Echo

Mirador - viewer

Echo Krakowa :

Adnotacje

Wyświetlanie 261 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

— Założenie kilku pokryw i tablicy nie rozwiąże problemu.

Może czyjaś śmierć przemówi urzędnikom do wyobraźni

- twierdzą radni dzielnicy XI

Odpowiedzialni

yli ręce

Na początku lat 70, w Kra

kowie ruszyła budowa Szpitala

Podgórskiego. Miał służyć „ro

botniczej dzielnicy“. Z czasem

prace stanęły. Szpital zaczął

służyć lumpom, uciekinierom i

wagarowiczom. Rok temu

przejęła go Polsko- Włoska

Fundacja im. św. Rafała z Me

diolanu. Zadeklarowała, że

urządzi w nim nowoczesne am

bulatorium i klinikę. Nie wiado

mo tylko kiedy. Nikt nie wie

również kiedy zabezpiecze

niem ruiny zajmą się odpowie

dzialne służby. Radni dzielnicy

XI, na terenie której znajduje

się budowa, nie wiedzą kogo

zainteresować problemem. Po

mocy odmówili wszyscy...

Ulica Podedwórze oddziela

dwa światy. Po jednej osiedle

Piaski Wielkie, po drugiej —

Nowe. Między nimi znajduje

się szpital. A raczej to, co szpi

talem nigdy nie zostało. Zni

szczone ogrodzenie nie broni

dostępu do ruiny. Na wyso

kich piętrach urzędują naj

częściej małolaty. W czerwcu

1996 roku dla jednego z

osiemnastolatków zabawa w

ruinie skończyła się śmiercią.

■ ■ ■

kontrole strażników, którzy

w raporcie zaznaczyli, iż bu

dowa jest niebezpieczna.

„Na terenie szpitala znajdu

je się wiele kanałów, piwnic

bez stropów. Ich ściany nie

wystają powyżej poziomu

terenu. Nie brak też drutów,

które wystają z chaszczy.

Zdesperowani radni prze

kazali sprawę do Wydziału

Nadzoru Budowlanego. Były

komisje i ustalenia. Jak choć

by i to, że porządku na budo

wie pilnuje betoniarnia, która

znajduje się na terenie szpita

la. Zdarzyły się jednak i po

ważniejsze — by ustawić ogro-

I <

- -;z :

Z okazji Międzynarodowego Dnia Chorych w Szpitalu im.

Rydygiera ksiądz kardynał Franciszek Macharski odpra

wił mszę św. dla pacjentów i personelu. Udał się też na

te oddziały, gdzie leżą najciężej chorzy. Życzył im szyb

kiego powrotu do domu... (AW)

Zyskał kasę, stracił bilet

echo

12 lutego

nr 279

Myślenice

Proszowice

. Niepołomice

Wieliczka >

Krzeszowice

KRAKÓW

\<3 Q .

Skawina

Czwartek

„Najemnik” za kółkiem

W maju ubiegłego roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komuni

kacyjne w Krakowie dało swym kierowcom i motorniczym,

możliwość przejścia z umowy o pracę na umowy cywilno-pra

wne. — Miało nam być lepiej, a jest tak sobie — mówią ci, któ

rzy zarejestrowali działalność gospodarczą i podpisali nowe

umowy z MPK.

Pierwsi odważni znaleźli

się w lipcu ubiegłego roku.

Zyskali miano „najemników”

i, bardziej eleganckie, „ajen

tów”.

Chcą więcej

Przeważnie są to ludzie

młodzi, krótko związani z

MPK, raczej niezadowoleni z

dotychczasowych zarobków.

Mówią, że dzięki nowej umo

wie wyciągają „na rękę” 500-

600 złotych więcej niż na zwy

kłym etacie. To plus. Ale nie

jest różowo. Trzeba zareje

strować własną firmę i zapła

cić ubezpieczenie. Służbowe

wdzianko należy wykupić od

MPK. „Ajenci” nie korzystają

ze świadczeń socjalnych. Za

urlop nikt im nie płaci. Nie

dostają darmowych biletów.

— Za dużo minusów, by nie

żałować swojej decyzji — uwa

żają niektórzy „najemnicy”.

Chcą więc podwyżek. Zara

biają 11 złotych na godzinę.

Satysfakcjonuje ich 12,5 zło

tego. Rozpoczęły się w tej

sprawie negocjacje. Kiedy się

zakończą nie wiadomo. Nie

zadowoleni, bez przeszkód

mogą wrócić na wcześniejszą

posadę, na etat.

Bez boków

W MPK twierdzą, że nowe

umowy się sprawdziły. Są ko

rzystne dla obu stron. Przypo-

mnijmy, że pomysł zrodził

się, gdy w MPK zaczęło brako

wać kierowców. Zniechęcały

ich zarobki. Odchodzili, albo

dorabiali gdzie popadło. Na

„busach” i w przeróżnych fir

mach. Do pracy w MPK przy

chodzili skonani. — Po przej

ściu na umowę cywilno-pra-

■-

W ..

r' 4

r jl

' : i ..jb

Mag. » ■

••■-'■.''i “ .

wną zarabiają lepiej niż do

tychczas. Nie muszą dorabiać

na boku. Pracują średnio o 50

godzin w miesiącu więcej niż

etatowi, oczywiście w ramach

przepisów — zaznacza Filo

mena Serwin, rzecznik MPK.

