doceniane iwyce

niane. dnidlatyd, którzyna krawędzi(ńedy niesą wstanie wiązaćkońca zkońcem. d&ięcco?Opu

ścić.ręce !Bak sięprzecież nieda!Życzmy więcsoliewszyscy w tym 1995rokutrocnę optymizmu, wia

ry we własne siły, nadziei, że to, co zamierzyliśmy, musisię udać, dcierpliwości! Bezniej ciąyle lę

dziemy sięyulić. dtrzymajmy się razem, nawetwtedy, ydy dzielą naspoytądy iracje.

Pierwszy w 1995 roku krako

wianin urodził się pięć minut po

północy w klinice Akademii

Medycznej przy ulicy Kopernika

w Krakowie. Szczęśliwą matką

jest pani Barbara Surdal. Syn bę

dzie miał na imię Adam. Ma 54

cm. wzrostu i waży 3,68 kg.

Pomoc

Czeczenii

Fundacja „Dzieło Odbudowy

Miłości” oraz stowarzyszenie

„Lekarze Świata” podjęły

zbiórkę środków na pomoc hu

manitarną dla ludności Czecze

nii, rannych i uchodźców — po

informował prezes Fundacji

DOM Zdzisław Bielecki.

Numer rachunku bankowe

go „Dla Czeczenii”: X

O/PILÓ-bp Warszawa 1603

550954-132-10.

Rozejm

w Bośni

W sobotę wieczorem przy

wódcy Serbów bośniackich

podpisali w Pale porozumie

nie o 4-miesięcznym rozejmie

w Bośni i Hercegowinie, na

którym kilka godzin wcze

śniej złożyła podpisy strona

rządowa z prezydentem Aliją

Izetbegoviciem na czele.

4-miesięczny rozejm, będący

wynikiem misji pokojowej byłe

go prezydenta USA Jimmy’ego

Cartera, ma utorować drogę ne

gocjowanemu rozwiązaniu trwa

jącego od 33 miesięcy konfliktu

bośniackiego.

Budżet przyjęty,

podatki ogłoszone

W piątek tuż przed godz. 16. Sejm uchwalił budżet na

1995 r. Za przyjęciem ustawy budżetowej głosowało 299

posłów, przeciwko było 140, a 5 wstrzymało się od głosu.

Wraz z ustawą przyjęte zostały „Kierunki prywatyzacji na

1995 r.”. Jutro ustawą budżetową ma zająć się Senat.

Z ustawy budżetowej wykre

ślona została skala podatkowa

oraz zasady płac dla sfery bu

dżetowej .

Stawki podatku dochodowe

go od osób fizycznych obowią

nowa złotówka

zujące w 1995 r. zawarte zosta

ły w Obwieszczeniu Ministra

Finansów z 29 grudnia. Będą

takie same jak w 1994 r., czyli

na poziomie 21 proc., 33 proc.,

45 proc.

Trwa głodówka „Solidarności”

Toast mineralną

Głodujący w kraju związkowcy „Solidarności” trwają

przy swojej decyzji. Protestacyjną akcję głodową kontynu

uje w Warszawie i kilku miastach kraju ok. 35 pracowni

ków sfery budżetowej.

Z przyczyn zdrowotnych za

wieszono głodówkę w Krakowie.

Troje pracowników kolejowej

służby zdrowia podjęło głodów

kę w Białymstoku.

Jacek Kukurba, wiceprzewo

dniczący Sekretariatu Ochrony

Zdrowia NSZZ „S” poinformo

wał, że uczestnicy akcji protesta

cyjnej trwają przy decyzji o dal

szej głodówce, gdyż nie zaistnia

ły jeszcze przyczyny zawieszenia

lub przerwania akcji.

Głodujący w Warszawie

wznieśli noworoczny toast wodą

mineralną.

Paliwa

o najwyższej

gwarantowanej

jakości

Petrochemia Płock

Hurtownia Firmowa

ARGE

ON ETYLINA 94

ETYLINA 98

Olej opałowy Ekoterm

Przyjmujemy zamówienia na Petrygo

Możliwość transportu

Tel. (0-12) 44-11-86, 44-93-51

Oferujemy

komputerowe kasy fiskalne IPC Polska

z oprogramowaniem

m.in. dla stacji benzynowych

F SZKŁO

Float

Uprzejmie Informujemy,

że od 10.01.95 zamierzamy wprowadzić

do ciągłej sprzedaży w sieci naszych

13-tu hurtowni na terenie Polski:

SZKŁO FLOAT prod. czeskiej

po atrakcyjnych cenach.

Zapewniamy terminowe dostawy

własnym transportem. Zapraszamy

producentów szyb zespolonych.

MAD0R * WITRYNA

Kraków ul. Centralna 53 tel/fai 44 89 60

Nadzieje i obawy 1995

Jaki będzie

ten rok?

Uważaj przy wypełnianiu druków

PLN

Rozpoczęło się odcinanie zer, czyli denominacja złotówki.

Nowe pieniądze w kodzie walutowym oznaczono symbo

lem PLN.W obiegu, przez dwa lata, pozostaną stare i nowe

złotówki z pewnymi ograniczeniami, o których poniżej.

Obcięcie czterech zerjest ope

racją stosunkowo prostą, nie po

winniśmy mieć z tym większych

problemów. W sklepach ceny ar

tykułów powinny być podane w

starych i nowych złotych. Płacić

możemy dwoma rodzajami pie

niędzy, jednak i resztę zobowią

zani jesteśmy przyjąć w starej i

nowej walucie.

Banki będą podawały stan konta

lokat wyłącznie w nowych pienią

dzach . Również wszelkie przelewy,

wpłaty, czeki jak i pozostałe druki

musimy wypełniać w zdenomino

wanej złotówce. Pamiętajmy o tym,

gdyż pomyłka może bardzo dużo

kosztować. Wielkości podane na

przelewach, czekach wystawionych

w br. banki i odbiorcy należności

uznawać będąjako nowe złotówki.

Tak więc osoba, chcąca przelać z

swojego konta np. 15 min złotych

powinna wpisać kwotę 1.500 zł. Je

żeli się pomyli i umieści sumę w

niezdenomLtor/ariych złotówkach,

bank przeleje z konta 150 mld zło

tych według starych pieniędzy.

(Ciąg dalszy na str. 2)

120 tys. osób na krakowskim Rynku

Dzika

zabawa

— To nie jest zabawa, to

zwyrodnienie — starsze mał

żeństwo z przerażeniem pa

trzy na płytę Rynku. Stoją

obok radiowozu. Twierdzą, że

tylko tu czują się bezpieczni.

— Przyszedłem przywitać No

wy Rok, a nie przepychać się

wśród dziczy. Kilka minut temu o

mało nie dostałem butelką po

szampanie. Pijani młodzieńcy rzu

cali do mnie petardami. W życiu

nie widziałem czegoś podobnego

— mężczyzna w średnim wieku

ma dosyć mocnych wrażeń. Wsia

da do taksówki ijedzie do domu.

Szczęśliwi ci, którzy nie spę

dzili sylwestrowej nocy na kra

kowskim Rynku. Kulturalna za

bawa, do której zapraszali miej

scy notable, zamieniła się w wal

kę o przeżycie. Grupki pijanej

młodzieży zaczepiały przypad

kowych przechodniów. Dziesię

cio-, piętnastoletni chłopcy rzu—

Oiegonice

pełny wybór

najniższe ceny

SPRZEDAŻ HURTOWA:

NOWY SĄCZ

ul. Dobrzańskiego 14

tel.42-08-21 w. 32, 33

42-26-32 w. 332

SPRZEDAŻ DETALICZNA:

SKLEP GIGANT

ul. LWOWSKA - KRAŃCOWA

372/Y/NS

cali do tłumu petardami i butel

kami po szampanie. Pijane, zata

czające się dzieci spacerowały

obok nie zwracających na nie

uwagi policjantów. Mało kogo

interesowały występy estradowe.

Nieletni mieszkańcy peryferyj

nych osiedli, którzy „opanowali”

rynek, nie przybyli tu dla zaba

wy. Chcieli pokazać swoją fi

zyczną siłę oraz brak szacunku

do kogokolwiek i czegokolwiek.

Zupełnie inna atmosfera pano

wała w Cricolandzie. W imprezie

zorganizowanej wspólnie z radiem

RMF i Teleexpressem wzięło

udział około pięciu tysięcy krako

wian. Powitanie Nowego Roku

organizatorzy uświetnili dziesięcio

minutowym pokazem sztucznych

ogni. Nikt się nie bił, do nikogo nie

rzucano butelkami. Spokoju pilno

wało piętnastu agentów ochrony.

Ulice po nocnej zabawie zaczę

to sprzątać kilka minut po trzeciej.

Płytę Rynku czyściło 23 pracow

ników Zakładu Gospodarki Ko

munalnej, dwie polewaczki i dwa

ciągniki. Rano poinformowali, że

mieli do zebrania 15 ton szkła.

(MM)

(Powstałe relacje sylwe

strowe — czytaj str. 2)

Gdzie jesteś

drogi przyjacielu?

W pięknej zimowej aurze, by

walcy schroniska PTTK na Prze

hybie tradycyjnie powitali Nowy

Rok mszą świętą. Tym razem by

ła hołdem złożonym zmarłemu

niedawno tragicznie Janowi Bie

lakowi — wieloletniemu gospo

darzowi i „legendzie” tej góry. U

stóp „Jaśkówki”, która przez

ostatnie dwa lata skutecznie zastę

powała odbudowywane po poża

rze schronisko główne, stanęła ka

pliczka, własnoręcznie wypalana

w pniu bukowym przez nieodża

łowanego Janka. Będzie wieczną

pamiątką jego siedemnastolet

niego gazdowania na szczycie

Przehyby. — Gdzie jesteś drogi

Janku, przyjacielu wędrowców,

który witałeś tu godnie i młodych,

i starych, dla każdego miałeś za

wsze dobre słowo, służyłeś swoją

wiedzą i pomocą, a nade wszyst

ko ukochałeś tutejszą przyrodę?

Przychodząc tu czcijmy jego pa

mięć i postępujmy zgodnie z jego

wolą — powiedział w krótkiej ho

milii ks. Grzegorz Żyrkowski z

ładowników, wieloletni przyja

ciel Zmarłego. Na sylwestrowe

wspominki o Janie Bielaku przy

byli na górę jego najwierniejsi

druhowie z sądeckiego koła prze

wodników: Leszek Nowak, Wie

sław Piprek i Wacek Gutowski.

Kolędowanie i opowieści o

wspólnych przygodach zakończo

no późną nocą. A oprócz tego dla

turystów, którzy postanowili po

witać 1995 rok w schronisku na

Przehybie, trwał normalny sylwe

ster. — Życie i góry mają swoje

prawa i mimo żałoby musimy słu

żyć naszym gościom jak umiemy

najlepiej — powiedzieli żona Jan

ka Bielaka Ola i jego syn Piotr.

— On życzyłby sobie tego na

pewno. Wspaniałe potrawy, które

wyszły spod ręki pani Oli, spoży

wali turyści z Warszawy, Rado

mia, Krakowa i Nowego Sącza.

Tomasz Binek

Pytamy znanych i mniej znanych ludzi, jaki będzie no

wy rok dla naszego kraju i dla nich. Lepszy niż miniony,

a może gorszy? Pogdybać nie zaszkodzi...

Wiktor Boniecki (ekonomista):

—- Najważniejsze dla kraju będzie to, czy uda Się utrzymać przewi

dywany wskaźnik inflacji czy nie. Rząd nie panując w pełni nad sy

tuacją zwiększone potrzeby będzie pokrywał drukiem pieniędzy. Je

żeli inflacja przekroczy 17%, to wnioski nie są zbyt optymistyczne.

— A jaki będzie ten nowy rok dla mnie? W moim wieku liczy się

już tylko to, czy będę zdrowy i czy będę mógł prowadzić wykła

dy... A poza tym życzę wszystkim, aby się nie garbili. Szczególnie

paniom. Artykuł pierwszej potrzeby trzeba nosić wysoko.

Tadeusz Bradecki (dyrektor Starego Teatru):

— Jestem przerażony tym, co się dzieje. Nakłady na kulturę spa

dają w sposób zastraszający, więc niestety spodziewam się wszyst

kiego najgorszego.

— Osobiście życzę sobie tylko zdrowia.

Wiktor Sowa (wojewoda nowosądecki):

— Zależy mi na dalszym doskonaleniu pracy administracji pu

blijzitej. Budżet, jakim dysponuje nasz region, jest skromny, ale

nie musi oznaczać on regresu. Możliwy jest nawet postęp pod wa

runkiem uważnego oglądania każdej złotówki przed wydatkowa

niem. Wierzę w przyspieszenie budowy szpitala w Nowym Targu,

wzmocnienie kondycji samorządów. Nowosądeckie jest zauważal

ne w kraju. Mamy duże możliwości rozwoju: mówiąc żartem,jeże

li wykorzystamy nasze „znajomości” w centrali — Nowy Sącz ma

rodaka-marszałka Sejmu, Gorlice — dzięki Ewie Wachowicz bli

sko premiera, a Zakopane przyjaźni się z Belwederem — to pewnie

nie będzie ten nowy rok gorszy. W życiu rodzinnym chciałbym

spełnić życzenie mojej żony: być częstszym gościem w domu.

Martyna Kubik (nauczycielka):

— Jestem z natury optymistką, więc myślę, że 1995 rok będzie

lepszy niż poprzedni. Wierzę, że nasze władze zrozumieją w koń

cu, jak ważny jest zawód nauczyciela i zapewnią nam godziwe za

robki... Boję się trochę denominacji. Współczuję ludziom star

szytn, którzy z pewnością będą mieli mnóstwo problemów z tymi

nowymi pieniędzmi.

— Jak każdy rasowy Strzelec, wraz z nowym rokiem rozpoczęłam

nowe życie. Rzuciłam palenie, przeszłam nądietę odchudzającą i zamie

rzam przeczytać mnóstwo ciekawych książek... Ponadto postanowiłam

trochę więcej czasu poświęcać rodzinie. Ciągle się przekonuję, że nic nie

jest tak ważne jak dom i kochający i szanujący się w nim ludzie.

Janina Górka-Czarnecka

(właścicielka galerii sztuki ARTEMIS):

— Najbardziej obawiam się pogłębiającego się bałaganu. Marzy

mi się, aby wreszcie pojawił się jakiś przywódca, ktoś, komu moż

na by zaufać, ktoś, kto poprawiłby nie najlepszą sytuację, jaka zai

stniała w naszym kraju. Bo to, co się dzieje, jest przerażające.

Chciałabym, aby stal się cud i wszystko zostało uporządkowane.

— W życiu osobistym pragnę, aby cała moja rodzina była zdro

wa, a szczególnie rodzice, którzy już są bardzo leciwi. Poza tym

marzę, żeby córka zdała maturę i dostała się na studia i żeby ludzie

jak najczęściej odwiedzali moją galerię.

Jerzy Harasymowicz (poeta):

— Cokolwiek by powiedzieć,jesteśmy teraz wolnym krajem,prze

staliśmy być jedną z republik byłego ZSRR. Moje nadzieje pokładam

w takich politykach jak: Kuroń, Kwaśniewski, Kuratowska i Frasy

niuk. Zaś prawica w Polsce to tylko bardziej lub mniej zabawny fol

klor. Natomiast przeraża mnie nacjonalizm i ksenofobia, wrogość w

stosunku do Żydów, Ukraińców, Białorusinów i wszystkich „in

nych”. Obawiam się też przyszłej wizji Polski proboszczów. Lękam

się urzędników w sutannach. Chrystus był przecież zupełnie inny.

— Jeżeli chodzi o osobiste nadzieje to są one związane z moją

twórczością. W Wydawnictwie Łódzkim ukaże się mój tom „Samot

ny jastrząb”. Do księgami dotarłojuż drugie wydanie „Erotyków”, a

obecnie przygotowuję tom wierszy zatytułowany „Późnajesień”. Pi

szę też dramaty. W grudniowym „Dialogu” ukazała się „Woroży

cha”. Jednak wciąż rozczarowuje mnie minimalne zainteresowanie

kulturą rządu, który podobno jest lewicowy. Natomiast w samym

Krakowie prawdziwym nieszczęściem są wojny literatów. Niestety,

takjak kiedyś byli pisarze Jedynie słuszni”, tak i teraz dzieje się do

kładnie to samo. Tylko że odbywa się to kosztem literatury.

Jan Hebda (kurator oświaty i wychowania

w Tarnowie):

— Muszę szczerze przyznać, iż obaw mam sporo i wszystkie do

tyczą oczywiście oświaty, a w szczególności jej kondycji finanso

wej. Boję się dalszej pauperyzacji nauczycielskiego stanu.

Mam jednak nadzieję, że uda nam się bez wstrząsów tarnowską

oświatę zreformować. Nie da się tego oczywiście zrobić od razu.

To będzie długotrwały proces przemian... I jeszcze jedna nadzieja

związana z naszą współpracą z samorządami. Okazało się, że

wspólnie możemy sporo zrobić.

— Mam nadzieję, że wszystko w moim życiu prywatnym i mo

ich najbliższych ułoży się jak najlepiej.***

Jaki byl miniony 1994 rok — czytaj na stronie 3

(Pab, MSZ, i, leś)

1 з 10 • Strona 1

Мірадор - viewer

Gazeta Krakowska :

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Мірадор - viewer

опис

Структура

Схоже

Помилка 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Завантажити файл

Завантажити файл

Видалення коментаря

Розширений пошук

Повідомити про помилку