Czas.

Mirador - viewer

Czas.

Adnotacje

Wyświetlanie 600 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

Ner 13

Kraków, Piątek 17 Stycznia 1908.

Rocznik LXI.

(Wydanie poranne).

Prenumeratę przyjmują : Administracja Czasu w Krakowie i urzędy pocztowe Miejscową pre.

n u m e r a tę księg. S. A . Krzyżanowskiego, handle: St. KarliOskiego, H. ’Kretschmera. Hinro dzień Hopcasa

i Salom onowej, O t tr a fik a .’ *Nu Lwowie ,,Czas’*jest do nabycia w biurach dzień A. Olszewskiego, S, Sokołowskiego,

K, Buchstaba, na stacyach kolejowych w Tarnowie, Rzeszowie, Jaśle, Nowym Sączo na peronie w księ,garni ko e

jowej, tudzież na innych główniejszych stacyach u portyerów kolejowych.

Ceny ogłoszeń : od wiersza petitem za pierwszy raz 20 bal,, za każdy następny i»» JOK-.I

układ tabe

laryczny, cyfrowy, skomplikowany, pierwszy raz 40 hal,, następny po 10 hal Nadesłane i Nekrologia

od miejsca wiersza drukiem petitowym 60 halerzy za każdy raz. G ło sy p ublic z n ości po 2 kor.; wszet

kia prywatne komunikaty po kronice i po dziale ekonomicznym i t, p, po l kor, od miejsca wiersza

Ogłoszenia i prenumeratę przyjmują: we Lwowie biura dzienników L, Ploh.na, A.Olszewskiego,

St. Sokołowskiego, K.

Buehstaba; w

Jarosławiu Biuiodzienników; w Podgórzu Potuia)ski;wPrze*

m yślu A.

, Tuszyński

księgarnia,D,

Ues/.eles: w Rzeszowie ił IVemtranh; wStanisławowieJasiel

ski i Sp.; w Tarnowie M. Rockach, O. Hani; wTarnopolu Romaniewski; w Paryżu wyłącznie

p, W. Kaczkowski, 14 Citć de Trevise; w W ied n iu Haaseustein A Vogier, R. Mosce (tak,ie we wszyst

kich filiach); H, Schalek, M, I)iikes, E. Braun, J. Diinueberg, }J. Friedl (tylko prenumeratę H. łloht

SchmidtScComp.); wFrankfurcie n. M.G.l,, l)ani.e AComp.. w Pradze czeskiej Fr. Hovorkn.

Listy z pieni§dzmi i p rze k a zy pier.ieiue ua prenumeratę i ogłoszenia przyjmuje Admiai

straoya Czasu w Krakowie, lieklainacup nieopiecs^tmraM nie podlegaj§ opłacie pocztowej. Listów nie

opłaconych nie przyjmuje się. /tekapisóic nadsyłanych nie *wraca się.

sj-SaST" 2 a kz:dS( zmianę ać rem «eplaca się 4U hal.

"^sg

ADRES REDAKCYI : oi. św. Toro»»** We 32. - Telefon Nr 50.

Wywłaszczenie.

c%ytunie ustawy.

(Teleg ra m Biura Wolffa).

Berlin , dn. 17 stycznia.

Na wczorajszern posiedzeniu sejmn prnskiego

przystąpiono do drugiego czytania ustawy

0 wywłaszczenia.

Ho odrzucenia wniosku pos. Kirscha (centr.)

rozpoczęto dyskusyę.

Pos. G 1a t z e 1 (nar. lib.) złożył imieniem komi

syi s irawozdanie w sprawie uchwały komi

syi. Prz y § 1 ust. 1 rząd zamiast poprzednio

wymaganych 300 milionów marek, iąda uchwale

nia 200 milionów, z czego 75 milionów ma

rek ma być użytych na regulacyę po

siadłości włościańskich.

Następnie zabrał głos pos. X . Jażdżewski i

oświad czył, że Polacy odpowiedzialność przed

światem i historyą za postępowanie rządn i stron

nictw większości przy tem przedłożeniu, pozosta

w iają tym panom samym. Przez przyjęcie astawy

będzie się tylko dalej szerzyć nasienie niezgody.

Polacy przy drugiem czytaniu ograniczą się do

odrzucenia projektu we wszystkich jego częściach.

Pos. Heydebrandt (kons,) oświadcza, że kon

serwatyści z nieznacznymi w }jątka m i będą gło

sowali za uchw ałami komisyi. Oni są

świadomi tego, że łatwą jest krytyka tych u

chwał. D la jednego nstawa nie dość stara się o

nacyonalizm, drngi jest zdania, że tem narusza

się nienaruszalne zasady. Jak długo jednak kry

tyka nie okazuje żadnego wyjścia, jest bezcelową.

Konserwatyści chcą bezwarunkowo ntrzymać nie

mieckie narodowe państwo i poprzeć dzieło kolo

nizacyjne, przyczem zaangażowane są niemiecki

honor i kultura. Nie można się na to zgodzić, by

przedłożenie sprzeciwiało się wymogoru słuszności.

Konserwatyści dali się przekonać. Ponad święto

ścią własności prywatnej stoi konieczność egzy

stencyi państwa. (Protesty u Polaków i w cen

tram}. Wywłaszczenie jest ciężką bronią, ale

mówca spodziewa się, że będzie się je j ostrożnie

używać. Polacy nie potrzebują zrzekać się języka

1 swych właściwości, ale niechaj zrzekną się

swych marzeń, niechaj wyborcy mają zaufanie, że

konserwatyści dla utrzymania państwa są zdecy

dowani do najdalszych ustępstw. (Oklaski na pra

wicy, sykanie w centrum i u Polaków).

Mowa ks. Bl)!owa.

Kanclerz ks. Btilow oświadcza: Rząd zga

dza się na wnioski konserwatystów, wolnokon

serwatywnych i narodowych liberałów, ale wnioski

te nie odpowiadają pierwotnym propozycyom rzą

du. Zamierzone ograuiczenia nie są nieznacznemi

i może nam utrudnią osiągnięcie w pełni zamie

rzonego przez nas celu. Ale propozycye zawiera

ją przynajmniej środki, przy pomocy których bę

dzie mógł kanclerz swą politykę kolonizacyjna

kontynuować. Jeżeli rząd chce przy pomocy tych

ograniczonych upoważnień działać, to liczy się

przytem z wątpliwościami, jakie tu w Izbie wy

stąpiły, których wprawdzie nie podziela, ale nie

może także ich lekceważyć, gdyż podniosły je

partye, na których poparcie w kwestyi prowin

cyj wschodnich rząd zawsze dotąd mógł liczyć i

także w przyszłości l :czyć musi. Także i ja mam

zrozumienie dla politycznych zasad, ja k ie można

przeciwstawić daleko idącemu wywłaszczeniu. De

cyzyę w sprawie wywłaszczeuia także i ja z tru

dnością powziąłem (Śmiechy n Polaków) i zde

cydowałem się na to dopiero, gdy po starannem

zbadaniu innych dróg nznałem j e za uieodpowie

dne. Z a tę decyzyę ja ponoszę przed tą wysoką

Izbą i przed kra je m odpowiedzialność. (Oklaski).

Starałem eię wykluczyć wszelki szow’inizm i u

nikać wszystkiego, coby mogło w-zniecić politycz

ne namiętności. Rząd unikał też wszystkiego, co

by mogło wyglądać ja k o nacisk na posłów i nie

operował ła twym środkiem, że odpowiedzialność

za skutki odrzucenia spadnie na parlament. Rząd

był przekonany, że ten kto pragnie konsekwen

tnego kontynuowania polityki wschodniej innsi

być siłą rzeczowych powodów zmuszonym do n

znania konieczności zastosowania wywłaszczenia

przez komisyę kolonizacyjną. Nadzieja ta nas nie

zawiodła.

Komisya Izby zgodziła się na zastosowauie w y

właszczenia przez komisyę kolonizacyjną pod pe

wnymi warunkami. Wniosek partyj konserwaty

wnej, narodowo - liberalnej i wolno-konserwaty

wnej n akłada wprawdzie stosowania wywłaszcze

nia przez komisyę kolonizacyjną dość ciasne gra

nice przez ustanowienie pewnego terytoryum.

W skromnem wyznaczeniu środków pieniężnych

dla komisyi kolonizacyjnej leży też dalsze zna

czne osłabienie pełnomocnictwa, jakiego przedło

żenie rządowe domagało się dla komisyi koloni

zacyjnej. Nadano atoli komisyi kolonizacyjnej co

do wyboru mających być nabytych dóbr potrze

bną wolność. Spodziewam się, że to się przyczyni

do tego, te komisya kolonizacyjna ostrą broń wy

właszczenia będzie stosowała ze spokojem, roz

tropnością i względnością, dającą się pogodzić

z powagą w a lk i o ziemię w prowincyach wscho

dnich. (Wrzawa n Polaków).

Z tych względów zalecam Izbie przyjęcie u

chwał komisyi i wniosków konserwatystów, wol

nokonserwatywnycb i narodowych liberałów i dzię

kuję im za zgodność, z jaką odkładając na bok

ważne wątpliwości, umożliwili kontynuowanie na

szej polityki kolonizacyjnej — polityki, przy któ

rej jedynie nasze państwo może zostać tem, czem

jest i czem zawsze zostać musi, to jest państwem

uarodowem. (Oklaski). Dotychczasowy wy nik o

brad pozwala mi się spodziewać, że większość

Izby nigdy rządn nie opuści, gdy idzie o obronę

niemieckości, o pokonanie przeszkód, jakie jeszcze

cią-:le występują w kwestyi nierozerwalnego po

łączenia prowincyj wschodnich z naszem państwem.

(Burzliwe oklaski na prawicy i n narodowych li

berałów, sykanie u Polaków i w centrum).

Dalsza dyskusya.

Pos. Karnth (wolu. part. lud.) występuje prze

ciw polityce polskiej i wskazuje na odda

wna proponowane przez w lnomyślnych środki.

Zwłaszcza należy nacisk kłaść na dobór urzę

dników w prowincyach wschodnich. Rząd powi

nien porzucić politykę gwałtu, a raczej uprawiać

politykę, wobec której także i Polacy z dumą

mogliby powiedzieć: Jestem Prusakiem. Uchwały

komisyi są dla stronnictwa mówcy nie do przy

jęcia. Wywłaszczenie gwałci ducha konstytucyi i

uie doprowadzi do celu. Ograniczenie na 70.000

hektarów jest niewątpliwie tylko tymczasowem.

Wywłaszczeni Polacy z pewnością będą się ma

sowo w innych stronach kraju osiedlali.

Pos. Viereck (wolno-kons.) oświadczył, że j e

go stronnicy polityczni zgodzili się na kompromis,

choć i dla nich przyjęcie postanowień wywłasz

czających jest ciężkiem. A le zwalczanie Polaków

jest więcej ja k koniecznem, gdyż radykalizm Po

laków, których organizacje stają się coraz sil

niejsze i stosunki Polaków z zagranicą, stwarzają

dla państwa niebezpieczeństwo. Nie można po

z wo lić, by przez dalsze usiłowania Polaków nie

bezpieczeństwo to się wzmogło. Uchwalone obec

nie rozmiary terytoryum wywłaszczenia są najda

lej idącemi i poza nie nie będzie wolno przejść.

Starano się umieścić w ustawie postanowienia ła

godzące w sprawie stosowania wywłaszczenia.

Tak jak ustawa obecnie brzmi , zgadza się ona

niewątpliwie z konstytucyą.

Pos. P r a 8 c h a (centrum): Stronnictwo mówcy

nie potrzebuje się niepokoić o katolicką religię,

ale o ukochaną ojczyznę pruską. Wywłaszczenie

jest środkiem socyalistycznym t jeszcze tylko krok

jest do praktyki konfiskacyjnej, a to są środki

mai hiawelskie ale nie chrześciańskie. Istnieją nie

nienaruszalne wieczyste zasady prawne, wobec

których także i państwo powinno się zatrzymać.

(Burzliwe oklaski w centrum i u Polaków). Nie

pojętem jest zachowanie się konserwatystów.

Przedłożenie nie da się pogodzić z chrześciańskic*

mi zasadami konserwatywnemu Cala akcya da

się tylko oznaczyć słowami: ,,Cel uświęca środki°.

(Oklaski w centrum i u Polaków).

Minister sprawiedliwości Beseler występuje

przeciw twierdzeniu, jakoby przedłożenie w brzmie

niu kompromisowem sprzeciwiało się ustawom

państwowym i * zeszy.

Pos. Lusensky (nar. lib.) również zwalcza

twierdzenie o sprzeczności przedłożenia z ustawa

mi. Przedłożenie we formie kompromisowej jest

prawnie dopuszczalne. Wywrze ono wpływ także

na targ ziemią i poprze niemieckość. (Oklaski n

narodowych liberałów).

Pos. Wolf-Lissa (woln. zjedn.) omawia pra

wną dopuszczalność przedłożenia, rząd motywnje

je publiczną koniecznością. Ale konieczność jest

tam, gdzie się kończy mądrość rządu. Wywłas z

czenie zaproponowano tylko z wewnętrzno-poli

tycznych powodów. Konserwatyści nie zatrzymali

się u granic prawa, ale przekroczyli te granice.

Pos. Horeeht (nar. lib.) oświadcza, że powo

dem przedłożenia jest wyłącznie gwałtowna a gi

tacya polska. Rząd zajmuje się tą kwestyą tylko

tak, jak mu obowiązek to nakazuje. Ma on za

stosować wszystkie środki koniecznej obrony wo

bec polskiego niebezpieczeństwa. Nic mu nie jest

bardziej obcern, ja k sprawianie przykrości poi

skim współobywatelom. (Protesty u Polaków). Ce

lem jest tylko pozyskanie Polaków do rzetelnego

współdziałania dla dobra państwa pruskiego.

Na tem zamknięto dyskusyę nad artykułem pierw

szym

Ucltwała—

W’ głosowaniu wstęp I ustęp 1 artykułu I.

prZyjąto przeciw głosom centrum, wol

nomyślnych i Polaków. Również przyjęto

ustęp 2 ; także ustęp 2 a (wyznaczenie premij za

osiedlanie się samoistnych niemieckich robotników

na większych dobrach rentownych i innych do

brach przyjęto według uchwały kumisyi. Następnie

b e z dysknsyi przyjęto także dalsze paragrafy.

W § 13 komisya dodała, że z wywłaszczenia

dla zaokrąglenia i wzmocnienia istniejących grup

kolonialnych mają być wyłączone budynki prze

znaczone dla publicznej służby Bożej i cmentarze.

W paragrafie tym znajduje się również wnio

sek kompromisowy, oznaczający obszar,

mogący być wywłaszczonym, na 70.000

hektarów. Glosowanie nad tym punktem, na

wniosek pos. X . Jażdżewskiego, odbywało się

imiennie.

Paragraf 13 przyjęto 198 głosami przeciw

119. Jeden poseł wstrzyma! się od głosowania.

Przeciw głosowało centrum, wolnomyślni, Polacy,

1 Duńczyk, 1 narodowy liberał, 3 konserwaty

wnych, 1 wolno-konserwatywny.

Następnie przyjęto także resztę przedłożenia

w brzmieniu komiśyjnem i na tem zakończono

drugie czytanie.

Trzecie czytanie nastąpi w sobotę.

Inlerpelttcya g»ol*ka

(Telegram Biura Wo!ff;*).

Berlin, dn. 17 stycznia.

Sejm Rzeszy kontynuował wczoraj dyskusyę

nad interpelacyą polską w sprawie pru

skiego przedłożenia o wywłaszczeniu.

P03. Heckscher (woln. związek) oświadczył,

że przyjaciele polityczni n:owcy są znpelnie wolni

od sentymentalnej przyjaźni dla Polaków; muszą

jedna k uznać, że rząd pruski przez to przed

łożenie występuje przeciw § 4 konsty

tucyi, który powiada, że każdy Prusak jest wo

bec nstawy równy. Według § 9 konstytucyi wła

sność jest nienaruszalną. Wywła szczenia te nie

leżą w interesie ogólnego dobra. Socyalna demo

kracya jest niekonsekwentną; ono powinna się

cieszyć, że raz robi się początek z wywłaszcze

niem z przyczyn politycznych, gdyż ona przecież

chce nas wszystkich wywłaszczyć. (Glosy na le

wicy : bardzo dobrze; śmiechy u socyalistów).

Konserwatyści powinni przecież mieć najlepsze

odczucie przywiązania do swej gleby, aby módz

zmierzyć wpływ destrukcyjny, jaki to przed

łożenie musi wywrzeć w Niemczech i w zaprzy

jaźnionej Austryi. Wreszcie raowca w yraża na

dzieję, że Izba panów tej ustawy nie

przyjmie (protesty na prawicy) i że duch kan

clerza Rzeszy, znany z liberalizmu i wolnomyśl

ności (śmiechy u Polaków) będzie zgodny z du

ehem pruskiego prezydenta ministrów, pomny sta

rej zasady s u um cuigite. (Żywe oklaski na le

wiey).

Pos. Ledebur (soc.-dem.) oświadcza , że po

stępowanie rządu pruskiego sprzeciwia się kon

stytucyi Rzeszy. Ustawa została przystosowaną do

pewnych prowincyj, przez co Polacy zostali zde

gradowani do rzędn obywateli drugiej klasy.

Przedłożenie to nie wyjdzie n a dobre narodowi

niemieckiemu, a że wogóle na. podstawie wspól

ności językowej taka ustawa wyjątkowa może

przyjść do skutku, to powodem: tego jest szowini

styczne pojmowanie idei naro dowej, zwłaszcza

przez hakatystów, którzy zasadę cuius regio,

e i us r eligio nsiłnją też przenieść na pole poli

tyczne w duchu cuius regio, eius lingua. Zakaz

zabudowywania się polskim obywatelom na ich

własnej ziemi, tak że muszą przebywać wwozach,

przyczem zakładania ognisk zakazuje się im z »hy

gienicznych powodów1*, je st podobnie ja k i ustawa

szkolna brutalną ustawą w yjątko w ą , nieodpowia

dającą duchowi nowożytnego ży cia państwowego.

Jeżeli pos. Heckscher jest tak naiwnym, że są

d zi, iż wywłaszczenie odpowiaila zasadom socya

listycznym, to musi mówca powiedzieć, że pos.

Heckscher nie rozumie tendencyj s«eyalno-demo

kratycznych.

Pos. B ó h m e (związek gosp.) oświadcza, że

Iziwnem się wydaje, iż socyaliści skarżą się na

brutalny terror pruski, a przecież jest bardzo do

brze wiadomem, co socyaliści zd ziałali na polu

brutalnego terroru wobee chrześcaańskich z wiąz

ków. W rzawa u socyaloych demokratów). Pano

wie z innych państw *wiązkowych powinni nieco

objektywniej zachowywać się wobec stosunków

pruskich. Państwo pruskie ma zupełnie inną hi

storyę, gdyż było powołane do wykonania prac

przygotowawczych, celem połączenia państwa nie

mieckiego. Polacy powinni być nam -wdzięczni za

to, co zrobiono, zwłaszcza d la uboższych \ arstw

ludności. Mówca zakończył, że koniecznem

jest przyjęcie przedłożenia, aby wreszcie

tym polskim właścicielom, k:tórzy ciicą swą po

siadłość sprzedać, a nie m agą, gdyż przeszka

dza im terroryzm rodaków, umożitiwić spełnie

nie tego życzenia. Ustawa nie żwm ca się prze

ciw polskim chłopom, lecz prze ciw *wielkiej wła

sności, na której wybite jest piętno ,Polska go

spodarka°. (Oklaski na prawicy, sykania r Pola

ków i u soeyalnych demokratów).

Ks. Radziwiłł podnosi, ie gdyby poprzedni

mówca b ył się nieco zagłębił w studyach histo

rycznych, byłby doszedł do innych rezultatów.

Mówca ubolewa, że rząd państw związkowych uie

przyznaje, iż ta pruska ustawa wywiera wpływ

na stosunki Rzeszy. Krycie się poza formalną

niekompetencyę Sejmn Rzeszy, moralnie nie wy

chodzi na korzyść Rady związkowej. Gdyby kan

clerz Rzeszy był przytoczył istotne powody, sil

niejszą byłaby jego pozjcya. Niesłychanem jest

w ustawodawstwie wszytkich narodów kultur

nych występowanie z podobuemi ustawami celem

ukarania niewinnej części narodu, tylko za to, że

ludzie ci trwają przy swej tradycyi, języku oj

czystym i dumie narodowej. Politycznie tem się

uie innego uie uzyska, j a k tylko daleko idącą a

gitacyę. Mówca zakończył słowami: Jeżeli chce

cie pokoju i spokoju, to pon echajcie gwałcenia

w ten sposób praw narodu, w przeciwnym razie

tylko zwiększycie przepaść między nim i Niein

cami. (Żywe oklaski w centrum i n Polaków).

Pos. Goercke (nar. lib.) oświadcza, że dla je

go partyi ponad wszelkie względy rozstrzygającą

jest potęga państwa niemieckiego. Tę potęgę je

dnak podkopuje polska agitacya, zwłaszcza agita

cya polskiego duchowieństwa. Celem Polaków jest

wolne, niezawisłe państwo Polskie, które — ja k

rozmaite artykuły dziennikarskie wykazują — nie

byłoby za drogo okupionem przez podobną do ro

syjskiej klęskę niemiecką. (Niepokój i oklaski;

prezydent dzwoni). Jeżeli Polacy chcą z Niemca

mi żyć w pokoju, niechaj zaniechają bojkotu. Nie

chaj niższe duchowieństwo stara się uspokoić lud

to byłoby dla niego drobnostką. (Oklaski).

Pos. Delsor (Alzatczyk) uważa przedłożenie

za usta wę wyj ątkow ą najgorszego ga

tunku, odpowiadającą poprzednim paragrafom

dyktatorskim dla Alzacyi i Lotaryngii, które wre

szcie zostały wbrew woli prawicy zniesione.

Pos. Potthoff (wolnom. zjedn.) podnosi, że

przedłożenie wywłaszczające należy niewąt

pliwie do kompetencyi Sejmu Rzeszy.

Wywlaszczenie]wprawdzie z powodów publicznych

prawniczo przysługuje każdemu poszczególnemu

państwu i on uważa raeyonalną, roztropną kolo

niza cję Wschodu za potrzebną i możliwą do prze

prowadzenia przy odpowiedniej polityce gospodar

czej. Ale ironią jest, że w chwili, w której kan

clerzowi Rzeszy tn wyrażono zaufanie, on sam to

zaufanie w Izbie posłów sromotnie zawiódł, w y

rażając imieniem rządu państwa podziękowanie

konserwatystom, wolnokonserwatywnym i narodo

wym liberałom za ich wnioski kompromisowe. Tu

leży coś anormalnego w dwoistem odczuwaniu

kanclerza i większa część liberalnych odnosi się

do niego z ogromną nieufnością.

Pos. Seyda (Koło polskie) stwierdza, że więk

szość mówców potępiła przedłożenie. Polacy i na

dal trwać będą przy swym języku i fradycyach

i mimo tej astawy pozostaną tem, czem są, Po

lakami.

Po dalszych jeszcze uwagach, przyczem pos.

Ledebnr (soc.-dem.) zarzucił pos. Bdhme nie

ta kt - za co został przywołany do porządku,

dyskusyę zamknięto.

KRONIKA.

Kraków, piątek 17 stycznia.

Dziś:

Kalendarzyk kościelny. A nton iego op:ita wyzn.

Kalendarzyk astronomiczny. W schód słońca o godz. 7*34,

zachód o godz. 4 -06; długość dnia godz. 832 .

Teatr miejski w Krakowie. » Żona p a p y 11.

Z Akademii Umiejętności: Posiedzenie wydziału filolog

cznego Akademii Umiejętności o godz. 6 wieczór.

Wiec lekarzy w »Domu lekarskim11 o godz. 6 wieczór.

Koncert »Lutni* w sali Starego T eatru o godz. wpół do

8 wieczór.

Odczyt »O królowej Bonie": Dr Ludwik Kolankowski

w sali szkoły realnej o godz. 6 wieczór.

Ze stowarzyszeń: Posiedzenie sekcyi wycieczek ludo

wych w sali krajowego Związku turystycznego o godz

5 po południu.

Wydział Towarzystwa Tatrzańskiego odbył

wczoraj wieczorem posiedzeuie pod przewodnictwem

I wiceprezesa prof. Dra Szajnochy, który uczcił

pamięć i zasługi dla Towarzystwa zmarłego nieda

wno II wiceprezesa śp. Jana Kwiatkowskiego. Z po

wodu śmierci II wiceprezesa nadesłały depesze kon

dolencyjne: oddział Babiogórski Towarzystwa Ta

trzańskiego, oraz sekcya turystyczna. Przewodniczą

c y z awiad omił, ż e komitet budowy schroniska przy

Morskiem Oku w miejsce śp. Jana Kwiatkowskiego

wybrał swym przewodniczącym radcę Cz e r w i ń

skiego, naczelnika tutejszej ekspozytury dyrekcyi

budowy dróg w odnych.

Przewodniczący zawiadomił dalej: l) że minister

stwo kolejowe przyznało Towarzystwu po raz pierw

szy subwencyę za rok ubiegły; jest nadzieja, że snb

wencya będzie i nadal utrzymaną; 2) że kurs nar

ciarski otwarty został w Zakopanem i 3) Łe podpi

:sano kontrakt z rządem co dp dzierżawy na lat dwa

dawnego gmachu szkoły przemyśla drzewnego, oraz

dworca Tatrzańskiego na cele tej szkoły. Dworzec

został wynajęty z wyjątkiem dwóch izb na dole i

dwóch na I piętrze; zimowa czytelnia utrzymywaną

jest w sali na parterze. Doża sala od(laną będzie

Towarzystwu co rokn na czytelnię letnią w miesią

cach lipc n i sierp niu.

Wydział zatwierdził zarządzenie prezydyum co do

składania funduszów Towarzystwa w Banku krajo

wym na rachunek bieżący, a pismo sekcyi tury

stycznej o przyznanie młodzieży akademickiej i mło

dzieży szkół średnich zniżek w schroniskach Towa

rzystwa Tatrzańskiego, przekazano do rozpatrzenia

komisyi. Zaznaczyć należy, że obecnie młodzież szkół

średnich ma takie ulgi, a jako legitymacya staży

raundar; ponieważ jednak wiele młodzieży odbywa

wycieczki w zwykłych ubraniach, nie w mundurkach,

więc idzie o przyznanie zniżek także tej młodzieży.

Upo wa żnio no prezydyu m do w niesienia p odania

do Rad powiatowych w Nowym Targu i w Nowym

Sączu o subwencye na cele Towarzystwa, wreszcie

omawiano sprawy, mająoe stanąć na porządki dzien

nym najbliższego walnego zgromadzenia w miesiąca

lutym b. r. Uchwalono jednomyślnie przedstawić

walnemu zgromadzenia jako kandydata na stanowi

s ko II wiceprez esa, a dw okata D ra Michała Koja,

jednego z najstarszych i najwięcej zasłużonych człon

ków wydziału.

Rąbanie śniegu W Rynku. Zaczęto nareazoie

wywozić nagromadzone kopce śniegu z Rynkn głów

nego. Kopce owe wskutek odwilży i mrozów utwo

rzyły zbitą masę, którą trzeba było rąbać kilofami,

aby ładować na wozy. Kosztu na rąbanie można

było uniknąć, gdyby śnieg wcześniej z Rynkn wy

w iezio no. Równ ież rąbano kilofami kupy błota, zg a r

niętego przez mechaniczne szczotki; tn praca była

jeszcze trudniejszą. Ostatecznie wyrąbanie śniegu i

błota nie mogło być zupełne i dlatego na brakaeh

kamiennych Rynku pozostały jeszcze resztki jednego

i drugiego .

»Jasełka*, W niedzielę dnia 19 stycznia b .r .

o godz. 7 wieczorem w Domu Związku robotniczego

(ul. św. Tomasza L. 37) odegrane zostaną przez

kółko amatorskie sto warzy *zenia katolickich czela

dników »Praca1*, cieszące się powodeeniem J a s e łk a

w czterech aktach a pięcia odsłonach przez X. J. Ła

baja, muzyka X. T . Bukowskiego, przy akompania

mencie orkiestry mandolinowej. Nowe dekoracje i

efekta świetlne.

Oemonstracye na technice wiedeńskiej. Z W ie

dnia telefonują: Jak jedna z korespondeneyj lokal

nych donosi, na ehemieznym oddziale techniki z po

wodu decyzyi zarządu państwowego w sprawie brskc

miejsca, przyszło do burzliwych demonstraeyj, które

przeniosły się także na ulicę, przyczem przyszło do

starć z policyą. Dopiero po uspakajającej przemowie

rektora do studentów, ci się rozeszli.

Epidemia iufluency. D e M a lin a telegrafują

z Chicago o niebywałej epideznii influency. O ile

wierzyć można tym wiadomościom, dotąd 650.000

osób bądż to przebyło, bądi też przebywa tę choro

bę ; wiele również zmarło.

Telegram y ,,Czasu**.

Zwołanie Rady państwa.

W ied eń . (Tel. wŁ) W ostatnich czasach pod

niesiono wątpliwości co do późnego zwołania Ra

dy państwa. Mianowicie wskazywano na koniecz

ność uchwalenia kontyngentn rekrutów jeszeze

w maren, kiedy wiadomości półurzędowe poda

wały, t e parlament zbierze się dopiero w połowie

marca.

Wobec tego Deutsch Nal. Corresp. donosi, że

parlament Istotnie nie zbierze się przed 15 marca,

bo rząd ze względn na to, że kontyngent rekru

tów jest niezmieniony, ma pewność, iż potrafi

w k ilk u dniach tę ustawę przeprowadzić w par

lamencie.

Mianowania.

Wiedeń . (B. kor.) Wiener Zlg ogłasza: Ce

sarz zamianował prywatnego docenta Dra Adama

Gerstmana nadzwyczajnym profesorem pasto

ralnej teologii z polskim »językiem wykładowym

na uniwersytecie we Lwowie.

Cesarz nadał inżynierowi Juliuszowi Reinige*

rowi w Przemyślu tytn ł radey budownictwa.

Minister wyznań i oświaty zamianował zast.

nauczycielki w żeńskiem seminaryum nauezycieL

skiem" w Krakowie Dr. Stefanię Tatarównę

prowizoryczną główną nauczycielką żeńskiego se

minaryum nauczycielskiego we Lwowie.

Sprawy rolnicze.

W ied eń . (B. kor. Na popołudniowem posie

dzenia komisyi rolniczej Izby posłów przeprowa

dzono szczegółową dyskusyę w sprawie o ddłu

żenia własności włościańskiej i uchwa

lono wybranie subkomisetn, złożonego z 12 człon

ków, do którego między innymi weszli Zamorski

i Wojnarowski.

Przed wyborami do eejmu.

Prag a. (Tel. pryw.) Kompromis między stron

nictwami rozbił się i każde będzie niezawiśle

stawiało kandydatury sejmowe.

Strajk górników.

Pra g a . (Tel. pryw.) W okręgu węglowym Duch*

ców wybuchł wczoraj strajk.

Program nowego bana Chorwacyi.

Zagrzeb. (B. kor.) Ban bar. Rauch przyjął wczo

raj urzędników rządn krajowego. W odpowiedzi

na przemowę powitalną rozwinął ban swój pro

gram, przyczem podkreślił, ie w pełni przyłącza

się do programu swego poprzednika.

Szwedzka mowa tronowa.

Sztokholm. (B. kor.) Mowa tronowa, którą

wczoraj król Gustaw otworzył parlament, podkre

,,czas" « m

»***ygs-mj.r,saTscsssr*m

c.—

^ ....

Numer wieczorny 10 hal., ranni 4 hal i rprzesyłkąpocztowa:

PRVi«tTv,^n

’ Wieczorny 12 hal,, ranny *fi hal.

PRENUMERATA WYNOSI:

W Krakow ie w m iejseu .....................

i"?^kwafŹa! ^a,lm ńsiąc

z odnoszeniem do domu . !

.*i*’*

l ; f°}°,",

i7,kor50h *kor.50hal.

Pocztą w państwie A u s t ry a ck ie m ....................

’

sTr« :i*v

au0r’—

Z dwukrotną wysyłka pocztowa .

...................................

!te t,’

,a }"or’f ł °1*T’

Pocztą w państwie ifiewieckiem . .

.............................

Kn"!}!! }}t°1- anh’l t°r’an

Do wszystkieh państw, należących do związkupoczt’ow’egc’, ’.

48 koron

12 ko}’ -

4ko}’—

Prenumeratę przyjmuje siętylko od 1do ostatniego dnia w miesiącu,

ń edlug urzędowego wykazu na r. 1908 pism zagranicznych, i; ającvcli debit w oaństwie rosvtskiem

Tk^łroSieP8BrbnV0T"

»Czasi,-Jwra* z praeTy?kąjeż"ową«*rSSS?ft

’ Półrocznie 8 rb. 10 k.; za 3 miesiące 4 rb. 05 k ; ?,n 2 miesiące 2 rb. 75 k.; miesięcznie 1 rb.45k.

Atrament Csa^ prz^m ują urzędy pocztowe w głównych miastach państwa rosyjskie.

fiLnvchS ?»»i ,,nffP

9U’ Warszawie, Kijowie, Wilnie, Moskwie i Odeśle. -

1 WB* «nożna prenumerować Czas, posyłając pocztą naleźytuść do urzędu pocztoweg*

najbliższego z powyżej wymienionych większych miast.

1 z 2 • Strona 1

Mirador - viewer

Czas.

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu