Czas.

Mirador - viewer

Czas.

Adnotacje

Wyświetlanie 722 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

li§ 204

,MAJT wyehoisl lliilm §(i m R ilzlili ą.t.j §rlczir.

WMIW

pojedjncaySS

PRENUMERATA MIESIĘCZNIE WYNOSI:

W Krakow ie Łez od-noszenia do d -o m n ................

zł

540

W Krakowie z odnoszeniem do domw

«».

*zl6-—

Na prowincję z przesyłką pocztow ą................................! ! ! zl 6.-"

Zagranice z przesyłką pocztową

*...

] )z}”10.

Za każdą zmianę adresu d-olicza się zł. 0.50.

Reklamacje niezapieczętowane nie podlegają opłacie pocztowej.

Listów nieopłaconych nie przyjmuje się.

Prenumeratę przyjmują: Administracja ,,Czasu", wszystkie urzędy

pocztowe, wszystkie miej-scowe i zamiejscowe Biura dzienników.

Araków Środa 7 Września 1932

Rależytoi i peeztewa

opłacona gotówką.

ŁXXX1V

HKMS*

CZAS

KONTO P. K. O. KRAKÓW NR. 400.404,

Adres Redakcji i Administracji: Kraków, nl. iw . Tomasza 32.

Telefon R edakcji 100-50. -

Administracji i Drukarni 137-50.

Godziny biurowe: od 9-tej do 12-te] I od 15-te] do 18-tej.

! I I I OBŁOSlIil

J«dinor*jiowo u j«-d«m w 1« ru m-ilimetrowy:

Ogłoszenia zwykle

,.,

,.*,

, *i. 0.20

Układ tabelaryczny, eyirowy, kombinowany , , ,

zł. 0.30

Ogłoszenia w ,,Nade-słanych1*

,,,,

» ,-.

zL 0.40

Nekrologi

«iiiii,,,iiiiiiii

zł. 0,35

Komu(nikaty po kronie*

j,,,,,,,,,,,,,,

zł 0.50

Ogłoszenia na pierwszej stron-ie s -, 3 ,

s,,.

zł 0.60

Ogłoszenia w num erach świątecznych 25% drożej.

Ogłoszenia zamiej

scowe 25% drożej,.

Za za-strzeżenie miejsca, d-olicza *i§ 25%,

Administracja nie bierze odpowiedzialności

za terminowe umieszczenie ogłoszeń.

Ceny ogłoszeń obowiązują od dnia zmiany w nagłówku.

Ogłoszenia przyjmuj-ą: A d ministracja ,,Czasu11 ii w-szystkie miej-scowe i za

miejscowe Biura dzienników i ogłoszeń.

Rekonstrukcja gabinetu.

Warszawa G września.

(Teł. w ł.) Ministrowie Jan Piłsudski i inż.

Kiihn złożyli p. Prezydentowi swoją dymisję,

która została przyjęta; na ich miejsce powo

łał p. Prezydent na ministra skarbu wicepre

miera prof. Władysława Zawadzkiego; na

m inistra kom unikacji prezesa radomskiej dy

rekcji kolejowej inż. Michała Butkiewicza.

Nowa reko!ns-trukcja gabinetu -zo-sta-ła

d-o -konana d ość niespo -dziew anie, — zwła-sz

cza -o ile chodzi o -tekę ko-munikacji; w(pra

wdzie ju-ż

- dawno był-o

-wiado-mo, że -p. J a n

Piłsud-ski pragnie zdjąć z siebie -cię-ż-ar, -któ

r y w ziął -na swoje -barki -je-dynie -z -głębokie

go poczucia obowiązku — natom-ia-s-t

-o

zmianie w ministerstwie ko-munika-cji -nie

mówiono wcale.

-O ile mo-ż-na wywnio-sko

wać z pew’nych oko-liczno-ści, dymisja ip.

Kubna pozosta(je w związku ze sprawą -bu

dow’y -ma-giistra-li ko-lejowej Górny Ś-ląsk—

Gdynia. Istotnie — sprawa -ta b-udzi roz

m a ite -wątpliwo-ści. Z o-fic-jalny-ch k o m u ni

katów wydanych swego czasu wynikało, -że

zawarta iprzez p.

-mi-n. komunikacjiumowa

z fi-rmą Schneider - Creuzot, -

i ban-k -ami

paryskimi jest jasna, ścisła i na mocnych

fundame-n -tach wzajemnego za-ufania i obo

pól-nej lojalno-ści oparta. W prak-tyce o-ka

zało -się, że realiza-cja dalszych trans-z po

życzki przewidzianej na budowę magi

strali węglowe-j na-trafia na powa-żne trud

no-ści, że konso-rcjum fran-c-uskie, -k-tóre po

djęło się finan-sowania bud-owy —

-nie u-wa

ża ,się za be-zwzględnie -związane urnow ą, że

istnieją -pewne z-astrzeżenia bardzo -rozsze

rzająca ,swob-o-dę postanowień fr-ancu-skic-h

finansistó-w, których ogół nie zn-ał i nie

oczekiwał. Dość, że budowa -ba-rdzo ważnej

linji k-o-lejowej u-tknęła i dopiero w przy

szły-m roku możemy m-ieć nadzieję -wyko

nania robót, których pie-rwo-t-ny termin był

-z na c-znie w cześniej w’yznac-zony.

-Nie wie

my oczywiście, jak daleko sięga odpowie

dzialność b. mi-nistra za tę ela,styczną in

terpretację -umowy, ale cała -sprawa nale

ża-ła do jego reso-r-tu i -t-am została rozstrzy

gnięta; refleks niepowodzenia musiał za

te-m s -paść n a -niego. Czy -jedn-ak tu wła-śnie

należy -szukać powo-dów’ u-s -tąpienia p. Ku!r

n a , te g o ,s-twie-rd-zić n ie po-traf-imy.

Trudno jest -również wydać stanow-czy

sąd o jego urzęd-owaniu. Kierownictwo

kolejnictwem wielkiego państwa wymaga

dłuższego przy-go,tow’ania i spe-c-jalnej w’ie

dzy. Li-nje ko-lejo-we są -dziś ja-k-by arte-rja

mi rozprowadza-jącymi po organizmie (pań

stw owym życionośne go-spo-darcze ele-men

ty. To-też i-c-h zwie-rzch-nik, -obok tech nicz

nego wyk-ształcenia — m-u-si mieć -nale-żyte

z-rozumienie dl-a

-po-lityki go,spodarczej pań

stw’a i do niej za-s-to-sować zarządzenia, doty

czące -taryf i ]’uchu; musi ogarnąć szeroki

hory-zo -nt swoich z-a-dań i nie -zamykać -się

w cia sn ej -a-tmo-sferze bi-urok,ratycz-nego u -

rzędowania. Zakre-s działa-nia -ministerstwa

komunikacji zo-stał iprzytem w -ostatnic-h

cza-sac-h znacznie -rozszerzony, i tem więk

sza -odpowiedzialno-ść

- ciąży n a -n(aczelniku

tego resortu. P . Ku-hn wyszedł z warszaw

ski-ch tramw aj!, nie rnial w’ięc

obejmu

jąc tekę kolejow ą — ,od-powiednieg-o

-do

świadc-zenia. Nie podobna jedna-k zaprze

czyć, że położył -pewne za-s-łu-gi

-około roz

wo-ju państwowe-go ko-lejnictwa, zwłaszcza

o ile chodzi o uporządk-owanie ruc-hu, re

gul-arne krą;żenie po-ciągó-w

-i udogodnienie

jazdy -po-d-różnym.

Je-go na-s-tępca jest fac-howym koleja

rzem - był prezese-m radomskiej dyrekcji,

zna zatem -sprężyny i -m-oto-ry kolejowej

adminis-tracji. Mo-żna ,mieć nadzieję, że nie

pozwo-li n a - z a s tó j w -swo-jej ad-mini-stracji,

gdyż ko!lejnictwo jes;t organizm em żywym,

który m u si -nie-ustannie ro-zwijać -się i roz

szerząc. Prawda, -że u nas, granice rozwo

jowe są -zakreślone finan-sowemi możliwo

ścia-mi...

Jak już na wstę-pie wspomniano - zmia

na w ministerstwi-e

- skarbu była -p)zew i y

wana. P . Jan Piłsud-ski -o

-d

początku -swego

urzędow a n i a !pod,kre:ślał, że -je,st -m inistrem

ad interim, i że ustąpi na-tychmiast, skoi-o

zajdzie potrzeba powołania fachowca. Te

raz ten moment nastąpił. Go-spodarka fi

nansowa -państwa znajduje się niewątpli

wie w okresie krytycz:nym w’-obec fa’ktu

światowego przesilenia

ekonomicznego.

Jest zaś tak -skomplikowana, że skuteczna

wal!ka z kryzysem wy;m’aga wszechstronne

go -opanowania wszy,s-tkich za;gadnień go

spodarczych i finansowych, które życie

współczesne wysuwa. N-owy minister, prof.

Władysław Zawadzki, jest -teoretycznie i

praktycznie przygoto-wany do spe-łnien-ia

zadań, k;tóre nań wł-ożono; niepospolitą

wiedzę naukową łączy z -d-o;kła-dną znajo

mością iskarbowości. Oczekuje go robo-ta

trudn-a i dość niewdzięczna. Budżet pań

s-tw/owy ’zo-stał wprawdzie — z niemałym

wysiłk-iem —

- z równoważ-ony, ale ;stan eko

nomi-czny -społeczeństwa je;s;t tego rodzaju,

że ta równ-owa-ga może być każdej chwili

zachwiana. Jedynie trwałe ożywienie ży

cia gos!podarc:zego może bud’żet ustabilizo

’wać,— alb ow iem najda)lej -sięgające o-szczę

dności b ęd ą nie-wystarczają;ce, -skoro -moż

ności podatko’we społeczeństwa będą się

dale-j zmniejsz;ać. Jaką drogę należy o(brać,

ab y o-gó!lne :zubożenie p-ow:strzymać, n-ad

tem ra-d-zi m. in. konferencja środkowo-eu

r-opejska w Stresie, fen sam problema-t bę

’dzie ro(zważany na międzynarodowej go

spodarczej konferen-cji w Lozannie, w któ

rej i Ameryka w-eźmie udział. Być może,

że z tych narad w/yjdą pomy-sły i wska

zówki, które i my t-akże będziemy mogli

zużytkować i zastosować; je-st to jednak

m u z y k a p-rzyszłości.

—

Przed naszym mi

nistrem iskarbu stają zadania bezpośrednie

do-tyczące poli-tyki waluto-wej i kredytow-ej,

’któire wymagają głębokie’go rozważenia i

’zdecydowanego ujęcia. Jesteśmy pewni, że

p. Z -awadzki nie ulęknie ;się ani decyz)ji,,

ani -odpowiedzialności za nią.

Warszawa 6 września.

(-Te!, -wł.) Nowo,mianowany kierow!nik mini

sterstw”a ko munikacja i robót pu-blic;ztnyich inż.

Mi-chał Butkiewicz liczy lat 45.

-Po ukończeniu

gimnazj-um w Suwałkach i politechniki w K-i

jowie rozpoc-zął w 1912 r. służbę w kolejni*!

ctwi-e pracując ima kole-i kaukaskiej, na której !

przeszedł wszystkie stopnie aw-an -sując w 1918 ,

roku n a -stanow,i-sko -z,astępcy ,dyrektora wy

działu ruchu. ;W l:is-to,pad-z-ie tegoż roku opu

szcza Rosję -i wraca -do Pol-sk-i, -gdzie otrzymu

je ;nominację na dyrektora wydziału ruchu w

dyrekcji radomskiej. N-a stanowisku tem prze

pra-cował 8 lat poczem przeszedł n-a

- a n;alogicz

ne -stanowisko d;o -dyrekcji warszaw-sk!i-ej, które

pia;sto(wał w -ciągu 6 lat. O-d 1 czerwca b. r.

za-jmo-wał -stanowisko -pre-zesa

- d yre-kcji ra-dom

skiej.

Cztern-astoletnią pracą w kolejnictwie po-l

akiem inż. Bu-tkicwicż -zdobył -sobie pow szech

ne uznan!ie ;i opimję je-d -nego -z na -j -zdolniej

szy-ch naszych -fachowców kolej-owych,

Warszawa 6 września.

-(Teł. wł.) Ostatnia rekonstrukcja gabinetu

j-ak-kol-wi-ek n-astąpiła w sposób n-agły, inie st-a

now iła jednak dla kół polityc:z:nych nie-spo

dzi-a -nki. Oddawna już bowiem -było wiad-o -

mie-m, żo minister skarbu p. Jan -Piłsu-ds-ki

no:si ;się iz zamiarem ustąpienia -z rządu uw-a

żając, że misję, którą :s-obie po-stawił prze-d

półtora rokiem obejmując tekę, a ;mianowicie

zadanie (zrównoważenia budżetu już wykonał.

Podobnie i ustąpienie ministra Kuhna ni;e

był-o żadną niespodzi’a-nką -dla tych, którzy

bl:i:żej się stykali -z je-go ;pracą i wiedzieli, że

p. Kuhin :już od dłuż-s-zego czasu nosił się z, my

ślą ustąpienia z pl’acówk:i, którą -z tukiem po

święceniem pi;a’sto(w,ał przez lat 4.

Zdaniem kół poli-tycznych reko-nstrukc:ja o

becma nie wyczerpuje jes:zc-ze całkowitego p-ro

gramu rekonstrukcyjnego gabinetu p. Prysto

ra. Dal,s-ze zmiany jedna,k nastąpią dopiero w

je,sieni za m:ie:siąc lub dw a; a w każdym razie

prz,ed zebraniem się sejmu. Rzeczą pewną jest

u:stąpienie m:inistra -Michałowskie-go, którego

n-a’ st’ano,wisku ministra spraw,iedliwości za

stąpiłby — ’ja-k to ’już od dłuższego czasu za

powiadają — b. minister skarbu Jan Piłsud

ski. Również ustąp!ić m-a m;i)nis-ter Hu-bic,ki.

Ja,ko k-andy-datów ma sta:now,isko mińistra

pra-cy wymieniani są ob-aj wiceministrowie

pp.: Ro-żn’iew-ski i Pies!trzyński o-ra,z w ojew oda

kic1eck-ii P a ci-orkowś-kl . *

Nowy ustrój adwokatury.

Warszawa -6 września.

(Tel. wł.) Uchwalony na wczo-raj,sze-m posi-e

dzeni-u ra -dy min;i-strów pro-j-e-kt rozporządzenia

Prezydenta Rzplitej o nowym ust-roj-u a,dwoka

tury reguluj-e

- c ałokszta-łt spraw związanyc:h

z dz;iałalnością zawodową

adwoka-tów o-raz

organiz-acją samo:rządu adwokack-i -ego. Nowy

d-ekre-t w ejdzie

życ-ie prawdopod:obnie

z dniem 1listopada br. Przewiduje on m. in.,

że do wykonywania praktyki adwokackiej po

. trzebne j-e-st odbycie aplikacji adwokackiej i

-zło’żenie e-gzaminu.

-Z-nosi jedn ak ;o-bowiązujący

dotych-c -za -s przep!is o aplikacji sądowej. Dalej

p,ostanaw,ia proje-kt,że o-soiby:m ające -coma-j-mniej;

dwa -lata. służby na s,tanow;iskach -sędzie-go, pro

kuratora i podproku;rato-ra sądów powszech

nych, wo-jskowych lub a-d -ministr,a-cyjnych wol

ne są od aplikacj(i i e-gzaminów a-dwokackiich,

j-edn-akż,e w ,ciąg;u 5 -la-t ;o-d opuszczenia s:ł-użby

nie m ogą sobiie obi-erać -s-iedziby w tych mi-ej:—

s-cowościach, w któ-rych ostatnio -sprawowali

czynno,ści -ur)zędowe. P rojekt normu-j -e również

szcz-egółowo prze,p:i-sy o samorządzie okręgo

wym i radzie na-czel;nej

a-dwokackiej-,

k-tóra

- składać si-ę będzie z 20 czło-nków piocho:dzących

z w-yb:oru -p-rzez wa’lne zgromadzenia poszcze

gólny-ch izb. Pierw-s -za jednak -rada naczelna

powoł-ana będz.ie prz-ez p, ’Prezydenta Rzplitej

w -drod’z-e no(minacj:i na wniosek ministra s-pra

wied-li -wości. M andaty tej rady trwać będą

-prz,ez’ trzy lata, po-czem zostaną rozpisane wy

b-ory ,no-rmalne.

- Minister sprawiedliwości ma

prawa nadzorcze, a je-go zarządzenia są osta

teczne ii’ nie ulegają -zaskarżeniu.

Akordy czesko-węgierskie.

Bieda stwarza nas-trc,j-e kompromisowe. Na

te-m tle mnożą -się od ,szeregu mie-sięcy de-kla

racje państw, które -doty,chcza,s -stara-ły się o

możli-wie -staranne o,dgro-dzenie się wzaje-mne,

teraz -zaś akcentują -po-trze-bę współżycia. Na

leżą -do n-ich w pierw-s -zej ,mierze państw a -nad

dunaj-ski-e .

-Go p r a w -d a n-ie -w-s-zys-tki-e

- deklaracje

z -nich płynące, mają -ten -sam d-źwięk i to sa

mo echo. Jeśli -przed paru dniami -b. promjer

w ęgierski h-r. Bat-h -len oświa-dczy}, że jedynym

ratun’kiem dla pań-stw naddunajskich jes-t ich

wzajemna współpraca go-s-po-darcza, to mi-m-o

wszystko operował on tu w -grunc-ie rzeczy te

zą, akcen-towaną oddawna przez po-li-tykę w’ę

gierską a !S-twierdza-j-ącą, że przyczyną

całej

biedy -państw na-ddun-a -jskich jest roz-bicie ca

łości gospodarczej, ja-ką tworzyły Aus-tro-Wę

gry, a w .s,zczególności -Wtgry. Ina-czej nieco

ma s-ię z wynurze-niami, ja-ki-e przed nie-daw

nym -cza-se-m zamieścił li-beralny dzienni-k bu

dapeszteński ,,-Ujsag" w formie w’ywiadu z dr.

Bene-s -zem, a który -to wywiad powtórzyła nie

zwło-cznie

w cał-ej rozciągłości półurzędowa

,;P-r,age-r iPres-se" .

Jest to wywiad ze wszech

mi,a-r pouczaj-ący.

-Czes-ki mi-nister spraw zagra

niczny-ch -s-twie-rdził- w, ni-m, że ,,cały świa-t jes-t

obe-cniie dom e-m w ar jatów -(dosłow-nie) i wszy-s,t

ko s-toi na głowie, a kwestje polityczne i go

spodarcze tak -dalece -się powikłały, że rozwią

zan-ie ’i-ch wydaje się niemożliwem". Świat jest

podobny d-o przegrzanego -kotła parowego gro

żą-cego ek,sploz,ją, ,a -jedyny ratun ek -przed nią

wi-d-zi -dr. Benes-z we współdziałan,iu zagrożo

nych k,ryzy-sem narodów. Z tej przyczyny wy

pow’iada -s-ię -o-n za porozumieniem Czechosło

w’acja z są-siadami.

-Z

Niemcami ma ona d-obre

s-to-s,unki, które pozos,ta.ną nawet gdyby tam

obją-ł. w’ła-d,zę Hitler, gdyż Czechy -nie m;ieszają

się do -wewnętrznych spraw sąsiadów’. Pragną

te-ż Czechy gospodarczej współpracy z -Węgra

mi.

-Co do tego ,stanowiska dra -Benes-za

—

jak

sam podaje - ,

bylo stale to samo od r. 1920,

a -d-zi-ś doda,je, że -porozu-mienie -mi!ęd,zy Pragą

a Budapeszte-m , a później -pomiędzy Budapesz*

tem a re-sztą sąsiadów, uważa za fundament

po-rozumienia państw nadduna,j-skich.

Nie u-le-ga żadnej, wątpliwo-ści, że naw et to co

jest w wyw-iadzie dra Benesza ,jasno i otwarc:ie

powiedziane, j-e-s-t d-uży-m p-os -tępem. Do-tąd -prze

cież -mówił-o się z czes-kiej -s -trony i -to przede

wsizy-s -tkiem -z

-e

s-trony -dra Bene-sza-, że najpierw

po-rozumie-ją :się :m-iędzy -so-bą pań stw a ma-ł-ej

koalicji, a po-tem W-ęgry ’będą mi-a-ły do wyboru

przy-s,tąpić do te-g,o porozumien-ia, przyjmując

ustalone ,warunki, a-lbo ,też udus-ić się w obrę

czy przez te państwa oko-ło n-ich zaciągnięte-j,

Dzi,ś kie-rown’ik poli-ty-ki zagran’icznej czeskie-j

uz,nał :p-rawdę, dla ’i-nnych o-ddawna wido,czną,

a ;mianow:icie, że poro-zum -ienie takie by-łoby

pus-tą łupiną, jeśli braknie w nie-j węgierskiego

o-rzecha i zacząć ch-ce robotę o-d porozumienia

P;ra-gi z Budapesztem. Jest to coś, ale jeszcze

niewie-le.

Istota -rzeczy -kryje się bowiem n,ie w pro

cedurze, o której mówi dr. Benesz, a w tem, co

takie porozumienie ma zawierać. C;zy Czechy

uważają je za możliwe, np. na wypadek po

wrotu Habsburgów do Węgier, które dotąd u

w ażały -z-a ,,-non possumu-s", czy też w d-al-szy:m

ciągu uważają Ottona Habsburga za ’groźniej

szego dla -siebie i Europy od Hi,tlera, z k-tórym

przecież ,dr. ,Benesz chce żyć w zgodz-ie (,,in gu

tem Verhaltniss"). A dalej? Jak wyobrażają

sobie w Czechach na ten wypadek -ułożenia się

stosunków -choćb;y -tylko gospodarczych ,między

Słiowaczyzną i Rusią a W ęgrami? -Przecież

współpraca gospodarcza czes-ko-węgierska mu

siałaby doprowadzić przedewszystkiem do oba

lenia sztucznej barjery gospodarczej wznie-sio

nej m-ięd-zy ,Cze-chosłowacją a Węgrami, do -po

nownego związania ze -sob-ą ś-c-iśle-j

- obsza-rów

zam-kmiętych lu-k-iem Karpat a stanowiących

tak wyraźną całość geograficzną i go;spodar

czą.

,Są to w-szys-tko zagadnienia ,d-la po,l’i-tyk-i cze

skiej tr-udne i -drażliwe,

tem trudniej-sze -,

że

w chwili wielk-iego apetytu obarczano Slowa

czyznę wielką mniejszością -węgierską, li-czącą,

wedle Węgrów miljon, wedle Czechów 3/4 mi

ljona, a stanow-iącą -prawd-z -iwy ki’t wiążący,

mim-o granic i zapór, Słowaczyznę i Ru-ś z Wę

gra-mi. Co -począć w -tej sytuac,ji? ,Przy ,,współ

pracy11kit ten działać będzie jeszcze mocniej.

Odsłonić Węgrom obszary czys-to węgi-erskie,

ja-k o -tem już kilkakrotnie -rzekom-o

- nieo-ficja-l

nie -s-i-ę mówiło-, też ,niebezpiecznie, bo Słowa

czyzna,

zwł-aszcza n a

- w s chodzie przybierze

wów-czas pos:tać wąs:kiego paska o fatalny-ch

komun;ikacjach, trudnej obron-ie i życiu gos-po

darczem . iS-łowem ta-k źle -i tak -n,ied:obrze. Bez

dania jed,nak odpowiedzi na te zas,adnicze py

tan-ia kompromisowe akordy czesko-węgierskie

pozos,ta-n:ą jednak ,ty-lko uw erturą, po -której1nie

docze:ka-my się właściwe-go ,spek-taklu.

Dwa wystąpienia Ojca św.

Go ks. biskup Przeździeckl

przywiózł z Rzymu.

Na -inauguracyjnem zebraniu -III konferencji

w sprawie unj-i koście-lnej w )Pińsku, k-si bi’

skup IPrzeźdzlec-ki wygłosi-ł, następujące prze

mówie,nie :

Dnia 22 sierpnia Ojciec św. Pius XI -ła,s-kawie

przyjął mnie na powtórne-j konferen-cji. N a po

czątk-u au djencji O-j-ciec św. oświadczy,ł,, że

przeczy:t;ał mó-j lis-t pasterski ,,O pracy unijnej

w Polsce11i -znalazł w nim w tej części, która

mówi o Ko-m -isji :Pro Russia, błąd his-toryczny

i pe-wne nieścis-łości-, m :ianowicie:

1) Kom-isję ;pro Russra powołał do ży-cia (je;sz

cze śp. (Benedykt XV, a nie Pius XI;

2) Dyskusje przeciwko Komisji pro Russia

są prowadzone j-edynie w Polsce, gdzieindziej

ni-e-m-a ich;

3) Nieś-c -isle są wyraż-enia, że biskup d|1’H-er

bigny utworzył hierarchję kościelną w Rosj;i,

ponieważ hierarc-hję kościelną może twor,zyć

jedynie ,S-tol-ica Aposto’lska;

4) Wyrażenie o rokowaniach o obrządku bi

zantyj-s,koi-slowiańskim w związku z K omisją

pro Russia -jes-t za obszerne i może wprowadzi-ć

W błąd, jakoby możli-we -mi był-y jakiekolwiek

rokowania o mi-sji Kościo-ła, danej Kościoło-wi

przez Chrystusa Pana.

Podziękowałem Ojcu św. ,za łaskawie ud,zi-e

lone -m-i uwag:i i oświadć,ż;yłem, że nie om-iesz

kam -jak najprędzej podzielić się z niemi z kim

należy.

Nas,tępnie Papićż zaczął mówić o przeszko

dach, k-tó-re praca -un-ij-na spotyka w Polsce, o

wys-tąpie,niach s,ł:owem -lub pi,smem przeciwko

tej :pracy. Namiestnik Ch:rystus,a Pana ,na zie

mi, widzialn-a Głowa K ościoła C-hrys,tusowego,

oświad!czył raz i drugi -ii to jak najkategoryc,z

ni-ej, że występujący przeciwko tej, pracy nie ,są

katolikami, i d!odał,, że niestety w szeregach

tych osta-tnich znajdują się i należący do du

chowieńs;twa. Ojciec św. ubolewał n-ad tym st-a

nem rzeczy i powiedział, że mówi o tem do

mnie dlatego, abym słowa -Ojca ch-rześcijań

stwa powtarzał.

N-astąp-iła t-eraz w cz,asie aud’jen-c-j;i; nigdy nie

zapomniana d:la m,nie -chwila. W Meksyku i

Ros-ji je-st stras,zl;iwy uc-isk Kościoł-a

—

mówi

Papież i dodaje: ,,Otrzymujemy listy, których

bez łez -czytać nie ,można. Wró-ciły ,czasy kata

kum;b, -cza-sy męczeńs;twa11. Patrzę na mówią

ce-go -i widzę Izy -w oczach Jego. :Wid-zę, ,jak ser

ce Jego obejmnij-e świat -cały i wsz.ystkich na

ni-m łudżi. Czu-j,ę, j-a-k serce ,moje to-nie w sercu

J-ego. I tutaj) przestaję mówić: ,,Ojcze Święty",

a zaczyna-m

używać zwrotu:

,,W -ikarjuszu

Chrystusa Pana". Widizę jas,no, że -ten Wika

rj-us-z Ch-rystusa Pana gotów na wzór Jezusa

Chry,stusa cierpieć i umrzeć, byle ulgę cierpie

niom Judzkim, przynieść, by ,zas,łonić ludzkość

przed bólem, uciskiem.

Proszę mi -pozwo-lić, abym od siebie też kil

ka słów powiedział,.

Przybywam z Rzym-u od

Wikarjusza Ch-rystus,a Pa-na.

- C hrystus to mi

łość. Wikarju,sz Jego tą miłością ;żyje, miło,—

ścią, świat c-ały -obej-mu-je. Przybyliśmy na -tę

salę od trumny śp. biskupa Łozińskiego, świą

tobliwego ,Sługi Bożego,, peine-go miłości. I my

pracujący na ’-polu unijnem, jeśl-i chcemy, aby

praca ;nasza była

w duchu Ch-rystusowy-m ,

zawsze i wszędzie powinniśmy kierować się

miłością.

Miłujmy w-s -zystkich bez względu na to, ja

kiej’są narodow-ości, -bez względu na to, czy są

w jedności kośc-ielnej z nami, czy nie.

Miłuj-my wszystkich, a -mi-łując nie s,zczęd!ź

my pracy, a-by poznać d-obrze naukę tych, któ

rzy nie są w jedności kościelnej z nami-, co u

łatwi pracę,inaczej ta praca byłabyprawie nie

możliwa.

Miłujmy wszystk;ich, ,a m iłując -staraj;my -się

poznać ,warunki :ich życia, nie bądźmy podobni

do tych, którzy -przebywszy np. kilka tygodni

w Rosji, piszą książki;, wyg!aszają odczyty o

Rosji, o du,szy rosyjskiej i t. p.,

- ludzie ci nie

wyjaśnia,ją sprawy, le-cz raczej’ zaciemniają

s-tan rzeczy i wprowadzaj-ą w błąd.

Miłujmy wszystkich, a miłując nie zrażajmy

się żad’nemi trud,nościami i za najwięks,ze przy

krości w-yrządzone nam odpowiadajmy słowem

peł;nem miłości, czynem -mił-osierdzia.

Ojciec św. do ludzi nauki.

;

)

W sobo-tę, dnia 3 wrześni.a, na uroczystem

posłuchaniu u Ojca św. przyjęci zostali uczest

nicy XIV ,międzynarod;owego kongresu fizjo

logów, obradujących w os-tatni-m

- tygodniu w

Rzymie.

Uczestni!ków -kongresu przed’stawił

Papieżowi przewodn-i -czący komitetu, Fiłippo

Bottazzi, cz-łone’k

Akademji -wło:skiej,, zaz,na

czając, że choć ,są to przeds-tawiciele -różnych

narodów, różnych wyznań -i różnych poglądów

w-szyscy złączeni są jednem. wspólnem prag

nieniem złożenia hołd:u najwyższemu autory

tetowi duchowemu -św-iata, przycz-em mają na

dzieję, że -uda i-m

-się -uzyskać przychy-lne przy

jęci-e o d :tego, co od młodoś-c -i isw-ej; -poświęcił s’ię

b!adaniom naukowym. Następnie imieniem ka

tolików,, biorących

udział w Kong-resie, ten

sam mówca p-rosił o udzielenie błogosławień

stwa.

W; odpowiedzi Ojcie,c św. oświ-adczył, że ze

szc-zególnie wd,zaęcz;nem uczu-ci-em p rzyjm uje

ten ’hoł-d, a-lbowiem -doborowy zes-pó-ł osób przy

by-łych na kon:gres nosi w sobie płomień du

ch-a, k-tóry ti w ni-m wzbudził płomień ideałów

jego młodośc-i i znacznej części życia. Różne

k;raje, różne religje, różne poglądy, wszystko

jednak zł-ączone jednym

w spólny;m i,d-eałem

nauki, który musi być ideał:em dobrym, a-lbo

wiem prawda i dobroć równoważą się, a praw

da zasadn-iczo :jest -dobrą. Ludzie, poświęcający

s-ię nauce czystej, wzbu-dzaj-ą w Oj,cu św. wspo

mnien-i;a l’a t najpiękn:iejszych :i n,aj-szc,zęśliw

szych, g-d-y i O-n

- ta-kże mó-gł cał-y

-cza:s i całą

energję poświęcać nauce i służ:b,ie d-la lud:

wiedzy.

Oj’ciec ’św. nie obawia się ’k-rytyki tak często

skierowywanej przeciw lud,z-iom poświęcają

cy,m się nauce czystej przez oskarżanie ich, że

trzymają się zdała od ż,ycia i mało dla niego są

pożyteczni.

,Drobne rzeczy w cześniej lub póź

n;iej stają s,ię w rezultacie więk-sze -mi i bardzo

pożyteczne,mi zarówno dla życia, jak i dla nau

ki, a nieo-dzowna izolacja uczonych podobną

jest do praw natury, która ;na sk:łona-ch gór wy

sokich w ciszy przygotow-uje zjaw-iska lodow

ców, lawin, powodz.i, przez k-tóre niziny uzy

sku-ją -swą pię-kność i urodzajność. Nazwa Kon

gresu przy-po-mina Oj-cu św., że w same-j- d -zia

łalności bib-ljoitekarskiej miał często w rękach

s,tarożytny kod!e-ks noszący ty-t-uł ,,,O fizjologji".

Niektó:rzy obcięliby pr,zypisywać go ,nawe-t Sa

lomonowi a Arystotelesowi. Nie s’ięga on tak

daleko, a-le z pewnością ,należy do II wieku.

Ma-ło zawi;era o,n rzeczy o fizjologj-i,, lecz raczej

op-isy zw,ierząt, w-edług zj’aw isk zewnętrzny-ch,

jedn,akże pr,z;ez ;s-w,oje

nadzwyczajne rozpo

wszechnieni-e i tłumaczenia n a wszy,st-kie ję

zyki wskazuje on, jak wielkiem — nawe -t w tak

od)legł,ych czasa-ch — było

zainteresowanie

ludzkości w podobne-go rod-zaj-u badaniach i

stud-ja,eh.

;Zauważył dalej1-Ojciec św.,

że odwiedziny

członków Kon-g -resu

- wypadły -w krótk-im czas-ie

p-o ogło,szeniu konstytucji ,,Deus s-cientiarum,

dominu»11,przez którą Papież chciał udoskon-a

lić wyższe studja kościeln,e i -któ-ra natchniona

jes-t najżywsze-m umiłowani,em ii gorliwośc-ią

dla n,auk:i, w ’kró-tce p o podnie,si-eniu św. Al -ber

ta Wielkiego -do -godności -Doktora Kościoła.

—

§w. Albert (Wielki -był człowi,ekiem zaiste wi-el

kim w-śró-d znakomitych uczonych śre-dn-i,ow;ie

cza, który nie zadawalał się same-mi tylko ob

jawami zewnęfcrznemi, lecz -pragnął, dociec isto

ty tych zj,awisk, -poznać ich pr,zyczynę, jak to

czynił był Papież Sylwester II, -który pierwszy

wyczuwał siłę mo-to-rową pary wodnej, a za

nim Kepler, Kopernik, a nadew,szystko Leonar

do- -d’a V’in-ci,.

Ożywiony temi wspomnieniami

i z ni-ch wy-rosłemi uczucia;mi Ojcec św. u -dzie

li-ł następn:e ,zebrany,m apostolsk-iego ,błog,-osła

wieństwa,, życząc wszystkim, także niekatoli

kom, ,,-di.ctio boni-", aby -ich prace s-tawały się

cora,z bard:ziej świa-tł-e, błogosławi-one i poży

teczne dla ż,ycia.

To piękne przemówienie Ojca św. przyjęte

zostało z nadzwy-czajnym entuzjazmem przez

obecnych, wśró-d których -było trzech laureatów

nagrody Nobla: -prof. Ha-ll z Universft,y College

w Lond’ynie, prof.

- Meyerhof ,z uniwersytetu

heidelberskiega -i prof. Von Euler z uniwersy

tetu w Sło-ckholmie.

Z nimi, podobnie jak

L z innym ’i wybitnymi -członkami Ko-ngresu,

m. i-n. profesorami Johnsohnem ze :Stoc’khol

mu,

F-ranki-em

z Monachju:m,

- Lepkąttoem

z Sorbony paryskiej-, O. Gem-elli -z Medjola,nu

i innymi Papież roz-mawiał na-stępnie -bardzo

wyczerpująco.

Większość zebranych -stanowi-li’ niekatolicy,

tem niemniej ws,zyscy złączyli się w serdecz

nym hołd-zie dla O’jca św.

Międzynarodowy kongres matematyków.

Berno 6 września.

(Teł. wł.) W Zurychu rozpoczął się wczoraj

międzynarodowy kongres mate,matyków. Bie

cze w n:i-m ud,zia-ł około 800 delegatów z 41 kra

jów europe’jski!ch, a-merykańsikich, afrykań

skich -i azjatyckich. Del-egacja polska składa

się również z reprezentantów ’U-niw. Jagie-11.,

którym:i ;są prof. Dr Zaremba, pro-f. Dr W!i-told:

Wilkosz i -pr-c:f.

-D

-r Ros-enblatt. N a -plenum

prof. Wilkosz, dyrektor krak. in,styt-utu ma-tem.

wygłosi 2 referaty. Kon-gres ’bę"dzie prowadził

obrady do ni-e -dzieli i m,a -dać możl’iwie wyczer

pujący pogląd na obecny stan matematyki1w

róż-nych częściach świata. Równocześnie z kon

gre-sem urządzona została wystawa podręczni

ków, dzieł i in-strumentów matematycznych.

1 z 4 • Strona 1

Mirador - viewer

Czas.

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu