Kronika

Mirador - viewer

Kronika Krakowska.

Adnotacje

Wyświetlanie 376 adnotacji

Dodawanie notatek tylko dla użytkowników zalogowanych

Opcje

Sobota

11 stycznia 2003

DziennikPolski

Dziennik Polski

■■■ fl

i i

Przyjaźniej do turysty

- Mamy nadzieję, że uda się

m.in. wykorzystać pieniądze

z Unii Europejskiej - mówi Grażyna Leja

Tuż po wakacjach krakowscy hotelarze i restauratorzy na

rzekali na chudy sezon i spadek odwiedzających nasz region

gości. Ich szacunki potwierdził Instytut Turystyki z Warszawy,

z którego badań wynika, iż w ciągu jedenastu miesięcy 2002 r.

liczba przyjazdów cudzoziemców do Polski spadła o 18,2 proc,

w porównaniu z rokiem poprzednim. Nowy prezydent Krako

wa przejął się tymi danymi, a jego pełnomocnik tworzy spe

cjalny program, który ma pomóc królewskiemu miastu przy

ciągnąć rzesze turystów.

Według Marka Żebrowskiego, rzecznika prezydenta, program po

winien być gotowy w okolicach marca lub kwietnia. - Rozpoczęłam

urzędowanie 6 stycznia. Odbywam właśnie serię konsultacji z ludźmi

z branży. Chcę uczynićKraków przyjaznym dla gości - mówi Grażyna

Leja, pełnomocnik ds. turystyki, która ów program stworzy.

Wsparcie z Unii

Nowe pomysły wymagają funduszy. - Poprzedni budżet miasta

nie był pod względem nakładów na promocję turystyki zadowalający

- twierdzi Grażyna Leja. - Teraz mamy nadzieję, że uda się m. in. wy

korzystać pieniądze z Unii Europejskiej. A zjej środków Polska może

dostać w latach 2004-06 500 min euro na rozwój turystyki.

Wojciech Kadłubiński, wiceprezes Polskiej Organizacji Tury

styki, zaapelował do samorządów, by do września opracowały

projekty dofinansowania przedsięwzięć w tej branży i złożyły

wnioski o pieniądze z Brukseli. Małopolsce pomoc przydałaby się

tym bardziej, że w roku 2002 do najczęściej odwiedzanych woje

wództw należały: mazowieckie, wielkopolskie i lubelskie: z na

szym regionem wygrywały też woj. łódzkie i dolnośląskie, choć

Kraków - obok Warszawy, Poznania, Wrocławia, Gdańska i Łodzi

- znalazł się w czołówce miast goszczących największą liczbę za

granicznych turystów.

Mogłoby ich jednak być więcej. Zdaniem wiceprezesa Kadłu

bińskiego, Polska wydaje na promocję turystyki bardzo mało.

Czechy rocznie przeznaczały dotąd na ten cel 5-krotnie więcej niż

my: 30 min dolarów, a Węgrzy nawet 86 min dolarów.

Poprawić poziom usług

Nowa pełnomocnik myśli też o zachęceniu instytucji i dużych

firm do współfinansowania promocji Krakowa. - Sieci hotelarskie,

firmy telekomunikacyjne czy np. Coca-Cola i tak wydają sporo na

promocję, więc moglibyśmy działać razem - mówi. Grażyna Leja

myśli także o wprowadzeniu w Krakowie taksy miejskiej (prze

znaczonej na ten cel), czyli dodatkowej opłaty pobieranej od tury

stów, która doliczona byłaby np. do rachunku hotelowego.' Zapew

nia również, że zadba o podniesienie poziomu usług w mieście:

nie zapomni o szkoleniach dla taksówkarzy, odpowiedniej infor

macji, dbałości o bezpieczeństwo czy stan toalet. To bardzo waż

ne, bo badania Instytutu Turystyki wskazują, że w roku 2002 po

gorszyły się oceny pobytu w Polsce. Goście narzekali szczególnie

często na warunki sanitarne i wysokie koszty wojaży. Te pierwsze

krytykują zwłaszcza Niemcy oraz Amerykanie i Japończycy, a le

drugie - nasi wschodni sąsiedzi.

Ocena bezpieczeństwa na terenie Polski wypadła najgorzej

w oczach Niemców. Inni turyści z Zachodu ocenili jego poziom

nieco wyżej niż rok wcześniej. Mieli też lepsze zdanie o jakości

naszych usług. Goście spoza Europy bardzo skarżą się jednak na

brak wystarczającej informacji turystycznej. M.in. dlatego Graży

na Leja zapowiada starania o poprawę wizerunku naszego miasta

w świecie i liczy na współpracę władz wojewódzkich oraz organi

zacji ogólnopolskich z branży.

Krakowska Izba Turystyki nie ma jeszcze szczegółowych da

nych podsumowujących ubiegły rok. - Szacujemy, że w mieście

było o około 10 procent mniej przyjazdów turystów niż rok wcze

śniej. Ale każdy ocenia inaczej - podkreśla Wacław Walicki, dyrek

tor biura zarządu KIT. - Hotele twierdzą, że miały o około 20 pro

cent mniej gości, a w Wieliczce i na Wawelu mówią nawet o wzro

ście ruchu turystycznego. (eł)

Z kroniki wypadków

Nieostrożne obchodzenie

się z piecem kaflowym było

najprawdopodobniej przyczy

ną pożaru, jaki wybuchł

o godz. 17.30 w domu jednoro

dzinnym przy ul. Brzezińskie

go 6. Ogień zniszczył wyposa

żenie dwóch pokoi; straty

wstępnie oszacowano na ok.

20 tys. złotych. Właściciel do

mu uległ lekkiemu przytruciu

tlenkiem węgla; pomocy na

miejscu udzieliło mu pogoto

wie. Również od pieca powstał

pożar w przybudówce domu

jednorodzinnego w Modlnicz

ce; spłonęło drewno opałowe

oraz część ocieplenia ścian.

Na ul. Pawiej o 10.50 fiat uno

najechał na forda; pasażerka

forda odniosła lekkie obraże

nia. Złamania łopatki oraz ra

ny głowy doznał rowerzysta,

potrącony przez jelcza

w Prandocinie. Ambulatorium

Chirurgiczne Pogotowia Ra

tunkowego udzieliło wczoraj

pomocy 97 pacjentom. Policja

Drogowa interweniowała

w Krakowie i w powiecie kra

kowskim w 2 wypadkach,

a także w 23 kolizjach. (WES)

Zapełnienie poniżej 50 procent

Za zimno na biznesmena

Nowy hotel Radisson przy filharmonii zostanie otwarty prawdopodobnie w lipcu br.

Fot. Anna Kaczmarz

Styczeń to dla hotelarzy sła

by miesiąc. W grudniu, w cza

sie okołoświątecznym i sylwe

strowym, nie było tak źle, luty

też powinien być lepszy, bo za

czynają się ferie, ale na razie -

mizeria. - My stawiamy głów

nie na obsługę gości bizneso

wych. Jednak teraz panują złe

warunki atmosferyczne, duży

śnieg, mróz, a wtedy biznesme

ni odkładają wyjazdy na póź

niej - mówi Krzysztof Zieliń

ski, zastępca dyrektora Hotelu

Francuskiego przy ul. Pijar

skiej. Krakowskich hotelarzy

gnębi nie tylko ostra zima; do

ich niezbyt dobrego samopo

czucia przyczynia się recesja

w Polsce i na świecie, załama

nie turystyki po wrześniowym

zamachu w Nowym Jorku, jak

i powstawanie nowych hoteli

w Krakowie oraz brak wystar

czającej promocji miasta na

zewnątrz.

W Krakowie jest ponad

50 hoteli kategoryzowanych,

ponadto pensjonaty i hoteliki,

oferujące noclegi. Większość

hoteli odnotowuje w ostatnim

czasie frekwencję poniżej

50 proc. - Od trzech latjest ten

dencja spadkowa, wynikająca

z recesji, kryzysu gospodarcze

go na świecie. Ludzie mniej jeż

dżą. Ale mam nadzieję, że to

ostatni taki rok, bo zauważa

my, że sytuacja się poprawia

- mówi Tomasz Kowalski, dy

rektor orbisowskiego hotelu

„Cracovia" przy al. Focha, jed

nego z najstarszych w Krako

wie, działającego już 37 lat.

W hotelu jest 314 pokoi. Gość

mi są turyści oraz uczestnicy

kongresów, konferencji, sym

pozjów. Dyrektor opowiada, że

kiedyś sezon w Krakowie trwał

od kwietnia do końca paździer

nika. Teraz się to zmieniło: gor

szy jest kwiecień oraz lipiec

i sierpień (w wakacje Niemiec

woli przecież Majorkę niż Pol-'

skę), a najlepsze miesiące to

maj, czerwiec, wrzesień i paź

dziernik. - Teraz czekamy na

marzec, bo wtedy przyjeżdżają

grupy młodzieżowe z Izraela

- przed Marszem Żywych

- opowiada dyrektor.

Turystów jest mniej także

w związku z zamachem

z 11 września sprzed dwóch lat;

swoją mobilność po tych wyda

rzeniach ograniczyli Ameryka

nie oraz - także podobno pełni

obaw o. swe bezpieczeństwo

- Japończycy. - Teraz też wiele

zależy od tego, czy będzie wojna

w Iraku - takie zawirowania na

świecie odbierają nam klientów

- usłyszeliśmy w jednym z ho

teli. W krakowskich hotelach

zatrzymują się najczęściej na

cje europejskie: Francuzi, Wło

si, Niemcy, Skandynawowie;

z Hiszpanii i Włoch przyjeżdża

ją grupy pielgrzymkowe, które

jadą do Kalwarii, Wadowic,

Częstochowy, odwiedzają sank

tuarium łagiewnickie. Od

dwóch lat pojawiła się nowa

klientela - nasi wschodni sąsie

dzi: Rosjanie, Ukraińcy. - To do

brzy, zamożni klienci. Nie mają

zbyt dużych wymagań, a nie są

skąpi - ocenia jeden z hotela

rzy. W Hotelu Senackim przy

ul. Grodzkiej, który działa od

końca marca zeszłego roku, za

trzymują się głównie turyści in

dywidualni, przeważnie zagra

niczni. - Ze wszystkich stron

- Meksyk, Boliwia, Ekwador,

Hiszpania, Włochy, Japonia...

Tylko Eskimosa jeszcze nie wi

działem. Na 500 osobonoclegów

tylko jedna piąta to polscy tury

ści, a raczej pobyty biznesowe,

delegacyjne, trochę nowożeń

ców z pobliskiego kościoła św.

Piotra i Pawła - opowiada dy

rektor Witold Matwijów. Doda

je, iż Japończycy uwielbiają ką

pać się w wannach - hotel ma

więc i pokoje z wannami.

- Wszyscy stawiają nas przed

nowymi wyzwaniami, więc ma

my i telewizję kablową, i grati

sowy kanał DVD, Internet.

Hotele ratują swoją sytuację,

wprowadzając niższe ceny poza

sezonem, tańszą o połowę ofer

tę weekendową, dla rodzin

z dziećmi etc. Tymczasem

w mieście wznoszone są nowe

hotele. W pierwszej połowie ro

ku ma być gotowy hotel sieci

międzynarodowej przy ul.

Opolskiej, w lipcu Radisson

przy filharmonii, a prawdopo

dobnie w przyszłym roku - She

raton w pobliżu Wawelu.

- A hoteli jestjuż za dużo - kwi

tuje Tomasz Kowalski, dyrektor

„Cracovii”. - Wszystkie oblicze

nia, badania rynkowe, jakie ro

biły firmy chcące postawić hote

le, były wykonane, zanim dopa

dła nas recesja. Tort do podziału

bynajmniej się nio zwiększył

- ubolewa. Obawia się, iż hotel

przy filharmonii może odebrać

mu część turystów grupowych.

- Powstawania nowych hoteli

nie traktowałbym jako zagroże

nia. Ich liczba zależy od przyjaz

dów turystów. Ta liczba przyjaz

dów maleje w ostatnich dwóch,

trzech latach, ale rzecz nie

w tym, by nie budować nowych

hoteli, lecz, że potrzebne są te

raz intensywne działania, które

promowałyby Kraków na ze

wnątrz. Robimy to własnymi si

łami, ale i miasto powinno o to

zabiegać - mówi z kolei Krzysz

tof Zieliński, zastępca dyrektora

Hotelu Francuskiego (dysponu

jącego 42 pokojami). Witold

Matwijów, dyrektor „Senackie

go”, nie zapomina natomiast, że

konkurencja rośnie. - Gdy wkro

czą nowe hotele, pewnie będzie

my przyciągać głębszymi upu

stami albo ceny wyjściowe będą

niższe. Chcemy też przekształcić

się w biuro podróży i oferować

pakiety turystyczne, np.: do

jazd, nocleg, gra w golfa - mó

wi. - Rynek na pewno się w koń

cu nasyci. Ale nie wszystkiego

się boimy. Przykładowo, po

wstający hotel przy filharmonii

ma mieć 200 pokoi - a ja myślę,

że obok niego uchowają się hote

le kameralne w centrum miasta.

Co do innych hoteli, to niektórzy

goście poniżej Plant nie scho

dzą. My zawsze mamy argu

ment: 300 metrów do Rynku,

250 do Wawelu.

(MM)

otujemy

■ NOCNE POŻARY. Praw

dopodobnie zaprószenie ognia

od niedopałka papierosa było

przyczyną pożaru, który w no

cy z czwartku na piątek po

wstał w budynku internatu

Centrum Kształcenia Ustawicz

nego na os. Szkolnym. Dym za

uważono w toalecie na trzecim

piętrze, gdzie zapaliła się m.in.

izojacja rury wentylacyjnej.

Straty spowodowane pożarem

oszacowano na ponad 3 tysiące

złotych. Z kolei zwarcie w in

stalacji elektrycznej pralki wy

wołało, koło godziny 1.30, po

żar w mieszkaniu przy ulicy

Krowoderskiej, (jś)

■ ZASTRZEŻONY CZEK.

W jednym z banków w cen

trum Krakowa policjanci z Od

działów Prewencji zatrzymali

24-latka, który usiłował zreali

zować zastrzeżony czek. Męż

czyzna, przybyły z okolic Lu

blina, trafił do aresztu. Obecnie

trwa wyjaśnianie - w jaki spo

sób czek znalazł się w jego po

siadaniu. (wes)

■ GROZILI ŚMIERCIĄ.

W nocy przy ul. Malborskiej

zostali zatrzymani trzej nie

trzeźwi mężczyźni (2.0 - 28

lat), którzy zachowywali się

agresywnie wobec interwe

niujących policjantów, znie

ważali ich, a nawet grozili im

pozbawieniem życia. Zatrzy

mani zostali odstawieni naj

pierw do izby wytrzeźwień;

po jej opuszczeniu poniosą

konsekwencje prawne swego

zachowania. Policja poszuku

je natomiast dwóch młodych

mężczyzn, którzy około godz.

14 na ul. Gromadzkiej doko

nali rozboju na przechodniu.

Sprawcy pobili go, a następnie

zabrali mu minikomputer

wartości 10 tys. złotych i zbie

gli. (wes)

■ UKARALI I POUCZYLI.

Kontrolując stan zimowego

utrzymania dróg i chodników

funkcjonariusze Straży Miej

skiej skierowali już tej zimy 322

wnioski do sądu o ukaranie

osób odpowiedzialnych za od

śnieżanie i usuwanie lodu, wy

mierzyli 132 mandaty oraz po

uczyli 298 osób. Ponadto funk

cjonariusze SM 16 razy prze

wozili bezdomnych do nocle

gowni lub schronisk, a kolej

nych 16 - do izby wytrzeźwień.

610 razy osoby bez stałego

miejsca zamieszkania odma

wiały przyjęcia pomocy od

strażników, (wes)

■ DO SCHRONISKA.

Strażnicy miejscy przewieźli

do noclegowni przy ul. Maku

szyńskiego bezdomnego męż

czyznę, który przebywał od

kilku dni w bloku przy ul. Fa

timskiej. Wcześniej wezwany

przez nich lekarz opatrzył mu

rozległą ranę na nodze. Funk

cjonariusze SM udzielili też po

mocy leżącemu w śniegu bez

domnemu narkomanowi, któ

ry - jak sam się przyznał - za

żył chwilę wcześniej działkę

„polskiej heroiny”. Mężczy

znę, który nie mógł ustać na

nogach, strażnicy miejscy

przekazali do schroniska dla

narkomanów, (wes)

1 z 12 • Strona 1

Mirador - viewer

Kronika Krakowska.

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Mirador - viewer

Opis

Struktura

Podobne

Błąd 404 - MBC

trans "Nie znaleziono strony" %}

Завантажити файл

Завантажити файл

Видалення коментаря

Розширений пошук

Повідомити про помилку