Brzeski

Mirador - viewer

Brzeski magazyn informacyjny "BIM"].

Adnotacje

Wyświetlanie 54 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY

styczeń 2004

BIM

BIM BIM BIM

Wydawca: Urząd Miejski w Brzesku; www.brzesko.pl. Dyżury w redakcji prowadzone są codziennie w godz.7.30 -15.30.Redagują: Marek Latasiewicz - redaktor naczelny oraz Ryszard Cuber, Monika Targosz - fotoreporter, Ireneusz Węglowski,

Jerzy Wyczesany. Grafika - Piotr Duda. Sekretarz redakcji, dystrybucja - Marek Kotfis. Korekta - Jadwiga Zaczyńska.Przygotowanie komputerowe - Sławomir Kocot. Stała współpraca: Bogusław Babicz, Andrzej B. Krupiński, Marian Stolarczyk.

Adres: 32-800 Brzesko, ul. Głowackiego 51, tel. (14) 68 63 100, wew. 152, e-mail: bim.brzesko@wp.pl.Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i zmiany tytułów.

Archiwalne numery BIM-u można otrzymać w redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone.Za treć ogłoszeń redakcja nie bierze odpowiedzialnoci.

Skład i druk: Brzeska Oficyna Wydawnicza A.R. Dziedzic, ul. Czarnowiejska 1, tel. 014 686 14 70.

Nakład:800 egz.

pewnocią miniony rok nie był zły dla Brzeska. Jakkol-wiek ocenialiby go malkontenci, przyniósł on sporo do

brych wieci dla mieszkańców naszego miasta i gminy. ¯ebytylko wymienić rozpoczęcie na niespotykaną dotychczas skalę

rozbudowy infrastruktury komunalnej, dobre wyniki ekonomicz-ne sztandarowych zakładów Brzeska - okocimskiego browaru i

Pol-Am-Pack-u czy otwarcie pięknej krytej pływalni i imponu-jącego rozmachem kompleksu usługowego MARK-1. To był rok

sportowych sukcesów piłkarzy, kończącego 70. rok istnienia, OKS-u i najmłodszej jego gwiazdy - 14-letniej tenisistki Magdy Wiechy, ale także satys

fakcji samorządowców, którzy zgarnęli szereg nagród i wyróżnień ogólnokrajowych,przekładających się na wymierne efekty finansowe dla budżetu miasta. Choć trosk

wciąż nie brakuje, to były autentyczne powody do dumy, dodające optymizmu wtrudnych momentach. Oczywicie, w tym bilansie nie można wszystkiego zapisać li

tylko na konto obecnej ekipy rządzącej, byłoby to nieobiektywne i niesprawiedliwe.Niektóre wszak przedsięwzięcia stanowiły kontynuację rozpoczętych znacznie wcze

niej, a teraz były lub są z powodzeniem nadal prowadzone i ze szczęliwym skut-kiem wieńczone.

achodzące zmiany widać gołym okiem i muszą je dostrzec najbardziej drobia-zgowi w swych ocenach opozycjonici. W końcu, to także dla nich okazja do

zadowolenia, bo często włanie dzięki ich roztropnym głosom i podpowiedziom, anade wszystko skrupulatnej weryfikacji dokonań lokalnej władzy, biurowiec przy

ulicy Głowackiego wolny był od skandali i odporny na tak powszechną w krajuepidemię korupcyjną. Niestety, niektórzy z nich za bardzo uwierzyli, że to oni swą

krytyką zdziałali więcej, niż konkretnymi działaniami aktualnie mający legity-mację społeczną do sprawowania władzy. Z pewnocią jednak to uleczalna dolegli

woć, byle tylko nie stosować piwnej kuracji, bo ta - jak uczy dowiadczenie -prowadzi do zgubnych konsekwencji.

uż za kilka miesięcy znajdziemy się w strukturach Unii Europejskiej, zici sięto, co nie tak dawno jeszcze wydawało się mrzonką. Unia nie jest jednak zie

mią obiecaną i - jak moglimy się już o tym przekonać - nie wszyscy w niej czekająna nas z otwartymi rękami. Ba, wielu wyraża obawy i strach przed inwazją Pola

ków, postrzeganych coraz powszechniej jako ludzie gruntownie wykształceni, inteli-gentni i z inwencją rozwiązujący problemy. Wyranie dali mi to do zrozumienia

Niemcy, których przed paroma tygodniami odwiedziłem w Lipsku wraz z delegacjąbrzeskich samorządowców, pedagogów i animatorów kultury. Wszakże uwiado

miłem sobie jednoczenie poważne zagrożenie, jakie na nas czyha w maju. I wcalenie jest ono związane z niedostatkiem, zacofaniem technicznym i fatalną infra

strukturą. Nasza słaboć tkwi w wewnętrznym skłóceniu i niepohamowanej żądzywładzy, która jest w stanie zniweczyć najwspanialszą inicjatywę. Ale w tym pol

skim piekiełku Brzesko jawi się jednak jako enklawa normalnoci, spokoju i przed-siębiorczoci, gdzie rozsądek mimo wszystko bierze górę nad głupotą i partykulary

zmem, a prawo wciąż stanowi prawo. A jeli w tej naszej małej ojczynie zdarzająsię wyjątki, to chyba tylko dlatego, by potwierdzać regułę.

I niech już tak zostanie w tym przełomowym 2004 roku! Marek Latasiewicz

Prowokacja?

W numerze m.in.:

* Minął rok 4

* Korespondencja z Lipska 12

* Brzeski ambasador w Lipsku 14

* Co tam Panie, na Starym Miecie 16

* Czar starych motorów 17

* Pół wieku i dłużej 18

* Szopka wg Grabowskiego 21

* Salon Brzeska 24