Gazeta

Mirador - viewer

Gazeta Południowa :

Adnotacje

Wyświetlanie 489 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

fongistu Haile Mariam

wńczył wizytę w Polsce

Podpisanie deklaracji o przyjaźni i współpracy

między PRL a socjalistyczną Etiopią

WARSZAWA (PAP). 12 bm. zakończył oficjalną wizytę

przyjaźni w Polsce przewodniczący Tymczasowej Wojskowej

Rady Administracyjnej, przewodniczący Rady Ministrów, na

czelny dowódca Armii Rewolucyjnej Socjalistycznej Etiopii

Mengistu Haile Mariam.

We wtorek kontynuowane były polsko-etiopskie rozmowy

plenarne. Na ich zakończenie przewodniczący Rady Państwa

Henryk Jabłoński i Mengistu Haile Mariam podpisali dekla

rację o przyjaźni i współpracy między Polską Rzecząpospoli

tą Ludową a Socjalistyczną Etiopią.

W godzinach przedpołudnio

wych M. H. Mariam zwiedził

Wojskową Akademię Technicz

ną im. Jarosława Dąbrowskiego

w Warszawie.

Tego samego dnia M. H. Ma

riam obejrzał tereny nowo pow

stających w Warszawie wielkich

osiedli mieszkaniowych: Ursy

nów—Natolin i Służew nad Do

linką.

Etiopski gość zwiedził w War

szawie jedno z czołowych przed

siębiorstw przemysłowych mia

sta — Zakłady Mechaniczne im.

M. Nowotki.

Po południu w Belwederze

nastąpiło zakończenie polsko

etiopskich rozmów plenarnych,

którym przewodniczyli H. Ja

błoński i M. H. Mariam. Ze

strony polskiej uczestniczyli E.

Babiuch, M. Jagielski i minister

spraw zagranicznych E. Wojta

szek, a ze strony etiopskiej —

osobistości towarzyszące przy

wódcy etiopskiemu.

H. Jabłoński i M. H. Mabiam

podpisali deklarację o przyjaźni

i współpracy między PRL a so

cjalistyczną Etiopią.

Następnie M. Jagielski i G.

W. Kidan podpisali protokół z

(DOKOŃCZENIE NA STR. 2)

JAPONIA. Kolej zwaną Shinkansnn kursującą na trasie Tokio — Osaka — Hakatą długości 1117 km,

jest najszybszą na świecie normalnie eksploatowaną koleją. Pociągi, jeżdżąc ną tej linii z szybkością

210 km/godz., pokonują ją w niespełna 7 godzin. Na zdjęciu: Shinkansen na peronie dworca tokij

skiego. CAF — Kwiatkowski

XIII Plenum KC PZPR

WARSZAWA (PAP). 13 bm. w godzinach po

południowych rozpoczyna się w Warszawie XIII i

plenarne posiedzenie Komitetu Centralnego Pol

skiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.

Na porządku dziennym 2-dniowych obrad:

♦ referat „O pełne wykonanie zadań społe

czno-gospodarczych w 1979 roku, o kształ

towanie partyjnej i obywatelskiej odpowie

dzialności w ich realizacji” — wygłosi I se

kretarz KC PZPR EDWARD GIEREK

♦ dyskusja

♦ przyjęcie uchwal.

magazyn

PROLETARIUSZE

DZIENNIK

POLSKIEJ

ZJEDNOCZONEJ

PARTII

ROBOTNICZEJ

WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIEI

Pofudnio wa

KRAKÓW §3 NOWY SĄCZ gg TARNÓW

P. Jaroszewicz

przyjął

ministra oświaty LRB

WARSZAWA (PAP). 12 bm.

prezes Rady Ministrów Piotr

Jaroszewicz przyjął przebywa

jącą w naszym kraju zastępcę

członka. Biura Politycznego KC

Bułgarskiej Partii Komunisty

cznej, ministra oświaty ludowej

LRB — Drażę Wyłczewą.

W czasie spotkania omówiono

m. in. problemy dotyczące kie

runków i form realizacji refor

my systemu edukacji narodo

wej w Polsce oraz sprawy zwią

zane ze współpracą obu kra

jów w dziedzinie oświaty.

W rozmowie wziął udział mi

nister oświaty i wychowania —

Jerzy Kuberski.

Obecny był ambasador LRB

w Polsce — Ivan Nedew.

Uroczyste spotkania Egzekutyw: Komitetu Krakowskiego i KW PZPR

w Tarnowie z zasłużonymi działaczami ruchu robotniczego

Sesja Zgromadzenia Ogólnego PAN

Stan zdrowia ludności Polski

Oni tworzyli historię

Zastępca członka Biura Politycznego KC, I sekretarz KK PZPR Kazimierz Barcikowski deko

ruje zasłużonego działacza partyjnego Józefa Siemka Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą

Orderu Odrodzenia Polski. Fot. OTTO LINK

(Inf. wł.) Mija 30 lat od histo

rycznej chwili zjednoczenia pol

skiego ruchu robotniczego. Z tej

okazji w sali Krakowskiego Ko

mitetu PZPR odbyło się spotka

nie Egzekutywy KK z zasłużo

nymi działaczami ruchu robotni

czego. Przybyli byli -członkowie

Komunistycznej Partii Polski,

Polskiej Partii Robotniczej i

Polskiej Partii Socjalistycznej.

Wśród nich uczestnik Wielkiej

Socjalistycznej Rewolucji Paź

dziernikowej Władysław Kowal

iki.

Zwracając się do zebranych

zastępca członka Biura Politycz

nego KC. I sekretarz KK PZPR

Kazimierz Barcikowski przypo

mniał o bogatej tradycji, dorob

ku i doświadczeniu partii, która

podjęła trud odbudowy kraju po

strasznych zniszczeniach wojen

nych i budowę Polski socjali

stycznej. Bogaty jest 30-letni

dorobek, który przecież nie

przyszedł łatwo. Składa się na

to trudna praca partii i csfiego

narodu. „Wy stanęliście w pier

wszych szeregach budowniczych

Polski Ludowej. Za to, jak naj

serdeczniej Wam dziękujemy.

Równocześnie prosimy o dalsze,

nie mniejsze niż dotąd, zaanga—

iódma rocznica śmierci Skolickiego przeszła pra

wie niepostrzeżenie. Delegacja magistratu zło

żyła kwiaty na mogile. To wszystko. Siedem lat,

kawał czasu. Inny już jest Kraków, inne sprawy, in

ni ludzie.

Po drugim zawale Skolicki sobie dworował z kie

rownika wydziału zdrowia, doktora Bolesława Steina:

„Jakbyś mnie nie uratował — to twoje zwolnienie było

już podpisane, żebyś wiedział!” Biedny Stein opuścił

ten padół wcześniej od Skolickiego. Gdyby wówczas

Skolicki go zwolnił — wyszłoby mu to na zdrowie.

I gdyby sam Skolicki wcześniej dał sobie abszilt —

chadzałby sobie po Plantach zbierając ukłony jako za

służony emeryt. Ale Skolicki nie nadawał się na

emeryta, bo nie umiał odpoczywać.

Deklaruję się niedwuznacznie: miałem ogromnysentyment dla Skolickiego i zachowałem go wiernie.

Chociaż na początku naszej znajomości arabskie tvV~

nikały awantury. Potrafił telefonować do redakcji i

wykłócać się ze mną przez telefon po każdym poświę

conym miastu artykule. Pracowałem wtedy w „Dzien

niku Polskim” i sporo na temat miasta pisywałem.

W 1961 roku, jesienią — trwała dyskusja na temat

przebudowy pokrytego kocimi łbami Rynku krakow

skiego. Napisałem, że pozostawienie w Rynku, który

ma być salonem miasta — ruchu kołowego to non

sens. Trzeba go projektować tak, aby za kilka lat

już nie trzeba było nawierzchni ruszać, jezdni zry

wać. Skolicki zatelefonował i poprosił mnie na kawę

do swego gabinetu.

— Ja jestem sługą miasta. Tu masz fachowców, ga

iaj z nimi, oni powiadają, że nie masz racji.

Klimat był taki, że większość była za pozostawie

liełn ruchu kołowego w Rynku. Fachowcy tłumaczyli

hi na planszach, że nie ma gdzie puścić strumieni ru

żowanie, o aktywną pracę na

rzecz urzeczywistniania celu,

który sobie i nam wytyczyliście.

Chcielibyśmy korzystać z Wa

szego doświadczenia, chcielibyś

my aby wzbogacało ono dzień

dzisiejszy, bieżącą pracę par

tii...”

Kiedy odczytano listę 50 obe

cnych na sali działaczy, którym

Rada Państwa przyznała wyso

kie odznaczenia, dało się zauwa

żyć wielkie wzruszenie. Krzyż

Komandorski z Gwiazdą Orderu

Odrodzenia Polski otrzymuje:

Józef Siemek. Order Sztandaru

Pracy II Klasy — Józef Kasper

czyk i Nesamel Kichler. Krzyż

Komandorski Orderu Odrodze

nia Polski: Władysław Głaiew

ski, Franciszka Pałacowa, Win

centy Stachurka, Piotr Włodek,

Salomon Gilbard, Stanisław

Smajda. Krzyż Oficerski Orderu

Odrodzenia Polski: Aleksander

Kessler, Jan Zółkiewicz, Jan

Konon, Bronisław Roj, Marian

Longow, Franciszek Ciapa, Mie

czysław Staroń, Stanisław Du

dek, Konstanty Waszkiewicz,

Eugeniusz Pająk, Stanisław Za

ręba, Jan Doroz, Franciszek Py

tlik, Władysław Makowicz. 26

osób otrzymało Krzyże Kawaler

skie Orderu Odrodzenia Polski.

Sekretarze KK wręczają obe

cnym działaczom okolicznościo

we znaczki partyjne wydane i

okazji 30-lecia zjednoczenia.

W imieniu odznaczonych prze

mawiał Mieczysław Staroń. „Od

znaczenia te ,są nie tylko wiel

kim wyróżnieniem i satysfakcją

za nasz dotychczasowy trud, ale

także zobowiązują do dalszej

pracy nad umacnianiem szere

gów partyjnych i pomnażaniem

jej dorobku”.

Długotrwałymi oklaskami przy

jęli zebrani życzenia, które pod

adresem I sekretarza KC PZPR

Edwarda Gierka, złożył Kazi

mierz Barcikowski.

Spotkanie, w którym wzięli

udział także przewodniczący

KK FJN Marian Konieczny i

wiceprezydent m. Krakowa

Zygmunt Sakiewicz dobiega

końca. Wyróżnieni działacze ru

chu robotniczego jeszcze długo

przyjmują gratulacje.

(DOKOŃCZENIE NA STR. 2)

JANUSZ ROSZKO

chu. fe wyłączenie Rynku powoduje korki na pierw

szej obwodnicy wokół Plant. Upierałem się przy

swoim, mówiłem o zamknięciu II obwodnicy, o kiesze

niach na parkingi na obwodzie Plant. Skolicki. słuchał

uważnie mojej batalii z urzędnikami i architektami.

Gdy wszyscy wyszli wyciągnął z szafki koniak i po

wiedział:

Wiesz co, wolę z tobą się kłócić, niż z innym zgodzić.

Nie był nigdy posągowy, dostojny, nieprzystępny ani na

dęty. Niegdysiejszy chłopiec z Podgórza, który u Nowo

dworskiego złożył maturę, a studia skończył w Akademii

Handlowej zachoicał cały couleur locale Dębnik i Lud

winowa w swojej duszy, czasem błysnęły mu szel

mowsko oczy i strzelił agarskim dowcipem w krakow

skiej gwarze przedmieścia. Był swój, był stąd, był

cudowny i niepowtarzalny. Telefonowało się do niego

i sekretarki miały przykazane, że dla pewnych ludzi

nie ma zapór. Umawiał się sam. „Przyjdź jutro! Sta

wiam kaiuę i coś do kawy!” Nie puszył się, nie da

wał dalekich terminów.

Napisałem kiedyś, jeszcze w pierwszych' miesiącach

władzy nad miastem Skolickiego, którą objął io reku

1959 — śledząc jego poczynania i piany — że galerii

prezydentów przybywa postać, która nareszcie będzie

WARSZAWA (PAP). U bm.

w Warszaw!* odbyła się 49. se

sja Zgromadzenia Ogólnego

Polskiej Akademii Nauk. Za

sadniczym tematem. obrad tego

gremium najwybitniejszych,

polskich uczonych były proble

my zdrowotności polskiego spo

łeczeństwa.

W obradach uczestniczyli:

członek Biur* Politycznego,

sekretarz KC PZPR — Stani

sław Kanią, kierownik Wydzia

łu Nauki i Oświaty KC PZPR

— Jarema Maoiszewski, mini

ster nauki, szkolnictwa wyższe

go i techniki — Janusz Górski,

przedstawiciele resortów zdro

wia i opieki społecznej oraz

sportu i kultury fizyczne], or

ganizacji społecznych.

Zebrani minutą ciszy uczcili

pamięć zmarłych w ostatnim o

kresie członków rzeczywistych

(DOKOŃCZENIE NA STR. S)

Dar Zjednoczenia Budownictwa

„Południe”

Przemysłowego

„Jelcz” — dar na rzecz odnowy zabytków Krakowa.

Fot. W. Klag

(Inf. wł.) Dla bezpośrednich

wykonawców odnowy szczegól

nie cenne są deklaracje rzeczo

wej pomocy i dary w postaci

urządzeń czy sprzętu przydat

nego przy pracach w zabytko

wych obiektach. Ucieszyła ich

więc wczorajsza uroczystość w

bazie Przedsiębiorstwa Budow

nictwa Przemysłowego „Che

mobudowa”. W imieniu przed

siębiorstw Zjednoczenia Budow

(DOKONCZENTE na STR. 2)

Skolicki

się mogła równać z wielkościami poprzedników; Die

tlów i Zyblikiewiczów. Miał o to żal do mnie. Nie

lubił, gdy go ktoś chwalił.

Ale-jest prawdą, że jeśli Kraków jest taki jaki jest

— to jest zasługą Zbyszka Skolickiego. W tamtych la

tach, pośród rozkopanego Rynku, w towarzystwie pro

fesora Zina, który był chyba jeszcze docentem u pro

fesora Estreichera, który był taki sam jak dziś mó

wiło się o szeroko zakrojonym planie rewaloryzacji.

Krakowa. I właśnie w czasach Skolickiego i dzię

ki jego zabiegom dzieło to ruszyło. Opornie, na miarę

skromnych środków budżetowych — odbudowywano

stare kamienice Poselskiej, Senatorskiej, Kanoniczej..."

A równocześnie planowano prace przy moście Grun

waldzkim, ulicy Dietla, nowej linii tramwajowej. Wie

lu było przeciwnych tym dziełom. Uważali, że to non-. '

sens. Czas pokazuje, jak istotnie, dla nowego kształtu

urbanistycznego Krakowa, były ważne te dzieła.

Przemknijcie Nowogrzegórzecką i Dietla przez most

Grunwaldzki i" ulicę Skolickiego — aby przypomnieć

sobie jak to na Zakopane trzeba było się przedzierać

przez miasto dawniej.

Przed paru laty Andrzej Kurz, przesłał mi ’ do

recenzji tom „Kroniki Krakowa 1971”, świeżo

Święto narodowe Malty

Depesza z Polski

WARSZAWA (PAP). Z okazji święta narodowego Republiki

Malty, przypadającego w dniu 13 bm., przewodniczący Rady

Państwa Henryk Jabłoński wystosował depeszę gratulacyjną

do prezydenta Republiki Antona Buttigiega.

Przewodniczący Komunistycznej Partii

Luksemburga zakończył wizytę w Polsce

WARSZAWA (PAP). Na zaproszenie KC PZPR przebywał

a wizytą w Polsce w dniach 8—12 przewodniczący KP Luk

semburga, deputowany, członek Biura Parlamentu — Reno

Urbany, któremu towarzyszyli członek Komitetu Wykonaw

czego KPL, przewodnicząca Młodzieży Komunistycznej —

Mariannę Passeri oraz członek Komitetu Centralnego K1*L

Theo Bastian.

W toku wszystkich spotkań i rozmów, które przebiegały

w atmosferze przyjaźni, solidarności i pełnej zgodności po

glądów delegacja komunistów luksemburskich zapoznał* się

x dorobkiem i perspektywami dalszego rozwoju budownictwa

socjalistycznego w Polsce.

PZPR i KPL podkreśliły potrzebę rozwoju wzajemnej

współpracy z korzyścią dla obu narodów, celem pogłębienia

wzajemnej przyjaźni i sympatii.

J. Carter o SALT II

12 bm. w Waszyngtonie odbyła się kolejna konferencja pra*

•owa prezydenta Cartera.

Ze względu na coraz bardziej nasilające się w stolicy USA

pogłoski na temat bliskiego terminu osiągnięcia między rzą

dami USA i ZSRR porozumienia SALT II, pierwsze pytani*

zadane prezydentowi dotyczyło tej właśnie sprawy. Prezy

dent oświadczył, że w toku rokowań SALT II obie strony

dokonują dobrych postępów, choć jeszcze pełnego porozumie

nia nie osiągnęły.

Prezydent dodał, że po osiągnięciu tego porozumienia spo

dziewa się, że odbędzie amerykańsko-radzieckie spotkani*

na szczycie, które będzie poświęcone zarówno sprawom roz

brojenia, jak i szerokiemu wachlarzowi innych problemów

będących przedmiotem wspólnego zainteresowania obu stron, -

Carter nie sprecyzował terminu ani zakończeni* rozmów

SALT II, ani ewentualnego spotkani* * Leonidem Breżnie

wem.

Ostrożne, choć w swoim podtekście wyraźnie optymistycz

ne wypowiedzi prezydenta, zostały zrozumiane w Waszyn

gtonie jako ogólne potwierdzenie przewidywań, że rokowa

ni* SALT na ieh obecnym etapie zbliżają się ku końcowi. W

kołach politycznych stolicy USA sądzi się, że szczyt amery

kańsko-radziecki odbędzie się na przełomie stycznia i lutego.

Sądzi się nawet, że obie strony przygotowują już program,

wizyty radzieckich przywódców, w USA i przewiduje się, ż«

prezydent Carter zaprosi swoich gości do odwiedzeni* swe

go rodzinnego stanu, Georgii.

Rehabilitacja byłego

ministra obrony ChRL

PEKIN (PAP). Za organem wojskowym „Ciefarigcum Pao

pozostała prasa pekińska zamieściła skrót artykułu pośredni*

przywracającego cześć byłemu ministrowi obrony ChRL,

marszałkowi Peng Te-huajowi, który w 1959 r. został usunięty

że stanowiska za to, że skrytykował politykę „wielkiego sko

ku” wprowadzoną w życie przez Mao Tse-tunga.Obecnie, kiedy pośrednio zrehabilitowano Peng Te-huaj*

wislu Chińczyków zadaje pytanie: jeżeli miał on rację kry

tykując „wielki skok” i komuny ludowe, to jak należy oce

niać punkt widzenia Mao Tse-tunga.

Nieoczekiwane rezultaty

badania Wenus

NOWY JORK (PAP). Grupa uczonych amerykańskich roz

poczęła wstępną analizę danych nadesłanych przez cztery

automatyczne próbniki, które — jak wiadomo — po odłą

czeniu się od „pojazdu transportowego^’ opadły na powierz

chnię Wenus, badając w czasie opadania atmosferę tej pla

nety.Już wstępne dane wzbudziły kontrowersje wśród specjali

stów zgrupowanych w ośrodku lotów kosmicznych w Moun

tain View w Kalifornii. Okazało się, że przyrządy badawcze

próbników nadesłały sprzeczne dane co do zawartości w at

mosferze wenusjańskiej izotopów gazów argonu i neonu.

Uczeni przywiązują do tych informacji duże znaczenie, po

nieważ gdyby okazało się, iż wskaźnik izotopów argonu 36

i argonu 38 okazał się wyższy niż oczekiwano, to postawiłoby

to pod znakiem zapytania teorię, iż Wenus i Ziemia zostały

uformowane mniej więcej w ten sam sposób.

Jeden z instrumentów zainstalowanych na pokładzie prób

ników podał, że stopień tych izotopów jest niezwykle wysoki

natomiast inny, tzw. chromatograf gazowy wykazał o wielo

mniejszą ich zawartość w atmosferze wenusjańskiej. Uczeni

planują przeprowadzenie dalszych analiz, aby wyjaśnić te

sprzeczności. Ocenia się, że rozszyfrowanie i opracowani*

pozostałych danych nadesłanych przez próbniki zajmie co

najmniej dwa tygodnie, natomiast ich analiza kilka miesięcy^

a być może nawet rok.

wydany. Znalazłem tam dział nekrologów I w

nim, na pierwszym miejscu — Skolickiego opisanie.

Autor nie napisał ani słowem o przebudowie Rynku,

o wielkich badaniach archeologicznych, jakie wów

czas tam przeprowadzono,

nitowej, o remoncie wieży

nych... Niektórzy bowiem

Rynku, na którym można

plączę. Niektórzy płaczą, że Zin przydał niesłusznie

wieży ratuszowej wykusze. Ja nie plączę. Coś trzeba

było z tą wieżą zrobić, skoro nie zdecydowaliśmy się

na budowę makiety starego ratusza... A trasa Skolic

kiego ma znaczenie w organizmie komunikacyjnym

miasta dziś, gdy otrzymała nowy wylot na Zakopane.

Dziesięć Zat włodarzenia miastem Skolickiego było

epoką czynów, których kontynuację stanowi dopiero

wielka akcja odnowy dzisiaj.

Skolickiemu na konto zapisać trzeba jeszcze troskę

o zaopatrzenie w wodę — on zaczął sprawę" z Rabą —

o ciepłownictwo" i o Uniwersytet Jagielloński, gdyż

-a jego prezydentury przypadał wielki jubileusz 600

lecia uczelni. Ileż to obiektów wtedy pobudowano?!

Więcej pewnie napisałby o Skolickim Zdzisław Du

,Dziennika Polskiego”, który spotykał się ze

dziś opowiada pyszne

o nowej nawierzchni gra

ratuszowej i piwnic sław

płaczą za kocim brukiem

było połamać nogi. Ja nie

16 XII — akcja

„GP" i ZHP

Znając potrzeby szkól

wiejskich redakcja „Ga

zety Południowej”,'

wspólnie ze Związkiem

Harcerstwa Polskiego

podejmuje akcję pod

hasłem:

ZBIERAMY

KSIĄŻKI

DLA SZKOLNYCH

BIBLIOTEK

WIEJSKICH*

dzik z ,,.

Skolickim jeszcze częściej i do

anegdoty o nim.

A ja piszę o Skolickim przede

Kraków zbyt łatwo zapomina „

' jest bardzo wiele. I dlatego takżi.

skromnym, bezpretensjonalnym i cudownym człowie

kiem. Gdyby to ode mnie zależało — kazałbym projek

. tować Skolickiemu pomnik na dziesięciolecie śmierci.

Mielibyśmy nową dyskusję, gdzie go ustalcie — a

społeczny komitet i tak zdecydowałby po swojemu, jak

z Wyspiańskim. Spróbujmy!

wszystkim dlatego, iż

tych, którym winien

:e, że Skolicki był

Przedświąteczne sprząta

nie stanowi także sposobność

do porządków w domowych

księgozbiorach, w których’

nierzadko zalegają książki

dla dzieci i młodzieży oraz

lektury, jakich niedostatek

występuje w szkolnych; bi

bliotekach. A zatem termin

akcji nie jest przypadkowy.

Zbiórka zostanie przepro

wadzona w najbliższą sobo

(CIĄG DALSZY NA STR. 2)

1 z 8 • Strona 1

Mirador - viewer

Gazeta Południowa :

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Pobieranie pliku

Pobieranie pliku

Usuwanie komentarza

Wyszukiwanie zaawansowane

Zgłaszanie błędu