Jest grupa niezadowolonych,

ale coraz więcej osób jest za

interesowanych „ajencją”.

Trzystu starczy

Na nowych warunkach pra

cuje około 120 osób. W MPK

jeździ ponad 1550 kierowców

i motorniczych. W tej grupie

jest wielu przeciwników zmi

an. Czasem dochodzi do spięć.

Cześć kierowców uważa, że

„najemnicy” są forowani.

Kręcą głowami przeważnie

starsi pracownicy. Nie są za

interesowani zmianami. —

Dla nich dotychczasowe wa

runki, są korzyste. Cenią so

bie zwłaszcza świadczenia so

cjalne — tłumaczy Filomena

Serwin.

W MPK uważa się, że firmie

nie potrzeba więcej niż 300

„najemników”.

Piotr BARAN

Spadl z piątego piętra. Kilka

naście razy pogotowie ratun

kowe odwoziło z terenu bu

dowy' mniej lub bardziej po

tłuczonych. Zagrożeniem są

również odkryte studzienki

ściekowe i wystające z ziemi

druty zbrojeniowe.

Wiele razy radni dzielnicy

interweniowali w urzędach.

Bez skutku. Nie pomogły też

Stwierdziliśmy również 68

niezabezpieczonych wła

zem studzienek” — napisali

strażnicy w raporcie. Trafił

do Urzędu Rejonowego. Na

czelnik oddziału Artur Ka-

sicki poprosił o podjęcie

działań mających na celu

zlikwidowanie występują

cych zagrożeń. Urząd nie za

reagował.

Termometry na oknach wychodzących na

południe wskazywały wczoraj w Krakowie

od 23 do 26 stopni. Nie są to oczywiście po

miary profesjonalne, ale nawet takie domowe

mierzenie wystarczy, by złapać się za głowę.

Okazuje się Jednak, że tak wysoka temperatu ¬

ra w tym miesiącu, choć ha pewno nietypowa, nie nadaje się

do księgi Guinnessa. Naukowo stwierdzony rekord temperatu

ry w lutym padł w 1993 roku w Jeleniej Górze i wynosił plus 21

stopni. Synoptycy oficjalnie podają, że wczoraj najcieplej było

u> Legnicy (plus 11 stopni). Na dzisiaj przewidywania są już

nieco gorsze. Będzie co prawda nadal ciepło, w Krakowie plus

12 stopni w dzień (około zera w nocy), ale z zachodu nasuwa

się na nasze niebo warstwa gęstych chmur. Będzie zatem za

chmurzenie umiarkowane, wzrastające do dużego. Na razie

bez opadów. Ciśnienie spodnie, sytuacja biometeorologiczna

umiarkowanie korzystna. Jutro może padać. (w)

dzenie i zabezpieczyć stu

dzienki. Werdykt zapadł 16

grudnia. Trzy dni później

przed ruiną pojawiła się tabli

ca informacyjna zakazująca

przebywania na terenie szpi

tala osobom nieupoważnio

nym. Na 11 studzienkach po

jawiły się pokrywy. Ale na tym

skończyła się interwencja.

Jesienią radni dzielnicy

skierowali do prokuratury pi

smo. Prosili o zajęcie się spra

wą niezabezpieczonej budo

wy. „Czy koniecznie musi

dojść do następnej tragedii ”

— pytali. Z końcem stycznia

przyszła ospowiedź.

„Zawiadamiam, że nie znaj

duję podstaw do podejmowa

nia w tej sprawie dalszych

czynności — napisała proku

rator Teresa Gałuszko. — W

sprawie tej wystąpiono do

Wydziału Nadzoru Budowla

nego UMK o podjęcie działań

w celu usunięcia istniejącego

zagrożenia”.

Radni twierdzą, że spycho-

logia problemu nie rozwią

że... Joanna KOSTRZ

<■

•J

® .4

® / s

! tt <• . i’:

r ł« *

-■ '-x . 5:

T W■’« » „

Będzie kolorowo przy ul. Wilka Wyrwińskiego i Grunwaldzkiej. Szary mur otaczający ba

sen kąpielowy, za zgodą właścicieli piątka młodych ludzi pokrywa swoimi różnobarwnymi

graffiti. Należą do grupy CREW wywodzącej się z kręgu kultury skatersów. Każdy z malun

ków wykonywanych barwnymi sprayami opatrzony jest „tagiem“ czyli sygnaturą autor

ską, bowiem młodzi ludzie mają poczucie wykonywania otyginalnego dzieła. (J.R.)

1 z 12 • Strona 1

Mirador - viewer

Echo Krakowa :

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Download file

Download file

Deleting a comment

Advanced search

Suggest correction