Echo

Mirador - viewer

Echo Chełmka :

Adnotacje

Wyświetlanie 203 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

Do nabycia we wszystkich sklepach Bat'a

Cena 10 gr.

iT y g o d n ik JPol/Jp ó tki

17.000

O buw ia

Nakład 17.000

*fp. M kc.

Rok I Chełmek, dnia 30 go września 1934 r. Nr. 21

PRACA PODSTAWA

BYTE CZŁOWIEKA

Praca — obojętnie: fizyczna czy u

niysfowa — jest błogosławieństwem

jednostki, oraz nieodzownym warun

kiem kultury i dobrobytu społeczeń

stwa. Zastanówmy się najpierw nad

jednostką, potem dojdziemy do ogółu.

Żyjemy w czasach szalonego wprost

wyścigu pracy, oraz w czasach, w któ

rych niestety nie wszyscy ludzie mo

gą pracować z powodu — jak po

wszechnie wiadomo — panującego na

całym świecie kryzysu gospodarcze

go. Wiemy wszyscy, a przynajmniej

wszyscy wiedzieć powinniśmy, że o

becnie praca jest wiciki cm dobrodziej

stwem i wieikhn przywilejem, — na

tomiast brak pracy jest groźnem prze

kleństwem tych wszystkich ludzi,

którzy pracować nie mogą. To twier

dzenie mogą gruntownie zrozumieć

tylko ci z pośród nas. którzy byli bo

daj krótki czas bezrobotnymi.

Do najcięższych kar w dawnych

czasach należała banicja, czyli wygna

nie. Banita-czlowiek. skarany na wyg

nanie musiał opuszczać swą rodzinę,

majątek, ojczyznę i szedł w nieznane

mu kraje, gdzie wiódł nędzny żywot

t dacza, na wzór bezpańskiego i bez

domnego psa. Wygnaniec taki z regu

ły prędko kończył swój żebraczy ży

wot. złamany materialną nędzą, zżar

ły i złamany moralnie piekącą go

wiecznie tęsknotą za rodziną i krajem.

Do banity modna bez cienia przesady

przyrównać nowoczesnego człowieka

bezrobotnego. Nie jest on wprawdzie

wygnany z ojczyzny, ale nie ma wła

snego gniazda, bo (ula się beznadziej

nie z jednego miejsca na drugie w po

szukiwaniu pracy. Nic musi on — bio

rąc rzecz pod uwagę z prawnego

punktu widzenia — zrywać bezpośred

nich więzów z rodziną jak banita, ale

patrząc na nędzę swych najbliższych

— żony i dzieci — l nic mogąc im za

pewnić bwdaj skromnej egzystencji,

jest częstokroć w gorszem od banity

położeniu. Człowiek pozbawiony pra

cy cierpi zatem i materialnie i moral

nie. a świadomość, żc się jest ..czło

wiekiem niepotrzebnym'1 jest dla nor

malnie myślącego człowieka wprost

nkropnem uczuciem.

Minęły tc czasy, kiedy to panowało

mniemanie, że natura ludzka chętnie

pracy unika, panują zaś czasy, w któ

rych praca jest — jak już wyżej po

wiedziałem — i przywilejem i szczęś

ciem człowieka. Tylko nieDormałni lu

dzie — psychopaci, wykolejeńcy itp...

— nic chcą pracować, natomiast ludzie

normalni starają się o to, aby mieć sta

le zapewnioną pracę.

Człowiek nic może nigdy obawiać

Się, ż e będzie pracował na chieb po

wszedni w pocie czoła, to jasne i zro

zumiałe. Chodzi tylko o to. aby... zie

mia nie rodziła mu ostów i głogów,

to znaczy, aby owocem jego pracy by

ła znośna, a nawet wygodna egzysten

cja. dla niego i dla jego rodziny.

Już starożytni Rzymianie mieli

przysłowie: „każdy jest sprawcą swo

jego losu“, — u nas zaś bardzo często

mówi się: „jak sobie pościelcsz, tak

się wyśpisz11. Przysłowia te są mą

drością narodów. Przecież to proste,

i e przedewszystkiertr od samego pra—

Pracodawca, który nauczył łudzi zarabiać,

nauczył ich dopiero jednej trzeciej części, jaka

potrzebna jest człowiekowi, aby się mógł stać

gospodarczo niezawisłym.

Druga częścią jest należyte wydawanie pie

niądza. a dopiero trzecia, to oszczędność.

Wierzę, że warsztat składający się z ludzi

posiadających oszczędności będzie pracował

owocnie i ludzie ci będą otrzymywali najwięk

sze zarobki.

Oszczędnością budujemy sobie niezawisłość.

— Robotnik, który ma własne oszczędności,

jest bardziej samodzielny, aniżeli zadłużony fa

brykant, lub inny magnat.

Tomasz Bata.

-Załoga balonu polskiego „Kościuszko", który po raz drogi z rzędu zdobył puhar Goraon—

Benndta. Z lewej kpt. Hynek, z prawej por. Pomaske.

Gdzie wylądowały balony, biorące udział w zawodach o puhar Gordon-Bcnnetta? Atapka

nasza doskonale Ilustruje zmienność kierunków wiatrów, wiejących na różnych wysoko

ściach. „Polonia1* i „Kościuszko'' „rozbiegły się" z Warszawy niemal pod kątem prostym,

przyczem odległość między ich miejscami lądowania wynosi około 1.300 kim.

cownika zależy, aby rezultat jego pra

cy nie był ostem I głogiem, jak mówi

biblja. lecz, aby pracownikowi dawał

moralne zadowolenie i matcrjalną pod

stawę do życia na takiej stopie, jak

wymagają ogólne stosunki 1 kultura

danego społeczeństwa.

Dlatego też utrwaliwszy sobie tę

niezbitą prawdę, żc nasza praca jest

żródiem wszystkiego, co nam do ży

cia potrzebne, musimy stale dokładać

starań, abyśmy cięgiem doskonalili się

w pracy, bowiem tylko w ten sposób

możemy znaleźć w tej naszej pracy 1

materialne podstawy egzystencji i mo

ralne zadowolenie, acz.

< 2 H * a } u

i z e Ś w i a t a

CHODZIMY BOSO—

Według dartych statystycznych,

zbyt obuwia w Polsce w 1932 r. w y

niósł 1 miljon 470 tys. par obuwia, szy

tego w fabrykach mechanicznych. W

r .1933 — zbyt obuwia podniósł się do

2 miljonów 199 tys. par. W roku bieżą

cym zbyt zmalał do miljona 337 tysię

cy par obuwia. W najlepszym razie zu

życio obuwia w r. bież. nie przekroczy

2 miljonów par. Liczba mieszkańców

w Polsce wynosj obecnie z górą 32

miljony. Wynika z tego, że zaledwie

co szesnasty człowiek w Polsce jest

w stanic kupić sobie buty.

OBRÓT TOWAROWY Z CZECHO—

SŁOWACJĄ.

W Karlsbadzie obradowała dorocz

na konferencja kolejowa polsko-cze

sko-słowacka. Omawiano sprawy,

związane z obrotem towarowym mię

dzy stacjami kolei polskich i kołei czc

skosłowackfch (z wyłączeniem portów

Odyrri i Gdańska) oraz wyniki finan

sowe tego obrotu. Z ramienia Mini

sterstwa Komunikacji w konferencji

wziął udział nacz. mgr. W. Matoga.

NOWE INSTYTUTY EKSPORTOWE

W CZECHOSŁOWACJI I NA

ŁOTWIE.

Jak donoszą z Pragi, rząd czecho

słowacki powołał do życia Instytut

eksportowy o charakterze i zakresie

działania, podobnym do projektowa

nych dla polskiego instytutu Handlu

Zagranicznego. Podobny instytut eks

portowy ma w najbliższym czasie po

wstać również w Łotwie.

OSTATECZNE ZLIKWIDOWANIE

STREJKU JEDWABNIKÓW

W ŁODZI.

Wyznaczona na wtorek rano w In

spektoracie Pracy Konferencja pomię

dzy przemysłowcami i robotnikami

przemysłu jedwabnieze go, w celu pod

pisania umow y zbiorowej, po ostatccz

nem uzgodnieniu wszystkich punktów

umowy — zakończyła swe prace. U

mowę podpisano z tenpinem ważności

do 1 kwietnia 1935 r. na warunkach u

stalonych w czasie konferencji głów

nej z Generalnym Inspektorem pracy

Dyr. Klottem. Między innemi umowa

ta przewiduje, iż iabryki muszą być

uruchomione w czasie jak najkrótszym.

W' związku z tem część warsztatów

rusza już z dniem dzisiejszym.

BEZPOŚREDNIE TRANSPORTY Z

POLSKI DO MONTREALU..

Z inicjatyw Polsko-Kanadyjskiej

Służby informacyjnej, doprowadzono

do zorganizowania transportów bez

pośrednich z Polski do Montrealu (Ka

nada) z przeładowaniem w* Httll. Zain

teresowani w wywozie do Kanady mo

gą przeglądać w Izbie przemysłowo

handlowej w Krakowie, w godzinach

urzędowych stawki przewozowe usta

lone na powyższą relacje. Ponieważ

żegluga na rzece Montreal zamknięta

jest do połowy listopada i na najbliższe

idące do Montreal statki odchodzą z

riukk około 2 i 23 października towar,

który miałby korzystać w b. r. z bez

pośrednich transportów do Montreal

1 z 6 • Strona 1

Mirador - viewer

Echo Chełmka :

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction