Dziennik

Mirador - viewer

Dziennik Polski.

Adnotacje

Wyświetlanie 577 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

będzie polskich lasów? ■ O poezji Jerzego Harasymowicza

Henryka Sajdaka BI Klucze dospiżarni ® Fundacja na rzecz naszego zdrowia H Sport

ROK XLIV

Nr 210 (13487)

Wydanie 1,

Konferencja prasowa kierownictwa OPZZ w Warszawie

Czy dojdzie do spotkania Miodowicz—Wałęsa?

WARSZAWA (PAP) Członkowie kierownictwa OPZZ z Alfredem

Miodowiczem spotkali się 7 bm. z dziennikarzami krajowymi i za

granicznymi

Konferencję prasową zdominowały kwestie związane

ż uchwałami rady OPZZ w sprawach votum nieufności dla rządu

oraz pluralizmu związkowego.

W odpowiedzi na liczne pyta

nia A. Miodowicz raz jeszcze opo

wiedział się zdecydowanie za za

sadą: jeden związek

zawodowy

w jednym zakładzie pracy. Zade

klarował

równocześnie

maksy

malną otwartość ruchu zawodo

wego na zmiany programowe, or

ganizacyjne i personalne, ,o któ

rych jednak powinni zadecydo

wać sami związkowcy.

Legalizacja „Solidarności”

ko drugiego związku zawodowe

go — powiedział — prowadziła

by tylko do niebezpiecznych po

działów wśród załóg. Natomiast

sprawą otwartą pozostaje liczba

związków zawodowych w kraju

o takim czy innym nastawieniu.

Zależy to jedynie ód woli więk

szości

Na pytanie q ewentualne spo

•tkanie' z Lechem Wałęsą przewod

niczący OPZZ odpowiedział: ini

cjatywa należy

dwóch

stron. My jesteśmy otwarci.

Porozumienie jest niezbędne,

abyśmy zaczęli żyć po ludzku

X Baryła w

ich Azotowych w Tarnowie

„Porozumienie jest

nam

nie

zbędne

powiedział w rozmo

wie z Józefem Baryłą członkiem

Biura Politycznego KG PZPR —

Jnigtrz

zakładu

kaprolaktamu

Ząkładów Azotowych w Tarnowie

Jan Siekierzyński. Porozumienie

da nam szansę, abyśmy zaczęli

żyć do ludzku, a to co wypracu

jemy by przynosiło efekt. Cóż

mi z tego, że .obecnie • zarabiam,

dwa razy więcej pieniędzy niż

przed

rokiem,

skoro

niewiele

mogę za nie kupić i pieniądze tp

tracą wartość”. — W oodobnym

duchu

toęzone

były

rozmowy

przy stanowiskach pracy podczas

wizyty J. Baryły w Zakładach

Azotowych w Tarnowie 7 bm.

Dyskusja ta przeniosła się na

stępnie na Spotkanie W zakłado

wym Domu Kultury Obok akty

wu gospodarczego, związkowego

i politycznego Zakładów Azoto

wych wzięli w nie) także udział

przedstawiciele 15 największych

przedsiębiorstw

regionu./ aktyw

polityczny miast i gmin. Zebrani

na sald zadali kilkadziesiąt py

tań dotyczących aktualnych pro

blemów

życia

społeczno—gósoo

darczo—politycznego. kraju.

Ódpowiedąjąc

Józef

Baryła

podkreślił

znaczenie

realizacji

(toukończenie na str 2),

Żal handlowców

(Korespondencja własna z Targów Poznańskich)

Obiecałem wczoraj, że na dziś

przygotuję coś

optymistycznego

więc słowa muszę dotrzymać; Z

całą pewnością trzeba przyznać,

że potrafimy urządzać przepięk

ne wystawy. Z jedną z nich ma

my właśnie w Poznaniu do czy

nienia. Gdzie by człowiek nie po

patrzył, widać coś atrakcyjnego

Do kupna jednak drogą daleką

Jak już zapewne — choćby

przekazów radiowych czy telewi

zyjnych — wiadomo,

większość

towaru sprzedano już pierwsze

go dnia imprezy zwanej szumnie

Targami krajowymi „Jesień 88”

ROZMOWA „DZIENNIKA*

Niektórzy, jak ńa przykład wro

cławski „Polar” — nie przyje

chali tu aby handlować. Ot, trze

ba coś pokazać 1 to

wszystko

Zal zatem handlowców,

którzy

godzinami wystają przed stoiska

mi wytwórców > Nie można się

dać nabrać — wzrost oferty war

tościowo o ponad 90 procent w

stosunku do ubiegłego roku, to

tylko wynik Inflacji. W cenach

norównywalnych wychodzi się ha

minus.1 Ilościowo tegoroczna ofer

ta nie dorównuje Ubiegłorocznej

Nadal brakować będzie sprzętu

(Dokończenie ito str 2)

Przyjaciele z Bad Oeynhausen

Z WILLY SPIELKEREM bur

mistrzem

Bad

Oeynhausen

KPN rozmawia Grażyna Starzak.

— Ubiegłoroczne „Dni Krako

wa” w Bad Oeynhausen należały,

jak mówiono, do bardzo

uda

nych. Kraków i miasto, którego

Pan jest burmistrzem nie łączą

jak dotąd żadne pisane umowy i

zobowiązania. Czy przyjechał pan

Po to, aby ten nieformalny zwią

*ek naszych miast zalegalizować?

— W 1986 r. prof. Alf Welski,

artysta — grafik, wielki przyja

ciel Krakowa, który przy każdej

okazji powtarza, że traktuje wa

sze miasto jak kochanego

czło

wieka, za którym .się tęskni, za

proponował Rądzie> Miejskiej zor

ganizowanie takich ‘Dni”. W n

uiegłym roku zaprosiliśmy

więc

do nas waszych artystów i mala

ny — Muszę przyznać, tej zarówno

“ieszkańcy Bad Oeynhausen jak

goście (nasze miasteczko jest u

zdrowiskiem) byli wprost zauro

czeni, a dyrektor sanatorium Al

fons W. Dole, który wraz ze mną

Przyjechał do Krakowa, potwier—

Fot. J. Rubiś

dził ogromną wartość

plenerów

malarskich i muzyki jako jedne

go ze sposobów terapii. Kolejną

prezentację osiągnięć

krakow

skich artystów planujemy zorga

wać w przyszłym roku. Ma

(Dokończenie na str. 4)

niżowa ć

Komentując . wniosek

Rady

ÓPZZ w sprawie votum nie uf

ności dla rządu,

A. Miodowicz

oświadczył, że chodzi tu nie ty

le o zarzuty personalne do po

szczególnych członków

gabinetu

lecz o zmianę

dotychczasowej,

lansowanej brzez rząd koncepcji

polityki gospodarczej i realizacji

reformy, o to, by reformie — w

myśl od dawna zgłaszanych po

stulatów związkowych — nadać

bardziej ludzkie oblicze, by uzy

skać widoczny postęp w takich

doniosłych społecznie

sprawach

jak budownictwo mieszkaniowe

czy ochrona zdrowia i środowi

ska naturalnego. Koncepcja rea

lizacji H etapu reformy ma cha

rakter . autorski,

zrodziła się w

rządzie, co nic oznacza, że par

tia nie ponosi żadnej odpowie

dzialności. Świadczy o tym ‘choć

by ostra dyskusja na VIII Ple

num KC PZPR.

W. Jaruzelski przyjął

I. Zakarię

WARSZAWA (PaV>). 7 bm! I

sekretarz

PZPR

Wojciech

Jaruzelski spotkał się z przeby

wającym w Polsce ńa zaprosze

nie OPZZ sekretarzem general

nym światowej Federacji Związ

ków Zawodowych Ibrahjriiem Za

karią

Życzenia premiera

dla pracowników PKP

WARSZAWA

(PAP).

* Z

przedstawicielami

środowiska

kolejarzy

spotkał się 7 bm.

premier Zbigniew Messner.

Premier

podkreśla poczu

cie obowiązku, jakie cechuje

środowisko

kolejarzy. Niezłą

sytuację swojej

firmy zaw

dzięczają

oni w pierwszym

rzędzie własnemu

zaangażo

waniu i niełatwej, ale

efek—:

tywnej pracy, za co z okazji

zbliżającego się

Dnia Kole

jarza, serdecznie podziękował.

Powiedział, że rząd zobowiąże

odpowiednie czynniki do pod

noszenia rangi kolejarza.

ręce obecnych złożył życzenja

I wyrazy szacunku dla całej

rzeszy pracowników*PKP.

Spotkanie w KK PZPR z okazji Dnia Kolejarza

lak poprawić jakość

świadczonych usług?

(Inf. wł.)

Choć

okazja

była

szczególna — święto' kolejarskiej

braci, wczorajsza rozmowa przed

stawicieli władz partyjno—admini

stracyjnych regionu z reprezen

tantami załogi PDOKP dotyczyła

spraw

codziennych:

warunków

pracy i życia kolejarzy i ich ro

dzin oraz możliwości

poprawy

usług świadczonych przez

tego

potężnego i znaczącego przewoź

nika.

Problemy prawie 40 tysięcznej

załogi (krakowską rodzinę kole

jarską tworzy 12 tys. pracowni

kóór) przedstawił dyrektor

czelny PDOKP Marek

Rączkle

wica.

W specjalnym meldunku zlożo

nym na ręce

1 sekretarza

PZPR Józefa Gajewicza, koleja

rze PDOKP Informują, iż plan —

I półrocza br. wykonali w 102

proc. Inaczej mówiąc przewieźli

ponad plan ok. milion ton towa

rów. Ładując do każdegp wago

nu więcej niż w poprzednich la

tach, zaoszczędzili

535 min zł,

zużywając mniej' paliw i ener

gii Chcą nadal, jak

powiedział

djrr. Marek Rączkiewicż, obniżać

koszty własne a zwłaszcza popra

wić jakość świadczonych usług.

Mówiąc o odczuciach ludzi pra

cujących na kolei, przedstawicie

(Dokończente na str 2)

Powstaje społeczno—państwowa komisja

do spraw polityki cenowo—dochodowej

Narada konsultacyjna pod jprzewodnictweni Władysława Baki

WARSZAWA (PAP). „Jesteśmy

już bardzo blisko

precyzyjnego

określenia koncepcji przedmiotu

prąc, składu oraz zasad funkcjo

nowania

społeczno—państwowej

komisji polityki cenowo—dochodo

wej” — stwierdził członek T.iura

Politycznego, sekretarz KC Wła

dysław Baka. będsumowując spo

tkanie konsultacyjne' w tei spra

wie 7 bm.

Wizyta prymasa Polski na Białorusi

W Domu Mickiewicza w Nowogródku

MIŃSK (PAP). Dzwony jednego

z najstarszych kościołów katoli

ckich na Białorusi,

które

roz

brzmiewały nad

malowniczymi

wzgórzami Nowogródka

.i kur

hanu Adama Mickiewicza powi

tały .we wtorek w południe pry

masa Polski kardynała

Józefa

Glempa odbywającego

trzydnió

wą wizytę duszpasterską i eku

meniczną na tych ziemiach.

Liczne rzesze wiernych witały

prymasa Polski wzdłuż ulic No

wogródka, pod murimi kościoła i

przed miejscowym soborem pra

wosławnym.

Kardynał

Glemp

odprawił mszę

koncelebrowaną,

wraz z licznym duchowieństwem.

Zwracając

się do wzruszonych

rodaków, osób polskiego — pocho

dzenia i wiernych spośród ludno

ści białoruskiej, nawiązał do. hi

storycznych tradycji miasta, któ

re upamiętnia tablica umieszczo

na na zewnątrz kościoła otwarte

go oońownie w 1984 roku.

W tej świątyni w 1422 r. Wła

dysław Jagiełło, król Polski,wiel

ki ksiaże litewski zawarł związek

(Dokończenie na ttr 2)

Dla myśliwych i sportowców

— (Od naszego wysłannika z Lipska)

*1Nasza obecność na jesiennych

Targach widoczna jest nie tylko

dzięki 41 firmom "biorącym udział

w tej wielkiej handlowej impre

zie. Polski motyw przewija

się

znacznie częściej, a ma w tym

swój udział JCrakbud" od

lat

pracujący w Lipsku zwłaszcza na

terenach targowych. Bardzo po

chlebnie mówi się tu o wykona

niu ostatniego zlecenia

strony

NRD—owskiej jaką była grunto

wna rekonstrukcja

podziemnej

hali targowej znajdującej się pod

lipskim rynkiem.

Robotę tę wymagającą Ucie ze

garmistrzowskiej precyzji

ekipy

JCrakbudu" rozpoczęły w ubie

głym roku. Poprzedziło ją wyko

nanie zdjęć lotniczych i dokładne

anwenllaryzowanie

wszystkich

Części nawierzchni rynku, które

go ozdobę stanotoił średniowiecz

ny herb Lipska. Prace

rekon

strukcyjno—konserwacyjne zostały

ukończone w terminie i pierwsza

w świecie podziemna hala targb

wa zbudowana przed 53 ląty wy

gląda jak nowa. Na tegoroczne

(Dokończenie na str. 2)

W jutrzejszym, piątkowym

„DZIENNIKU POLSKIM

piszą:

Elżbieta Borek: — „Trzeba im pomóc!"

Władysław Cybulski: — „Kogel—mogel ź morską pianką”

Tomasz Domalewski: — „Mniej monologów”

Maria A. Hessel: — „Dyskretny urok dawnej prasy”

Juliusz Kydryński: — „Lot do Rzymu”

Teresa Kwaśniewska: — „Wynajmę mieszkania"

Jerzy Markiewicz: — „Po pięciu wiekach”

Bruno Miecugow: — „Wszystkie nasze...”

Krzysztof Miklaszewski: — „Strategia dla aktora"

Marian Nowy: — „Tajemnice polskiej Enigmy” (rozmowa z dr

Zdzisławem Kaperą z UJ)

Antoni Ślusarczyk: — „Gdyby miała inńy nos..."

Jerzy Waławski: — „Inflacja słów!”

Andrzej Warzecha: — „Wielu mecenasów — Jedna kultura

Ponadto jak zwykle: Kłopoty % Językiem — Co piszą inni

— Ciekawostki heraldyczne.

10 stron Cena 30 zi.

Powołanie komisji, której za

sadniczym celem byłoby’ wypra

cowywanie • consensusu społecz

nego dla polityki cenowo—docho

dówej, —Ą stwierdzała większość

uczestników

tego

spotkania

staje się w obecnej sytuacji nie

tylko potrzebą, ąłe pilną konie

cznością. Zgodzono się również,

że"przedmiotem jej prac nie mo

gą być tylko kwestie cenowo—do

ehodowe czy nawet szerzej rozu

miana sfera

podziału doęhodu

narodowego. Powinna oda mieć

prawo

wypowiadania

się

wszystkich sprawach polityki go

spodarczej, rzutujących na kształ

towanie cen 1 dochodów. Jeżeli

bowiem — podkreślano — celem

tę) polityki ma być przywraca

nie równowagi,' nie możeumykać

z pola widzenia wszystko to, co

sprzyja wzrostowi podaży i efek

tywności, co motywuje *do bar

dziej wydajnej pracy, do przys

pieszenia

niezbędnych

zmian

strukturalnych. Polityka cen i do

chodów to tylko jeden, z elemen

tów połączonych naczyń go—ipo

darki. W tym właśnie sensie ko

misja jako organ wypracowują

cy. consensus sp iłeczny przyczy

nić się może najlepiej do orze

modelowar.ia krytykowanych

: (Dokończenie na str 2)

Spotkanie władz Nowego Sącza

z Franciszkiem kardynałem Macharskim

I — sekretarz KW PZPR w Nowym Sączu Józef Brożek i wojewoda

nowosądecki Antoni Rączka spotkali sfę wczoraj w Nowym Sączu

i arcybiskupem metropolitą krakowskim Franciszkiem kardynałem

Macharskim.

Omówiono sytuację społeczno—gospodarczą województwa oraz wy

mieniono poglądy na temat form i metod przezwyciężania istnieją

cych trudności i łagodzenia napięć społecznych.

Uzgodniono bieżące sprawy z zakresu budownictwa kościelnego.

Rozpatrzno możliwość dotacji ze'środków kościelnego komitetu rol

niczego rozbudowy wodociągu w Bukowinie Tatrzańskiej oraz pomo

cy finansowej ze strony działającej w USA instytucji Project Hope

przy rozbudowie specjalistycznego zfespołu rehabilitacyjno—ortopedy

cznego dla dzieci i młodzieży w Zakopanem.

W rozmowie uczestniczył kanclerz Kurii Metropolitalnej ks. prałat

Bronisław Fidelus i dyrektor Wydziału ds — Wyznań UW Bolesław

Leśniak.

Z Festiwalu Fol)'lora

Górskich

W pracowniach twórców

i na estradzie

d (INF. WŁ.)

Prof.

Reinfuss

wybitny

■dr Roman

etnograf

Krakowa,

który

przewodniczy

międzynarodowemu jury Festiwa

lu Folkloru Ziem Górskich był

wczoraj w Zakopanem przewod

nikiem dla jurorów, etnografów

i przedstawicieli prasy po pra

cowniach

twórców

ludowych.

Profesor pokazał na przykładach,

że

bogata

twórczość

ludową,

owszem, jest sprzedawana i to z

dużym powodzeniem zarówno w

kraju jak i za granicą ale też

zwrócił uwagę zwiedzającym, ie

owi góralscy artyści o wrodzo

nych talentach twórczych,

żyją

na co dzień ze sztuką

ludową,

zdobią swoje meble i przedmio

ty codziennego użytku, przystra

jają ściany w swych

mieszka

niach pięknymi obrazami malo

wanymi na szkle. •

. (Dokończenie na str. 4)

Pożegnaliśmy red. Antoniego Targosza

Na cmentarzu Rakowickim od

był się wczoraj pogrzeb redak

tora Antoniego Targosza, znane

cenionego

krakowskiego

dziennikarza, wybitnego działa

cza sportowego.

W ostatniej drodze towarzyszyli

mu Jego

najbliżsi oraz liczni

przyjaciele, koledzy —i czytelnicy.

Na tę smutną uroczystość przy

były również delegacje krakow

skich

redakcji oraz organizacji

i klubów sportowych.

Miejsce wiecznego spoczynku

red — Antoniego Targosza pokryły

dziesiątki

wieńców i

wiązanek

kwiatów. Pożegnaliśmy Człowie

ka szczególnie nam bliskiego, któ

ry do ostatnich dni swego pra

cowitego życia współpracował ■

„Dziennikiem Polskim.

1 z 6 • Strona 1

Mirador - viewer

Dziennik Polski.

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction