Kurier

Mirador - viewer

Kurier Bieńczycki :

Adnotacje

Wyświetlanie 257 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

Nr 2 (58) Rok XVI

ISSN 1507-546X

Egzemplarz bezpłatny

Nakład: 10 000

Lipiec 2013

www.dzielnica16.krakow.pl

gazeta lokalna Dzielnicy XVI Bieńczyce

Bieńczyckie Harce!

Rozkładanie namiotu na czas, ręczne kręcenie kogla-mogla, dworskie tańce czy rzut podkową do celu to tylko

niektóre z atrakcji jakie zgotowali bieńczyckim maluchom harcerze Szczepu ZHP Unia, którzy wspólnie z Radą

Dzielnicy XVI zorganizowali nad Zalewem piknik z okazji Dnia Dziecka.

- Nie każdy wie, że nowo

hucki Zalew leży w Dziel

nicy XVI. Chętnie organi

zujemy tam różne imprezy

aby wykorzystać to jakże

urokliwe miejsce i przypo

mnieć mieszkańcom Bień

czyc, że są jego gospodarza

mi -- mówi Kamil Bartosik

-- przewodniczący Komisji

Promocji i Komunikacji

Społecznej Dzielnicy XV.

Zorganizowana z okazji Dnia

Dziecka, właśnie nad Zale

wem, impreza o wdzięcznej

nazwie Bienczyckie Harce

cieszyła się dużym zain

teresowaniem wśród naj

młodszych i tych nieco star

szych nowohucian. Nic dzi

wnego, tego dnia dopisa

ła pogoda, na wysokości

zadania stanęli również

gospodarze imprezy. Były

tańce dworskie prowadzo

ne przez Andegaweński

Poczet Najemny z Krako

wa. Była rodzinna sztafeta,

której konkurencje miały

pokazać uczestnikom tru

dy życia obozowego. Było

więc toczenie zwiniętych

materacy -- symbolizujące

przenoszenie sprzętu na

obozie, przerzucanie piłek

- symbolizujące przerzuca

nie namiotów, uczestnicy

musieli również przenieść

ogromny garnek -- tu tech

niki były różne -- większość

ciągnęła gar, była też techni

ka na toczenie, było wresz

cie rzucanie masztem. Dla

zmęczonych ruchem była

gimnastyka umysłu -- czyli

konkurencja "zgadnij do

czego to służy". W jednym

miejscu zgormadzone zo

stały sprzęty codziennego

użytku z dawnych czasów,

wśród nich m.in. prawidło,

tarka do prania, moździerz,

maszynka do lodów z cza

sów PRL, które należało

rozpoznać i wskazać ich

przeznaczenie. Sprzęty wy

pożyczone zostały z Chaty

Szpinaka. Jej gospodarz,

Jurek Kujawski, prowadził

Bieńczyckie Harce czuwa

jąc nad dobrymi humorami

obecnych. Sprawdzał czy

potra ą oni wiązać pod

stawowe harcerskie węzły,

mocno dopingował biorą

cych udział w rzucie pod

kową do celu.

- Nie myśleliśmy o dużej im

prezie - mówi z-ca komen

danta Szczepu ZHP Unia im.

Władysława Jagiełły druhna

Agnieszka Madetko orga

nizator impre-zy - z okazji

jubileuszu 25, który w tym

roku obchodzi nasz Szczep

mieliśmy zrobić imprezę je

dynie dla naszych harcerzy

i ich rodziców. Przypadkowe

spotkanie z Przewodniczą

cym XVI Sławomirem Górą

zaowocowało pomysłem na

wspólny festyn. Cieszę się, że

wszystko się udało - kończy

Madetko.

Że się udało- nikt nie miał

wątpliwości. Uśmiech nie

schodził z twarzy tych ma

łych i tych dużych. Zorga

nizowana przez harcerzy

gra terenowa była świetną

okazją do wspólnej zaba

wy dla całych rodzin. - Nie

pamiętam kiedy ostatnio

rozkładałam namiot, że o

ścieleniu harcerskiej kana

dyjki nie wspomnę. To, że

mogłam zrobić to z moim

synem było naprawdę

dużą frajdą -- mówi jedna

z bieńczyckich mam, która

wzięła udział w imprezie.

Uczestnicy zabawy musieli

również wykonać ciekawą

konstrukcję mając do dys

pozycji deski, gwoździe

i młotek. Okazało się, że

takie proste czynności nie

zwykle integrują. - Od razu

było widać kto gra w ro

dzinie pierwsze skrzypce.

Często okazywało się, że

dzieci pierwszy raz widzia

ły tatę w młotkiem w ręce -

mówi jeden z harcerzy.

Dodatkową atrakcją był

"Namiot u Babci Haliny"

-- w którym ukręcić można

było kogiel-mogiel, utrzeć

w moździerzu przyprawy

czy też ubić ręcznie pianę

z białek. Dzieci bardzo chęt

nie wykonywały te czynno

ści. Ogromnym zaintereso

waniem cieszyła się loteria

fantowa -- zorganizowana

na zasadzie gry w okręty.

W związku z jubileuszem

Szczepu ZHP Unia pojawił

się namiot z kalendarium

Szczepu oraz wystawa zdjęć

z obozów i e-punkt in

formacyjny dotyczący ich

codziennej działalności.

Obejrzeć można było rów

nież kolekcjonerską wysta

wę krzyży harcerskich i pla

kietek -- własność prywatną

druha Jacka Nawrockiego.

Dla najmłodszych była stre

fa animacyjna z trampoliną,

malowaniem buzi, balonia

kami i ogromnymi bańka

mi mydlanymi. Większość

konkurencji przeznaczo

na była dla całych rodzin,

wszyscy bez względu na

wiek z ogromną radością

włączali się w zabawę. - Naj

fajniejsze było strzelanie z

łuku, bo ten karabin to był

dla mnie za ciężki -- mówi

mała Martusia, która przy

szła na piknik z dziadkiem.

Nie zabrakło również kieł

basek z grilla. Dużo emocji

wywołała loteria zydelko

wa. -Ktoniebyłiniewie

o co chodzi niech żałuje

- mówi z-ca komendanta

Szczepu ZHP Unia druhna

Agnieszka Madetko, i od

razu dodaje, że już za rok

będzie można nadrobić ten

brak bo Nowohucki Zalew

i Dzielnica XVI to idealne

miejsce do organizacji tego

typu imprez.

Impreza zakończyła się

wspólnym śpiewaniem pio

senek harcerskich które jak

się okazało znają wszyscy

bez względu na to czy kie

dykolwiek nosili harcerski

mundur.

Zanim jednak kolejny

Dzień Dziecka, już we wrze

śniu zapraszamy na Święto

Bieńczyc, zaplanowane na

8 września, które odbędzie

się przy MDK na os. Kali

nowym. Tu również atrakcji

nie zabraknie! Do zobacze

nia.

(ał)

Trawy nas przerosły

Dzielnica walczy o koszenie

Upały przeplatane rzęsistymi opadami spowodowały gwałtowny wzrost zieleni. Oprócz niezaprzeczalnych za

let - bujna zieleń upiększa naszą dzielnicę i pomaga odpoczywać - sytuacja ma również swoje wady. Rosnące

bez umiaru trawy, pokrzywy, a nawet polne kwiaty, bez odpowiedniej pielęgnacji utrudniają życie mieszkańcom

i zamiast zdobić, szpecą nasze osiedla.

Taka sytuacja jest niedo

puszczalna. Płacimy po

datki, mamy więc prawo

oczekiwać, że służby odpo

wiedzialne za utrzymanie

zieleni będą wywiązywały

się ze swojego zadania -

mówi Tomasz Szewczyk,

przewodniczący Komisji

Infrastruktury Komunalnej

Rady Dzielnicy XVI. Na po

siedzeniu komisji powstał

projekt uchwały w sprawie

zwiększenia częstotliwości

koszenia trawy na terenie

Dzielnicy XVI. Uw ażamy,

że trawy na terenie całej

Dzielnicy XVI powinny być

koszone minimum 4 razy

w roku -- zaznacza prze

wodniczący T. Szewczyk.

W uzasadnieniu uchwały

radni napisali: Obecny stan

zieleni na terenie Dzielnicy

XVI jest bardzo zły , trawa

w niektórych miejscach do

rasta do 1,5 m wysokości.

W/w sytuacja ma bardzo

niekorzystny wpływ na es

tetykę Dzielnicy XVI oraz

całego Miasta Krakowa.

Kondycja zieleni staje się

przedmiotem kpin osób

mieszkających w innych

częściach miasta lub na jego

obrzeżach oraz turystów od

wiedzających m.in. kościół

Arka Pana. Obecna sytuacja

jest również niebezpieczna

ze względów sanitarnych, w

trawie gromadzą się odpady,

których nikt nie usuwa - po

woduje to ich gnicie i nie

przyjemny zapach. Taki stan

rzeczy jest niedopuszczalny

dla dobrze zorganizowanej

aglomeracji. Mamy nadzie

ję, że podjęta na Sesji Rady

Dzielnicy uchwała przynie

sie oczekiwany efekt i nasze

trawniki wyglądać będą es

tetycznie. Radni szesnastki

obiecują, że nie ustaną w

walce o to, by tak właśnie

było.

Agnieszka Łoś

1 z 8 • Strona 1

Mirador - viewer

Kurier Bieńczycki :

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu