Brzeski

Mirador - viewer

Brzeski magazyn informacyjny "BIM"].

Adnotacje

Wyświetlanie 93 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

BRZESKI MAGAZYN INFORMACYJNY

maj 2004

BIM

W numerze m.in.:

* Absolutorium dla burmistrza 4

* Wyróżnienia dla Brzeska 5

* Autostrada 2008 6

* Rzemieślnicza tradycja 7

* Miłosierdzie Caritasu 8

* Deklaracja współpracy 10

* Akcyza polityczna 11

* Rolnicze dopłaty 12

* Burmistrz z Zamojszczyzny 14

* Gdzie na wakacje? 16

* Jubilaci po „50” 18

* Muszkieterowie 20

* Z wizytą w Sterkowcu 22

* Wojacy świętego Floriana 24

* Korespondencja z Saksonii 26

* Fotograficzna pasja 27

* Rakotwórcza sadza 30

* Problem stary jak świat 31

* W Starostwie 32

Na okładce i 2. stronie:

Brzesko fetuje wstąpienie

Polski do Unii Europejskiej.

W młodych i dla młodych nadzieja...

Fot. Monika Targosz

Marek Kotfis

BIM BIM BIM

Wydawca: Urząd Miejski w Brzesku; www.brzesko.pl. Dyżury w redakcji prowadzone są codziennie w godz.7.30 −15.30.

Redagują: Marek Latasiewicz – redaktor naczelny oraz Ryszard Cuber, Monika Targosz – fotoreporter, Ireneusz Węglowski, Jerzy

Wyczesany. Grafika – Piotr Duda. Sekretarz redakcji, dystrybucja – Marek Kotfis. Korekta – Jadwiga Zaczyńska.

Stała współpraca: Bogusław Babicz, Iwona Dojka, Andrzej B. Krupiński, Marian Stolarczyk.

Adres: 32−800 Brzesko, ul. Głowackiego 51, pok. 10, tel. (14) 68 63 100, wew. 152, e−mail: bim.brzesko@wp.pl.

Redakcja nie zwraca materiałów nie zamówionych oraz zastrzega sobie prawo do skrótów i zmiany tytułów.

Archiwalne numery BIM−u można otrzymać w redakcji. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Za treść ogłoszeń redakcja nie bierze odpowiedzialności.

Skład i druk: Brzeska Oficyna Wydawnicza A.R. Dziedzic, ul. Czarnowiejska 1, tel. 014 686 14 70.

Nakład:800 egz.

estament wobec przodków został spełniony – tak legendarny

lider „Solidarności”, Lech Wałęsa, skomentował wstąpienie Polski do

Unii Europejskiej. Jakkolwiek by oceniać to, co stało się po historycznym

zrywie niezależnego i samorzą dnego związku, 1 maja 2004 roku zapisuje się w historii naszego

państwa i narodu jako jedna z najważniejszych dat. I choć zapewne długo nie ustaną spory, czy

można było wynegocjować lepsze warunki naszej akcesji do europejskiej wspólnoty, nawet najwięk

si sceptycy nie mogą nikogo pozbawić rodzącej się nadziei na lepsze jutro.

ierwszy weekend w nowej Europie upłynął pod znakiem radosnych zabaw, ale nie

zabrakło momentów o charakterze patriotycznym, doniosłym, pompatycznym. Odbywały się

zawody sportowe, turnieje, konkursy, występy estradowe, dyskoteki, a zamykające uroczystości

obchody Święta 3 Maja znakomicie zwieńczyły doniosłość wydarzenia. W Brzesku imprezy pro

unijne zbiegły się z tradycyjnymi Dniami Młodych, co nadało całości wymiaru szczególnego sym

bolu. Wejście Polski do Unii to przecież przede wszystkim szansa dla ludzi młodych. Jak ją

wykorzystają, zależeć będzie od nich samych – dla nich zostały otwarte granice, przed nimi rysują

się możliwości nieskrępowanego rozwoju w zbudowanym na demokratycznych fundamentach spo

łeczeństwie obywatelskim.

Jednakże nie jesteśmy wolni od obaw, tym większych, że wejściu Polski do UE towarzyszą głęboki

kryzys państwa oraz brak zaufania do polityków i ludzi pełniących służbę publiczną. Jeśli więc do

głowy cisną się niepokojące myśli, to dotyczą one nie gorszej pozycji wyjściowej młodych w konfron

tacji z rówieśnikami z Francji, Niemiec i Anglii, lecz z faktu, że w dużej mierze – niestety! – wciąż

będą nas reprezentować w Parlamencie Europejskim karierowicze, demagodzy oraz ludzie o mar

nych kwalifikacjach i wątpliwym morale.

przerażeniem nasłuchiwałem więc głosów o tym, że na liście kandydatów Ligi Pol

skich Rodzin ma znaleźć się Czesław Kwaśniak, radny sejmiku wojewódzkiego i szef brze

skiej delegatury „Solidarności”. Nie śledziłem jego dokonań w minionej kadencji, ale ostatni rok

w zupełności wystarczył mi, by wyrobić sobie opinię całkowicie dyskredytującą go w moich oczach

jako polityka, działacza związkowego i człowieka, który z lubością odwołuje się do wartości chrze

ścijańskich. Jego kłopoty, związane z prowadzeniem samochodu po pijanemu są powszechnie zna

ne. Podobnie jak napastliwe, ale nie mające pokrycia w faktach, ataki kierowane na obecną

władzę naszego miasta i powiatu. Za sprawę swoiście pojętego honoru wziął sobie Kwaśniał

deprecjonowanie zasług burmistrza i w efekcie doprowadzenie do jego dymisji. Kiedy nie wystar

czyły mu nie trzymające się kupy oszczercze oświadczenia i apele, założył w sądzie Janowi Musia

łowi sprawę o domniemane pomówienie. Jej epilog był łatwy do przewidzenia, więc kiedy Kwa

śniak zorientował się, że zmierza do kompromitacji, bez żadnego „ale” przystał na warunki ugody,

zaproponowane przez burmistrza. Zaraz jednak po umorzeniu sprawy, dowiódł, że obce jest mu

poczucie pokory. Bluźnierczo odwołał się do biblijnego nakazu o przebaczaniu, choć doskonale wie,

że łaską obdarował go litościwy adwersarz. Wycofanie bowiem przez burmistrza propozycji ugody

musiałoby spowodować kontynuowanie procedowania i ujawnienie prawdy o człowieku, mieniącym

się liderem brzeskiej prawicy.

ądowe fiasko nie wyrzu ciło radnego Kwaśniaka na margines życia politycznego.

Wprawdzie nie ma go w peletonie ścigających się po eurodiety, ale LPR wyznaczyła mu

odpowiedzialną rolę w sztabie wyborczym swego ugrupowania. Śmiem jednak wątpić, czy jest on

zdolny do transferu chrześcijańskiego ducha do Brukseli, bo z Wałęsowską ideą spełniania testa

mentu przodków na pewno nie ma nic wspólnego.

Marek Latasiewicz

Przebaczanie

a sprawa europejska

1 z 28 • Strona 1

Mirador - viewer

Brzeski magazyn informacyjny "BIM"].

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction